Witam!
To mój pierwszy post na forum.
Kilka dni temu złamała mi sie prowadnica szyberdachu. Wszelkie sposoby i próby spawania, sklejania, łączenia drutem nie są skuteczne.
Serwis to koszt 365zł. Używany szyberdach >250zł w zwyż..... samej prowadnicy nikt nie sprzeda.
Długo myślałem nad sposobem naprawy, który jak sie okazuje jest banalnie prosty. Wystarczy tylko posiadac szlifierkę kątową lub pilnik, a najlepiej jedno i drugie.
W mojej metodzie nie wycinamy spirali linki, nie stosujemy żadnych blaszek.
Cały trik polega na tym aby ułamany element prowadnicy wraz z linką, wpasować w wykonane przez nas nacięcie w środku prowadnicy (patrz foto):
Aby wykonać naciecie, mysimy pozbyć się plastikowego "dzyndzla" którego na moim foto juz nie ma. Wyłamanie jego nie przeszkadza w prawidłowej pracy prowadnicy. Element po wpasowaniu wygląda jak na foto poniżej. Wpasowane elementy nie wymagają stałego połączenia, po złożeniu w szyber stanowią sztywną sprawnie działającą całość
I to praktycznie koniec naszej naprawy. Pamiętajcie jeszcze o skróceniu linki zasłonki szyberdachu, po przeciwnej stronie niż połamana prowadnica. Skracamy ją o długość przeniesionego wpasowanego elementu z linką. W przeciwnyma wypadku zasłonka nie bedzie domykać się do końca.
Ważną sprawą jest też dokładne wymycie starych zanieczyszczeń z szyny prowadnicy i dokładne przesmarowanie wszystkich elementów najlepiej białym smarem do prowadnic.
Mam nadzieję że przez ten post pomogę Wam forumowiczom
pozdrawiam