7043


SŁOŃCE WYBUDZONE KOLEJNY CYKL AKTYWNOŚCI SŁONECZNEJ

Zza północno-wschodniego skraju tarczy słonecznej wyłania się kolejny aktywny region, który może pokazać efektowną grupę plam słonecznych i nowe rozbłyski - informuje serwis internetowy NASA o nazwie SpaceWeather.com.

Ponad tydzień temu na powierzchni Słońca rozbudowała się duża grupa plam słonecznych oznaczona numerem 1158, która następnie popisała się dwoma błyskami, w tym jednym klasy X - największym w ciągu ostatnich czterech lat.

Obecnie obszar 1158 schował się po drugiej stronie tarczy i Słońce wydaje się spokojne. Plam też nie jest dużo, bo przy samym i to zachodzącym skraju tarczy znajdują się dwie niewielkie grupy oznaczone numerami 1161 i 1162. W czwartek znikną one za brzegiem tarczy naszej dziennej gwiazdy.
Jak donosi serwis Space Weather, aktywność Słońca wcale jednak nie maleje.

Najprawdopodobniej będziemy mieli do czynienia z kolejną dużą i aktywną grupą plam słonecznych. Czy popisze się ona rozbłyskami klasy X, tak jak region 1158 ??

Przez tysiąclecia cykle słoneczne miały mało zauważalny wpływ na ludzką cywilizację aż do roku 1850, w którym to wynaleziono, a potem zastosowano na szeroką skalę, telegraf.

We wrześniu 1859 roku, znany astronom zajmujący się zjawiskami na Słońcu, Richard Carrington zauważył nagły przebłysk na powierzchni Słońca. Osiemnaście godzin po tym przebłysku - który stał się znany jako „rozbłysk Carringtona” - na całym świecie można było zobaczyć najwspanialszy pokaz zorzy polarnej w historii. Po raz pierwszy obserwatorzy z Jamajki, Rzymu i Hawany mogli zobaczyć pokaz pulsującego, czerwonego, purpurowego i zielonego światła na niebie.

Oprócz pięknej zorzy pojawiły się też niezbyt przyjemne zdarzenia - wielu operatorów telegrafu na całym świecie zostało porażonych prądem elektrycznym, a w wielu przypadkach ich maszyny nagle stanęły w płomieniach. Był to szkodliwy efekt wpływu potężnej burzy elektromagnetycznej wywołanej przez rozbłysk słoneczny na wczesne systemy telekomunikacyjne. Na skutek gwałtownych zmian pola elektromagnetycznego spowodowanych rozbłyskiem we wszystkich przewodzących materiałach został zindukowany prąd elektryczny, a że w tamtym czasie najdłuższymi przewodnikami były druty telegraficzne (ich łączna długość wynosiła zaledwie 125 000 mil), więc urządzenia do nich podłączone najbardziej ucierpiały.

Teraz, w roku 2010, na Ziemi jest o wiele więcej potencjalnych celów dla elektromagnetycznej burzy z kosmosu, w tym międzykontynentalne rurociągi, linie komunikacyjne i energetyczne. Współczesne sieci infrastrukturalne są znacznie większe i bardzej złożone niż proste systemy z czasów Carringtona, a ich właściwości elektryczne, wzajemne połączenia i zależności pozwalają porównać je do anteny odbiorczej dla kosmicznej energii, rozpiętej na powierzchni każdego z kontynentów. Nasze rosnące uzależnienie od energii elektrycznej i systemów telekomunikacyjnych powoduje, że stajemy się jednocześnie bardziej narażeni na geomagnetyczne burze wywoływane przez słoneczne plamy. Skutkiem burz mogą być uszkodzenia urządzeń produkcji i transmisji energii elektrycznej na poziomie całych kontynentów oraz powszechne awarie systemów łączności.

CZY RZĄDY BIORĄ TO NA SERIO….

Na początku 2009 roku NASA zleciła badania National Research Council w celu określenia potencjalnych skutków „zdarzenia Carringtona” w nowoczesnym społeczeństwie. Opracowanie pod tytułem „Severe Space Weather Events — Understanding Societal and Economic Impacts” .Zagrożenie jest tak realne że, rząd USA zdecydował się na początku roku 2010 wysłać w przestrzeń kosmiczną sprzęt wartości przekraczającej koszt wysłania człowieka na księżyc ,który ma za zadanie tylko i wyłącznie monitorować aktywność słoneczną i to wszystko w samym środku kryzysu.

SKUTKI….

Jest maj 20- r. Stacje radiowe i telewizyjne nagle przerywają program i ogłaszają, że właśnie przed chwilą na Słońcu nastąpił potężny wybuch, którego skutki trudno przewidzieć. Po paru godzinach zaczyna brakować prądu. Stają pociągi, tramwaje, metro, unieruchomione zostają lotniska i dworce kolejowe. Brak sygnalizacji świetlnej powoduje gigantyczne korki na ulicach miast. Nie działają windy, stacje benzynowe, telefony, radio i telewizja, satelitarna nawigacja, staje cały przemysł. Brakuje wody, przestaje działać służba zdrowia, handel, banki, systemy komputerowe. Zaczyna się apokalipsa, której przedsmak mieli mieszkańcy Nowego Jorku i kilku innych miast w sierpniu 2003 r.

Tamten blackout trwał tylko parę godzin. Tym razem cywilizacyjna katastrofa może ogarnąć całe kraje i kontynenty, a nawet glob, i trwać wiele miesięcy, a może nawet lat. To nie scenariusz filmu grozy, lecz wnioski z raportu National Academy of Sciences (amerykańskiej akademii nauk), ostrzegającego przed kataklizmem, którego rozmiarów do tej pory nigdy nie zaznaliśmy.

ŻYCIE NA ZIEMI PO…..

1) TELEFONY , RADIOTELEFONY, STACJE NADAWCZE, RTV,- nie działają
2) TRANSPORT LĄDOWY , MORSKI, POWIETRZNY całkowicie unieruchomiony.
3) DOSTAWY WODY, PRĄDU, GAZU, całkowicie sparaliżowane.
4) WOJSKO , POLICJA , STRAŻ POŻARNA pozbawione środków łączności oraz mobilności.
5) SZPITALE SŁ. ZDROWIA DYSTRYBUCJA ŻYWNOŚCI brak technicznych możliwości sprawnego funkcjonowania.
6) PIENIĄDZE CAŁKOWICIE BEZWARTOŚCIOWE .
7) ALTERNATYWĄ BĘDZIE NA PEWNO ZŁOTO - być może dlatego skupowane za wszelką cenę.

WSZYSTKIE MASZYNY I URZĄDZENIA ZAWIERAJĄCE MIKROPROCESORY - komputery , bankomaty , stacje paliw ,samochody, itp. całkowicie nie sprawne.

CO POZOSTANIE SPRAWNE -

TRANSPORT PIESZY, KONNY , ROWEROWY, BROŃ PALNA TRADYCYJNA ,PROSTE NARZĘDZIA , HANDEL WYMIENNY , EWENTUALNIE USŁUGA WYMIENNA NA ŻYWNOŚĆ , LEKI , WODĘ.

CZYLI NATYCHMIASTOWE COFNIECIE SIĘ CYWILIZACJI O 200 LAT.

KIEDY TO MOŻE NASTĄPIĆ - W KAŻDEJ CHWILI - W/W SPECJALIŚCI OCZEKUJĄ TEGO ZDARZENIA OD 2009 ROKU - cykl ponownej aktywności słonecznej spóźnia się a im dłużej trwa stagnacja tym silniejszy będzie jego początek.
Z NIEPOTWIERDZANYCH ANI NIE DEMENTOWANYCH INFORMACJI KRĄŻĄCYCH W NECIE NA TEMAT (NIBIRU) - a w kręgach naukowych FUNKCJONUJE NAZWA - OBIEKT „X”- otóż zbliżanie się tego obiektu do słońca powoduje zakłócanie funkcjonowania procesów zachodzących na słońcu odczuwalnym a nawet namacalnym skutkiem są anomalie pogodowe na ziemi w roku 2010 -

przejście obiektu „X” W POBLIŻU SŁOŃCA - MOŻE BYĆ KATALIZATOREM ZWIĘKSZAJĄCYM ROZBŁYSK INICJUJĄCY NASTĘPNY CYKL AKTYWNOŚCI SŁONECZNEJ DO SIŁY KILKUDZIESIĘCIOKROTNIE WIĘKSZEJ NIŻ SŁYNNY ROZBŁYSK Carringtona z roku 1859 - którego siła była by wystarczająca do unicestwienia całkowitego infrastruktury technicznej obecnie istniejącej……..
=================================================
najważniejsze dla nas -TO FAKT IŻ ROZBŁYSK TEN NIE CZYNI ŻADNEJ SZKODY ORGANIZMOM  ŻYWYM - z wyjątkiem ludzi posiadających rozruszniki serca.

Cóż za ironia losu. Ludzkość cały czas stara się rozwijać technologię starając się zapomnieć o czasach, kiedy uganialiśmy się za mamutami, ale gdyby całą tę współczesną technologię szlag trafił, tacy jaskiniowcy byliby dla nas niedoścignionym wzorem.

PROPONUJĘ POSZPERAĆ I ZWRÓCIĆ UWAGĘ - NA FAKT ZBIERANIA WSZELKICH MATERIAŁÓW ZAWIERAJĄCYCH WIEDZĘ W FORMIE PAPIEROWYCH DRUKÓW - A PRYM WIODĄ W TYM ORGANIZOWANIU BIBLIOTEK TRADYCYJNYCH - WŁAŚNIE ROSJANIE I AMERYKANIE



Wyszukiwarka