Współpraca człowieka z Bogiem utrzymującym stworzenia
Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Otrzymał od Stwórcy liczne uzdolnienia, dzięki którym może na różne sposoby z Nim współdziałać. Ma on przedłużać stwórcze dzieło Boga przez przekazywanie życia, przez pracę, przez poddawanie sobie ziemi, ma też naśladować Boga opiekującego się każdym stworzeniem.
Stała opieka Boża nad stworzeniami. Błąd deizmu
1. Co głosi deizm i w czym sprzeciwia się on wierze chrześcijańskiej? Mt 6,25-34
W filozofii XVII i XVIII w. pojawił się kierunek nazywany deizmem. Przedstawiciele tego kierunku utrzymywali, że Bóg stworzył świat, lecz nie interesuje się już więcej jego losem. Według ich poglądów Stwórca wszystko wprawił w ruch na podobieństwo nakręconego zegara, nadał światu prawa przyrody i wszystko zostawił swojemu własnemu biegowi. Deizm stoi w jawnej sprzeczności z nauką Pisma św., ukazującą Boga jako dobrego Ojca zatroskanego o swoje stworzenie. On to dał człowiekowi wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie, a zwierzętom - wszelką trawę zieloną za pokarm (por. Rdz 1,29-30). Według nauki objawionej Bóg troszczy się nie tylko o „lilie polne” i „ptaki powietrzne”, ale przede wszystkim o człowieka (por. Mt 6,25-34). Czasami deizm odradza się nawet u wierzących, w postaci pewnej postawy życiowej polegającej na tym, że człowiek zapomina o opiece Bożej i całą ufność pokłada wyłącznie w swojej zapobiegliwości, sprycie, pracy, np. nie modli się, nie uczestniczy w liturgii, nie przystępuje do sakramentów twierdząc, że nie ma na to wszystko czasu, ponieważ musi nawet w niedzielę pracować na utrzymanie rodziny. Wierzący człowiek powinien zaufać dobroci Boga. Zaufanie to polega na głębokim przekonaniu, że otrzyma się od Ojca niebieskiego wszystko to, co jest nam naprawdę potrzebne. Zdanie się na Bożą Opatrzność nie oznacza jednak całkowitej bezczynności i życiowej bierności.
Sposoby kierowania stworzeniami przez Boga
2. W jaki sposób Bóg kieruje materią nieożywioną, zwierzętami oraz rozumnym i wolnym człowiekiem? J 15,10-15
Przyrodą nieożywioną Bóg kieruje przez ustanowione przez siebie prawa, zwierzętami zaś - przez wrodzone im instynkty, które skłaniają je do odpowiedniego w danych sytuacjach zachowania się, np. do ucieczki w przypadku niebezpieczeństwa. Co się tyczy człowieka, istoty wolnej i rozumnej, to on sam powinien odczytywać, jak należy postępować i kształtować swój los jednostkowy i społeczny. Na różne sposoby Bóg ukazuje nam najwłaściwszą drogę postępowania, np. przez przykazania, naukę Chrystusa, różne zdarzenia i sytuacje, przez głos sumienia. Człowiek ma też odczytywać prawa rządzące rozwojem życia społecznego, ekonomicznego i do nich się stosować. Również przez odkrywanie praw natury człowiek poznaje, jak ma postępować. Każdy powinien dobrowolnie wybrać swoją właściwą drogę życiową, którą wyznaczył mu Bóg.
Nasza troska o innych współdziałaniem z Bożą Opatrznością
3. W jaki sposób mamy współdziałać z Bogiem opiekującym się wszystkimi i wszystkim? Mt 6,33-34
Chrystus przypomina nam, że powinniśmy się troszczyć o „królestwo [Boga] i o Jego sprawiedliwość” (Mt 6,33). Mamy zatem budować królestwo, w którym zapanuje pełna sprawiedliwość, miłość, dobro i prawda. Powinniśmy zabiegać o powstanie takiej wspólnoty ludzkiej, w której jeden będzie się starał o drugiego, a nie tylko o siebie samego, o to, co będzie sam jadł, pił i w co się ubierze (por. Mt 6,25). Mamy opiekować się innymi ludźmi, troszczyć o nich, a wówczas Bóg udzieli nam wszystkiego, czego sami potrzebujemy. Każdy chrześcijanin ma być naśladowcą dobroci Bożej, Jego troskliwości o stworzenie. Tę troskliwość można naśladować przez wspomaganie innych, pracę dla rodziny itp. Kto umie dzielić się, doświadczy na sobie Bożej opieki, kto zaś chciwie zagarnia wszystko tylko dla siebie, odczuwa ciągły niedosyt, a często traci również i to, co posiada. Nie tylko sami mamy naśladować dobroć Bożą, ale ponadto tak wpływać na innych ludzi, aby i oni upodobnili się do troskliwego i hojnego Boga, karmiącego ptaki i przyodziewającego lilie polne (por. Mt 6,25-34).