DRUGI TYDZIEŃ: OBRAZ BOGA - BÓG TO MIŁOŚĆ
Dzień 1
J 14, 8-11
„Bóg nieustannie patrzy na nas i cieszy się każdym, jak jedynym dzieckiem. W swej odwiecznej miłości wezwał nas po imieniu (Iz. 49, 1). Nie jesteśmy dziełem przypadku, narażeni na zagubienie się w zmienności zdarzeń. On nieustannie czuwa nad tymi, którzy w Nim pokładają nadzieję, aby nie zostali uwikłani w pułapki tego świata. W Jego imię zostaliśmy ochrzczeni i jesteśmy Jego własnością. Nic więc dziwnego, że w swej miłości szuka tego, co zginęło. On oddał samego siebie, aby uratować nasze życie.
Takiego, jakim jestem i to, kim jestem, umiłował Pan. On wydał samego siebie za mnie, abym miał życie. W Nim stałem się dzieckiem Boga. Nie ma większej godności, tytułu czy pozycji społecznej. Największy cud, jaki może zdarzyć się w życiu człowieka, to być stworzonym na nowo i usynowionym w Jezusie Chrystusie. Bóg uniżył samego siebie, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić (2 Kor. 8,9).” (o J. Kozłowski „Pozwól się odnaleźć” str. 115)
Dzień 2
J 15, 1-10
«Jeśli chodzi o dobro, do którego ma zmierzać (aby je osiągnąć) nasza dusza, jest nim niewątpliwie zbawienie, tzn. zjednoczenie z Bogiem, co dokonuje się przez naśladowanie Jezusa, by Jego Duch ukształtował nas na podobieństwo Chrystusa (zob. Ef 4,13). W realizacji tego zamysłu człowiek odnajduje pokój serca - a po jego wypełnieniu i zakończeniu dzieła, staje się istotą wiecznie szczęśliwą, co wynika z osiągniętej pełni swego człowieczeństwa i świętości w Bogu (Hbr 12.10). Bóg nakreślił więc przed naszymi oczami obraz: „Oto człowiek” (Jan 19, 5b) - a my przez takie życie, jakie zostało nam dane, w takich, a nie innych warunkach, w takim, a nie innym czasie i z takimi, a nie innymi możliwościami oraz u boku takich, a nie innych ludzi, mamy pozwolić Duchowi Świętemu przez miłość ukształtować nas na podobieństwo Jezusa. A być na podobieństwo Jezusa, oznacza żyć całkowicie z Boga i dla Boga tak, aby można było powiedzieć, że ja żyje dzięki Niemu, a On żyje we mnie, bo ja przez miłość dałem Mu w sobie miejsce istnienia - całe moje serce: Jak Ty Ojcze we mnie, a Ja w Tobie (J 17,21). A wiec być na podobieństwo Jezusa, to pozwolić Bogu żyć w sobie oraz wyrażać Jego miłość przez nasze zamiary, decyzje i czyny. Chrystus w nas ma się ukształtować (Ga 4,19), abyśmy mogli powiedzieć: „Teraz już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20).» (o. J. Kozłowski „Śladami Ducha” str. 250)
Dzień 3
J 15, 11-17
«Przyjęcie siebie samego jako daru Boga wiąże się z wypowiedzeniem Bogu „Tak” obejmującego wszystko, czym się jest i co się przeżywa. Bardzo często wypowiedzenie Bogu bezwarunkowego „Tak” poprzedzone jest w życiu ludzkim wieloma utrapieniami i przeciwnościami. Duch Święty jednak szanuje wolność człowieka i towarzysząc mu w drodze, powoli tłumaczy Pisma, sprawiając, że jego serce zaczyna pałać i prowadzi ku uznaniu obecności Zmartwychwstałego Jezusa. Działa nie tylko we wnętrzu człowieka, ale także poprzez innych ludzi; działa poprzez zdarzenia i okoliczności życia. Poprzez przebieg wydarzeń pragnie zasugerować danej osobie, że nie ma do czynienia z jakimiś mało znaczącymi i niepowiązanymi ze sobą faktami, ale że w przeżywanej sekwencji wydarzeń tkwi pewne pouczenie i głębszy sens. Innymi słowy - uczy rozpoznawania znaków czasu. Bóg zaczyna przemawiać do człowieka, odwołując się do duchowych stanów, jakie on przeżywa i jakich doświadcza. Choć światło Ducha przychodzi z zewnątrz, to jednak ma potwierdzenie w oczekiwaniach i doznaniach osoby, która szuka swego wypełnienia. »
(o. J. Kozłowski „Duch Święty w działaniu” str.10)
Dzień 4
J 17, 20-26
„Duch święty jest tym, który od początku przynagla nas do osobistej odpowiedzi wiary. Od chwili, kiedy jako małe dziecko, czy nawet jako ktoś dorosły, zostaliśmy przez Chrzest Święty wprowadzeni w do życia we wspólnocie Kościoła, zaistniał w nas zaczyn nowego życia w Duchu Świętym. Choć każdy mógł mieć mniej lub bardziej sprzyjające warunki do odkrywania i pogłębiania wiary, to jednak nigdy nie może powiedzieć, że nie miał szansy duchowego wzrostu. Została mu dana pomoc na miarę jego rozumienia. A nawet gdyby warunki, w jakich żyliśmy były skrajnie nieprzychylne dla wzrostu w wierze, to Duch Boży był tym, który mimo tych warunków przynaglał do osobistej odpowiedzi wiary. Dlatego nikt się nie wymówi przed najświętszym Bogiem za pomocą taniej argumentacji: że nie wiedział, że inni zawinili itp. Jakąś część swojej obojętności na natchnienia Boga każdy z nas dźwiga sam, doświadczając smutku istnienia na miarę utraconego w nas obrazu Boga.” (o. J. Kozłowski „Duch Święty w działaniu” str. 27)
Dzień 5
Mt 11, 25-30
„Jakimi więc cechami i znakami mamy się kierować w malowaniu Bożego obrazu? Będą to te same cechy charakteru, znaki i owoce Ducha Świętego, które widoczne są w ziemskim życiu Jezusa Chrystusa. Począwszy od tych, które opisują prorocy Starego Testamentu, jak chociażby Izajasz w pieśniach o Słudze Jahwe (Iz 42, 1-7; 49, 1-7; 50, 4-9;52, 13-15) czy w rozdziale o przyjściu Mesjasza (Iz 11,1-5), a skończywszy na znakach mocy, jakie towarzyszyły Jezusowi przez całą Jego publiczną działalność, szczególnie w godzinie paschy, jak i po Zmartwychwstaniu aż do Wniebowstąpienia. Te same znaki mają charakteryzować Jego uczniów i towarzyszyć ich życiu (Mk 16,17) i posługiwaniu (Mk 16,20). One mają równocześnie potwierdzać obecność Pana (Mk 16,20). Wszystko więc, co podtrzymuje w nas nadzieję, wzmacnia wiarę, ożywia miłość, wszystko, co ukierunkowuje nas na cel ludzkiego życia, którym jest zbawienie, co pogłębia nasze nawrócenie i pokorę służenia, wszystko, co jednoczy nas z Ojcem Niebieskim, co rozwija miłość do drugiego człowieka, co pomnaża życie w nas, wszystko to nosi znamiona dobrego ducha, jest znakiem Bożego Malarza.” (o. J. Kozłowski „Śladami Ducha” str. 256)
Dzień 6
Łk 11, 1-13
Modlitwa: „Ojcze Nasz”
Dzień 7
Mk 10, 13-16
Pieśń: „Jestem dzieckiem Boga”
Jestem dzieckiem Boga,
Synem, na którego czekał Bóg,
Królewskim płaszczem Pan odział mnie,
Moja nadzieja znalazła w Nim swój dom.
Ref.: Bo jestem upragnionym dzieckiem,
Potężnego Ojca w niebie mam,
Królewskim dziedzicem Pan już nazwał mnie,
W przestronnych komnatach znalazł dla mnie dom.
Jesteś dzieckiem Boga,
Synem, na którego czeka Bóg,
Królewskim płaszczem Pan odzieje cię,
Twoja nadzieja znajdzie w Nim swój dom.
Ref.: Bo jesteś upragnionym dzieckiem,
Potężnego Ojca w niebie masz,
Królewskim dziedzicem Pan już nazwał cię,
W przestronnych komnatach znalazł dla ciebie dom.