BYĆ ALBO NIE BYĆ
Ks. Stanisław Małkowski Warszawska Gazeta 22-28 czerwca 2012 r
Krucjata Różańcowa za Ojczyznę trwa od roku. Modlimy się, aby Polska była wierna Bogu, Krzyżowi, Ewangelii, aby wypełnione były Śluby Jasnogórskie z 26. sierpnia 1956. 15. czerwca obchodziliśmy rocznicę w Choszczówce a w nocy z 22 na 23 odbędzie się kolejne czuwanie na Jasnej Górze. W Liturgii Słowa Mszy Świętej o północy 23 czerwca czytamy "Starajcie się najpierw o Królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość a wszystko inne będzie wam dodane” (Mt 6,33);
Sprawiedliwością Bożego Królestwa w Ojczyźnie jest poddanie się społecznemu panowaniu Jezusa jako Króla Polski. Ku temu prowadzi Maryja Królowa Polski intronizowana 1 kwietnia 1656 roku we Lwowie. Bolesna Królowa Korony Polskiej mówi teraz do swoich dzieci: „Umiłowani! Ból narodów mojego Królestwa jest ofiarą przebłagalną przed obliczem Ojca Niebieskiego. Żaden naród nie miał tylu męczenników, co polski naród w jedności z narodami bratnimi. Ta krew przelana za wiarę przodków, za ojczyznę woła nieustannie przed obliczem Boga o miłosierdzie, o wolność, o prawdę! Żadna kropla tej krwi nie zostanie zmarnowana i wyda plon stokrotny i tysiąckrotny. Ufajcie! To mój Syn - Jezus Chrystus zwyciężył złoi świat. Jego tryumf rozleje się na chwałę Ojca. Ufajcie i módlcie się, bo zwycięstwo należy do Syna mojego Jezusa. Maryja, wasza Bolesna Królowa. Amen."
W Apokalipsie św. Jana (rozdział XII) znajdujemy obraz ogniście czerwonego Smoka, który prześladuje Niewiastę i chce pożreć Jej Dziecię. Dzieckiem Niewiasty Maryi jest Chrystus, który jednak przez zmartwychwstanie i wniebowstąpienie staje się niedostępny morderczym zamiarom Smoka; ów więc rozpoczyna walkę z resztą potomstwa Niewiasty, ze świadkami Jezusa (Ap. 12,17).
Czytamy dalej (Ap. 13), iż Smok przekazuje władzę dwóm Bestiom: pierwsza bluźni, druga udaje Baranka ale mówi jak Smok. Jednym ze znaczeń tego przekazania władzy jest przemiana; która dokonała się w Polsce. Czerwony smok komunizmu stopniowo schodzi ze sceny dziejów ale oddaje swoją władzę masonerii i fałszywym katolikom. Tego jesteśmy świadkami w ojczyźnie. Okrutne komunistyczne prześladowania budziły sprzeciw i opór wielu Polaków. Natomiast bluźniercza i kłamliwa propaganda Bestii przykryta pozorami wiary sieje myślowy, moralny i społeczny zamęt.
W latach PRLu rządzili bezbożnicy, w latach PRL-bis, czyli III RP rządzą fałszywi katolicy, którzy kłamstwo, złodziejstwo i zbrodnię przykrywają pozorami religijności a zdezorientowani Polacy mówią: mamy demokrację, wolną Polskę, katolików u władzy. Powiększa chaos postawa niektórych hierarchów, którzy aprobują świętokradztwa złoczyńców i przyjaźnią się z nimi. Dzisiejszym naszym doświadczeniem jest działanie "zbiorowego samobójcy”:
Piloci "samobójcy" spowodowali katastrofę smoleńską; cała seria wcześniejszych i późniejszych "samobójstw" sprawia, że świadkowie prawdy wobec zagrożenia życia zmuszeni są składać oświadczenia: "jestem zdrowy, zabić siebie nie zamierzam”.
Problem samobójstwa wykracza jednak poza działanie "nieznanych sprawców”: Oto rzeczywiste tendencje samobójcze mają w Polsce wymiar społeczny. Wielu w Polsce nie chce, aby ojczyzna żyła. Doprowadzenie Polaków do zbiorowego "samobójstwa" jest skuteczniejsze od zewnętrznych zabójstw. Polska przetrwała kolejne wojny, "ale zawsze czynił tó obcy a dziś brata zabija brat”: Słowa pieśni "Ojczyzno ma" śpiewanej z wiernymi przez błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszkę upraszczają problem, bo tu chodzi o proporcje.
Zabić Polskę rękami części Polaków przy obojętnej zgodzie reszty, kierującej się zasadą Szwejka: "jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było” - oto jest zadanie. Być albo nie być - oto jest pytanie. Odpowiada na nie Matka Boża Różańcowa Królowa Polski wraz z Uczestnikami Krucjaty za Ojczyznę.