KARNE V, prawo karne i wykroczeń


Wykład V

Poprzedni wykład zakończony na zamiarze ewentualnym.

Definicja lekkomyślności i niedbalstwa:

Lekkomyślność - sprawca nie ma zamiaru popełnienia czynu zabronionego, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w okolicznościach danego rodzaju, chociaż możliwość popełnienia tego czynu zabronionego przewidywał.

Przykład na lekkomyślność:

Jasio jedzie samochodem ze znaczną szybkością, wyższą, niż dozwolona. Myśli sobie jadąc: No, a jak wyjdzie mi jakaś babcia emerytka pod koła. Z pewnością zdążę zareagować. Nie zdążył.

Niedbalstwo - sprawca nie ma zamiaru popełnienia czynu zabronionego, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, chociaż możliwość popełnienia tego czynu mógł przewidzieć.

Przykład na niedbalstwo:

Jasio jedzie tym samym odcinkiem jezdni z nadmierną prędkością i zastanawia się, co będzie na obiad w domu. Zderzył się z babcią emerytką.

Jasio w pierwszym przypadku przewidywał możliwość popełnienia czynu zabronionego i bezpodstawnie przypuszczał, że uniknie jego popełnienia, w drugim przypadku nie przewidywał, a powinien był i mógł.

Wspólny warunek dla istnienia lekkomyślności i niedbalstwa:

To jest to, że czyn zabroniony został popełniony na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach.

Należy tu wyjaśnić, co oznacza termin OSTROŻNOŚĆ.

Termin ostrożność w języku polskim jest dwuznaczny.

Ostrożny w sensie subiektywnym jest ten, kto wykonuje pewną czynność z odpowiednio wysokim natężeniem uwagi.

Ostrożny w sensie obiektywnym jest ten, kto wykonuje pewną czynność wg pewnych reguł, które się utarły w życiu społecznym, jak te czynności wykonywać, żeby było względnie bezpiecznie.

Niezależnie od treści reguł przyjmowanych dla wykonywania różnych czynności, te reguły mogą zmniejszyć wypadkowość przy wykonywaniu działalności różnego rodzaju, ale nie mogą całkowicie wyeliminować jakby wszystkich możliwych nieszczęść.

Całe założenie funkcjonowania systemu prawnego jest następujące: że jeżeli ktoś wykonuje jakąś czynność potencjalnie niebezpieczną, to powinien przestrzegać pewnych zobiektywizowanych reguł. Jeżeli tych reguł przestrzegał, to jego postępowanie było ostrożne.

Jakie to są reguły zobiektywizowane?

Dla przykładu:

Regułą jest, że jak sporządza się (w szkole) wodny roztwór kwasu siarkowego, to należy do wody wlewać kwas, a nie odwrotnie.

Na tym przykładzie można wyjaśnić różnicę między ostrożnością rozumianą subiektywnie a ostrożnością rozumianą obiektywnie.

Z punktu przestrzegania reguły, że tak należy sporządzać roztwory. O tym, czy ktoś postępował ostrożnie przy sporządzaniu roztworu nie decyduje to, że on koncentrował się w sensie psychologicznym na tym, co robi, a wyłącznie na tym, czy na górze była woda, a na dole kwas, czy na odwrót. I to jest ostrożność rozumiana obiektywistycznie.

Ten, kto wykonywał czynność X zgodnie z regułami, które utarły się dla czynności tego rodzaju, ten postępował ostrożnie.

Skąd się biorą te reguły?

Prawie nigdy nie są to reguły prawne. Zasady ostrożności są normami, ale nie normami prawnymi.

Jedną z nielicznych dziedzin działalności człowieka, gdzie zasady ostrożności mają charakter jest ruch drogowy.

Większość sfer działalności człowieka ma zasady ostrożności, które są skodyfikowane pozaprawnie, albo są niepisane.

Zasady ostrożności - są to normy o charakterze prakseologicznym, nie mniej są normami. Da się je sprowadzić do postaci zakazu, albo nakazu.

Nigdy nie są wyrażane w formie: „nigdy nie rób tego” albo „rób to i to”. One są wyrażane w formie bardziej złożonej: „jeżeli wykonujesz czynność takiego a takiego rodzaju, to zawsze przy tym rób to i to”.

(PRAKSEOLOGIA - ogólna teoria sprawnego działania, dziedzina badań naukowych dotyczących metod wszelkiego celowego działania ludzkiego).

Rzadko jednak zasady ostrożności są wyrażane JAWNIE w postaci zakazu, albo nakazu.

To się zdarza, ale najczęściej na tabliczkach ostrzegawczych, np. na magazynie materiałów wybuchowych wisi tabliczka z napisem „Nie palić”.

Druga postać formułowania zasad ostrożności to jest POSTAĆ ALGORYTMICZNA.

Ta postać może wyglądać tak:

Regulamin

Przed wejściem do magazynu materiałów wybuchowych po pierwsze zdjąć buty, po drugie ...., po trzecie ... , po czwarte zgasić papierosa.

Najczęstszą postacią zasad ostrożności dla różnych dziedzin życia jest to postać opisu podręcznikowego.

Są takie dziedziny działalności praktycznej człowieka, które nie mają żadnych spisanych zasad ostrożności, np. smażenie frytek.

Nie ma żadnej generalnej reguły nakazującej maksymalizować ostrożność przy wykonywaniu różnych czynności.

Nigdy nie można powiedzieć, że ktoś postąpił nieostrożnie tylko z tego powodu, że mógł postąpić inaczej i tak byłoby ostrożnie. Można sobie wyobrazić, np. różne inne sposoby bezpiecznego smażenia frytek, począwszy od przykręcania garnków do kuchenki do smażenia frytek w zamkniętej frytkownicy.

To samo dotyczy czegoś innego. Można, powiedzmy, podać w pewnym przybliżeniu, podać prędkość jako tako bezpieczną dla danego odcinka jezdni, danego natężenia ruchu, dla danej widoczności, wilgotności powietrza, że prędkość taka a taka jeszcze się mieści w prędkości jako tako bezpiecznej. Jeżeli ktoś jadąc z prędkością mieszczącą się w tych granicach stuknie babcię emerytkę na śmierć, to nie można powiedzieć, że on jechał nieostrożnie.

Tyle na temat ostrożności wymaganej w danych okolicznościach. Poza tymi źródłami po czym sprawdzać, jakie zasady ostrożności obowiązywały? Zasady ostrożności mogą wynikać, np. regulaminu pracy w pewnym zakładzie pracy, z instrukcji BHP, z tego typu dokumentów. A jak już żadnych takich źródeł nie ma, to pozostaje już tylko odwołać się do obserwacji masowej praktyki w tej dziedzinie.

Definicja niedbalstwa

W drodze wykładni obecnego artykułu9§2 można dojść do wniosku, że chociaż w starym kodeksie karnym było napisane w definicji niedbalstwa: „Nie przewidywał możliwości popełnienia czynu zabronionego, a powinien był i mógł przewidzieć”, a teraz jest: „Nie przewidywał, a mógł”. Dlaczego znikneło „powinien był”?

Dlatego, że tę przesłankę można wywnioskować ze sformułowania „Ostrożność wymagana w danych okolicznościach”.

Przykład

Pielęgniarka ma na zlecenie lekarza ma podać choremu penicylinę. Wyciąga buteleczkę z napisem „penicylina” i robi choremu zastrzyk. W tym momencie chory umarł. Okazuje się, że w tej butelce była strychnina.

Wg starego kodeksu karnego były potrzebne dwa warunki: powinność przewidywania i możliwość przewidywania. Kiedy jest spełniony warunek, że ktoś powinien coś przewidywać? Wtedy, kiedy na nim ciąży niekoniecznie wynikający z przepisów prawa, a z prakseologicznych zasad ostrożności, obowiązek domyślenia się, że jak zrobi to i to, to z tego może wyniknąć to.

Co to znaczy: MOŻLIWOŚĆ PRZEWIDYWANIA?

To znaczy, że ktoś jest intelektualnie zdolny, żeby się tego domyślić. Ta zdolność przewidywania jest dobrą przesłanką do zastosowania w praktyce, bo w wielu wypadkach ona się przydaje, żeby wykluczyć istnienie winy nieumyślnej. Nawet na przykładzie kazusu z pielęgniarką. Nie musimy się zastanawiać, czy jej możliwości intelektualne oraz wiedza pozwalały, czy nie pozwalałyby zidentyfikować tę substancję jako strychninę. Wystarczy stwierdzić, że ona nie miała obowiązku się domyślać, co jest w tej zapieczętowanej butelce. To samo dotyczy wszystkich innych przypadków, kiedy nie ma obowiązku przewidywania możliwości popełnienia czynu zabronionego za względu na to, że w niektórych dziedzinach życia funkcjonuje zasada ograniczonego zaufania, ona nie tylko jest typowa dla zasad ruchu drogowego, tylko dla wszystkich sfer życia. Zasada ta oznacza mniej więcej tyle: jakiejkolwiek czynności byśmy nie wykonywali, mamy prawo założyć, że osoby znajdujące się wokół nas będą się zachowywały w sposób rozsądny i nie będą robiły głupstw. Dopiero, jeżeli z zachowania jakiejś osoby wygląda na to, że ta osoba może zachować się w sposób niestereotypowy, to powinniśmy zacząć zrezygnować, że wszystko będzie dobrze i zacząć przewidywać, że ta osoba może coś pochrzanić.

Przykład

Jeżeli jedziemy samochodem nie mamy obowiązku domyślać się, czy przypadkiem któryś z przechodniów nie jest samobójcą, który nam wskoczy pod koła. Natomiast jeżeli widzimy kolesia, który idzie poboczem po linii sinusoidalnej i wyraźnie ma sporo promili, ma niewiele krwi w alkoholu, to w tym momencie musimy zrezygnować z zasady ograniczonego zaufania i nie możemy polegać na drugiej osobie. Tu sytuacja się zmienia, mamy obowiązek się domyślać, co się będzie działo.

Drugim wyjątkiem, kiedy nie można powołać się na zasadę ograniczonego zaufania będzie taka sytuacja, gdy albo szczególny przepis prawa, albo inne źródło, np. treść umowy o pracę nakazuje nam pewne rzeczy skontrolować bez zaufania dla drugiej osoby.

Np. w niektórych stosunkach służbowych przełożony może przyjąć domniemanie, że podwładni wykonają pewne rzeczy jak należy, ale w innego typach stosunkach może okazać się, że on ma obowiązek sprawdzić, jak oni to zrobili.

Jeżeli stwierdzimy, że ktoś miał obowiązek sprawdzenia, że coś tam, to dopiero w drugiej kolejności sprawdzamy, czy on był intelektualnie zdolny, żeby to coś przewidzieć i tylko wtedy, gdy te dwa warunki są spełnione, to możemy przypisać winę nieumyślną w formie niedbalstwa.

W obecnym stanie prawnym nie jest napisane, tak jak w starym kodeksie „powinien był i mógł przewidzieć”, tylko samo „mógł”, to dlaczego jest w domyśle słowo „powinien”. To wynika ze sformułowania „Ostrożność wymagana w każdych okolicznościach”.

Ostrożność wymagana wtedy, kiedy poboczem idzie grupa harcerzy, to w tym momencie ostrożność wymagana w danych okolicznościach nie nakłada obowiązku przewidywania , że któryś z nich zatoczy się pod koła. Natomiast jeżeli idzie grupa pijanych harcerzy, to w tym momencie sytuacja się zmienia. Ostrożność wymagana w każdych okolicznościach będzie spełniona, jeżeli odrzucimy zasadę ograniczonego zaufania i uznamy, że oni mogą nam wejść pod koła.

To jest wszystko, co mamy wiedzieć na temat winy nieumyślnej i zawinienia.

OKOLICZNOŚCI WYŁĄCZAJĄCE ISTNIENIE PRZESTĘPSTWA.

Okoliczności wyłączające istnienie przestępstwa dzielą się na dwie grupy:

0x08 graphic
0x08 graphic

Okoliczności wyłączające Okoliczności wyłączające

bezprawność czynu winę

Te obie okoliczności działają podobnie, ale jednak nie. W jaki sposób podobnie? Jedne i drugie funkcjonują tak:

Jasio popełnia czyn wypełniający ustawowe znamiona jakiegoś typu przestępstwa. Jednocześnie są spełnione warunki z którejś okoliczności wyłączającej istnienie przestępstwa. Wniosek: Jasio nie popełnia przestępstwa.

W ten sposób działają okoliczności wyłączające bezprawność czynu.

Przykład

Jasio umyślnie zabija człowieka, który od dwóch godzin biegał za nim z siekierą chcąc go zabić.

Okoliczność wyłączająca bezprawność: art. 25§1 + §2 a contrario - obrona konieczna.

Jasio popełnił czyn, jaki opisano w art. 148§1, ale ten czyn nie był przestępstwem.

Pod tym względem działają podobnie okoliczności wyłączające winę. Do tej grupy należy NIEPOCZYTALNOŚĆ.

Przykład

Jasio schizofrenik zabija siekierą sąsiada. Zachowanie Jasia spełniało znamiona z art. 148§1. Było popełnione z zamiarem zabicia człowieka, ale w warunkach okoliczności wyłączającej winę, określonej w art. 31§1 KK. Wniosek jak poprzednio: Jasio nie popełnia przestępstwa.

Te sytuacje się różnią. Czym?

Różnice między okolicznościami wyłączającymi bezprawność czynu a okolicznościami wyłączającymi winę mają:

  1. charakter pojęciowy

  2. charakter praktyczny.

Charakter pojęciowy:

O jakim zachowaniu możemy powiedzieć, że jest bezprawne? O takim, które jest sprzeczne z porządkiem prawnym wziętym jako całość. O tym, że jakieś zachowanie jest sprzeczne z porządkiem prawnym możemy wywnioskować, jeżeli są spełnione dwa warunki:

  1. w systemie prawnym jest jakiś przepis, który wyraźnie zakazuje zachowania danego rodzaju

  2. w systemie prawnym nie ma takiego przepisu, który by wyjątkowo na takie coś zezwalał

Jeżeli mamy w systemie prawnym przepis: „Nie wolno zabijać chomików”, to nie musi być to przepis prawa karnego „Kto zabija chomika, podlega karze”, to może być przepis jakiejkolwiek gałęzi prawa.

Z tego wynika, że każdy przypadek zabicia chomika będzie zachowaniem bezprawnym, choć nie jest powiedziane, czy będzie przestępstwem. Jeżeli do systemu prawnego należy poza ogólnym zabijaniem chomików przepis, że wolno zabijać łyse chomiki, to w tym momencie jeśli ktoś zabije łysego chomika, jego zachowanie jest sprzeczne z przepisem zabijania chomików, ale nie jest sprzeczne z porządkiem prawnym jako całością, ponieważ ono jest w tej sytuacji wyjątkowej, która jest określona w tym przepisie drugim.

Zachowanie sprzeczne z porządkiem prawnym nazywamy zachowaniem bezprawnym.

Każde przestępstwo musi być zachowaniem bezprawnym, aczkolwiek większość zachowań bezprawnych to nie są przestępstwa, ani wykroczenia. Większość zachowań bezprawnych to są przypadki bezprawia cywilnego, albo administracyjnego.

Pojęciowo legalność pewnej czynności i w opozycji bezprawność pewnej czynności jest uzależniona wyłącznie od tego, czy w świetle systemu prawnego funkcjonuje zakaz pewnej czynności, czy nie.

Kwestia zawinienia

Bezprawność nie przesądza o zawinieniu. Gdyby każde zachowanie bezprawne było automatycznie zawinione, pojęcie winy nie miałoby żadnego sensu.

Bezprawność warunkuje zawinienie. Nie może być zawinionym zachowanie, które nie jest bezprawne.

Mogą być zachowania bezprawne, ale nie zawinione. Sprzeczne z porządkiem prawnym, ale z jakiś powodów stan psychiczny sprawcy w chwili danego zachowania był tego rodzaju, że nie można do sprawcy kierować rozsądnych pretensji o to, że taką a nie inną decyzję podjął.

Jeżeli na gruncie prawa karnego dochodzi do sytuacji, w której ktoś popełnia czynność X , która spełnia ustawowe znamiona przestępstwa i zarazem zachodzi jedna z okoliczności wyłączających bezprawność czynu, to musimy ocenić, czy zachowanie sprawcy z punktu widzenia prawnego, jest zachowaniem nienagannym.

Umyślne zabicie człowieka w obronie koniecznej z prawnego punktu widzenia jest zachowaniem całkowicie neutralnym, to nie ma krzty pretensji, że ktoś to zrobił. To jest zachowanie mieszczce się w granicach porządku prawnego.

Zupełnie inaczej wygląda kwestia okoliczności wyłączającej winę.

Jeśli Jasio schizofrenik zarąbał sąsiada, to zachowanie Jasia jest bezprawne, ale niezawinione. Nie stanowi przestępstwa ze względu na brak winy.

Ocena bezprawności czynu opiera się o to jakiego zachowania dopuścił się człowiek. A ocena zawinienia wiąże się ze stanem jego psychiki w chwili zawinienia.

Z punktu widzenia legalności:

Nie jest ważna zawartość psychiki, tylko co koleś zrobił i w jakich okolicznościach. Jak wariat zarąbał człowieka siekierą, bo myślał, że to agent z Marsa, to jest to zachowanie analogicznie bezprawne.

Z punktu widzenia zawinienia:

Sytuacja jest już inna, ponieważ nie sposób postawić racjonalnie personalnego zarzutu, że przeżycia psychiczne tego wariata były inne, niż oczekuje system prawny.

Przy okolicznościach wyłączających winę prawna ocena samego czynu nie ulega zmianie. To, co jest bezprawne, jest bezprawne, ale w przypadku wyłączeń winy to może nie być przestępstwo. Pociąga to za sobą pewne konsekwencje praktyczne.

Wyobraźmy sobie dwa zachowania , z których oba spełniają ustawowe znamiona jakiegoś typu przestępstwa, ale oba nie są przestępstwami. Jedno z powodu wyłączenia bezprawności, a drugie z powodu wyłączenia winy.

Pierwsze z tych zachowań nigdy nie będzie uprawniało do odparcia zamachów z powołaniem się na obronę konieczną, a drugie jak najbardziej. W art. 25§1 - nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem.

Przy takim ujęciu tego przepisu można podać pierwszy wniosek: nie ma obrony koniecznej przed obroną konieczną. Ten, kto działa w obronie koniecznej, działa legalnie. Jego zachowania da się podciągnąć pod pojęcie zamachu na dobro chronione prawem, ale nie pod pojęcie bezprawnego zamachu na dobro chronione prawem. W takiej sytuacji, jeżeli Jasio jest napastnikiem, a Stasio odpiera atak w obronie koniecznej, to Jasiowi nie służy obrona konieczna, ponieważ obrona konieczna służy przed zamachem bezprawnym.

Obowiązuje nas do egzaminu, do której grupy która z okoliczności należy. Przy każdej z tych okoliczności zapamiętywać, które to bezprawność, a które wyłączające winę. Trzeba to wkuć na pamięć!!!

Przepisy wyłączające bezprawność i wyłączające winę zaczynają się od tych samych słów: NIE POPEŁNIA PRZESTĘPSTWA, KTO...

Od tych słów zaczyna się definicja obrony koniecznej w art. 25 (WYŁĄCZENIE BEZPRAWNOŚCI) i definicja niepoczytalności w art. 31§1 (WYŁĄCZENIE WINY).

KODEKSOWE okoliczności wyłączające bezprawność czynu, inaczej KONTRATYPY

Okoliczności wyłączające winę

  1. obrona konieczna - art. 25

  2. jedna z dwóch odmian wyższej konieczności - art. 26 §1

  3. eksperyment - art. 27

  4. tzw. ostateczna potrzeba - art. 319 (część wojskowa KK)

  5. kontratyp dozwolonej krytyki - art. 213, który ma zastosowanie tylko do zniesławienia z art.212

  1. niepoczytalność

  2. nieletniość (wiek poniżej 17 - tu lat)

  3. jedna z dwóch odmian wyższej konieczności - art. 26 §2

  4. zbiór okoliczności opartych o filozoficzne pojęcie błędu : w szczególności do tego zbioru należą:

    • nieświadomość bezprawności - art.30

    • błąd co do okoliczności wyłączającej winę lub wyłączającej bezprawność

  • art.318 - działanie na rozkaz

  • KONTRATYP - to jest skrótowe określenie używane jako synonim okoliczności wyłączających bezprawność czynu.

    Lista okoliczności wyłączających bezprawność czynu jest listą otwartą i niekompletną, ponieważ okoliczności wyłączających bezprawność czynu jest dziesiątki w różnych aktach prawnych poza obszarem prawa karnego. Istnieją pozaustawowe okoliczności wyłączające bezprawność czynu, które nowe takie okoliczności mogą być kreowane w praktyce sądowej. Do pozaustawowych, mających najwyżej oparcie w prawie zwyczajowym, okoliczności wyłączających bezprawność czynu, należy np. kontratyp ryzyka sportowego, kontratyp zabiegu kosmetycznego.

    Jest cała grupa okoliczności wyłączających bezprawność czynu przewidziana poza obszarem prawa karnego w rozmaitych ustawach szczególnych, które zbiorczo nazywa się jednym określeniem: KONTRATYPY SZCZEGÓLNYCH UPRAWNIEŃ, np.

    Kontratypy pozaustawowe, to np.:

    Omawianie poszczególnych okoliczności:

    Okoliczności wyłączające bezprawność:

    1. obrona konieczna - art. 25§1 i §2 a contrario dają definicję obrony koniecznej. Żeby były spełnione warunki do powołania się na ten kontratyp, musi zajść co następuje:

    Pięć przesłanek da się wyliczyć na podstawie litery ustawy.

    Zamach - jest to pojęcie dwuznaczne:

    1. zamach w sensie dosłownym

    2. zamach w sensie zaatakowania czegoś

    Na tle tego pojęcia jest jeden problem interpretacyjny. Czy pod terminem „zamach” mogą się kryć wyłącznie działania, czy też zarówno działania, jak i zaniechania. Jeżeli to drugie, to należy wnioskować, że w obronie koniecznej można odpierać zamachy takie i takie.

    Zamach polega wyłącznie na działaniu. Wynika to z pewnych intuicji językowych, bo słowo „zamach” w języku polskim kojarzy się wyłącznie z aktywnością. (wg Konieczniaka)

    Jest rzeczą sporną, czy pod pojęciem zamachu z art. 25 kryją się działania, czy działania i zaniechania.

    Druga przesłanka: zamach ma być bezprawny, tzn. sprzeczny z porządkiem prawnym.

    Ten warunek nie został ujęty tak, że zamach ma być przestępstwem lub wykroczeniem. On ma być jakimkolwiek zachowaniem bezprawnym w świetle gałęzi prawa.

    W ten sposób zamachem bezprawnym będzie także takie działanie, które jest deliktem prawa cywilnego, albo administracyjnego.

    Na gruncie prawa karnego i prawa wykroczeń wynika z tego jeszcze dodatkowy wniosek. Skoro to zachowanie ma być bezprawne, a niekoniecznie musi być przestępstwem, albo wykroczeniem, to czyn zabroniony w rozumieniu KK lub KW może być uznane za zamach bezprawny.

    Przykład

    Schizofrenik goniący sąsiada z siekierą, bo myśli, że to agent z Marsa.

    On w tym momencie nie dopuszcza się przestępnego usiłowania zabójstwa, a jak go dopadnie to nie będzie przestępne usiłowanie zabójstwa. Nie mniej to jest zachowanie bezprawne i można je odpierać w obronie koniecznej.

    Zamach ma być bezpośredni.

    To jest najtrudniejszy do interpretacji fragment art. 25.

    Zamach jest bezpośredni wtedy, gdy albo trwa naruszanie dobra będącego przedmiotem zamachu, albo uszczerbek dla tego dobra może nastąpić niezwłocznie. (gdy spełniona jest bliskość czasowa i sytuacyjna)

    Przykład

    Jasio próbuje zabić Stasia. Jeszcze go nie zabił, ale to może nastąpić zaraz.

    Przy wielu typach przestępstw z chwilą, jeżeli zamach byłby przestępstwem , to z chwilą dokonania zamach przestaje trwać.

    W przypadku przestępstw polegających na zabraniu cudzej rzeczy dokonanie następuje z chwilą, kiedy zmienił się posiadacz rzeczy.

    Jeżeli Jasio kieszonkowiec w celu przywłaszczenia zabrał z kieszeni Stasia portfel, w którym były 4 złote. Dokonanie następuje z chwilą, kiedy ten portfel opuścił kieszeń Stasia i znalazł się we władaniu Jasia. Zamach trwa i jest bezpośredni. Jeżeli w tym momencie lub w krótkim czasie po, Stasio zauważył, że Jasio go okradł i zacznie za nim gonić, to traktuje się w ten sposób, że zamach Jasia na mienie Stasia trwa i pozostaje zamachem bezpośrednim tak długo, jak długo trwa pościg podjęty. (pościg może być podjęty przez osobę trzecią).

    Jeżeli w trakcie pościgu gościa się dopadnie, to problem nie sprowadza się do tego, że można dokonać zatrzymania, ale ponadto jeszcze można mu wyszarpać ten portfel.

    Złodziej jest posiadaczem samoistnym i poza pościgiem na gorąco jest objęty ochroną posesoryjną i nie można mu zabrać rzeczy, bo jest to już zachowanie bezprawne.

    Zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem:

    Ustawa nie różnicuje, czy ma to być dobro jakiejś jednostki, czy to osoba fizyczna, czy prawna. Do posłużenia się obroną konieczną uprawnia zarówno na dobra materialne lub osobiste osoby fizycznej lub prawnej, jak zamach na dobra wspólne.

    Przykładem jest art.133.

    To samo dotyczy na zamach przeciwko środowisku.

    Drugi trudny do interpretacji, że sposób obrony powinien być współmierny do zamachu. - art.25§2.

    Tu ma być proporcjonalny rozmiar niebezpieczeństwa wypływający za sposobu obrony a rozmiar niebezpieczeństwa wypływający z zamachu i sposobu, w jaki jest on realizowany.

    W przepisie tym użyto słowa „sposób”.

    Sposób i środek to dwie różne rzeczy.

    Co bierzemy pod uwagę oceniając niebezpieczeństwo zamachu?

    1. bierzemy pod uwagę rodzaj dobra przeciwko któremu zamach się kierował, przy czym dynamika tego zamachu też jest ważna. Jeżeli zamach w chwili T1 kierował się przeciwko dobrom niewielkiej wagi, ale od jakiegoś czasu zaczął się kierować ku dobrom poważniejszym, to w tym momencie bierzemy te drugie pod uwagę.

    2. bierzemy pod uwagę, jakie były realne szanse, że dojdzie do uszczerbku dla tego dobra.

    Oceniając sposób obrony uwzględniamy, jeśli koleś używał jakiegoś środka, to patrzymy jaki to był środek, niezależnie od tego, czy go używał, jakie czynności wykonywał i jakim dobrom napastnika zagrażały lub wyrządziły uszczerbek.

    Ocena sposobu obrony koniecznej ma być tez dynamiczna i np. jeżeli w chwili T1 zamach był niebezpieczny, a w chwili T2 był mniej niebezpieczny i i w chwili T2 broniący się posłużył się skrajnie niebezpiecznym środkiem dla ochrony, to zachowanie takie należałoby uznać za nie mieszczące się w ramach obrony koniecznej.

    Jedynym uzasadnieniem obrony koniecznej jest to, żeby dać możliwość wykonania skutecznej obrony.

    Jeżeli jest wiele możliwych alternatywnych sposobów obrony, to ustawa nigdy nie nakłada obowiązku, żeby posłużyć się takim sposobem odparcia zamachu, który będzie nieskuteczny.

    Przykład

    Jeżeli Jasio chce pobić Stasia; sam ma 2 metry wzrostu, a Stasio jest chuderlakiem, a ma pistolet, Stasio może wdać się ze Stasiem w mecz bokserski, albo strzelić mu między oczy, to ustawa z powołaniem się na art. 25 pozwala mu strzelić między oczy.

    W sytuacji kiedy jest wiele sposobów obrony i jeden realny odparcia zamachu, to dopiero wtedy odpierający zamach powinien użyć względnie najmniej brutalnego sposobu obrony.

    PRZEKROCZENIE GRANIC OBRONY KONIECZNEJ JEST USTAWOWĄ OKOLICZNOŚCIĄ ŁAGODZĄCĄ !!!

    Przykład 1

    Jasio umyślnie zabija Stasia. Sytuacja uprawniała do obrony koniecznej, a sposób obrony był współmierny do niebezpieczeństwa ataku.

    Wniosek:

    Nie ma przestępstwa, zachowanie było legalne.

    Przykład 2

    Jasio umyślnie zabija Stasia. Sytuacja uprawniała do obrony koniecznej, nie mniej Jasia wykraczało poza granice tego kontratypu.

    Wniosek:

    Jasio popełnił przestępstwo - zabójstwo przy przekroczeniu granic obrony koniecznej, co jest okolicznością łagodzącą przy wymiarze kary.

    Zasada ogólna:

    Jeżeli przestępstwo zostało popełnione w warunkach przekroczenia granic obrony koniecznej, to sąd może, ale nie musi fakultatywnie zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary(niższe niż dolne) lub odstąpić od wymierzenia kary.

    Lex specjalis w art. 25 §3, że sąd obligatoryjnie odstępuje od wymierzenia kary za przestępstwo popełnione w warunkach przekroczenia granic obrony koniecznej, jeżeli do tego doszło w wyniku strachu lub wzburzenia.

    Logicznie rzecz biorąc reguła wyrażona w art.25 §3 jest wyjątkiem od reguły wyrażonej w § poprzedzającym.

    W jakich sytuacjach zachodzi przekroczenie granic obrony koniecznej?

    1. eksces ekstensywny - kiedy między czasem, kiedy była wykonywana obrona a czasem, w którym zamach miał charakter bezpośredni, wystąpiło nieznaczne przesunięcie w czasie.

    Przykład

    Jasio próbował dołożyć Stasiowi i zaatakował go na przystanku autobusowym. Stasio napastnika pobił i kiedy ten leżał, to jeszcze go kopnął i złamał mu żebro. Ostatni kop był przestępstwem popełnionym w warunkach przekroczenia granic obrony koniecznej.

    1. eksces intensywny - zachodzi wtedy, gdy zastosowany sposób obrony był niewspółmiernie brutalny do niebezpieczeństwa zamachu.

    Ze skutków nic nie należy wnioskować w żadną stronę.

    Stan wyższej konieczności.

    Stan wyższej konieczności w odmianie z art.26 §1 jest okolicznością wyłączającą bezprawność, a §2 - okoliczność wyłączającą winę.

    PRZESŁANKI STANU WYŻSZEJ KONIECZNOŚCI:

    1. nastąpienie sytuacji, którą się nazywa KOLIZJA DÓBR

    KOLIZJA DÓBR - to jest sytuacja taka, że zaistniał stan zagrożenia dla pewnego chronionego prawem dobra A. Istnieje sposób, aby uchylić niebezpieczeństwo dla dobra A, ale ten sposób wiąże się ze zniszczeniem innego chronionego prawem dobra B.

    Ta sytuacja nazywa się kolizją dóbr. Jest to kolizja, bo albo będziemy siedzieć bezczynnie i diabli wezmą dobro A, a dobro B przetrwa, albo uchylimy niebezpieczeństwo dla dobra A i A przetrwa, a wtedy B diabli wezmą.

    Kolizja dóbr składa się jakby z trzech elementów:

    Termin: NIEBEZPIECZEŃSTWO

    Może się wywodzić od sił przyrody, albo od działań człowieka.

    Jak mają się do siebie NIEBEZPIECZEŃSTWO z art. 26 i ZAMACH z art.25?

    Logicznie rzecz biorąc każdy zamach jest niebezpieczeństwem, ale nie każde niebezpieczeństwo jest zamachem.

    Przykład

    Jasio w obronie koniecznej odpiera atak Stasia i w toku wykonywania obrony koniecznej wyrządza jakiś uszczerbek dla dóbr prawnych, ale nie Stasia, tylko osoby trzeciej: Zdzisia. Jeżeli chodzi o szkody majątkowe, albo krzywdy na dobrach osobistych, których by doznał Stasio napastnik, to tu Jasio powołuje się na obronę konieczną, ale tam, gdzie uszczerbku doznały dobra majątkowe osoby trzeciej, on nie może powołać się na obronę konieczną, natomiast może powołać się na stan wyższej konieczności.

    Różnica jest taka, że przy stanie wyższej konieczności są bardziej restryktywne warunki powoływania się na te instytucje, ponieważ tu jest KLAUZULA SUBSYDIARNOŚCI., ze wolno się powołać na stan wyższej konieczności wtedy, gdy niebezpieczeństwa nie można uniknąć inaczej, jak przez poświęcenie tego drugiego dobra.

    Przykład

    Idziemy na świąteczny obiad do wuja Ziutka, którego nie cierpimy. Z wzajemnością. W czasie obiadu wujek po pijanemu próbuje zrobić nam krzywdę i rzuca w nas waza z gorącym rosołem. Zasłaniamy się XVII-wiecznym krzesłem, które jest z odrębnego majątku cioci. Tapicerka zostaje całkowicie zniszczona.

    Gdybyśmy podbiegli do wujka w momencie, gdy sięgał po wazę, i uderzylibyśmy go, to moglibyśmy powoływać się na obronę konieczną. Ale w momencie, kiedy zasłaniamy się krzesłem, to powołujemy się na stan wyższej konieczności (krzesło - obcy majątek).

    Przesłanki wyższej konieczności:

    Ze względu na inny kontekst, w jakim ten przymiotnik jest umieszczony, sens jego na tle tego przepisu jest trochę inny, niż tam.

    Zamach - musi być „teraz”,

    Niebezpieczeństwo bezpośrednie - nie musi być aktualne, ono może być niebezpieczeństwem, które może się zrealizować w odległej przyszłości i jeśli tylko ono jest nieuchronne.

    Przykład na niebezpieczeństwo bezpośrednie, które może się zrealizować za jakiś czas:

    Choroba „szczurzy syfilis” ma 17 kolejnych stadiów, które charakteryzują się różnymi symptomami. Do 6 stadium cechą charakterystyczną jest to, że koleś ma czerwone wypryski na ciele. Jest to ostatnia chwila na wyleczenie.

    Osobnik ten znajduje się w niebezpieczeństwie bezpośrednim życia, mimo, że zgon nastąpi dopiero za dwa lata.

    Druga przesłanka wyższej konieczności:

    Jeżeli niebezpieczeństwa dla dobra A nie można uniknąć bez poświęcenia dobra B.

    Te dwie przesłanki, czyli:

    są wspólne dla obu odmian stanu wyższej konieczności, dla tego, który wyłącza bezprawność z §1 i tego, który wyłącza winę z §2.

    Trzecia przesłanka wyższej konieczności:

    Jeżeli dobro poświęcane jest wartości niższej, niż dobro ratowane, to zachowanie w stanie wyższej konieczności mieści się w §1 i to jest okoliczność wyłączająca bezprawność czynu.

    Jeżeli dobro poświęcane jest wartości równej z dobrem ratowanym, lub wyższej, to jest to stan wyższej konieczności z art. 26 §2, który jest wyłączeniem winy, a cały czas nie ma przestępstwa.

    Art. 26 §3 - eksces; instytucja przekroczenia granic kontratypu; okoliczność łagodząca

    Art. 26 §5 - jest to KOLIZJA OBOWIĄZKÓW

    Przepis ten nakazuje do sytuacji kolizji obowiązków stosować takie same reguły, co i do sytuacji kolizji dóbr.

    KOLIZJA OBOWIĄZKÓW - wygląda tak, że pewna osoba jest obciążona więcej, niż jednym obowiązkiem wykonania jakiejś czynności. Pech chciał, że dwa, lub więcej obowiązków zaktualizowało się w tym samym czasie i to w takich okolicznościach, że tych obowiązków nie da się wykonać w tym samym czasie, a jednoczenie w przyszłości nie da się ich wykonać kolejno, można wybrać tylko jeden, albo kilka, a pozostałe nie.

    Przykładami tego rodzaju sytuacji będą przypadki z zakresu medycyny, czyli katastrof. Są ograniczone możliwości przy udzielaniu im pomocy. W pierwszej kolejności pomocy udziela się tym, którym grożą najpoważniejsze konsekwencje.

    Przepis ten nie wyjaśnia, co robić w sytuacji, gdy po takim rozumowaniu pozostaje nam grupa osób, których dobra tej samej wagi są zagrożone.

    DR PRZEMYSŁAW KONIECZNIAK 07.12.2003 R.

    PRAWO KARNE

    Strona 1 z 13



    Wyszukiwarka