T. Hobbes, „Lewiatan” (1651r.)- 13,14 rozdziały z pierwszej księgi
XVI -XVII wiek
Ma służyć rozstrzygnięciu sporu toczącego się w ówczesnej europie
CIAŁO - jest nam wszystkim wspólne
Chce zbudować nowy system polityczny - poprzez to co wszystkim jest wspólne ->chęć przetrwania
Dużo o nowej fizyce i polityce
Różnice między ludźmi nie są tak znaczne -jeżeli są różnice to z powodu panującego systemu
Skoro myślę to jestem najmądrzejszy chociaż dla siebie samego - tzn. w swoim mniemaniu jestem najinteligentniejszy. Myślenie częścią bycia.
Trzeba zacząć wychodzić od siebie samego
Równość NADZIEJI (to bardzo ważne)- bo każdy może mieć nadzieję, że się uda.
Nie czujmy się gorsi będąc innymi
W rywalizacji wszyscy starają się zniszczyć innych, wyeliminować innych. To jest naturalny porządek rzeczy- to stan przyrodzony człowiekowi.
Hobbes mówi, że ta wspólnota z czasów starożytności nie wróci. Brak radości z gromadnego życia. Strachu musi być po równo - musi być coś co wzbudzi strach we wszystkich. Nowożytne prawodawstwo - to ono powinno utrzymywać społeczeństwo w ryzach. Każdy musi znać swoją wartość. Każdy dąży do sławy - żeby inni go doceniali. Potrzeba bycia sławnym z samego tego faktu.
WOJNA > atmosfera wojny, ciągła nieufność > bo w każdym momencie może wybuchnąć wojna. TEN CZAS JEST DESTRUKCYJNY > człowiek prowadzi wtedy życie zwierzęce -przeważa w nim zwierzęce funkcjonowanie - byle przeżyć z dnia na dzień, człowiek przestaje dbać o różne rzeczy skoro i tak może je zaraz stracić
POKÓJ > gdy wszyscy są trzymani w jednakowym strachu, to jest jakaś moc, która ich utrzyma
Prawo natury > Prawo silniejszego -> tymczasem prawo musi być czymś co zobowiązuje wszystkich
WOLNOŚĆ > prawo do działania według siebie samego. Istotna WŁASNA WOLA dla zachowania swojej istoty.
PRAWO NATURALNE/NATURY (lex naturalis)> wszyscy pod to podlegają. Rozum jest jego twórcą. Reguła ogólna, którą ustanawia rozum > np. zabronione dawać się niszczyć, nakaz dbania o zachowanie życia, zakaz samozniszczenia. > WOJNA będzie tu WYNATURZENIEM! > łamiemy prawo natury, nie używamy rozumu. >Stan wojny urąga rozumowi człowieka.
PODSTAWOWE PRAWO NATURY> każdy człowiek powinien dążyć do pokoju za wszelką cenę, bo wojna jest nienaturalnym stanem. Za wszelką cenę należy podtrzymywać pokój.
II PRAWO NATURY > jeśli wszystko inne zawodzi to obrona wszystkimi możliwymi środkami. Powinno się zrzec wolności dla osiągnięcia pokoju - ale na to WSZYSCY muszą być gotowi
Obawa przed konsekwencjami, duma, męstwo, chwała > to nas utrzymuje w ryzach, rodzaj lepszego strachu.
Imieniem biblijnego potwora posłużył się dla określenia istoty państwa. W XVII wieku niemal wszyscy Europejczycy znajdowali się już „w paszczy Lewiatana”, to znaczy żyli poddani władzy państwowej. Ówcześni myśliciele podkreślają, że zarówno rządzeni, jak i rządzący mają prawa i obowiązki.
Hobbes atakował z pasją scholastykę, instytucję kościelne, papiestwo. Teologii odmawiał miana nauki, wzorów prawidłowego myślenia poszukiwał w regułach geometrii.
W średniowieczu wierzono, że władza pochodzi od Boga. W renesansie dojrzewano w ustroju państwowym dzieło sztuki. Hobbes odrzucił te twierdzenia i wykazał, że do przestrzegania prawa i posłuszeństwa wobec władzy skłonić może ludzi jedynie strach.
Człowiek - z natury jest egoistą, złe skłonności ogranicza wychowanie.
Pierwotny stan natury-wolność absolutna jednostki, co w praktyce oznacza stan „wojny wszystkich ze wszystkimi”
Wolność-z konieczności - ograniczona. Człowiek wyrzekając się wolności otrzymuje poczucie bezpieczeństwa.
Państwo- świadome dzieło człowieka. Powstaje w wyniku podbojów i ugody społecznej (najczęściej w sposób urągający wszelkiej etyce). Powinno zapewniać obywatelom życie bez strachu.
Ustrój - należy w zasadzie zaakceptować każdy ustrój, w jakim przyszło nam żyć. Rządy elity (arystokracja) są jednak lepsze niż rządy ludu (demokracja).
Religia - powinna się znaleźć pod kontrolą państwa, likwidującego wszelkie przejawy fanatyzmu religijnego.
Tolerancja - ograniczona. Państwo ma prawo eliminować poglądy zagrażające jego istnieniu.
Występuje przeciw tradycyjnej od Arystotelesa tezie, że człowiek z natury jest istotą społeczną. Przeciwnie, z natury i instynktu każdy zajmuje się wyłącznie własnymi sprawami; każdy kocha jedynie siebie, każdy jest egoistą. Jedynym celem jest zachowanie samego siebie, jedynym dobrem własne dobro. Każda rzecz jest dobra, jeśli służy celom jednostki, a jednocześnie może być zła dla innej jednostki, z której interesami jest w niezgodzie. Innej miary zła i dobra natura nie zna. Więc też każdy z natury rzeczy usiłuje wszystko, czego domaga się jego egoizm, osiągnąć dla siebie a jeśli trzeba wywalczyć. Nie ma praw ani obowiązków, które by go ograniczały; ile wywalczy, zależy tylko od jego sił. Stąd status naturalis człowieka: walka wszystkich przeciw wszystkim. Jednakże walka przynosi szkody i dla uniknięcia ich ludzie opuścili stan natury. Aby uzyskać pokój, zaczęli żyć, jak gdyby byli skrępowani umową; każdy ustąpił część swych pretensji na rzecz społeczności, aby w zamian od niej otrzymać obronę. Tak powstało państwo; nie z natury i z instynktu, lecz z obawy i rozsądku. Dopiero zaś z państwem powstało prawo i obowiązki, a wraz z prawem obiektywna miara dobra i zła.
Ideałem jego był dobrze funkcjonujący mechanizm; warunek zaś dobrego funkcjonowania widział w działaniu najwyższej siły, sprzęgającej poszczególne części mechanizmu. W zastosowaniu do państwa znaczy to: monarcha jest warunkiem prawidłowego funkcjonowania państwa. Dlatego lud ustępuje monarsze swych praw.
W 1651, Hobbes ogłosił najwybitniejsze dzieło Lewiatan, w którym głosił pochwałę absolutyzmu. Podstawę jego rozumowania stanowiło pesymistyczne założenie, że człowiek jest z natury egoistą, chce mieć coraz więcej dóbr, zaszczytów i władzy, w konsekwencji prowadzi to do sporów i walk społecznych. Ludzie, dostrzegając bezsens takiego życia, uświadomili sobie konieczność zorganizowania się w państwo. W tym celu zawarli umowę społeczną na zasadzie “każdy z każdym”, powierzając pełnię władzy suwerenowi. Nie był on jednak stroną umowy, otrzymał władzę, która go do niczego nie zobowiązywała. Poddani zrzekli się praw do naturalnej wolności w całości i nieodwołalnie. Tak wg Hobbesa powstało państwo zwane Lewiatanem, któremu wszyscy są bezwzględnie podporządkowani. Władza należąca do suwerena obejmuje wszystkie dziedziny życia, reprezentuje swych poddanych, wszystkie organizacje, zrzeszenia i związki obywateli, z parlamentem włącznie. Rozciąga się również na kościół.
W tak zorganizowanym państwie Hobbes widział też korzyści. Zabezpieczono ład i bezpieczeństwo, zagwarantowano poszanowanie prawa i prywatnej własności; zaspokajane są elementarne potrzeby i aspiracje każdego człowieka.
Pierwszym prawem natury jest nakaz poszukiwania pokoju tam, gdzie jest on możliwy, gdzie zaś jest niemożliwy, tam prawo to dopuszcza użycie wszelkich środków w wojnie. Prawo to skonstruowane jest w sposób umożliwiający w stanie natury obowiązywanie in foro interno, polegające nie na przestrzeganiu praw, a na samej intencji ich przestrzegania. Uprawnienie do zastosowania w stanie natury wszelkich koniecznych środków dla ochrony życia posiada swoje uzasadnienie właśnie w pierwszym prawie natury, tak, że działania wcale do pokoju nie prowadzące, pozostają zgodne nie tylko z celem praw naturalnych, ale i z konkretnym prawem
Drugim prawem jest wyprowadzona z pierwszego zasada, wedle której zobowiązany do poszukiwania pokoju człowiek winien być gotów, jeśli gotowi są i inni, zrezygnować ze swego uprawnienia do wszelkich rzeczy, a więc ze swej absolutnej wolności, i to tak dalece, jak jest to konieczne. Winien zadowolić się taką , jaką przyznaje innym w stosunku do siebie. Rezygnacja z uprawnienia wszystkich do wszystkiego może polegać bądź na przeniesieniu go na kogoś, bądź na wyrzeczeniu się go. Dopiero ogólna zgoda na wyzbycie się absolutnej wolności może położyć kres stanowi natury. Jest to prawo prowadzące do umowy społecznej. Choć prawo to w "Elementach filozofii" Hobbes nazywa prawem, to jednak widząc je jako bezpośrednią konsekwencję pierwszego, fundamentalnego prawa natury, nie nazywa go oddzielnym drugim prawem natury.
H.D. Thoreau (1817-1862) - Obywatelskie nieposłuszeństwo, [w:] Życie bez zasad (1849r.)
Nieposłuszeństwo obywatelskie >nieposłuszeństwo w imię jakiejś sprawy będącej w interesie państwa > w imię lepszego państwa [bo ma się wizję lepszego państwa] > co wcale nie znaczy, że się nie dba o swój kraj
Nie każdy kto się buntuje jest zbrodniarzem. Czasem może być tak, że tylko więzienie będzie miejscem sprawiedliwym.
Do jakiego momentu to jest pożyteczne:
Gdy zagraża narodowi [ochrona tożsamości narodowej]
Gdy rząd ewidentnie błądzi
Pacyfizm
Feminizm [sufrażystki]
Strajki [ np. solidarność]
Niepożyteczne: gdy paraliżuje państwo
Gdzie leży granica? Racja?
TO APOLOGIA POCZUCIA SPRAWIEDLIWOŚCI - trzeba baczyć na poczucie sprawiedliwości
Prawa człowieka
Nieposłuszeństwo podkreśla to co pominięto
Prawo powinno uwzględniać większość
Po co prawa i po co państwo?
Punkt odniesienia w przypadku zła
Granica szkodliwości
Sposób na współżycie
Rodzaj umowy społecznej
Ujednolicenie zasad
Sprawiedliwość spisana po to aby się nie zmieniała
Prawa wyznaczają granice
PAŃSTWO:
Opieka zdrowotna
Ochrona
Ma kształcić
Ma pilnować tego aby wypłacano emeryturę
Bo płaci się podatki!
Rząd reprezentuje większość ludzi > ale nie powinien ingerować we wszystko
„Państwo ma twarz” > to twarz jego sąsiada > poborcy podatkowego
Głosowanie to rodzaj gry
Noc za murami > ten kto w więzieniu jest prawdziwym obywatelem >siedzi jako ten sprawiedliwy > więzienie nie jest dla niego karą, bo nie czuje się więziony >cały czas czuje się wolny >pobyt w więzieniu paradoksalnie go umacnia
Rozdarcie - dwoistość: jako obywatel - jako człowiek prywatny = czy nie ma tu konfliktu interesów?
Nikt nie próbuje podważać np. konstytucji > przyjmuje się ją odgórnie > BEZKRYTYCZNIE > bo wydaje się oczywistością, że ma racje, że mówi prawdę
P. Ricoeur - Egzystencja i hermeneutyka, [w:] Egzystencja i hermeneutyka (1985 r.)
Myślenie narzędziem istnienia, ma sens w perspektywie istnienia
Istnienie celem - sposób Kantowski
Być odnosi się do sfery myślenia
ISTNIENIE - faktyczna rzeczywistość > od wtedy gdy istnieje świadomość > gdy to sobie uświadamia
Byt pośród innych bytów
HERMENEUTYKA > związana z rozumieniem i wyjaśnianiem
Ontologia - nauka o bycie
Sokrates > pierwszy pyta „co to jest” [ np. pierwszy pyta co to jest sprawiedliwość a nie jak być]
Egzystencjalizm mówi o relacyjności
Początki hermeneutyki
Poruszenie w sferze tekstu, języka
Egzegeza
Badanie siebie samego jak tekstu
Historia - opis faktów
Jak uwewnętrznić historię?
Jak uwikłany historycznie byt może postrzegać siebie? > bo nie może patrzeć obiektywnie
PRAWDA OBIEKTYWNA ZŁUDZENIEM
Życie nosi znaczenia
Jak pogodzić te dwie rozbieżne sfery
Źródło -moment zasadniczy
Życie jako nośnik znaczeń > patrzeć jakbyś patrzył na powieść
Rozumieć życie jako system znaczeń/symboli
Fenomenologia -postrzeganie życia, historii jako cyklu zjawisk
Rozumienie sposobem poznawania > to też sposób bycia
Hermeneutyka > sposób istnienia, który polega na byciu interpretowanym
To Platon zaraził tym, że poszukujemy obiektywnej prawdy > i to źle : EGYZSTENCJALIYM odsuwa się jak najdalej od Sokratesa i Platona
Bywają różne sensy ukryte, hermeneutyka ma być poszerzaniem horyzontów >pozwala na poszerzanie struktur symbolicznych
Semantyka
Myśleć o sobie jako o wierszu a nie jako o procesie naukowym
Poszerzanie swobody w myśleniu o samym sobie
Płaszczyzna semantyczna
Mówi, że psychoanaliza jest ograniczona - może znaleźć tylko to czego szuka - kultura nauczyła nas odrzucania swoich pragnień
Krytyka systemów interpretacji
Mnożenie się kontekstów
Cogito - prawda jałową > że na myśleniu się kończy > kręcenie się w kółko > KRYTYKA KARTEZJUSZA
STRACIĆ SIEBIE ŻEBY ODNALEŹĆ JA!
Żyjemy w otoczeniu symboli. Zdaniem Ricoeura pojawiają się one w trzech głównych postaciach:
Mit (czyli symbol przekształcony w opowieść) odsyłający nas do sfery sacrum
Sen, dzięki któremu stykamy się z podświadomością
Poezja - dzieło wyobraźni
Symbol nie jest alegorią, a zatem nie poddaje się przekładowi, lecz interpretacji. Symbol nie jest bierny.
Oglądany z perspektywy hermeneutycznej, symbol ustanawia sens („daje do myślenia”)
Metoda fenomenologiczna umożliwia pierwsze stadium badania symbolu. Umieszczony w konkretnym kontekście, staje się zrozumiały dzięki innym symbolom. Stadium hermeneutyki właściwie polega na interpretacji, która wychodząc od symboli zdąża ku całościowemu ujęciu wielkich problemów egzystencjalnych.
JEDYNIE INTERPRETUJĄC MOŻEMY ROZUMIEĆ
NALEŻY ROZUMIEĆ, BY UWIERZYĆ, LECZ TRZEBA WIERZYĆ, ŻEBY ROZUMIEĆ
HERMENEUTYKA w znaczeniu ściślejszym (obecnie najpowszechniejszym) - sztuka rozumiejącej interpretacji (rozumienie jest centralną kategoria tak pojetej hermeneutyki) różnych przejawów aktywności ludzkiej, zwłaszcza o charakterze kulturowym, zmierzająca do odkrycia ich głębokiego sensu i umieszczenia ich w szerszym kontekście historycznym, społecznym, światopoglądowym itp. Jej początki łączy się z osobami F.E.D. Schleiermachera i W. Diltheya. Rozwinęła się w trzech zasadniczych kierunkach: filozoficznym (M. Heidegger, H.G. Gadamer, P. Ricoeur), historycznym (B. Groethuysen, O. Bollnow, Z. Łempicki) i psychologicznym (techniki interpretacyjne wyrosłe z psychoanalizy). Współcześnie odgrywa znaczącą rolę we literaturoznawstwie, religioznawstwie, antropologii kulturowej itp. (m.in. P. Ricoeur). Ważniejsze założenia hermeneutyki:
a) akt interpretacji zmierza do odsłonięcia zakrytych znaczeń, których nie da się uchwycić wyłącznie w zewnętrznej warstwie tego, co interpretowane
b) podmiot i przedmiot interpretacji warunkują siebie nawzajem, tzn. dzieło czy badany problem już z góry determinują sposób, w jaki będą postrzegane, a odkrycie ich sensu jest też rozpoznaniem własnej postawy interpretującego wobec nich (zasada tzw. koła hermenetycznego),
c) hermeneutyka nie jest jednoznacznie powiązana z jakąś metodologią, tę ostatnią określa konkretna sytuacja interpretacyjna: charakter dzieła, możliwości interpretatora, kontekst historyczno-kulturowy itp.
G.W.F. Hegel - Wykłady z historii filozofii. Platon. Rozdział I. Dialektyka (1837 r.)
Pewność równa się swojej prawdzie. Pewność bowiem ma za swój przedmiot siebie, a świadomość jest sama dla siebie prawdą.
POJĘCIEM NAZYWAMY RUCH WIEDZY. PRZEDMIOTEM ZAŚ WIEDZĘ JAKO SPOKOJNĄ JEDNOŚĆ.
Stawia sobie inne pytania: „kim my jesteśmy?” „co nas łączy ze światem?” > duch czasów
Sposób pojmowania historii:
ZAWSZE: TEZA, ANTYTEZA I Z TEGO SYNTEZA
Historia nie dzieje się przypadkowo.
DUCH CZASU
Historia jako rzecz bardzo znacząca
Jest się pewnym elementem historii, czasu > uświadomienie sobie siebie w czasie
RACJONALNAA RETROSPEKTYWA HISTORYCZNA
HISTORIA UCZY, ŻE LUDZIE NIE NAUCZYLI SIĘ NICZEGO OD HISTORII
Perspektywa sensu historii [potem to wykorzystywane np. w totalitaryzmie]
„Filozoficzna idea posiada człowieka” [u Kanta, Platona tak nie ma] > że idea jest czymś obiektywnym, nie może być subiektywnym wymysłem filozofa. Gdy będziemy się nad nią zastanawiać to będziemy przez nią zniewoleni. Będzie się od tego uzależniać. Poświęcenie tej idei np. przy poszukiwaniu prawdy > wtedy posiądzie nas idea.
Hegel mówi, że nie ma granic POZNANIA.
DIALEKTYKA
Na początku mówi, że to zamęt
Cos bardzo dynamicznego
Sztuka dyskutowania
Coś co powstaje między pojęciami
Dynamiczny sposób poznawania
Odnosi się do pojęć (to co ogólne)a z drugiej strony wchodzi w szczegóły > Między jednością a ogólnością
Ruch dialektyczny, ruch pojęć
Jako sztuka wprowadzania zamętu
Ruch myśli między tym co jednostkowe/szczegółowe a tym co ogólne
Teza + antyteza = synteza > musi być ruch przeciwieństw, w czym widać zmierzanie do czegoś nowego
Ciąg postępowania dialektycznego: nadawanie tego co ogólne szczegółom tak aby zebrać szczegóły i je uogólnić - nadawanie pewnego poziomu ogólności
UKONKRETNIENIE
Wyrok dialektyczny to synteza
Zdaniem Hegla, Platon miał problemy. U Platona brak syntezy bo on uważa, że trzeba się odwrócić i wyjść z jaskini. To uniemożliwia poznanie i syntezę.
Wielkość Platona: jako pierwszy nakreślił pewne problemy.
Na czym polega spekulatywna rola Platona > bo jest bliższy określenia idei poznania. Przeniósł sfery poznania. Platon wyciąga całą dotychczasową filozofię > z każdej filozofii zbiera to co najważniejsze. Poprzednie filozofie to są momenty filozofii Platona. > doprowadził całą poprzednią filozofię do jakiejś ogólności i ujął je w IDEI.
Idea wchodzi w ruch dialektyczny i w nim w to co ogólne > wszystko w sferze myśli. Dialektyczny ruch wprowadza pewien zamęt.
Mają pobudzić nas do poznania nie dając rozwiązania. Stawia nas w obliczu zawodu bo nie pokazuje rozwiązania. Nie wprowadza genezy tych pojęć > że mają być bezpośrednią przyjętą przesłanką. Bo nie pokazuje źródła - dlaczego tak jest. Idee jako coś samo dla siebie.
Jedyna rzecz warta poznania u Platona: „To co jest innym, jest tym samym, jest tym co ze sobą tożsame…”
Dokonania Platona:
Ujął absolut jako byt Parmenidesa
Podszedł filozoficznie do bytu i nicości
Platońska triada (dobro, piękno, prawda)
Problem jednowielości
Łatwo porusza się w dziedzinie czystej myśli
DZIŚ:
Marcel Gauchet: 3 filary > Kartezjusz, Kant, Hegel > Podmiot, Krytyka, Historia
To wszystko ciąży na współczesnym człowieku
Musimy być ludźmi krytyki
Co sprawia, że wiem co wiem, myślę co myślę? W pewnym sensie spaczenie. Zawsze doświadczenie. Wiedza matematyczna, doświadczenie subiektywne
Zawsze patrzymy przez pryzmat historii
Poznanie naszych przyczyn, źródeł
Problem samowiedzy, samo uświadamiającej świadomości
Podstawowy problem Hegla - kim JA jestem historii
Bieg ZDARZEŃ. Logika dziejów. Duch który objawia się w świecie. Są rzeczy, które są niepoznawalne - to absolut będzie czymś co poznawalne.
Filozofia to cos czego nie ma i nie widać
My siebie samych rozpoznajemy patrząc na inne rzeczy, które są inne i nie są nami > świadomość samego siebie.
Historia to proces rozumny i pozbawiony jakiejkolwiek przypadkowości. Każdy naród posiada swoją misję.
Rzeczywistość pojmuje jako dokonujący się nieustannie proces dialektyczny. Nic nie jest stałe i ostateczne. Wszystko znajduje swe zaprzeczenie (negacje, antytezę)
Prawda i fałsz są ze sobą sprzężone. Prawda jest zarówno w twierdzeniu, jak i jego zaprzeczeniu.
Kartezjusz, Medytacje I-III (1641r.)
Medytacja nad sobą w relacji do Boga
„Myślę, więc jestem”
Kim jestem i kto/co mnie kształtuje? W jakim stopniu determinuje mnie to od kogo pochodzę > rozważa wieloaspektowość tych wszystkich stwierdzeń
Co to znaczy, że pochodzi się od samego siebie
Kartezjusz jako idealista
Rozum jako część mnie samego - to on służy do rozpoznawania/badania
I MEDYTACJA
O czym można wątpić? > łatwiej wątpić w to czego nie widać [np. w istnienie Boga, w sens życia, w życie po śmierci, uczucia, w istnienie wartości] > bo umysł może wszystko podważyć- rozmiar rzeczy NIEPEWNYCH
Matematyka - poprawna, niezależnie od tego czy śpię czy nie > jednak kto wie czy to nie wymysł jakiegoś demona, który kształtuje myślenie
SEN KARTEZJUSZA - śni, że śni i że się budzi > skąd wiadomo, że teraz tak nie jest? > BRAK GWARANCJI > zwątpienie we wszystko > Kartezjusz chce na to zwrócić uwagę
MEDYTACJA II
O naturze umysłu ludzkiego, że jest on bardziej znany niż ciało
Podważa istnienie swojego ciała >samo się nie udowodni, bardzo zależne od umysłu
Istnienie myślenia > umysł jest pewniejszy > może myśleć o sobie samym > NIE ZALEŻNY
Jest jakieś „ja”, które myśli > COGITO ERGO SUM
W wątpieniu odnalazł ostoję pewności >jeśli wątpię to myślę, jak myślę to jestem itd.
Musi być jakaś podstawa - trzeba przyjąć czystość I medytacji
Myślenie nie daje się oddzielić od człowieka
Ten duch musi mieć podmiot istnienia
Demon nie może zwodzić samego faktu myślenia - trzeba mieć gwarancje myślenia > myślenie świadczy o tym, że jestem > „JESTEM RZECZĄ MYŚLĄCĄ”
Podział na rzeczy: MYŚLĄCE i NIEMYŚLĄCE (materialne)
Człowiekowi wcale nie jest tak łatwo w świecie myślącym.
JA MYŚLĄCE > To już nie pochodzi od rodziców
JEDYNĄ WAŻNĄ RZECZĄ - MOJE MYŚLENIE O SAMYM SOBIE
Właściwe nazywanie, wydawanie sądów o rzeczach, ludziach - zewnętrznych > To umysł przypisuje innym cechy!
Ogrom odpowiedzialności spływający na myślenie
MEDYTACJA III
O Bogu; że istnieje
Mówi, że wszystko nie może się brać z niczego
Najważniejsze czy istnieje czy nie istnieje Bóg
Chce się dodatkowo upewnić w tej materii
Jest ktoś, kto gwarantuje, że życie jest dobre - Jest nim Bóg
Skoro Bóg jest doskonalszy od człowieka to nie da się w niego zwątpić
Nie ma fałszu w chceniu czy uczuciach a w sądzie może być jedynie błąd > bo sąd odnosi się do rzeczy zewnętrznych! > chcenie i uczucia są we mnie - nie ma fałszu w rzeczach wewnętrznych >Ważne jest to co we wnętrzu. Emocje nie podlegają wartościowaniu pod względem fałszu - to rzeczy bliższe naszemu umysłowi.
Obiektywna rzeczywistość idei- taka sama dla wszystkich, związana z danym obiektem. Coś co wspólne wszystkim naszym doznaniom. Cechy Boga należą bardziej do sfery umysłu. Bóg składa się z idei. Jest bardzo bliski idei. Stoi ponad nami. IDEA STWORZENIA. W sobie jest czymś nie materialnym IDEA BOGA BĘDZIE BLIŻSZA.
Jaźń, jako niedoskonała, nie istnieje sama przez się, lecz musi mieć przyczynę. Ostateczna przyczyna musi być doskonała, a więc jest Bogiem.
Istnienie Boga wynika z samej idei, jaką mamy o Bogu. Jest to idea doskonała, ponieważ zaś skutek nie może być doskonalszy od przyczyny. Idea Boga została wytworzona w ludzkim umyśle przez samego Boga. Jeśli więc posiadamy idee Boga, to istnieje Bóg który ja w naszym umyśle wytworzył.
Pochwała jasności, precyzji, prostoty w myśleniu
Powstrzymywanie się od sądu w przypadku niepewności
Metoda analityczna wzorem prawidłowego rozumowania
Racjonalizm: przyznanie rozumowi kluczowej roli w procesie poznania. Zdaniem autora, do poznania prawdy dochodzimy na drodze analizy, bez pospiechu, metodycznie, sprawdzając nieustannie słuszność przyjętych wniosków.
Racjonalizm genetyczny: przychodząc na świat, człowiek posiada już jakąś wiedzę (idee wrodzoną)
Myślące „ja”, jako substancja niepodzielna w przeciwieństwie do podzielnego ciała.
Trzy Pierwsze Medytacje prowadza do odkrycia istnienia Boga, trzy następne do „odzyskania świata”. Skro Bóg nie może być zwodzicielem i nie wprowadza nas w błąd, także świat nie jest omyłką. Sen różni się od rzeczywistości jak fałsz od prawdy.
Kartezjusz podawał się za myśliciela, który zerwał z dotychczasową tradycją, jako bezwartościową i zaczął budowę nauki zupełnie od początku. Tak naprawdę był daleko bardziej związany z tradycją niż sądził. Poglądy bliskie scholastycznym, augustiańskim.
Twierdził, że zarówno błąd jak i grzech wynikają z niezdecydowania woli na prawdę i dobro. Powstrzymywał się od teologicznych rozważań, uważał jednak, że zarówno dobro jak i zło pochodzą od Boga i zostały przez niego ustalone.
Są jednak pewne rzeczy prawdziwe nawet we śnie. Chodzi tu o matematykę i geometrię, gdyż „dwa plus dwa równa się cztery" tak we śnie jak i na jawie. Okazuje się więc, że nie we wszystko można wątpić.
Karl Raimund Popper, Wprowadzenie; idea i narodzin filozofii. Logika odkrycia naukowego. Przedmowa do wydania angielskiego.
filozof specjalizujący się w filozofii nauki i filozofii społeczno-politycznej. Jego system filozoficzny został przez niego samego nazwany racjonalizmem krytycznym, który on sam uważał za kontynuację filozofii Immanuela Kanta.
Najbardziej znanymi jego dokonaniami są stworzenie zasady falsyfikowalności jako kryterium naukowości (popperyzm) oraz koncepcji społeczeństwa otwartego, będącego swoistym rozwinięciem koncepcji demokracji Johna Locke'a i Johna Stuarta Milla.
„krytyczne” odwołania do Kanta > pytanie o granice możliwości poznania
Metoda badania nie jest tak istotna jak jej wynik
Nie istnieje specyficzna metoda filozofii - filozofowie mają swobodę posługiwania się każdą metodą w dążeniu do prawdy.
Centralnym problemem epistemologii zawsze był i nadal jest problem rozwoju wiedzy. A rozwój wiedzy badać można najlepiej, badając rozwój wiedzy naukowej.
Popper uznaje państwo Hegla za ogniwo pośrednie między utopią Platona a nowoczesnym totalitaryzmem.
Problem kosmologii zaprząta wszystkich ludzi; dążenie do zrozumienia świata, którego częścią jesteśmy my oraz nasza wiedza.
Filozof nie powinien być specjalistą.
Nie można ignorować tego co mówią inni > filozofia jest związana z pewną rozmową > metoda historyczna nie jest taka zła
J.J Rousseau - Wyznania, Księga I (1769r.)
Oświecenie
Sam uważa, że popełnił w życiu wiele zła i sam idzie z tym do sądu > sam chce pokazać bliźnim, człowieka w całej swojej krasie > pokazuje go razem ze wszystkimi jego brakami
Przychodzi przed tron najwyższego sędziego
Rozliczenie z samym sobą
Obnaża się, rozbiera >następuje coraz głębsze obnażenie > człowiek z biologicznym opisem
Motto: intus et In cute > cały i pod naskórkiem > to też myślenie biologiczne, że cały człowiek z tym co ma pod skórą > to co w nas a nie zewnętrzne > człowiek czymś niezależnym, w sobie
Jest ten zewnętrzny sędzia ale człowiek jednak pozostaje w sobie
Podejście dużo bliższe Arystotelesowi niż Platonowi
Będzie sobie zaglądał pod skórę
„odsłoniłem moje wnętrze takim, jakim tyś je widział sam. Najwyższy Sędzio” > zakłada, że jego szczerość będzie doskonała, jak to co widzi Bóg
Zwraca się do Boga jako do najwyższego sędziego.
Pokazuje wnętrze bliźnim, bo mówi, że Bóg już je zna.
Prosi Boga o zgromadzenie ludzi a także prośba o litość
Św. Augustyn - prośba o miłosierdzie i litość, chce opowiedzieć wszystko szczerze > zupełna POKORA wobec Boga
Rousseau > wręcz przeciwnie > jest NIEPOKORNY >najwyższy dar od rodziców to czułe, wrażliwe, tkliwe serce > ze wszystkich darów, które rodzice mieli od Boga dali mu tylko tkliwe serce - to najwyższy dar
Jego narodziny kosztowały matkę życie >to było dla niego strasznym nieszczęściem
Nie pojmował jeszcze rozumowo rzeczy ale już CZUŁ instynktownie
Ważne nazwanie uczucia, czucie
Dostaje pełną paletę uczuć > czytając z ojcem książki
Jak wiele mówi się o rzeczach zewnętrznych, zapominając o tym jak wielobarwnymi postaciami są ludzie
CZUCIE PRZED POJMOWANIEM
Kara Panny Lambercier(?) > klapsy, które go podniecają > rzutowało na jego późniejsze upodobania wobec kobiet
DESCARTES (Cogito - myślę, więc jestem) opozycja ROUSEAU (Senso - czuję, więc jestem)
„Zacząłem wcześniej czuć niż myśleć - to wspólna dola ludzkości” >Czucie przed pojmowaniem > chce przywrócić czucie jako element poznania >mówi, że rozum przychodzi później
Rehabilitacja odczuwania
Niesprawiedliwość > powodem, drogą do zgorszenia
Rousseau > umiera tuż przed rewolucją francuską, w tych czasach niepokoje społeczne
Jego wyznania stają się książką rewolucji > bo ten kto ma władzę może się mylić, popełniać niesprawiedliwości >prowadzi do nieprawości
Chodzi o ludzkie doznania
Książka dla bliźniego - jak powinno się opisywać człowieka
Egzaltowany i namiętny, tonął w marzeniach i nie umiał zżyć się z rzeczywistością. Dzieło jego było wiernym odbiciem jego charakteru. Był pełen sprzeczności.