Prezydent do Ossowa nie przyjechał
[I dobrze - byłby tam jak Piłat w Credo. MD]
Wpisał: Anna Ambroziak 16.08.2012.
Czwartek, 16 sierpnia 2012 http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/7415,prezydent-do-ossowa-nie-przyjechal.html
Uroczysta Msza św., Apel Poległych oraz rekonstrukcja działań bitewnych - w ten sposób uczczono w Ossowie 92. rocznicę Cudu nad Wisłą. Zabrakło prezydenta i przedstawicieli rządu.
Na ossowskich polach zgromadziły się wczoraj dziesiątki tysięcy osób, warszawiaków oraz mieszkańców Ossowa oraz okolicznych miejscowości. Uroczystości 92. rocznicy Cudu nad Wisłą, kiedy wojska polskie skutecznie zdołały przełamać ofensywę Armii Czerwonej, rozpoczęła modlitwa oraz złożenie wieńców pod Krzyżem ks. Ignacego Skorupki. We Mszy św. uczestniczyli m.in. parlamentarzyści i rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej.
Homilię wygłosił ks. abp Henryk Hoser.
- Kiedy biskupi polscy w 1920 r. zachęcali Polaków do tego, aby się zjednoczyli, aby porzucili to wszystko, co ich dzieli, to tamte dni pokazały, że było to możliwe. Zachęcali, by każdy człowiek, by każdy Polak na miarę swoich możliwości i sił był człowiekiem poświęcenia, wyrzeczenia dla wspólnego dobra. Jestem przekonany, że wszyscy zgromadzeni tutaj na dzisiejszej Eucharystii także będą skrupulatni w wypełnianiu Bożych przykazań. Dziś wspominamy tych wszystkich, którzy 92 lata temu gromadzili się na przedpolach Warszawy, wszystkich tych, którzy spoczywają teraz tu, na tym cmentarzu. W ich sercach dokonała się bowiem ta niesamowita tajemnica zwycięstwa ludzkiego ducha - mówił ksiądz arcybiskup.
[Ekscelencjo, drogi nasz Biskupie! to była MSZA Św., a pozatem tu modliliśmy się za nich do Boga, a nie „wspominali”. MD]
- Byłam tu kiedyś z ojcem. Uczestniczyłam we Mszy Świętej, ale nie było wówczas rekonstrukcji Bitwy Warszawskiej. To jest kontynuacja rodzinna, reprezentuję rodzinę na wszystkich uroczystościach patriotycznych - powiedziała dla "Naszego Dziennika" Teresa Heda Snopkiewicz, córka śp. generała Antoniego Hedy, "Szarego".
Na uroczystościach w Ossowie nie było żadnego reprezentanta obecnego rządu.
- Dla mnie jest to nieoczywiste. Ale rozumiem ich zachowanie dlatego, że to nie jest ich społeczność. To jest społeczność prawicowa, patriotyczna. A nasz rząd jest, jaki jest - powiedziała Heda Snopkiewicz.Po Mszy św. w tzw. dolinie dębów ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem odsłonięto popiersie biskupa polowego Tadeusza Płoskiego, który zginął 10 kwietnia 2010 roku. Monument stanął naprzeciwko pomnika śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W uroczystości wzięła udział siostra księdza biskupa, pani Kazimiera Płoska.
- Siła wojska nie jest wcale w sile karabinu, ale w sile ducha. Armia pozbawiona morale przegrywa, nawet jeśli jest najlepiej wyposażona i uzbrojona. Armia, w której jest duch, wiara w to, co to wojsko ma osiągnąć, zwycięża. Zwycięstwo w 1920 r. pokazuje nam, jaką wartość powinna mieć dla współczesnego Wojska Polskiego tradycja, wiara w to, że wojsko to służba, że wojsko ma dbać o bezpieczeństwo własnych rodaków i o to, by oni nigdy nie byli narażeni na przemoc, na ucisk - wskazał w swoim wystąpieniu Romuald Szeremietiew, były minister obrony narodowej.
- Pamiętam lata 70. Gdy tu przychodziliśmy na pola ossowskie, był to teren poligonu wojskowego. Gdy zbliżało się święto 15 sierpnia, przez druty poligonu docieraliśmy do kaplicy, która była wtedy w opłakanym stanie, do cmentarza, i tam składaliśmy kwiaty i śpiewaliśmy pieśni wojskowe. Wojsko w tym czasie urządzało ćwiczenia - wspominał obecny w Ossowie Andrzej Melak, brat Stefana Melaka, który zginął na Siewiernym.
Po uroczystym Apelu Poległych i złożeniu wieńców na cmentarzu poległych w 1920 r. żołnierzy polskich odbyła się historyczna rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej, w której wzięło udział blisko dwieście osób z grup rekonstrukcyjnych. Żołnierze byli w mundurach z epoki, były ułańskie szarże, pojedynki i efekty pirotechniczne, jeszcze raz przeżyliśmy śmierć ks. Ignacego Skorupki.
W inscenizacji wykorzystano sprzęt wojskowy - replikę pojazdu pancernego Ford, wozy chłopskie i taczankę - pojazd konny uzbrojony w karabin maszynowy. W kulminacyjnym momencie widowiska bohaterską śmierć poniósł ks. mjr Ignacy Skorupka, kapelan 1. batalionu 236. pułku piechoty Armii Ochotniczej. Odtwórca roli duchownego powiedział, że udział ks. Skorupki w bitwie polegał przede wszystkim na podnoszeniu na duchu walczących żołnierzy, a jego ofiara na polu bitwy symbolizuje zaangażowanie Kościoła w motywację polskiego społeczeństwa do walki.
- Podczas wielu konfliktów zbrojnych polscy księża byli "nośnikami" polskości, przypominali żołnierzom, o co walczą - tłumaczył. Polscy żołnierze ponownie zwyciężyli bolszewików. Ten scenariusz napisała historia.
- Przyjeżdżamy z całą rodziną co roku do Ossowa, by na własne oczy zobaczyć pogrom bolszewików. Chcemy, by nasze dzieci to zapamiętały, nie wiadomo, czy tego ich nauczą w szkole - mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" pan Ryszard z Wołomina.
W powiecie wołomińskim rozegrała się jedna z najważniejszych bitew świata. W 1920 r. na przedpolach Warszawy, w Ossowie i Radzyminie, polskie wojsko zgasiło płomień bolszewickiej rewolucji, który krasnoarmiejcy mieli ponieść na bagnetach na Zachód Europy. Dzięki temu zwycięstwu Rzeczpospolita Polska zachowała dopiero co odzyskaną niepodległość.
Anna Ambroziak