MB 15, ADONAI, Medytacje biblijne


Medytacje Biblijne

15

Wielkanoc V

0x01 graphic

29. (4 maja, piątek, IV t. Wielkanocny)

Dać się prowadzić przez Jezusa do Ojca J 14,1-6

O co proszę?

O głęboką więź z Jezusem i z Ojcem.

Usiądę z uczniami przy Jezusie. Zobaczę Jego przejęcie (ww. 1-2). Chce się zwierzyć z czegoś bardzo ważnego. Mówi o mieszkaniu, które czeka na mnie u Ojca. Poproszę Go, aby pomógł mi otworzyć się na Jego Słowo.

Jezus patrzy głęboko w moje serce i mówi: „Nie trwóż się, tylko wierz we Mnie” (w. 1). Powiem Mu szczerze o lękach i wątpliwościach, które nie pozwalają mi cieszyć się Jego obietnicą.

Jezus przygotowuje dla mnie mieszkanie u Ojca (w. 3). Czy w to wierzę? Uświadomię sobie, jak wiele otrzymuję od Niego na modlitwie, w Jego Słowie, w sakramentach, przez ludzi. Jest zawsze przy mnie. On chce być moim „mieszkaniem”.

Zwrócę uwagę na reakcję Tomasza (ww. 4-5). Co mogę powiedzieć, po latach przebywania z Jezusem, o mojej relacji do Niego? Czy bardziej Go poznałem i pokochałem? Czy chodzę drogami Jezusa?

Wyobrażę sobie Jezusa, który przychodzi do mnie, bierze mnie za rękę i mówi: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem” (w. 6). Czy Mu ufam? Czy staram się do Niego przylgnąć? Co mi w tym przeszkadza?

Największym pragnieniem Jezusa jest przyprowadzić mnie do Ojca (w. 6). Co utrudnia mi relację z Ojcem, a co ją ożywia? O co chciałbym prosić Jezusa?

Poproszę Jezusa, aby pomógł mi wejść w serdeczną rozmowę z Ojcem. Będę powtarzał: „Jezu, chcę kochać Ojca Twoją miłością!".

30. (5 maja sobota, IV t. Wielkanocny)

Pogłębiać więź z ojcem J 14,7-14

O co proszę?

O zażyłą więź z Bogiem Ojcem.

Jestem ponownie zaproszony do medytacji nad Słowem, które Kościół podał mi do modlitwy w poprzednią sobotę. Będę rozeznawał, na ile udało mi się zachować usłyszane Słowo i jakie owoce wydało ono we mnie.

Jak brzmią we mnie słowa Jezusa o Ojcu (w. 7)? Czy myślałem o mojej relacji do Ojca? Co mogę powiedzieć o moim obrazie Ojca? Czy zbliżam się do Niego, czy oddalam? Ponowię moją żarliwą prośbę: „Jezu, pokaż mi Ojca!” (w. 8).

Jezus mówi mi o swojej więzi z Ojcem. Jest z Nim jedno. Co mogę powiedzieć o moim pragnieniu więzi z Ojcem? Czy tęsknię za Nim? Czy szukam Ojca na modlitwie (ww. 8-11)? Co chciałbym zmienić w mojej relacji z Ojcem? Powiem o tym Jezusowi.

Jeśli uwierzę Jezusowi, będę dokonywał wielkich dzieł (w. 12). Jego największym dziełem było objawienie mi Ojca. Co, po minionym tygodniu, mogę powiedzieć o moim zbliżaniu innych do Boga? Czy przyglądałem się swoim postawom? Czy je rozeznawałem?

Jezus znowu przypomina mi o swoim pragnieniu: chce, aby w moim życiu objawiała się chwała Ojca (w. 13). Zapytam Jezusa, co w moim życiu przynosi Ojcu najwięcej chwały? Czym sprawiam Mu najwięcej radości? Czy zastanawiam się nad tym?

Wyobrażę sobie Jezusa, który przyprowadza mnie do Ojca i mówi: „Powiedz mi, o co mam prosić Ojca?” (ww. 13-14). Zwierzę się Jezusowi z moich najgłębszych potrzeb. Będę patrzył i słuchał, jak Jezus rozmawia z Ojcem o mnie, jak modli się za mnie!

Podejdę z Jezusem do Ojca. Poproszę Go, aby powtarzał ze mną powoli modlitwę, której mnie nauczył: „Ojcze nasz...”. Będę wracał do niej w ciągu dnia.

31. (6 maja, V Niedziela Wielkanocna)

Żyć radykalnie przykazaniem miłości J 13,31-35

O co proszę?

O serce zdolne do miłowania pomimo zranień i krzywd.

Stanę pośród apostołów rozmawiających z Jezusem w Wieczerniku. Będę kontemplował pokój i serdeczną miłość, z jaką Jezus przemawia do swoich uczniów. „Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami” (w. 33).

Jezus, wiedząc o zdradzie Judasza i o tym, że w chwili męki wszyscy uczniowie Go opuszczą, pozostaje wobec nich czuły i kochający. Więcej, znajduje siły, aby przygotować ich na czas próby. Potrafi zapomnieć o sobie.

Kontemplując zachowanie Jezusa, popatrzę na siebie. Czy potrafię pogodzić się z zadawanym mi bólem? Czy spotykam się i rozmawiam z osobami, które mnie w życiu zraniły?

„Abyście się wzajemnie miłowali” (w. 34). Jedno z ostatnich pragnień Jezusa przed odejściem z tej ziemi. Myślał o wszystkich, również o Judaszu. W miłości nikogo nie wolno pominąć. Jezus zna wszystkie zranienia i krzywdy, którymi wzajemnie się kaleczymy.

Spróbuję usłyszeć Jego pełne troski życzenie, które kieruje do mojej wspólnoty i mojej rodziny, do mnie osobiście. Chce, żebym miłował jak On; także tych, którzy mnie zdradzają i opuszczają w najtrudniejszych chwilach życia. Co czuję w sercu, gdy słyszę te słowa? Zwierzę się Jezusowi z moich oporów w miłowaniu tych, którzy mnie zranili.

Zawierzę Jezusowi moją rodzinę, wspólnotę. Poproszę o dar wzajemnej miłości, aby wszyscy, którzy patrzą na nasze życie, rozpoznali w nas uczniów Jezusa. Przeproszę Go za każde złe świadectwo życia w mojej rodzinie i wspólnocie. Będę powtarzał: „Uzdrawiaj nasze relacje!”.

32. (7 maja, poniedziałek, V t. Wielkanocny)

Dbać o świątynię serca. J 14,21-29

O co proszę?

O dogłębne przeżycie prawdy, że Bóg pragnie we mnie przebywać.

Jezus zwierza mi się z miłości, jaką razem z Ojcem żywi do mnie. Będę mógł jej doświadczać, jeśli będę zachowywał Jego słowo (w. 21-23).

„Usiądę” u Jego stóp i będę słuchał Jego wyznania pełnego ciepła i przyjaźni. Zobaczę, jak intymna jest miłość Jezusa i Ojca. Pragną we mnie przebywać. Będę kontemplował tę miłość do mnie.

Choć tak bardzo pragną we mnie zamieszkać, ich miłość jest delikatna i nigdy do niczego nie przymusza. Jezus i Ojciec czekają na gesty miłości z mojej strony, aby mogli przyjść i we mnie przebywać (w. 24).

Moją miłość rozpoznają po uczynkach. Jeśli miłuję Ojca i Syna, będę zachowywał naukę Ojca. Zwrócę uwagę, że Bóg Ojciec bardziej niż słów oczekuje ode mnie konkretnych czynów.

Jezus zwraca uwagę, że wypełnianie nauki Ojca nie może być dyktowane jedynie poczuciem obowiązku. Ma być wyrazem miłości i pragnienia przebywania z Nim. Popatrzę na moją modlitwę, na uczestnictwo w Eucharystii i innych sakramentach: ile jest w nich „potrzeby spełnienia obowiązku”, a ile miłosnego pragnienia przebywania z Bogiem?

Wypełnianie nauki Ojca i miłosne przebywanie z Bogiem są niemożliwe bez łaski. Troskliwy Ojciec posyła mi Pocieszyciela (w. 26). To Duch Święty jest źródłem wszelkich dobrych pragnień i silnej woli w wypełnianiu nauki Bożej. On mnie uwalnia od lęku i trwogi i wypełnia pokojem.

Będę prosił Ducha Pokoju, aby wyzwolił mnie od moich lęków i otwierał na miłość Ojca i Syna, i aby pogłębiał we mnie pragnienie przebywania z Nimi.

33. (8 maja, wtorek, V t. Wielkanocny)

Otworzyć się na pokój i radość Jezusa J 14,27-31a

O co proszę?

O dogłębne doświadczenie pokoju Jezusa i wolność od lęku.

Na początku medytacji wzbudzę w sobie silne pragnienie trwania w zażyłej więzi z Jezusem. Będę prosił o głębokie doświadczenie Jego czułej bliskości i pokoju, którego pragnie mi udzielić.

Wyobrażę sobie Jezusa, który zbliża się do mnie i widząc moje wnętrze, mówi do mnie: „Niech się nie trwoży serce twoje...” (w. 27). Czego się lękam? Co mnie smuci, niepokoi?

Jezus pragnie wejść we wszystko, co mnie trwoży. On jest moim lekarstwem. Mówi do mnie: zostawiam ci mój pokój (w. 27). Pragnie, abym Mu zaufał. Gdzie szukam pokoju dla mojego serca?

Jezus mówi mi o swoim odejściu i zapewnia o powtórnym przyjściu (w. 28). Przypomina mi, że miejscem mojego przeznaczenia jest wieczne przebywanie z Jego Ojcem. Pyta mnie, czy wierzę, że to się stanie (w. 29)?

Jezus chce mnie rozpalić swoją radością. Uświadamia mi, że to Ojciec jest źródłem radości (w. 28). Będę rozmawiał z Jezusem o Ojcu. Będę Go prosił, aby nasycał mnie radością i miłością Ojca.

Jezus przypomina mi, że na świecie działa Zły - przeciwnik Jezusa i Ojca. Chce mi odebrać prawdziwy pokój. Zły działa pod pozorem dobra. Jezus zwraca mi uwagę: „Nie ma on jednak nic swego we Mnie” (w. 30).

Z miłością zwrócę się do Ojca, aby chronił mnie w swoich ramionach, do Jezusa, aby napełniał mnie swoim pokojem, do Ducha Świętego, aby pomagał mi rozeznawać działanie Złego. Będę modlił się słowami: „Boże, Ty jesteś moją miłością, pokojem i światłem!”.

34. (9 maja, środa, V t. Wielkanocny)

Przeżyć owocnie własne życie J 15,1-8

O co proszę?

O życie głęboko zakorzenione w Jezusie i w Jego Słowie.

Jest wiosna. Drzewa wybujały zielenią. Łąki są pełne kwiatów. W tym majowym klimacie Jezus opowiada mi przypowieść o winnym krzewie i latorośli. Mogę zaplanować medytację wcześnie rano na łonie natury.

Jezus jest życiodajnym krzewem. Ja jestem Jego latoroślą. Ojciec jest miłośnikiem mojego życia (w. 1). Będę kontemplował miłość Ojca, który daje mi życie.

Ojciec odcina we mnie to, co nie przynosi owocu, i oczyszcza mnie, abym przynosił owoc obfitszy (w. 2). Odcinanie i oczyszczanie związane jest z bólem, ale służy życiu! Zatrzymam się dłużej nad tą prawdą.

Ojciec zna moje życie i widzi także to, co jest zakryte przede mną. Poproszę Go, aby pokazał mi to, co we mnie martwe, zamknięte na życie i aby pomógł mi oddalić się od tego.

Ojciec pragnie mnie oczyszczać z przeciętności i oziębłości, abym bardziej żył Ewangelią, rodził więcej dobra. W czym najbardziej ulegam pokusie przeciętności?

Jezus zwraca mi uwagę na moc, jaka płynie z Jego Słowa (ww. 3.7). Ono oczyszcza i pomaga trwać w Jego życiu. Trwam w Jezusie, gdy trwam w Jego Słowie. Co mogę powiedzieć o moim doświadczeniu modlitwy Słowem? Czy jest we mnie pragnienie Słowa?

Jezus jednoznacznie mówi: „Poza Mną nie znajdziesz życia i beze Mnie nic nie możesz uczynić” (ww. 4-6). Gdzie i w kim szukam dla siebie życia? Na kim się opieram?

Będę się modlił: „Ojcze, pomóż mi dobrze przeżyć moje życie. Zanurz mnie w Jezusie. Chcę, abyś we mnie doznawał chwały!”. Będę wracał do tej modlitwy w ciągu dnia.

35. (10 maja, czwartek, V t. Wielkanocny)

Czerpać radość z Jezusa i jego słowa J 15,9-11

O co proszę?

O głęboką radość w trwaniu przy Jezusie i Jego Słowie.

Rozpocznę żarliwą modlitwą do Ducha Świętego, aby udzielił mi łaski głębokiej więzi z Jezusem i z każdym słowem, które do mnie wypowie, aby słowa Jezusa przeniknęły do głębi moje serce i wolę.

Jezus zwierza się z miłości do mnie. Nie jestem w stanie jej pojąć i zgłębić. Miłuje mnie tak jak Ojciec miłuje Jego (w. 9). Czy czuję się umiłowany przez Jezusa? Co mogę powiedzieć o moim doświadczeniu więzi z Jezusem?

„Wytrwajcie w miłości mojej” (w. 9). Jezus jest wierny w swej miłości. Takiej samej wierności oczekuje ode mnie. Spojrzę na moje życie i powołanie. Co mogę powiedzieć o mojej wierności życiowym wyborom? W czym najbardziej jest próbowana moja miłość do Jezusa?

Jezus zapewnia mnie, że jeśli uchwycę się Jego przykazań, będę zdolny wytrwać w Jego miłości (w. 10). Chce, abym na Jego Słowie oparł moje życie i powołanie. Jak wygląda moja modlitwa Słowem Bożym? Jak owocuje w życiu?

Jezus pragnie dzielić się ze mną swoją radością (w. 11). Zapytam o mój obecny stan ducha. Czy cieszy mnie życie z Jezusem? Co we mnie przeważa: radość z życia, przygnębienie, smutek? O co chciałbym prosić Jezusa?

Zwrócę uwagę na treści, którymi najczęściej się karmię (rozmowy, książka, prasa, telewizja, radio...). Jakie stany ducha, myśli, i pragnienia we mnie wywołują? Z jakimi treściami powinienem stanowczo zerwać?

Przywołam w pamięci słowa Jezusa, które stały się dla mnie wyzwalające. Jakie to były słowa? Będę częściej dzisiaj do nich wracał.

6



Wyszukiwarka