Rafał Amelian
Depresja
Depresja jest to termin o wieloznacznej treści: w codziennym języku jest stosowany na określenie złego samopoczucia, obniżonego nastroju, przygnębienia, niezależnie od przyczyn tego stanu. Termin depresja w psychiatrii dotyczy szczególnego rodzaju zaburzeń nastroju i emocji, mianowicie takich, które można uznać za zjawisko chorobowe, wymagające pomocy lekarskiej. Granica między zwykłym przygnębieniem a depresją jako stanem chorobowym nie jest ostra, co nie oznacza bezradności diagnostycznej.
Cechy depresji pozwalające odróżnić stany przygnębienia od prawdziwych stanów depresyjnych to:
obraz kliniczny, w tym nasilenie zaburzeń,
długość utrzymywania się zaburzeń,
wpływ na funkcjonowanie jednostki,
skuteczność farmakoterapii
Poszukując przyczyn zaburzeń depresyjnych oraz ich klasyfikowaniu można spotkać się z dwoma podejściami. Jedno wiąże się z dążeniem do wyodrębniania i opisywania charakterystyki klinicznej licznych stanów depresyjnych, w zależności od ich znanej lub domniemanej przyczyny. Drugie zaś, „unitarystyczne”, zaburzenia depresyjne traktuje bardziej całościowo, większy nacisk kładąc na określanie kryteriów diagnostycznych, podkreślając jednocześnie wieloprzyczynowość depresji u człowieka.
Ogól stanów depresyjnych można podzielić na trzy grupy, mianowicie na:
grupę stanów depresyjnych, występujących w przebiegu chorób afektywnych; przyczyny tej grupy depresyjnej nie są dostatecznie poznane,
grupę depresji występujących w przebiegu różnorodnych schorzeń; są one też nazywane „depresjami objawowymi, somatogennymi czy organicznymi”,
depresje psychogenne, będące dużą i niejednorodną grupą stanów depresyjnych wiązanych z różnorodnymi urazami psychicznymi, zawodowymi, emocjonalnymi.
Między tymi kategoriami zaburzeń depresyjnych granice nie zawsze są wyraźne, u niektórych chorych współistnieją dwie grupy czynników przyczynowych, istnieje także grupa chorych depresyjnych, u których można stwierdzić współwystępowanie wszystkich trzech grup czynników przyczynowych. Wskazuje to, że zasadnym jest nozologiczne klasyfikowanie zaburzeń depresyjnych jak i podejście holistyczne, podczas poszukiwanie przyczyn depresji u poszczególnych osób oraz przy udzielaniu im pomocy, która winna mieć charakter kompleksowy i uwzględniać złożoność mechanizmów patogenetycznych depresji u człowieka. Zawężenie pola widzenia lekarza lub psychologa wyłącznie do jednego, często domniemanego czynnika przyczynowego może przynosić wiele szkód, w szczególności stanowić przyczyny małej skuteczności oddziaływań terapeutycznych.
W klasyfikacji międzynarodowej - ICD-10 wyodrębniono szereg kategorii diagnostycznych zaburzeń depresyjnych: sprecyzowano kryteria diagnostyczne epizodu depresyjnego; wyodrębniono stany depresyjne nawracające oraz depresje występujące w przebiegu choroby afektywnej dwubiegunowej; wyodrębniono grupę przewlekłych zaburzeń nastroju, w tym dystymię i cyklotymię; wyodrębniono także zaburzenia depresyjne występujące w schorzeniach organicznych, chorobach somatycznych, związane ze stosowaniem leków i innych substancji oraz depresje jako przejaw reakcji adaptacyjnej.
Diagnoza depresji jest dwukrotnie częściej stawiana kobietom niż mężczyznom. Niektórzy terapeuci, podobnie jak i laicy sądzą, że powodem tej różnicy jest biologiczna odmienność płci. Obok zmian hormonalnych przyczyn podwyższonej zapadalności kobiet na depresję upatruje się w większej liczbie stresów, jakim są one poddawane w porównaniu z mężczyznami. Kobiety częściej padają ofiarą ataku fizycznego lub przemocy seksualnej, częściej dotyka je bieda, samotne rodzicielstwo i uprzedzenia dotyczące płci.
Depresje dotykają także dzieci. Na ogół objawiają się one pogorszeniem nastroju oraz zaburzeniami zachowania. „Jedną z przyczyn tych zaburzeń jest nieszczęście doznane przez rodziców np. choroba, zwolnienie z pracy. Depresję analityczną nazywa się na ogół zaburzeń fizycznych i psychicznych pojawiających się stopniowo u niemowlęcia oddzielonego od matki, po co najmniej sześciu pierwszych miesiącach wspólnie spędzonych w normalnej atmosferze emocjonalnej. Zrazu wymagające i płaczliwe dziecko odmawia później wszelkiego kontaktu z ludźmi. Źle sypia, jego rozwój psychomotoryczny ulega zatrzymaniu i traci na wadze. Po trzech miesiącach rozłąki grymas smutku zastyga na twarzy dziecka, patrzy nieobecnym wzrokiem, przestaje płakać i zapada w stan letargu. Jeśli rozłąka z matką nie przekracza 3-4 miesięcy, zaburzenia te zanikają łatwo. Gdy oddzielenie od matki trwa dłużej, rozwój dziecka może ulec znacznym zaburzeniom.