Samobójstwo - analiza psychologiczna zjawiska społecznego
Patologie społeczne - zjawiska szkodliwe i negatywne - występują w każdej społeczności. Oczywiście, dotyczą zdecydowanej mniejszości, jednakże mają silny wpływ na postawy społeczne funkcjonujące w danym środowisku.
Samobójstwo (także myśli samobójcze) jest najrzadziej rozpoznawalnym zachowaniem dewiacyjnym, a także stosunkowo częstym zjawiskiem społecznym - w 2005 roku w wyniku udanej próby samobójczej zginęło w Polsce ponad cztery i pół tysiąca osób (ponad 70% samobójców to mężczyźni). Boimy się mówić o samobójstwie głośno, zostawiamy bliskich samobójców samym sobie. Dlaczego?
Postawy społeczne wobec samobójstwa zmieniają się na przestrzeni dziejów, zależą od kultury, a jakiej żyjemy. W cywilizacyjnym kręgu chrześcijaństwa samobójstwo jest uznawane za grzech śmiertelny (w średniowieczu nieudaną próbę samobójczą karano śmiercią na mękach), ale nie zawsze - nie, jeżeli czyn ten jest wynikiem działania diabła, depresji, stresu, innych zaburzeń psychicznych lub poświęcenia (patrz: niektórzy męczennicy i asceci). Zarówno judaizm, islam, jak i prawosławie zgodnie potępiają samobójstwo; według największych religii świata życie człowieka może zakończyć tylko sam Bóg. Pojmowane we współczesnych, polskich kategoriach prawnych, samobójstwo (próba) nie jest czynem zabronionym; przestępstwem natomiast jest nakłanianie do samobójstwa lub pomoc w popełnieniu samobójstwa oraz nie udzielenie pomocy osobie próbującej je popełnić.
Jak do problemu samobójstwa odnosi się polskie społeczeństwo? Wydaje się, że akceptujemy obecność tego zjawiska w przestrzeni społecznej, a przynajmniej staramy się je tolerować lub deklarujemy obojętność. Większość rodzin samobójców ukrywa prawdziwą przyczynę zgonu. Chyba w dalszym ciągu samobójstwo jest dla nas czynem nagannym etycznie, obyczajowo wstydliwym, a nie wyrazem cierpienia i bezradności. Samobójstwo to dla nas wyraz egoizmu, nie liczenia się z obowiązkami wynikającymi z pełnionych ról społecznych i utrzymywanych relacji interpersonalnych. Samobójca poważnie narusza normy i wartości grupy, do której przynależał. Czy jednostka ma obowiązek, ze względu na i dla dobra sieci kontaktów społecznych, pokonywać własna słabość i cierpienie? A jeżeli w tej społecznej sieci jest ze swoim problemem sama, nikt jej nie chce pomóc? Pytanie, czy może i czy wie o jej stanie? Prawnik Andrzej Wąsek twierdzi: "Tradycyjnie od wielu lat doktryna nasza odmawia człowiekowi prawa do popełnienia samobójstwa. Wprawdzie zakazu takiego nie formułuje się wprost, ale milcząco przyjmuje się jego istnienie, skoro reprezentuje się stanowisko, że samobójstwu należy zawsze, bez wyjątku przeszkadzać, nie zważając też na to, że dopuszcza się go człowiek dorosły, w pełni władz psychicznych, powodowany racjami, które zasługują na rozważenie."
Czy samobójca rzeczywiście wie, co robi?
Pomimo badań, nadal bardzo niewiele wiadomo o wewnętrznych (motywy) i zewnętrznych czynnikach wywołujących potrzebę popełnienia samobójstwa. Obecnie istnieją następujące kierunki badawcze, analizujące determinanty różnego rodzaju: filozoficzno-teologiczny, kliniczny (fizjopatologiczny i psychiatryczny), psychologiczny i socjologiczny. W tej pracy zaprezentowana zostanie koncepcja psychologiczna.
Psychologowie upatrują przyczyn samobójstw w specyficznych właściwościach jednostki oraz w skutkach chorób psychicznych. Zdaniem Janusza Czapińskiego, samobójstwo "(...) jest efektem utraty woli życia, a ta nie zależy od przypadłości losu, jest w nas. U większości silna, u nielicznych słabsza. Silną wolę życia zniszczyć może choroba, alkohol, narkotyki, ale nie trudności i kłopoty czy nawet dramaty osobiste." Kolejne kontrowersyjne twierdzenie. Wydaje się, że bliższa prawdy może być definicja sytuacji suicydogennej, czyli sytuacji połączenia się szczególnych cech jednostki z negatywnymi bodźcami zewnętrznymi. Inaczej rzecz ujmując, to konfrontacja bezradności i nadwrażliwości jednostki z silnymi bodźcami środowiskowymi.
To podejście psychologiczne rozważa podwójny kontekst (sens) próby samobójczej - osobisty i społeczny. Zgodnie z sensem społecznym, należy przyjąć, że częstość samobójstw jest powiązana z danymi warunkami społecznymi i zależna od stopnia powiązania jednostki ze społeczeństwem. Durkheim wyróżnił następujące typy samobójstw:
egoistyczne - brak ważnych dla jednostki kontaktów społecznych;
anomiczne - jednostka nie bierze udziału w aktywności grupy; skutki: spadek prestiżu, pozycji, autodestrukcja;
altruistyczne - jednostka jest zbyt silnie związana ze społeczeństwem.
Coraz częściej psychologowie muszą brać pod uwagę incydenty, które kilka lat temu nie były sytuacjami suicydogennymi. Bruno Hołysz, suicydolog, przypuszcza, iż "nie tyle reakcje psychiczne członków współczesnego społeczeństwa zmieniają się, lecz sytuacje atakujące jednostkę". I tu spotykają się psychologia z socjologią.
Motywy prowadzące do popełnienia samobójstwa są tak niepowtarzalne, jak każda ludzka istota. Bardzo trudno wyodrębnić zbiór cech wspólnych dla wszystkich przypadków. Bardzo trudno odpowiedzieć na pytanie - dlaczego? W tym miejscu muszę powiedzieć, że istnieją dwie metody badawcze, zbierające informacje o społecznym kontekście samobójstw, który dla różnych osób miewa jednakowe charakterystyki. Pierwszą z nich jest socjologiczna, statystyczna analiza zasięgu, kierunków zmian i struktury zjawiska. Drugą jest technika psychologiczna - analiza pisemnych dokumentów sporządzonych przez samobójcę, wspomnień i ustnych relacji rodziny i przyjaciół; albo, jeżeli próba samobójcza nie powiodła się, wywiad z niedoszłą ofiarą.
Metody te są wobec siebie komplementarne; pozwalają stworzyć hipotetyczny, przyczynowo-skutkowy ciąg zdarzeń prowadzących do samobójstwa i określić ich role. Ponadto, psychologia zajmuje się badaniami profilaktycznymi - za pomocą testów i rozmów z pacjentem chce rozpoznawać presuicydalne objawy i zapobiegać samobójstwom.
Poniżej przedstawiam typowe objawy presuicydalne (za dr Markiem Krzystankiem) oraz Skalę Depresji Becka (za dr Januszem Krzyżowskim), przydatną w profilaktyce samobójstwa.
Zespół presuicydalny
Zespół cech, wyróżnionych przez znanego suicydologa Erwina Ringela, jako charakterystyczne dla osoby mającej zamiar popełnić samobójstwo:
1. Przeżywanie niepokoju i lęku, zagrożenia, poczucia mniejszej wartości i niewydolności, rezygnacja.
2. Autoagresja.
3. Ucieczka od realnych problemów w fantazje o śmierci, snucie planów samobójczych.
Sygnały samobójstwa:
- wypowiedzi typu: "lepiej byłoby wam beze mnie", "lepiej byłoby ze sobą skończyć",
- zbieranie leków,
- zdobycie sznura lub ostrego narzędzia,
- napisanie testamentu i pożegnalnych listów,
- nieoczekiwane wizyty u bliskich o charakterze pożegnalnym,
- nagłe izolowanie się od otoczenia,
- snucie rozważań o śmierci,
- treści dotyczące śmierci, egzekucji, pogrzebu pojawiające się w snach.
Złowieszczy spokój
Nagła poprawa stanu psychicznego osoby będącej na skraju samobójstwa nazywana jest złowieszczym spokojem. Chory nie odczuwa już niepewności i lęku, ponieważ podjął decyzję o samobójstwie, które w jego przekonaniu rozwiąże wszystkie jego problemy.
Czynniki ryzyka:
- pora roku: wiosna i jesień,
- dni tygodnia: poniedziałek i wtorek,
- wiek powyżej 45 roku życia,
- płeć męska,
- rozwód lub owdowienie,
- samotność,
- zła sytuacja materialna,
- utrata pracy,
- samobójstwo wśród osób bliskich,
- przewlekłe choroby somatyczne,
- przewlekłe bóle,
- nieuleczalne choroby,
- zespół presuicydalny,
- złowieszczy spokój,
- depresja o ciężkim nasileniu, z poczuciem winy, niską samooceną, lękiem, bezsennością i myślami samobójczymi,
- nadużywanie alkoholu,
- schizofrenia, zwłaszcza z omamami słuchowymi rozkazującymi,
- zaburzenia osobowości.
(autor: dr Marek Krzystanek)
Skala depresji Becka
Wypełnia pacjent.
Ocena dotyczy ostatniej doby.
W każdym punkcie na arkuszu odpowiedzi należy zakreślić tylko jedną odpowiedź.
A. 0. Nie jestem smutna ani przygnębiona
1. Odczuwam często smutek, przygnębienie
2. Przeżywam stale smutek, przygnębienie i nie mogę się uwolnić od tych przeżyć
3. Jestem stale tak smutna i nieszczęśliwa, że jest to nie do wytrzymania
B. 0. Nie przejmuję się zbytnio przyszłością
1. Często martwię się o przyszłość
2. Obawiam się, że w przyszłości nic dobrego mnie nie czeka
3. Czuję, że przyszłość jest beznadziejna i nic tego nie zmieni
C. 0. Sądzę, że nie popełniam większych zaniedbań
1. Sądzę, że czynię więcej zaniedbań niż inni
2. Kiedy spoglądam na to co robiłam, widzę mnóstwo błędów i zaniedbań
3. Jestem zupełnie niewydolna i wszystko robię źle
D. 0. To co robię sprawia mi przyjemność
1. Nie cieszy mnie to co robię
2. Nic mi teraz nie daje pełnego zadowolenia
3. Nie potrafię przeżywać zadowolenia i przyjemności i wszystko mnie nuży
E. 0. Nie czuję się winna ani wobec siebie, ani wobec innych
1. Dość często miewam wyrzuty sumienia
2. Często czuję, że zawiniłam
3. Stale czuję się winna
F. 0. Sądzę, że nie zasługuję na karę
1. Sądzę, że zasługuję na karę
2. Spodziewam się ukarania
3. Wiem, że jestem karana (ukarana)
G. 0. Jestem z siebie zadowolona
1. Nie jestem z siebie zadowolona
2. Czuję do siebie niechęć
3. Nienawidzę siebie
H. 0. Nie czuję się gorsza od innych
1. Zarzucam sobie, że jestem nieudolna i popełniam błędy
2. Stale potępiam siebie za popełnione błędy
3. Winię siebie za wszystko zło, które istnieje
I. 0. Nie myślę o odebraniu sobie życia
1. Myślę o samobójstwie - ale nie mogłabym tego dokonać
2. Pragnę odebrać sobie życie
3. Popełnię samobójstwo, jak będzie odpowiednia sposobność
J. 0. Nie płaczę częściej niż zwykle
1. Płaczę częściej niż dawniej
2. Ciągle chce mi się płakać
3. Chciałabym płakać, lecz nie jestem w stanie
K. 0. Nie jestem bardziej podenerwowana niż dawniej
1. Jestem bardziej nerwowa i przykra niż dawniej
2. Jestem stale zdenerwowana i rozdrażniona
3. Wszystko co dawniej mnie drażniło, stało się obojętne
L. 0. Ludzie interesują mnie jak dawniej
1. Interesuję się ludźmi mniej niż dawniej
2. Utraciłam większość zainteresowań innymi ludźmi
3. Utraciłam wszelkie zainteresowania innymi ludźmi
M. 0. Decyzję podejmuję łatwo, tak jak dawniej
1. Częściej niż kiedykolwiek odwlekam podjęcie decyzji
2. Mam dużo trudności z podjęciem decyzji
3. Nie jestem w stanie podjąć żadnej decyzji
N. 0. Sądzę, że wyglądam nie gorzej niż dawniej
1. Martwię się tym, że wyglądam staro i nieatrakcyjnie
2. Czuję, że wyglądam coraz gorzej
3. Jestem przekonana, że wyglądam okropnie i odpychająco
O. 0. Mogę pracować jak dawniej
1. Z trudem rozpoczynam każdą czynność
2. Z wielkim wysiłkiem zmuszam się do zrobienia czegokolwiek
3. Nie jestem w stanie nic zrobić
P. 0. Sypiam dobrze, jak zwykle
1. Sypiam gorzej niż dawniej
2. Rano budzę się 1-2 godzin za wcześnie i trudno jest mi ponownie usnąć
3. Budzę się kilka godzin za wcześnie i nie mogę usnąć
Q. 0. Nie męczę się bardziej niż dawniej
1. Męczę się znacznie łatwiej niż poprzednio
2. Męczę się wszystkim co robię
3. Jestem zbyt zmęczona, aby cokolwiek robić
R. 0. Apetyt mam nie gorszy niż dawniej
1. Mam trochę gorszy apetyt
2. Apetyt mam wyraźnie gorszy
3. Nie mam w ogóle apetytu
S. 0. Nie tracę na wadze ciała (w okresie ostatniego miesiąca)
1. Straciłam na wadze więcej niż 2 kg
2. Straciłam na wadze więcej niż 4 kg
3. Straciłam na wadze więcej niż 6 kg
Jadam specjalnie mniej, aby stracić na wadze: 1. Tak, 2. Nie
T. 0. Nie martwię się o swoje zdrowie bardziej niż zawsze
1. Martwię się swoimi dolegliwościami, mam rozstrój żołądka, zaparcie, bóle
2. Stan mego zdrowia bardzo mnie martwi, często o tym myślę
3. Tak bardzo się martwię o swoje zdrowie, że nie mogę o niczym innym myśleć
U. 0. Moje zainteresowania seksualne nie uległy zmianom
1. Jestem mniej zainteresowana sprawami płci (seksu)
2. Problemy płciowe wyraźnie mniej mnie interesują
3. Utraciłam wszelkie zainteresowania sprawami seksu
Przyjmuje się, że uzyskanie ponad 10-12 punktów (po ich zliczeniu z wszystkich 22 pytań) może wskazywać na depresję.
Skala depresji Becka służy do samodzielnego wykonania, jednakże osoba bez dobrej znajomości psychopatologii może nie być w stanie prawidłowo zinterpretować otrzymanego wyniku.
(autor: dr Janusz Krzyżowski)
Można przytoczyć różne definicje samobójstwa. Nowa Encyklopedia Powszechna PWN podaje, że samobójstwo to "celowe zachowanie samodestrukcyjne prowadzące do śmierci biologicznej, które może mieć charakter gwałtowny (np. samobójstwo przez powieszenie się) lub charakter stopniowy(np. samobójstwo przez zagłodzenie się)". Internetowa Wikipedia opisuje samobójstwo jako "celowe działanie mające na celu pozbawienie siebie życia, bez aktywnej pomocy innych osób".
Jednakże, moim zdaniem, autorem najpełniejszej definicji zjawiska jest Brunon Hołyst : "samobójstwo nie jest jedynie przypadkiem samounicestwienia się, lecz trwającym niekiedy całymi latami ciągiem wzajemnie się ze sobą powiązanych myśli i czynów(...)". Wprowadził on także pojęcie 'zachowanie suicydalne', a jest to: "(...) ciąg reakcji, jakie wyzwolone zostają w człowieku z chwilą, gdy w jego świadomości samobójstwo pojawia się jako antycypowany, pożądany stan rzeczy, a więc jako cel". Hołyst wyróżnia cztery jego rodzaje: samobójstwo wyobrażone (myśl), upragnione (cel), usiłowane (próba samobójcza) i dokonane (udana próba samobójcza).
Podstawą analiza socjologicznych i psychologicznych są urzędowe dane statystyczne - dane ilościowe, także demograficzne. W Polsce wskaźnik samobójstw utrzymuje się na średnim poziomie. Należy jednak uwzględnić fakt, że część przypadków śmierci samobójczej zostaje zatajona i nie trafia do oficjalnych statystyk. Poza tym, polski wskaźnik samobójstw od kilku powoli, acz systematycznie rośnie. Dlaczego? Przez wiele lat liczba osób popełniających samobójstwo w naszym kraju była znikoma. Czy miało to związek z głęboko zakorzenioną wiarą katolicką, będącą przez długi czas jedynym fundamentem naszej tożsamości narodowej i społecznej? Przemiany ustrojowe, a co za tym idzie - zmiana systemów wartości i norm wywarły duży wpływ na stosunek Polaków do Kościoła. Zmieniły się tempo i wymagania życia codziennego. A, jak mówi jedna ze wspomnianych koncepcji psychologicznych, przyczyną samobójstwa jest kumulowanie się zachodzących na siebie czynników.
Wymienia je Brunon Hołyst: choroby psychiczne, stres wywołany niepowodzeniem życiowym, trudności dnia codziennego, błędna ocena własnych możliwości realizacji wybranych celów, samotność, kryzys wartości, niekorzystne relacje społeczne, a ostatnio także trudna sytuacja materialna.
Grupą podwyższonego ryzyka próby samobójczej są chorzy na depresję. Potwierdzają to badania; niepokoi, ze mimo coraz skuteczniejszych metod terapii, wskaźnik samobójstw w tej grupie jest nadal wysoki. Oczywiście, nie można stwierdzić, że objawy choroby takie, jak pesymizm, poczucie beznadziei, negatywna ocena przyszłości, poczucie, że nikt i nic choremu nie może pomóc "wywołują" samobójstwo. Przyczyny są o wiele bardziej skomplikowane i oprócz specyficznej sytuacji chorobowej, dotyczą warunków otoczenia i rzeczywistych problemów jednostki, z którymi ona nie potrafi sobie poradzić.
Co ciekawe, większość ofiar samobójstw stanowią mężczyźni (około 70-75%), natomiast wśród chorych na depresję mężczyźni stanowią mniejszość. Kobiety częściej "popełniają" samobójstwa usiłowane. Wydaje się, że w ich przypadku samobójstwo jest traktowane jako narzędzie nawiązania kontaktów społecznych, rozpaczliwa prośba o pomoc. Dlaczego w Polsce rysują się takie zależności? Odpowiedzi na tak postawione pytanie jest wiele, a każda niepewna. Czy chodzi o coraz wyższy poziom wykształcenia kobiet, czy o problemy rodzinne, czy o uwarunkowanie kulturowe?
Wysoki wskaźnik utrzymuje się w grupie wiekowej 45-55 lat. Jak widać, problem samobójstw dotyczy głównie ludzi starszych i w średnim wieku. Jednakże, następuje stały przyrost zgonów samobójczych wśród ludzi młodych. Najmniej prób samobójczych odnotowano wśród dzieci w wieku poniżej 14 lat. Ale ich liczba, w przedziale 10-14 lat, wzrosła trzykrotnie w porównaniu z poprzednimi latami. Zanotowano też udane próby samobójcze wśród dzieci 5-9-letnich. Ponadto, gwałtownie wzrasta liczba samobójstw w grupie młodzieży między 15 a 19 rokiem życia. Targnięcie się na własne życie jest, obok wypadków, najczęstszą przyczyną zgonów ludzi młodych. Powody, dla których młodzież podejmuje decyzje o popełnieniu samobójstwa, są inne niż wśród dorosłych i dotyczą głównie dwóch sfer życia - złych relacji z rodzicami i problemów szkolnych. Wymienia się również utratę bliskich i odrzucenie.
Można mówić o kilku czynnikach, które zwiększają ryzyko podjęcia próby samobójczej przez młodego człowieka - biologicznych, psychopatologicznych, oraz związanych z funkcjonowaniem społecznym. Czynniki biologiczne obejmują: choroby psychiczne członków rodziny, organiczne uszkodzenia albo mikropatologie mózgu. Prowadzą one do zaburzenia rozwoju osobowości lub procesu adaptacji. Połączone z niesprzyjającymi warunkami otoczenia, mogą prowadzić do samobójstwa. Do czynników psychopatologicznych zaliczamy: depresję, nadużywanie substancji psychoaktywnych, zaburzenia zachowania i lękowe, niezrównoważenie - mają silny wpływ na podjecie ewentualnej próby samobójczej. Czynniki związane z funkcjonowaniem społecznym dotyczą środowiska szkolnego i rodzinnego dziecka, czy nastolatka. Dane zebrane w łódzkiej Klinice Ostrych Zatruć Instytutu Medycyny Pracy wykazują, że większość młodocianych niedoszłych samobójców wywodzi się z niepełnych lub rozbitych rodzin, w których występuje alkoholizm albo choroba psychiczna jednego lub obojga rodziców, albo dziecko było świadkiem udanej bądź nie próby samobójczej członka rodziny. Diagnostyczny jest także stan relacji rodzice-dziecko w przypadku występowania konfliktów, braku wsparcia i akceptacji, ograniczania autonomii dziecka.
Należy wspomnieć, że obecnie funkcje rodziny pełnione wobec dziecka ulegają zmianie. Rodzice pracują dniami i nocami, aby zapewnić pociesze godny byt. Do kogo jednak ma przyjść dziecko ze swoim problemem, gdy ich nie ma w domu, a nauczyciel ogranicza wykonywanie obowiązków pedagoga do 45 lekcyjnych minut? Chcąc skupić uwagę otoczenia na swoje problemy i emocje, młody człowiek podkreśla swoją obecność, czasami w bardzo drastyczny sposób. Ucieka się do samobójstwa.
Badacze są zgodni - przyczyną samobójstw dzieci i młodzieży nie jest stan materialnych zasobów rodziny, lecz przede wszystkim kłopoty w szkole - złe wyniki w nauce i wagary. Poza tym, bardzo często dzieci-samobójcy mają wyższy poziom agresji, lęku, depresji i zachowań aspołecznych niż ich rówieśnicy.
Dokładnych przyczyn samobójstwa wśród młodzieży i dzieci nie znamy. W obliczu rosnącego problemu warto zwrócić uwagę na podjęcie właściwych działań profilaktycznych - promować zdrowie psychiczne dziecka i rodziny, wzmacniać pozytywne cechy osobowości, uczyć rozpoznawania symptomów rezygnacji, radzenia sobie z nimi.
Osoby w wieku podeszłym wydają się być mniej narażone na ryzyko podejmowania prób samobójczych. Mimo, że społeczeństwo do złożonego problemu starości podchodzi negatywnie. Dane statystyczne potwierdzają przypuszczenie - ilość podejmowanych prób samobójczych maleje wraz z wiekiem; niestety, jednocześnie zwiększa się ilość samobójstw dokonanych. Ryzyko jest wyższe w przypadku osób starszych przewlekle chorych, po rozwodzie lub śmierci współmałżonka. Nie mogą pełnić dotychczasowych ról społecznych i nie potrafią znaleźć sobie nowego miejsca wśród bliskich i w społeczeństwie. Szczególnie niebezpieczne jest wdowieństwo - najwięcej samobójstw ludzie starsi popełniają w okresie od pół do roku po śmierci małżonka.
Dwukrotnie częściej są to mężczyźni.
Ważnymi czynnikami są także przewlekłe choroby psychiczne (depresja, schizofrenia, zaburzenia lękowe, stres), gorsza sytuacja materialna związana z emeryturą, nowy status społeczny, gorsza pozycja w rodzinie, mniejsze poczucie własnej wartości, ujemny bilans życiowy.
Wchodzenie w nowej role społeczne wymaga od ludzi starszych niemożliwego - elastyczności, samodzielności i odpowiedzialności za własne decyzje w nieznanych warunkach. W obliczu nowych wyzwań człowiek staje bezradny; stopniowe osłabianie się więzi z rodziną i sąsiadami, izolacja i dezintegracja osobowości nie sprzyjają zwycięskiemu wyjściu z tej próby.
Choroby wieku starczego takie, jak choroba Alzheimera, czy Parkinsona także zwiększają ryzyko samobójcze. Dodatkowo występująca depresja pogarsza stan psychiczny chorego. Niestety, starsze osoby bardzo niechętnie ujawniają swoje problemy natury psychicznej, a głównym przedmiotem troski rodziny i zabiegów lekarskich są choroby somatyczne. Brak psychoterapii może prowadzić do wystąpienia myśli samobójczych, które w wieku podeszłym przejawiają się bezsennością, zmęczeniem, osłabieniem, dekoncentracją, apatią, społecznym izolowaniem się albo wręcz przeciwnie nagłym poszukiwaniem kontaktu z bliskimi. Według danych statystycznych, osoby cierpiące na depresję stanowią w tej grupie wiekowej procent dwa razy wyższy niż w innych. Bardzo często (zdaniem WHO 50%, zdaniem Hołysza 60% przypadków) ponawiają próbę samobójczą, jeżeli pierwsza była nieudana. Zazwyczaj, gdy decydują się na samobójstwo, sięgają po najskuteczniejsze środki.
Motywy samobójcze osób starszych mają charakter głównie ekonomiczny, zdrowotny, rodzinny lub społeczny. Ważniejszą od utraty zdrowia przyczyną jest jednak gwałtowna zamiana statusu osoby aktywnej zawodowo (i społecznie) na status emeryta. Jeżeli po jakimś czasie trafiają do domów pomocy społecznej, obca sytuacja wyzwala lub wzmaga istniejące stany depresyjno-maniakalne. Społeczeństwo spycha osoby starsze na margines życia; postrzega je jako skrajnie niesamodzielne i niesprawne psychofizycznie jednostki. Odmawia im tym samym prawa do godnej starości i śmierci.
Współczesne społeczeństwa są nastawione na sukces zawodowy, finansowy i pozytywne myślenie. Samobójstwo w takiej zbiorowości pozostaje zjawiskiem niezrozumianym i niepożądanym. Osoba pogrążona w depresji to widok nieprzyjemny, irytujący, niewygodny. Społeczeństwo nie potrafi lub nie chce jej pomóc, jednocześnie lękając się poczucia winy. Obecnie powszechna jest wiara we wszechmocną potęgę człowieka, w umiejętność sprawowania całkowitej kontroli nad własnym życiem. Łatwo więc wywnioskować, że cała wina leży po stronie niedostosowanej jednostki , która może była niedostatecznie silna, twórcza, aktywna, skuteczna. Taką osobą się pogardza, taka osobę się potępia.
Zespół presuicydalny wywołuje w jednostce depresyjnej taki sposób myślenia i odbierania świata, w którym ona widzi siebie jako malutki punkcik pośród bezbrzeżnego oceanu cierpienia. Tymczasem znikąd pomocy. Społeczeństwo oczekuje podwójnej walki jednostki z własną słabością i z obojętnością społeczną. Warto pamiętać, że takiemu człowiekowi może czasami pomóc jedno dobre słowo, czy gest.
Izolowanie problemu samobójstwa we współczesnej społeczności sprzyja tworzeniu mitów związanych z tym problemem. Do najpopularniejszych należą:
mit, że człowiek mówiący o samobójstwie, nie odbierze sobie życia - z badań wynika, że mniej więcej 80% samobójców wspominało w rozmowie o swoich planach.
Samobójstwo nie jest wyrazem pragnienia śmierci, lecz próbą manipulowania otoczeniem - źle; jest to raczej wyraz prośby o pomoc, wsparcie, próba zwrócenia uwagi na swoje problemy.
Poprawa nastroju po nieudanej próbie samobójczej jest równoznaczna z wyeliminowaniem zagrożenia - ale może to być poprawa rzekoma.
Każdy samobójca jest chory psychicznie - z badań wynika, że niektórzy, ale nie wszyscy.
Andrzej Bałandynowicz przeprowadził ankietę wśród osób po nieudanej próbie samobójczej. Zaskakujące były odpowiedzi udzielone na pytanie o reakcję otoczenia na ich "wołanie o pomoc": 48% ankietowanych przyznało, że nie zostało ono zrozumiane, według 40% zostało zignorowane lub odrzucone, 12% stwierdziło, że wywołało pogardę.
Myślę, że najlepszą drogą do zmniejszenia liczby przypadków autodestrukcji jest edukowanie społeczeństwa. Może to być pierwszy krok w stronę budowy społecznego systemu osobom zagrożonym samobójstwem. Umiejętność rozpoznawania symptomów presuicydalnych oraz sposoby właściwego reagowania powinny być rozpowszechniane. Należy uwrażliwić ludzi na problemy pojedynczego człowieka, pomóc im zrozumieć, że każdy ma prawo czuć się zagubiony i smutny, że wina za taki stan nie leży po jego stronie.
Samobójstwo to materia bardzo obszerna i skomplikowana. Specyficzne zjawiska, takie, jak próby samobójcze dokonywane przez żołnierzy lub więźniów, niestety nie zostały omówione w tej pracy. Starałam się wyszczególnić i dokonać krótkiej analizy najistotniejszych czynników ryzyka.
Samobójstwo to zjawisko, które wymaga ciągłych badań, ponieważ zależy od tak wielu szybko zmieniających się czynników geopolitycznych, ekonomicznych i kulturalnych, które mają wpływ na rozwój ludzkiej osobowości.