Internet jako środek przekazu reklamowego, Marketing


1. INTERNET JAKO ŚRODEK PRZEKAZU REKLAMOWEGO

1.1. Co to jest Internet?

Internet jest globalną siecią komputerową będącą zlepkiem rozmaitych, mniejszych i większych, sieci oraz pojedynczych komputerów. Połączona za pomocą linii telefonicznych, radiolinii, łącz satelitarnych i światłowodowych, ta pajęczyna sieci oplata niemalże cały świat - dociera do 240 z 250 krajów, w których korzysta z niej ponad 100 milionów ludzi. Dla tej społeczności Internet to przede wszystkim nowe, fascynujące możliwościami medium, dzięki któremu mają dostęp do nieprzebranych zasobów danych, mogą się komunikować ze znajomymi, czy publikować swoje opinie.

Sieć to jednocześnie największy w historii ludzkości rynek, na którym bezpardonową walkę o klienta toczą między sobą zarówno małe, lokalnie działające firmy, jak i wielkie korporacje. Gdzie rynek i konkurencja, musi być i miejsce na reklamę. W rzeczy samej wypełnia ona Internet w tak dużym stopniu, że czasem aż trudno oprzeć się wrażeniu, że został on stworzony właściwie wyłącznie na jej potrzeby.

Patrząc na zapraszające do tej wirtualnej rzeczywistości wielobarwne, mieniące się jak tęcza, strony WWW, rzadko który z obecnych użytkowników sieci zdaje sobie sprawę, jak bardzo zmieniła się ona od czasów swojego powstania, jak wiele wysiłku badawczego i historycznej przypadkowości doprowadziło do powstania tego, co może dziś oglądać na ekranie komputera.

1.2. Narodziny Internetu

Wydarzeniem, które walnie przyczyniło się do powstania Internetu, było wystrzelenie przez Związek Radziecki w 1957 roku pierwszego sztucznego satelity Ziemi. Świat znajdował się wówczas w okowach zimnej wojny i fakt ten wywołał sporo zamieszania w kręgach osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych. Realnym stało się zagrożenie wojną nuklearną, koniecznością - przygotowanie kraju na wypadek jej rozpoczęcia. Kluczowym zagadnieniem było stworzenie takiego systemu komunikowania między centralami dowodzenia, który byłby w stanie funkcjonować również po ataku atomowym na USA. Opracowanie jego projektu, zostało zlecone wojskowej agencji badawczej RAND (Research and Development). W 1962 roku opublikowała ona raport Paula Barana, naukowca zatrudnionego w agencji, w którym przedstawiona została koncepcja niezniszczalnej sieci. Istota projektu polegała na tym, że sieć miała zostać pozbawiona jednego centralnego punktu zarządzania i kontroli - wszystkie węzły systemu miały być równorzędne. Dane wymieniane między poszczególnymi węzłami miały być dzielone na pakiety i dopiero w takiej postaci wysyłane do miejsca przeznaczenia, gdzie z powrotem byłyby składane w całość. Takie rozwiązanie miało dwie podstawowe zalety. Po pierwsze redukowało możliwość przekłamań podczas transmisji - w przypadku błędu wystarczyło przesłać ponownie jedynie błędny pakiet, a nie całą informację. Po drugie, każdy z pakietów w trakcie swojej wędrówki do punktu docelowego automatycznie kierowany był na taką trasę, którą najszybciej w danym momencie mógł tam dotrzeć. Gdyby więc jakieś łącze sieci zostało nagle zerwane, pakiety i tak dotarłyby do celu inną, okrężną drogą.

Na założeniach wypracowanych w RAND, oparte zostało funkcjonowanie eksperymentalnej sieci komputerowej, stworzonej w 1969 roku przez należącą do Departamentu Obrony USA agencję ARPA (Advanced Research Projects Agency), od której to imienia nazwano ją ARPANET. Węzłami sieci (tzw. hostami) uczyniono potężne i niezwykle szybkie (jak na owe czasy) superkomputery, które ARPA zdecydowała się rozmieścić w wybranych uniwersytetach i instytucjach, prowadzących badania naukowe na potrzeby wojska. Pierwszy z nich został zainstalowany na Uniwersytecie Kalifornii w Los Angeles. Wkrótce dołączyły do niego trzy dalsze: w Instytucie Badawczym w Stanford, uniwersytetach w Santa Barbara i Utah. Do końca 1971 roku przybyło kolejnych 9 węzłów. We wrześniu 1973 r. było ich w sumie już 40, w tym dwa spoza USA - z Wielkiej Brytanii i Norwegii.

Jedną z pierwszych korzyści zaoferowanych przez ARPANET było udostępnienie mocy obliczeniowej superkomputerów naukowcom z różnych instytucji. Mogli oni dzięki temu prowadzić swoje badania szybciej, ich macierzyste placówki oszczędzały na zakupie kosztownych maszyn, a superkomputery były efektywniej eksploatowane.

Kolejne lata przyniosły dalsze zastosowania eksperymentalnej sieci. W 1971 roku stworzono pierwszy program poczty elektronicznej, która błyskawicznie zdobyła ogromną popularność wśród użytkowników. Używali jej zarówno do wymiany poważnych, związanych z pracą badawczą obserwacji i spostrzeżeń, jak i plotek czy ostatnio zasłyszanych kawałów. Wkrótce usługi elektronicznej poczty zostały wzbogacone możliwością wysyłania tej samej wiadomości do wielu odbiorców. Dało to początek listom dyskusyjnym, których przedmiot bardzo często niezbyt wiele miał wspólnego z nauką. Podobne praktyki, stojące w jawnej sprzeczności z naukowo-badawczym przeznaczeniem ARPANETU, nie mogły znaleźć uznania u administratorów sieci, którzy problem zdecydowali się rozwiązać w zarodku. Zamknięcie jednak już pierwszej z przeznaczonych do zamknięcia list - poświęconej tematyce science fiction, wywołało tak wielkie oburzenie i falę protestów ówczesnej społeczności sieciowej, iż od pomysłu cenzurowania tematów dyskusji odstąpiono. Zamkniętą zaś wcześniej listę, niedługo potem ponownie otwarto z przewrotnym uzasadnieniem, że jej funkcjonowanie dostarcza cennych informacji na temat administrowania listami dyskusyjnymi o szczególnie dużym natężeniu ruchu.

Obserwujący rozwój ARPANETU jego twórcy, bardzo szybko uświadomili sobie dwie sprawy: eksperyment się powiódł, ba, zaczął nawet żyć własnym życiem. Formalnym tego potwierdzeniem była zmiana statusu sieci. W 1975 roku oficjalnie uznano ją za sieć użytkową i oddano pod zarząd Wojskowej Agencji Łączności. Nieustanny wzrost jej rozmiarów spowodował jednak, że już osiem lat później Agencja nie była w stanie skutecznie wywiązywać się ze swoich obowiązków. ARPANET rozdzielono zatem na dwie części: wojskową, zwaną odtąd MILNET oraz uniwersytecką, wciąż nazywaną ARPANETEM. W tym samym - 1983 roku, starszy i mniej wydolny protokół komunikacyjny - NCP (Network Control Protocol), umożliwiający do tej pory wymianę informacji pomiędzy podłączonymi do sieci komputerami, został zastąpiony nowym - TCP/IP (Transmission Control Protocol/Internet Protocol). Od jego nazwy obie wydzielone części sieci nazwano Internetem.

1.5. Sieciowe usługi

WWW stała się obecnie najpopularniejszą i najbardziej kojarzącą się z Internetem usługą, ale bynajmniej nie jest ona jedyną. Zanim zatem zostanie omówiona, warto także zapoznać się z innymi, wcześniej zaoferowanymi przez sieć możliwościami. Spośród nich, do najbardziej użytecznych i popularnych zalicza się: pocztę elektroniczną, Telnet, FTP, IRC oraz Gopher.

1.5.1. Poczta elektroniczna

Poczta elektroniczna (tzw. e-mail) umożliwia szybką i tanią wymianę korespondencji pomiędzy użytkownikami Internetu. Działa ona podobnie do tradycyjnej poczty, z tym, że bez udziału całego zastępu ludzi, którzy zajmują się listem od momentu wrzucenia go do skrzynki pocztowej do chwili wręczenia adresatowi. W sieci list jest wysyłany przy pomocy specjalnych programów pocztowych, które są w stanie dostarczyć go do dowolnego miejsca na świecie w ciągu zaledwie kilku sekund. Aby stać się jego odbiorcą, konieczne jest posiadanie własnego, elektronicznego adresu. Składa się on z identyfikatora użytkownika (najczęściej przezwiska, które on sam sobie wybiera) i nazwy komputera, na którym znajduje się serwer pocztowy. Przesłana wiadomość zostaje umieszczona w jednym z plików tego serwera zwanym skrzynką pocztową, gdzie spokojnie czeka aż jej adresat znajdzie trochę czasu, aby ją przeczytać. Poczta elektroniczna - oprócz indywidualnych kontaktów - ułatwia także rozpowszechnianie informacji pomiędzy grupami użytkowników, będąc podstawą list i grup dyskusyjnych. Wiadomość wysyłana przez jednego z subskrybentów takiej listy lub grupy, jest automatycznie dostarczana wszystkim jej pozostałym członkom.

1.5.2. Telnet

Telnet to jedna z najstarszych usług internetowych, która umożliwia połączenie i pracę na innym komputerze sieci. Aby się połączyć, trzeba oczywiście znać internetowy adres komputera. Aby rozpocząć pracę, zwykle wymagane jest wcześniejsze zarejestrowanie się (czyli posiadanie tzw. konta użytkownika i hasła dostępu). Zwykle, ale nie zawsze. W sieci dostępna jest bowiem także cała masa serwerów otwartych dla wszystkich, którzy pragną z umieszczonych na nich informacji korzystać. W taki właśnie sposób udostępnione są na przykład komputerowe katalogi bibliotek, czy też rozkłady jazdy pociągów.

1.5.3. FTP

FTP to protokół przesyłania plików (File Transfer Protocol). Podobnie jak e-mail i Telnet, FTP jest także jedną z pierwszych usług związanych z Internetem, opisaną już w 1973 roku. Pozwala on na kopiowanie między komputerami znajdującymi się w sieci dowolnych zbiorów danych - zawierających program, tekst czy też utwór muzyczny.

1.5.4. IRC

IRC (Internet Relay Chat) to swego rodzaju sieciowy odpowiednik CB Radia. Używając odpowiedniego programu można się połączyć z dowolnie wybranym serwerem IRC, a następnie wybrać dowolny kanał (jak w CB). Informacje pochodzące od każdego z uczestników tej wirtualnej pogawędki, są automatycznie wyświetlane na monitorach jej pozostałych uczestników. Podobnie więc jak w CB można czytać, o czym piszą inni, przyłączyć się do “rozmowy” lub próbować rozpocząć nową.

1.5.5. Gopher

Gopher (Świstak) to rozproszony system informacyjny umożliwiający przeszukiwanie i zbieranie informacji znajdujących się w różnych miejscach sieci. Jego nazwa pochodzi od maskotki Uniwersytetu Minnesota, gdzie w 1991 roku ta usługa sieciowa została wymyślona.

Gopher sprawił, że korzystanie z Internetu stało się dla przeciętnego użytkownika dużo łatwiejsze. Dzięki niemu, aby uzyskać dostęp do interesujących go informacji, nie musiał już znać dokładnego adresu komputera, na którym się one znajdowały. Z Gopherem docierał do nich poprzez hierarchiczny system menu. Każda pozycja takiego menu, była jednocześnie łącznikiem do następnego, który zawierał bardziej szczegółowe informacje dotyczące wybranej pozycji. Funkcjonowanie tego systemu można obrazowo wyjaśnić używając metafory drzewa. Użytkownik rozpoczyna poszukiwanie od korzenia i porusza się po kolejnych rozwidlających się gałęziach, aż w końcu dociera do liścia, który zawiera interesujące go informacje. Jeżeli nie są one kompletne, to wraca do korzenia i szuka raz jeszcze, w nowych menu.

Usługa ta dość szybko zdobyła sobie wśród użytkowników Internetu wiele uznania. Jednak wraz z powstaniem i rozwojem WWW, stopniowo zaczęła coraz bardziej tracić na popularności. Obecnie, pomimo że dotychczasowe serwery Gophera nadal działają, nikt jednak już nie uruchamia nowych.

1.5.6. WWW

Powstanie WWW rozpoczęło nowy rozdział w historii Internetu. Z ciekawostki w technologii służącej komunikowaniu hołubionej przez stosunkowo niewielką liczbę zapaleńców, dzięki WWW, sieć w ciągu zaledwie kilku lat stała się nowym, docierającym do ponad stu milionów odbiorców medium.

Sprawca tego wydarzenia - informacyjny system World Wide Web (WWW) czyli Światowa Pajęczyna Informacyjna, narodził się w laboratoriach CERN (Europejskiego Centrum Badań Jądrowych), instytucji mającej siedzibę w Genewie w Szwajcarii. W zamierzeniach swojego twórcy - Tima Bernesa-Lee, naukowca CERN - miał on służyć do udostępniania wyników badań i ułatwić współpracę fizyków z różnych ośrodków badawczych. Jednak już wkrótce okazało się, że Pajęczynie przeznaczone było znacznie szersze zastosowanie. Rozrosła się ona na cały świat i stała najbardziej popularną usługą sieciową, za sprawą pierwszej graficznej przeglądarki Mosaic, która została stworzona przez Marca Andreesena w 1993 roku, wówczas jeszcze studenta Uniwersytetu w Illinois, niedługo potem współzałożyciela firmy Netscape (to właśnie jej dziełem jest jedna z najpopularniejszych obecnie przeglądarek WWW - Netscape Navigator). Dzięki niej, korzystanie z WWW - i generalnie z Internetu - przestało wiązać się z koniecznością pracy w systemie tekstowym. Sieć zaoferowała teraz swoim użytkownikom także grafikę, wkrótce animację i dźwięk. Eksploatacja tych zasobów, była zaś szalenie prosta. Wystarczało zaledwie kilka minut przed ekranem komputera, aby już w miarę swobodnie poruszać się w cyberprzestrzeni. Instrukcja użytkowania sieci sprowadzała się teraz bowiem do jednej, łatwej do zapamiętania regułki - klikaj na fragmenty tekstu, jeśli są one podkreślone lub wyróżnione kolorem i na obrazki, jeśli wskazane myszką komputerową, zmieniają strzałkę kursora w rączkę. Z każdym kliknięciem użytkownik przenosił się na nową stronę, związaną tematycznie ze słowem lub obrazkiem, na który wcześniej kliknął. Tu zaś znowu podobnie - mógł kontynuować swoją wędrówkę zaciekawiony jakimś czekającym na rozwinięcie na innej stronie wątkiem, albo wrócić na stronę wcześniejszą. O tym że strony, które oglądał, znajdują się na komputerach rozsianych po całym świecie, oraz że tekst, który czytał nazywa się hipertekstem, zwykle dowiadywał się już po kilku następnych sesjach w sieci.

W trakcie ich trwania nowy do niedawna użytkownik odkrywał kolejne możliwości Internetu - przede wszystkim pocztę elektroniczną, jako najbardziej przydatną, IRC-a i inne najważniejsze usługi sieciowe, a wszystko to ani na chwilę nie opuszczając przyjaznego, łatwego w użyciu środowiska WWW. Wkrótce potem nie był dla niego tajemnicą także i nieskomplikowany język programowania stron WWW - HTML (HyperText Markup Language), a stąd był już tylko jeden krok, aby założyć swoją własną stronę i obwieścić całemu światu - stałem się Internautą!

Właśnie ta prostota korzystania z sieci i bogactwo z każdym dniem powiększających się jej zasobów, przyciągało coraz to nowszych użytkowników. Wzrost ich liczby był szybszy, niż jakiegokolwiek innego medium, czy też jakiejkolwiek innej technologii służącej komunikowaniu w przeszłości .

Obecnie oblicza się, że z sieci korzysta około 153 milionów ludzi, a prognozy mówią, że wkrótce będzie ich jeszcze więcej. Dysponujący tak dużym zasięgiem, operujący tekstem, dźwiękiem i obrazem oraz oferujący jeszcze wiele innych, nie występujących w żadnym z tradycyjnych mediów możliwości, Internet szybko został dostrzeżony przez reklamę, która już wkrótce stała się główną siłą napędową jego dalszego rozwoju.

1.6. Krótka historia reklamy w Internecie

Początek tej historii miał miejsce w 1990 roku w jednej z komercyjnych sieci komputerowych - Prodigy. Zaoferowała ona wtedy wszystkim zainteresowanym możliwość reklamy w swoim serwisie, która miała się sprowadzać do sponsorowania grup dyskusyjnych, kanałów IRC, lub innych usług w nim dostępnych. Oferta nie wywołała jednak większego zainteresowania ze strony reklamodawców, co zniechęciło potencjalnych naśladowców. W swoich pionierskich poczynaniach Prodigy trwało zatem całkowicie samotnie aż do czasów WWW i Mosaica, które wspólnie przyciągnęły reklamę do Internetu.

W zdominowanej przez akademickich użytkowników sieci nie od razu jednak została ona zaakceptowana. Obawiali się oni, że reklama zniszczy wszystkie zasady obowiązujące dotychczas w ich wirtualnym świecie, na co nie zamierzali pozwolić. Przekonała się o tym amerykańska firma prawnicza Canter&Siegel, która w 1994 roku, używając poczty elektronicznej, rozesłała reklamę swoich usług do siedmiu tysięcy grup dyskusyjnych. Reklama zachęcała do skorzystania z pomocy firmy przy staraniach o uzyskanie zielonej karty i faktycznie okazała się bardzo skuteczna - dzięki niej zyskała ona wielu nowych klientów, nie ponosząc praktycznie żadnych kosztów. Jednocześnie jednak naruszyła sieciową etykietę zwaną netykietą, która zabrania przesyłania do grup dyskusyjnych wiadomości nie mających nic wspólnego z przedmiotem dyskusji (tzw. spamu). Wydarzenie to wzburzyło społeczność internetową, która zareagowała natychmiast. Celem stała się firma Internet Direct (oferująca usługi internetowe), za pośrednictwem której Canter&Siegel mogli korzystać z sieci. W ciągu zaledwie 18 godzin, łącza prowadzące do serwera Internet Direct zostały zablokowane 15 razy pod naporem nie zawierających żadnej sensownej treści, ale wiele pamięci, elektronicznej korespondencji rozwścieczonych użytkowników. Firma nie miała wyjścia - musiała zamknąć konto e-mailowe Canter&Siegel. Zapoczątkowana tym wydarzeniem walka ze spammingiem, doprowadziła obecnie do jego prawie całkowitego zaniku.
Przedsiębiorstwa stosujące tę metodę reklamy zdały sobie bowiem sprawę, jak bardzo może ucierpieć na tym ich reputacja i w większości zaniechały tego procederu.

Żadnych zasad nie łamały i przez to łatwiej zostały zaakceptowane promocyjne firmowe strony WWW. Ich obecność w sieci w niczym użytkownikom nie przeszkadzała, jeśli nie chcieli ich oglądać, nie musieli tego robić. Większych protestów nie wywołały także bannery reklamowe. Pierwszy z nich pojawił się 27 października 1994 roku na nowo wówczas otwartych stronach internetowego magazynu HotWired (sieciowy odpowiednik magazynu “Wired”). Promował on firmę AT&T - kliknięcie na niego automatycznie przenosiło użytkownika na stronę domową tej firmy. Wkrótce bannery pojawiły się także na innych stronach WWW, szybko stając się najbardziej widoczną formą reklamy w Internecie.

Dzięki pieniądzom z reklamy - wydawanych na budowę promocyjnych stron WWW, sponsoring i reklamę bannerową - zasoby WWW zaczęły niezwykle gwałtownie się powiększać. Coroczny coraz większy ich wzrost, odzwierciedlał coraz większe każdego roku wydatki na reklamę. Startując od 0 w 1994 roku, w 1996 r. - wynosiły one już 301 milionów dolarów. Kolejne dwa lata później - w 1998 r. - było to już prawie 1.5 miliarda.

Zapoczątkowana niespełna pięć lat temu, reklama w Internecie ma chyba swoje najlepsze lata wciąż przed sobą. Wedle przewidywań Forrester Research - firmy zajmującej się badaniem rynku reklamy w Internecie - wydatki na nią wzrosną do 15 miliardów dolarów przed końcem 2003 roku. Dzięki tym pieniądzom sieć będzie się dalej rozwijać, zyskując nowych użytkowników i przez to jeszcze większe zainteresowanie reklamodawców.

1.7. Polski Internet

Historia polskiego Internetu sięga roku 1990, gdy Polska została oficjalnie przyłączona do międzynarodowej sieci komputerowej EARN (European Academic Research Network), europejskiej odnogi sieci BITNET. W roku 1991, a więc w rok później, zostało uruchomione pierwsze internetowe połączenie z zagranicą, pomiędzy lokalną siecią Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego a Uniwersytetem Kopenhaskim. Wkrótce połączenie z siecią uzyskały także kolejne ośrodki akademickie. Od roku 1992 opiekę nad tą gwałtownie rozwijającą się polska gałęzią Internetu objął NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa), działający w ramach Komitetu Badań Naukowych, z którego to funduszy rozpoczęto systematyczną rozbudową szkieletowej sieci ogólnopolskiej. Dzięki niej dostęp do Internetu uzyskali pracownicy i studenci większości uczelni w kraju. Wszyscy inni zainteresowani musieli zaczekać aż do 1993, kiedy to rozpoczął działalność ATM, pierwsza w Polsce firma zajmująca się komercyjnym dostarczaniem usług internetowych. Niedługo potem pojawiły się kolejne firmy chcące zajmować się udostępnianiem Internetu i oczywiście zarabianiem na tej działalności.

Prawdziwy boom na Internet w Polsce rozpoczął się w 1995 roku. Wówczas Telekomunikacja Polska SA oddała do użytku naprędce stworzoną sieć POLPAK-T. Głównym jej celem miało być tworzenie wirtualnych sieci prywatnych, czyli umożliwienie, na przykład firmom lub urzędom mającym oddziały w różnych miastach w Polsce, połączenia swoich sieci komputerowych. Jedną z usług nowo powstałej sieci był również dostęp do Internetu (przez kilkaset linii telefonicznych doprowadzonych do punktów dostępowych). To, co miało być jedynie dodatkiem, stało się treścią i sensem istnienia sieci POLPAK-T. Aby z niej skorzystać, potrzebny był jedynie komputer, modem i trochę oprogramowania. Po wykręceniu magicznego numeru 0-20-21-22, w ciągu zaledwie kilku sekund użytkownik komputera stawał się użytkownikiem Internetu, bez żadnej rejestracji i opłat - nie licząc oczywiście tych, za korzystanie z usług telefonicznych. Pomimo wysokich rachunków za telefon, z każdym dniem przybywało coraz więcej nowych polskich internautów. W połowie 1998 roku było ich około miliona stu. Biorąc jednak pod uwagę szybki przyrost ilości komputerów przyłączanych do sieci i przyjmując, że na każdy z nich przypadnie 10 nowych, aktywnych użytkowników Internetu, liczba ta bardzo szybko może wzrosnąć. Wskazuje na to również badanie OBOP, w którym prawie 2,5 miliona Polaków zadeklarowało dostęp do Internetu, a 1 milion potwierdził korzystanie z niego w ostatnim czasie.

Jak pokazuje tabela 1.3, najszybciej rozwijającą się częścią sieci w Polsce jest WWW. W pierwszej połowie 1998 roku średnie miesięczne przyrosty hostów WWW (komputerów zawierających serwisy WWW) wynosiły 10,5 proc., podczas gdy średnie miesięczne przyrosty wszystkich komputerów przyłączonych do sieci kształtowały się na poziomie 3,25 proc. W ciągu 1998 r. liczba unikatowych adresów internetowych serwisów WWW wzrosła o przeszło 350 proc. Ten nieprawdopodobny przyrost ma swoje źródło w coraz poważniejszym traktowaniu sieci przez rodzimych przedsiębiorców, którzy w większości już dostrzegli możliwości nowego medium jako środka reklamy. Trudno dokładnie powiedzieć, jak dużo pieniędzy zostało na nią wyłożone w polskim Internecie, jako że nie istnieją żadne publicznie dostępne dane na ten temat. Patrząc na polskie strony WWW i tempo w jakim wzrasta ich liczba, można jednak wnioskować, że niemało i wkrótce będzie to jeszcze więcej. Wedle przewidywań Forrester Research wydatki na reklamę w Internecie w Europie wzrosną ze 105 milionów dolarów wydanych na nią w 1998 roku, do 2,3 miliardów w 2003 roku. Jak duży udział będzie miał polski rynek reklamy w sieci, dziś jeszcze bardzo trudno przewidywać.

Informacja PAP: Internet naprawdę bez granic. “Gazeta Wyborcza”, dod. Komputery i Biuro, 28/07/98.

Marek Kuchciak: Geneza i rozwój Internetu; http://www..ccs.pl/~mkc/internet/genrozw.html/, 02/03/99.

Jw.

Jw.

Marta Borek: Rola Informacji w społeczeństwie skomputeryzowanym. Praca magisterska, INP, s. 23-24.

Marta Borek: Rola Informacji w społeczeństwie skomputeryzowanym. Praca magisterska, INP UJ, 1998, s. 25.

Tomasz Bienias: Internet. Kraków 1998, s. 51.

Jw., s. 52.

Thomas Franke: WWW - prosto i przystępnie. Warszawa 1997, s. 9.

Jarosław Zieliński: Krótka historia polskiego Internetu; http://www.winter.pl/krotka/, 02/03/99.

NUA; http://www.nua.ie/surveys/how_many_online/index.html/, 02/03/98.

Robbin Zeff, Brad Aronson: Advertising on the Internet. John Wiley & Sons, Inc. 1997, s. 16.

Jw., s. 16-17.

Jw. , s. 17.

Jim Stern: What Makes People Click: Advertising on the Web. Que® Corporation, 1997, s. 21.

Kristi Essick: Online Ad Spending to Hit $15 in five years; http://www.thestandard.net/articles/article_display/0,1449,1433,00.html/, 02/03/99.

Forrester Research; http://www.forrester.com/, 02/03/99.

John R. Levine, Carol Baroudi, Margaret Levine Young: Internet dla opornych. Warszawa 1997, s. 354 - 356.

Jw., s. 354 - 356.

Globart; http:www.globart.com.pl/globart/internet.html/, 08/03/99.

Jw.

Za - Mariusz Kuziak: Magiczna różdżka WWW. “Marketing w praktyce” 1999, nr 1, s. 66.

Kristi Essick: Online Ad Spending to Hit $15 Billion in Five Years; http://www.thestandard.net/articles/article_display/0,1449,1433,00.html/, 02/03/99.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Tekst i obraz jako ukryty przekaz, reklama, marketing, copywriter
Rozważania nad reklamą internetową w ujęciu zakłóceń przekazu informacyjnego, MARKETING INTERNETOWY
Reklama radiowa jako środek przekazu rekl
Reklama internetowa jako środek promocji produktu
IT Obraz, jako środek przekazu informacji
internet jako narzędzie promocji i reklamy, PRACE LICENCJACKIE-MAGISTERSKIE-RÓŻNE, Prace Magistersk
konstrukcja przekazów reklamowych, Marketing
2 Obraz jako środek przekazu informacjiid583
OBRAZ JAKO ŚRODEK PRZEKAZU INFORMACJI
Praca lic. REKLAMA INTERNETOWA JAKO INSTRUMENT MARKETINGU, Marketing
REKLAMA INTERNETOWA JAKO INSTRUMENT MARKETINGU MAŁYCH I ŚREDNICH PRZEDSIĘBIORSTW, Prace licencjackie
praca licencjacka Internet jako narzędzie marketingu
Reklama, MARKETING INTERNETOWY
słownik pojęć - internet i statystyka w reklamie, Marketing i Organizacja Reklamy A.A.W
sponsoring jako instrument reklamy, Marketing
internet jako narzedzie marketingu w firmie (87 str), Firmy i Przedsiębiorstwa
funkcjonowanie witryn internetowych jako narzędza marketingowego w przedsiębiosrtwach przemysłowych
Ostrość jako środek wyrazu, Marketing, fotografia

więcej podobnych podstron