Wiosna, wiersze


To już wiosna.

0x08 graphic



" Pożegnanie zimy " Ewa Zawadzka
Ostatnie wzgórki śniegu znikają na łące.
Cała ziemia paruje i wyżej świeci słońce.
Bałwanek na podwórku już się zmienia w wodę,
a wierzby wokół domu puszczają pędy młode.
"Lecz wiosna nie przychodzi choć ciągle o niej śnimy
bo boi się Marzanny złej wróżki śnieżnej zimy.
"Nie zakwitną pierwiosnki, nie zazielenią się zboża
dopóki zła Marzanna nie odpłynie do morza.
Niekiedy wiosna przybywa a zima szybko znika.
Zrobimy dziś Marzannę ze słomy i z patyka.
Śpiewając pieśń o wiośnie, spotkamy się nad rzeczką,
wrzucimy w nią Marzannę niech płynie, lecz daleko.

" Odejście Zimy "
Kiedy się rozgniewa groźna pani zima,
zmienia się w Marzannę i władać zaczyna.
Sypie gęstym śniegiem, wody skuwa lodem,
sroga, rozgniewana powiewa wciąż chłodem.

Kiedy mroźnej zimy ludzie dosyć mają,
jak ją do odejścia skłonić - wymyślają.
Chcąc, by prędzej wiosna zawitała,
zrobili Marzannę - ze słomy jest cała.

Kiedy się ociepli, puszczą grube lody,
odpłynie wraz z nimi wrzucona do
wody.


" Marzanna "
Marzanna, zimowa panna,
w słomianej sukience rozpostarła ręce.
W lęku drżąca cała, topić się nie chciała.
Z rozwichrzonym włosem, ognie ją poniosą.
Niechaj śnieg i mrozy wiośnie się ukorzą
i porą radosną zawitaj nam wiosno!

" Pożegnanie Marzanny "
Marzanno, Marzanno, kolorowa panno
byłaś z nami zimę całą.
Nie spałaś jak niedźwiedź bury,
ale hasałaś, skakałaś, śniegiem czasem sypałaś.
Na nartach i sankach z nami zjeżdżałaś,
mroźnym wiatrem też zawiałaś.
Radowaliśmy się wszyscy w koło
bo z tobą zima była wesoła.
Tak też mogliśmy sporty różne uprawiać
i w ciepłych ubrankach harce wyprawiać.
Dzisiaj smutno żegnać cię,
bo już kończy się zima.
A wiosna się zaczyna.
Ustąp więc nasza panno słomiana,
bo pani w zieleni czeka przybrana.

" Utopimy Marzannę "
Utopimy Marzannę szkaradną.
niech z nią troski zimowe przepadną.

Już zrobione wiosenne porządki,
sprzątnęliśmy wszystkie kątki.

Jeszcze chłodno, jeszcze błoto na razie,
lecz na wierzbach widziałam dziś bazie.

A wczoraj widziałam przebiśnieg,
wkrótce pierwsze rozwiną się liście.

Chodźmy, chodźmy Marzannę wyrzucić!
Niech śnieg z mrozem już nie wróci.

Pójdziemy wesoło ze śpiewem radosnym
bo dziś musimy poszukać wiosny.

Weźmy się za ręce, gdy wiosnę spotkamy.
niech widzi jak ładnie chodzim
y parami.

" Odejdź Marzanno "
Marzanno, Marzanno odpływaj, prosimy,
nie chcemy już więcej żadnych śladów zimy.
Hen, aż do bieguna płyń tą rwącą rzeką,
nic tu już po tobie, płyń od nas daleko.

Niech odejdą z tobą mrozy oraz chłody,
o powrocie zimy nie może być mowy
Marzanno odpływaj, świeć nam słonko drogie,
za ciepłe promienie dziękujemy tobie.

Groźnym nurtem rzeki niech Marzanna płynie,
niechaj sroga zima już na dobre minie.

Z gaikiem zielonym co go dzieci niosą,
czas powitać wszystkim wiosenkę uroczą.
Piosenkę śpiewamy, gaik poniesiemy,
o przybyciu wiosny zaraz opowiemy.

Ptaki powróciły z dalekiej krainy,
w lasach i na łąkach gniazda założyły.
Gaiku wspaniały, dziś cię poniesiemy,
weseli, radośni z tobą tańczyć chcemy.

" Pierwszy kwiat wiosny " Stefania Kossuth
Przebiśniegi białe
pierwsze zakwitają,
zieloną łodyżką
śniegi przebijają.

Śnieg wokół topnieje.
Kwiatuszek się chwieje,
wiosn
a go wołała,
sukienkę mu dała!

" Przedwiośnie " Maria Terlikowska
Szczerniały dachy i pola.
Na drodze - błoto do kolan.
Gołębie gruchają dziś głośniej:
Przedwiośnie!
Przedwiośnie!
I wróble ćwierkają inaczej.
I wrona inaczej dziś kracze.
I bałwan się skurczył od rana,
że... prawie już nie ma bałwana!
Nos tylko mu sterczy żałośnie...
Przedwiośnie!
Przedwiośnie!
Przedwiośnie!
Przebiega kot przez podwórze.
Ostrożnie omija kałuże:
-Brrr! Wszędzie woda i woda.
To nie dla kota pogoda!
Jest mokro. Jest szaro. Nieznośnie.
Przedwiośnie...
Wiadomo, przedwiośnie!
A wiosna, gdzież się podziewa?
Za jakie skryła je drzewa?
W leszczynach się chowa czy klonach,
słoneczna, promienna, zielona?
Na razie są tylko bazie.
I kotki na wierzbie - na razie...
A potem już może za tydzień,
na stałe się wiosna rozgości.
Widzicie? Już idzie! Już idzie,
bo pąki pękają z radości.

" Wiosna idzie "
Wiosna idzie, co to będzie?
Jeszcze tyle śniegu wszędzie.
I na dachu i na płotku,
w polu, w lesie i w ogródku.

Wiosna idzie nie ma strachu!
Zaraz zniknie śnieżek z dachu.
Już na pola i na łąki
lecą gońce jej, skowronki.
Lecą do nas wiosny gońce,
ciepły wietrzy, ptaki, słońce!

" Bazie "
Wierzbowe gałązki
powiązane w wiązki.
W koszyku z wikliny
już o wiośnie szepczą.
Choć jeszcze w powietrzu
skrawek chmury siny.

Kupię sobie wiązkę
lub tylko gałązkę
I do wody wstawię-
szare kotki potem
będą żółtozłote,
puchate.

" Kotki Marcowe " Joanna Kulmowa
Na wierzbie
nad samym rowem -
srebrne kotki marcowe.
Na deszczu i na słocie
srebrnieją im futra kocie.
Plucha
i zawierucha.
Nie ma mamy,
co wyliże brzuch do sucha.
Ale kotki marcowe nie piszczą.
Huśtają się na gałązkach.
Mruczą:
- Nareszcie wiosna!
I sierść mają coraz bardziej srebrzystą.

" Wiosna "
Z dalekiego kraju bociany wracają,
a zielone żabki w strachu uciekają.
A dzieci się cieszą, a dzieci się śmieją,
że wróciła wiosna, że śniegi topnieją.

" Wiosna " Czesław Janczarski
Nad głowami -; śnieżny błękit,
pod stopami zieleń śnieżna.
Płyną chmury jak piosenki,
białe chmury - kłębki pierza!
Ptak jak ziemi szara grudka,
na błękicie chwali wiosnę.
Skowronkowa płynie nutka,
najpiękniejsza z wszystkich piosenek.
Zima, zima - biała księga,
moc radości i zachwytów ...
Lecz po nowy tom już sięgasz,
tytuł: wiosna. Piękny tytuł.

" Koncert szpaka " Czesław Janczarski
Usiadł szpak na skraju budki,
wygwizduje ptasie nutki.
A świerszcz woła głosem cienkim:
- szpaczku, naucz nas piosenki!
Szpak nie słucha i w zapale,
wesolutko gwiżdże dalej...
Piosnka jedna, druga, trzecia...
Skończył koncert i odleciał...

" Piosenka motylka " Czesław Janczarski
Gdy wiosenne słonko
zbudzi w lesie kwiaty.
Lata nad kwiatami
motylek skrzydlaty.
Pachnie koniczynka,
polna róża, dzwonek.
Siądę, niech odpoczną
skrzydełka zmęczone.

" Wiosna " Grażyna Koba
Obudziła się wiosna tu i tam,
rozrzuciła kwiatki wszędzie nam.
Łąki kaczeńcami ozdobiła
a nad polami się zastanowiła.

Kiedy świat cały malowała
skowronka w polu ujrzała.
Piosenkę z nim zanuciła
i gniazdo w trawie uwiła.

W lesie zobaczyła kukułkę-
o ciepłych krajach porozmawiała.
Nawrzucała do kosza fiołków
i z powrotem na łąkę odleciała.

Tam spotkała bociana,
który klekotał już od rana:
-zbuduję na kominie gniazdo duże,
a potem odbędę długie podróże.

I kiedy tak wiosna sobie spacerowała
stara wierzba się nagle odezwała:
-Droga wiosno mam żal do ciebie,
o wszystkich pamiętałaś tylko.
O moich kotkach zapomniałaś!-

" Wiosna blisko "
Kiedy w termometrach podnosi się rtęć.
Kiedy to ze śniegiem deszcz pada na zmianę.
Wiadomo, że wiosna przyjść ma do nas chęć
i ze słońcem układa swe zielone plany.

A w rynnach, co milczały przez calutką zimę.
Raz po raz jakieś szmery słychać, jakieś trzaski.
A my bez futrzanych rękawic chodzimy
i śnią się nam parasole w kolorowe paski.

" Pączki "
Przyszły do sklepu zajączki:
- Podobno tutaj są pączki
chcemy zobaczyć czy świeże
- Proszę niech zając wybierze
Zając się złapał za głowę
- Dlaczego takie brązowe?
Pączki są przecież zielone
I wziął braciszka na stronę
I szepnął: - Zostawmy je lepiej
Nie warto kupować w sklepie
Jest wiosna, sok w pączkach dojrzewa
Najświeższe zjemy wprost z drzewa

" O wiośnie " Barbara Lewandowska
Pochyla się sosna ku sośnie i szumi ...
A o czym? O wiośnie.
Że wiosna wędruje po dróżkach
i czasy wyczynia jak wróżka.
Gdy wiosna uśmiechem zabłyśnie,
to z ziemi wyrasta przebiśnieg.
Gdzie stanie, w tym miejscu za chwilę
pojawia się śliczny zawilec.
Gdy wita się z wiosną leszczyna
to wiosna jej kotki przypina.
Stanęła dziś wiosna nad klonem
I klon ma już pączki zielone.
A dąb się ogromnie złości i też zielenieje ... z zazdrości.

" Wiosenny czarodziej " Dorota Gellner
Czary- mary, fiku- miku,
szedł czarodziej po trawniku.
Niósł w plecaku fiołki, róże
a stokrotki gdzie? W kapturze!

Rzucał kwiaty gdzie się dało,
żeby wszędzie coś pachniało.
Koło ławki, koło krzaka,
jakie kwiaty? Te z plecaka!

W piaskownicy palmy sadził-
nawet nieźle sobie radził
no i huśtał na huśtawce
rozczochrane dwa dmuchawce.

Wyczarował, czary-mary,
na kałużach nenufary
aż podwórko zmienił w śliczny
mały ogród botaniczny.

" O wiośnie "
Dalej, dalej do ogródka dzieci
Już nas wiosna wita
Słońce jasno świeci

Patrzcie, patrzcie wkoło
Zielenią się drzewa
Ślicznie rosną kwiatki
Dźwięcznie ptaszek śpiewa

Dla każdego dziecka
Czerwcowa pogoda
Poziomka pachnąca
Wiąże dziś dziewczynkom
Kokardy ze słońca

Chłopcom złote żagle
Rozpina na chmurze
Zaprasza w dalekie
Podniebne podróże

I biegnie z bukietem
Przez ogromny świat
Dla każdego dziecka
Niesie je
den kwiat

" Bocianie, bocianie " Bożena Forma
Bocianie przybyłeś dziś do nas,
witają cię dzieci i łąka zielona.
Dostojnie twe nogi stąpają po trawie,
czarno- białe pióra w słońcu lśnią ciekawie.
Tak jak ty wysoko nogi podnosimy,
kle, kle zaśpiewamy z tobą boćku miły.

Bocianie, bocianie
przybyłeś dziś do nas.
Kle, kle, kle, kle, kle.
Kle, kle, kle, kle, kle.

" Prośba do słoneczka " Bożena Forma
Malutka główka krokusa
nad śniegiem się pojawiła.
To znaczy, że już wkrótce
przybędzie wiosna miła.

Słoneczko nasze kochane,
bardzo cię prosimy.
Ogrzewaj mocno ziemię,
zacieraj ślady zimy.

Pod śniegiem mocno bije
pani przyrody serce.
Słoneczko wyślij promienie,
daj ciepła jak najwięcej.

Urośnie młoda trawa,
rozwiną się pąki na drzewach.
Dla ciebie miłe słoneczko
każdy ptaszek zaśpiewa.

" W ogródku " Dorota Gellner
Wyszłam sobie do ogródka,
może spotkam krasnoludka?
Może w cieniu pod drzewami
siedzi z dziećmi i wnukami?

O! Coś rusza się pod krzakiem!
Eee.. to jakiś ptak z pisklakiem.
Ptak z pisklakiem, pisklak z ptakiem,
biegną szybko za robakiem.

Przeleciało coś nad płotem!
Czy to krasnal samolotem?
Nie! To ważka. Strasznie wielka!
Przezroczyste ma skrzydełka.

Oj! Za drzewem ktoś tak stuka.
Pewnie krasnal wnuków szuka.
Nie! To dzięcioł dziobem pukał
i niechcący mnie oszukał.

Kto tak pędzi w stronę norki?
Czyżby krasnal z wielkim workiem?
Nie! To przecież mysia norka,
a przed norka mysz. Bez worka.

Co tak brzęczy? Czy to mucha?
Czy też krasnal radia słucha?
Przeszukałam pół ogródka,
nie znalazłam krasnoludka.

Ale może, kto to wie,
krasnoludek znajdzie mnie?

" Motyl " Teresa Tomsia
Nad łąką fruwał motyl
i odpoczywał na kwiatach.
Chciał go złapać chłopczyk,
ale go nie złapał.
I chciał go uczony schwytać
do swojej kolekcji.
I dziewczyna chciała
uwięzić go we włosach.
Klaskała w dłonie: Chodź, chodź.
A motyl: Nie, nie.
Zawołałam: Leć, leć.
A motyl: Tak, tak.

" Powitanie wiosny " Maria Konopnicka
Leci pliszka
spod kamyczka:
- Ja się macie dzieci!
Już przybyła
wiosna miła,
już słoneczko świeci!

Poszły rzeki w
świat daleki,
płyną het - do morza;
A ja śpiewam,
a ja lecę,
gdzie ta ranna zorza!

" Dni wiosenne "
Ach, motylki już fruwają,
dni wiosenne przybywają,
rybki w stawie się pluskają
plim i plum i plim i plum
Turkaweczka w lesie grucha,
brzęczy pszczółka,
bzyka mucha.
Kumka żaba i ropucha
kum, kum, kum, kum
Wystrzeliły kwiatów pąki.
Ćwirlą pliszki i skowronki.
Wiosna dzwoni w leśne dzwonki
din, din, din, din.
Świat się śmieje
razem z Misiem,
pachną kwiatki, łąk strojnisie,
i chrabąszcze zleciały się
z prawie wszystkich świata stron.
Z traw wyjrzały już pierwiosnki,
w gaju śpiewa
wdzięczne piosnki
muzykalny i beztroski,
muzykalny słowik - zuch.
Aż z radości krowa grucha,
ryczy pszczoła, kumka mucha,
a Puchatek w słońcu pucha,
puch, puch, puch!

" Wiosna " Jan Brzechwa
Wiosna w kwietniu zbudziła się z rana,
wyszła wprawdzie troszeczkę zaspana,
Lecz zajrzała we wszystkie zakątki:
- zaczynamy wiosenne porządki.
Skoczył wietrzyk zamaszyście,
poodkurzał mchy i liście.
Z bocznych dróżek, z polnych ścieżek
powymiatał brudny śnieżek.
Krasnoludki wiadra niosą,
myją ziemię ranną rosą.
Chmury, płynąc po błękicie,
a obłoki miękką szmatką
polerują słońce gładko.
Aż się dziwią wszystkie dzieci,
że tak w niebie ładnie świeci.
Bocian w górę poszybował,
tęczę barwnie wymalował.
A żurawie i skowronki
posypały kwieciem łąki.
Posypały klomby, grządki
i skończyły się porządki.

" Wiosna " Jan Brzechwa
Naplotkowała sosna, że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro: - Przyjedzie pewno furą
Jeż się najeżył srodze: - Raczej na hulajnodze.
Wąż syknął: - Ja nie wierzę, przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnął: - Wiem coś o tym, przyleci samolotem.
- Skąd znowu - rzekła sroka - ja z niej nie spuszczam oka
i w zeszłym roku w maju widziałam ją w tramwaju.
- Nieprawda wiosna zwykle przyjeżdża motocyklem!
- A ja wam tu dowiodę, że właśnie samochodem.
- Nieprawda, bo w karecie!
- W karecie? - Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko, że płynie własną łódką!
A wiosna przyszła pieszo.
Już kwiaty za nią śpieszą, już trawy przed nią rosną
i szumią - Witaj wiosno!

" Listki "
Młode listki cieszą się wszystkim:
wiatrem-że je huśta i kolebie,
obłokami-że tańczą po niebie,
szpakiem-co gałązki w locie trąca
i zielonym cieniem
i promieniem słońca.
Młode listki cieszą się razem z nami,
że są młodymi listkami.

" Idzie wiosna "
Puk, puk, puk ...w okienko!
- Wyjdźcie dzieci prędko.
Idzie już wiosenka
i słoneczko świeci.
Z baziami gałązkę
w ręku ma wierzbową.
I za pasem wiązkę
przylaszczek liliowych.

Idzie piękna pani
z jasnymi włosami.
W zielonej sukience,
wyszytej kwiatami.

Idzie, uderza witką
wierzbową z baziami.
Pokrywa się wszystko
młodymi listkami.

Słono złote świeci,
idzie piękna pani.
Puk, puk ... chodźcie dzieci
na wiosny spotkanie.

" Za co lubimy wiosnę ? "
Za przylaszczkę, pierwiosnek.
Za sasankę w futerku, za żaby kumkające.
Za kukanie kukułki, za kaczeńce na łące.

" Ile głosów w lesie " Hanna Zdzitowiecka
Gdy się wsłuchasz w leśną ciszę,
Tysiąc głosów możesz słyszeć:
śpiewa wilga, komar bzyka,
świerszczykowa gra muzyka,
strumień nuci swą piosenkę,
złota pszczoła leci z brzękiem,
szumią drzewa, dzięcioł stuka,
kukułeczka w gąszczu kuka.
Bąk kosmaty huczy basem,
mała żabka skrzeknie czasem,
stuk! - O ziemię szyszka stuknie,
trzaśnie głucho gałąź sucha.

Tysiąc głosów w lesie słyszy,
kto uważnie umie słuchać.

" Jabłonka " Maria Konopnicka
Jabłoneczka biała
kwieciem się odziała.
Obiecuje nam jabłuszka,
jak je będzie miała.

Mój wietrzyku miły,
nie wiej z całej siły.
Nie trącaj tego kwiecia,
żeby jabłka były.

" Żabka "
Po zielonej łące
skacze żabka mała.
Jak bociana zobaczyła
w stawie się schowała.

A jej koleżanka
od samego ranka.
Lubi wspinać się po drzewach
tak jak nasza Ewa.

" Pierwszy motylek"
Pierwszy motylek wzleciał nad łąką,
w locie radośnie witał się ze słonkiem.
W górze zabłądził w chmurkę i mgiełkę
sfrunął trzepocząc białym skrzydełkiem.

A gdy już dosyć miał tej gonitwy
pytał się kwiatków, kiedy rozkwitły?
Pytał się dzieci, kiedy podrosły?
Tak mu upłynął pierwszy dzień wiosny.

" Krokusy " Dorota Gellner
Krokusy, krokusy, wystawiają uszy,
bo już wiatr wiosenny.
Na koncert wyruszył,
I już stroi instrumenty,
smyczkowe i dęte.

Krokusy, krokusy, wystawiają nosy,
na wiosenne plotki, na wiosenne głosy,
bo już coraz głośniej dokoła o wiośnie.
I wychodzą spod ziemi
w swych barwnych czapeczkach,
bo wiosenne słońce,
biegnie już po ścieżkach.

" Słonko majowe " Adam Asnyk
Słonko majowe
ze snu już wstaje.
We mgłach różowe
wyzłaca gaje.

Przez chmur koronki
patrzy ciekawie.
Biegnie przez łąki
kąpać się w stawie.

Promyki drżące
po drzewach wiesza.
I budzić śpiące
kwiaty pospiesza.

Wszystko się budzi,
do zajęć wraca.
Ożywia ludzi
radość i praca.

" Majowy deszczyk " Wiera Badalska
Roś deszczyku, roś!
Będzie chleba dość!
Urosną ziemniaki,
groch nie byle jaki,
kapusta - jak przetak,
jak donica - rzepa,
lny się zaniebieszczą,
owsy zaszseleszczą,
żyto się wykosi,
pszenica zazłoci.
Roś, deszczyku, roś!
Będzie chleba dość.

" To wiosna "
Leciutki wietrzyk wiosenny.
Obłoczek jasny, promienny.
Zieloność trawy soczysta
i woda czysta, przejrzysta.

Śpiew ptaków w górze pod niebem
i pole pachnące chlebem.
Piosenka w dal płynie radosna
- To wiosna!

" Wiosna "
Tyle jest łagodności w wiośnie.
A jednak ta wiosna
przepędza zimę bezlitośnie.

A kiedy wszystko się zazieleni
i będzie mnóstwo kwiatów.
Piękna wiosna się zmieni
jak zawsze w lato!

" Znak wiosny "
Wielkie zmiany dziś w ogrodzie.
Nie zobaczysz ich na co dzień:
-czy słyszycie dzieci?
Woda z dachu ciurkiem leci:
kapu kap, chlapu chlap.
To na pewno wiosny znak!

" Znaki wiosny " Mieczysława Buczkówna
Dmuchnął ciepły wiatr od łąki,
już na gruszy pierwsze pąki!
Na jabłonce skrzeczy kawka:
- tam pod płotem wzeszła trawka!
A na grządce, czy nie słyszysz?
Żółte kiełki - to irysy!
- Słyszę - wróbel jej odwrzaśnie -
pierwszy fiołek zakwitł właśnie!
Strzyżyk z gniazda się wychyla!
- ja widziałem już motyla!
Wszędzie szczebiot, szum wesoły.
W ulu się zbudziły pszczoły.
Jaki ruch i gwar w ogródku!
Witaj, wiosno, żegnaj smutku!

" Na łące "
Słyszałem odgłosy zabawy
biegnące z wysokiej trawy.
Różne roznosił wiatr glosy:
cykanie świerszcza, bzyk osy.
Kumkanie żab, ważki szelest.
Zrobiło mi się weselej.

" Wiosenka "
Przyszła wiosenka, z kwiatów wonią miłą,
przeprosiła zimę, że jej rok nie było.
Błękitnymi oczy spojrzała do góry,
przeprosiła słonko za zimowe chmury.
Przeprosiła pola za zimowe śniegi,
wypełniła sobą cały świat po brzegi.

" Co słychać we wsi ? " Wanda Chotomska
Co słychać? Zależy gdzie.
Na łące słychać: Kle , kle !
Na stawie: Kwa , kwa!
Na polu: kraaa!
Przed kurnikiem: - kukuryku!
- ko, ko, ko, ko, ko w kurniku
Koło budy słychać: - hau!
A na progu - miau.
A co słychać w domu
Nie powiem nikomu.......

" Na promyku słońca "
Na promyku słońca,
tuż po pierwszej burzy.
Przyszła do nas wiosna
z dalekiej podróży.
Witały ją bocian, skowronek i szpaki.
Witały ja także wszystkie,
wszystkie przedszkolaki.

" W ogrodzie "
Już na grządkach się zieleni
sałata, rzodkiewka.
Pomidory szybko rosną,
wzejdzie kalarepka.

Jeszcze kilka dni upłynie
I ogórki nam urosną.
Tyle pracy jest w ogrodzie
o tej porze wiosną.

Ale radość z naszej pracy
będzie za to wielka
Gdy na grządce się pojawi
kapusta, brukselka.

Jednak zanim nam urosną
te późne warzywa.
To rzodkiewkę i sałatę
będziemy spożywać!

" Wiosenny deszczyk "
Stuka deszczyk po kropelce: stuk, stuk, dzyń
i przygląda się Anielce stuk, stuk, dzyń.
Do okienka stuka dzwoni: wpuść szybeczko,
wpuść mnie do niej stuku, stuku, stuku, stuku, dzyń, dzyń, dzyń.
W ciepłym deszczu wróbel ćwierka: ćwir, ćwir, ćwir
o deszczyku, o kropelkach, ćwir, ćwir, ćwir.
Ale szybka nie ustąpi, niech na dworze deszczyk siąpi
kapu, kapu, kapu, kapu, ćwir, ćwir, ćwir.

" Śpioch tulipan "
Idą , idą ciepłe dni
a tulipan śpi !
Słońce siadło na parkanie
-Wstawaj , wstawaj tulipanie,
kończ zimowe sny !
A tulipan śpi !
Słychać wkoło deszczu granie
-Wstawaj , wstawaj tulipanie
, dam ci krople trzy !
Stanął dziadek na ścieżce
-tulipanie śpisz jeszcze?
Postawię na grządce budzik,
może wtedy się obudzisz!
- Kto to dzwoni! Kto mnie woła?
O , jak ciepło dookoła! Patrzcie liście mam zielone!
- I na głowie mam koronę!
A tak mało brakowało, żebym przespał wiosnę całą !

" Wiosna się zbliża "
Świergotały czeczotki to wcale nie są plotki
-słuchajcie dobrze dzieci, że słońce dłużej świeci.
Przeszły mroźne zawieje, że śnieg wkrótce stopnieje,
że budzą się już rzeki, kres zimy niedaleki.
Gdy umilkły na chwilę odezwały się gile.
I gwiżdżą, koniec zimy, wnet do domu wrócimy!

" Wiosna idzie "
Mały pierwiosnek główkę podnosi,
- Czy to już wiosna, powiedzcie?- prosi.
Żabki kochane, powiedzcie mi
Czy to już wiosna chodzi po ziemi?
- To wiosna! -żabki rechocą w stawie.
- To wiosna, wiosna! -szeleszczą trawki.
Bocian po łące błyszczącej rosą,
nad staw szumiący wędruje boso.
Otworzył złote oczko pierwiosnek:
-Powiedz mi boćku, czy to już wiosna?
- Tak, tak -klekoce bocian donośnie.
-Rozchyl już płatki pokłoń się wiośnie.

" Wiosenne plany "
Co mamy na wiosnę w planie?
Wyjść wiośnie na spotkanie,
pomagać chcemy wiośnie.
Patrzeć jak trawa rośnie.
uważać, czy wschodzą goździki.
Posadzić malwy przed szkołą,
aby nam było wesoło.
Pojechać za miasto i znaleźć bocianie gniazdo.
i jeszcze pilnować chłopaków, by nie strzelali
z proc do ptaków.
I nie łamali drzew i krzaków.
Tak chcemy pracować wiosną,
niech kwiaty dla wszystkich rosną.
Niech ptaki dla wszystkich śpiewają.

" Krokus"
Wyszedł spod ziemi krokus
jak promyk słońca z obłoku.
Rozejrzał się wkoło
I rzekł wesoło:

- Jak tylko trochę podrosnę,
zrobię prawdziwą wiosnę!

" Wiosna i jeż "
Wyszły sobie jeże
na powietrze świeże.
Jeden mówi "Wiosna!"
A drugi "Nie wierzę."
Jeż na jeża fuknął,
jeżowym zwyczajem.
"Wiesz ty chociaż po czym
wiosnę się poznaje?"
"Wiem. Po blasku słońca,
po zapachu ziemi,
no i po tym, że na spacer
znów sobie idziemy".

" Wiosenne serduszko " Stanisław Karaszewski
Biegło polną dróżką
wiosenne serduszko.
Tańczyło na łące
z marcowym zającem.
Ominęło w biegu
siedem przebiśniegów,
przylaszczki, krokusy
przeskoczyło susem.
A gdy się zmęczyło,
jeszcze pozdrowiło:
bazie na wierzbinie,
kotki na leszczynie,
dwie zielone żabki,
cztery białe kwiatki.

" Rozmowa z bocianem " Stanisław Karaszewski
Dzwoni bociek:
- Witaj, Burku!
Co u ciebie?

- Witaj, boćku!
U nas, mój kochany,
dookoła wielkie zmiany.

Na wierzbie kwitną bazie,
stopniał śnieg, w zieleni łąki,
pokazały się już w sadzie
na jabłoniach pierwsze pąki...

A przy młynie, mój bocianie,
już rechocą żaby w rzece,
zapraszają na śniadanie...

- Żaby, mówisz? To ja lecę!

" Wiosenne słońce " Tadeusz Kubiak
Słońce z nieba
na nas zerka
i podkręca wąsa.
Kwiaty, ptaki,
jak z rękawa
sypią się do słońca.
Świerszcz nie grzeje
złotych skrzydeł
za kaloryferem.
Zza komina
wyjął skrzypce,
poszedł na spacerek.
I my także pobiegniemy.
Jutro? Jeszcze dzisiaj!
Zobaczymy
gdzie świerszcz skacze,
gdzie pod liściem przysiadł.
I wesoło zaśpiewamy
na wiosennej łące,
aż do wszystkich
się uśmiechnie
jasne, ciepłe słońce

" Motyle znad łąki " Karolina Kusek
Ach, co to,
ach, co to za balet?
Ach kto to
tak tańczy wspaniale?
To tańczą
motyle znad łąki,
a każdy
ma skrzydła z koronki.

Wirują nad nami
z bosymi nóżkami,
a łąka się śmieje
wszystkimi kwiatami!
Wirują nad nami
jak chmura tęczowa
i słońce
za chmurę motyli się chowa!

" Wiosna " Renata Cinal
Wynurzyły się kwiaty
z zimowej pościeli.
Przebiśniegiem się zaraz
cała łąka zabieli.
Krokusami zafioleci
kaczeńcami zażółci …
Czy to wiosna już biegnie ?
Przyleciały jaskółki,
słońce mocniej przygrzewa.
Już zielenią się drzewa
to wiosna!

" Wiosenny wietrzyk " Joanna Kulmowa
Mały wietrzyk wiosenny,
ledwie w drzewach zaszumi,
ledwie w krzakach zamruczy.
Jeszcze gwizdać nie umie,
jeszcze się uczy.
Znalazł szczerbę w płocie - zaświstał.
znalazł listki - zapiał na listkach.
Czasem w suchych gałęziach zatrzeszczy,
czasem nuci, gdy zagra mu deszczyk.
Albo szemrze w zeszłorocznej trawie
albo szepce tak, że milczy prawie.
Ludzie mówią wtedy: nie ma wietrzyka
a on jest
Tylko słucha słowika.

" Wiosna idzie "
Przyleciały skowroneczki
z radosną nowiną,
zaśpiewały, zawołały
ponad oziminą:
- Idzie wiosna! Wiosna idzie!
Śniegi w polu giną!

Przyleciały bocianiska
w bielutkich kapotach,
klekotały, ogłaszały
na wysokich płotach:
- Wiosna! Wiosna idzie!
Po łąkowych błotach!

Przyleciały jaskółeczki
kołem kołujące,
figlowały, świergotały
radośnie krzyczące:
- Idzie wiosna! Wiosna idzie!
Prowadzi ją słońce!

" Wiosenny spacerek " Renata Cinal
Wiosenne słońce wesoło świeci
i na wycieczkę zaprasza dzieci.
Tutaj śnieg odkrył trawkę zieloną
przebiśnieg podniósł głowę skuloną

Listki i trawki na słonku się grzeją,
żółte kaczeńce do słońca się śmieją.
Ptaszki na drzewach radośnie ćwierkają
i wszyscy wiosny już wyglądają.

Ogrodnik porządki robi w ogrodzie,
nowe nasionka wysiewa co dzień.
Na deszczyk będą sobie czekały
i zazieleni ogród się cały.

Kiedy jaskółki zza morza wracają,
kiedy bociany nad gniazdem kołują.
Kiedy w ogrodzie barw tęcza zabłyśnie,
to przyjdzie wiosna już oczywiście.

" List do wiosny ”
Jak się czujesz, pani Wiosno?
Czy już nowe pączki rosną?
Czy już trawa rozpędziła się do słonka?
Czy z rękawa wypuściłaś już skowronka?

" Wiosna " Helena Świąder
Wiosna przyszła o świcie,
żeby zbudzić nas z rana,
jeszcze zimna, milcząca,
jeszcze trochę zaspana.

Przyprowadziła bociana,
stanął w oziminie.
- Czy zjem coś na śniadanie?
Czy ten śnieg wreszcie zginie?

Powiało chłodem nad łąką,
sypnęło śniegiem i deszczem,
a bocian stoi i pyta:
- Czy to już wiosna,
czy zima jeszcze?

" Powrót bocianów ”
Przyleciały z daleka krążyły ponad łąką,
zobaczyły je dzieci, gdy rankiem wzeszło słonko.
Zobaczyły je dzieci powitały radośnie:
-Witajcie nam bociany, powiadajcie o wiośnie!
Przyleciały nad wioską, kołowały powoli,
aż przysiadły na gnieździe, na wysokiej topoli.
Przysiadły na topoli, stare gniazdo poznały
dzieciom na powitanie o wiośnie klekotały.

"To wiosna "
Leciutki wietrzyk wiosenny,
obłoczek jasny, promienny.
Zieloność trawy soczysta
i woda czysta, przejrzysta.

Śpiew ptaków w górze pod niebem
i pole pachnące chlebem.
Piosenka w dal płynie radosna :
- To wiosna!

" Gdzie jest wiosna? " Dorota Gellner
Wiosna, wiosna już tuż, tuż.
Płaszcz słomiany spada z róż,
pączki ma już każdy krzak -
to jest wiosny pierwszy znak.
Drugi znak - zielony liść.
Na wycieczkę czas już iść,
biegać łąką ile tchu.
Szukać wiosny
tam i tu.
Złotych blasków -chyba sto-
Wpadło na strumyka dno.
Żaby budzą się ze snu:
- gdzie jest wiosna?
A, już tu.
W każdej bruździe, koleinie.
Jakaś strużka wody płynie,
Wszędzie ćwierka jakiś ptak-
to jest też wiosenny znak
Na podwórku już hałasy,
wszystkie dzieci grają w klasy.
A jak grają?
Zobacz, jak?
To jest wiosny piąty znak.
Takich znaków
jest ze dwieście.
W każdym mieście,
patrz uważnie.
Tu i tam,
to je znajdziesz
wszędzie sam.

" Idzie wiosna "
Pada ciepły deszczyk,
miłe grzeje słonko.
Ale jeszcze nocą
zimno jest jabłonkom.
Już nad rowem rośnie
trawa niby szczotka.
A pod płotem pierwsza
zakwitła stokrotka.
Idzie wiosna, idzie,
widać ją z daleka.
A w mieście i na wsi
każdy na nią czeka.

" Idzie wiosna przez łąki "
Idzie wiosna przez łąki
robi wielkie porządki,
żeby piękny i czysty był świat.
Zamiast wiader i ścierek-
chmur i chmurek ma szereg.
Zamiast mioteł i szczotek - ma wiatr.

" Jak zwierzęta budzą się z zimowego snu "

Ze snu zimowego budzą się zwierzęta,
tyle ich dokoła, że trudno spamiętać!

Hen, w górach zaświstał mały zawadiaka:
- Już wiosna! Już wiosna! Słuchajcie świstaka.

Całą długą zimę w jaskini przesiedział
ten brunatny olbrzym. Strzeżcie się niedźwiedzia.

Obudził się głodny, więc jedzenia szuka,
dlatego dziś pusta jest jama borsuka.

Kolczasta kuleczka... No, jakie to zwierzę?
- Nie można mnie nie znać! Przecież jestem jeżem.

- Jak dobrze, że wreszcie skończyła się zima,
wezmę dom na plecy i pójdę! - rzekł ślimak.

- Bocian nie przyleciał! Za chory! Za słaby!
cieszą sie w sadzawce rechotliwe żaby.

Także inne zwierzęta przesypiają zimę,
jeśli umiesz je nazwać, to proszę, je wymień!

" Przybycie wiosny "
Spojrzał w okno mały Paweł a w ogrodzie wiosna,
świeżą trawkę, przebiśniegi w koszu nam przyniosła.
Obudziła pąki kwiatów w parku i w ogrodzie,
zapomnijcie moi mili o śniegu i chłodzie.
Pożyczyła od słoneczka garść ciepłych promieni,
gdy ogrzeję nimi ziemię, świat się zazieleni.

" Wiosenne podarki "
Wczesnym rankiem po cichutku,
wiosna przyszła pomalutku.
Ciepłe dzionki zamówiła,
świeżą zieleń rozrzuciła.
Wiosno, wiosno zostań z nami,
pokryj wkoło świat kwiatami.
Zaproś słonko, by przybyło,
jasno wszystkim zaświeciło.
Z pierwszych kwiatów zrób bukiecik,
bardzo proszą wszystkie dzieci.


" Nasza czarna jaskółeczka"
Nasza czarna jaskółeczka
przyleciała do gniazdeczka
przez daleki kraj.
Bo w tym gniazdku się rodziła,
bo tu jest jej strzecha miła,
bo tu jest jej raj.

A Ty, czarna jaskółeczko,
nosisz piórka na gniazdeczko
ścielesz dziatkom je!
Ścielże sobie, ściel niebogo
chłopcy pójdą swoją drogą
nie ruszą go, nie!

" Jaskółka " Maria Konopnicka
Jaskółeczka do nas wraca
z oddalonej drogi.
Śpiewem wita wioskę miłą,
miłej chaty progi.
Przez trzy morza, przez trzy góry
światem przeleciała.
Przecież drogie gniazdko swoje
od razu poznała.
Jakże poznać go nie miała,
nie trafić do niego.
Kiedy je tu serca nasze
całą zimę strzegą.

" List do jaskółki " Helena Bechler
Kochana Jaskółeczko!
Wracaj do nas z daleka!
Puste gniazdko pod dachem
dawno na Ciebie czeka.

Woda w stawie błyszczy
i w słońcu lśni jak łuska.
Czeka kiedy ją w locie
skrzydłami będziesz muskać.

I niebo już błękitne,
obłoki srebrne na nim.
Tylko Ciebie Jaskółeczko,
nie ma pod obłokiem!

A choć bociek klekoce
i bazie kwitną w lesie
dopiero Ty, Jaskółeczko
prawdziwą wiosnę przyniesiesz.

" Gramy w zielone "
Władysław Broniewski
„Proszę o zielone!”
zaklekotał bociek
do zielonej żabki,
co siedziała w błocie.

Ale mądra żabka
Prędko myk! pod wodę:
„Miły mi, bocianie,
moje życie młode”.

Rosły w wodzie modre
niezapominajki,
i boćkowi rzekły:
„Znamy takie bajki”

Chciałbyś żabkę połknąć,
lecz się obejdź smakiem:
żabka gra w zielone
z młodym tatarakiem

" Pierwiosnek "
Władysław Broniewski
Jeszcze w polu tyle śniegu,
jeszcze strumyk lodem ścięty,
a pierwiosnek już na brzegu
wyrósł śliczny, uśmiechnięty.

Witaj, witaj, kwiatku biały,
główkę jasną zwróć do słonka,
już bociany przyleciały,
w niebie słychać śpiew skowronka.

Stare wierzby nachyliły
miękkie bazie ponad kwiatkiem:
„Gdzie jest wiosna! Powiedz miły,
czyś nie widział jej przypadkiem!”

Lecz o widać milczeć wolał.
O czym myślał - któż to zgadnie?
Spojrzał w niebo, spojrzał w pola,
szepnął cicho: „jak tu ładnie...”

" Słowik "
Jakaż cudna to muzyka
w noc majową się rozlega?
To wieczorna pieśń słowika
w bzu pachnących, gęstych krzewach.
Zasłuchany ogród dyszy
bzem, rozkwitłym porą nocną.
Słowiczeńku! Czy ty słyszysz,
jak nam serca biją mocno?
Śpiewaj, śpiewaj pośród kiści
kwiatów wonnych u strumyka!
Może szczęście nam się ziści
przez tę nocną pieśń słowika?

" Krokusy " Wanda Chotomska
Cóż to za tort śniegowy
pełen liliowych świeczek
To krokusy zakwitły
na urodziny owieczek.

" Pierwiosnek "
- Kto pierwszy wita wiosnę?
- Pierwiosnek.
- A jak ją wita?
- Ukłonem.
Ukłon jej składa niski
i wyciągając listki woła:
- Gramy w zielone!

" Chcemy słuchać słowika " Wanda Chotomska
Coraz mniej ptasich nut
słychać wiosną,
Coraz mniej ptasich gniazd
w zagajnikach.
Gdzie był las, szumiał las -
domy rosną.
Jak ocalić piosenkę słowika?

" Przebiśnieg "
Przebija się przez śnieg
przebiśnieg,
przebija,
wyciąga zieloną szyję
milimetr po milimetrze.
0x08 graphic
A gdy już się przebije,
woła: - Nareszcie żyję!






Wiosna tuż tuż

Zaczyna się wiosna,
kwitnie kwiat,
staje się kolorowy cały świat.
Śpiewa ptak,
szumi las,
staje się piękny wiosny czas.

Drabik Wiesław - WIOSNA

Skąd się bierze u nas wiosna?
- pyta Pani dzieci.
Może zima ją przyniosła
w śniegowej zamieci?

Czy wyrosła wiosna w lesie
z maleńką sasanką?
Może babcia ją przyniosła
w koszyczku z pisanką?

A ja chętnie wam odpowiem
skąd wiosna na świecie:
Marzec w garncu ją gotował,
z kwiatów uplótł kwiecień.

Kasia Prus - Wiosna ! Nareszcie...

Kiedyż koniec tej zimy srebrzystej?
Kiedy ujrzymy wody płynące czyste?
Ziemia wciąż nieświadoma, uśpiona...
Gdzież Wiosna, Wiosenka zielona?

Ptakom spieszno sfruwać z drzewa na drzewo,
Szukają Wiosny na prawo i lewo
Zielone, małe listki z utęsknieniem czekają,
Co chwilę ze swych łupin spoglądają.

Lecz gdy widzą białą pustynię
Tracą nadziei tę odrobinę.
Ze smutkiem się chowają,
Wiosny wyglądają.

Wiosna! Gdzież jest pani pogodna?
Spokojna, łagodna...
Co suknię ma plecioną ,
Kolorem kwiatów zdobioną.

Pokrytą rosy kroplami,
Haftowaną promieniami
A we włosach kwiat...
Przy tobie, Wiosno, radosny jest świat.

Zima już dawno się wszystkim sprzykrzyła!
Przyjdź, Wiosno, Wiosenko zielona!
Czy nasze nadzieje okażą się płonne?
Nie! Bez ciebie wszystko jest szare i monotonne...

Cieplejszy powiew? Czy to złudzenie?
Skąd się tu wzięły te wszystkie zieleni odcienie?
Słońce świeci, gałęzie w pąkach,
Pokryta kwiatami cała łąka!

Fauna i flora mogą budzić się do życia,
Przyszła wiosna, wyszła z ukrycia!
Swym spojrzeniem wszystko przenika,
Kwiaty rosną, a śnieg znika!

Ze szczęścia ptaki śpiewają,
„Wiosna! Jest już”- tak wołają.
Radosna wieść się niesie:
„Wiosna w górach! Wiosna w lesie!”

Wiosna! Nareszcie.... Wiosenka kochana,
Przyszła, choć długo wyczekiwana.
Nie musisz w lesie przyglądać się przyrodzie,
Wiosna jest również w każdym ogrodzie!

I nie tylko w ogrodach, naokoło też, wszędzie,
Nie wierzysz w cuda? To jesteś w błędzie!
Cudem jest ta atmosfera radosna.....
Ciesz się ze wszystkimi, bo... przyszła Wiosna!



Wyszukiwarka