7049


Rozdział 3. Obraz ciała i masturbacja

Podczas diagnozowania i leczenia poważnie zaburzonych adolescentów uświadomiliśmy sobie, że badania nad masturbacją i zmianą obraz ciała stanowią istotny trop dla zrozumienia znaczenia nagłych i poważnych zaburzeń okresu dorastania. Zaburzenia te, które określiliśmy jako załamania rozwojowe, stanowią przeszkodę w integracji seksualnego obrazu ciała w trakcie adolescencji i prawdopodobnie prowadzą do uformowanej psychopatologii pod koniec okresu dorastania. Stwierdziliśmy, że tego typu badania mogłyby również dostarczyć wglądu w zasadnicze różnice między tymi adolescentami, których rozwój przebiega normalnie, a tymi, u których jest on zaburzony.

Wielu badaczy, począwszy od Freuda (1923), opisało krytyczne znaczenie relacji do własnego ciała w rozwoju aparatu psychicznego. Podkreślali oni również ścisły związek między obrazem ciała a rozwojem funkcji ego, a w szczególności percepcji i testowania realności - dwóch funkcji, które są zazwyczaj osłabione u adolescentów doświadczających załamania rozwojowego. (Bak 1939; Blos 1967; Federn 1952; Freud 1923; Greenacre 1953; Hoffer 1950; Jacobson 1964; Mahler 1963; Peto 1959; Schilder 1935; Winnicott 1953).

Rola masturbacji w rozwoju i psychopatologii była badana w specyficzny sposób; główny nacisk był kładziony na naturę konfliktu wokół masturbacji i znaczenie fantazji (Deutsch 1968; Eissler 1958; Fran­cis 1968; A. Freud 1949; Freud 1905; Jacobson 1964; Lampl-de Groot 1950). W przypisach z 1920 roku do „Trzech esei” (1905) Freud odnotował to, co zaobserwowaliśmy wśród adolescentów - znaczącą obserwację, która dodaje nowy wymiar do poglądu, że adolescencja podsumowuje przeszłość w ustalony sposób. Freud powiedział, że „najbardziej ogólnym i najważniejszym rozpatrywanym wskaźnikiem bez wątpienia jest to, że masturbacja reprezentuje siłę wykonawczą całej infantylnej seksualności i dzięki temu jest zdolna przejąć poczucie winy z nią związane.” (p. 189).

W tym rozdziale koncentrujemy się na tym, jaką role odgrywa masturbacja i związane z nią fantazje w umożliwieniu adolescentowi wytworzenia prymatu genitalności i wewnętrznych czynnikach, które determinują powodzenie we włączeniu w obraz ciała dojrzałych fizycznie genitaliów jako funkcjonujących organów. Wiele razy stykaliśmy się z koniecznością zadecydowania, czy zachowania lub fantazje relacjonowane przez adolescentów są częścią normalnego przebiegu okresu dorastania, czy też stanowią jądro patologii. Część pacjentów w okresie dorastania opowiadała o fantazjach towarzyszących masturbacji, które były regresywne w swojej naturze, ale nie wydawały się poważnie kolidować z ich adaptacją społeczną i seksualną. Inni prezentowali o wiele bardziej zorganizowane obrazy, ale mimo to czuli, że doszli do martwego punktu w swoim rozwoju. Doświadczali swojej masturbacji i związanych z nią fantazji jako powtarzających się dowodów na to, że działo się coś z nimi bardzo złego (i ich wnioski były często słuszne).

Takie różnice w nasileniu i rodzaju lęku odczuwanego przez adolescentów w związku z masturbacją i fantazjami jej towarzyszącymi skłoniły nas ku myśleniu, że możemy obserwować patologiczną stronę czegoś, co w normalnym przebiegu adolescencji pomaga w reorganizacji ego wokół prymatu genitalności. W poniżej przytoczonych opisach przypadków impas, do jakiego dotarli adolescencji reprezentuje ich świadomość, że byli niezdolni do wykorzystywania masturbacji i towarzyszących jej fantazji jako czegoś równoważnego „akcji próbnej”. Genitalność nie tylko stanowiła dla nich zagrożenie, ale także pregenitalne fantazje (pomimo że były obce ego) dawały taką satysfakcję, że powstrzymywały poważnie rozwój. Natura tych regresywnych fantazji przeszkadzała w użyci ich jako „działania próbnego” dla dorosłych zachowań seksualnych.

MASTURBACJA JAKO „DZIAŁANIE PRÓBNE”

Masturbacja i towarzyszące jej fantazje podczas adolescencji służą normalnie za erotyczną aktywność, która pomaga zintegrować regresywne fantazje jako część wysiłku prowadzącego do osiągnięcia dominacji genitalności. Edypalne fantazje adolescentów mogą być dopuszczone do świadomości, ale w zamaskowanej formie i są normalnie później powtórnie wypierane. Część adolescentów nie potrafi w taki sposób używać masturbacji i towarzyszących im fantazji, a zamiast tego przeżywa masturbację i te fantazje jako utratę kontroli nad ciałem, albo jako pasywne poddanie się sile wewnątrz nich, wobec której są bezsilni. Masturbacja w okresie dorastania nie tylko spełnia funkcję działania, które jest przeżywane w bezpiecznym otoczeniu własnych myśli, ale również jest drogą sprawdzania, które seksualne myśli lub gratyfikacje są akceptowane przez superego, a które nie, a przez to nie można pozwolić by stały się częścią obrazu osoby jako seksualnie dojrzałego mężczyzny lub kobiety. Problemem dla adolescenta nie jest po prostu to, które części fantazji, albo które regresywne życzenia w ogóle, są akceptowalne, a które muszą być odrzucone, ale raczej to, ż po raz pierwszy w swoim życiu, adolescent staje wobec adekwatności lub nieadekwatności mechanizmów obronnych, które pomagają radzić sobie z tymi problemami. Może mieć teraz poczucie, że w niewielkim stopniu potrafi bronić się przed pewnymi regresywnymi pragnieniami, które, jeśli będą gratyfikowane, nie będą przez niego akceptowane i za które może być srogo karany przez superego. U części adolescentów czasowa regresja prowadzi do ostrego lęku, ponieważ obawiają się oni, że nie będą w stanie powrócić na wcześniejszy poziom funkcjonowania. Czasowa regresja oznacza dla części adolescentów dopuszczenie do świadomości tych fantazji i towarzyszących im pragnień, które reprezentują nienormalność, ale jednocześnie wywołują pragnienie gratyfikacji.

POSIADANIE CIAŁA

U każdego z adolescentów opisanych w tym rozdziale pewne preedypalne doświadczenia przeszkodziły edypalnemu rozwiązaniu. Jednym z istotnych wskaźników wydaje się być to czy adolescent może emocjonalnie doświadczać swojego dojrzałego ciała jako należącego do niego, czy też reaguje tak, jakby ciągle należało ono do matki, która pierwsza się o nie troszczyła. Ci adolescenci czuli, że w masturbacji i w towarzyszących im fantazjach uwalniali prawdziwe doświadczenie zawierające spełnienie regresywnych pragnień. Nie byli w stanie przerwać tego wzorca i czuli, że nie mieli żadnej kontroli nad swoimi ciałami, które postrzegali jako swojego wroga albo coś odrębnego od reszty ich osoby. Aby zaspokoić potrzebę czucia, że ich ciała nie istnieją albo są wolne od niebezpieczeństw, uciekali się do różnych środków - zamachów samobójczych, narkotyków, kompulsywnego jedzenia. Odczuwali oni masturbację (którą Freud nazwał „pierwotnym uzależnieniem” [1897, 272]) lub towarzyszące jej fantazje jako ekwiwalent niepowodzenia w wyparciu lub jako sposób zaspokajania czegoś wstydliwego i perwersyjnego. Nikt z nich nie potrafił używać masturbacji i fantazji w sposób konstruktywny dla dalszego rozwoju, jak na przykład w tworzeniu heteroseksualnych relacji lub prymatu genitalnego.

MATERIAŁ KLINICZNY

Pierwsze oczywiste i niezaprzeczalne oznaki, że dzieje się coś naprawdę złego, pojawiają się często zaraz po okresie dojrzewania. Jeśli wtedy przyjrzymy się bliżej historii adolescenta, zauważymy znaki wcześniejszej patologii. Nasz współpracownik zaobserwował, że kilku adolescentów przyjętych na ostry oddział szpitala psychiatrycznego załamało się po ich pierwszym wytrysku lub początku menstruacji. Kiedy pytano tych pacjentów o ich pierwszy lęk czy uczucie paniki, tłumaczyli go na bazie swojego „pomieszania” lub mówili, że pewne uczucia doprowadziły ich do szaleństwa. Czasem, bardziej konkretnie, mówili, że albo pragnęli stosunku z rodzicem płci przeciwnej, albo byli przerażeni myślą, że zabiją jednego z rodziców.

Ta obserwacja jest ekstremalną wersją tego, co pojawia się w umysłach wielu normalnych adolescentów. Wśród adolescentów zdradzających oznaki poważnych zaburzeń zauważamy niepowodzenie w stosowaniu mechanizmów obronnych, które normalnie utrzymują edypalne i preedypalne fantazje w stanie wyparcia. Niepowodzenie to nagle przytłacza ego adolescenta. Możemy tłumaczyć część z tych objawów jako niezdolność ego do radzenia sobie z ilościowymi i jakościowymi zmianami w sferze instynktownych żądań, jaka zachodzi w okresie dorastania; w rezultacie to, co normalnie jest nieświadomą fantazją, może przerodzić się albo w świadomą myśl albo, co gorsza, w działanie. Jeśli załamanie nie jest w całości psychotyczne, adolescent będzie przerażony, a jego zachowanie będzie oddawać kombinację pomieszania i strachu.

Zaczęliśmy od raczej krańcowego przykładu załamania z powodu jego znaczenia dla zrozumienia zmian w relacjach z własnym ciałem i jego obrazem, jakie muszą zajść na początku okresu dorastania. Wierzymy, że w tego typu przypadkach gra rolę kilka czynników - dysocjacja od dojrzałego ciała; niepowodzenie obron przeciwko edypalnej agresji i towarzyszącym temu fantazjom agresywnym i kazirodczym oraz nienawiści do własnego ciała. Wina związana z tym procesem może pomóc w wyjaśnieniu samobójstw i zamachów samobójczych części adolescentów, o których sądzimy, że są agresywnymi atakami na uwewnętrznionego rodzica, a jednocześnie atakami na własne ciało jednostki, w danym momencie odczuwane jako odrębne od reszty i nie należące do osoby. Dla części adolescentów umieranie oznacza zabicie ciała, ale nie koniecznie umysłu.

W poniższych historiach dwóch adolescencyjnych pacjentów (Alan i Susan), którzy usiłowali popełnić samobójstwo, główną cechą jest stopień, w jakim oddzielili oni swoje umysły od ciała i wrażeń w nich się budzących. Oboje czuli, że nie wolno im mieć uczuć i oboje spostrzegali zinternalizowaną matkę jako osobę odpowiedzialną za kontrolę ich uczuć. Oboje czuli, że ich matki pozwalały im na doświadczanie uczuć; ale oboje czuli również, że ich matki mogły wycofać to pozwolenie w każdym momencie i wtedy dojrzałe seksualnie ciało i wrażenia z niego pochodzące będą musiały zostać wyparte. Jakkolwiek te uczucia reprezentowały wczesne zakłócenia relacji między matką i dzieckiem, to również oznaczały one aktualne nieświadome życzenie adolescenta, by wyprzeć się posiadania seksualnego ciała, które było wyrażane poprzez projekcję nienawiści do seksualnego ciała na matkę. Ta nienawiść ze strony matki była bardziej dostępna świadomości niż leżące pod tym życzenie, by pasywnie poddać się i pozostać aseksualnym.

Jedna z pacjentek, Susan, mówiła o swoim ciele jako „brudnej, brzydkiej, strasznej masie, która jest do mnie przywiązana”. We wczesnej adolescencji, następującej po rozpoczęciu menstruacji i wzroście biustu (duży rozmiar jej biustu był dla niej bardzo ważny - bez względu na to, co robiła, czy jak się ubierała, nie mogła go ukryć), miała swoje pierwsze załamanie w formie trzymiesięcznego leżenia w łóżku. W tym czasie jej ciało było „zmęczone”, ale czuła, że masturbacja potwierdziła, że ona była okropna. Podczas gdy była chora, matka przejęła obowiązek troszczenia się o jej ciało - co Susan popierała i chciała zachować. W jej wspomnieniach o „cudownych rzeczach” związanych z pozostawaniem w łóżku znalazło się to, że mogła po prostu leżeć tam i myśleć - nie czuła niczego, a jej ciałem opiekowała się matka. Później w adolescencji zawiązała homoseksualną relację, która była satysfakcjonująca dopóty, dopóki mogła czuć, że ten związek był „spotkaniem dwóch umysłów”, podczas gdy jej ciało było „dostępne” dla jej dziewczyny. Nigdy nie mogła pogodzić się z tym, że wina, którą czuła, miała coś wspólnego z jej wcześniejszym zachowaniem. Musiała nadal utrzymywać ciało i związane z nim wrażenia oddzielone od jej umysłu.

Kiedy ci pacjenci opisywali swoje działania masturbacyjne po dojrzewaniu, stawało się oczywiste, że masturbacja reprezentowała nieustanne żądanie ciała, by czuć to, czemu oni próbowali zaprzeczyć. W ich przeżyciu fantazje towarzyszące masturbacji potwierdzały ich bezwartościowość czy nienormalność, a przyjemność i satysfakcja, którą osiągali podczas masturbacji, była zła i powinna być wyeliminowana lub w jakiś sposób zniszczona. Kiedy wydawali się być świadomi trwającej wewnętrznej bitwy, nie potrafili zmienić swojego stosunku do ciała czy wrażeń z niego płynących. Masturbacja i towarzyszące jej fantazje nigdy nie były odczuwane jako próbne akcje - zamiast tego masturbacja wprowadzała do świadomości zniekształcone edypalne fantazje, które powodowały dalszą regresję. Z tego powodu masturbacja i fantazje musiały zostać odrzucone przez ego.

Materiał wnoszony przez adolescentów, którzy próbowali odrzucić swoje ciała, czy płynące z nich wrażenia, zawierał powtarzający się temat: masturbacja, czy tylko przyjemne wrażenia w okolicy ich genitaliów, stanowiła albo konfrontację z ich nienormalnością, albo świadczyła o tym, że byli zmuszani, przez jakąś nieznaną i niemożliwą do skontrolowania siłę, do porzucenia wcześniejszego stanu równowagi. To tak, jakby dojrzewanie nagle zmieniło ciało we wroga. Mimo to, za każdym razem, gdy pojawiało się uwielbienie i tęsknota za okresem przed adolescencją, okazywało się, że cierpienia pacjenta w okresie latencji były bardzo poważne. Różnica między odczuwaniem dzieciństwa i adolescencji była w tym, że w dzieciństwie pacjent był w stanie znaleźć środki zapobiegające wystąpieniu stresu, podczas gdy w adolescencji fakt posiadania dojrzałego fizycznie ciała zmuszał go do walczenia przeciwko swojemu ciału i płynącym z niego odczuciom.

W każdym z poniższych przypadków działań masturbacyjnych towarzyszące im fantazje ujawniły, że ci adolescenci dotarli do intrapsychicznego impasu. Ich potrzeba, by odseparować wrażenia z ciała od obrazu siebie jako dojrzałych seksualnie, była dowodem na to, że integracja dojrzałych fizycznie genitaliów z popokwitaniowym obrazem ciała została poważnie utrudniona.

Alan

Alan został skierowany na terapię w wieku osiemnastu lat, po próbie samobójczej. Miał wybitne osiągnięcia akademickie. Sześć miesięcy przed skierowaniem na terapię przyjaciel zaprosił go na przyjęcie. Perspektywa spotkania dziewczyn na gruncie towarzyskim zaniepokoiła Alana, ale mimo to przyjął zaproszenie. Na przyjęciu nie mógł pozwolić sobie na zatańczenie z dziewczyną, która wydawała mu się atrakcyjna. Kiedy wrócił do domu był przygnębiony i zły. Czuł, że muszą być w życiu rzeczy inne niż dziewczyny, przyjęcia czy seks. Kiedy obudził się następnego ranka zadecydował, że się zabije bez zbędnego zastanawiania się nad tym. Połknął trującą substancję, którą trzymał ukrytą od miesięcy „na wypadek, gdybym jej potrzebował”.

Centralnym tematem w jego leczeniu było pytanie, czy dobrze jest robić coś aktywnie, by doprowadzić do wytrysku. Kiedy miał polucje nocne, czuł, że to nie miało z nim nic wspólnego; podczas gdy masturbacja oznaczałaby, że sam zdecydował się mieć wytrysk. Podczas okresu latencji i wczesnej adolescencji odmawiał zauważenia, że jego ciało ma jakiekolwiek potrzeby - tak, jakby jedzenie, spanie i wypróżnianie się były nawykami lub odruchami. Kiedy miał pierwszą polucję był zły na swoje ciało za podstępne zmuszenie go do produkowania spermy. W okresie wczesnej adolescencji próbował masturbować się, ale nie odczuwał żadnych wrażeń z penisa. Pomimo, że zmartwiło go to, również sprawiło mu ulgę, ponieważ stanowiło dowód, że „ciało to ciało i nie ma ono ze mną nic wspólnego”.

Alan był jedynym dzieckiem nieszczęśliwych rodziców. Pamiętał swojego ojca jako zamkniętego w sobie, przygnębionego i niedouczonego człowieka. Według Alana, on i jego ojciec nie mieli ze sobą prawie nic wspólnego. Było to podobne do postawy jego matki w stosunku do ojca. Rodzice, odkąd Alan pamięta mieli osobne sypialnie. Alan z matką spędzali cały czas razem, podczas gdy ojciec wiódł jakby zupełnie osobną egzystencję.

Pomiędzy wieloma momentami intymności, i rutynowymi czynnościami związanymi z ciałem, między Alanem i jego matką w dzieciństwie, jeden wydawał się być szczególnie ważny: matka regularnie podcierała Alanowi pupę po defekacji. Nalegał, aby to robiła dotąd, aż nie będzie ani śladu kału na papierze. Ale nagle, w okolicy siódmego lub ósmego roku życia, nie dopuścił nikogo innego do wypełniania tego zadania i zajął się nim osobiście, spędzając czasem dziesięć minut na podcieraniu się i zużywając do tego nawet pół rolki papieru toaletowego. Różne wspomnienia z jego okresu latencji wskazują, że był to centralny temat jego fantazji o scenie pierwotnej - tzn. jeden z partnerów robi coś drugiemu poprzez odbyt. Ta fantazja również zawierała jego strach przed, jak i pragnienie analnej penetracji. W głowie miał wielki zamęt co do ról właściwych mężczyźnie i kobiecie, i wierzył, że być może to kobieta (z penisem) dokonuje penetracji mężczyzny.

Ta fantazja zawiera również jego nienawiść i strach przed matką. W tym momencie swojej adolescencji czuł się związany z nią, mimo że czasami wyobrażał sobie, że gdyby przestał się kontrolować mógłby ją zabić.

Próba samobójcza może być więc zrozumiana w tym kontekście. Pamiętał, że kiedy wrócił do domu z przyjęcia zastanawiał się, jak by to było, gdyby miał stosunek z jedną z dziewczyn, które spotkał. Był przekonany, że nigdy mu się to nie uda. Bał się, że zupełnie straciłby kontrolę - jak gdyby mogło się to okazać dla niego katastrofą. Pomyślał, że będzie musiał zrobić coś drastycznego, by mu się udało i samobójstwo wydało mu się być właściwym sposobem. W trakcie leczenia analityk ustalił, że samobójstwo jednocześnie pozwoliłoby Alanowi zniszczyć i pozbyć się znienawidzonej zinternalizowanej matki, jak i załatwiłoby sprawę z jego słabym i zainfekowanym ciałem. Ale nigdy nie myślał, że będzie to oznaczało jego śmierć - oznaczało to jedynie śmierć jego ciała. Przed próbą samobójczą Alan czasami zastanawiał się, czy dałoby się zrobić coś z jego ciałem, i miał fantazję, że gdyby zabił swoje ciało, mógłby stać się znowu żywy w nowym i poprawnie funkcjonującym ciele.

Susan

Susan przyszła na analizę po przeżyciu załamania na uniwersytecie. Nauczyciele martwili się, że może się zabić, więc została przyjęta do szpitala. Susan poszukiwała pomocy zaraz po tym, jak ukończyła z wyróżnieniem szkołę średnią. Miała dwadzieścia jeden lat, kiedy leczenie się rozpoczęło. Po piętnastu miesiącach przerwała leczenie.

Przez całe swoje życie Susan uważana była za błyskotliwą i jej matka zawsze nalegała, by rozwijała swój umysł. Z punktu widzenia Susan jej umysł stawiał ją w o wiele lepszej pozycji, niż jej młodszego brata. A jednak, podczas gdy nie widziała żadnych korzyści z bycia mężczyzną, bycie kobietą było odrażające i sprawiało, że czuła się bezwartościowa. W okresie wczesnej adolescencji dużo masturbowała się z fantazjami, że albo mężczyzna, albo inna kobieta, uprawia z nią seks poprzez jakiś rodzaj analnej penetracji. W trakcie masturbacji czuła się dzika, szalona i niezwykła - wszystko w tym samym momencie. Czasami masturbowała się analnie, albo kucała, jak gdyby się wypróżniając. Zawsze czuła się później okropnie i często miała nadzieję, że umrze.

Jak zostało wspomniane wcześniej, leżała w łóżku przez trzy miesiące w okresie wczesnej adolescencji, podczas których zajmowała się nią matka. W lesbijskim związku, jaki stworzyła mając siedemnaście lat, ona i jej partnerka przytulały, całowały i masturbowały się nawzajem. W tym czasie Susan wierzyła, że jest możliwe szczęśliwe życie z tą dziewczyną. Kiedy jej partnerka weszła w związek z chłopcem Susan cierpiała do tego stopnia, że rozważała samobójstwo.

Jako dziecko, i nawet w trakcie adolescencji, Susan była przekonana, że jej ciało nie było całkowicie kompletne. W okresie adolescencji nie mogła pozwolić chłopcom, by zbliżyli się do niej. Nie mogła pogodzić się z rzeczywistością posiadania łechtaczki - byłoby to równoznaczne z porzuceniem nadziei, że będzie mogła w jakiś sposób zmienić swoje ciało. Była przekonana, że jej matka zrobiła coś jej ciału, i że jeśli wyrzeknie się odczuć seksualnych, może będzie jej dane posiadanie kompletnego ciała. Seksualne odczucia były „żądaniem i klątwą nałożoną na mnie”, ponieważ zagrażały obronom przed nienawiścią do matki za wyposażenie jej w takie bezużyteczne i niekompletne ciało.

Według Susan jej matka myślała, że jest ona o wiele lepsza niż brat - miała wybitny umysł, mogła go twórczo używać, nie musiała być taka, jak inne dzieci. Była kimś „specjalnym”, co dla Susan znaczyło, że nie wolno było jej zajmować się seksualnymi myślami czy pragnieniami. Podczas adolescencji rozdział ciało-umysł powiększył się z powodu potrzeby, by utrzymać perwersyjne fantazje związane z masturbacją z dala od jej umysłu - jak gdyby nie była odpowiedzialna za te fantazje, mimo że poczucie winy, jakie odczuwała, było ogromne. W tym samym czasie ten rozdział między ciałem i umysłem chwilowo pomagał jej w obronie przed skrajnie silną agresją skierowaną na matkę. Ale ten niepewny balans został naruszony, kiedy weszła w okres dojrzewania i, po raz pierwszy, jej perwersyjne fantazje seksualne stały się świadome. Masturbacja w takiej sytuacji potwierdzała, że jej ciało jest brudne i bezwartościowe, a jednocześnie gratyfikujące w fantazjach jej perwersyjne pragnienia. Co więcej, była ona równoważna porażce w jej wysiłkach, by utrzymać stłumione pragnienie zniszczenia swojego ciała, co również oznaczało zniszczenie jej matki.

Rozwój tych adolescencyjnych pacjentów był poważnie zaburzony. Każdy z nich, bez względu na to, co zrobił, czuł, że „utknął”. Wydaje się, że w obu przypadkach dojrzewanie uruchomiło ciągłą wewnętrzną bitwę, nad którą nie mieli żadnej kontroli. Ci adolescenci odczuwali masturbację albo jako potwierdzenie ich nienormalności, albo jako zagrożenie dla funkcjonowania całego ego, a w szczególności mechanizmów obronnych. Dwa powtarzające się tematy były szczególnie widoczne w fantazjach towarzyszących masturbacji. Po pierwsze, pacjenci nienawidzili swoich ciał za to, że wymuszały na nich działania masturbacyjne; po drugie, czuli się bezsilni wobec nienormalnych fantazji, co nieuchronnie wywoływało poczucie bezwartościowości i winy. Nienawiść do ciała była dla nich ekwiwalentem nienawiści do zinternalizowanego rodzica.

Mimo, że fantazje i postawy tych adolescentów w stosunku do ich ciał mogłyby być po prostu uważane za reprezentację wysiłków obronnych przed pozytywnymi, edypalnymi życzeniami, pojawiło się coś innego, co spowodowało impas i wzmocniło potrzebę wyrzeczenia się swojego ciała i związanych z nim wrażeń: Początek dojrzewania najwidoczniej zagroził wcześniejszym obronom przed agresją w stosunku do matki. Kiedy ta agresja reaktywowała się w adolescencji, była odczuwana jako coś, co może w każdym momencie przejąć kontrolę i zacząć działać. Masturbacja i towarzyszące jej fantazje były kolejnym zagrożeniem dla tych adolescentów, ponieważ następująca po nich regresja stawała się ciągłym potwierdzeniem ich nienawiści i nienormalności. Matka, która pierwotnie stymulowała i ochraniała ciało dziecka, stawała się prześladowcą (A. Freud 1965; Hoffer 1950; Winnicot 1953). Susan wierzyła, że jej matka „umarła by ze wstydu”, gdyby wiedziała, co robiło czy myślało jej „wyjątkowe dziecko”. Alan był przekonany, że matka obserwowała go, gdy miał nocne polucje i nigdy nie uda mu się oderwać się od niej, bez względu na to, jak bardzo byłby dla niej okropny.

Adolescentom, których rozwój toczy się bardziej normalnymi drogami, zazwyczaj udaje się utrzymać preedypalne, regresywne fantazje wyparte i podczas masturbacji dopuszczają do świadomości tylko bardziej akceptowane, heteroseksualne fantazje, w których uczestniczy odpowiedni obiekt miłości. W terapii często jest możliwe zlikwidowanie części wyparcia i zlokalizowanie regresywnych czy perwersyjnych fantazji, które mogą być obecne. Ale samo istnienie tych fantazji nie świadczy o nienormalności. Chociaż mogą stanowić zagrożenia, zazwyczaj są przeciwko nim stosowane silne obrony i pozostają one nieświadome. Ale adolescenci, których opisaliśmy, w inny sposób zareagowali na masturbację i towarzyszące jej fantazje. Regresywne fantazje były odczuwane jako perwersyjne i wtargnęły do świadomości. Kiedy zostały one przeżyte w relacji do dojrzałego ciała, fantazje były prawie równoważne działaniu. Były odczuwane jako rzeczywiste i niebezpieczne.

Ten wzór - że rozpoczęcie dojrzewania zagraża wcześniejszym obronom przed agresją w stosunku do matki - wydaje się pasować zarówno do adolescentów płci męskiej, jak i żeńskiej. A jednak znaczenie preedypalnej agresji nie jest takie samo dla dzieci różnych płci i dlatego wynikająca z niej patologia będzie różniła się dla dziewcząt i chłopców w okresie dojrzewania. Treść fantazji towarzyszących masturbacji pozwala zrekonstruować wyobrażenie dziecka o scenie pierwotnej i rozstrzygnąć, z którym z rodziców się zidentyfikowało.

W wypadku Alana, jego poczucie bezsilności wobec odczuć seksualnych i uczucie przytłoczenia po ejakulacji, spełniało funkcję zaprzeczenia ogromnego lęku kastracyjnego, poprzez umożliwienie mu identyfikowania się z matką. Przeżywał on fantazję, że jest jak matka z fallusem, fantazję, która zawierała również pogląd, że posiadanie przez matkę fallusa czyni ją bardziej akceptowaną przez ojca. Na poziomie preedypalnym istniało pragnienie, by się nim opiekowano, i to sprawiło, że związek z matką został zachowany. Ale, by zrozumieć jego zaburzenia w adolescencji, konieczne jest zobaczenie konfliktu głównie w kategoriach edypalnych - to znaczy, że jego masturbacja i fantazje zawierają identyfikację z matką, która, jak wierzył, posiadała fallus. Utrzymanie tej fantazji w adolescencji pozwoliło mu czuć, że jego ciało było bardziej podobne do ciała matki, niż do ciała ojca. Opracowanie Greenacre'a na temat rozwoju obrazu ciała (1953, 1958, 1960), a szczególnie wadliwego rozwoju w przypadku fetyszyzmu, ma zastosowanie w tym kontekście.

Jednakże Susan postrzegała swoją matkę zarówno jako kastratora, jak i jako obrońcę. Początek menstruacji potwierdził, że jej ciało było złe, a wrażenia seksualne w adolescencji po prostu przypomniały jej, jak obrzydliwe było jej ciało. W tym samym momencie czuła, że jej matka wiedziała o niej wszystko, tak jakby była z nią przez cały czas. Dotykanie przez nią genitaliów oznaczało przyznanie, że matka dała jej ciało, które było bezużyteczne i nienormalne. Początek menstruacji zniszczył identyfikację z matką posiadającą fallusa, ponieważ nagle zmusił Susan do porzucenia wiary w to, że jej ciało się zmieni. Masturbacja reprezentowała dodatkowe niebezpieczeństwo, ponieważ potwierdzała posiadanie przez nią uszkodzonego ciała i przez to wzbudzała agresję przeciwko matce. I to właśnie ta agresja w konsekwencji tak zupełnie związała Susan z matką.

Rozdział 4. Kobieta w okresie dorastania, relacja do ciała i masturbacja

W poprzednim rozdziale zajęliśmy się rolą masturbacji w integracji seksualnego obrazu ciała w adolescencji. Ale, jak w ogóle w przypadku dyskusji o masturbacji, nacisk został położony na jej rolę w rozwoju mężczyzny. Jednakże, podczas leczenia dorastających dziewcząt, stało się jasne, że masturbacja wywołuje konflikt różny od tego, który zazwyczaj doświadczany jest przez dorastających chłopców i że po okresie dojrzewania masturbacja ma inne znaczenie w rozwoju relacji do ciała dla dorastających dziewcząt i chłopców.

Opisaliśmy masturbację jako spełniającą podstawową i pozytywną funkcję w rozwoju w kierunku normalnej dorosłości dla dorastającego chłopca, ale nie wydaje się ona grać takiej samej roli w rozwoju seksualnym dorastającej dziewczyny. Oznacza to, że mogą istnieć istotne różnice w rozwoju relacji do seksualnie dojrzałego ciała u dorastających dziewcząt i chłopców - różnice, które mają znaczenie dla definiowania normalnego i patologicznego rozwoju. Freud przypisał relatywnie rzadkie występowanie masturbacji u małych dziewczynek temu, że odczuwają one rozczarowanie z powodu braku penisa, gdy zaczynają porównywać swoje genitalia z tymi posiadanymi przez chłopców - wyjaśnienie ciągle kontrowersyjne w gronie analityków.

Przed rozważeniem wyjaśnienia alternatywnego dla względnego niewystępowania masturbacji wśród dziewcząt, które pomimo tego rozwijają się normalnie, zadamy to pytanie w inny sposób. Czy dla dziewcząt normalne jest zaprzestanie masturbacji w okresie edypalnym, w okresie latencji czy podczas adolescencji, czy też, jak wydają się sugerować niektórzy badacze, czy jej brak u dorastającej dziewczyny lub kobiety wskazuje na wcześniejsze wyparcie - to, które analiza powinna zlikwidować? Kliniczne rozważania często podają, że pacjentka „stała się zdolna” do masturbacji. Rzadko pytano, czy jest to oznaka normalnego, postępującego rozwoju, a jeśli nie, to jakie może być tego znaczenie.

PIERWSZA FAZA MASTURBACJI

W „Trzech esejach” (1905) Freud nie był zbyt dokładny w podawaniu okresu występowania pierwszej fazy masturbacji, ale określił drugą fazę masturbacji jako edypalną. Wnioskujemy z tego, że pierwsza faza dotyczy okresu preedypalnego. Tak więc pierwsza faza masturbacji obejmuje okres, w którym formuje się relacja do ciała, i jest to pierwotnie wyrażane, a później symbolicznie przeżywane, w relacji ręki do ciała. Symboliczne znaczenie ręki dla dorastającej dziewczyny staje się konfliktowe, i ten konflikt postrzegamy jako odpowiedzialny za niezdolność dziewcząt do używania masturbacji w rozwoju w taki sam sposób, jak czynią to dorastający chłopcy.

Obserwacja Lindnera (1879), że ssanie palca przez niemowlę zawiera komponent erotyczny, dostarczyła Freudowi podstaw do teoretycznych sformułowań dotyczących rozwojowego znaczenia masturbacji w całym spektrum seksualnej aktywności, pozwalając mu rozszerzyć koncepcję seksualności poza seksualność genitalną. Pokazał on, że erotyczna satysfakcja noworodka podczas ssania kciuka (1905, 179) oznacza istnienie oralnego popędu seksualnego z piersią jako jego obiektem, i że matka (w swojej funkcji dbania o ciało noworodka) zarówno uwodzi, jak i frustruje inne libidinalnie zdeterminowane pragnienia dziecka (takie jak potrzeba bycia trzymanym, pieszczonym i pozostawania w ciepłym otoczeniu). Pierś jest najpierw odczuwana jako obiekt frustrujący, poprzez doświadczenie jej nieobecności. Noworodek może zaprzeczyć temu aspektowi piersi dzięki odkryciu, że część jego własnego ciała może być użyta do stworzenia wyobrażenia nieobecnego obiektu i, w ten sposób, do pozbycia się doświadczenia frustracji.

Tu kładziemy nacisk na doświadczanie przez dziecko własnego ciała jako zdolnego do dostarczania zaspokojenia. Działanie kciuka w stosunku do ust niemowlęcia powtarza się i zaczyna być utożsamiane z aktywnie zaspokajającym stosunkiem matki do dziecka. Następnie aktywność całej ręki w stosunku do ciała dziecka jest powtórzeniem doświadczania aktywności ręki matki w stosunku do dziecka (Kris 1951). Wszystkie aktywności związane z masturbacją zawierają dwoistość doświadczeń zarówno aktywnych, jak i pasywnych. Podczas pierwszej fazy masturbacji, gdy noworodek coraz bardziej odczuwa swoje ciało jako odrębne od ciała matki, aktywność kciuka w relacji do ust, a później ręki w relacji do ciała i genitaliów, dostarcza podstawy dla postępującej separacji obrazu ciała dziecka od obrazu ciała jego matki i dla rozpoczęcia relacji do własnego ciała poprzez aktywność matki w stosunku do ciała dziecka. Ta identyfikacja umożliwia dziecku rozwiązanie doświadczenia separacji dzięki temu, że czuje ono większą kontrolę nad zaspokajaniem pragnień preedypalnych dzięki użyciu własnego ciała. Ale nieświadoma identyfikacja własnej ręki z ręką matki następnie staje się źródłem konfliktu u dziewczynki, gdy ręka używana jest podczas masturbacji.

Dzięki ograniczeniu naszych obserwacji do masturbacji kobiet, możemy skupić się na istotnej różnicy między dziewczynkami, dorastającymi dziewczynami i dorosłymi kobietami. Wiemy z klinicznych obserwacji, że tylko niektóre dziewczynki i kobiety masturbują się; różnica między tymi, które to robią, a tymi, które tego nie robią, może być teraz zdefiniowana w sposób bardziej konkretny jako istniejąca między tymi, które używają swojej ręki do dotykania własnych genitaliów, i tymi, które tego nie robią. Badacze, którzy używają klinicznego materiału, by pokazać, że dziewczynki używają innych środków do osiągnięcia seksualnego podniecenia (jak np. nacisk ud, czy zatrzymywanie kału) i wnioskują, że nie ma żadnej podstawowej różnicy pomiędzy kobietami i mężczyznami w rozwojowym znaczeniu masturbacji, niewystarczająco rozważają znaczenie różnych środków używanych przez dzieci do masturbacji (zob. Sherfey 1966). Postrzegamy unikanie przez część kobiet używania swojej ręki do masturbacji jako charakterystykę różnicy między kobietami i mężczyznami. Są chłopcy, którzy unikają dotykania ręką penisa w celach masturbacji; jednak w przypadku chłopców, jako różnych od dziewcząt, tego typu unikanie jest zawsze oznaką zaburzeń w rozwoju.

W swej pracy „Seksualność kobiety” (1931) Freud zauważa, że zarzucanie przez dziewczęta masturbacji - które według niego następowało pod koniec długiego okresu przywiązania do matki - nie może być rozumiane po prostu jako wynik zakazów pochodzących ze świata zewnętrznego. Zakazy, wskazywał, mogą równie dobrze prowadzić do prowokacyjnej potrzeby przywarcia do aktywności. W konsekwencji wyjaśnienie Freuda zakładało, że zaprzestanie masturbacji musi być wewnętrznie zdeterminowane - tzn. poprzez doświadczenie przez dziewczynkę rozczarowania własnym ciałem. Bez względu na nieświadome zadowolenie z tego rozczarowania, ta obserwacja została potwierdzona przez analityków w ich terapeutycznej pracy z dziećmi i dorosłymi. Ale powód, dlaczego to rozczarowanie wyraża się unikaniem dotykania genitaliów, wydaje się być mniej jasny.

Wielu analityków (Horney 1933; Jones 1927; Klein 1928) stwierdziło, że nieprzekonujące jest wyjaśnienie, że satysfakcja uzyskiwana przez dziewczynkę przestaje być wystarczająca z powodu fantazji o tym, co mogłoby być przeżywane, gdyby miała penis. Natomiast może być to zrozumiane jako porzucanie przez dziewczynkę aktywnego stosunku do własnego ciała, kiedy jest zmuszona do uświadomienia sobie, że nie jest w stanie rozwiązać frustracji swoich pragnień poprzez aktywność swojej ręki. Dopóki to nie nastąpiło, ręka służyła jako środek do identyfikacji jej aktywności z aktywnością matki. Kiedy dziewczynka jest zmuszona rozpoznać, że nie może spełnić pragnienia zidentyfikowania swojego ciała z ciałem matki - jak np. poprzez bycie zdolną do wydania na świat własnego dziecka - ręka staje się dla niej źródłem lęku. Zamiast identyfikować się z zaspakajającym obiektem, ręka potencjalnie zaczyna być utożsamiana z obiektem deprywującym i frustrującym, odkąd dziewczynka nie czuje, że może, używając jej, zaspokajać swoje pragnienia.

Tego typu pogląd implikuje, że ciągłe używanie przez dziewczynkę masturbacji po fazie edypalnej jest obronne w stosunku do leżącego pod spodem lęku wzbudzonego przez impuls, by odrzucić lub nienawidzić swoje ciało jako źródło rozczarowania i frustracji. Ciągły wysiłek, by doświadczać ciała jako źródła gratyfikacji przez masturbację, może pozwolić dziewczynce na utrzymanie obronnej idealizacji własnego ciała, ale za cenę utrzymania wyparcia jej wrogości w stosunku do matki i zaprzeczenia sprawiającej zawód rzeczywistości jej własnego ciała, w porównaniu z ciałem matki.

Z rozwojowego punktu widzenia wszystko, co do tej pory powiedzieliśmy o podstawie, na jakiej rozwija się relacja dziewczynki do jej ciała, wydaje się być równie prawdziwe dla chłopca. Różnica w czasie potrzebnym dziewczynkom i chłopcom, zanim odwrócą się od wyłącznego przywiązania do matki, może być tłumaczona zachęcaniem dziewczynki - poprzez jej własne obserwacje, że posiada ciało podobne do matki - by nie odstępowała od oczekiwania, że będzie zdolna zidentyfikować się z całą aktywnością matki, przez dużo dłuższy czas niż chłopca.

Pomimo, że sugerowaliśmy, iż ostatecznym życzeniem, które jest odczuwane przez dziewczynkę jako źródło frustracji, jest pragnienie posiadania ciała mogącego wydać na świat dziecko, a nie koniecznie ciała zawierającego penisa, nie postrzegamy tego jako kwestii podstawowej. Centralnym zagadnieniem okresu preedypalnego jest konflikt między aktywnością i pasywnością i potrzeba dziecka, by zinternalizować matkę odczuwaną jako aktywnie dbającą o ciało dziecka, co służy odseparowaniu się od niej (Brunswick 1940). Podczas badania, jakie znaczenie ma masturbacja dla rozwoju relacji dziecka do własnego ciała, chcielibyśmy pokazać, w jaki sposób aktywność ręki w stosunku do ciała pozwala dziecku czuć, że jego własne ciało może stanowić źródło satysfakcji niezależne od matki. Mniej interesuje nas aktualne zaspokojenie fantazji czy pragnienia. Nasze doświadczenie w przeniesieniu u analizowanych pacjentek potwierdzało ten pogląd. Doświadczenia pacjentek w przeniesieniu dotyczyły wrogiej, deprywującej matki, która zatrzymuje to, co pozwoliłoby pacjentce stać się taką, jak analityk. Pacjentka podejrzewa, że analityk zachowuje się w taki sposób, by utrzymać pacjentkę w bezradności i zmusić ją, by pozostała pasywnie zależna od analityka.

KONFLIKT WOKÓŁ MASTURBACJI U DORASTAJĄCYCH DZIEWCZĄT

Efektem dojrzewania u dziewcząt, według Freuda (1905, 1931), jest odnowienie wyparcia masturbacji. W wyniku tego dziewczyna reaguje na masturbację jak na potwierdzenie tego, że nie ma penisa. Jeśli jej stosunek do ciała zawiera, w wyniku rozwiązań okresu edypalnego, akceptację tego, że jej ciało nie może zastąpić całkowicie ciała matki, to nie można tu zastosować wyjaśnień Freuda dotyczących represji masturbacji, która towarzyszy dojrzewaniu. W tym wypadku dojrzewanie stanowi spełnienie dawnego pragnienia, by mieć ciało zdolne do wydania na świat dziecka. My sądzimy, że niepokój powstający w okresie dorastania jest spowodowany innymi czynnikami, które po raz kolejny prowadzą do unikania przez dziewczynę używania ręki w relacji do jej genitaliów.

Przez to, że ręka jest nieświadomie identyfikowana z opiekuńczymi i gratyfikującymi aspektami matki, doświadczanie przyjemności seksualnej dzięki użyciu ręki będzie nieświadomie odczuwane jako spełnienie pragnienia, by być pasywnie zaspokajaną przez matkę. Ale pojawienie się tego życzenia w świadomości otwiera drogę do aktywnego poszukiwania homoseksualnego obiektu, jako sposobu obrony przed pasywnymi życzeniami i potencjalnie może kolidować z wyborem mężczyzny jako seksualnego obiektu. Fantazje o dbaniu o, lub ratowaniu matki (i, w przeniesieniu, analityka), są dowodem na to, że istnieje potrzeba aktywnej identyfikacji, by obronić się przed tymi pasywnymi życzeniami. Ale dojrzewanie stanowi nowe zagrożenie dla dziewczyny, która ciągle używała masturbacji w okresie latencji jako środka do utrzymania aktywnej identyfikacji z matką, jak również zaprzeczenia rzeczywistości nieadekwatności swojego własnego ciała. W celu utrzymania tej obronnej walki w relacji do swojego ciała przez masturbację, dziewczyna teraz staje się wrażliwa na przymus dokonania wyboru homoseksualnego obiektu. W tym samym czasie identyfikacja jej dojrzewającego ciała z ciałem matki sprawia, że jej potrzeba utrzymania wyidealizowanej relacji do własnego ciała staje się jeszcze bardziej natarczywa, by utrzymać wypartą nienawiść do ciała matki i własnego ciała.

Konkretnie ten aspekt dojrzewania - posiadanie przez dziewczynę ciała, które jest identyfikowane z ciałem matki - ma kluczowe znaczenie dla przyszłego rozwoju jej relacji do własnego seksualnego ciała (Ritvo 1976). Jest to coś, czemu często nie poświęca się wystarczająco dużo uwagi podczas rozważania trudności w rozwoju seksualnym kobiety. Jeśli potrzeba ponownego stłumienia masturbacji, podążająca za dorastaniem, jest rozumiana raczej jako unikanie używania ręki dla celów związanych z masturbacją, niż jako po prostu tłumienie masturbacji, wynika z tego, że tym, czego się unika, jest deprywujący i frustrujący potencjał, który nieświadomie jest odczuwany jako pomieszczony w aktywności ręki w relacji do genitaliów, teraz identyfikowanych z seksualnym ciałem matki.

Część analityków używała swoich klinicznych obserwacji, by pokazać, że dorastające dziewczyny rzeczywiście się masturbują, i stwierdziła, że te, które tego nie robią świadomie, zaprzeczają swojej znajomości sposobów, za pomocą których używają innych aktywności w celach związanych z masturbacją. Wnioskiem z tego jest, że nie ma żadnej zasadniczej różnicy między dorastającymi dziewczynami i chłopcami w znaczeniu masturbacji (zob. Clower 1975). Dla chłopca jest to część odseparowywania i odróżniania swojego ciała od ciała matki; dla dziewczynki ta sama aktywność może być odczuwana jako bycie zmuszoną do poddania się identyfikacji własnego ciała z seksualnym ciałem matki.

Natura niepokoju wzbudzonego w rezultacie dojrzewania może być właściwie zrozumiana tylko wtedy, gdy weźmiemy pod uwagę znaczenie, jakie może mieć masturbacja dla dorastającej dziewczyny. Te niepokoje pozwalają wyjaśnić intensywność walki, jaka toczy się u części dorastających dziewczyn, przeciwko masturbacji, która może zaowocować nieodpartą potrzebą aktywnego atakowania swojego ciała własną ręką. Wybór nadgarstka lub ramienia jako obszaru samouszkodzeń może być w tym wypadku rozumiany jako część wysiłku, by kontrolować rękę, poprzez symboliczne odcięcie jej od ciała. Nasze własne kliniczne obserwacje wskazują, że impuls do samookaleczeń pojawiał się w czasie, gdy pacjentka doświadczała strachu przed poddaniem się regresywnemu życzeniu, by doświadczyć opieki, samemu pozostając pasywnym; samouszkodzenie było poprzedzone wybuchem niekontrolowanej wrogości w stosunku do matki, partnera seksualnego lub analityka.

MATERIAŁ KLINICZNY

Gloria

Gloria, młoda mężatka, z obawą powiedziała na początku swojej analizy, że ma nadzieję, iż analityk nie będzie próbował wzbudzić w niej poczucia winy w związku z masturbacją. Jej mąż wiedział o tym i oboje sądzili, że nie ma w tym nic złego. Powiedziała, że będzie bardzo urażona, jeśli analityk będzie próbował stworzyć problem wokół tego. Pomimo tych wysiłków, by uniknąć uczucia urażenia, odczuła pierwszy okres analizy jako ogromnie frustrujący, a analityka jako zupełnie deprywującego. Po rozpadzie swojego małżeństwa zaangażowała się w nowy heteroseksualny związek i opowiedziała o uprawianiu masturbacji po odczuciu rozczarowania ze stosunku seksualnego, z towarzyszącym temu myśleniem w złości: „Teraz mogę obejść się bez tego!” Świadomie była zła na kochanka, ale osoba zaatakowana w jej fantazjach mogła być łatwo zidentyfikowana w przeniesieniu jako związana z jej analitykiem-kobietą, reprezentującą zarówno jej matkę, jak i seksualnie dojrzałą kobietę, z którą chciała rywalizować.

Zanim zaczęła ten nowy romans, pacjentka bardzo zaniepokoiła się, kiedy w bliskim związku, jaki miała ze swoją przyjaciółką, doszło do fizycznego kontaktu. Była zarówno podekscytowana, jak i przestraszona tym doświadczeniem, ponieważ uświadomiło to jej strach, że może nie być seksualnie normalna. Można to odnieść do dawnych odczuć na temat jej ciała, nienawiści w stosunku do niego i strachu, że zostało uszkodzone i nie będzie mogła mieć dziecka. W analizie mogło zostać to połączone z o wiele wcześniejszymi uczuciami i fantazjami, że matka nie chciała jej jako dziecka, i w konsekwencji z odczuciem, że matka chciała, aby była ona okaleczona i niezdolna do posiadania dzieci. Regresywne, powtarzające się w analizie przyciąganie pragnienia, by odczuwać matkę jako gratyfikującą, było zdeterminowane przez intensywność wcześniejszego rozczarowania, gniewu i strachu, że będzie musiała podporządkować się karzącej, preedypalnej matce ze swoich fantazji.

Masturbowała się aktywnie przez całe dzieciństwo i także wtedy, kiedy wiedziała, że może być złapana przez matkę. W okresie dorastania jej wrogie, wymagające zachowanie wyrażało się w przestępczych działaniach poza domem, podczas gdy regresywne życzenie, by być gratyfikowaną przez matkę, wyrażało się w fantazji, że jej matka zmusza ją, by oferowała się seksualnie mężczyźnie za pieniądze, które później będzie musiała oddać matce. Fantazja ta wyrażała jej pragnienie, by czuć, że to matka jest odpowiedzialna za jej seksualną aktywność, i że jej pragnieniem nie było zniszczenie matki, ale pomaganie jej w życiu. Fantazja ta powtórzyła się podczas analizy we śnie, który Gloria miała pewnej nocy po masturbacji. Śniło jej się, że analityk sugerował jej, by poszła do pracy. Pomimo, że impuls do masturbacji związany był z uczuciami frustracji w trwającym związku heteroseksualnym, fantazją, która musiała zostać wyparta, była homoseksualna fantazja bycia gratyfikowaną przez matkę lub kobietę-analityka, czego potrzebowała, aby obronić się przed lękiem związanym z pragnieniem, by zaatakować własne ciało jako źródło frustracji.

Selma

Podobna fantazja była relacjonowana przez Selmę, starszą zamężną kobietę. Zawsze martwiła się, że nie jest seksualnie normalna, ponieważ jedynym sposobem, by mogła być seksualnie pobudzona przez swojego męża, było wytworzenie następujących fantazji podczas zbliżenia: odrażająca stara kobieta obserwowała, jak jest ona brutalnie gwałcona przez mężczyznę i beształa ją za uleganie mu, a jednocześnie zachęcała mężczyznę, by poniżał ją jeszcze bardziej. Tylko w ten sposób mogła pozwolić sobie na zadowolenie ze zbliżenia, poprzez fantazję poddania się pragnieniu, by matka się nią opiekowała. Ale w tym samym momencie, poprzez potrzebę używania tej fantazji, czuła, że udowadnia swoją nienormalność.

Pacjentka ta nie miała żadnych wspomnień masturbacji z okresu dzieciństwa. Ale przypominała sobie z dużym poczuciem winy, że toczyła tak gwałtowne walki z młodszym bratem, że matka bała się zostawić ją z nim samą. Przypomniała sobie również, że matka biła ją, gdy była dzieckiem.

Jej seksualna fantazja może być rozumiana jako pragnienie, by matka, reprezentowana w fantazji przez odrażającą kobietę, nadal kontrolowała jej ciało, ponieważ podniecenie seksualne było przez nią utożsamiane z niekontrolowaną przemocą przeciwko dzieciom jej matki. Jej nienawiść w stosunku do własnego ciała za pomieszczanie tej agresji wyrażała się w przeniesieniu jako wrażenie, że analityk-kobieta musi czuć wstręt po usłyszeniu jej seksualnych fantazji, nienawidzić jej i przez to również nienawidzić jej ciała. Kobieta w fantazji była stara i odrażająca, co stanowiło obronę przed uświadomieniem sobie pragnienia dotyczącego młodej, atrakcyjnej kobiety, którą można byłoby pieścić i która pożądałaby jej ciała. W ten sposób Selma mogła uwolnić się od nienawiści do własnego ciała i od potrzeby zranienia i zaatakowania siebie, co, jak czuła, robiła podczas zbliżenia, poprzez wytwarzanie takiej fantazji. Podczas swojej adolescencji przestraszyła się również, kiedy bliska zażyłość z dziewczyną groziła przekształceniem się w związek homoseksualny. W przeniesieniu odnowienie tego życzenia mogło być dostrzeżone w jej wymaganiu, by analityk kochał jej ciało i troszczył się o nią, ponieważ czuła, że to jedyny sposób, by porzuciła ona nienawiść do własnego ciała. Gdy tak się nie działo, brała to za dowód wstrętu analityka w stosunku do niej.

Przypadek ten pokazuje, jak rzeczywiste doświadczenie bycia bitą przez matkę stało się częścią własnej masochistycznej relacji do ciała i było reprezentowane w fantazjach pacjentki jako przymus wystawienia swojego ciała na upokorzenia i zranienie ze strony mężczyzny. Jako dziecko, kiedy unikała dotykania siebie, jej strach przed tym, co własna ręka mogłaby zrobić jej ciału, gdyby dotknęła się przy masturbacji, wyrażany był w gwałtownych atakach na jej brata. Po okresie dojrzewania pragnienie Selmy, by kochająca, troszcząca się ręka kobiety dotykała jej i przez to sprawiła, że jej ciało stanie się godne miłości, stało się jedynym sposobem, w jaki mogła kontrolować agresję, co do której obawiała się, że może ją skierować na siebie.

Harriet

Po wstępnym wywiadzie, Harriet, mężatka, opowiedziała o śnie, w którym analityk-kobieta została zidentyfikowana z kobietą, z którą w rzeczywistości pacjentka czuła się nieswojo. Podejrzewała tą kobietę o tendencje homoseksualne z powodu sposobu, w jaki dotykała jej ilekroć się spotkały W swojej analizie opowiadała o przebudzaniu się w nocy i spostrzeżeniu, że ręka dotyka jej genitaliów. Powodowało to, że czuła okropny lęki wstyd, żeby nie masturbować się podczas snu. Mogła pozbyć się tego niepokoju tylko poprzez próbę oddania moczu. Kiedy jej się to udawało, budziła ją potrzeba załatwienia się, a nie potajemna masturbacja.

Harriet była samotna i wyizolowana w dzieciństwie, nie miała żadnych wspomnień dotyczących miłych doświadczeń dzielonych z matką. Pierwszy napad lęku pojawił się we wczesnej adolescencji, podczas jej pierwszej, dłuższej nieobecności w domu. Było jej bardzo trudno oddawać mocz i była przekonana, że będzie musiała wrócić do domu, ponieważ wierzyła, że potrzebuje obecności swojej matki, by się załatwić.

Niepokój dotyczący potrzeby oddania moczu związany był z fantazją, że matka deprywowała ją jako dziecko o silnym ciele, które pozwoliłoby jej czuć się odważną jak mężczyzna, zamiast lękliwą jak jej matka, kobieta. Identyfikacja jej ręki z deprywacją, jakiej doznała od matki, sprawiła, że dotknięcie genitaliów jej męża, czy dzieci, napawało ją przerażeniem.

W okresie adolescencji jej potrzeba, by matka była obecna, aby pacjentka mogła oddać mocz, reprezentowała przedostanie się do świadomości związanego z masturbacją znaczenia, jakie oddawanie moczu miało dla niej. Jej pragnienie dotyczyło doświadczania potrzeby oddawania moczu jako ciągle będącej w zakresie odpowiedzialności jej matki i jako aktywności, którą mogą dzielić. Tylko w ten sposób mogła czuć, że jej pragnienie, by zaatakować ciało matki, pozostaje pod kontrolą. Później okazało się, że jeśli oddawała mocz w nieznanych jej toaletach, zawsze robiła to stojąc, ponieważ bała się zanieczyszczenia. Dlatego też jej strach, że będzie musiała wrócić do domu, do matki, wyrażał również jej potrzebę poddania się matce, aby utrzymać fantazję o zdolności do bycia jak chłopiec.

Te kliniczne przykłady pokazują, że potrzeba stłumienia masturbacyjnej aktywności ręki podczas adolescencji jest blisko związana zarówno ze strachem przed dopuszczeniem do świadomości pasywnych homoseksualnych pragnień związanych z matką, jak również z lękiem wzbudzonym na skutek doświadczania ciała jako już będącego zdolnym do przeżywania destruktywnych, odwetowych pragnień skierowanych przeciwko ciału matki.

Dalszy materiał kliniczny pokazuje to bardziej wyraźnie. Każda z pacjentek stworzyła intensywny związek albo z inną dziewczyną, albo z dorosła kobietą w środkowej fazie adolescencji. Z relacji pacjentek i z rekonstrukcji znaczeń podczas analizy, te związki symbolicznie reprezentowały przeżywanie wzajemnie gratyfikujących i podniecających czynności masturbacyjnych - czegoś, co jest częścią normalnego rozwoju młodego adolescenta. Co znamienne, każda z pacjentek zerwała te związki pośpiesznie, gdy pewne zewnętrzne zdarzenia sprawiły, że odczuła, iż druga dziewczyna została zraniona lub cierpiała w rezultacie ich wspólnej aktywności. Może to służyć za dowód, że konflikt prowadzący do unikania użycia ręki podczas masturbacji, dla dorastającej dziewczyny związany jest z lękiem odczuwanym poprzez doświadczanie swojego ciała jako zdolnego do destrukcji. Takie wyjaśnienie czyni możliwym zrozumienie tendencji obserwowanych wśród wielu poważnie zaburzonych dorastających dziewcząt, do zachowania mającego na celu kontrolowanie ich ciał poprzez zadawane sobie fizyczne uszkodzenia.

KOBIECY KOMPLEKS EDYPA, CIĄŻA I MACIEŻYŃSTWO W OKRESIE ADOLESCENCJI

W zaniechaniu masturbacji, jako części integracji stosunku do własnego ciała w fazie fallicznej, dziewczynka „akceptuje” rzeczywistość, jaką jest niezdolność jej ciała do spełnienia jej życzenia, by wyprodukować dziecko. Akceptacja tej rzeczywistości oznacza brak pozwolenia na to, by zidentyfikować siebie i swoje ciało z tym, które posiada aktywna, silna matka, która może zarówno gratyfikować, jak i frustrować. Ciągła zależność dziewczynki od matki w sprawie zaspokajania jej potrzeb zmusza ją do poddania się matce, która jest teraz doświadczana jako zawistna i frustrująca. Stopień, w jakim dziewczynka odczuwa to jako zagrożenie i zaprzeczenie jej praw do przejęcia aktywnej roli, determinuje wielkość jej potrzeby do poszukiwania uspokojenia poprzez identyfikację z aktywną rolą ojca w jego relacji do matki. Jej życzeniem, w identyfikacji z ojcem, jest to, by mieć ciało, które może być użyte jak jego, by dać matce dziecko (Brunswick 1940) i przez to uwolnić się od nienawiści do matki za to, że nie pozwala ona na posiadanie ciała, które może wydać na świat dziecko. Jednocześnie dziewczynka może używać tego typu identyfikacji z ojcem w obronie przed lękiem związanym z uczuciem bycia zmuszaną do pasywnego poddania się aktywnej, fallicznej matce - jest to proces podobny do tego, który używany jest przez chłopców.

„Aktywność” staje się w tym okresie właściwością męską, taką, której potrzebę posiadania odczuwa dziewczynka. Zazdrości ona mężczyźnie posiadania tej właściwości, a jednocześnie musi obronnie dewaluować aktywną rolę matki. Posiadanie penisa i jej własne przyjemne doznania łechtaczkowe zostają nieodłącznie powiązane w fantazji z aktywnością i aktywną rolą ojca w relacji z matką.

Wcześniej w tym rozdziale opisaliśmy, jak ciągłe używanie masturbacji poza okresem falliczno - edypalnym jest zdeterminowane przez niepokój i potrzebę, by ciągle doświadczać ciała jako zdolnego do doświadczania satysfakcji, co umożliwia utrzymanie wyparcia nienawiści i strachu przed matką. Jako dalszy stopień obrony przed nienawiścią w stosunku do matki, fantazja towarzysząca masturbacji może teraz zacząć zawierać identyfikację ciała dziewczynki z ciałem ojca. Ta identyfikacja kształtuje bazę dla strachu dorastającej dziewczyny, że jej ciało jest uszkodzone i nie będzie zdolne do urodzenia dziecka. To uszkodzenie jest nieświadomie odczuwane jako rezultat jej własnej aktywności i przyjemności, jaką z tego czerpała. Ten strach może być tak ogromny u dorastającej dziewczyny, że może prowadzić do nieodpartej potrzeby zajścia w ciążę, zanim ustaliła się stała heteroseksualna relacja z obiektem. Dziecko jest odczuwane jako jedyny środek, poprzez który może ona anulować swoją pustkę i strach przed pozostaniem samej ze swoim uszkodzonym ciałem. Ale poprzez stawanie się matką nieświadomie rezygnuje ona z relacji do własnego ciała jako źródła aktywnej przyjemności; zamiast tego pasywnie podporządkowuje się matce.

Opozycja, jaka ciągle istnieje dla wszystkich dorastających dziewczyn, pomiędzy potrzebą doświadczania przyjemności z ciała i lękiem przed byciem zmuszoną do poddania się zinternalizowanej matce, która widziana jest jako zawistna i frustrująca, sprawia również, że dziewczyny w późnym okresie dorastania i młode kobiety obawiają się, że dla spełnienia swoich normalnych pragnień posiadania dziecka muszą zrezygnować z możliwości doświadczania przyjemności i aktywności. Wcześniejszy lęk związany z byciem zmuszaną do pasywnej zależności od matki zmienia się w fantazję kobiety, że, w obecnej możliwości spełnienia swoich pragnień posiadania dziecka, będzie ona „wykastrowana” i sfrustrowana w aktywnym poszukiwaniu przyjemności. Nieświadomy strach przed koniecznością wyboru między przyjemnością a macierzyństwem może również znaleźć wyraz w konflikcie między rezygnowaniem z masturbacji a seksualnym związkiem z mężczyzną. Dziewczyna, która wcześniej masturbowała się w okresie dorastania może odczuwać seksualny związek jako rozczarowujący - czując, że tylko ona może dostarczyć sobie przyjemności. Nieświadomie nie jest w stanie wybrać oddania swojego ciała mężczyźnie z powodu fantazji, że, poprzez pozwalanie na penetrację, teraz ostatecznie poddaje się ona frustrującej i uszkadzającej matce.

Dla części kobiet przyjemność, jakiej doświadczają w relacji seksualnej, bazuje wyłącznie na identyfikacji pochwy z aktywną, matczyną rolą w stosunku do penisa mężczyzny (Deutsch 1932, 1945). To tak, jakby pochwa mogła bezpiecznie zostać zintegrowana jako część nowego, seksualnego ciała, tylko pod warunkiem, że zrezygnuje się z aktywnego poszukiwania przyjemności przez doznania związane z orgazmem.

Dorastająca dziewczyna, która wybiera usunięcie ciąży, często może wplątywać się w powtarzające poszukiwania zapewnień, że jej ciało nie jest uszkodzone. Poprzez odrzucenie dziecka czuje, jakby odrzuciła kobiecość; nieświadomy strach przed posiadaniem uszkodzonego ciała nasila się w wyniku aborcji. W wyniku tego często odnawia się potrzeba zajścia w ciążę. Dla tych dziewcząt, które zatrzymują dziecko, niebezpieczeństwo stanowi to, że dziecko może przejąć rolę zaprzeczania jej prawu do aktywności i spełniania jej własnych potrzeb. Młoda matka może wtedy czuć się zmuszona do karania lub atakowania dziecka, zamiast atakowania własnego ciała.

Ostateczna integracja seksualnie dojrzałych genitaliów dla dorastającej dziewczyny obraca się wokół zdolności do różnicowania pomiędzy macicą - w której może bezpiecznie wzrastać dziecko - a łechtaczką - która może być używana w relacji z mężczyzną. U poważnie zaburzonej dorastającej dziewczyny nie może dojść do zróżnicowania między macicą a łechtaczką. Łechtaczka jest ciągle doświadczana jako pomieszczająca jej nienawiść, podczas gdy zdolność do rodzenia dzieci pozostaje nie zintegrowana jako część relacji do własnego ciała.

Rozdział 5. Superego, wyidealizowany obraz ciała i dojrzewanie

Superego odgrywa decydującą rolę w determinowaniu sukcesu lub porażki adolescencyjnego dążenia do ustalenia ostatecznej organizacji seksualności. Wiele problemów, jakie mogą pojawić się w okresie dorastania, wynika z niezdolności superego do pozwolenia na zmianę we wcześniejszej identyfikacji i w rodzaju jego wymagań w stosunku do ego, pomimo nacisku na zmianę podążającego za fizyczną dojrzałością seksualną.

Anna Freud (1937) w rozdziale zatytułowanym „ Lęk popędowy w okresie dorastania” mówi: „Tak długo, jak superego jest w tym okresie nadal katektowane przez libido wywodzące się z relacji do rodziców, samo w sobie jest traktowane jak podejrzany, kazirodczy obiekt. ... Ego również odłącza się od superego. Dla młodych ludzi to częściowe wyparcie superego, separacja od części jego zawartości, jest jednym z największych problemów okresu dojrzewania. Głównym efektem zerwania (...) jest zwiększenie niebezpieczeństwa grożącego ze strony popędów.”(str. 182, kursywa dodana). Ten pogląd w szerokim rozumieniu oznacza, że dążenie adolescentów w kierunku pewnych form aktywności kompulsywnych - przestępstw, agresywnego lub seksualnego zachowania - wynika z czasowego braku kontroli superego nad zachowaniem, z powodu potrzeby oderwania się od edypalnych obiektów i ich zinternalizowanych reprezentacji. Jacobson (1964) również opisuje „rozdział, jaki następuje w relacji ego do superego podczas okresu dojrzewania”. Opisuje ona, jak musi pojawić się stopniowa restrukturyzacja ego i jak musi być uformowana nowa struktura ego idealnego, aby stworzyć "efektywne połączenie" między ego i superego po raz kolejny.

W tym rozdziale badamy, jak częściowe wyparcie superego wpływa na podatnego na zranienia adolescenta. Niezdolność do stworzenia efektywnego połączenia, postulowanego przez Jacobson, może spowodować u tych adolescentów wrażliwość na późniejszy patologiczny rozwój. Pokażemy, że są oni niezdolni do odłączenia się czasowego lub częściowego od wymagań superego i pozostają zależni od niego przez cały okres dorastania. Żądania superego nie dają im wytchnienia od wywieranych przez niego nacisków.

Fizyczne zmiany zaczynające się w okresie dorastania mają czasowo destabilizujący wpływ na narcystyczną równowagę, jaka istniała w okresie latencji. Dla podatnego na zranienie adolescenta dojrzewanie odczuwane jest jako wydarzenie potencjalnie traumatyczne. Lęk w stosunku do zmian ciała wymaga ciągłych środków obrony, by utrzymać narcystyczną kateksję ciała i by radzić sobie z lękiem, który jest odczuwany jako zagrażający. Pojawia się nowe niebezpieczeństwo doświadczania nienawiści do seksualnego ciała z powodu czasowego braku libidinalnych inwestycji ciała towarzyszącego dojrzewaniu.

By zrozumieć, dlaczego tego typu ciągła zależność od superego może istnieć w okresie dorastania, badamy jej rolę w utrzymywaniu narcystycznej równowagi (libidinalnego zainwestowania ciała i siebie samego) pod trzema nagłówkami:

  1. masturbacja i wyidealizowany obraz ciała;

  2. ideał ego i dążenie w kierunku nowych relacji z obiektem; oraz

  3. używanie przeniesieniowych relacji przez chorych adolescentów.

Masturbacja i wyidealizowany obraz ciała. Konflikt otaczający masturbację w okresie dojrzewania normalnie wywodzi swoją intensywność z opozycji superego przeciwko wpuszczeniu do świadomości w fantazjach towarzyszących masturbacji rozbudzonych pragnień edypalnych. Stoi to na drodze adolescencyjnych wysiłków, by używać masturbacji jako środka w przejmowaniu własności nowo dojrzałego seksualnego ciała. Własność seksualnego ciała oznacza, że adolescent bierze na siebie odpowiedzialność za swoje seksualne pragnienia i nowy, agresywny potencjał; oznacza to również rezygnowanie z relacji do edypalnych obiektów, które istniały w okresie latencji i bazowały na niedojrzałym ciele. Ta utrata starych relacji stanowi o zmianie w narcystycznej kateksji ciała, która pojawia się jako rezultat zmian okresu dojrzewania; strata nie może być anulowana przez relację do matki. Zamiast tego adolescent jest pozostawiony w czasowym poczuciu samotności, podatności na zranienie i nienawiści do swojego seksualnego ciała, które wini za ranę narcystyczną.

Rozwój dziecka od momentu narodzin do końca okresu edypalnego reprezentuje ciągłą separację własnego ciała od ciała matki (Dibble and Cohen 1981; Mahler, Pine i Bergman 1975; Winnicott 1953). Zaczyna się to od zinternalizowania zróżnicowania self od reprezentacji obiektu, a za tym idzie separacja od opieki matki nad ciałem dziecka. Każdej fazie takiej separacji towarzyszy utrata bezpośrednich gratyfikacji libidinalnych pochodzących od matki i budowanie zinternalizowanego obrazu ciała, który w końcu zawiera także genitalia dziecka. Dopiero później, w okresie dojrzewania, inna zmiana w obrazie ciała zawiera identyfikację ciała z ciałem edypalnego rodzica i jego lub jej zdolnością do prokreacji. Aby rozwój i separacja mogły postępować, dziecko musi znaleźć sposoby radzenia sobie z lękiem związanym z utratą doświadczania gratyfikacji jego libidinalnych potrzeb przez matkę. Może to być ujmowane jako przyjmowanie kształtu idealizowanego obrazu ciała, który jest tworzony w fantazji i jest internalizowany na każdym etapie rozwoju, równolegle z aktualnym obrazem ciała. Taka fantazja wyidealizowanego obrazu ciała pozwala dziecku czuć, że jego ciało ciągle zawiera potencjał do przywrócenia błogiego stanu omnipotentnej fuzji z matką (Lewin 1950), pomimo separacji, która aktualnie się odbywa. Zmiany ciała w okresie dojrzewania inicjują nową i decydującą fazę separacji od matczynego ciała i jej fizycznej opieki. Nowe seksualne ciało w kategoriach identyfikacji edypalnej oznacza, że narcystyczne zainwestowanie tego obrazu nie może już zależeć od fizycznej opieki matki. Zamiast tego adolescent musi polegać na swojej własnej aktywności - albo autoerotycznej, albo włączającej niekazirodcze obiekty - dla odnowienia narcystycznej inwestycji jego ciała, by możliwe było włączenie dojrzałego płciowo ciała. Taka fantazja wyidealizowanego obrazu ciała pozwala dziecku czuć, że jego ciało ciągle zawiera portencjał do przywrócenia błogiego stanu omnipotentnej fuzji z matką (Lewin 1950), pomimo Aktualnie dokonującej się separacji. Zmiany ciała w okresie dojrzewania inicjują nowa i decydującą fazę separacji od matczynego ciała i jej fizycznej opieki. Nowe, seksualne ciało, w kategoriach identyfikacji seksualnej oznacza, że narcystyczne zainwestowanie tego obrazu już nie może zależeć od fizycznej opieki matki. Zamiast tego adolescent musi polegać na swojej własnej aktywności - albo autoerotycznej, albo włączającej obiekty niekazirodcze - dla odnowienia narcystycznej inwestycji jego ciała, by możliwe było włączenie ciała dojrzałego genitalnie.

U tych adolescentów, którzy potrafili utrzymać narcystyczną równowagę przez cały okres latencji tylko dzięki nadmiernej zależności od wyidealizowanego obrazu ciała jako wewnętrznego źródła wsparcia, dojrzewanie wzbudza intensywny lęk i pragnienie, by zaprzeczyć, że w ciele zachodzą zmiany. Masturbacja mogła być używana przez dziecko w okresie latencji jako droga do doświadczania siebie w fantazji jako wyidealizowanego dziecka złączonego ze swoją matką, ale teraz nabiera nowego znaczenia. Zamiast bycia źródłem uspokojenia, masturbacja wzmaga niepokój. Zamiast używania jej jako próbnej akcji dla aktywności genitalnej w fantazji, adolescent jest zmuszany przez swój lęk do używania jej w ciągłym przeżywaniu pasywnych preedypalnych fantazji. To podtrzymuje wyobrażony, niedojrzały, wyidealizowany obraz ciała i ochrania nowe, seksualne ciało przed nienawiścią, która teraz może być na nie skierowana. Ta odnowiona zależność od preedypalnego, wyidealizowanego obrazu ciała powoduje, że masturbacja nie może zostać użyta do integracji nowego, seksualnego ciała jako źródła nowych gratyfikacji. Zamiast tego masturbacja jest doświadczana pasywnie jako coś, do czego adolescent czuje się zmuszony. Seksualne ciało jest prześladowcą, a jedynie preedypalne ciało potrafi sprawić, by adolescent poczuł się bezpiecznie.

Tacy adolescenci są podatni na zranienie. Ich niezdolność do pozwolenia na zmianę w obrazie ciała oznacza, że zamiast ciągłego rozwoju pojawi się załamanie. W klinikach może być to obserwowane u tych adolescentów, którzy czują się zmuszeni do włączania fetyszy lub rytuałów w swoje działania masturbacyjne, lub których główne zainteresowanie jest skierowane na sfery erogenne inne niż genitalia, np. na usta, odbyt czy skórę. Ich ciągła zależność od poczucia zdolności do utrzymania łączności w fantazji z omnipotentną matką (poprzez użycie fantazji wyidealizowanego obrazu ciała) oznacza, że przy końcu okresu dorastania wyidealizowany, niedojrzały obraz ciała zostanie włączony jako część ostatecznej organizacji seksualnej. To zdeterminuje ich seksualne funkcjonowanie w dorosłości, bez żadnych zmian w rodzaju wymagań stawianych przez superego.

Nawet gdy zależność od utrzymania preedypalnego obrazu ciała nie jest duża, lęk związany z masturbacją nadal może być intensywny, ponieważ adolescent świadomie czuje się samotny ze swoim nowym, seksualnym ciałem. Wynikające z tego seksualne zachowanie może być bardziej zdeterminowane przez potrzebę znalezienia niekazirodczego obiektu, z którym można byłoby dzielić doświadczenia nowego, seksualnego ciała, niż przez potrzebę zaprzeczenia zmianom zachodzącym w ciele. W tym wypadku aktywności seksualne z partnerem muszą przejąć funkcję normalnie spełnianą przez masturbację. Musi to być użyte przede wszystkim do ustanowienia narcystycznej kateksji seksualnego ciała młodej, dorastającej osoby. Konflikt, który wtedy jest odczuwany, dotyczy zaprzeczenia istnienia lub wartości genitaliów innych niż te, które należą do adolescenta.

Widzieliśmy wiele starszych dziewcząt w okresie dorastania, które martwiły się, że nie są w stanie utrzymać stałego heteroseksualnego związku. Często dowiadywaliśmy się, że aktywność heteroseksualna rozpoczęła się zaraz po dojrzewaniu, a potem stawała się przymusowa, czasami w postaci seksualnych związków, które szybko były zrywane, a następnie odnawiane z innym partnerem. Podczas terapii stawało się jasne, że te dziewczyny bały się stosunku płciowego i nieświadomie odczuwały go jako atak na swoje ciało, któremu musiały się poddać. Stosunek reprezentuje niebezpieczeństwo, że posiadanie przez mężczyznę penisa ma siłę zniszczenia własnych fantazji dziewczyny o posiadaniu nieokreślonego i niezróżnicowanego organu seksualnego zamiast łechtaczki. Nieświadomie odczuwa ona swoje ciało jako ciągle mogące spełniać zarówno rolę falliczną jak i wykastrowaną - tzn. nie odróżnioną jako kobieca. Takiego wyidealizowanego obrazu ciała (posiadania zarówno fallicznego, jak i wykastrowanego ciała) może potrzebować adolescent rozwijający się normalnie, jest on wtedy sposobem obrony przed lękiem, przed utratą narcystycznych kateksji obrazu ciała.

Ale tym, co klinicznie jest obserwowane jako przeszkoda w rozwoju, jest potrzeba przywarcia do tego nowego, pochodzącego z fantazji obrazu ciała zamiast okresowego używania go jako środka do stworzenia efektywnego połączenia (Jacobson 1964), potrzebnego do pełnego rozróżnienia na mężczyzn i kobiety pod koniec okresu dorastania. Zamiast tego ich dorosłe seksualne funkcjonowanie ciągle będzie zakłócane zależnością od tej fantazji. Dla silniej zaburzonych adolescentów, którzy pozostają całkowicie zależni od preedypalnego, wyidealizowanego obrazu ciała, ryzyko zerwania z zewnętrzną rzeczywistością w okresie dorastania może stać się realne. Ich zależność od utrzymywania wyidealizowanego obrazu ciała poprzez masturbację i ich niezdolność do pozwolenia na jakiekolwiek kompromisowe rozwiązanie może spowodować, że rzeczywiste zmiany ciała będą postrzegane jako złudzenia lub projektowane w prześladowcze doświadczenia wydające się pochodzić z zewnętrznego świata, a nie od nich samych. Wycofanie się z tego zmusza ich do odstąpienia od obiektów świata zewnętrznego i może prowadzić do całkowitej zależności od fizycznej opieki ze strony rzeczywistych obiektów edypalnych jako jedynego sposobu, w jaki tacy adolescenci mogą nadal funkcjonować.

Wyidealizowany obraz ciała nie musi zawierać aktualnych fantazji o ponownym połączeniu z ciałem matki - tzn. powrocie do niezróżnicowanego stanu fuzji z wyidealizowaną, omnipotentną matką. Doświadczanie gratyfikacji zawiera fantazję o połączeniu z matką poprzez wyidealizowany obraz ciała, który wytworzył się w okresie preedypalnym.

Ideał ego i dążenie w kierunku nowych relacji z obiektem. Możemy odwoływać się do ideału ego tylko wtedy, gdy stał się on jedną z funkcji superego - tzn. po rozwiązaniu kompleksu Edypa i uformowaniu superego w zwartą strukturę. Z tego powodu zawartość ideału ego ustala się w czasie, gdy dziecko jest ciągle zależne od rodziców i gdzie ideał ego związany jest z akceptacją tej rzeczywistości. Stopień, w jakim adolescent pozostaje zależny od potrzeby spełniania oczekiwań ideału ego, w celu uzyskania poczucia bezpieczeństwa i miłości, może działać jak zakłócenie w ciągłości rozwoju. Stopień, w jakim dostosowuje się on do oczekiwań ideału ego, jest miarą stopnia, w jakim musiał on zaniechać aktywnego poszukiwania gratyfikacji, aby czuć się bezpiecznie w obliczu swojego lęku. To, co zostało zinternalizowane, to zależność od pozostawania w pasywnej roli w stosunku do dominacji superego. Aby adolescent poczuł się wolny do zmiany swojej relacji do superego i do podjęcia aktywnej roli w stosunku do swojego nowego, seksualnego ciała, musi on uwolnić się od restrykcji nałożonych na jego seksualną aktywność przez superego wraz z oczekiwaniami ideału ego.

W związku z tym zadaniem nowego znaczenia nabiera w okresie dojrzewania zawiązywanie relacji z obiektami na zewnątrz rodziny. Poprzez identyfikację z oczekiwaniami, które odbiera jako pochodzące od rówieśników, adolescent sadzi, że ma nowy ideał ego, od którego zależą jego narcystyczne gratyfikacje. Pomocna rola tych nowych identyfikacji w rozwoju jest w pełni uznawana w literaturze na temat normalnego rozwoju w okresie dorastania. Jednakże podatny na zranienia adolescent, jak zostało to opisane wcześniej, jest tak zależny od aprobaty superego, że nie może ryzykować dokonania nawet czasowego, czy częściowego wyparcia jego żądań na korzyść nowych żądań, stworzonych dzięki identyfikacji z rówieśnikami. Później traci on okazję do zidentyfikowania się z ich tak zwanym wymaganiem, by przejąć aktywną rolę seksualną i pozostaje zależny od superego i od identyfikacji z ideałami, które wymagają zaakceptowania pasywnej roli seksualnej w celu uzyskania miłości.

Później możemy zobaczyć użycie „pseudo ideału ego” (M. Laufer 1964), ideału, który reprezentuje adolescencyjne próby zaprzeczenia stopniowi, w jakim ciągle czuje się on zależny do spełniania żądań edypalnego ideału ego, by zapewnić sobie źródło miłości. Taki pseudo ideał ego może przyjąć formę próby zaprzeczenia wstydowi, który jest związany z pragnieniem, by być dobrym, posłusznym, schludnym dzieckiem, poprzez identyfikowanie się z rówieśnikami reprezentującymi coś przeciwnego. Podatny na zranienie adolescent może próbować używać, jako ideału ego, relacji do wyobrażonego obiektu, który żąda kontrolowania seksualnego ciała. Mamy na myśli ideał ascetyzmu, różne formy kontroli ciała, takie jak poszczenie, czy samokaranie, jako sposoby utrzymania wewnętrznego źródła aprobaty; jednocześnie tego typu zachowania zdradzają wrażliwość adolescenta poprzez atak, jaki stanowią dla jego seksualnego ciała i poprzez swoją obronną funkcję.

Niezależnie od stopnia, do jakiego integracja nowego, seksualnego obrazu ciała mogła się posunąć, adolescenci ci pozostają niezdolni do zmiany obrazu siebie z obrazu zależnego dziecka do obrazu aktywnego, sprawnego seksualnie dorosłego (Blos 1972). Dla chłopca konieczne, agresywne aspekty dorosłego, seksualnego funkcjonowania mogą być odczuwane jak stwarzające niemożliwą do przełamania barierę dla nawiązania seksualnego związku, podczas gdy dla dziewczyny normalne, pasywne aspekty jej seksualnego funkcjonowania mogą nasilić się do tego stopnia, że czuje się ona jakby nie kierowała lub nie była odpowiedzialna za swoje wybory - jakby musiała pozostać zupełnie zależna od obiektu, aby uniknąć czucia się obwinianą (Ritvo 1976). Pomimo iż sprawiają wrażenie, jakby byli zdolni nawiązać nie kazirodczą, heteroseksualną relację, nieświadomie pozostają związani z edypalnym rodzicem poprzez relację z superego i potrzebę spełniania jego oczekiwań.

Używanie przeniesieniowych relacji przez chorych adolescentów. Nasze opisy roli granej przez superego w powstrzymywaniu rozwoju, na którą zwracaliśmy uwagę w poprzednich paragrafach, wywodzą się z obserwacji używania przeniesienia przez podatnych na zranienie adolescentów. Te obserwacje doprowadziły nas do poddania w wątpliwość założeń stosowanych do wytłumaczenia trudności, które pojawiają się podczas używania klasycznych technik analitycznych w terapii chorych adolescentów. Tradycyjne wytłumaczenie tych trudności było takie, że, ponieważ musi dojść do częściowego wyparcia superego, aby rozwój mógł normalnie postępować, przeniesieniowa relacja w adolescencji jest przeszkodą w normalnym rozwoju, ponieważ popiera wytworzenie regresywnego libidinalnego przywiązania do analityka. Nasze doświadczenie wskazuje, że chory adolescent nie jest w stanie wytworzyć takiego dystansu do edypalnego obiektu reprezentowanego w superego. Jest to jedynie ta ciągła zależność, która zakłóca jego rozwój w kierunku normalnej dorosłości. Zależność od analityka, daleka od bycia przeszkodą dla rozwoju chorego adolescenta, zawiera i powtarza konflikt, który wynika z tej zależności, i dostarcza jedynego sposobu, dzięki któremu można zacząć ryzykować zrezygnowanie z zależności od utrzymywania preedypalnego, wyidealizowanego obrazu ciała i pasywnych aspektów ideału ego. Sądzimy, że analityk umożliwia wytworzenie efektywnego połączenia.

Jacobson (1964) opisuje trudności poważnie zaburzonych adolescentów jako wynikające z obronnych zabiegów, które są wymagane „przez przejściowy rozpad superego i bariery wyparcia” (kursywa dodana). Mimo, iż zgadzamy się, że przejściowy rozpad się pojawił, nie sądzimy, że funkcją superego utraconą przez chorych adolescentów poprzez ten rozpad, jest funkcja bariery wyparcia. Jak zostało wcześniej stwierdzone, bardziej odnosi się to do normalnych lub mniej zaburzonych adolescentów, którzy doświadczają konfliktu, ale ciągle są w stanie odłączyć się od edypalnego obiektu i podążyć w kierunku dorosłości. Opierając się na naszych klinicznych obserwacjach sądzimy, że przejściowy rozpad pojawiający się u chorych adolescentów dotyczy zdolności adolescenta do zadbania o własne ciało. Obronne zmagania, które są tego wynikiem, związane są z radzeniem sobie z regresywnym przyciąganiem w kierunku pregenitalnego funkcjonowania, na które chory adolescent jest wystawiony z powodu tego rozpadu.

Spostrzegliśmy, że charakterystyka regresywnych cech poważnie zaburzonych adolescentów, które zdradzają swoją patologiczną naturę poprzez używanie prymitywnych mechanizmów obronnych rozszczepienia i projekcji, jest głównie wyrazem nienawiści adolescenta do swojego seksualnego ciała. Opisaliśmy w kilku klinicznych przykładach, jak analityk musi przejąć opiekuńczą funkcję w stosunku do adolescenta, który jest w stan ryzyka. Przez ryzyko rozumiemy zachowania takie, jak próby samobójcze, zażywanie narkotyków i anoreksję, ale również ataki skierowane konkretnie na seksualne ciało i destrukcję normalnego, heteroseksualnego funkcjonowania adolescenta. Odkryliśmy, że klasyczna sytuacja przeniesienia pozwala choremu adolescentowi doświadczyć analityka jako czasowo przejmującego funkcję opiekuńczą nad jego ciałem tak, by mógł on spróbować zrezygnować z zależności od regresywnych środków gratyfikacji. Takie doświadczenia z przeniesieniem spowodowały, że zdefiniowaliśmy „przejściowy rozpad” w kategoriach narcystycznej inwestycji ciała i odnieśliśmy autodestrukcyjne aspekty funkcjonowania chorego adolescenta do załamania się jego zdolności do troszczenia się o swoje ciało, kiedy przyjmie ono nowe, seksualne znaczenie.

Opiekuńcza funkcja superego była pierwotnie podkreślana w koncepcji Freuda dotyczącej „instynktu samozachowawczego” (1920), którego często wydawało się brakować chorym adolescentom, co przekonało nas, że musimy stanąć na drodze lekceważeniu przez adolescenta rzeczywistych niebezpieczeństw, na które narażał się w sposób przymusowy. Opiekuńcze aspekty superego wywodzą się rozwojowo z identyfikacji i internalizacji ochronnych aspektów rodzicielskiej opieki (Ritvo i Solnit 1958) i, tak dalece jak dziecko czuje się warte opieki, pozwala mu to zachowywać się w sposób opiekuńczy i ochronny w stosunku do samego siebie (Beres i Obers 1950; Loewald 1979; Sandler 1960; Schafer 1960).

W okresie dorastania destabilizujący wpływ dojrzewania na narcystyczne kateksje nowego, seksualnego ciała, pozostawia adolescenta wrażliwego na poczucie, że jego ciało nie zasługuje na opiekę. To tak, jakby nie potrafił on obronić ciała przed agresją lub nienawiścią, jaka ciągle jest kierowana na nie poprzez potępienie jego seksualności przez superego. Daleki od bycia zdolnym do wyparcia żądań superego, staje się on jeszcze bardziej zależny od superego jako jedynego sposobu zastąpienia narcystycznej kateksji, którą czuje, że utracił. Rodzaj przymusu, który jest zawsze charakterystyczny dla autodestrukcyjnych zachowań, nie jest w związku z tym rezultatem rozpadu bariery wyparcia, ale jest zdeterminowany lękiem odczuwanym przez dorastającą osobę w związku z poczuciem, że nie już nie może ona polegać na sobie w kwestii troski o swoje ciało

Taki pogląd na używanie przeniesienia przez chorych adolescentów pozwala nam również zrozumieć specyficzną reakcję przeciwprzeniesieniową. Często uświadamialiśmy sobie odczucie, że adolescent używał analityka bardziej w celu przeżycia swoich regresywnych fantazji niż zanalizowania ich i że wydawało się istnieć niebezpieczeństwo uwikłania analityka w relację, która gratyfikowała regresywne potrzeby adolescenta. Jednakże zaczynamy rozumieć tą nieświadomą zmowę analityka, jako sposób, dzięki któremu adolescent doświadcza opieki. Analiza, poprzez stawanie się sposobem na przeżycie regresywnych fantazji seksualnych, pozwala choremu adolescentowi, dzięki identyfikacji z opieką ze strony analityka, poczuć, że nie potrzebuje on odrzucać czy atakować swojego ciała. Technicznie stanowi to specjalne obciążenie dla umiejętności utrzymania przez analityka opiekuńczej postawy, której adolescent może doświadczać jako odnoszącej się do jego ciała i rozwoju. Wymaga to od analityka umiejętności czynienia świadomymi seksualnych pragnień adolescenta, tak jak są one wyrażane w przeniesieniu, aby adolescent mógł poczuć, że analityk może mu pomóc w utrzymaniu kontroli. Analityk musi również potrafić radzić sobie z nienawiścią adolescenta wynikającą z ciągłej frustracji tych pragnień w wyniku nacisku analityka na nadawanie rozumienia w miejsce gratyfikacji. Zgodnie z tym poglądem rola analityka jako stojącego na drodze przymusowym autodestruktywnym zachowaniom poza sytuacją analityczną, pozwala adolescentowi doświadczyć swojego seksualnego ciała jako obdarzanego opieką przez analityka (pomimo, że to również zawiera pewną dozę gratyfikacji jego bardziej regresywnych pragnień). To tak, jakby analityk mógł czasowo zastąpić opiekuńcze funkcje superego i pozwolić adolescentowi doświadczać jego destruktywną nienawiść do zinternalizowanych, stawiających zakazy edypalnych rodziców w przeniesieniu, zamiast kierowania jej na własne ciało. Dzięki doświadczaniu i rozumieniu własnej nienawiści do siebie w przeniesieniu, chory adolescent staje się w większym stopniu zdolny do odłączenia się od uległości w stosunku do superego spowodowanej zależnością od ideału ego, dla jego narcystycznych dostaw jako środków na zastąpienie utraconych narcystycznych kateksji ciała.

Obronne użycie przeniesienia jako sposobu na nieświadome doświadczanie gratyfikacji, może być pomocne tylko tak długo, jak długo analityk wydaje się kontrolować sytuację. Jeśli zachowanie nie wydaje się ulegać żadnemu wglądowi i nie traci nic ze swego przymusowego charakteru pomimo werbalizacji, sytuacja może się zmienić, gdyż adolescent czuje, że analityk nie potrafi kontrolować jego zachowania. To, co może się rozwinąć, to paranoidalne przeniesienie, w który analityk doświadczany jest jako źródło własnych pasywnych pragnień seksualnych adolescenta, i nienawiść zostaje wtedy skierowana na analityka. Niepokój adolescenta może stać się wszechogarniający, z powodu potrzeby ukarania i zaatakowania analityka zamiast siebie. Rozwój takiego paranoidalnego przeniesienia może prowadzić do zerwania przez adolescenta relacji analitycznej, jako sposobu na pozbycie się analityka, który został zidentyfikowany z jego własnymi, zakazanymi, aktywnymi seksualnymi pragnieniami, i w stosunku do którego czuje, że nie będzie dłużej potrafił uchronić go od swoich pragnień, by go zaatakować.

Freud (1924) podkreśla rolę superego w determinowaniu, czy „ego pozostaje wierne swojej zależności od zewnętrznego świata i próbuje uciszyć id” (nerwica), lub „czy pozwala się ono opanować przez id i przez to oderwać od rzeczywistości” (psychoza) (str. 151). Opisuje on alternatywę dla tych dwóch rezultatów, jako sytuację, w której „ego deformuje się poprzez poddanie się naruszeniom własnej jedności, a może nawet poprzez dokonywanie rozłamu lub podziału siebie” (fetyszyzm) (str. 152 - 153). Podkreślając rolę, jaką spełnia superego w determinowaniu rodzaju zaburzeń psychicznych w okresie dorastania, Freud przedstawił również sposób rozumienia, dlaczego podczas adolescencji po raz pierwszy możemy zobaczyć kierunek przyszłego funkcjonowania psychicznego osoby. W dojrzewaniu relacja superego do ego zostaje przerwana i później muszą zostać znalezione sposoby odbudowania tej relacji tak, aby zawierała ona identyfikację seksualną możliwą do zaakceptowania przez superego. Brak sposobów do osiągnięcia takiej zmiany u chorych adolescentów spowodowany jest niepowodzeniem w wytworzeniu pozytywnej relacji do własnego seksualnego ciała bez, jak określił to Freud, „deformacji ego przez samego siebie” i być może dokonania „rozłamu lub podziału siebie”. Jednym z obszarów, na którym ego może być zmuszone do deformacji siebie, jest zniekształcony obraz ciała - tzn. ten, który reprezentuje kompromis pomiędzy preedypalnym, wyidealizowanym obrazem ciała, a rzeczywistością seksualnego ciała.

34



Wyszukiwarka