ęłęóJuż sama nie wiem,
w jakie s
łowa ubrać mam,
wszystko co czuj
ę,
na los si
ę zdam.

Ptaki przynosz
ą mi listy twoje,
otworzy
ć i czytać tak bardzo się boję,
żal i smutek na kartkach skrywany,
łzy w moich oczach, tak mój kochany.

Co
ś nam umyka,
pi
ękne są spotkania,
źniej ból.. nie do wytrzymania,
t
ęsknota, czas rozstania.

Wiem,
że znów się spotkamy,
je
śli czas pozwoli,
rado
ści, miłości będzie do woli,
lecz tracimy co
ś chyba z własnej woli.

Gubimy siebie i s
łowa miłości,
ty kochasz, ja kocham,
w tych s
łowach już nie ma radości