Watpliwosci i obawy, ze trzezwy alkoholik może nie wytrzymac bez picia, sa sprzeczne ze sposobem myslenia w Al.-Anon. Czy pozwalamy sobie watpic, ze *on zaliczy program*? Czy jestesmy zaniepokojone, kiedy przychodzi do domu pozniej niż był oczekiwany? Czy wysuwamy z tego wniosek, ze znowu zaczal pic? To musimy pokonac ! Takiego nastawienia nie da się ukryc, z nasz brak zaufania może przyniesc nieslychana szkode. Osoba, która probuje utrzymac trzezwosc , potrzebuje naszej milosci i zaufania. Nawet gdyby zdarzyl się nawrot picia, krzywda nie spotkala nas, a nieszczesnika, który jeszcze raz zostal pokonany przez nalog. W takim przypadku powinnysmy okazac sobie cierpliwosc i wspolczucie. Nie pozwalajmy sobie na karanie alkoholika i nas samych.
Rozwazanie na dzisiaj
Będę się starala chronic trzezwosc mojego umyslu. Ten dar Sily Wyzszej wyraza się w spokojnej, rozsadnej postawie, bez względu na to, co się dzieje.
*Modle się o to, abym unikala bledu jakim jest przewidywanie klopotow. Jeżeli nadejda, zachowam spokoj i rozsadek*.
Pozdrawiam milutko z Pogoda Ducha Kochane Dziewczyny
Dziekuje za to, ze Jesteście
april Krysia