dyktanda
Jerzy i Adam są chorzy. Mama wezwała lekarza. Aptekarz przygotował lekarstwa. Przez trzy dni nie będą bawić się na dworze.
Dzieci z klasy drugiej wyjechały do Warszawy. Zwiedzały Stare Miasto, Łazienki, Zamek Królewski. Złożyły kwiaty pod pomnikiem Nike. Podziwiały pomnik Syrenki nad Wisłą.
Byliśmy w lesie. Mieliśmy zbierać grzyby i orzechy, a przynieśliśmy trzy żołędzie i czerwoną jarzębinę. Nie spotkaliśmy węży, żab i jeży, bo skryły się pod drzewami.
Jesienią drzewa gubią liście. Z dębów opadają żołędzie. Z leszczyny zrywamy orzech. Zasypiają jeże, żaby i węże.
Dbamy o porządek w domu i w szkole. Układamy książki na półkach. Wycieramy kurze ściereczką.
Na półkach leżą przybory szkolne. Są tam w różnym kolorze ołówki, kredki piórniki i długopisy. Obok są książki i zeszyty. Wszędzie panuje ład i porządek.
Jest późna jesień. Z drzew opadły różnokolorowe liście. Odleciały klucze dzikich gęsi. Wcześnie zapada zmrok. Wiatr szumi za oknami, a my czytamy książki przy świetle.
Józia ma mały ogródek. Pół ogródka zajmują kwiaty. Między grządkami jest wąska dróżka. Za płotem ciągnie się szeroki rów.
Dzieci niosą trzy kocięta. Czarne kocię ma czerwoną kokardkę. Szare ma pręgowaną główkę. Rudemu kociątku zagięło się uszko. Kocięta to miłe zwierzątka.
Późną jesienią za oknem huczy wiatr. Hania jest chora, ale humor jej dopisuje. Leży w łóżku i haftuje chusteczki. Babcia zrobiła jej lipową herbatkę. Do herbaty poda herbatniki.
W kopalni praca wre dniem i nocą. Górnicy pracują bardzo ciężko pod ziemią. Kręcą się koła na wieży. To wózki z węglem wywożone są na powierzchnię. Co roku górnicy mają swoje święto zwane Barbórką.
Jest takie miasto, co leży nad Wisłą. Jest ono siedzibą rządu. Znajdziesz w nim duże wieżowce, Zamek Królewski, Kolumnę Zygmunta. W herbie to miasto ma Syrenkę. Legenda głosi, że nazwa jego pochodzi od Warsa i Sawy. Czy wiesz co to za miasto? ……………………………………….
Od rana pada śnieg. Na dworze jest lekki mróz. Mała Marzenka idzie do szkoły widzi jak ptaszki kulą się z zimna. Ona cały tydzień jest Dyżurną wsypie ptakom karmę do karmnika. Sikorkom powiesi skórkę słoniny. Będą jej pomagać koleżanki i koledzy z klasy trzeciej.
Jest mroźna zima. Śnieg stale prószy. Pokrył już drogi, drzewa i dachy domów. Mróz zamienił wodę w rzece na lód. Skulone wróble czekają na obiad w szkolnej stołówce. Chociaż chłód na dworze, będziemy zjeżdżać z górki na sankach.
Staś jest chory. Nie może wyjść na dwór. Spogląda przez szybę. Za oknem chłód i mróz. Pada drobny śnieg. Dzieci idą z łyżwami na lód.
Janek ma duży sad. Na drzewach zawiesił budki dla szpaków. Pod drzewami stoją ule. Wśród kwiatów latają pszczoły. Znoszą do uli nektar. Będą robiły słodki miód.
Dzieci z klasy drugiej pojechały w góry. W czasie podróży oglądaly zachód słońca. Obłoki były różowe. Słuchały też opowieści górali..
Piękne jest nasze morze. W pogodny dzień fale uderzają łagodnie o brzeg. Inaczej wygląda morze, gdy niebo się chmurzy i jest burza. Rozlegają się grzmoty, a woda groźnie szumi.
Przygrzało kwietniowe słońce. Na ścieżkach lśnią kałuże. Na wierzbach można dostrzec bazie. Nawet wróble ćwierkają wesoło. Powróciły z ciepłych krajów bociany i jaskółki. Na grządkach już kiełkują różne warzywa. Zakwitły różowe pierwiosnki i żółte żonkile.
Marzenka ma ogród warzywny. Zrobiła porządki, zagrabiła ścieżki i usunęła chwasty. Na grządkach posiała rzodkiewkę, buraczki, ogórki, pietruszkę, marchewkę. W ogródku Bożenki zakwitły przylaszczki, przebiśniegi, tulipany i żółte żonkile. Posadziła róże, które kupił tatuś.
Janek był nieposłuszny. Nie wrócił do domu na czas. Nie wyprał mokrych skarpet. Teraz jest niezdrowy. Nie poszedł do szkoły. Nie odrabia lekcji. Nie może jeść. Wszystko mu się wydaję niesmaczne. Mama jest niespokojna.
Na polance stał niewysoki paśnik z karmą dla zwierząt leśnych. Nawet nieśmiałe zające szukały w paśniku pożywienia. Niegrzeczni i nieuważni chłopcy spłoszyli z karmnika ptaki. Gila zobaczyć można zimą wśród drzew w niedużych stadkach.
Zbliżają się wakacje. Grześ i Krysia pojadą nad morze. W porcie zobaczą różne statki. Jerzyk, Józio i Basia pojadą do Zakopanego. Zobaczą tam wysokie góry Tatry. Krzyś spędzi wakacje z rodzicami na wsi. Będzie kąpał się w rzece. Pomoże babci przy żniwach.
Kraków, dawna stolica Polski, to jedno z najpiękniejszych miast. To miasto starych murów i domów. Dużo w nim cennych zabytków. Sławny jest Wawel z grobowcami polskich królów i poetów. Słynne są Sukiennice z galerią obrazów.
W naszej klasie jest przyjemnie. Dziewczynki pielęgnują roślinki w doniczkach. Codziennie rano ścierają kurz z ławek i ze stołu. Chłopcy opiekują się pomocami naukowymi i przyrządami. Wiedzą, że każda rzecz musi leżeć na swoim miejscu. Dyżurni pilnują czystości i porządku w klasie i na korytarzu szkolnym.
Nasza klasa znajduje się na parterze. Jest świeżo pomalowana n żółty kolor. Stoją tu trzy rzędy stolików, a przy każdym z nich są dwa krzesełka. W naszej klasie jest bardzo przyjemnie, gdyż wszyscy dbamy o porządek. Dyżurni codziennie podlewają kwiaty i ścierają kurz z mebli. Każdy przedmiot zawsze leży na swoim miejscu. W takiej klasie miło się uczyć.
Klasa trzecia urządziła przyjęcie noworoczne, na które każdy uczeń przygotował jakiś przysmak. Józia podała na talerzykach sałatkę jarzynową. Marysia przyniosła smaczny tort orzechowy. Antoś i Jurek przyrządzili herbatę z dzikiej róży, a Halinka dodała do niej soku z czarnej porzeczki. Uczniowie będą długo wspominać wspólnie spędzone chwile.
Nadeszła zima. Ziemię pokrył puszysty śnieg. Dzieci postanowiły ulepić bałwana. Zrobiły duże kule śniegowe i ulepiły piękną, białą postać. Zośka i Maciuś ozdobili ją węgielkami, guzikami i miotłą. Bałwanek wyglądał ślicznie. Było wiele radości i uciechy.
Uczniowie klasy trzeciej należą do kółka przyrodniczego. Przygotowali pożywienie dla skrzydlatych przyjaciół. Zbierali okruchy chleba i ziarenka zbóż dla wróbelków. Mają jarzębinę dla jemiołuszek. Dzieci pomogą ptakom przetrwać zimę.