[21] Jak wielką łapówkę musiał zapłacić Edward by przyjęto Bellę do Dartmouth?
S. Meyer: To była hojna dotacja w połączeniu z ciągnięciem za kilka sznurków. Carlisle ma znajomości.
[22] Skoro Alice widziała Bellę jako wampira, to znaczy, że ktoś podjął decyzję, że tak się stanie - tak długo aż ten ktoś nie zmieni zdania - by zmienić Bellę w wampira…. Skoro nie był to Edward, więc kto podjął taką, a nie inna decyzję. Tym bardziej, że Alice widziała to tak wcześnie….? A może po prostu musimy poczekać jeszcze kilka miesięcy na odpowiedz…?
S. Meyer: Wizje Alice działają w dwojaki sposób:
1) Bezwarunkowe: Kiedy ktoś podejmuje specyficzną decyzję, którą bezpośrednio zamierza wprowadzić w życie. Wtedy Alice otrzymuje bardzo precyzyjną wizję tego, co ma nadejść. Im bliżej jest do tego zdarzenia, tym jej wizja jest bardziej trafna.
2) Mgliście prawdopodobne. Alice otrzymuje bardzo powierzchowne spojrzenie na niektóre prawdopodobieństwa. Kiedy mają miejsce jakieś większe zmiany w świecie Cullenów, Alice otrzymuje, trudne do wytłumaczenia, mniej lub bardziej oddalone w czasie prawdopodobne wydarzenia. Te wizje rzadko kiedy ulegają urzeczywistnieniu. Czasami nawet, wykluczają się nawzajem… Na przykład: kiedy Edward spotkał Bellę, Alice miała dwie wizje dotyczące jej przyszłości, które nie mogły ze sobą współgrać. Bella - martwa / Bella - wampir.
[23] Odkąd Edward spędzał noce z Bellą,. ile razy przeczytał `Wichrowe Wzgórza' dla zabicia czasu?
S. Meyer: Jedną z zalet bycia wampirem, lub czasami można by to nazwać wadą, jest doskonała pamięć. Tak właściwie, Edward mógł sobie przytoczyć całe WW, wiec kolejne czytanie byłoby zbędne. Edward jeden raz przeczytał wszystkie książki Belli, nie zważając na to, że już to kiedyś robił. Najbardziej lubił delektować się ulubionymi fragmentami Belli. Tamtej nocy w `Zaćmieniu', ponownie przeczytał WW, ale tym razem z zupełnie innej perspektywy... Wtedy smutek był na pierwszym miejscu.
[24] Jakie są ulubione książki Edwarda…? Wiemy już jakie ma zamiłowania muzyczne, jednak niewiele wiadomo na temat literatury… Co dla Edwarda jest taką… `perełką' ?
S. Meyer: Bez urazy, ale naprawdę nienawidzę takich pytań. Edward przeczytał o wiele więcej książek niż ja. Nawet nie chcę się domyślać ile. Trudno powiedzieć. W domu Cullenów jest mnóstwo książek i Edward czytał je wszystkie.
[25] W `Zaćmieniu' podczas gdy Bella nocowała u Edwarda, on powiedział:
Cytat:
Cnota to jedyne co mi zostało.
Dlatego wydaje mi się, że on jest prawiczkiem. Jednak rozmawiałam o tym z kilkoma ludźmi… Oni twierdzą, że się mylę. Kto ma racje?
W czasie obiadu Edward odgryzł kawałek pizzy, podczas gdy Bella cały czas obracała jabłko w dłoniach. Wydaje mi się, że ta scena jest bardzo symboliczna…
S. Meyer: Edward wciąż jest [bardzo] prawiczkiem. Bella była pierwszą dziewczyną, którą pocałował. Wydaje mi się, że rozmowa na temat cnoty jest na tyle jasna, że uda ci się przekona tych niedowiarków.
Gdy opisywałam ich wspólne drugie śniadanie, nie było jeszcze okładki z jabłkiem.
[26] Co to był za pomysł? Co miał na myśli Edward mówiąc `Zajmij się nią przez ten czas' Potem Bella wylądowała w łóżku z Jacobem… To najgorszy pomysł jaki w życiu słyszałam…
Cytat:
"What do you want me to do?" Edward growled, too anxious to bother with politeness anymore, "Carry her through that?.." (skipped some stuff here)
..A sudden howl ripped through the roar of the wind, and I covered my ears against the noise. Edward scowled.
"That was hardly necessary, " he muttered. "And that's the worst idea I've ever heard," he called more loudly.
S Meyer: Oto przybliżony przebieg tej rozmowy:
Jacob: Pozwolisz jej zamarznąć jej na śmierć. Zrób coś. Ty skretyniały krwiopijco.
Edward: Niby co mam zrobić? Przecież jej nie ogrzeję.. Ty też nie robisz nic użytecznego. Idź poszukaj jakiegoś cieplejszego miejsca lub coś w tym stylu.
Jacob: Cieplejszego miejsca? Jasne. - zawył alarmująco - Jeśli ty nie potrafisz jej pomóc, ja to zrobię.
Edward: To najgłupszy pomysł jaki w życiu słyszałem, ale chyba nie ma innego wyjścia.
[27]Co działo się *za kulisami* , gdy Bella skaleczyła się papierem, w domu Cullenów? Czy to właśnie wtedy Edward postanowił od niej odejść?
S. Meyer: Emmet i Rosalie po prostu zeszli z drogi pokusie. Esme śledziła Jaspera.. Potem dołączyli do niej Edward i Alice. Jasper czuł do siebie obrzydzenie. Był też odrobinę zły na Edwarda, bo przyprowadził człowieka do domu Cullenów, zdając sobie sprawę, że w tym miejscu może mu stać się krzywda. (Jemu też zależało na Belli. Gdyby pozbawił ją życia, czuł by się o wiele gorzej niż gdyby zabił kogoś obcego. Nie lubił, gdy jakiś człowiek, stawał się niezwykle ważny dla nich wszystkich.)
Kiedy Edward wrócił do domu, wiedział już, że będzie musiał odejść. Jeśli przywiązywałyście uwagę do jego mowy ciała z pewnością zauważyłyście jak bardzo się wahał. Na początku przypuszczał, że nie będzie w stanie tego zrobić, jednak wiedział, że nie ma innego wyjścia. Myśli kotłowały się w jego głowie… Tej nocy gdy Bella spała, znalazł dość siły by zrobić to, co było słuszne *w jego mniemaniu*. Po tym zdarzeniu już nigdy się przed nią nie otworzył. Pragnął się zdystansować…
[28]Kiedy po grupach krwi na biologii Alice odstawiła pod dom Belli jej furgonetkę, Bella jej nie słyszała. Czy Edwardowi zależało na tym, by tak właśnie się stało…?
S .Meyer: Alice jechała furgonetką, a jej rodzeństwo śledziło ją w Volvo. Deszcz był równie głośny, co silnik jej furgonetki. Bella nie zdawała sobie z tego sprawy. Z pewnością usłyszała by, że Alice podjechała pod jej dom, gdyby nie miała obsesji na tym punkcie.
[29] Opisałaś Cullenów jako istoty preferujące, jasne kremowe tkaniny. Nawet wystrój ich domu jest w odcieniach bieli. Jaki jest tego powód?
S. Meyer: Oni wybierają takie kolory po to by złagodzić swoją bladość. Gdyby otaczali się czernią, ich skóra wydawała by się jeszcze bledsza niż jest w rzeczywistości.
[30] Czy Bella w KwN mogła coś powiedzieć lub zrobić by zatrzymać Edwarda przy sobie?
S. Meyer: Wtedy nic nie było w stanie powstrzymać Edwarda. Musiał odejść. Nigdy nie czuł się dobrze w związku z Bellą, do czasu gdy zobaczył jak nieszczęśliwa jest bez niego.
[31] Czy Edwarda łączyły jakieś bliższe stosunki z Tanyą?
S. Meyer: On nawet jej nie pocałował Słyszał jej kosmate myśli i wcale mu się to nie podobało.