Żegnaj Ameryko! - Adam Chrola
Z każdą chwilą z każdym słowem coraz dalej
Tak na przekór przyszłym wielkim dniom
Biegnę na przód w codzienności zasłuchany
I żelazną drogą daje rękę snom
Żegnaj Ameryko! Trzymaj się!
Spotkamy się w Nowym Orleanie
A na razie krótkie słowa dwa:
„Moje uszanowanie!” x 2
Tylko stukot kół natrętnie przypomina
Niepoważne słowa gesty niepoważne
I życzenie że gdy podroż swą zaczynasz
To nie pozwól jej zbyt wcześnie się zakończyć
Żegnaj Ameryko! Trzymaj się!
Spotkamy się w Nowym Orleanie
A na razie krótkie słowa dwa:
„Moje uszanowanie!” x 2
Cóż że ciasno jest w wagonie trzeciej klasy
Nie zachęca do rozmowy współpasażer
Może tak jak ja chce wierzyć w lepsze czasy
Slogan swą reklamą świetlną w głowie płonie
Żegnaj Ameryko! Trzymaj się!
Spotkamy się w Nowym Orleanie
A na razie krótkie słowa dwa:
„Moje uszanowanie!” x 4