Dżentelmen i Dama
Tak, macie rację. To jest sprawność indywidualna.
Ale znana jest zasada, czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci.
Stąd, pokuszenie się o stworzenie cyklu w czasie którego zuchy mogą nauczyć się dobrych manier, których dość często nie przekazuje im dom rodzinny.
W materiale do realizacji są również podane informacje niby zuchom nie potrzebne (np. kieliszki do wina) lecz może przydadzą się one kadrze .
Dobre maniery
Poprzez dobre maniery rozumiemy taki sposób zachowania się i traktowania innych, który akceptowany jest przez ogół społeczeństwa. Dobre maniery pozwolą nam godnie żyć, a co ważniejsze, dostrzegać wokół siebie innych ludzi i ich potrzeby. Stanie się tak, ponieważ dobre maniery zawsze wydobywają z człowieka tylko dobro.
W dzisiejszym świecie chcemy "żyć na luzie", być wolni, żyć wygodnie, cieszyć się życiem i "używać życia". Rodzi się zatem pytanie: po co nam do tego dobre maniery? Czy warto o nich mówić? Czy warto je propagować w dzisiejszym świecie? A jednak są one nieodzowne. To one decydują o tym, czy jesteśmy ludźmi, a może - czy stajemy się ludźmi, bo jak mówi znane powiedzenie, Człowiek to brzmi dumnie, a jednak bardzo trudno być człowiekiem. Dlatego bardzo ważną sprawą jest nauczyć dziecko, że zawsze warto być kulturalnym!
By dzieci żyły w przyjaźni z dobrymi manierami, trzeba uczyć je od najmłodszych lat:
czarodziejskich słów: proszę, dziękuję,
przepraszam,
witać znajome osoby, zarówno dzieci jak
i dorosłych,
szanować ludzi, zwłaszcza swoich najbliższych, osoby starsze,
nawiązywać kontakt z innymi dziećmi
i przedstawiać się,
nie przerywać nikomu rozmowy,
pytać rodziców o pozwolenie, gdy chce się coś zrobić lub wziąć,
kultury przy stole, przy telefonie,
higieny, dbałości o swój wygląd, porządku.
To trudna praca dająca efekty nawet dopiero po kilku latach. Wynika to z psychiki dziecka, które rozwija się jednocześnie w wielu kierunkach, dlatego utrwalenie pewnych zasad i nawyków może zająć dziecku sporo czasu. Pamiętajmy, że dzieci najlepiej i najszybciej uczą się przez przykład. Z uporem więc i nie tracąc nadziei mówmy, czytajmy im o dobrych manierach, i przede wszystkim zawsze bądźmy dla nich najlepszym wzorem.
Propozycja zajęć warsztatowych dla klas I-III pt. "Tydzień z dobrymi manierami"
Tydzień dobrych manier rozpoczynamy od spotkania wszystkich klas I-III, na którym zostanie on uroczyście ogłoszony.
Na ten dzień można przygotować krótkie przedstawienie, np. na podstawie opowiadania "Wilkołak i pięć słówek" ze zbiorku "Siedemnaście opowiadań" B. Ferrero, "Ballada o uprzejmym rycerzu" Wiery Badalskiej, czy np. pantomimę, przedstawiającą scenki do proponowanych na tydzień z dobrymi manierami, tematów. Podkładem muzycznym mogą być, odpowiednio dobrane, np. fragmenty utworów Ludwiga van Beethovena.
Dzieci ubrane są na czarno. Przedstawiające niewłaściwe zachowania zostają "odmienione" przez Dobre Maniery - dziecko ubrane na biało rozdaje "czarnym" symbol dobrych manier, np. zielona koniczynka, listek dębu, klucz... Na tych symbolach wypisane są pozytywne cechy potrzebne do odpowiedniego zachowania się w danych sytuacjach przedstawionych w scenkach. Widownia próbuje odgadnąć, jaki dar otrzymały dzieci od Dobrych Manier.
Korzystając z pantomimy i darów Dobrych Manier wyjaśniamy pojęcie "dobre maniery". Na zakończenie pantomimy ubrane już na biało dzieci wykonują wspólnie taniec do melodii charakteryzującej Dobre Maniery, np. Dla Elizy - Beethovena.
Rozdajemy każdej klasie kopertę z tematami i zadaniami na Tydzień dobrych manier, np.:
- wymyślenie hasła, plakatu o dobrych manierach, uprzejmości,
- ułożenie prostej melodii do wierszyka o czarodziejskich słowach,
- przygotowanie scenki związanej z omawianym tematem, np. Dobre maniery przy telefonie,
- przyznanie orderu uśmiechu,
- konkurs na najciekawszą gazetkę o dobrych manierach.
Prezentowanie wykonanych zadań przez poszczególne klasy oraz podsumowanie tygodnia z dobrymi manierami. Symbolem zaprzyjaźnienia się klas z dobrymi manierami może być nałożenie białych koszulek, po ich zaprezentowaniu się, oraz wręczenie klasom Dyplomu Dobrych Manier z ustalonym znaczkiem manier.
Proszę, dziękuję, przepraszam
Przebieg zajęć:
Nauczyciel prosi dzieci o zajęcie wygodnych miejsc na wykładzinie i podaje temat zajęć. Następnie czyta dzieciom opowiadanie L. J. Kerna "Pierwszy". Po zakończeniu lektury dzieci opowiadają własnymi słowami przebieg zdarzeń, wymieniają w tekście osoby i charakteryzują ich wygląd zewnętrzny.
Osobno charakteryzują głównego bohatera - Maćka.
Dzieci zwracają uwagę na zachowanie chłopca, oceniają je i omawiają, jak należało się w tej sytuacji zachować. Nauczyciel pyta dzieci, czy znają inne, podobne sytuacje wymagające od ludzi wczucia się (empatii) w sytuację drugiego człowieka i jak należałoby mu pomóc.
Drama:
Nauczyciel prosi o ustawienie krzesełek jak w autobusie. Na początku siada kierowca, kilkoro dzieci zajmuje miejsca, inne oczekują na przystanku. Dzieci na przystanku reprezentują staruszkę z laską, mamę z dzieckiem, pana z ciężką paczką i inne wymyślone osoby oraz dziecko świetlicowe.
Następnie autobus podjeżdża na przystanek. Dzieci ustalają kolejność wsiadania osób oraz zachowanie dziecka w stosunku do staruszki, mamy z dzieckiem, pana z ciężką paczką itp.
Dziecko umie odczytywać ich potrzeby, oczekiwania i spełnia je. Pasażerowie zajmują wolne miejsca w autobusie.
W tym miejscu nauczyciel przypomina o formach grzecznościowych - proszę, dziękuję, przepraszam. Nauczyciel wraz z dziećmi podsumowuje zabawę i dla zapamiętania proponuje wykonanie trzech kluczy, które będą symbolem trzech czarodziejskich słów: proszę, dziękuję, przepraszam. Słów, które potrafią załatwić wiele spraw międzyludzkich.
Nauczyciel włącza spokojną muzykę, dzieci zajmują miejsce przy stolikach i podzielone na trzy grupy wycinają z kolorowego kartonu i samoprzylepnych literek trzy klucze z napisami PROSZĘ, DZIĘKUJĘ, PRZEPRASZAM. Następnie zawieszają klucze-słowa w widocznym miejscu w świetlicy.
Na zakończenie porządkujemy miejsce pracy i zabawy.
Czas trwania zajęć: 45-50 minut
"Pierwszy"
Ludwik Jerzy Kern
W pewnym mieście, które znacie,
przy ulicy Pięknych Wierszy,
mieszkał sobie jeden Maciek,
który wszędzie pchał się pierwszy.
Żeby go opisać bliżej,
trzeba by tysiąca słów.
Zamiast tego
spójrzcie niżej -
- tak wygląda Maciek ów:
Gdy ten portret oglądali
wszyscy ci,
co Maćka znali,
po kolei oświadczyli,
że istotnie,
że ich zdaniem
jest podobny niesłychanie.
Nawet
tato Maćka z mamą
oznajmili mi to samo.
Teraz
każdy z nas Maćkowi
niech się przyjrzy, tak jak umie.
Dzięki temu portretowi
poznacie go
nawet w tłumie.
Oto
w mieście, które znacie,
jest pogodny, śliczny ranek...
Właśnie
z domu wyszedł Maciek -
i gdzie idzie?
Na przystanek.
Na przystanku, mili moi,
kilka osób sobie stoi.
Pani z dzieckiem w poduszeczce,
staruszeczka,
dwie matrony,
zaraz przy tej staruszeczce
z parasolem pan uczony,
jeden z Gdyni aż marynarz,
muzyk, co do radia gra,
i artysta, co go z kina
cała Polska chyba zna...
Maciek razem z nimi czeka -
tramwaj słychać już z daleka,
Już hamuje...
stanął już...
Któż to pierwszy wsiada, któż?
Pani z dzieckiem w poduszeczce?
Staruszeczka?
Dwie matrony?
Czy ten, co przy staruszeczce
z parasolem pan uczony?
Czy ten z Gdyni aż marynarz?
Muzyk, co do radia gra?
Czy artysta, co go z kina
cała Polska chyba zna?
Nie wiem czyby ktoś z was zgadł.
Kto wsiadł pierwszy?
Maciek wsiadł!
Gdy już pierwszy wszedł do środka,
mogli za nim wejść po schodkach:
pani z dzieckiem w poduszeczce,
staruszeczka,
dwie matrony,
ten, co przy staruszeczce
z parasolem pan uczony,
za nim z Gdyni wszedł marynarz,
muzyk, co do radia gra,
i artysta, co go z kina
cała Polska chyba zna...
Jedzie tramwaj,
jedzie,
jedzie,
a gdy jedzie, dobrze siedzieć.
Jedno wolne miejsce tylko
było w całym tramwaju...
Właśnie zajął je przed chwilką...
Jak myślicie: kto je zajął?
Pani z dzieckiem
w poduszeczce?
Staruszeczka?
Dwie matrony?
Czy ten, co przy staruszeczce
z parasolem pan uczony?
Czy ten z Gdyni aż marynarz?
Muzyk, co do radia gra?
Czy artysta, co go z kina
cała Polska chyba zna?
Żadne z nich, kochani, bo
Maciek zajął miejsce to.
Jechał sobie, siedząc, dalej,
A dokoła niego stali:
Pani z dzieckiem
w poduszeczce,
Staruszeczka,
Dwie matrony,
Zaraz przy tej staruszeczce
z parasolem pan uczony?
Czy ten z Gdyni aż marynarz,
Muzyk, co do radia gra,
I artysta, co go chyba
cała Polska zna...
W związku z tym, kochane dzieci,
spójrzcie znowu na portrecik.
Do was zwracam się z apelem:
Pamiętajcie,
przyjaciele,
gdyby
któreś z was
w tramwaju,
kiedyś...
w czerwcu,
w styczniu,
w maju,
czy też w innym jakimś czasie
zetknęło się z tym chłoptasiem,
to szepnijcie mimochodem,
że się starszych
puszcza przodem
i że nigdy nie wypada,
jeśli starsi stoją,
siadać!
Wdzięczni wam ogromnie za to
będą
mama Maćka,
tato,
pani z dzieckiem w poduszeczce,
staruszeczka,
dwie matrony,
ten, co stał przy staruszeczce
z parasolem pan uczony,
wdzięczny będzie też marynarz,
muzyk, co do radia gra,
i artysta, co go z kina
cała Polska chyba zna.
Świąteczny SAVOIR VIVRE
Ręce zawsze trzymamy na stole, niekoniecznie po pachy (wtedy jest za mało miejsca na jedzenie). Wystarczy po nadgarstki, tak aby wszyscy mogli patrzeć ci na ręce. Oczywiście przedtem należy umyć ręce i starannie obgryźć paznokcie, żeby nie powiedziano, że za pazurami buraki cukrowe hodujesz.
Po skończonym posiłku nie wycieraj gęby obrusem, gdzieś tam powinna być serwetka. Tym bardziej nie wsadzamy sobie obrusa za dekolt przed jedzeniem, jak serwety.
Savoir-vivre dla każdego - Kultura dnia codziennego
UPRZEJMOŚĆ
Obowiązuje nas zawsze wszędzie i wobec każdego. Zyskuje nam sympatię
i poważanie w stosunkach międzyludzkich, znakomicie ułatwia nam życie. Świadczą o tym:
trzy magiczne słowa: proszę, dziękuję, przepraszam;
łagodny ton tzn. zawsze rozmawiać łagodnym i ciepłym tonem;
uważne słuchanie - przypomina nam o tym stare arabskie przysłowie
"Mamy tylko jedne usta i dwoje uszu".
|
PUNKTUALNOŚĆ
Zapewnia porządek w naszym życiu i ułatwia wzajemne kontakty międzyludzkie. Dlatego wszyscy chcemy, aby punktualność była cechą wszystkich ludzi.
|
UŚMIECH
Odzwierciedla on nastrój człowieka, jego stosunek do innych ludzi.
Uśmiech jednak uśmiechowi nie jest równy. Spotykamy się z uśmiechem bezczelnym i fałszywym, ironicznym i obłudnym. Nie ułatwia on kontaktów, wręcz przeciwnie - utrudnia je i komplikuje. Uśmiech sprzyja wytworzeniu dobrej atmosfery, łagodzi nieporozumienia, jeśli jest ciepły, przyjacielski, serdeczny i życzliwy.
|
ŻYCZLIWOŚĆ
Jest niezbędnym elementem w układaniu dobrych stosunków między ludźmi.
Brak jej uwidocznia się niemal na każdym kroku. Życzliwość to bardzo dobra cecha człowieka, polega ona na wczuciu się w sytuację innych i chęć okazania pomocy.
|
DYSKRECJA
Człowiek dyskretny nie wnika w sprawy innych ludzi,
gdy jednak zetknie się z nimi, wyczuje, czego nie należy widzieć lub słyszeć i powtarzać innym.
|
JAK SIĘ PODAJE RĘKĘ?
Ten symboliczny gest może wyrażać szacunek, przywiązanie, życzliwość, przyjaźń, dumę, obojętność, lekceważenie. Niekiedy kobieta podając mężczyźnie rękę podnosi ją zbyt wysoko, wskazując w ten sposób, że oczekuje ucałowania. Są i tacy mężczyźni, którzy nie całują kobiety w rękę. I jak w takiej sytuacji poczuje się kobieta? A jak mężczyzna?
Gdy nasi znajomi lub przyjaciele siedzą po drugiej stronie, np. stołu, nie wyciągamy ręki ponad stołem. W takiej sytuacji przywitanie ograniczamy do skinienia głową. Gdy nasze ręce są brudne i nie nadają się do podania, grzecznie przepraszamy mówiąc: "Przepraszam, ale mam brudne ręce".
KTO KOMU PIERWSZY PODAJE RĘKĘ?
Kobieta pierwsza podaje rękę mężczyźnie.
Starszy podaje rękę młodszemu.
|
ZASADY UBIORU
Powinien być staranny, dostosowany do pory dnia i okoliczności
Świadczy on o zamiłowaniu do porządku, estetyki i daje dobre samopoczucie. Jest oznaką poszanowania, godności własnej i innych.
JAK SIĘ UBIERAĆ?
Wszystkie ubrania powinny być czyste, odprasowane i znajdować się w idealnym porządku.
Nie sugerujemy się wyłącznie modą. Przy wyborze ubrań patrzymy na swój wiek, wzrost, kolor skóry, włosów itp.
Staramy się dobrać ubiór do każdej okazji.
Odpowiednio dobieramy wszystkie dodatki.
|
JAK ZACHOWAĆ SIĘ PRZY STOLE?
Zachowanie odpowiedniej kultury przy stole polega na niesprawianiu brzydkiego, odpychającego widoku, niekorzystnie wpływającego na podstawowe zmysły człowieka - wzrok i słuch.
To znaczy, że nie powinniśmy:
mlaskać;
cmokać;
nakładać zbyt dużych porcji na talerz;
nabierać sporych kęsów na widelec;
utrzymywać na swoim talerzu nieładu.
Dom
Fartuszek należy zdjąć, zanim przyjdą goście.
Obdzielanie gości kapciami jest nieeleganckie.
Wchodzącym gościom trzeba pomóc rozebrać się, powiesić palta, a tym, którzy są u nas po raz pierwszy - wskazać łazienkę.
Po wprowadzeniu gości do pokoju należy przedstawić sobie tych, którzy się nie znają.
Gdy przybędą już wszyscy, należy zaprosić gości do stołu, wskazując im miejsca.
Na miejscach honorowych sadza się osoby najstarsze, jubilatów, solenizantów, młodą parę, itp.
Małżeństwa należy raczej rozdzielać.
Panie sadzać między panami.
Zaraz po przybyciu gości należy wyłączyć telewizor.
Można urządzić kącik do palenia, gdyż przy wspólnym stole nie powinno się palić.
Nie powinno się natrętnie zachęcać gości do jedzenia.
Gospodyni powinna troszczyć się, by niczego na stole nie brakowało.
Podając potrawy, w pierwszej kolejności należy obsłużyć osoby starsze i honorowe, potem panie i resztę gości.
Gospodyni musi dbać o estetykę stołu, usuwając w porę brudne naczynia.
Gospodarze powinni czuć się odpowiedzialni za trzeźwość gości! Kategorycznie nie powinni też dopuszczać do prowadzenia samochodu przez osoby pijące.
Gdy jedno z gospodarzy wychodzi do kuchni, drugie musi pozostać z gośćmi.
Dobrym obyczajem jest wzniesienie toastu za zdrowie gości.
Nie wolno nalegać, aby goście zostali, kiedy właśnie chcą wyjść.
Wychodzącym do przedpokoju gościom trzeba pomóc ubrać się i poczekać, aż wyjdą. Przed wyjściem - podziękować za przybycie.
Serwetkę kładziemy zawsze po lewej stronie talerza lub na jego środku, kiedy jest jeszcze pusty.
Dania podzielone na porcje i zupy podaje się z prawej strony, natomiast te do nakładania z półmiska - z lewej. Napoje nalewa się z prawej strony. Talerze brudne zabiera się z prawej, a czyste stawia z lewej strony.
Kieliszki ujmujemy prawą ręką, więc stawiamy je po prawej stronie i ustawiamy wg kolejności użycia.
Owoce podaje się gościom tak, żeby mogli zjeść łatwo i wygodnie, nie psując estetycznych wrażeń współbiesiadników - to zasada podstawowa.
Najlepiej podawać owoce całkowicie przygotowane do jedzenia, tj. obrane, oczyszczone z pestek i gniazd nasiennych i tak pokrojone, by można je było nabrać na talerzyk i jeść sztućcami.
Stół nakrywa się białym lub kolorowym obrusem, dostosowanym wielkością do powierzchni stołu. Brzegi obrusa zwisają poza krawędzie stołu równo ze wszystkich stron, na długość 20- 30 cm. Obrus powinien być świeży, co podkreślają kanty powstałe w wyniku jego złożenia. Jeżeli używamy porcelany we wzorki, stół nakrywamy gładkim obrusem, i odwrotnie - gdy porcelana jest bez wzorków, korzystamy z obrusa we wzorki.Zanim przykryjemy stół obrusem, kładziemy miękką tkaninę i folię plastikową. Wygładzają one nierówności stołu i zabezpieczają przed ewentualnymi skutkami rozlania wina lub zupy, tłumią dźwięki zmienianych talerzy, kieliszków, sztućców.
Napoje podajemy w odpowiednio dobranych kieliszkach i szklankach, które podnoszą również estetyczny wygląd stołu. Liczba kieliszków i szklanek zależna jest od serwowanych napojów, przy czym dla każdego napoju jest przeznaczony inny rodzaj szkła.
Kieliszki ustawia się nieco z prawej strony, powyżej talerza podstawowego, szeregując je wg kolejności użycia. Oddzielnie stoi szklaneczka, którą napełnia się oziębłą wodą mineralną. Jeśli do przystawki podamy wódkę, kieliszek ten znajdzie się pierwszy od prawej strony, drugie miejsce zajmie kieliszek do białego, a trzecie - do czerwonego wina. Kieliszek do szampana lub wina deserowego zajmie ostatnie miejsce w rzędzie. W wypadku braku miejsca na stole kieliszki mogą być ustawione w dwa rzędy.
W niektórych sytuacjach kawę po posiłku pijemy przy tym samym stole. Kieliszków do winiaku i likieru nie stawiamy razem z innymi, podaje się je dopiero po nalaniu kawy do filiżanek.
Układając menu, kierujemy się powszechnie obowiązującą kolejnością, w jakiej spożywamy poszczególne dania: przystawka, zupa, danie rybne, danie mięsne, sery, deser, kawa
Liczba podanych dań w czasie śniadania lub obiadu zależna jest od charakteru przyjęcia i możliwości finansowych gospodarza. Najczęściej podaje się kilka dań, dowolnie dobranych, przy zachowaniu obowiązującej kolejności. Podajemy więc danie rybne przed mięsnym, a przystawkę zimną przed zupą. Nie można podać dania z ryby po daniu z mięsa, a serów przed zupą. Zbyt bogate przyjęcie, urządzane ponad stan, nie daje najlepszego świadectwa o naszej gospodarności, zwłaszcza, że nie liczba talerzy na stole decyduje o przyjaźni i ludzkiej życzliwości. Śniadania i obiady wydawane w czasie oficjalnych kontaktów cechuje skromność w doborze dań. Jednakże powinny one być smacznie przyrządzone i ładnie podane.
Dekoracje stołu nie mogą przesłaniać widoku gościa z naprzeciwka.
Przy większej liczbie gości możesz wskazać układ osób poprzez umieszczenie wizytówek na stole.
Jeśli stół jest za mały na umieszczenie wszystkich nakryć jednocześnie, możemy każdorazowo nowe sztućce podawać z kolejnym daniem.
ETYKIETA
Mężczyzna kłania się kobiecie, młodszy-starszemu, pracownik-przełożonemu, idący-stojącemu, jadący samochodem-idącemu pieszo, jedna osoba-grupie, idący schodami w górę-schodzącemu w dół, idący szybciej-idącemu wolniej, wchodzący-obecnym w pomieszczeniu.
Przy powitaniu pierwsza wyciąga rękę do mężczyzny kobieta, starsza osoba do młodszej. Kobiety powinny tak podawać dłoń, żeby umożliwiać uścisk i pocałowanie jej. Jeżeli osoba, która powinna pierwsza wyciągnąć rękę, nie czyni tego, nie należy przejmować inicjatywy. Mężczyźni czasami całują kobiety w rękę (lub jak to dawniej bywało w czubki palców). Jeżeli mężczyzna czuje, że kobieta nie chce być pocałowana w rękę, nie powinien tego robić na siłę.
Przy spotkaniu służbowym witanie zaczyna się od szefa, nawet jeżeli jego zastępcą jest kobieta lub znacznie starszy mężczyzna.
Osoba wchodząca do pomieszczenia powinna się pierwsza przywitać (np. powiedzieć "dzień dobry"), niezależnie od stanowiska.
Gdy przełożony wchodzi do pokoju, pracownicy nie powinni wstawać. Przełożony powinien pozdrowić pracowników, a oni po odpowiedzeniu na pozdrowienie powinni kontynuować swoją pracę.
Jeżeli przełożony podchodzi i podaje rękę, mężczyzna wstaje, a kobieta siedzi. Gdy zostaje nawiązana rozmowa, kobieta powinna wstać, ale przełożony powinien ją poprosić, żeby jednak usiadła.
Kobieta przy witaniu się siedzi.
Kobiety całują się w Polsce trzykrotnie. W Anglii dwukrotnie.
Część znawców tematu wypowiada się przeciwko całowaniu kobiet w rękę. O ile zwyczaj ten przez większość obcokrajowców jest uznawany za zaściankowy, o tyle w Polsce jest dość rozpowszechniony. Część kobiet, z punktu widzenia emancypacji, jest przeciwna całowaniu w rękę
Przedstawia się mężczyznę-kobiecie, młodszego-starszemu, młodszego rangą-starszemu rangą, pojedynczą osobę, niezależnie od płci-małżeństwu.
Najpierw wymienia się nazwisko osoby przedstawianej.
Propozycję przejścia na "ty" składa starszy - młodszemu, kobieta - mężczyźnie, przełożony - podwładnemu, starszy pracownik - młodszemu pracownikowi.
Zanim zaproponuje się przejście na "ty", należy się zastanowić, czy na pewno tego chcemy, czy nie dzieje się to na potrzebę chwili i czy następnego dnia nie będziemy żałować tej decyzji.
Zapraszenie gości odbywa się telefonicznie lub za pomocą zaproszeń. Piszemy je w trzeciej osobie i wypełniamy czarnym atramentem lub na maszynie. Nie powinny one zawierać podpisów ani też daty i miejsca wysłania. U góry karty, w jej pierwszych liniach podajemy, kto zaprasza, a więc gospodarza lub gospodarzy. W następnych umieszczamy jeden z dwóch zwrotów "prosi (proszą)" lub "ma (mają) zaszczyt prosić". Na wpisanie imienia i nazwiska (ewentualnie tytułu służbowego) osoby zapraszanej wykorzystuje się dwie następne linie. W dalszej części zaproszenia podaje się inne niezbędne informacje, jak forma spotkania, kiedy się ono odbędzie, o której godzinie i gdzie.
W zaproszeniach na koktajle podaje się czas rozpoczęcia i zakończenia przyjęcia, np. 16-18. Zapraszając na śniadania, obiady i przyjęcia bufetowe, zaznacza się tylko godzinę rozpoczęcia.
Zaproszenia zawierają często prośbę o potwierdzenie obecności, co znajduje wyraz w uwadze umieszczonej u dołu karty zaproszeniowej. Po prawej lub lewej stronie znajduje się skrót: R.S.V.P. (repondez s'il vous plait - proszę odpowiedzieć) i numer telefonu.Na śniadania i obiady, w których uczestniczy stosunkowo mała liczba gości, z zasady zaprasza się telefonicznie. Odpowiedzi udziela się tą samą drogą, w tym samym dniu lub najpóźniej dnia następnego.
Rozsadzanie gości w czasie oficjalnych śniadań i obiadów opiera się na zasadzie pierwszeństwa, osobistej randze i pozycji każdego uczestnika.
Gospodarze zawsze siedzą naprzeciwko siebie, aby w ten sposób widzieć wszystkich gości, obserwować pracę obsługi kelnerskiej i w miarę potrzeby dyskretnie porozumieć się ze sobą wzrokiem.
W czasie śniadań i obiadów, w których uczestniczą kobiety i mężczyźni, rozsadza się gości na przemian.
Starszeństwo męża przechodzi na żonę. Jeśli mąż zająłby przy stole np. miejsce 2, żonie z reguły przypadnie również to miejsce .
Gościom zagranicznym, przy równych stanowiskach, przyznaje się pierwszeństwo przed krajowymi.
Rozsadzenie gości ma duży wpływ na atmosferę, stąd też nie sadzamy obok siebie osób, które przebywają stale razem. Dotyczy to męża i żony oraz innych członków rodziny. Nie sadzamy również obok siebie ludzi niedarzących się sympatią.
Przystępując do rozsadzania, należy pamiętać, aby goście mogli się porozumieć między sobą. Niekiedy zachodzi potrzeba posłużenia się tłumaczem. Zajmuje on zawsze miejsce niższe od miejsca osoby, której ma tłumaczyć. Tłumacz gospodarza lub gospodyni siada z ich lewej strony.
Zaproszenie można przyjąć lub nie, ale z chwilą zaakceptowania i poinformowania o tym gospodarzy na zaproszonego spadają pewne obowiązki. Jednym z nich jest punktualne przybycie.
Jeśli gospodarze stwierdzą, że jedna z zaproszonych par nie przybyła, powinni czekać pół godziny, jednak nie dłużej, gdyż dalsze oczekiwanie obrażałoby gości, którzy przybyli na czas.
Jeśli gospodarze dojdą do wniosku, że goście tylko się spóźnią, powinni pozostawić nakrycie, a po rozpoczęciu posiłku wyjaśnić przyczyny ich nieobecności. Jeśli natomiast stwierdzą, że goście ci w ogóle nie przyjdą, powinni dokonać poprawek w planie stołu, usuwając dyskretnie nakrycia przeznaczone dla tych gości. Nakrycia można usunąć dopiero wtedy, gdy jest pewność, że goście nie przyjdą. W innym wypadku może powstać dość przykra sytuacja: wszyscy siedzą przy stole i prowadzą ożywioną rozmowę, gdy zjawiają się spóźnieni goście, dla których nie ma już miejsca.
Gospodyni zaprasza do stołu kobiety, gospodarz - mężczyzn i wchodzi do jadalni ostatni.
Gospodyni kończy jedzenie ostatnia.
Po porozumieniu się wzrokiem z gospodarzem i upewnieniu się, że wszyscy już zjedli, gospodyni składa serwetkę i w ten sposób daje znak, że posiłek jest zakończony. Idąc za przykładem gospodyni, goście kładą serwetkę na stół z lewej strony talerza. Nie składają jej tak starannie, jak była ułożona przed użyciem, ale też nie pozostawiają jej w nieładzie. Gospodyni nie spieszy się jednak ze wstaniem od stołu, chcąc w ten sposób umożliwić zakończenie rozmowy, dopalenie papierosa, dopicie znajdującego się w kieliszkach napoju. Dopijanie w pośpiechu, w momencie wstawania, nie należy do dobrych obyczajów.
Po kawie, niezależnie od tego, czy była ona podana w innym pomieszczeniu, czy też przy stole w jadalni, inicjatywę powstania i pożegnania się podejmuje gość honorowy, wychodząc z założenia, że dom gospodarzy trzeba opuścić nie za wcześnie i nie za późno.
Zdarza się, że gość zmuszony jest wcześniej opuścić przyjęcie ze względu na inne obowiązki. W momencie przyjścia uprzedza gospodynię o swym zamiarze i w odpowiednim czasie wychodzi niepostrzeżenie, pokłoniwszy się jedynie gospodarzom.
Opuszczając przyjęcie, goście żegnają się z innymi uczestnikami, gospodynią i gospodarzem. Jeśli jednak w śniadaniu lub obiedzie bierze udział duża liczba gości, nie ma obowiązku pożegnania się ze wszystkimi. Wystarczy w zupełności uścisnąć dłoń tych uczestników, z którymi prowadziło się rozmowę, i oczywiście pożegnać się z gospodarzami. Wychodząc z licznego przyjęcia, staramy się, by nie zwracać na siebie uwagi i nie przeszkadzać innym uczestnikom, którzy pragną jeszcze pozostać i kontynuować rozpoczętą rozmowę.
Odchodząc, goście dziękują za zaproszenie, gościnność, dobry nastrój, a gospodarze - za przyjęcie zaproszenia.
Podziękowanie wyrażone przy pożegnaniu z gospodarzami jest wystarczające. Przy najbliższym spotkaniu wspominamy miły wieczór i jeszcze raz dziękujemy. Telefoniczne podziękowanie może mieć miejsce tylko w przypadku utrzymywania bardzo bliskich stosunków.
Sprzątnięcie i doprowadzenie mieszkania do porządku należy oczywiście do gospodarzy. Na działce bywa niekiedy inaczej. Goście podejmują inicjatywę uporządkowania terenu, likwidacji prowizorycznie urządzonego stołu, ustawienia na właściwym miejscu krzeseł i leżaków. Należy to ocenić jako czyn zasługujący na pochwałę, świadczący o wysokiej kulturze osobistej gości.
Przy stole nie używamy telefonu komórkowego, powinien być wyłączony
Naganne jest ssanie palców przy stole lub obgryzanie paznokci.
Nos wycieramy chusteczką, odwracając się od stołu lub opuszczając na chwilę towarzystwo.
JEDZENIE
Siedzieć należy nie tylko wygodnie i pewnie, lecz także ładnie i elegancko.
Nogi pod stołem trzymamy zwarte. Nie krzyżujemy ich, nie zakładamy jednej na drugą. Stopy powinny spoczywać spokojnie. Nie poruszamy nogami.
Głowy nie należy podpierać ręką.
Kobieta powinna, ściskając lekko kolana, skrzyżować nogi w okolicy podudzia (powyżej kostek).
W czasie jedzenia trzymamy ręce na stole, powyżej przegubu.
Łokci nie trzymamy na stole.
Po zajęciu miejsca przy stole zdejmujemy kartkę z nazwiskiem, jeśli znajduje się na kieliszku do wina białego lub na serwetce, i odkładamy na bok.
Serwetkę, która służy do wytarcia ust w czasie posiłków, rozkładamy na kolanach.
Przed sięgnięciem po kieliszek ocieramy lekko usta serwetką, gdyż na brzegu kieliszka nie należy zostawiać śladów szminki i tłustych plam.
Sztućce są ułożone według kolejności użycia.
Przystępując do jedzenia, bierzemy najpierw sztućce znajdujące się najdalej od talerza, z kolei następne, trzymając się zasady - od zewnątrz do wewnątrz.
Wszystko, co znajduje się na stole i co się podaje, jest przeznaczone dla gości, którzy jedzą i piją bez potrzeby specjalnego zachęcania.
Pierwsza rozpoczyna jeść gospodyni.
Spożywając serwowane potrawy, nie pochylamy zbyt nisko głowy nad stołem. Siedzimy prosto, przenosząc sztućcami potrawy do ust, a nie odwrotnie.
Sztućce wzięte do rąk nie powinny więcej dotykać obrusa. Nie opieramy ich o stół i brzeg talerza.
Sztućce w przerwie jedzenia krzyżujemy na talerzu, a po zakończeniu - kładziemy na nim równolegle.
Kieliszków z winem nie trzymamy za kielich. Powinniśmy trzymać je za nóżkę.
Ręce trzymamy na stole oparte środkiem stawu przedłokciowego.
Gorliwe zachęcanie do picia alkoholu jest niegrzeczne.
Toasty wznosi się między daniami, a nie gdy na stole znajdują się gorące dania.
Interesowanie się zawartością kieliszków sąsiadów świadczy o braku kultury.
Poprawianie włosów, pudrowanie twarzy, szminkowanie ust odbywa się w garderobie, a nie przy stole.
Nie bawimy się sztućcami. Nie bębnimy palcami o blat stołu.
Nie ściągamy butów pod stołem, nawet w sytuacji dużego dyskomfortu dla stóp.
Usta wycieramy lewą ręką, prawą musimy mieć wolną, by unieść doń kieliszek z wodą lub winem.
Tylko płócienne serwetki kładziemy podczas jedzenia na kolanach. Papierowe powinny spoczywać przez cały czas posiłku po lewej stronie talerza.
Podczas aperitifu podaje się lekkie alkohole: wermuty, gin z tonikiem, campari, koktajle z soków owocowych. Jedynym mocniejszym trunkiem może być wówczas whisky z wodą lub lodem. Aperitif trwa ok. 20 minut.
Pierwszy toast zawsze należy do gospodarza lub zamawiającego, który w ten sposób wita gości. Wznosi się go tylko winem lub szampanem. Nigdy wódką czy piwem. Nie powinno się wznosić toastu przed przystawką.
Dekoracje jemy pod warunkiem, że są jadalne. Chorągiewki, parasolki i inne ozdoby służące wyłącznie do dekoracji potrawy na samym początku posiłku odkładamy na brzeg talerza. Podobnie jest z napojami. Nabite na brzeg szklanki cytrynę czy plasterek pomarańczy wrzucamy do środka szklanki i wyciskamy delikatnie mieszadełkiem.
Ryb nie powinno się jeść dwoma widelcami. Sztućce do ryb to widelec i szeroki tępy nóż, którym niczego nie kroimy, tylko oddzielamy mięso od ości. Zwykłym nożem i widelcem jemy ryby wędzone i śledzie.
Pestek i ości pozbywamy się tą samą drogą, którą trafiły do ust. Pestki wypluwamy dyskretnie na łyżeczkę i odkładamy je na brzeg talerza, ości usuwamy z ust widelcem. Jeżeli ość utkwi ci w gardle, przeproś, wstań od stołu i pozbądź się jej w toalecie.
Papierosy mogą się pojawić przy stole dopiero przy kawie i deserze lub deseczce serów. I to pod warunkiem, że wszyscy siedzący przy stole wyrażają na to zgodę.
Grzechem śmiertelnym jest zapalenie papierosa przy stole, kiedy nie wszyscy współbiesiadnicy zakończyli jedzenie.
Obowiązujące zasady grzeczności zmieniają się. Dziś podręczniki etykiety nie zachęcają już do rozpoczynania jedzenia niemodnym słowem: smacznego. Wstając od stołu natomiast, zawsze wypada podziękować.
Noże, widelce i łyżkę układamy wg kolejności spożywanych dań.
Obrane owoce kroi się fantazyjnie, np. w kostkę, romby lub w plastry (z miąższu można również wydrążyć kulki), dzieli na cząstki i układa dekoracyjnie na dłużym płaskim talerzu.
Morele, brzoskwinie i gruszki można pokroić na 6-8 części, wzdłuż owocu albo w kostkę.
Kiwi w plastry albo na 6-8 części, wzdłuż owocu, Ananasy na połówki lub ćwiartki plastrów albo w kostkę, Arbuzy i melony w kostkę lub słupki, można też wydrążyć z nich kulki, Śliwki kroi się na ćwiartki, Jabłka na 6-8 części wzdłuż owocu albo na półplasterki, Mandarynki, Klementynki dzieli się (zgodnie z budową) na cząstki; Pomarańcze, Grejpfruty można podzielić na cząstki albo pokroić w plastry lub połówki plastrów. Jagody, maliny i poziomki podaje się bez ogonków, w porcjach, na talerzykach albo w miseczkach, kielichach, kompotierkach itp., postawionych na talerzyku podstawce. Truskawki Można je podawać w porcjach, jak owoce jagodowe albo w dużej salaterce - obrane (całe czy też pokrojone na połówki)
Do nakładania owoców podaje się komplet sztućców albo dużą łyżkę i widelec (takie jak do drugiego dania). Nakryciem do owoców jest talerz deserowy oraz - jeśli owoców nie trzeba kroić - łyżka i widelec deserowy, a jeżeli owoce wymagają krojenia - nóż i widelec deserowy.
Owoce, które nie wymagają krojenia, je się łyżką, a widelcem jedynie przytrzymuje się większe kawałki. Jeżeli owoce są w dużych kawałkach i trzeba je kroić na talerzu, do jedzenia służy widelec. Nie należy jednak nakłuwać pokrojonych kawałków, lecz nabierać je na widelec, ponieważ nakłuwanie uznane jest za nieeleganckie. Jeżeli trafi się na pestkę, np. w cząstce pomarańczy, trzeba ją dyskretnie odłożyć łyżką na brzeg talerza.
Do drobnych owoców podaje się śmietanę lub cukier puder. Owoce te je się łyżeczką do herbaty. Jeśli są nałożone do pucharków, łyżeczkę kładzie się na talerzyku podstawce.
Jabłka i gruszki - po przełożeniu na talerzyk, kroi się na 4 lub 8 części (w zależności od wielkości). Każdą część obiera się i wycina z niej gniazdo nasienne. Odpadki odkłada się na przeznaczony do tego celu talerzyk. Jabłka i gruszki można jeść, biorąc je w rękę i odgryzając po kawałku albo posługując się nożem i widelcem (jest to zalecane zwłaszcza przy soczystych gruszkach).
Pomarańcze, mandarynki - skórę tych owoców nacina się w 4-6 miejscach i zdejmuje, a miąższ dzieli się na cząstki. Owoce je się rękami, dyskretnie odkładając pestki na talerzyk na odpadki.
Grejpfruty - podaje się je w połówkach, przekrojone w poprzek, na dużym talerzu, tak aby wokół owocu było wolne miejsce szerokości ok. 3 cm. Przed podaniem można posypać grejpfrut cukrem pudrem, ale i tak trzeba podać cukier osobno, gdyby ktoś chciał dosłodzić. Można też naciąć owoc specjalnym nożykiem wzdłuż komór, aby ułatwić wybieranie miąższu, ale nie jest to konieczne (z naciętego za wcześnie grejpfruta wycieka sok). Miąższ je się łyżeczką do herbaty albo specjalną łyżeczką do grejpfuta.
Arbuzy - przed podaniem kroi się je na płaty. Płat owocu nakłada się na talerz przeznaczonymi do tego sztućcami: łyżką i widelcem. Je się widelcem i nożem deserowym, obcinając od skóry po kawałku miąższu. Kawałki owocu nakłada się na widelec; nakłuwanie jest nieeleganckie. Pestki odsuwa się na brzeg talerza. Skórę i pestki odkłada się na talerz na odpadki lub zostawia na talerzu, jeśli nie będzie się już jadło.
Ananasy - owoce podaje się pokrojone wzdłuż na części, z ozdobnym pióropuszem (odcina się zwiędnięte końce). Każdą część kroi się w poprzek na kawałki szerokości 2 cm, które odcina się od skóry i przesuwa naprzemiennie w lewo i w prawo. Tak przygotowany owoc nakłada się na talerz przeznaczonymi do tego sztućcami i je widelcem oraz nożem, zostawiając skórę na talerzu jak w przypadku arbuza.
Melony - przed podaniem przecina się owoce na pół, wycina brzeg połówek w ząbki oraz wykrawa środek z pestkami. Połówkę lekko naciętą przy skórce wkłada się do miseczki z pokruszonym lodem. Do środka owocu można wlać 40 g czerwonego porto. Miseczkę stawia się na talerzyku. Miąższ je się łyżką, pomagając sobie widelcem. Melony można również podać tak jak ananasy.
Granaty - podaje się je w połówkach, przekrojone wzdłuż, i je łyżeczką do herbaty.
Banany - po przełożeniu na talerzyk deserowy obiera się je palcami, a skórę odkłada na talerz na odpadki. Banany je się widelcem i nożem, odkrawając po plasterku.
Kiwi - obiera się je ze skóry, którą należy odłożyć na przeznaczony do tego talerz. Je się widelcem i nożem, krojąc dowolnie w plasterki albo w cząstki (wzdłuż owocu). Kiwi można także przekroić w poprzek na połówki. Wtedy miąższ wybiera się łyżeczką, ale w ten sposób da się zjeść tylko owoc dojrzały.
Winogrona - najlepiej podawać do nich specjalne nożyki. Kładzie się je na talerzyku wyłożonym serwetką, obok patery z winogronami. Każdy odcina sobie gałązkę, kładzie ją na talerz i kolejno odrywa owoce. Na bardzo eleganckich przyjęciach dyplomatycznych przed zjedzeniem, pojedyncze winogrona płucze się w przygotowanej wodzie. Owoce powinno się jeść w całości. Sporadycznie można odłożyć skórkę i pestki na talerz na odpadki. Odkładanie tam sterty skórek jest nieapetyczne. Ten, kto nie może jeść całych owoców, powinien raczej zrezygnować z jedzenia winogron na przyjęciu. Jeśli nie ma się specjalnych nożyczek, można przed podaniem pociąć kiść na małe gałązki (5-6 owoców) i ułożyć ja tak, żeby wyglądały na niepocięte. Odrywanie przy stole gałązek jest nieeleganckie. W żadnym wypadku nie odrywa się też po jednym owocu z kiści leżącej na paterze. Czereśnie, wiśnie, porzeczki - powinny być z ogonkami (gałązkami), bo wtedy nie wycieka z nich sok i łatwiej je nałożyć na talerz. Nakłada się kilka wiśni, kilka czereśni, kilka gałązek porzeczek. Ogonki odrywa się palcami, podobnie odrywa się porzeczki od gałązek. Pestki i ogonki odkłada się ręką na talerzyk przeznaczony na odpadki.
Łyżkę po zjedzeniu zupy kładziemy na płaskim talerzu pod spodem, a nie zostawiamy w zupie.
Nie dosalaj jedzenia, dopóki nie spóbujesz.
Drób przy eleganckim stole je się sztućcami.
Karczochy je się, odłamując płatki od zewnątrz do wewnątrz i maczając w sosie. Po zjedzeniu płatków wycina się wnętrze kwiatu i wyjada dno za pomocą sztućców.
Ostrygi je się za pomocą specjalnego widelca. Odcina się od muszli, usuwa ciemne niejadalne części, skrapla cytryną i zjada.
Jeśli ostryga jest podana zamknięta, należy rozchylić ją specjalnymi szczypcami, trzymając cały czas poziomo wypukłą stroną w dół i zjeść prosto z muszli.
Małże można podawać w talerzu do zupy.
Krewetki należy podawać zawsze obrane. Jeśli krewetka nie jest obrana, uwolnij ją z pancerza, przekręcając w rękach pancerz i wydłubując ją ze środka.
Raki, langusty i homary jemy za pomocą szczypczyków i długiego widelczyka zakończonego ostrymi szpikulcami. Mięso wyciągamy z kleszczy, nóżek i ogona.
Ślimaki chwytamy za skorupę w specjalne szczypce, wyjmując ze środka małym widelcem z dwoma zębami. Mięso kładziemy na łyżkę i skrapiamy sosami lub dodatkami.
Jeśli podano ślimaki morskie, należy je wyjmować specjalną szpilką.
Koneser spaghetti używa jedynie widelca, jednak wskazane jest również podanie łyżki.
Dokładki, szczególnie zup i przystawek, nie są mile widziane, gdyż dania te jako początkowe nie są zwykle przygotowywane w dużych ilościach.
Jeśli posiłek jest za gorący, należy odczekać chwilę aż wystygnie, a nie dmuchać w danie.
Zbyt włókniste mięso można wyjąć na widelcu dyskretnie i odłożyć na brzeg talerza. Nie wypluwaj przeżutego mięsa w serwetkę.
Raki podawane są zwykle w całości je się je za pomocą specjalnego noża do pancerza, widelca i palców.
Kawior je się za pomocą łopatki lub noża z zakrzywionym ostrzem. Sztućce te nie mogą być metalowe, gdyż psują smak kawioru.
Kawior należy podawać mocno schłodzony. Można go jeść, nakładając na tost z masłem.
Sushi je się palcami lub pałeczkami, maczając w sosach.
Amuse-gueule francuska miniprzekąska na pobudzenie apetytu, np. kawałek pasztetu.
Chleb, bułeczki i masło są podawane w koszyczku na początku posiłku i należy je przełożyć najpierw na własny talerzyk, po czym urwać kawałki pieczywa i posmarować nożem do masła.
Koszyk z pieczywem powinien być przykryty serwetą, aby chleb nie obsechł.
Do kawioru i wędzonego łososia podajemy tosty bez skórki.
Do surowych ostryg najbardziej pasuje pumpernikiel.
Do serów pasuje pieczywo słodkie z orzechami, rodzynkami, bagietka, krakersy
Jajka na miękko podawane są w kieliszkach z łyżeczką położoną na podstawce. Obtłukuje się skorupkę,a jej resztki kładzie na talerzyk. Po obcięciu czubeczka jajka wyjadamy wnętrze łyżeczką.
Jajko w koszulce je się sztućcami zakąskowymi, a podaje w porcjach lub na podgrzanym półmisku.
Jajka na twardo podaje się obrane (wtedy nakładamy je łyżką lub szczypcami) lub w skorupkach (wtedy używamy rąk). Pamiętajmy o naczyniu na skorupki.
Jajka podaje się zaraz po przyrządzeniu (prócz jaj na twardo).
Kanapki jemy ręką, gdyż są zwykle bogato ustrojone. Po zakończeniu jedzenia rękę wycieramy serwetką.
Pasztety podawane jako przekąska są zwykle podawane w kawałkach. Nie należy kroić ich nożem.
Sałata powinna być podana na stół rozdrobniona w sposób umożliwiający jedzenie bez krojenia.
Czyste zupy i kremy podaje się w bulionówce z uszkami i zaczyna się jeść specjalną okrągłą łyżką do bulionu, a kończy wypijając (choć najnowsze zasady mówią, że już się zup nie dopija). Paszteciki podane jako dodatek kładzie się na talerzyku, po lewej stronie wyłożonym serwetką, i zjada ręką.
Zupy tradycyjne podaje się w wazie i każdy nakłada sobie na własny talerz nie więcej niż do wewnętrznego brzegu talerza.
Kurę w zupie je się sztućcami, łyżką popijając zupę. Kostki odkładamy na przeznaczony do tego talerz.
Groszek ptysiowy i grzanki do zup kremów podajemy w miseczce obok talerza i gość nakłada je sobie przed rozpoczęciem jedzenia zupy.
Nie należy maczać w zupie chleba.
Talerzy do zup nie należy przechylać, aby zjeść do końca. Łyżkę po skończeniu jedzenia kładziemy na talerzu-podstawce.
Ryb się nie kroi, tylko rozdrabnia. Wyjątkiem jest ryba wędzona.
Jeśli rybę podano z cytryną, można dołączyć specjalny przyrząd do wyciskania cytryny. Kładzie się go po prawej stronie talerza.
Sery zwykle podaje się po daniu głównym pokrojone na drewnianych tacach. Sery powinny być ułożone w kolejności od najłagodniejszych do najostrzejszych.
Mięso smażone, gotowane i duszone podaje się na stół poporcjowane.
Gulasz i ragout można jeść samym widelcem.
Żeberka można jeść palcami, jeśli na stole znajduje się podana do nich miseczka z wodą.
Ze względów higienicznych nie należy zjadać mięsa lub kawałków pieczywa bezpośrednio z widelca do founde, gdyż zaraz zostanie z powrotem zamoczony.
Udko można wziąć w rękę za koniec okręcony papierem lub folią aluminiową.
Ziemniaki je się widelcem - nie powinno się ich kroić.
Ziemniaki w mundurkach nacinamy i ściągamy skórkę palcami. Jeśli ziemniak jest podany w folii, środek wyjadamy łyżeczką.
Tort podaje się w całości na paterze i kroi specjalnym nożem maczanym w naczyniu z gorącą wodą. Kawałki tortu nakłada się łopatką.
Pokrojone kawałki ciasta podaje się na dekoracyjnym półmisku, a sosy do nich w sosjerkach.
Ciastka podaje się na paterze lub tacy i nabiera szypczykami. Można je jeść palcami lub widelczykiem, zależnie od rodzaju ciastek.
Przy podawaniu kawy należy pamiętać o dzbanuszku z mlekiem i cukiernicy z łyżeczką.
Łyżeczki do kawy i herbaty kładziemy na spodeczkach.
Restauracja
Uczestnicy liczniejszych przyjęć nie zawsze otrzymują serwowane danie w tym samym czasie. Po otrzymaniu posiłku rozpoczynamy jeść, nie dopuszczając, by podane danie wystygło.
Goście, którzy zostali obsłużeni pierwsi, jedzą nieco wolniej, tak aby wszyscy kończyli posiłek mniej więcej w tym samym czasie.
Niezależnie od tego, w jakim czasie goście rozpoczynają spożywanie potraw, mężczyzna nie powinien brać sztućców, zanim nie uczynią tego jego sąsiadki.
W dobrych restauracjach z dania głównego, podanego na półmisku, na talerz trafia ok. połowy jego zawartości.
W momencie gdy goście zjedzą pierwszą porcję, kelner ponownie nakłada potrawy, niejednokrotnie używając czystych nakryć.
Ułożeniem sztućców należy sygnalizować obsłudze nasze życzenia, np. że jeszcze nie skończyliśmy lub prosimy o ponowne nałożenie.
Gdy zamówisz jedno danie, a twój towarzysz dwa, kelner zapewne zaproponuje ci aperitif lub przekąskę z pieczywa i aromatycznego masła. Nie należy wtedy odmawiać, gdyż niekomfortowe jest wpatrywanie się w talerz kompana i prowadzenie niezręcznej konwersacji między jego kolejnymi kęsami. Kelner przyniesie twoją potrawę dopiero w czasie drugiego dania współbiesiadnika.
Gdy wchodzimy do restauracji, mężczyzna otwiera drzwi kobiecie i puszcza ją przodem.
Mężczyzna pomaga kobiecie zdjąć okrycie, oddaje je do szatni i odbiera numerek.
W przypadku gdy kelner pokazuje miejsce, kelner idzie przodem, następnie kobieta, a za nią mężczyzna.
Gdy nie ma osoby, która wskazuje miejsce, mężczyzna idzie przodem, wybierając stolik oraz miejsce, które umożliwia widok całej sali, proponuje je kobiecie, a po uzyskaniu akceptacji odsuwa krzesło kobiety i pomaga jej usiąść.
W eleganckich restauracja kobiety otrzymują menu bez cen.
Szczególnie na spotkaniach służbowych należy wybierać potrawy, które mają średnią cenę. Wybranie zarówno najdroższych, jak i najtańszych może być źle odebrane przez osobę płacącą.
Rachunek płaci strona zapraszająca.
Mężczyzna pyta, co kobieta wybrała, może jej również coś polecić. Następnie, gdy kelner podejdzie, składa zamówienie kobiety, pokazując, że zapamiętał, co ona wybrała, a następnie zamawia swój posiłek.
Gdy kobieta mówi "zamów coś dla mnie", mężczyzna powinien ze szczególną troską zamówić dla niej posiłek, okazując jej w ten sposób szacunek.
Gdy kobieta zaczyna wstawać, mężczyzna powinien wstać pierwszy, podać jej dłoń i pomóc, odsuwając w czasie wstawania krzesło.
Gość ma prawo do najlepszego miejsca z widokiem na salę.
Po tym jak usiądziesz, rozłóż serwetkę na kolanach, a kiedy wstajesz - połóż ją estetycznie z prawej strony talerza. W żadnym wypadku nie zostawiaj jej na krześle.
Gość nie powinien jeść sam. Ty również coś zamów.
Zamawiaj sprawnie, aby nie dawać sygnałów o braku zdecydowania.
Rachunek należy płacić dyskretnie.
Jeśli nie wiesz, jak jeść daną potrawę poproś kelnera o pomoc lub obserwuj współbiesiadnika.
Jeśli nie znasz się na winach, a poproszono cię o wybór, poradź się kelnera.
Profesjonalny personel zwykle nie wymaga od gości pomocy przy rozstawianiu i zbieraniu nakryć.
Wymagania sprawności:
DŻENTELMEN
Używam słów: proszę, przepraszam, dziękuję, dzień dobry, dobranoc, do widzenia.
Zachowuję się uprzejmie wobec dziewczynek i starszych, przepuszczam je w drzwiach, ustępuję im miejsca, pomagam, gdy tego potrzebują. Jestem koleżeński wobec innych chłopców.
Przeczytałem książkę lub artykuł z czasopisma dla dzieci o zasadach dobrego zachowania się.
Opowiedziałem moim kolegom lub zrobiłem gazetkę o zasadach savoir-vivre'u.
Ubieram się stosownie do okazji i pory roku. Zawsze jestem schludnie ubrany.
Nakrywałem do stołu w domu lub na kolonii zuchowej.
Potrafię rozmawiać przez telefon.
Uwagi:
Sprawność przydatna jest zwłaszcza wtedy, gdy stosunki między dziewczynkami a chłopcami pozostawiają wiele do życzenia. Zadania można wpleść właściwie podczas każdej zabawy, ponieważ zawsze należy zachowywać się kulturalnie.
Zainteresowania zucha można wykorzystać podczas zdobywania przez zuchy sprawności "żak - Nawojka", "rycerz". Aby nadal rozwijać zainteresowania zucha w tej dziedzinie, można wskazać mu sprawności "kibic", "mistrz gier i zabaw", "przyjaciel innych".
DAMA
Używam słów proszę, przepraszam, dziękuję, dzień dobry, dobranoc, do widzenia.
Zachowuję się kulturalnie wobec chłopców, dziewcząt oraz osób starszych. Nie zaczepiam ich i nie przezywam, pomagam starszym, ustepuję im miejsca.
Przeczytałam książkę lub artykuł z czasopisma dla dzieci o zasadach dobrego zachowania się.
Opowiedziałam moim kolegom, koleżankom lub zrobiłam gazetkę o zasadach savoir-vivre'u.
Wiem, jak się stosownie ubrać na różne okazje, zaprojektowałam kolekcję odzieży dla moich lalek.
Spory z kolegami lub koleżankami załatwiam w sposób kulturalny.
Nakrywam do stołu w domu, na kolonii zuchowej lub podczas święta klasowego.
Zaprosiłam koleżanki, kolegów na herbatkę, urodziny. Urządziłam przyjęcie.
Chodzę schludnie ubrana.
Potrafię rozmawiać przez telefon.
Uwagi:
Sprawność przydatna jest właśnie wtedy, gdy stosunki między dziewczynkami a chłopcami pozostawiają wiele do życzenia. Zadania mozna wpleść podczas każdej zabawy, ponieważ zawsze należy zachowywać się kulturalnie.
Zainteresowania zucha można wykorzystać podczas zdobywania przez zuchy sprawności "żak - Nawojka", "dworka".
Aby nadal rozwijać zainteresowania zuchów w tej dziedzinie, mozna mu wskazać sprawności: "kibic", "mistrz gier i zabaw", "przyjaciel innych".
Materiał edukacyjny rozdawany bezpłatnie w ramach szkolenia.