BRAT OD BAJEK, Dla Thaddeo


BRAT OD BAJEK

1. Konsekrowani piszą zazwyczaj  mądre  i poważne teksty teologiczne, rzadko się zdarza, by ktoś z takich osób tworzył bajki. Jak Brat traktuje tą swoją działalność pisarską, poetycką, aktorską?

Cóż, jestem bratem szkolnym, a więc belfrem, a ten powinien mieć przekaz jasny, barwny ciekawy, by dzieci nie posnęły lub nie rozniosły klasy. Wywód teologiczny może być jak twardy suchar, a opowiadanie na tenże sam temat może być podobne do motyla czy do szkatułki z niespodzianką. Trzeba tylko tak ów temat ująć, najpierw go ujrzeć, jak się dzieje w życiu i w żywych ludziach. Nie piszę baśni z magią, wróżkami czy skrzatami, ale przypowieści wcale nie fantastyczne, które mogą się wydarzyć tu i teraz, choć czasem zaistnieje w nich coś cudownego, ale możliwego do spełnienia. A czym były przypowieści Jezusowe? Opowiastkami, które otwierały na to co jest i na to co może być dzięki wierze, czyli na cudowność zwyczajną i niezwyczajną. Tęsknota za tym jest w każdym dziecku i dorosłym, który choć wstydzi się baśni, to przypowiastki posłucha lub ją powtórzy. Kiedy mówię do dzieci w kościele, to tylko jakąś taką przypowiastkę zaczynającą się od zagadki, ale bez wybałuszonego morału. Ona sama ma się jakoś objawić w umyśle, wyobraźni i w sercu dziecka. Liczę na to i zwykle się nie zawodzę, choć nie musi to nastąpić od razu. Ale do prawdy nie dochodzi się natychmiast. Dlatego to, co piszę, mówię i nagrywam, traktuję jak pomost dla prawd Bożych i ludzkich, ale przekładanych na obraz, dramat, rozmowę, wiersz, piosenkę. Nie jest to niemądre, ale na pewno nie śmiertelnie napuszone i zawiłe jak wstęp pewnego kaznodziei: „Kochane dzieci, interpretując perykopę biblijną w aspekcie eschatologicznym, ale i mistagogicznym…” Wbrew pozorom, trudniej jest wymyślić wydarzenie, w którym tętni czy dzieje się dobra nowina przepisana na dany dzień niż dokonać zwykłej egzegezy. Jednak trud nad ujrzeniem jak się dzieje to Słowo tu i teraz lub mogłoby się dziać, gdyby się bardziej w nie uwierzyło, także dla mnie jest pożytkiem, ale i radością, gdy widzę ciekawie i uważnie otwarte oczy i czasem buźki dzieci. Nie ma większego szczęścia dla belfra i kaznodziei, który czasem powinien mieć też coś z kuglarza czy bajarza.

2.  2. Jak to się stało, że odkrył Brat w sobie ten dar?

Jak to się zaczęło? Sporo czytano i opowiadano mi w domu jako dziecku. Sam potem wchłaniałem książki i żywe opowieści. Taka baśń, opowieść, legenda domaga się, by ją opowiedzieć innym. Opowiadałem więc to młodszemu rodzeństwu, dzieciom na podwórku, kolegom, a nawet podwładnym w wojsku… A widząc ich zasłuchanie i żal, gdy kończyłem, to… zmyślałem, dopisywałem własny dalszy ciąg opowieści. W końcu niczego się do końca nie wymyśla, ale odczytuje to, co już jest jakoś zapisane w początku opowieści, w życiu, w logicznym lub prawie fantastycznym następstwie zdarzeń. Ucząc potem, katechizując, głosząc kazania za każdym razem musiałem do tego dopasować albo wymyślić obraz-przypowieść, by coś ożyło, obudziło wyobraźnię, wzruszyło, ukłuło sumienie, utkwiło w pamięci na dłużej. Do dziś dnia to robie i choć może to już jest maniera, to nie stać mnie na lepszy sposób, mimo zdarzającej się krytyki ze strony homiletów, że bajek się w kościele nie opowiada. A przecież to nie bajki… Wszystko jest przecież jak w zakończeniu opowiadania z Doliny Muminków: „Otwierały się Niewiarygodne Możliwości. Nastawał nowy dzień, w którym wszystko może się zdarzyć, jeżeli tylko ktoś nie ma nic przeciwko temu.” A coś takiego, to nic innego, tylko Łaska!

  1. 3. Skąd czerpie Brat inspirację i co chce przekazać w swoich opowiadaniach, wierszach i piosenkach?

Rzeknę tak: Wszystko jest w Ewangelii. Naprawdę! Prawie wszystko, co napisałem w opowiastkach, wierszach, rozmówkach i w piosenkach odkryłem, wysnułem, wywiodłem z dosłownie paru słów (zwykle aktualnej) Ewangelii. Sam bym tego nie wymyślił. Tolkien pisał: Ewangelie opowiadają baśń, czy też szerszy rodzaj opowieści, która obejmuje całą istotę baśni… To największa z baśni, a ponadto prawdziwa„” I ta prawdziwość jest pasjonująca, wciąż nowa i trafiająca w sedno. Trzeba tylko przez nią jak przez szkiełko czy soczewkę rozglądać się po życiu, ludziach, dramatach, komediach i potem opowiadać - lepiej lub gorzej - co się zobaczyło. Ot, co…

  1. Jest jakiś odzew ze strony dzieci?

Cóż, u dzieci nazwanie mnie „ten brat od bajek” jest chyba komplementem. Jako chłopiec marzyłem, by mówić tak, by mnie słuchano. Pan Bóg spełnia wiele marzeń i tu się tak stało. Bywa bowiem takie zasłuchanie, że sam się zdumiewam ciszą i swoistym napięciem. Nie mówię, gdy ktoś rozmawia, gdy jest szum, brak uwagi. Usiłuję tak opowiadać, żeby dzieci nie wpadły na pomysł, by się nudzić. Dorośli też, bo oni tak samo jak dzieci lubią przypowieści, zwłaszcza, że coraz mniej jest bajarzy, gawędziarzy, opowiadaczy. Szkoda, bo wtedy łatwiej mediom wprowadzić swoją narrację, w której niewiele jest prawdy, mądrości czy Bożego przekazu.

A dzieci potrafią słuchać, przeżywać i zapamiętywać nader dokładnie. Sprawdziłem to po wielokroć. Czasem same to opowiedzą, czasem narysują, czasem przypomną…Wierzę, że tam w nich w środku Duch Święty to rozjaśnia, kojarzy i dopowiada. I wtedy moja rola się kończy. Ale zostaje mi poczucie sensu tego, co mówię czy piszę, trochę na podobieństwo tego, co napisał George McDonald - bajkopisarz - (sporo mu zawdzięczają Tolkien i Levis) : „Niech moja baśń będzie uznana za robaczka świętojańskiego, który to błyska w ciemności, to znów gaśnie, ale może po chwili zaświeci znowu. Jeśli choć jeden ton mojej „urywanej melodii” sprawi, że oczy dziecka rozbłysną, a oczy jego matki zamglą się na chwilę, mój wysiłek nie okaże się daremny.”




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
OFE zarobiły od stycznia dla klientów 14 mld zł
pytania genetyka zoot (1), weterynaria, VET, Od Adama, DLA, genetyka, egzamin2012!!!
Test wolanin 2011, 7 sem od Jacka, Dla Kamila, VII SEMESTR, do druku wolanin
,Laboratorium podstaw fizyki,?danie zależności rezystancji od temperatury dla metali i półprzewodnik
ZAŚWIADCZENIE OD RODZICÓW DLA SZKOŁY ZE DZIECKO NIE BEDZIE BRAŁO UDZIAŁU W HALLOWEEN, ZAŚWIADCZENIE
TEST 12.12.2014, 7 sem od Jacka, Dla Kamila, VII sem, Materiał od Wróbla na Wolanina
Wykres zależności?sorpcji od długości?li dla roztworu chlorofilu
BADANIE ZALEŻNOŚCI REZYSTANCJI OD TEMPERATURY DLA METALI I PÓŁPRZEWODNIKÓW 3
Badanie zależności rezystancji od temperatury dla metali i półprzewodników 1, 1
Zagrożenia chemiczne, 7 sem od Jacka, Dla Kamila, VII SEMESTR, monitoring zagrożeń
ekosystem naturalny, weterynaria, VET, Od Adama, DLA, Ochrona środwiska, ochrona środowiska
sieć troficzna, weterynaria, VET, Od Adama, DLA, Ochrona środwiska, ochrona środowiska
pytanie 3, 7 sem od Jacka, Dla Kamila, Wolanin, wolanin 2
spraw, LAB 44, Wyznaczenie zależności rezystancji od temperatury dla metalu i półprzewodnika
Wykres zależności współczynnika załamania cieczy od stężenia dla różnych substancji dla refraktometr
Wykres zależności?sorpcji od długości?li dla roztworu hemoglobiny

więcej podobnych podstron