DWANAŚCIE PRAC HERAKLESA
Herakles był dzieckiem Zeusa i królowej Alkmeny. Wielką nienawiścią darzyła go Hera. Gdy był niemowlęciem Zeus zabrał go w nocy na Olimp i położył przy Herze, by chłopiec mógł ssać jej pierś. Hera jednak obudziła się i odtrąciła dziecko. Z kilku kropel jej mleka, które padły na niebo powstała droga mleczna, a z tych, które spadły na ziemię białe lilie.
Herakles posiadał ponadprzeciętną siłę, która ujawniła się już gdy był dziesięciomiesięcznym niemowlęciem. Jego prześladowczymi Hera wysłała wtedy w nocy dwa straszne węże, które miały udusić Heraklesa. Jego młodszy brat uciekł, natomiast Herakles pokonał węże, a cała rodzina w osłupieniu podziwiała siłę maleńkiego chłopca.
Chłopiec rósł szybko, a ojciec dbał o jego wychowanie ucząc rzemiosła wojennego. Herakles lubił ćwiczenia i wysiłek fizyczny, nie dbał o lekturę. Gdy jego nauczyciel zaprowadził go do biblioteki, by wybrał sobie coś do czytania Herakles sięgnął po książkę kucharską, co bardzo zgorszyło pedagoga. Reakcja nauczyciela tak zirytowała młodzieńca, że uderzył go i dzięki swej sile zabił. Po tym wydarzeniu ojciec wygnał go z domu i nakazał paść bydło w górach. Tam Herakles korzystał z nieskrępowanej niczym swobody, stał się ogromnym mężczyzną, był w stanie zjeść całego wołu. Ubierał się w skórę lwa, a jako hełm nosił łeb tegoż lwa. Korzystając z sympatii bogów został wyposażony w pancerz, strzały, kołczan, miecz, a z wyrwanego przez siebie drzewa zrobił sobie maczugę. Z wdzięczności za wsparcie w wojnie król tebański dał Heraklesowi za żonę swoją córkę. Cieszył się Herakles szczęściem rodzinnym, żoną i dziećmi do momentu, gdy w chwili szaleństwa zabił swą rodzinę. Wyrocznia delficka nakazała mu udać się na służbę do króla mykeńskiego Eurysteusa. Pokutą za straszny postępek Heraklesa miało być wykonanie dwunastu prac. Eurysteus tak przestraszył się olbrzyma Heraklesa, że kazał mu sprowadzić lwa z Nemei licząc, że przy tym przedsięwzięciu Herakles straci życie. Lew ten spowodował, że opustoszały winnice podmiejskie, tak ludzie bali się potwora. Herakles najpierw próbował go pokonać strzelając z łuku, ale strzały nie mogły się przebić przez jego pancerz. W końcu pokonał lwa za pomocą swej maczugi i przyniósł do Myken. Eurysteus przeląkł się jeszcze bardziej i zabronił wchodzić Heraklesowi do miasta.
Kolejnym, drugim zadaniem dla Heraklesa było zabicie hydry lernejskiej. Hydra ta miała dziesięć głów, a jedna z nich była nieśmiertelna. Osiedliła się na bagnach na drodze prowadzącej z Argolidy do Lakonii. Walka z hydrą była niezwykle ciężka, najpierw wywabił Herakles potwora z jamy strzelając. A potem zmagał się z hydrą, odcinając głowy, na miejsce których odrastały po trzy nowe. Hydra oplatała mackami Heraklesa, na dodatek pomagał jej rak, który szczypał herosa po nogach. W końcu Herakles rozgniótł raka nogą, nakazał też swemu słudze, by podpalił las i gdy odcinał głowę hydry wypalał to miejsce, by już nowe głowy nie odrastały. W końcu odciął i głowę nieśmiertelną, zakopał ja i przywalił ogromnym głazem. Z walki z hydrą wyszedł Herakles bardzo pokaleczony i poraniony, zdrowie przywróciło mu ziele przypominające kształtem hydrę.
Kolejnym zadaniem, które wyznaczył Heraklesowi Eurysteus miało polegać na sprowadzeniu do Myken łani ceryntyjskiej. Łania ta biegała swobodnie po górach Arkadii, miała złote poroże i spiżowe racice. Ponieważ zwierzę było ulubienicą Artemidy Herakles nie chciał jej zabić ani zranić, dlatego uganiał się za łanią przez rok. W końcu Herakles schwytał łanię i nawet Artemida zezwoliła mu na dostarczenie do Myken, gdy dowiedziała się o pracach Heraklesa.
Czwartym zadaniem dla Heraklesa było dostarczenie do Myken dzika z Eymantu. I to nie sprawiło Heraklesowi większego problemu.
Kolejnym zadaniem było sprzątnięcie stajni Augiasza w jeden dzień. Augiasz był królem Elidy posiadającym ogromne stada bydła, stąd uprzątniecie stajni nie sprzątanych od trzydziestu lat było bardzo trudnym zadaniem. Zapłatą za pracę Heraklesa miała być dziesiąta część stad Augiasza. Stajnię uprzątnął Herakles poprzez przepuszczenie pobliskiej rzeki przez zabudowania. Stajnia była oczyszczona dokładnie, ale Augiasz nie uiścił swej zapłaty, za co Herakles ukarał Elidę wojną a Augiasza zabił.
Następnie Herakles musiał pozbyć się ptaków z miasta Stymfalos, które nie pozwalały ludziom żyć normalnie. Gnieździły się one w lesie, z którego Herakles wypłoszył je za pomocą grzechotek, które otrzymał od Ateny. Przestraszyły one ptaki, które wyfrunęły na niebo, gdzie Herakles trafiał je swymi strzałami.
Kolejne zadanie polegało na sprowadzeniu klaczy króla Diomedesa. Król ten zamieszkiwał w północnej Tracji i żywił swe klacze mięsem ludzkim. Zabijał w tym celu cudzoziemców. Herakles szybko zrobił porządek w pałacu Diomedesa, zabijając zresztą samego króla i uprowadzając klacze.
Następnie Herakles wyruszył po pas królowej Amazonek Hipolity. Pas ten otrzymała Hipolita od Aresa. Amazonki były wojowniczymi kobietami, które wychowywały tylko córki, chłopców zabijając. By łatwiej operować dzidą wypalały sobie lewą pierś, a prawą karmiły dzieci. Żyły z rozbojów i wojowania. Hipolita zgodziła się oddać Heraklesowi swój pas, byle uniknąć wojny, jednak wtedy wmieszała się Hera, która pod postacią Amazonki pobudziła w nocy kobiety, mówiąc, że cudzoziemcy porwali ich królową. Udały się one w pościg za Herkulesem, który z kolei myśląc, że to podstęp zabił Hipolitę, wziął jej pas i pokonawszy Amazonki odjechał.
Po powrocie już czekało na Heraklesa nowe zadanie, mianowicie miał sprowadzić do Myken woły Gerionesa. Po woły te udał się aż do Afryki, a na granicy między Afryką i Europą postawił dwie skały zwane „słupami Heraklesa”. Pokonał Herakles dwugłowego psa i siedmiogłowego smoka, które pilnowały wołów a także ich właściciela Gerionesa, który miał trzy ciała i zabrał je stamtąd do Myken.
Eurysteus kazał następnie wyruszyć Heraklesowi po złote jabłka z jabłoni Hery. Otrzymała ona drzewko rodzące złote owoce z okazji ślubu z Zeusem i zasadziła je w ogrodzie, gdzie strzegły go siostry Hesperydy a na samym drzewie siedział stugłowy smok. Jabłka postanowił Herakles zdobyć bez walki ze smokiem. Poprosił mianowicie Atlasa, który na swych barkach dźwiga nieboskłon, by ten przyniósł mu owoce. Sam Herakles wziął ciężar nieba na siebie. Atlas zerwał i przyniósł trzy jabłka, ale nie chciał brać ciężaru nieba z powrotem na swe barki. Herakles przestraszył się, że będzie musiał dźwigać firmament niebieski przez całe życie. Zwrócił się, wiec do Atlasa, by ten jeszcze na moment wziął na siebie dźwiganie nieba, gdyż on sam musi poprawić sobie ciężar i lepiej ułożyć na barkach. Wtedy Herakles wziął jabłka i odszedł.
Ostatnim zadaniem, które według Eurysteusa miało pozbawić życia Heraklesa miało być sprowadzenie Cerbera z piekła. Zasmuciło to zadanie nieco Heraklesa na początku, ale myśl, że to już ostatnie przedsięwzięcie dodało mu otuchy. Szybko udał się do Hadesu, gdzie uciekały przed nim potwory piekielne. Pluton rozgniewał się na Heraklesa i gdy zamierzył się na niego berłem, ten ranił go strzałą. Ponieważ w Hadesie nie było lekarza Pluton musiał się udać na Olimp, a wtedy Herakles odszukał psa Cerbera i wyprowadził na światło dzienne. Gdy dowiedział się Eurysteus, że Herakles prowadzi Cerbera do Myken, schował się w piwnicy i kazał odejść Heraklesowi jako, że wykonał wszystkie dwanaście prac.
Herakles po odprawieniu pokuty postanowił ponownie się ożenić. Rękę swej przyszłej żony postanowił wygrać w konkursie strzelania z łuku. Konkurs oczywiście wygrał, ale bracia nie chcieli oddać mu siostry za żonę. W złości Herakles zabił jednego z nich. Po tym zdarzeniu nawet Pytia w Delfach nie chciała rozmawiać z Heraklesem. W szale splądrował świątynię i nawet prawie wszedł w pojedynek z Apollem, gdy rozdzielił ich Zeus, który zesłał Heraklesa na trzy lata do królowej Omfalii. Na dworze tej królowej przybrany w szaty kobiece musiał pełnić obowiązki typowe dla kobiet. Po trzech latach służby odszedł bez pożegnania. Ożenił się powtórnie z królewną Dejanirą, która szczerze podziwiała swego nadludzkiego małżonka. By zapewnić sobie wierność męża piorąc jego koszulę dodała kilka kropel krwi centaura Nessosa. Okazało się, że był to jad, który spowodował ogromny ból i odpadanie kawałków ciała. Dejanira powiesiła się, a Herakles postanowił spłonąć na stosie pogrzebowym, jednak wtedy bogowie zabrali go na Olimp, przestał cierpieć, Zeus obdarzył go nieśmiertelnością a Hera dała mu jako żonę swą córkę Hebę.
Zgodnie z regulaminem serwisu www.bryk.pl prawa autorskie do niniejszego materiału posiada Wydawnictwo GREG. W związku z tym, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody Wydawnictwa GREG podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.