Większość ciał zarówno stałych, ciekłych jak i gazowych wraz ze wzrostem temperatury i przy stałym ciśnieniu (naprężeniu) zwiększa swoje rozmiary (wyjątkiem jest np. woda w zakresie temperatur 0oC do 4 oC)
Na tej stronie zajmę się jednak głównie rozszerzalnością cieplną ciał stałych nie związaną ze zmianą stanu skupienia.
Wyobraźmy sobie model ciała krystalicznego, w którym atomy ułożone są regularnie w przestrzeni dzięki wzajemnym oddziaływaniom pochodzenia elektrycznego. Siły oddziaływania między atomami są zbliżone do sił występujących między niewielkimi kuleczkami połączonymi sprężynkami, jak na rysunku poniżej:
Przy zbliżaniu kulki odpychają się, przy oddalaniu przyciągają się. Atomy drgają. Gdy temperatura rośnie, rośnie również energia kinetyczna tych atomów, a więc i amplituda tych drgań.
Analogia nie jest jednak pełna.
W rzeczywistości oddziaływanie między cząsteczkami jest nieco bardziej skomplikowane. Siły jakie działają pomiędzy cząsteczkami w sieci krystalicznej nie są siłami sprężystymi (nie są proporcjonalne do wychylenia z położenia równowagi x) i zależą od przesunięcia x względem położenia równowagi zgodnie z zależnością:
Fx = -Kx + bx2, gdzie K jest współczynnikiem siły quasi-sprężystej, a b współczynnikiem anharmoniczności drgań.
Wyrażenie bx2 opisuje odchylenie drgań od harmoniczności. Obrazowo można przedstawić to w oparciu o wykres przedstawiający oddziaływanie dwóch sąsiednich atomów. Jeżeli początek układu współrzędnych związany jest z jednym z rozpatrywanych atomów, to siła działająca na drugi przedstawia się tak, jak na poniższym wykresie:
Z wykresu widać, że dla pewnej odległości r=r0 siła staje się równa zeru - wzajemne oddziaływania przyciągające i odpychające znoszą się. Odpowiada to stanowi równowagi trwałej (minimalna energia potencjalna ).
Gdy atomy zbliżają się, decydującą rolę odgrywają siły odpychające i energia potencjalna U szybko rośnie.
Gdy atomy oddalają się, decydującą rolę odgrywają, nieco słabsze, siły przyciągające
Pamiętając o tym, że F= -dU/dr, możemy zaobserwować, jak zmienia się siła, w zależności od energii potencjalnej oddziaływania między atomami.
Jak widać wykres energii potencjalnej jest asymetryczny. Z tej asymetryczności wynika, że gdy rośnie energia drgań (od E1 do E2) czyli, gdy rośnie temperatura (od T1 do T2), rośnie również średnia odległość między atomami (od r1 do r2).
- r0, r1 i r2 to średnia odległość między atomami w coraz wyższych temperaturach.
Warto zwrócić uwagę, że gdyby krzywa energii potencjalnej była symetryczna i wychylenie atomów w prawo i w lewo byłoby takie samo niezależnie od wielkości amplitudy drgań, to średnia odległość między atomami byłaby stała (równa r0), niezależnie od temperatury. Nie byłoby więc rozszerzalności termicznej, która, jak z tego wynika, jest właśnie konsekwencją tej niesymetryczności.
Można wykazać, że średnie przemieszczenie wyraża zależność:
Widać więc, że ze wzrostem temperatury rośnie średnia odległość między cząsteczkami sieci krystalicznej i ciało rozszerza się.
Współczynnik rozszerzalności liniowej
jest związany ze współczynnikiem anharmoniczności wzorem:
Niektóre ciała krystaliczne mogą w pewnych zakresach temperatur zmniejszać swe rozmiary wraz ze wzrostem temperatury. Jest tak, gdy drgania poprzeczne cząsteczek są większe niż drgania podłużne, co prowadzi do ujemnego współczynnika rozszerzalności w pewnych kierunkach. Tych przypadków nie będę tu rozpatrywał.
Zajmę się teraz zjawiskiem tzw rozszerzalności liniowej ciał stałych, czyli zmianą rozmiarów ciała w jednym, wybranym kierunku.
Wyobraźmy sobie pręt, który w pewnej temperaturze to ma długość lo, a w temperaturze t ma długość l, jak na poniższym rysunku:
Doświadczenie uczy, że gdy różnica temperatur jest nie większa niż kilkadziesiąt stopni, przyrost długości
l= l- lo jest proporcjonalny do przyrostu temperatur
t= t- to
Współczynnik proporcjonalności oznacza się zazwyczaj literą
i nazywa współczynnikem rozszerzalności liniowej.
Jest to średnia wartość tego współczynnika w danym zakresie temperatur.
Współczynnik
wyraża się w K-1. Średnie wartości jakie przyjmuje ten współczynnik, to na przykład:
glin - 0,0000240 K-1
miedź - 0,0000170 K-1
stal - 0,0000110 K-1
porcelana - 0,0000035 K-1
szkło - 0,0000030 K-1
Podany wyżej wzór jest jednocześnie "receptą" na wyznaczenie tego współczynnika. Wystarczy przekształcić go do postaci:
W miarę zmiany temperatury zmieniają się wszystkie wymiary ciała, zmienia się więc objętość ciała. Dlatego też wprowadza się również pojęcie współczynnika rozszerzalności objętościowej ciała, który oznacza się zazwyczaj literą
.
Jeżeli wszystkie trzy wymiary zmieniają się jednakowo (mają ten sam współczynnik rozszerzalności liniowej) to objętość V ciała w temperaturze t można wyrazić przez jego objętość Vo w temperaturze to w następujący sposób:
Wykorzystałem tu fakt, że
2 oraz
3 są bardzo małe (patrz przykłady typowych wartości współczynników
) i jednomiany, w których one występują można pominąć jako niezmiernie małe.
Wówczas współczynnik rozszerzalności objętościowej ciała
jest trzykrotnie większy od współczynnika rozszerzalności liniowej
, czyli
= 3
.
Wraz z temperaturą rośnie objętość (i maleje gęstość) nie tylko większości ciał stałych, ale i cieczy.
Wyjątek stanowi woda, która zachowuje się nietypowo w zakresie temperatur od 0oC do 4oC, jak przedstawia to poniższy wykres:
Jak wynika z wykresu, w tym przypadku nie można mówić o liniowości rozszerzalności objętościowej.
Zależność temperatury wrzenia wody od ciśnienia w przybliżeniu określa równanie Clausiusa-Clapeyrona:
Wiki: Równanie Clausiusa-Clapeyrona opisuje zależność między zmianą ciśnienia a zmianą temperatury wzdłuż krzywej fazowej przemiany fazowej dla układu jednoskładnikowego:
dp/dT - pochodna ciśnienia po temperaturze w warunkach równowagi przemiany fazowej (wzdłuż krzywej przemiany fazowej)
L - ciepło przemiany fazowej
T - temperatura
ΔV - zmiana objętości w wyniku przemiany fazowej
Z tego równania wynika (gazy?):
R - stała gazowa
Graficzna ilustracja równania Clausiusa-Clapeyrona na przykładzie wody (objętość molowa lodu > objętość molowa cieczy)