Teoria polityki biurokratycznej
Biurokracja i biurokraci z zasady angażują się w działania polityczne. Teoria polityki biurokratycznej wychodzi zatem od akceptacji tego, co empirycznie już dawno zostało zaobserwowane:
Administracja nie jest techniczną i wolną od wartości działalnością, dającą się oddzielić od polityki.
David Easton (ur. 1917): Polityka to autorytatywna alokacja wartości w społeczeństwie.
Dwight Waldo, The Adminis-trative State. A Study of the Political Theory of American Public Administration, New York 1948:
Administracja jest polityką.
John Merriman Gaus (1894-1969)
Teoria administracji publicznej jest w naszych czasach także teorią polityki.
W porównaniu z teorią politycznej kontroli biuro-kracji teoria polityki biurokratycznej ma nieco bardziej złożone zadania:
jej celem nie jest przeprowadzenie linii podziału pomiędzy polityką i administracją ponieważ taka linia nie istnieje
nie należy do niej ustalenie tego, jak zapewnić odpowiedzialność biurokracji wobec jej politycznych zwierzchników, chociaż ta kwestia ma dla niej znaczenie
W centrum zainteresowania teorii polityki biurokratycznej
znajduje się kwestia władzy politycznej.
Paradygmat polityki biurokratycznej G.T. Allisona
Pierwszą poważną próbę zbudowania ogólnej teorii polityki biurokratycznej podjął Graham Tillett Allison (ur. 1940) w pracy Essence of Decision. Explaining the Cuban Missile Crisis, Boston 1971.
Bezpośrednim przedmiotem zainteresowania G.T. Allisona było wyjaśnienie przesłanek decyzji rządów USA i ZSRR w czasie kryzysu kubańskiego. Autor postawił także pytanie ogólniejsze, dotykające istoty polityki biurokratycznej:
Dlaczego rządy robią to, co robią? Innymi słowy, jak jest tworzona polityka? Kto ją kształtuje i kto na nią wpływa?
Aby udzielić odpowiedzi na te pytania, G.T. Allison sformułował trzy modele:
racjonalnego aktora / model klasyczny (model I)
paradygmat procesu organizacyjnego (model II)
paradygmat polityki biurokratycznej (model III)
Model I
Decyzje rządowe można rozumieć widząc
w nich produkt pojedynczego aktora, kierującego się swoim własnym interesem.
W przypadku pojawienia się problemu podmiot podejmujący decyzje:
identyfikuje możliwe rozwiązania problemu
ocenia ich konsekwencje
wybiera to, które maksymalizuje korzyści i minimalizuje koszty
Model II
W procesie podejmowania decyzji uczestniczy wiele pod-miotów, a proces ten jest wysoce ustrukturalizowany przez standardowe procedury operacyjne (standard ope-rating procedures).
Zgodnie z tym modelem podmiot podejmujący decyzje po-lega raczej na organizacyjnych procedurach (organizatio-nal routines) aniżeli na racjonalnych kalkulacjach korzyści i kosztów.
Model III
Decyzje rządowe są produktem przetargów i kompromisu pomiędzy różnymi organizacyjnymi elementami władzy wykonawczej. Model ten opiera się na czterech podstawowych założeniach:
1. Władza wykonawcza składa się z licznych organizacji i jednostek mających różne cele i programy. Każda kwestia przyciąga uwagę i angażuje określony zestaw aktorów, którzy wnoszą do tej kwestii rozbieżne interesy i motywacje.
2. Nie istnieje żadna dominująca organizacja czy jednostka. Innymi słowy, żaden aktor władzy wykonawczej nie jest w stanie działać jednostronnie.
3. Decyzja końcowa jest wypadkową polityczną (political resultant). Innymi słowy, to, co rząd postanawia zrobić jest wynikiem przetargów i kompromisu, produktem procesu politycznego.
4. Istnieje różnica pomiędzy tworzeniem polityki i jej wykonywaniem. Po wy-borze określonego kierunku działania zadanie jego wykonania zostaje powierzone innym, którzy muszą podejmować decyzje dotyczące bardziej szczegółowych działań. Decyzje te są z kolei kształtowane przez procedury operacyjne i przez interesy wykonawców.
Przyjęcie powyższych czterech założeń powoduje, że uwaga przedstawiciela nauki administracji natychmiast kieruje się na władzę w obrębie i między jednostkami organizacyjnymi władzy wykonawczej. W granicach tej władzy model G.T. Allisona obejmuje politykę i administrację, czyniąc między nimi tylko nie-wielką różnicę: W badaniu biurokracji:
Model III postrzega składniki władzy wykonawczej jako półautonomiczne organizacje, które nie działają zgodnie nad seriami pojedynczych kwestii strategicznych, lecz działają nad różno-rodnymi kwestiami odpowiednio do swoich własnych koncepcji krajowych, organizacyjnych i indywidualnych celów. Decyzje rządowe są w konsekwencji produktem polityki.
Założenia modelu III pozwalają wyjaśnić konkretną politykę przez poszukiwanie odpowiedzi na kilka podstawowych pytań:
1. Kto działa? Innymi słowy, jakie organy lub jednostki mają ważny interes w danej kwestii i czyje zachowanie może mieć istotny wpływ na decyzje i działania rządowe dotyczące tej kwestii?
2. Co determinuje stanowisko każdego gracza? Pytanie to płynie ze spostrzeżenia G.T. Allisona, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia (where you stand depends on where you sit). Różne organy i jednostki mają różną percepcję danej kwestii i płynące z ich celów, wartości i poczucia misji, rozbieżne preferencje odnośnie do tego, co powinno zostać zrobione.
3. Jak stanowiska graczy skupiają się, aby przynieść decyzje i działania rządowe? Po ustaleniu podmiotów zaangażowanych w daną kwestię oraz ich interesów i celów kwestią fundamentalną jest poznanie przetargów między zaangażowanymi aktorami, a więc sposobów, w jaki bronią i popierają swoje interesy. Innymi słowy, chodzi o poznanie relatywnego wpływu graczy.
Organizacyjne uwarunkowania polityki biurokratycznej
dlaczego biurokracja i biurokraci robią to, co robią?
Biurokracja realizuje ważną misję publiczną i podejmuje liczne decyzje i działania polityczne, a jednocześnie prawne wyznaczenie tych działań jest niejednoznaczne. Jeżeli ustawodawca i prawo tylko w części wyjaśnia co biurokracja robi i dlaczego to robi, to co wyjaśnia resztę?
jak formalne więzi w obrębie biurokracji, relacje biurokracji z innymi instytucjami oraz powierzone jej do realizacji programy i polityki determinują relatywny wpływ (władzę) licznych aktorów politycznych?
James Q. Wilson:
Biurokraci dysponują uznaniem w procesach decyzyjnych, a sposób korzystania z tego uznania zależy od wielu czynników.
Działania biurokracji i biurokratów są celowe, tzn. motywowane przez cele, ale należy odrzucić pogląd, że cele są w całości czy w dużej części zdeterminowane przez prawo. Jest bowiem tak, że cele są niejasne czy nawet sprzeczne.
W sytuacji niepełnego określenia celów działania biurokratów nie mogą polegać tylko na określaniu najlepszego sposobu osiągania celów na podstawie wiedzy i doświadczenia. Coś innego niż „produkt” politycznego końca dychotomii polityka-administracja musi kierować działaniami biurokracji i biurokratów. Co to jest? Co (oprócz polityki/-prawa) determinuje działania biurokracji i biurokratów?
James Q. Wilson
Determinanty działania biurokracji i biurokratów (inne niż polityka/prawo):
imperatywy sytuacyjne (bieżące
wydarzenia na które należy zareagować)
oczekiwania współpracowników
w miejscu pracy
oczekiwania kolegów - przedstawicieli tego samego zawodu
z innych ośrodków
wartości zawodowe
ideologia
przekonania własne
potrzeby klienta
James Q. Wilson
Niejasność celów prowadzi także do ich zastępowania przez reguły, jako że trzymanie się ustalonych reguł i procedur zmniejsza ryzyko działania.
Większość dużych organizacji, także publicznych, ma własną szczególną osobowość, czyli sposoby myślenia o celach i najlepszych sposobach ich osiągania.
Sposoby te składają się na kulturę organizacyjną z której korzysta się w procesie socjalizacji nowych członków, aby nauczyć ich przyjętych w danej organizacji sposobów po-stępowania.
Harold Seidman
Dlaczego kwestia organizacji (i reorganizacji) jest stale przedmiotem publicznych dyskusji, a jednocześnie dla-czego wprowadzane zmiany organizacyjne rzadko kiedy prowadzą do osiągnięcia ich domniemanych celów?
Otóż jest tak dlatego, że organizacja administracji ma niewiele wspólnego ze skutecznością i ekonomicznością. Organizacja administracji dotyczy władzy i polityki.
Harold Seidman:
Z perspektywy ortodoksyjnej nauki administracji wiele elementów władzy wykonawczej jest zorganizowanych w sposób perwersyjny: nakładające się na siebie kompetencje, niejasne więzi organizacyjne, zadania i programy przypisane organom bez uwzględnienia ich specyfiki czy funkcjonalnych priorytetów, organy administracyjne zbudowane w oparciu o różnorodne plany organizacyjne i stosujące zadziwiająco różne procedury itd.
Z politycznego punktu widzenia przypadki takie są jak najbardziej sensowne, jako że są politycznie pożądane, a przynajmniej politycznie akceptowane.
Organizacja czy reorganizacja administracji stała się trwałym elementem polityki, uprawianym dla niej samej - celem politycznym bez jakiegokolwiek uzasadnienia w postaci jakiejś strategii administracyjnej.
Biurokracja reprezentatywna
Teoria biurokracji reprezentatywnej skupia się na znalezieniu sposobu legitymizacji politycznej władzy biurokracji w kontekście wartości demokratycznych (reguły większości, praw mniejszości, równej reprezentacji itd.).
Podstawowe założenie:
jeżeli biurokracja odzwierciedla różnorodność społeczności, której służy, z większym prawdopodobieństwem będzie wyrażała interesy wszystkich grup w procesie podejmowania decyzji politycznych
jeżeli biurokracja jest wrażliwa na różnorodność interesów i jeżeli te interesy znajdują wyraz w jej działaniach i decyzjach to może ona zostać uznana za instytucję reprezentatywną
jeżeli biurokracja jest instytucja reprezentatywną to jej polityczną rolę można pogodzić z wartościami demokratycznymi
Reprezentatywność w instytucjach Unii Europejskiej
Specyfika wspólnotowa nakazuje stosowanie w sferze rekrutacji, awansów
i oceny kryterium reprezentatywności urzędników na poziomie gwarantującym równość przedstawicielom poszczególnych państw członkowskich.
Koncepcję legitymizowania władzy biurokracji przez traktowanie biurokracji jako instytucji reprezentatywnej zapoczątkował formalnie: J. Donald Kingsley
System łupów (spoils system)
Wprowadzony w USA w XIX w. zaowocował służbą cywilną zdominowaną przez zwolenników zwycięskiej partii.
taka biurokracja może być postrzegana jako przedłużenie zwycięskiej partii i zatem preferencji wyrażonych przy urnie wyborczej
taki system przynosi problemy (niekompetencja, faworyzowanie, korupcja), którym miała przeciwdziałać proponowana przez W. Wilsona i F.J. Goodnowa dychotomia polityka-administracja
Negatywne następstwa systemu łupów sprawiają, że współcześni zwolennicy biurokracji reprezentatywnej odrzucają ten system jako właściwy model biurokracji reprezentatywnej.
Andrew Jackson (1767-1845):
Obowiązki wszystkich urzędników publicznych są tak oczywiste i proste, że ludzie inteligentni bez przeszkód kwalifikują się do ich wypełniania.
W Stanach Zjednoczonych podstawy teorii biurokracji reprezentatywnej sformułowali:
David Levitan, The Responsibility of Administrative Of-ficials in Democratic Society, „Political Science Quartarly” 1946, nr 61
Norton Long, Bureaucracy and Constitutionalism, „Ame-rican Political Science Review” 1952, nr 46
Norton Long
Czy organy publiczne reprezentują interesy i wartości społeczeństwa amerykańskiego?
Pytanie to dotyczy pasywnej reprezentacji, czyli zakresu w jakim biurokracja odzwierciedla budowę społeczeństwa (z punktu widzenia rasy, narodowości i płci).
Czy te interesy i wartości znajdują wyraz w działaniach politycznych biurokracji?
Pytanie to dotyczy aktywnej reprezentacji, czyli relacji pomiędzy pasywną reprezentacją i efektami politycznymi.
Krwioobiegiem administracji jest władza (The lifeblood of administration is power). Jej osiągnięcie, utrzymanie, wzrost, rozproszenie i utrata są zagadnieniami, których i praktyk i teoretyk nie mogą pomijać.
Norton Long
5