Trzęsienia ziemi, tsunami, tornada. To najbardziej „apokaliptyczny” rok w historii

13.07.2011

W ciągu pierwszego półrocza naliczono aż 355 kataklizmów.

Tak źle nie było już dawno. Pomimo tego, że mamy dopiero lipiec, analitycy uważają, że pod względem ilości katastrof naturalnych i strat przez nie spowodowanych, rok 2011 będzie należał do rekordowych pod tym względem. Wg wstępnych szacunków, kataklizmy, które miały miejsce w ciągu pierwszego półrocza bieżącego roku., kosztowały łącznie ok. 265 miliardów dolarów. Jak zwykle nie brakuje osób (przedstawiciele różnych związków wyznaniowych oraz ludzie wierzący w przepowiednie), które uważają, że częstotliwość występowania kolejnych klęsk żywiołowych oraz ich skala stanowi preludium do tego, co wydarzy się wkrótce, kiedy obrazy rodem z Apokalipsy będą stanowić chleb powszedni.

Prezentowany przez media głównego nurtu obraz rzeczywistości różni się znacznie od stanu faktycznego. W czasie, kiedy w najpopularniejszych gazetach i najchętniej oglądanych kanałach mówi się głównie o kolejnej odsłonie kryzysu ekonomicznego i debatuje się o kulisach kolejnych sporów politycznych, przedstawiciele firm ubezpieczeniowych drżą w obawie o to, co przyniosą kolejne miesiące. Raport opublikowany właśnie przez jedno z niemieckich towarzystw nie pozostawia wątpliwości - sytuacja jest dramatyczna. Eksperci z firmy Munich Re w druzgocącym sprawozdaniu poinformowali, że straty wyrządzone przez klęski naturalne od początku tego roku do końca czerwca kosztowały już więcej, niż wszystkie tego typu katastrofy, które miały miejsce w rekordowym dotąd 2005 roku. W ciągu pierwszego półrocza naliczono aż 355 kataklizmów.

Nowa Zelandia po trzęsieniu ziemi

Specjaliści z jednej z największych na świecie firm reasekuracyjnych uważają, że głównym „winowajcą” tak olbrzymich strat jest trzęsienie ziemi w Japonii. Marcowy kataklizm w Kraju Kwitnącej Wiśni, który wywołał też kryzys nuklearny, pochłonął około 210 miliardów dolarów. Oznacza to, że koszt jednego z największych trzęsień ziemi w historii był wyższy niż wartość zniszczeń wywołanych przez huragan Katrina w 2005 roku. Jeden z największych huraganów, który kiedykolwiek nawiedził Stany Zjednoczone spowodował straty warte ok. 125 miliardów dolarów - poinformowała agencja Reutera.

Wśród innych wielkich katastrof naturalnych, które miały miejsce w tym roku, należy także pamiętać o wielkim trzęsieniu ziemi, jakie nawiedziło Nową Zelandię. Wstrząsy o sile 6,3 w skali Richtera doprowadziły tam w lutym do śmierci 181 osób. Wielkie gradobicie, które w kwietniu 2011 roku miało miejsce w Chinach spowodowało natomiast śmierć 27 osób. Australijczycy wciąż nie mogą otrząsnąć się po powodzi, która w styczniu tego roku dotknęła ich kraju. Straty, które spowodowała, oszacowano wstępnie na 2 miliardy dolarów australijskich. Tymczasem powodzie i lawiny błotne, które doświadczyły mieszkańców Brazylii spowodowały śmierć ponad 900 osób.

Brazylia po jednym z najbardziej tragicznych kataklizmów w historii kraju

W czasie, kiedy firmy ubezpieczeniowe podliczają dotychczasowe straty, synoptycy ostrzegają, że ten rok może być rekordowy także pod względem huraganów, które nawiedzą Stany Zjednoczone. Statystycznie, każdego roku w kraj ten uderza 11 potężnych huraganów, które otrzymują swoje nazwy. Wiele wskazuje na to, że w tym roku będzie ich więcej.

Wszystkie te smutne informacje i dalsze niepokojące prognozy mogą jedynie w ograniczonym stopniu przynieść wewnętrzną satysfakcję jasnowidzom. Wielu z nich już dawno wieściło, że rok 2011 będzie obfitował w katastrofy naturalne na niespotykaną dotąd skalę.

---