SCENA I „Stworzenie świata”
Na scenie panuje ciemność, głos małej dziewczynki.
Dziewczynka
A skąd się wziął ten świat?
Bóg
Stworzenie świata nie przychodzi łatwo motyw muzyczny 1
Pierwszego dnia…
Dziewczynka
Pierwszego dnia?
Bóg
Oddzieliłem tylko od ciemności światło
(Pstryknięcie w ciemności, zapala się światło)
I ziemi nadałem kształt.
Prezentacja 1 Na ekranie pojawia się ziemia - „niebieska kula”
Zdecydowałem co złe ma być, co dobre
A to był całej rzeczy zaczyn.
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pierwszy dzień mej pracy.
Dziewczynka
A potem?
Bóg (śmieje się)
W działaniu trzeba poznać kolej rzeczy.
Dziewczynka
Drugiego dnia?
Bóg
Drugiego dnia dzieliłem wody tak, by niebo sklepić
Z jednego świata uczyniłem
Dziewczynka
Dwa!
Bóg
Tak! Kształt materii dążył z myśli prądem
Gdy z nieba w morza poszły deszczu strugi
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Dziewczynka
Na tym się skończył pracy Twej dzień drugi…
Bóg
Tworzeniu szkodzi marzeń niecierpliwość
Trzeciego dnia…
Dziewczynka
Trzeciego dnia
Bóg
powoli kształty ziemskiego tworzywa
Dobyłem z oceanów dna
Dałem bogactwo roślin w owoc płodnych
Co bezmiar życia na ziemi roznieci
Dziewczynka
Po czym uznałeś dzieło swe za mądre
Na tym się skończył
Bóg
Pracy mej dzień trzeci!
Panować światu to sekrety mnożyć
Czwartego
Dziewczynka
Dnia czwartego?
Bóg
Dnia… Sypnąłem gwiazdy w ciemność ziemskiej nocy
Dziewczynka
I słońce?
Bóg
W jasność dnia.
W ruch poszły wszystkie, pełnej władzy żądne!
Dzień ruszył w pościg za nocą uparty
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pracy mej
Dziewczynka
Dzień czwarty.
Bóg
Przepych określa panowania zasięg
Dziewczynka (podśpiewuje)
Piątego dnia, piątego dnia
Bóg
Niebo ozdabiam w klucze plemion ptasich
Ożywiam morskie dna.
Ptak się upaja traw rozgrzanym swądem
Wszelki stwór morski wśród fal się przewraca
Po czym…
Dziewczynka
Uznałeś dzieło swe za mądre
I tak się skończył piąty dzień…
Bóg
Mej pracy…
I nie ma władzy bez czci i pokory
Dziewczynka
Szóstego dnia
Bóg
Szóstego dnia…
Poszły zwierzęta dzikie w ziemskie bory
I człowiek
Dziewczynka
Taki jak ja?
Bóg
Kobietę - zmysły i myśli ma swobodne,
Które, gdy trzeba ujść, mogą przez usta.
Dziewczynka
Po czym uznałeś dzieło swe za mądre
Bóg
Na tym się skończył
Dziewczynka
…pracy…
Bóg
Mej
Dziewczynka i Bóg (razem)
Dzień szósty!
Dziewczynka
Oto porządek nie do zastąpienia!
Bóg
Wszelkie istnienie idzie swoim torem
Dziewczynka
Człowiek panuje
Bóg
Wszelkiemu istnieniu.
Władzę nad sobą uznając z pokorą.
Dziewczynka
Siódmego dnia?
Bóg
Siódmego dnia ogarnął wszechświat jasny żar południa
Dziewczynka
Stworzyłeś w tydzień cały świat!
Bóg
Odpoczywałem przez cały dzień siódmy!
SCENA II „Adam i Ewa” motyw muzyczny 2 (motyw idzie w ciemności do rozpoczęcia dialogu pomiędzy Adamem i Ewą, podczas którego bardzo powoli jest ściszany)
Na scenie ciemność najpierw spokojna muzyka, która powoli zmienia się niepokojący motyw, przez który przebija się syk węża i głos
Ewa (zalotnie, kusząco)
Weź, weź Adamie…
Odgłos gryzionego jabłka, po którym następuje odgłos gromu i przetworzony z dodatkowym echem głos Boga
Bóg
Przecz na wieki. Utraciliście raj!
Ciemność rozświetla się, na scenie, Adam i Ewa przenoszą stół, po czym wnoszą na scenę dwa krzesła, siadają na nich tyłem do siebie
Bóg
Chodziłeś po dolinach i ogrodach
Najdoskonalszy swego władcy twór
Kwiatowy pył osiadał ci na stopach
Twarz chłodził tresowany wiatr
Zwierzęta grzały cię puszystą sierścią
W źrenicy tańczył strumieni błysk
A w zamian za to tylko posłuszeństwo
Uległość wobec Pana
Więcej nic
Tylko pokora wobec bezkresnego nieba
Miłość do tego tylko co potrzeba….
Po ostatnich słowach zapada ciemność i cisza, wśród której słychać odgłosy deszczu. Adam siedzi i czyta gazetę. Ewa ceruje skarpetę
Ewa
A ja nie mogłam bezczynnością żyć upojną
I zrobiłam to czego nie wolno
Adam
Zrobiłaś - to się daje odczuć
Kaleczę sobie palce na kamieniach
A plecy jeszcze czują Archanioła miecz
I płaczesz idąc w dół po zboczu
U mojej szyi płaczesz ze zmęczenia
I nie masz nawet sił na starcie brudnych łez.
Ewa
Dałam ci rozkosz
Adam
Dałaś ból
Ewa
Dałam ci dumę
Adam
I wstyd
Ewa
Więc powiedz po co jeszcze każesz mi iść z sobą
Skoro nie cierpisz mnie i drwisz?
Adam
Utraciłem raj
Ewa
Więc po bezdrożach pójdziesz nie czekając cudu
Adam
Utraciłem raj
Ewa
I będziesz walczył o każdy życia dzień
Adam
Utraciłem raj
Ewa
Na próżno czekać będziesz końca swoich trudów
Adam
Utraciłem raj
Ewa
Nie będziesz miał nikogo oprócz mnie
Utraciłam raj
Adam
Do końca nie zapomnę ci tej winy
Ewa chowa twarz w dłoniach)
Utraciłam raj
Adam (z pogardą w głosie)
Będziesz cierpiała razem ze mną licząc dni!
Adam mnie gazetę, wyrzuca ją i siedzi obrażony na krześle, Ewa powoli wstaje z krzesła podchodzi do Adama i kładzie mu dłonie na ramionach. Ten zrywa się i odtrąca dłonie Ewy, odpychając ją równocześnie. Po chwili wstydzi się tego, spuszcza głowę. Wtedy Ewa podchodzi do niego gładzi go po policzku - on w pierwszej chwili poddaje się pieszczocie, ale w końcu złość bierze nad nim górę, chwyta jej ręce i odpycha ją tak, że dziewczyna upada włącza się motyw muzyczny 3
SCENA III „Siedem grzechów głównych”
Na tle ostrego motywu muzycznego rozpoczyna się pantomima prezentująca jak ludzkość z kroku na krok popada w grzechy. Na ekranie wraz z początkiem każdej części pojawia się migawka z nazwą grzechu
Pycha
Ewa w rytm muzyki podnosi się z klęczek i próbuje podejść do Adama z gestem pojednania, Adam najpierw łapie jej ręce, jest moment, w którym patrzą sobie w oczy, ale po tej chwili odtrąca ją tak, że dziewczyna się przewraca, ale zbiera się próbując jeszcze raz podejść do Adama, ale tez z pogardą odwraca się od niej. W tym momencie na scenę wchodzą inni ludzie (dwie osoby) zwracając się do Adama w różnych gestach prośby, ale on zdecydowanie ich odtrąca.
Chciwość (migawka na ekranie)
Na scenę wchodzi inna postać z jakimś ozdobnym elementem na ubraniu przeliczając pieniądze. Adam natychmiast zwraca się do niej, wyraźnie jej nadskakuje. Podobnie czynią pozostałe osoby. Bogacz jednak spogląda na wszystkich z wyższością, pokazuje pieniądz, miga im nim przed oczami, gestem nakazuje wykonanie różnych czynności, które wskazani posłusznie wykonują (jeden przyklęka przed nim z rękami na podłodze, bogacz wystawia nań swą nogę, drugi czyści mu buta) Wówczas bogacz zwraca uwagę na przyglądająca się póki co z daleka Ewę i zaczyna kusić ją pieniądzem
Nieczystość (migawka na ekranie)
ta podchodzi do niego najpierw niepewnie, ale potem coraz bardziej śmiało, łasi się do niego, jej gesty są coraz bardziej wyuzdane - najpierw tańczą ze sobą, a potem ich taniec przybiera formę podobną do seksualnego zbliżenia, po dwóch takich gestach bogacz odtrąca Ewę i rzuca jej banknot
Zazdrość (migawka na ekranie)
W tym momencie z różnych stron podchodzą inne dziewczęta, zaczynają po kolei łasić się do bogacza, ale każda z nich, która ociera się o jego ciało, jest szarpana i odtrącana przez inną
Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu (migawka na ekranie)
Bogacz daje znak ręką i na scenę zostaje wniesiony stolik, wszyscy po kolei gromadzą się wokół niego i zaczynają uderzać w niego dłońmi w rytm muzyki, po kolei do stolika dochodzą pozostali , a gdy zaczyna już koło niego brakować miejsca, inni ramionami pazernie zaczynają sięgać przez innych , po czym odwracają się i pokazują gesty obżerania się - następnie muzyka zmienia się na psychodeliczną i wszyscy powoli zaczynają się kiwać wokół stolika w stanie upojenia - podczas całej scenki na stolik musi wejść bogacz
Gniew (migawka na ekranie)
Zmiana muzyki na bardzo agresywną, bogacz powstaje na stoliku i zdecydowanymi ruchami i kopniakami odpycha wszystkich od stolika, po czym zeskakuje i jeszcze na dole obdziela wszystkich szturchańcami i kopniakami,
Lenistwo
Bogacz, który „pouprzątał” sobie scenę, kilku odgrywającym strach przed nim osobom nakazuje podejść i z nich mości sobie siedzisko, na którym się wykłada, pokazuje ruchy wachlowania. Może w tym momencie wziąć w rękę pilota i naśladować gesty przełączania kanałów (można wykorzystać tu odgłosy z „Ojczenasza”)
Pozostali powoli zbliżają się do tej grupy, jeden próbuje ogrywa, że kradnie bogaczowi pieniądze, inny wyrywa mu je i zaczynają się o nie bić … na scenie zaczyna się „grzeszny” chaos, w który wchodzi Noe
SCENA IV „Arka Noego”
Noe podchodzi do kolejnych osób
Noe
Budujcie arkę… budujcie arkę przed potopem!
Namawia ich, próbuje przekonać do swoich słów, ale wszyscy kolejno odwracają się od niego i ustawiają tyłem do niego w półkolu. On początkowo staje nad stołem przegląda jakieś papiery, plany… zaczyna śpiewać i powoli układać wszystkich w stylizowaną łódź. Motyw muzyczny 4
Noe
W pełnym słońcu w środku lata
Wśród łagodnych fal zieleni
Wre zapamiętała praca
Stawiam łódź na suchej ziemi
Owad w pąku drży kwitnącym
Chłop po barki brodzi w życie
Ja pracując w dzień i w nocy
Mam już burty i poszycie.
Wszyscy
Budujcie Arkę przed potopem
Noe
Dobądźcie na to swych wszystkich sił!
Wszyscy
Budujcie Arkę przed potopem
Noe
Choćby tłum z waszej pracy kpił!
Wszyscy
Ocalić trzeba co najdroższe
Noe
A przecież tyle już tego jest!
Wszyscy
Budujcie Arkę przed potopem
Noe
Odrzućcie dziś każdy zbędny gest.
Noe poprawia zbudowaną wcześnie łódź, stawia wiosła, próbuje nimi poruszać
Noe
Muszę taką łódź zbudować
By w niej całe życie zmieścić
Nikt nie wierzy w moje słowa
Wszyscy mają ważne wieści
Ostatnią część zwrotki śpiewają już poszczególne osoby tworzące łódź, Noe natomiast wchodzi na stolik z niego śpiewa ostatnie wersy zwrotki i 2 i 4 wers refrenu. Łódź może lekko falować w rytm piosenki
Wszyscy
Każdy z was jest łodzią w której
Może się z potopem mierzyć
Cało wyjść z burzowej chmury
Musi tylko w to uwierzyć!
Wszyscy
Budujcie Arkę przed potopem
Noe
Słyszę sterując w serce fal!
Wszyscy
Budujcie Arkę przed potopem
Noe
Krzyczy ten co się przedtem śmiał!
Wszyscy
Budujcie Arkę przed potopem
Naszych nad własnym losem łez!
Budujcie Arkę przed potopem
Na pierwszy i na ostatni chrzest!
Po piosence chwila ciszy, a po niej odgłos szumu fal. Cała grupa ułożona w arkę dostraja się do tego rytmu, zaczyna również falować, schodząc coraz niżej, w końcu cała łódź rozpada się, gaśnie światło.
SCENA V „Dziesięcioro przykazań - zbroja”
Rozbrzmiewa muzyka. Na ekranie pojawia się Wszyscy leżą na podłodze i raz po raz któryś podnosi się, wstaje .Prezentacja 2 - motyw muzyczny 5 - na ekranie pojawia się fragment filmu Mojżesz, na którym na kamiennych tablicach wypalane są znaki symbolizujące dziesięcioro przykazań. W tym czasie powoli każdy wstaje i zwraca się w stronę ekranu stojąc w miejscu. Po filmie na ekranie pojawia się zbroja, na której po kolei pojawiają się te same znaki co na tablicy. Jedna z osób zaczyna śpiewać. Piosenka jest śpiewana w zwolnionym rytmie, nostalgicznie
Kaja
Dałeś mi Panie zbroję
Dawny kuł płatnerz ją
W wielu pogięta bojach
Wielu ochrzczona krwią
Kasia (grupa murmurando)
W wykutej dla giganta
Potykam się co krok
Bo jak sumienia szantaż
Uciska lewy bok
Wszyscy
Lecz choć zaginął hełm i miecz
Dla ciała żadna w niej ostoja
To przecież w końcu ważna rzecz
Zbroja
SCENA VI „Wieża Babel”
Jedna z osób głośno wypowiada tekst
Karolina
Dałeś Panie zbroję mi
Wszyscy (coraz głośniej)
Da - łeś Pa - nie zbro - ję mi
Da - łeś Pa - nie zbro - ję mi
Da - łeś Pa - nie zbro - ję mi
Szatan
Nie!
Człowiek
Nie!
Zbu - du - je - my wie - żę tu motyw muzyczny 6
Któ - ra się - gnie sa - mych chmur
Rów - ny Bo - gu każ - dy z nas
Bę - dzie pa - nem ziem i gwiazd
Zbu - du - je - my
Szatan
Spójrz w dół Gabrielu Archaniele
Gabriel
Gdzie tłum swój nowy wznosi chram?
Na bezprzykładny ich wysiłek….
Diabeł 1
Gdy chcą w nadludzkim arcydziele
Dorównać nam przez chwilę
Gabriel
Gdy w dół biegają i do góry
Diabeł 1
Spajając ciężkie głazy krwią
Szatan
Na swym wspaniałym wspólnym kopcu
Diabeł
Bez żadnej kłótni awantury
Szatan
Radośni są i mocni
Gabriel
Że wszyscy mają język jeden
Szatan
By nim wyrazić jedną myśl
Szatan
Tacy się widzą piękni mądrzy
Diabeł
Zbyt szybko chcą osiągnąć Eden
Szatan
I miarą swą świat sądzić
Gabriel
Nie muszę nawet palcem ruszyć
By w prochy ziemi wetrzeć proch
Bo piorun rękę moją zdradzi
Diabeł 1
Człowiek zagładę nosi w duszy
Szatan
Wystarczy go przerazić
Gabriel
Odbiorę bratu brata język
I koniec zgody
Dziabeł
Tłumiąc głos
Szatan
Będą się zdradzać śledzić kumać
Gabriel
Wszak to ich los i duma
Patrz teraz…
Diabeł
Dłonie im opadły
Gabriel
I już nie rozumieją słów
Szatan
Wieża osuwa się w mrowisko
(w tym momencie wszyscy opadają na ziemię)
Gabriel
Niech cię nie mierzi ich szkaradność
Spójrz znów
Szatan
Już czysto…
Diabeł
Już czysto…
SCENA VII „Uwolnij mnie” motyw muzyczny 7
Muzyka do pantomimy. Zapalają się światła. Początkowo na scenie stoi Tron, z osobą na czarno Włosy opuszczone na twarz. Na scenę wchodzi kolejno 5,6 osób, w sposób krok - stopklatka - krok, tylko w miarę szybko. Są w jakiś sposób pętane przez tego na tronie, który przywiązuje dłonie ich do Tronu wyraźnie choć na odległość (ograny każdy gest pętania). Każdy kolejno walczy z Tronem, ale ostatecznie przegrywają. Tworzy się swoisty łańcuch (I osobę pęta tylko Tron, II os. pęta I osoba i Tron, Trzecią osobę Tron i dwie pierwsze osoby itd. Każda kolejna osoba zaczyna prezentować różne " demony"- alkohol, narkotyki, masochizm, psychiczne prześladowania, anoreksja i fizyczną ułomność. Na scenę wkracza postać nie w bieli, a w jasnym stroju. Proponuje gestem I osobie pójście ze sobą. Z Tronu, ten Zły ciągnie za pęta i przerywa dyskusje ruchem. Ten dobry zrywa więzy pierwszej osoby, I buduje ścianę, która powstrzymuje ataki 5 pozostałych osób i Tronu. Pierwsza Osoba ucieka i wraca za moment powiedzmy w białej koszulce wspiera, Tego Dobrego. Ratują kolejną osobę, Aż do skutku, schemat się powtarza, osoby wybiegają i wracają z białym elementem na sobie. Im więcej dobrych tym mniej Czarny zrywa się z Tronu. przy szóstej osobie Dobry ratuje ostatniego człowieka, A reszta przygniata Złego do Tronu. Zły przestaje się ruszać. Wszyscy dobrzy wynoszą ostatniego opętanego. „Dobry” siada na schodach (proscenium), ociera pot z czoła, oddycha głośno ciężko, płytko, widać że jest zmęczony. Zza kulis wraca jeden z uratowanych staje za plecami Dobrego…
Człowiek
Czy byłeś tam?
Dobry podnosi głowę, patrzy w przestrzeń, milczy…
Człowiek
Czy byłeś tam?
Dobry kiwa głową…
(gaśnie światło w ciemności jeszcze przez chwilę słychać oddech)
SCENA VIII „Jezus”
Głos (z offu)
Proszę wstać, sąd idzie!
Reflektor rzuca światło na człowieka, który powstaje człowieka, który powoli podnosi się
Sędzia
Imię i nazwisko!
Człowiek
Nikodem Bar Nikodem.
Sędzia
Zawód
Człowiek
Rabin, członek Sanhedrynu
Sędzia
Proszę opowiedzieć wszystko, co panu wiadomo w sprawie Jezusa syna Józefa z Nazaretu.
Nikodem (prezentacja 3)
On urodził się w stajence,
W Betlejem, mieście Dawida.
Stąd uszedł Heroda złości, motyw muzyczny 8
Po czym się długo ukrywał
i rósł w matczynej miłości.
W Egipcie i w Nazarecie,
Do lat dojrzałych dorastał.
Zanim poznano go w świecie,
chodził od miasta do miasta
I mówił o Bogu wszystkim,
Nauczał i czynił cuda,
Tłumy ciągnęły wciąż za nim.
A każdy, kto słów Jego słuchał,
Miłość w swym życiu dostrzegał,
Która potęgą jest ducha,
Która nienawiść zwycięża.
Sędzia
Proszę odpowiadać na pytanie!
Nikodem
W Jeruzalem go spotkałem,
Gdzie z lat dziecinnych wyrosłem,
Z tłumem „Hosanna” krzyczałem,
I płaszcz mój słałem przed osłem,
Na którym siedział stroskany,
Jakby tym krzykiem zmęczony.
Poszedłem w tej chwili za nim,
Gdym ujrzał wzrok zasmucony.
Sędzia
Co się wydarzyło w wielki czwartek roku 33?
Nikodem
Wieczernik czekał na niego,
Gdzie zjadł kolację z uczniami,
A po niej modlił się długo
Między oliwek drzewkami.
Tu go znaleźli żołdacy,
i jak złoczyńcę pojmali,
wrzucili go do ciemnicy,
lecz wcześniej ubiczowali.
Straszną koronę z cierni
Wbili na biedną głowę
I przed Piłata powlekli
Krzycząc przekleństwa wciąż nowe.
Piłat wpierw skazać Go nie chciał,
Uwolnić nawet polecił,
„Ukrzyżuj” tłum wściekły krzyczał
„Na nas Krew Jego i dzieci!”
Sędzia
Proszę trzymać się faktów!
Nikodem
Gdy ręce umył namiestnik,
Tłum zawył zadowolony,
Gdy Mu krzyż wielki i ciężki ,
Na zbite wkładali ramiona.
Trzykroć pod jego ciężarem
z bólu osłabły upadał,
Na miejsce Golgotą zwane,
Ktoś brzemię unieść pomagał.
A tam mu dłonie przybili
Do drzewa, które sam przyniósł,
A potem Go zawiesili,
Gdzieś między niebem a ziemią!
Sędzia
Proszę nie podnosić głosu…
Nikodem
Któż cierpienia zniósłby tyle,
Gdyby nie był Synem Boga?
W wieki się zmieniały chwile,
Kiedy On na krzyżu konał.
Potem grom niebo rozjaśnił.
Z wysokości padły słowa:
„Boże, czemuś mnie opuścił?
Chwilę potem Jezus skonał.
Martwe ciało wprost w ramiona,
Boleściwej Matce dano.
Nie płakała zrozpaczona,
Lecz tuliła skroń kochaną.
Czas szabatu zmierzch przynosił
Więc w tym bólu i żałobie,
w płótna białe owinąwszy,
Złożyliśmy ciało w grobie.
Sędzia
W grobie? A więc umarł?
Stojący w świetle Nikodem spuszcza głowę - zapada cisza, którą przerywa wbiegająca na scenę, zdyszana dziewczyna - Maria Magdalena…
Maria Magdalena
Widziałam Pana…
Stopklatka. Na ekranie zmartwychwstanie z „Pasji”.
Maria Magdalena
Widziałam Go… (zwraca się do Nikodema) „Gdyby Jezus nie zmartwychwstał daremna byłaby nasza wiara”
Nikodem film Zmartwychwstanie z „Pasji” motyw muzyczny 9
Co mam czynić, Panie?
Głos Jezusa motyw muzyczny 10
Znasz przykazania: "Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij swego ojca i matkę, a także miłuj bliźniego swego jak siebie samego…
Nikodem
Przestrzegałem ich od dziecka.
Głos Jezusa
Niedaleki już jesteś Królestwa Bożego!
Po tych słowach wszyscy wychodzą na scenę.
SCENA IX „Finał”
ZBROJA motyw muzyczny 11
Dałeś mi Panie zbroję
Dawny kuł płatnerz ją
W wielu pogięta bojach
Wielu ochrzczona krwią
W wykutej dla giganta
Potykam się co krok
Bo jak sumienia szantaż
Uciska lewy bok
Wszyscy
Lecz choć zaginął hełm i miecz
Dla ciała żadna w niej ostoja
To przecież w końcu ważna rzecz
Zbroja
Magicznych na niej rytów
Dziś nie odczyta nikt
Ale wykuta z mitów
I wieczna jest jak mit
Do ciała mi przywarła
Przeszkadza żyć i spać
A tłum się cieszy z karła
Co chce giganta grać
Lecz, choć zaginął hełm…
Choć krwią zachłysnął się nasz czas
Choć myśli toną w paranojach
Jak zawsze chronić będzie nas
Zbroja!
Finał motyw muzyczny 12
Koniec
ZBROJA
na podstawie tekstów Z. Herberta i J. Kaczmarskiego
1