Podstawowe pojęcia i podziały etyczne
(na podstawie J. Hartman, J. Woleński, Wiedza o etyce, s. 17-23, 28-34, 36-40.):
- Etyka -
To teoria lub system, albo koncepcja o moralności. Etyka bywa nauką o moralności, kiedy bada moralność. Celem etyki jest dochodzenie do źródeł powstawania moralności, badanie efektów jakie moralność lub jej brak wywiera na ludzi oraz szukanie podstawowych przesłanek filozoficznych, na podstawie których dałoby się w racjonalny sposób tworzyć zbiory nakazów moralnych. Poglądy etyczne przybierają zwykle formę teorii, na którą składa się zespół pojęć i wynikających z nich twierdzeń, na podstawie których można formułować zbiory nakazów moralnych.
- Moralność -
To zjawisko społeczne, którego zadaniem jest regulowanie stosunków między jednostką a jednostką oraz między jednostkami a grupami społecznymi, to poglądy i przekonania znajdujące swój wyraz w postawach i zachowaniach wobec innych to rodzaj systemu normatywnego bliskiego obyczajowi i prawu. Podstawowe elementy moralności to: oceny, normy, sankcje, wzory osobowe, ideały.
- Działy etyki:
Etyka opisowa: bada faktycznie istniejącą moralność. nie formułuje żadnych postulatów moralnych, nie preferuje żadnych wartości, przedstawia to, co jest, a nie to, co być powinno, wykorzystuje dorobek socjologii i psychologii. zajmuje się analizą, opisem i wyjaśnianiem zjawisk natury moralnej w różnych epokach, społeczeństwach, grupach zawodowych i społecznych w dziejach filozofii, literatury.
Etyka normatywna: konstruuje i uzasadnia systemy moralności; systemy te określają normy postępowania, wartości i ich hierarchię, wypowiada się nie tylko o tym, co jest, lecz także o tym, jak być powinno jej twierdzenia zależne są od przyjętego stanowiska filozoficznego - w praktyce: jest po prostu częścią filozofii.
Metaetyka: zajmuje się logiczną analizą języka etyki oraz jej metodologią.
- Moralistyka jest to pouczenie wychowanie. Uprawiają ją rodzice, nauczyciele, wychowawcy, popularyzuje poprzez pokazanie wzorców.
- Osie sporów etycznych w obrębie metaetyki: deontologizm i konsekwencjalizm
Deontologia to nauka o powinnościach i obowiązkach. Termin ten stosuje się do określenia nauki o powinnościach i obowiązkach wynikających ze statutów i przyjętych zwyczajów w różnych zawodach. Reguły deontologiczne formułowane są ze szczególnym uwzględnieniem aspektu moralnego, ale za podstawę mają normy prawne. Nakazy takiego kodeksu mają charakter imperatywu ustalanego przez oficjalne władze lub przez obyczaj i odnoszą się do rozwiązań w konkretnych sytuacjach danego zawodu.
Konsekwencjalizm to zespół teorii normatywnych dotyczących powinności moralnej, określanych też jako teorie teleologiczne powinności moralnej. Głoszą one, że zachodzenie powinności moralnej zależy w całości od wartości rzeczywistych lub oczekiwanych konsekwencji czynów, które miałaby ta powinność obejmować. Przeciwieństwem konsekwencjalizmu są teorie formalistyczne (deontologiczne), według których powinność moralna zależy od jakichś innych niż konsekwencje czynów czynników, np. od ich natury. Richard Brandt wyróżnia dwa główne typy konsekwencjalizmu: teorie egoistyczne i teorie uniwersalistyczne. Według teorii egoistycznych powinność moralna obejmuje czyny tworzące maksymalnie wartościowy stan dla ich podmiotu - może to być np. spełnienie jego pragnień. Konsekwencjalizm uniwersalistyczny głosi natomiast, że powinnością moralną jest dokonanie takiego czynu, którego konsekwencją jest przyrost dobra w ogóle.
Subiektywizm aksjologiczny |
Obiektywizm aksjologiczny |
|
|
Absolutyzm aksjologiczny |
Relatywizm aksjologiczny |
|
W. Tatarkiewicz twierdził że wartości są absolutne ale reguły relatywne. (czyli wartości są zawsze i wszędzie takie same ale inaczej wymagane) |
Etyka religijna |
Etyka świecka |
|
|
Etyka kodeksowa |
Etyka sytuacyjna |
|
|
Eudajmonizm Arystotelesa
Na podstawie Arystoteles, Etyka nikomachejska, ks. pierwsza (VII-X, XIII) i druga
Najwyższe dobro
Polityka jest nauką o poznaniu dobra najwyższego. Jest przedmiotem nauki naczelnej. Cel, który pragniemy dla niego samego jest dobrem i to największym. Polityka orzeka, które nauki należy uprawiać. Dobro ogółu jest większe od dobra jednostki. Nauka o państwie zajmuje się pojęciami piękna i sprawiedliwości. Nie ma jednej nauki o wszystkich dobrach, jest ich wiele. Dobro, jako idea trwa wiecznie. Największym dobrem jest jeden cel wspólny dla wszystkich możliwych czynności. Musi być ono czymś ostatecznym. Dobro jest godne pożądania. Wszystko, co istnieje zgadza się z prawdą
Dobra: zewnętrzne i wewnętrzne
Cel ostateczny zaliczamy do dóbr duchowych. Do szczęścia przynależą: dzielność etyczna, rozsądek, mądrość, niektórzy zaliczają też dobrobyt zewnętrzny. Poznawanie przyjemności należy do życia duchowego. Szczęście jest największym dobrem i tym, co moralnie najpiękniejsze i jest największą rozkoszą. Szczęście nie może obejść się bez dóbr zewnętrznych, gdyż nie można dokonywać czynów moralnie pięknych bez środków. Brak pewnych dóbr mąci szczęście. Szczęście jest najbardziej dobrą rzeczą. Nie przynależy zwierzętom, oraz dzieciom z racji ich wieku. Do szczęścia potrzebna jest działalność (cnota) i życie. Szczęście nadaje działania duszy. Ktoś szczęśliwy musi nim być przez całe życie. Aby być szczęśliwym musi być dzielny i wyposażony w dobra zewnętrzne. Jedna część duszy jest nierozumna (wegetatywna), druga jej część jest związana ze zdolnością pragnienia i pożądania.
Rodzaje dzielności duszy:
Dzielność etyczna - skutkiem przyzwyczajenia - polega na zdobywaniu pewnej miary, którą określa rozum. Ludzie najczęściej nazywają umiarkowanego inaczej niż jest w rzeczywistości, np. mężnego zuchwalcem.
Dzielność diamoetyczna - doświadczenia, potrzebuje czasu na wykształcenie się. Zatem żadna z cnót nie jest nam wrodzona (rzecz wrodzona nie da się zmienić skutkiem przyzwyczajenia).
DZIELNOŚĆ ETYCZNA - jest trwałą dyspozycją do pewnego rodzaju postanowień, polegająca na zachowywaniu właściwego ze względu na nas środka, który określa rozum;
- jest pewnego rodzaju umiarem, który zmierza do środka jako swojego celu
- opiera się na czynnościach i działaniach
ŚREDNIA MIARA - zasada jej stosowania polega na zachowaniu w działaniu właściwej średniej miary, którą określa rozum. Średnia miara ma być dokonana między dwoma skrajnościami- nadmiarem i niedomiarem. Nadmiar i niedostatek należą do tego co złe, umiar należy do dzielności.
CZYNY NIEGODZIWE NIEPODDAJĄCE SIĘ MIERZE - nie wszystko dopuszcza jednak średnią miarę, istnieją postępowania, które są z natury niegodziwe, np. radość z powodu niepowodzenia drugich, zawiść, cudzołóstwo, kradzież, morderstwo. Wszystkie one są przedmiotem nagany, ponieważ są niegodziwe, a nie ich nadmiar lub niedostatek. Nie można w ich obrębie postępować właściwie, w obrębie ich można tylko błądzić.
WYCHOWANIE - dzieci nie są szczęśliwe, ponieważ ze względu na swój wiek nie mogą jeszcze wykonywać czynów zgodnych w wymogami dzielności. Do szczęścia bowiem potrzeba dzielności, która osiągnęła pewną doskonałość oraz życia, które osiągnęło pewną długość. Żadna z cnót nie jest nam z natury wrodzona. Z natury jesteśmy tylko zdolni do ich nabywania, a rozwijamy je dzięki przyzwyczajeniom. Cnót nabywamy też dzięki uprzedniemu wykonywaniu czynów. Dzięki takim samym czynnościom powstają w nas trwałe dyspozycje. Za oznakę trwałych dyspozycji uważać należy przyjemność lub przykrość, które towarzyszą czynnościom. Ze względu na przyjemność dopuszczamy się czynów niecnych, a ze względu na przykrość wstrzymujemy się od czynów pięknych. Należyte wychowanie polega na tym, aby od wczesnej młodości być wdrażanym do radości i zmartwienia z powodu tych rzeczy, którymi należy się cieszyć i martwić. Aby nabrać dyspozycji cechujących się umiarem i zmierzających do celu ostatecznego i samowystarczalnego, mianowicie szczęścia.
10 cnót jako postaci umiaru w relacji do nadmiaru i niedomiaru
(np. męstwo - między tchórzostwem a zuchwalstwem)
Dzielność etyczna polega na zachowaniu właściwego środka pomiędzy dwoma wadami pochodzącymi nadmiaru lub niedostatku. Posiada owe właściwości ,gdyż zmierza do właściwego środka jako swego celu. Trudno jest odnaleźć złoty środek w postępowaniu, więc powinniśmy kierować się zasadą mniejszego zła. Nasze postępowanie zależne jest również od naszych naturalnych skłonności (możemy zobaczyć co sprawia nam przyjemność, a co nas smuci). Należy wystrzegać się zbytniej rozkoszy i przyjemności, gdyż to przez nią błądzimy. Godna pochwały jest w człowieku stała tendencja do zachowania złotego środka i wystrzegania się nadmiaru lub niedostatku. Dyspozycje wzajemnie się sobie przeciwstawiają.
NIEDOSTATEK |
ZŁOTY ŚRODEK |
NADMIAR |
Tchórzostwo (nadmierna bojaźliwość, brak odwagi) |
Męstwo |
Zuchwalstwo (nadmierna nieustraszoność, nadmierna odwaga) |
Niewrażliwość(nadmierne szukanie przykrości, niedostateczna dostępność dla przyjemności) |
Umiarkowanie
|
Rozwiązłość(nadmierna żądza przyjemności, niedostateczna wytrzymałość na przykrość, odmówienie sobie przyjemności) |
Chciwość(nadmierne branie, niedostateczne dawanie) |
Szczodrość |
Rozrzutność(nadmierne dawanie, niedostateczne branie) |
Przesadna skromność |
Poczucie własnej wartości (uzasadniona duma) |
Zarozumiałość |
Bez ambicji |
Ambicja |
Nadmiernie ambitny |
Niezdolność do gniewu |
Łagodność |
Porywczość |
Udawana skromność, człowiek niby skromny |
prawdomówność |
Chełpliwość, fanfaronada (ależ piękne słowo ,jołeczki ), pyszałkowatość |
Brak zmysłu humoru, pozbawiony humoru mruk |
Przyjemność w żartach |
Kpiarstwo, poszukiwanie za wszelką cenę tego co śmieszne |
Gbur , człowiek swarliwy |
uprzejmość |
Ugrzeczniony, nadskakujący |
Przesadna wstydliwość |
Umiar w uczuciach |
Bezwstydność |
Etyka cnót w ujęciu MacIntyre'a:
Na podstawie MacIntyre, Dziedzictwo cnoty, R.XIV („Natura cnót”).
HOMER
Wiadomo, że jak ktoś żył i tworzył w VIII w p.n.e , Pierwszy zgrzyt według autora następuje, kiedy zaczniemy analizować pierwszą cnotę Homera, jaką jest siła fizyczna. Siła fizyczna jako cnota ? Coś tu nie pasuje. Autor sugeruje zmienić słowo cnota na doskonałość i to już jako tako wygląda. Cytując: Możemy się zgodzić, nie popadając w sztuczność, że siła fizyczna jest swego rodzaju doskonałością”. Jednak nie dajmy się zwieść ! Dystans między pojęciem cnoty a doskonałości nie został zlikwidowany, ale jedynie zmodyfikowany. Pojęcie doskonałości u Homera jest czymś innym niż nasze pojęcie cnoty, pewna cecha może być u Homera doskonałością, ale nie cnotą u nas i odwrotnie. Brzmi skomplikowanie ? Nie bardziej niż trzecia zasada termodynamiki. Po niemiecku. Po spożyciu dużej ilości alkoholu. JA WOHL.
Arystoteles vs. Homer
Pojęcie cnoty u Homera różni się od cnoty arystotelesowskiej. Podobnie jak cnota arystotelesowska różni się od naszej.
Arystoteles składa hołd rozumowi podobny do czci, jaką Homer oddaje ciału. Różnica między ich sposobami myślenia leży także w gradacji cnót oraz w ich katalogowaniu. Niektóre cnoty u Homera zajmują centralne miejsce, u Arystotelesa te same cnoty będą na uboczu. Life is brutal. UWAGA zapodaje cytat: „Dla Homera paradygmatem ludzkiej doskonałości jest wojownik, Arystoteles natomiast uważa, że jest nim ateński dostojnik.” Według Arystotelesa nie każda cnota jest dostępna dla wszystkich, niektóre znajdują się poza zasięgiem biednych (nawet jeśli jest wolny).
Są to np. HOJNOŚĆ I WIELKODUSZNOŚĆ. Według pana Arystotelesa jedne z ważniejszych cnót, mają dla niego szczególne znaczenie.
Arystoteles vs. Nowy Testament
Zabawniej się robi, kiedy autor porównuje Arystotelesa do Nowego Testamentu. Bo jak się ma arystotelesowska hojność i wielkoduszność do wiary, nadziei i miłości. Również POKORA (uznana w NT za cnotę) u Arystotelesa stanowi wręcz występek przeciwko cnocie ! (jednak te dwie teorie mają się ku sobie, ale o tym później)
A, H, NT vs. AUSTEN i FRANKLIN
Katalog Jane Austen ma dwie zasadnicze cechy.
Wielkie znaczenie, jakie nadaje cnocie, która nazywa STAŁOŚCIĄ (jest to cnota, której posiadanie jest warunkiem posiadania innych cnót)
Cnota UPRZEJMOŚCI Arystotelesa jest dla Austen jedynie pozorem prawdziwej cnoty. Prawdziwą cnotą, o którą tutaj chodzi, jest według niej ŻYCZLIWOŚĆ
Dlaczego Austen pozwoliła sobie na to faux pas i zadarła z panem Arystotelesem? Otóż dla Arystotelesa człowiek, który przestrzega zasad uprzejmości, czyni tak ze względu na swój honor i wygodę, natomiast dla Jane ważne jest (i możliwe) aby człowiek, posiadacz owej cnoty, odczuwał sympatię dla ludzi jako takich. Dobre sobie, Jane.
Katalog Benjamina Franklina różni się od wszystkich opisanych do tej pory (niemożliwe) oraz zawiera jedną dodatkową cechę. Franklin zalicza do cnót cechy, które są dla nas czymś nowym: CZYSTOŚĆ, MILCZENIE, PRACOWITOŚĆ. Franklin uznaje za cnotę także chęć posiadania. Dla starożytnych Greków jest to występek ! Posługując się językiem reklamy: 8/10 starożytnych Greków dostało zawału po przeczytaniu katalogu cnót Bena, a lista była długa (zawierała 13 cnót). Dodając, że do każdej z cnót dołączył maksymę, która jakoś ją opisywała, można śmiało rzec, że chłop zaszalał
CO Z TYM ŻYCIEM ? CO Z TYMI CNOTAMI ?
Ile teorii, tyle cnót, ile twórców, tyle pomysłów. Wszystkie opisane przeze mnie teorie mają ze sobą niewiele wspólnego. Autor stawia więc pytanie: Jeżeli różni pisarze w różnych czasach i miejscach w obrębie samej tylko kultury zachodniej zaliczają do cnót tak odmienne zbiory i rodzaje cech, czy wolno nam w ogóle sądzić, że chodziło im o uzyskanie określonej listy cnót tego samego rodzaju, i CZY W OGÓLE ISTNIEJE JAKIEKOLWIEK JEDNO, WSPÓLNE POJĘCIE CNÓT ?
Teorie te nie różnią się jedynie listą cnót, ale samym pojęciem, czym jest CNOTA.
I JESZCZE JEDEN, I JESZCZE RAZ HOMER:
Homer ściśle utożsamiał cnotę z rolą społeczną, co oznacza, że cnota miała być taką cechą, która umożliwia jak najlepsze wykonanie zadań, których wymaga ode mnie moja rola społeczna. Najważniejsza była oczywiście rola króla-wojownika. Podstawowe cnoty muszą umożliwić człowiekowi zwycięstwo w walce. Zatem identyfikacja ról w społeczeństwie homeryckim pozwala na identyfikację cnót.
I JESZCZE RAZ ARYSTOTELES:
Arystoteles natomiast uważał, że cnota nie jest zależna od roli społecznej i jest dostępna dla ludzi jako takich (no dzięki). Arystoteles traktuje proces nabywania cnót jako środek do celu (związek środków z celem ma charakter wewnętrzny).
NOWY TESTAMENT (ZNOWU)
Kultywowanie cnót ma prowadzić do osiągnięcia jakiegoś wyższego celu, dobra. Dobro ludzkie jest oczywiście dobrem nadnaturalnym ( a to co ma charakter nadnaturalny jest zbawcze i uzupełnia naturę). Związek między środkami a celem ma charakter wewnętrzny (jak u pana A).
JANE AUSTEN
Widzimy podobieństwo do teorii Homera. Cnota jest połączona z rolą społeczną. Jedno wynika z drugiego.
FRANKLIN
Trochę odniesień do Arystotelesa, ale w ważnym punkcie się nie zgadzają ->
Związek między środkami a celem = wewnętrzny (Arystoteles) i zewnętrzny (Fanklin)
Teoria Franklina ma charakter teologiczny, ale także… uwaga… UTYLITARYSTYCZNY (kto w tym momencie wziął głęboki wdech i powiedział: tylko kurwa nie utylitaryzm, ręka w górę !)
Kultywowanie cnót ma służyć szczęściu, a szczęście to sukces i powodzenie (najpierw na ziemi, a potem w niebie). CNOTY MAJĄ BYĆ UŻYTECZNE!
PODSUMOWANIE
CNOTA:
Jako cecha umożliwiająca jednostce wypełnianie jej roli społecznej HOMER
Jako cecha umozliwiająca jednostce dążenie do zdobycia swoiście ludzkiego dobra (naturalnego i nadnaturalnego) ARYSTOTELES, NOWY TESTAMENT
Jako cecha użyteczna w osiąganiu sukcesu na ziemi i w niebie FRANKLIN
POJĘCIE PRAKTYKI - Jest to spójna, konsekwentna forma działania w celu osiągnięcia wyższych wzorców doskonałości charakterystycznych dla określonej formy działania i definiujących ją, poprzez którą realizuje dobra WEWNĘTRZNE. Np. Umiejętna gra w piłkę nie jest praktyką, ale futbol tak. Układanie cegieł podobnie nie jest praktyką ale architektura tak. Zakres praktyk:
sztuki, nauki, gry, polityka (Arystoteles),zakładanie i utrzymywanie rodziny. To pojęcie można skojarzyć z konkretną dyscypliną zawodową, np. Szkicuję, maluję ale istotna jest praktyka jako malarstwo czy architektura.
Dobra zewnętrzne - nie są one bezpośrednio związane z ideą praktyki, z wzorcami doskonałości zawartymi w samej dyscyplinie mogą nimi być sława, bogactwo, prestiż, status itd. Można je uzyskać inną drogą niezwiązaną z daną praktyką. Często są przedmiotem rywalizacji, w niektórych przypadkach mogą utrzymać się przy człowieku długo w innych niekoniecznie, szczególnie pieniądze.
Dobra wewnętrzne - są bezpośrednio związane, zawarte w dyscyplinie, pozwalają osiągnąć poziom doskonałości, rozwój, poszerzają spektrum celów, są charakterystyczne dla danej praktyki.
PRZYKŁAD: Chłopiec grając w szachy jest przekupywany cukierkami, uzyskuje dobra zewnętrzne. Dobra wewnętrzne jakie może uzyskać są ściśle związane z pojęciem gry w szachy i możliwe do zrealizowania tylko podczas tej właśnie praktyki to np. umiejętności analityczne, wyobraźnia strategiczna, wola walki.
Dobra wewnętrzne są możliwe do osiągnięcia tylko, gdy działa się zgodnie z zasadami danej dyscypliny (np. Gry w szachy), uczciwie. (jak chłopiec będzie oszukiwał dostanie cukierka, ale wyobraźni strategicznej nie wykształci).
Istotne są wzorce doskonałości dla danej dyscypliny, w celu ciągłego rozwoju, postępu, punktu odniesienia i realizowania właściwej idei praktyki np. Uczymy się coraz nowszych metod badawczych w zakresie medycyny i przyswajamy podstawowy kanon wg określonych norm już uznanych, niezależnie od naszych prywatnych preferencji. Oczywiście zdarzają się sytuacje, w których pewne kwestie mogą być subiektywne, nie należy się wyzbywać siebie ale wzbogacać daną dyscyplinę z poszanowaniem wzorców już istniejących-które właśnie służą zniwelowaniu subiektywizmu na rzecz obiektywizmu. Realizacja dóbr wewnętrznych, zaangażowania, dążenia do doskonałości rozwija także i ubogaca automatycznie samą dyscyplinę.
Cnota - jest nabytą ludzką cechą, której posiadanie i przestrzeganie umożliwia nam osiąganie dóbr wewnętrznych wobec praktyk, jej brak natomiast osiąganie tych dóbr skutecznie nam uniemożliwia.
Cnota pozostaje w innej relacji do dóbr zewnętrznych i wewnętrznych. Posiadanie cnót umożliwia osiąganie zarówno dóbr wewnętrznych, jak zewnętrznych, ale może stać się również przeszkodą do ich zdobycia.
Cnoty niezbędne dla przetrwania i rozwoju praktyki:
prawdomówność,
odwaga - troska i zainteresowanie dla innych ludzi, wspólnot i spraw wymaga męstwa; troska o coś oznacza, że jesteśmy gotowi ryzykować dla tej sprawy,
sprawiedliwość - wymaga, aby traktować innych odpowiednio do ich zasług lub zalet, według jednolitych i bezosobowych wzorców.
Praktyka a instytucja.
Instytucje zajmują się dobrami zewnętrznymi: zdobywaniem pieniędzy i innych dóbr materialnych. Są uhierarchizowane wg władzy i statusu. Zajmują się dystrybucją pieniędzy, dóbr, władzy, statusu w postaci nagród, aby mogły przetrwać oraz aby przetrwali praktycy. Praktyka nie może przetrwać bez instytucji.
Praktyka i instytucja stanowią jeden porządek przyczynowy. Kreatywność i ideały praktyk są jednak narażone na wpływy instytucji; bez cnót (sprawiedliwości, męstwa, prawdomówność) praktyki nie oparłyby się wpływowi instytucji.
Etyka obowiązku I. Kanta
Na podstawie I. Kant, Uzasadnienie metafizyki moralności, Kęty 2009, fragmenty (393,395,397-400, 403, 413-417, 421-424,428-437).:
Dobra wola - jedyna rzecz, którą bez ograniczenia można uważać za dobrą. Talenty umysłu, temperament, dary szczęścia, są dobre, pożądane ale mogą stać się złe i szkodliwe, jeżeli brak jest dobrej woli. Dobra wola stanowi warunek, by człowiek był godny szczęścia. Wola sama w sobie dobra, jej wartośc wszystko przewyższa. Celem rozumu nie jest szczęście człowieka ale wytworzenie dobrej woli.
Zgodnie z obowiązkiem - Czyn jest zgodny z obowiązkiem, gdy powoduje go naturalna skłonnośc, która jest zgodna z prawem moralnym. Na przykład kupiec, gdy jest rzetelny, gdyż jest to zgodne z jego korzyścią, a nie dlatego, że należy być rzetelnym
Z obowiązku - czyli, jeżeli nie mamy chęci żyć, bo wszystko się nie układa, marzymy o śmierci, ale jednak zochowujemy swoje życie, to jest to postepowanie z obowiązku, a jego maksyma ma treść moralną. Czyn z obowiązku to taki, który jest zgodny z prawem moralnym, ale nie jest dokonywany dla jakiegoś celu, tylko dlatego, że tak należy.
„Czyny mogą być realizowane zgodnie z obowiązkiem, lub z obowiązku. Czyn jest zgodny z obowiązkiem, gdy powoduje go naturalna skłonność, która jest zgodna z prawem moralnym. Na przykład kupiec, gdy jest rzetelny, gdyż jest to zgodne z jego korzyścią, a nie dlatego, że należy być rzetelnym. Czyn z obowiązku to taki, który jest zgodny z prawem moralnym, ale nie jest dokonywany dla jakiegoś celu, tylko dlatego, że tak należy. Obowiązek może się przeciwstawiać naturalnym skłonnościom, lub też być z nimi zgodny. Jeśli się przeciwstawia, to jego realizacja dokonuje się z reguły z obowiązku, ale może też być powodowana dla jakiegoś innego dobra. W każdym wypadku jest to raczej łatwe do odkrycia. Trudniej jest odróżnić te dwa sposoby realizacji czynu, gdy obowiązek jest zgodny z korzyścią, czy z naturalnymi skłonnościami. Tak jest na przykład z obowiązkiem zachowania życia. Troskliwe zabiegi, jakie wokół realizacji tego obowiązku czynią ludzie, bynajmniej nie świadczą, że robią to z obowiązku. Dopiero, gdy ktoś jest w depresji i trapią go niepowodzenia takie, że odbierają mu chęć do , zachowanie życia nabiera treści moralnej i jest czynione z obowiązku, a nie tylko zgodnie z nim. Czyn prawdziwie moralny, innymi słowy, to taki, który jest dokonywany dla zasady, a nie dla własnej korzyści, a nawet przeciwko niej. Takim czynem jest sławiona w Piśmie Świętym miłość wroga.”
Immanuel Kant (1724-1804)
• dzielił filozofię na praktyczną (rozum praktyczny na użytek filozofii) i teoretyczną (etyka)
• oddzielał nauki przyrodnicze od czystej filozofii
• uważał, że sądy możemy wypowiadać wtedy, gdy sposób postrzegania zależy od nas
• Wszystko postrzegamy przestrzennie, bo to my wnosimy przestrzenność
• czas i przestrzeń to aprioryczne formy naoczności
• przyczynowość i substancja to aprioryczne formy intelektu
• to co nie jest nam do końca znane możemy zniekształcać. Poznajemy zjawisko danej rzeczy, a nie samą rzecz.
ŚWIAT RZECZY W SOBIE
- wolność
- moc inicjowania nowych łańcuchów
ŚWIAT ZJAWISK
- sposób w jaki porządkujemy dane o rzeczach
- zjawisko nie jest tożsame z osobą
- wszystko ma przyczynę
- nie ma wolności
• Prawa wolności nie opisują tego, jak jest, ale to jak być powinno.
• Prawo musi być POWSZECHNE, nie wzięte z doświadczenia, APRIORYCZNE
• Prawo nie może zawierać żadnej treści, FORMALNE (np. nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe)
• Prawo musi mieć FORMĘ NAKAZUJĄCĄ, IMPERATYWNE
• Prawo musi być KATEGORYCZNE, dotyczyć każdego
PRAWO
LEGALNE
- zgodne z prawem moralnym (pomyłka, przypadek, ma się w tym interes)
MORALNE
- czym dokonywany TYLKO ze względu na
prawo moralne. Celem nie może być chęć bycia cnotliwym
• Wola jest PRAWODAWCZA (np. nie chcę czegoś robić, więc tego nie robię, wprowadzam chęć w życie) -> (SUBIEKTYWNA MAKSYMA POWSZECHNEJ WOLI)
• Wola jest HETERONOMICZNA (zależna od czegoś zewnętrznego) i AUTONOMICZNA (wolność i powszechność woli każdej istoty)
• IMPERATYW KATEGORYCZNY KANTA - postępuj zawsze według takiej maksymy woli co do której mógłbyś chcieć, aby stała się prawem powszechnym --> busola moralna Kanta
Imperatywy są HIPOTETYCZNE I KATEGORYCZNE:
• HIPOTETYCZNE to takie, które przedstawiają dane działanie, jako konieczny środek do jakiegoś celu. Pokazują, że czyn jest konieczny dla jakiegoś możliwego celu. Problematyczne albo techniczne zasady praktycznego rozumu. Cnota, która pozwala łatwo znajdować i stosować środki dla dowolnych celów to zręczność. Jeden jednak cel jest powszechny dla wszystkich istot rozumnych - szczęście. Cnotę związaną ze znajdowaniem i stosowaniem środków do osiągnięcia szczęścia nazywamy mądrością.
• KATEGORYCZNE to działanie, które nam się jawi konieczne jako cel, a nie dla czegoś innego. Imperatyw kategoryczny, który każe uczynić coś tylko dla tego czegoś nazwiemy imperatywem moralności albo apodyktyczną zasadą rozumu praktycznego.
OBOWIĄZKI CZŁOWIEKA
OBOWIĄZEK ZUPEŁNY: taki, który nie dopuszcza żadnego wyjątku na korzyść skłonności. Zobowiązanie bez żadnych wyjątków, bezwzględne.
OBOWIĄZEK NIEZUPEŁNY: zobowiązuje nie tak jednoznacznie, stanowi pewne
zalecenia, których zakres i stopień może być związany ze zmiennymi
okolicznościami, charakterem relacji między osobami itp.
Etyka utylitarystyczna w ujęciu J.S. Milla
Na podstawie J.S. Mill, Utylitaryzm, R. II („Co to jest utylitaryzm?”).:
Kierunek na samodoskonalenie, skutki działania, wychowanie
Moralność utylitarystów polega na zdolności poświęcenia swojego największego dobra dla dobra innych. Samo poświęcenie jako proces - intencja, nie jest dobrem, jeśli nie prowadzi do powiększenia posiadanego szczęścia . Utylitarystyczne „szczęście” musi służyć całej ludzkości - nie jest szczęściem osobistym, lecz szczęściem społeczeństwa. Robimy to dla społeczeństwa, co sami chcielibyśmy od niego dostać. Przykładem rozświetlającym wasze umysły może być Jezus. On „kochał bliźniego jak siebie samego”, rozdawał ryby, ogólnie się poświęcał, spełniał IDEE UTYLITARYSTYCZNE. Dodatkowo, prawodawstwo i społeczeństwo muszą razem uzgadniać i dążyć do szczęścia. Prościej: INTERES INDYWIDUALNY - INTERESEM OGÓŁU. Trzeba wychowywać tak, aby w psychice człowieka wyryć maksymę, która mówi o nierozerwalnym związku między własnym szczęściem a dobrem ogółu, aby człowiek nawet sobie nie mógł wyobrazić kierowania się swoim postępowaniem bez tego związku. TO JEST PIĘKNE.
Dalej…
Utylitaryści podkreślają, że motyw działania nie łączy się z jego wartością moralną.
Przykład: Ratuje tonącego. Chlup do wody, wyławiam go na brzeg. Spełniłam czyn moralnie dodatni, nie ważne czy zrobiłam to dla motywu pieniędzy, sławy czy tylko dla chęci uratowania człowieka.
Przykład 2: Zdradziłam przyjaciela. Jest to czyn moralnie ujemy nawet jeśli zrobiłam to dla dobra innej osoby czy siebie.
Zadaniem cnoty jest pomnażanie szczęścia. Ale nie można tego robić na skalę światową, aby każdemu pasowało nasze zachowanie. Mill tłumaczy, jakoby utylitarystom chodziło o to, aby to „dobro ogółu” ograniczało się do naszych znajomych, rodziny ,przyjaciół, ogólnie tych których znamy. Pomija oczywiście osoby, które mają wpływ na całe społeczeństwo np. politycy- oni muszą kierować się szeroko rozumianą użytecznością społeczną. Utylitaryzm podkreśla także, że dobry czyn nie zawsze świadczy o nienagannym charakterze sprawcy zdarzenia, a czyny złe również mogą być dziełem człowieka- w opinii społeczeństwa- szlachetnego. W wypadku danego zdarzenia- w społeczeństwie zmienia się ocena sprawcy na lepsze lub gorsze, nie zmienia się ocena czynu. Na ogólną „opinię” i charakter trzeba więc sobie zapracować dobrymi czynami. Podsumowując utylitaryści mierząc moralność czynów, nie patrzą na rysy charakteru sprawcy, które czynią go godnym podziwu, szacunku itd. Mill zaznacza jednak, że wśród utylitarystów jest to temat, który każdy z nich pojmuje inaczej, każdy z nich ma własne kryteria oceniania takich zdarzeń. Każdy inaczej odpowie na pytanie „Co gwałci prawo moralne”.
Dogodność a użyteczność
Mill uważa, że doktryna użyteczności uznawana jest jako niemoralna, bo w niej użyteczne jest to, co dogodne dla człowieka. Utylitaryści stawiają znak równości między dogodnością a użytecznością. Według Milla dogodne= szkodliwe.
Przykład: Dogodnie jest skłamać, żeby osiągnąć jakiś cel np. wyjść z kłopotliwej sytuacji- czyli osiągnięcia czegoś bezpośrednio użytecznego. Ale prawdomówność jest rzeczą najbardziej użyteczną, a jej zaniechanie prowadzi do małej wiarygodności ludzkich wypowiedzi i w skutku do nieszczęśliwości społeczeństwa. Mill podkreśla, iż żeby granica użyteczności służyła do życia, powinna określać, ważyć rodzaje użyteczności znajdujące się w konflikcie. Służy temu doświadczenie, jakie zdobyli nasi potomkowie, jakie błędy popełniali. Na tym budujemy swoją moralność. W momencie pokusy np. skłamania, nauczeni prawdomówności, powinny brać górę cele wyższe, nieszkodliwe dla ludzkiego szczęścia. Na pytanie co jest użyteczne, Mill odpowiada, że ludzkość miała wystarczającą ilość czasu, aby wypracować sobie określone poglądy na skutki, jakie wywołują poszczególne czyny. Te poglądy to reguły moralne.
Przyjemności niższe i wyższe
Przyjemności wyższe to radość i satysfakcja czerpana z takich doświadczeń, w które zaangażowane są najszlachetniejsze elementy naszej psychiki. Np. zdolność do przeżywania wzruszeń w konfrontacji z pięknem, radość tworzenia, przyjaźń do drugiego człowieka.
Przyjemności niższe to te, które dzielimy ze zwierzętami a więc przyjemność z dobrego posiłku, bezpiecznego schronienia, braku cierpienia fizycznego.
Mill kończy to stwierdzeniem: Lepiej być niezadowolonym człowiekiem, niż zadowoloną świnią. Utylitaryzm kieruje się hedonistycznymi przesłankami, które Mill krytykuje. Zarzuca, że nie najwyższym celem w życiu nie może być przyjemność. Mill wierzył, że przyjemność jest czymś naturalnym, ale też że istnieją ważne różnice między przyjemnościami, których nie da się wyjaśnić w terminach przyjemności. Przyjemność pozostaje nadal pod kryterium wartości, ale są lepsze i gorsze przyjemności.
Metody rozróżniania pomiędzy wyższymi a niższymi przyjemnościami wg Milla (z internetu)
polega na zapytaniu osób, które doświadczyły obu rodzajów przyjemności, który z nich wolą;
Problemy z tą metodą: dlaczego zapytani preferują dany rodzaj przyjemności?
może być tak, że ci, którzy doświadczyli danej przyjemności posiadają odpowiednią wrażliwość do jej oceny;
też może być tak, że ich wybór jest zdeterminowany ich gustem
Trudno jest rozstrzygnąć, co decyduje o wyborze zapytanych osób
Sami Mill nie używa tej metody: uważał, że wie, które przyjemności są wyższego rzędu
Nauka jako podstawa moralności
Nauka, która przyjmuje jako podstawę moralności użyteczność, czyli zasadę największego szczęścia, głosi, że czyny są dobre, jeżeli przyczyniają się do szczęścia, złe, jeżeli przyczyniają się do czegoś przeciwnego. Przez szczęście rozumie się przyjemność i brak cierpienia; przez nieszczęście- cierpienie i brak przyjemności (s. 10).
Przyjemność i brak cierpienia są jedynymi rzeczami pożądanymi jako cele i wszystko, co pożądane, jest pożądane albo dlatego, że samo jest przyjemne, bądź dlatego, że stanowi środek zapewniania przyjemności i zapobiegania cierpieniu (s. 11).
Kryterium utylitaryzmu nie stanowi przyczynianie się do własnego największego szczęścia, ale do największego szczęścia w ogóle. Celem ostatecznym, ze względu na który pożądane są wszystkie inne rzeczy (zarówno wtedy gdy bierzemy pod uwagę nasze własne dobro, jak i cudze) jest istnienie jak najbardziej wolne od cierpień i jak najbardziej bogate w przyjemności, zarówno pod względem jakościowym jak i ilościowym, przy czym o jakości o jakości tych ostatnich decyduje głos tych, którzy są do tych porównywań najbardziej powołani, zarówno przez swój zasób doświadczeń jak przez swoje wdrożenie do samoobserwacji (s. 16-17).
Wgląd na innych (największe szczęście jako kryterium moralne)
Utylitaryści nigdy nie przestaną twierdzić, że moralność głosząca poświęcenie z równym prawem wchodzi w skład ich doktryny. Moralność utylitarystów uznaje w człowieku zdolność poświęcenia swojego własnego największego dobra dla dobra innych. Zaprzecza tylko temu, by poświęcenie to było samo przez się dobrem, i uważa je za marnotrawstwo, jeżeli nie powiększa ogólnej sumy szczęścia albo nie zmierza do jej powiększenia. Jedyną ofiarą z siebie samego, którą pochwala, jest oddanie się szczęściu innych czy też realizowaniu pewnych jego warunków niezbędnych, przy czym to szczęście innych może być szczęściem całej ludzkości, bądź też szczęściem pewnych jednostek w granicach wyznaczonych przez interesy wspólne całej ludzkości.
Szczęście, które stanowi utylitarystyczne kryterium właściwego postępowania, nie jest szczęściem osobistym działającego, lecz szczęściem wszystkich.
Mill zwraca uwagę, że tylko w bardzo niedoskonałym świecie można służyć najlepiej szczęściu innych przez całkowite poświęcenie własnego, dlatego godzi się całkowicie z tym, że póki świat jest niedoskonały, gotowość do tego rodzaju ofiar stanowi najwyższą cnotę jaką człowiek może osiągnąć.
Dodaje jeszcze, że póki świat jest, jaki jest kto zdaje sobie sprawę, że może obyć się bez szczęścia, ten ma najlepsze widoki na osiągnięcie takiego szczęścia, jakie osiągnąć można. Ta świadomość może uniezależnić człowieka od losu, dając mu przeświadczenie, że najgorsze nieszczęścia nie są w stanie go pokonać (s. 22-23).
Utylitaryzm P. Singera
Na podstawie P. Singer, Etyka praktyczna, R. VI („Pozbawienie życia: embrion i płód”).:
PROBLEM
W badaniach nad procesem in vitro zginęło wiele embrionów (w nieudanych próbach zapłodnienia), więcej niż urodziło się dzieci w wyniku tego zabiegu.
Aby ulepszać proces in vitro zapewne „zmarnuje się” ich jeszcze więcej.
Kwestia aborcji
Spór o to kiedy płód staje się istotą ludzką
Brak granicy oddzielającej zapłodnioną komórkę jajową od dorosłego
STANOWISKO KONSERWATYWNE
Ciągłość pomiędzy zapłodnioną komórką i dzieckiem
Narodziny: płód/niemowlę są taką samą istotą niezależnie od tego czy ją widzimy czy nie;
wcześniej urodzone dziecko może być jedynie mniej rozwinięte, ale nadal czuje i ma świadomość
wniosek: lokalizacja istoty nie powinna robić dużej różnicy w kontekście zabijania
Zdolność do przeżycia: traktowanie żywotnego płodu na równi z urodzonym przedwcześnie dzieckiem na tym samym stadium rozwoju (jednak to czy płód/wcześniak przeżyje zależy od aktualnego stanu techniki)
wiosek: nie można przyjąć, że zależność niezdolnego do przeżycia płodu od matki pozwala jej na decydowanie o zabiciu go
Ruchliwość: w momencie odczucia pierwszego ruchu dziecka;
w tradycyjnej teologii katolickiej: w tym momencie płód zyskuje duszę - przestarzały przesąd, odrzucenie go sprawia, że ruchliwość nic nie znaczy, bo płód żyje już wcześniej
wniosek: zdolność do ruchu nie ma nic wspólnego z prawem do decydowania o kontynuacji życia płodu/dziecka
Świadomość: wg badań pojawia się w bardzo wczesnym stadium rozwoju (~7 tyg)
wniosek: rozwój od embrionu do niemowlęcia jest procesem stopniowym
NIEKTÓRE ARGUMENTY LIBERALNE:
Argumenty pod kątem poglądu, że aborcja jest dopuszczalna mimo tego, że płód jest istotą ludzką
Konsekwencje restrykcyjnego prawa:
Prawo zakazujące aborcji nie powstrzymuje jej, jedynie spycha ją do podziemia
„Prawo, które przynosi więcej złych skutków niż dobrych jest złym prawem”
Argument przeciwko prawu zakazującego aborcji
To nie jest kwestia prawa
„Musi pozostać jakaś sfera prywatnej moralności i niemoralności, która (…) nie jest sprawą prawa”
Argument przeciwko prawu zakazującego aborcji
ARGUMENT FEMINISTYCZNY:
Kobieta ma prawo decydować co ma się stać z jej własnym ciałem
Aborcja nie jest zła, przynajmniej w wyniku gwałtu (przykład ze skrzypkiem i podłączeniem do niego) lub niewiedzy czy przypadku
Thomson: nie jesteśmy zobligowani do robienia tego, co ma najlepsze konsekwencje; akceptuje prawa i obowiązki pozwalające nam się usprawiedliwić niezależnie od konsekwencji
UTYLITARYSTA odrzuciłby teorię ze skrzypkiem Thomson, utrzymywałby, że jeśli konsekwencje odłączenia są gorsze (dla większości, wszystkich zainteresowanych) niż bycie podłączonym to człowiek powinien zostać podłączony;
powiedziałby, że źle jest odmówić podtrzymywania życia osobie (dot. aborcji) - źle jest odmówić noszenia płodu, dopóki nie może on przetrwać poza macicą
WATROŚĆ ŻYCIA PŁODOWEGO:
Przesłanka1: Jest źle zabić niewinną istotę ludzką
Przesłanka 2: Ludzki płód jest niewinną istotą ludzką
Wniosek: Jest więc źle zabić ludzki płód
Słabość P1 argumentu konserwatywnego: uznanie statusu ludzkiego życia; traktowanie słowa „ludzki” dwojako: jako osoba (przy tym P2 jest fałczywa) i jako homo sapiens (przy tym P1 jest fałszywa)
Sugestia Singera: nadanie życiu płodu wartości nie większej niż życiu zwierzęcia
Jeśli są podstawy, że aborcja powoduje cierpienie u płodu, powinno się jej unikać
PŁÓD JAKO POTENCJALNE ŻYCIE:
Przesłanka 1: Jest źle zabić potencjalną istotę ludzką
Przesłanka 2: Ludzki płód jest potencjalną istotą ludzką (silniejsza przesłanka niż w pierwszym przypadku)
Wniosek: Jest więc źle zabić ludzki płód
Utylitaryzm klasyczny: troska o nie wzbudzenie u innych obawy, że mogą być następnymi zabitymi
Dzięki potencjalności płód zyskuje sobie prawo do życia
STATUS EMBRIONU W LABORATORIUM:
Fakt, że embrion jest z gatunku homo sapiens nie wskazuje, że jest istotą ludzką + jeśli płód nie jest osobą to tym bardziej embrion + wczesny embrion nie jest nawet jednostką
ABORCJA I ZABIJANIE NIEMOWLĄT:
Liberałowie: dozwolone jest zabicie płody/embrionu, ale niemowlęcia już nie.
KONSERWATYŚCI:
Argument przeciw aborcji wynika z następujących przesłanek:
1) Złe jest zabijanie niewinnej istoty ludzkiej,
2) Ludzki płód jest niewinną istotą ludzką → jest więc złe zabijanie ludzkiego płodu
Konserwatysta wskazuje na ciągłość pomiędzy zapłodnioną komórką a dzieckiem, dlatego od samego zapłodnienia embrion ma wartość istoty ludzkiej. (niezależnie od etapu rozwoju, świadomości, zdolności do przeżycia poza organizmem matki itp)
Fakt czy dziecko znajduje się w macicy, czy poza nią nie zmienia jego statusu- prawa do życia.
Fakt, iż embrion/płód jest zależny od matki nie daje jej prawa do zabicia go.
Płód nieżywotny - niezdolny do przeżycia poza organizmem matki jest takim samym człowiekiem jak płód żywotny- zdolny do przeżycia.
Każdy, kto zabija ludzki płód, pozbawia świat przyszłej racjonalnej i samoświadomej istoty. Jeśli więc stan aktualny płodu nie jest wystarczający, aby utrzymać go przy życiu, takim argumentem jest potencjał wewnątrz wartościowego embrionu do bycia niepowtarzalną, pełnowartościową osobą. Taki pogląd prowadzi do zabronienia praktyk sztucznej i naturalnej antykoncepcji.
LIBERAŁOWIE:
Niektórzy liberałowie Nie zgadzają się z drugą przesłanką, jakoby płód był niewinną istotą ludzką.
Płód nie jest niezależny od matki, jego przezycie zależy od niej, więc nie ma autonomicznego prawa do życia.
1. Zakazanie aborcji nie powstrzymuje jej, tylko spycha ją do podziemia.
2. Musi pozostać jakaś sfera prywatnej moralności i niemoralności, która nie jest sprawą prawa- potrzebna przestrzeń wolności decydowania. Każdy ma prawo posiadać własne poglądy a temat aborcji i postępować według nich. Pluralistyczne społeczeństwo powinno to tolerować. Nie mamy więc prawa wymuszać na innych takiego działania moralnego, które ograniczy ich wolność. (aborcja-zbrodnia bez ofiary, czyli działanie, które nie krzywdzi innego. Możemy ingerować tylko tam, gdzie dzieje się krzywda drugiemu- pogląd ten pochodzi od J.S.Milla)Ten argument dotyczy również UTYLITARYZMU
3. Jeśli dziecko poczęte jest niechciane (np. ciąża spowodowana gwałtem, niewiedzą, ignorancją, niezadziałania środków antykoncepcyjnych) to ze względu na szacunek i wartość istoty żywej, wymagającej szczególnej ochrony, potrzebującej konkretnych warunków do życia i rozwoju, pozbawienie życia embrionu jest wybraniem mniejszego zła, powinno więc być dozwolone.
Fakt, że ktoś ma prawo do życia nie implikuje zobowiązania do użyczania siebie przez 9 miesięcy. Tak jak nie jesteśmy zobowiązani do użyczenia na 9 miesięcy swoich nerek skrzypkowi, którego życie zależne jest od podłączenia do naszego organizmu. Byłoby szlachetne i godne podziwu takie zachowanie, jednak jego prawo do życia nie uprawnia go do tego, żeby korzystał z naszego ciała. Nie jesteśmy zobowiązani do najlepszego postępowania, ponieważ jesteśmy wolni i mamy prawo decydować.
UTYLITARYZM
Przykład z nerkami i skrzypkiem- nie nasz interes i nasze dobro ma przez nas przemawiać przy podejmowaniu decyzji o użyczeniu swojego ciała, lecz dobro ogółu- pomnażanie dobra w świecie. Konsekwencje odłączenia skrzypka od naszych nerek- jeśli jest to jedyna szansa na jego przezycie, są gorsze niż połączenie z nim na 9 miesięcy. Jeśli więc utylitarysta uznaje prawo do życia płodu na równi z prawem matki, dokonanie aborcji ocenia więc za gorszy postępek niż noszenie płodu do momentu znalezienia się go poza macicą.
Krytyka pierwszej przesłanki argumentu: skąd uznanie szczególnego statusu ludzkiego życia? To czy istota jest lub nie przedstawicielem naszego gatunku nie jest samo w sobie bardziej relewantne do zabijania jej lub nie. Jeżeli zaś życie ludzkie ma większą wartość ze względu na racjonalność, zdolność odczuwania i samoświadomość, to trudno uznać, że wartość ta przysługuje embrionowi, który nie jest ani myślący, ani świadomy. Bardziej relewantne w tym przypadku byłoby uznanie i ochrona życia zwierząt, które mają przecież większą świadomość niż płód.
Skoro więc żaden płód nie jest osobą, bo nie posiada cech swoiście ludzkich, nie ma więc praw przysługujących człowiekowi. Aborcja jest więc uargumentowana, jednak ważne jest dokonanie jej w humanitarny sposób.
Jeśli zaś postanawiamy dbać o życie nienarodzonego dziecka (w przypadku konserwatystów), powinniśmy tym bardziej szanować prawo do życia zwierząt.
.Etyka wartości
7 warunków do spełnienia przez podmiot moralny:
W realizacji wartości musi wziąć udział świadomy podmiot działania. Musi kierować działaniem i rozpoznawać pewne fakty, w szczególności wartości. Nie tylko istnienie podmiotu ale i jego świadomość.
Musi się dokonać jakieś postępowanie świadomego podmiotu, jakieś zachowanie się. Działanie, czynność zmieniająca coś w świecie.
Postępowanie takie, które w jakiś sposób ma do czynienia z jakimiś wartościami. Mogą to być wartości różnego rodzaju, mogą być poza moralne jak i moralne. Rozróżnienie na wartości wyższe i niższe. Wybrać wartość ważniejszą , realizować wyższą ewentualnie rezygnując z wartości niższej.
Musi zachodzić odpowiedzialność podmiotu, świadomego i zachowującego się w określony sposób. Bez niej nie może dojść do żadnego zachowania, faktu, a w szczególności czynu , który podpadłby pod kategorię wartości moralnej. Odpowiedzialność wiąże się ze spełnieniem dwóch warunków: świadomość podmiotu działającego i tożsamość zachowania.
Na podmiot „spada za coś odpowiedzialność”, „ponosi odpowiedzialność za czyny dokonane”, dokonując czynu staje się za niego odpowiedzialny-musi przyjąć konsekwencje swojego własnego czynu.-> odpowiedzialność rozumiana jako konsekwencja następstwo
Odpowiedzialność przed danym czynem-> „bierze na siebie odpowiedzialność za to co robi”, decyduje się na coś i przyjmuje za to odpowiedzialność, przewiduje konsekwencje, mimo to gotów jest to zrobić.
Swoboda decyzji i postępowania. Powinna być zachowana również w trakcie wykonywania decyzji, możność wycofania się w trakcie działania.
Sama osoba „ja” zgodnie z sobą musi być źródłem decyzji i podstawą odpowiedzialności w trakcie przeprowadzania danej czynności. Od osoby płynie podjęcie decyzji i podtrzymywanie jej w przebiegu realizacji. Zachowanie powinno mieć swój punkt zaczepienia w samym centrum jego całej organizacji psychofizycznej (jedność- ktoś kto rozumie kim jest)
Bezinteresowność.
Celem postępowania moralnego : pomnażanie dobra w świecie,
Szlachetne postępowanie -przekształca go wewnętrznie , uszlachetnia
„Mała etyka” L. Kołakowskiego
UTYLITARYZM
Minusy:
|
Plusy:
|
KANTYZM
Minusy:
|
Plusy:
|
CHRZEŚCIJAŃSTWO
Minusy:
|
Plusy:
|
DROGOWSKAZY
Budując kodeks przyjmuje on:
a) uniwersalny charakter norm moralnych
b) niewywodliwość dobra z powinności ani powinności z dobra
c) istnienie norm moralnych bezwarunkowych oraz czynności złych w każdych okolicznościach (np. tortury)
d) niewyprowadzalność przepisów moralnych z wiedzy historycznej ani z filozofii historii
UNIWERSALIZM KOŁAKOWSKIEGO
skierowane do każdego zainteresowanego
zasady szczegółowe, aby nie pozostawiały wątpliwości (zakaz tortur, gwałcenia, potępienie ludzi, którzy nie pomagają innym - niezgoda na zło)
reguła prawdomówności - w pewnych okolicznościach kłamstwo można dopuścić
Reguły minimalne:
Zasady moralne przekształcają ideologie polityczne
Można kierować się wieloma zasadami, kierowanie się jedną nie wyklucza istnienia innych