Wirtualna czy prawdziwa
Widzę Cię co dzień w różnych ubraniach
Raz od późnego wieczora raz od śniadania
Ale zawsze uśmiechnięta i zawsze radosna
Jakby w Twym sercu ścieliła się wiosna
Gdy Cię nie widzę to wirtualna Tyś dama
Nieprawdziwa ulotna jakby nie ta sama
Wtedy brak śmiechu i Twych wymówek
No i szczebiotliwych do mnie z ust słówek
Jesteś czy Cię nie ma w głowę zachodzę
Bo wydaje mi się pusto na mojej drodze
Zjawa czy fatamorgana prawdziwa może
Tak się zamieszałem że strach mój Boże
Prawdziwa bo znowu słyszę Twój głos
Taki jest w internecie nasz biedny los
Jesteś daleko gdy Cię nie ma tu w necie
Gdyś jest na łączach Tyś na całym świecie
Raz wirtualną raz prawdziwą Tyś osobą
Zmieniasz się mnie zaskakując całą sobą
Gdy myślę że jesteś to nie ma Cię damo
Myślę odwrotnie jesteś i bawisz tak samo
Bryś Andrzej