Waty z podziemi
Zaczynając od początku, pierwszym elementem instalacji z wykorzystaniem pompy ciepła jest jej dolne źródło Ważne by w tym przypadku nie używać elementów ocynkowanych, szczególnie gdy czynnikiem jest mieszanina z glikolem etylenowym (glikol propylenowy jest mniej korozyjny). Kolektor glikolowy, poziomy, spiralny; ma swój „lepszy" kierunek przepływu, ten, gdy zimny czynnik płynie najpierw prostym odcinkiem, w takim układzie nawet gdy na wiosnę temp. glikolu będzie - 5°C to w części spiralnej już tylko ok. -3°C, co z pewnością nie spowoduje już większego przemarzania na „skrzyżowaniach" rury. Zawsze należy używać odpowiedniego dla zastosowanych materiałów i czynnika inhibitora korozji. Trzeba zachowywać spadki celem łatwiejszego odpowietrzania układu. Powinno się stosować pompy obiegowe dostosowane wydatkiem i dopuszczone do pracy z czynnikiem o ujemnej temperaturze - pompy takie mają zwykle zalane hermetycznie uzwojenia. Z uwagi na lepkość czynnika dokonać odpowiedniej korekty wydatku pompy obiegu, a także stosować izolacje termiczne rur obiegu dolnego źródła - celem zapobieżenia roszeniu. W miarę możliwości unikaç trzeba gwałtownych zmian kierunku prowadzenia rur - każde „kolanko" to zwiększenie oporów przepływu. Dla kolektora poziomego w miarę możności wykorzystywać naturalne ukształtowanie terenu. Nachylenie powierzchni działki na: południe, wschód, zachód jest szczególnie korzystne.
Węzeł cieplny
Dla uzyskania odpowiednio wysokiej temperatury c.w.u. zapewnić trzeba odpowiedni sposób przekazania ciepła do c.w.u. (wężownica o b. dużej powierzchni wymiany, odpowiedniej mocy wymiennik płytowy wraz z pompami o odpowiednim wydatku, zbiornik „z mamką"). Przekroje rur należy dobrać odpowiednio do przepływów, z reguły większych od spotykanych w instalacjach klasycznych. Z uwagi na większą niezawodność powinno się rozważyć układ z dwiema pompami: obiegu c.o. i obiegu ładowania c.w.u. - układ taki jest równoważny układowi z jedną pompą i zaworem trójdrogowym.
Pompa ciepła
Zwykle pompa ciepła jest najtrwalszym i najbardziej niezawodnym komponentem układu. Należy ją jednak stosować zgodnie z zaleceniami producenta, szczególnie zwrócić uwagę na wskazania dla przepływów dolnego źródła i odbioru ciepła, zalecany skład chemiczny czynników (jony chloru, odczyn!) znamionową moc elektryczną, napięcie zasilania, zabezpieczenia. Warto też wykorzystać możliwości sterownika; ustawiając ekonomiczny program pracy PCi.
Niskotemperaturowy odbiór ciepła
Nie należy stosować żadnych podmieszań, sprzęgieł hydraulicznych, lokalnych regulatorów temperatury (oczywiście, podlogówkę równoważymy na rozdzielaczu), zaworów dławiących, innych „wynalazków"; nie ma takiej potrzeby. Jedyne czego nie ma nadmiarze w dobrze zrobionej instalacji z PCi, to temperatura, a jeżeli tak nie jest, to znaczy, że układ jest źle wykonany! Oczywiście, przy malej pojemności cieplnej zladu może się okazać, że należy zastosować zbiornik buforowy, nawet o znacznej pojemności.
Parametrem krytycznym jest temperatura odbioru ciepła. To od jej wysokości najbardziej zależy sprawność całego układu. Dlatego też do współpracy z pompą ciepła szczególnie zaleca się niskotemperaturowe systemy: ogrzewania podłogowego i/lub ściennego, obliczone na temperaturę zasilania/powrotu 33/29°C. Przy takich parametrach odbioru ciepła przepływ czynnika będzie większy od typowego w podobnych instalacjach -należy to uwzględnić przy doborze pompy obiegu, podobnie: ogrzewanie podłogowe wymagać będzie rurek w odstępie co 10 cm - 15 cm.
Należy wspomnieć, że dla niskich temperatur odbioru ciepła w pomieszczeniach o wymaganej wyższej temperaturze, np. łazienki; odczuwalny będzie niedobór ciepła, lecz znacznie korzystniej jest uzupełnić go miejscowo (np. krótkim dogrzaniem dmuchawą elektryczną), niż ustawiać cały układ ogrzewania na potrzeby temperatury w łazience! Przeciwnicy pomp ciepła często podkreślają, iż urządzenia te szczególnie dobrze nadają się do budynków słabo ocieplonych. Otóż nic bardziej mylnego: budynek o zapotrzebowaniu ciepła powyżej 60 W/m² nie może być ogrzany do 20°C podłogówką zasilaną wodą o temp. Nawet 35°C, nawet gdy rurki w podłodze będą co 10 cm! Zatem PCi nie nadaje się do budynków słabo ocieplonych (wyjątkiem jest większość obiektów sakralnych, ale tu nie wymaga się temperatury powietrza 20°C). W związku z powszechną obecnie możliwością korzystania z „drugiej" taryfy zalecić można wykonanie ogrzewania jako akumulacyjnego (duża grubość wylewki), i takiego ustawienia sterownika pompy ciepła, by większość ciepła dostarczana była w postaci „tańszej energii". Oczywiście, obecnie standardem jest już sterowanie „pogodowe" - uzależnienie maksymalnej temperatury zładu od temperatury na zewnątrz, wg tzw. pogodowej krzywej grzania. Wystarczający komfort temperaturowy w obiekcie zapewniają zatem dwa systemy regulacji: dwuustawny (załącz/wyłącz) - sterowany temperaturą wewnętrzną, ograniczenie maksymalnej temperatury zładu - sterowany temperaturą zewnętrzną wg „krzywej grzania".
Jeśli chodzi o cyrkulację c.w.u. to znakomita większość sterowników pomp ciepła steruje także czasem pracy pompy cyrkulacyjnej c.w.u. Te bardziej zaawansowane robią to także w funkcji temperatury c.w.u. w przewodzie cyrkulacji.
Trochę humoru
Na załączonych fotografiach przedstawiono fragment instalacji. Co to jest? Są to rozdzielacze, wcześniej zamiast pionowych, grubaśnych, miedzianych rur były pompy podmieszania. Po uzgodnieniu z wykonawcą podłogówki, iż takowe są tu zbędne, pojawiło się, jakże nowatorskie rozwiązanie. Proszę zwrócić uwagę na liczbę kolanek 90°! Oczywiście stan obecny jest inny, a i wykonawca „zaoszczędził" tu śrubunki, rurki miedziane i... rozum. Na uwagę zasługuje rodzaj rurek podłogowych. Nie są one z wkładką antydyfuzyjną, ale są... tanie! Nie jest to jednak znaczący mankament. Dla temperatur występujących w tej instalacji dyfuzja tlenu nie będzie wysoka, a i wymiennik w PCi i tak wykonany jest z „kwasówki".