Hymn (Smutno mi, Boże) Juliusz Słowacki
Geneza powstania utworu
Utwór powstał podczas podróży Słowackiego na wschód, kiedy odwiedził Grecję, Egipt, Palestynę. Efektem tej podróży było wiele utworów, np. „Grób Agamemnona”, „Rozmowa z piramidami”, także hymn (Smutno mi, Boże). Pod wierszem autor zamieścił komentarz wyjaśniający okoliczności powstania utworu: „Pisałem o zachodzie słońca na morzu przed Aleksandrią 19 października 1836 r.” Płynął wtedy Słowacki z Grecji do Egiptu, obserwował zachodzące słońce i zobaczył lecące bociany, które przypomniały mu ojczyznę. Poetę ogarnia nastrój melancholii. Uświadomił sobie, że jest wiecznym tułaczem, emigrantem, zaczął rozmawiać z Bogiem o pięknie świata i o swoich uczuciach. W odróżnieniu od innego wiersza Słowackiego hymn (Bogurodzica) - liryk powstańczy ten utwór nazywany jest hymnem o zachodzie słońca.
Gatunek utworu
tytuł sugeruje, że jest to hymn, czyli gatunek sięgający czasów antycznych i biblijnych. Wtedy hymn wyrażał uczucia pokornej zbiorowości, bojącej się Boga, wielbiącej go, widzącej w nim doskonałego Stwórcę, dobro, piękno, prawdę. W tradycyjnym hymnie Bóg jest centralną postacią.
u Słowackiego jest inaczej - nie jest więc to hymn, jak sugeruje tytuł, bo nie ma tu podmiotu zbiorowego lecz indywidualny (przede mną, mi). Bóg nie jest tu najważniejszy, jest na dalszym planie, a najważniejszy jest podmiot liryczny i jego uczucia, Bóg jest tu tylko słuchaczem podmiotu lirycznego.
wiersz ten jest więc odwróceniem konwencji hymnu, nie spełnia cech gatunkowych hymnu.
Interpretacja utworu
I zwrotka - jest to rozbudowana apostrofa do Boga, w której podmiot liryczny wyznaje: „Smutno mi, Boże”. Jest tu także opis morza podczas zachodu słońca: „lazurowa woda, niebo rozświetlone tęczą blasków, odbijające się w morzu słońce”. Dużo tu koloru, np. lazurowa woda, kolor złoty, tęcza; dużo tu światła, np. blask, ognista gwiazda. Jest to obraz bardzo malarski, bardzo kolorowy, plastyczny. Występuje peryfraza (omówienie): gwiazda ognista - słońce. Występuje kontrast - lazurowa woda i zachodzące czerwono słońce. Opisywany pejzaż jest dynamiczny. Dużo tu czasowników, np. rozlałeś, gasisz, złocisz. Jest tu także informacja, że twórcą tego pięknego pejzażu jest Bóg. Podmiot liryczny mówi, że Bóg stworzył to wszystko dla niego. Wynika więc, że nie Bóg jest najważniejszy lecz człowiek. W tym momencie podmiot liryczny pokazuje się jako ktoś dumny, wywyższa się. Mamy tu także obraz uczuć podmiotu lirycznego - smutek, przygnębienie, melancholia. Wnętrze podmiotu lirycznego jest ciemne, tak jak pora zachodu słońca, wieczoru. Smutku i przygnębienia nie jest w stanie ukoić nawet piękno morskiego pejzażu.
II zwrotka - rozpoczyna je rozbudowane porównanie (2 pierwsze wersy). Mamy w nim personifikację: „kłosy z podniesioną głową”. Metafora ta oddaje postawę podmiotu lirycznego - ma podniesioną głowę, czyli jest dumny. Podmiot liryczny uświadamia sobie, że jest anonimowym podróżnikiem - dla obcych ma twarz jednakową. Nikomu nie potrafi opowiedzieć o swoich uczuciach, a swoje serce może tylko otworzyć przed Bogiem.
III zwrotka - smutek podmiotu lirycznego porównany jest z płaczem dziecka za odchodzącą matką. Znowu mamy gorycz, cierpienie, którego nie potrafi zmniejszyć świadomość, że jutro znowu będzie dzień.
IV zwrotka - podmiot liryczny opowiada o swojej sytuacji. Znajduje się na samym środku morza - 10 mil od brzegu i 100 mil przed brzegiem. Ogrom morza wywołuje zamęt w jego głowie: „na wielkim morzu obłąkany”, czuje się zagubiony. Tak jak nie widzi brzegu, tak nie spodziewa się końca tej podróży.
V zwrotka - pojawia się tu anafora „żem”. Występuje tu paraleizm składniowy, czyli podobieństwo występujących po sobie wersów. Wspomina tu rodzinny dom, przywołuje motyw mogił, co jeszcze bardziej uświadamia mu jego samotność. Mówi o swojej przyszłości, jest ona dla niego niejasna, niepewna, nie wie gdzie będzie jego mogiła, jak potoczą się jego losy.
VI zwrotka - występuje apostrofa do Boga: „ty”. Podmiot liryczny uświadamia sobie swoją kruchość, przemijalność (białe kości). Wie, że skazany jest na wieczną tułaczkę i „niespokojne łoże”.
VII zwrotka - jest tu kontrast między pragnieniem powrotu do ojczyzny, a faktyczną sytuacją podmiotu lirycznego. Wspomniane jest tu dziecko modlące się o jego powrót do ojczyzny, ale Bóg jest głuchy nawet na modlitwę dziecka, jest obojętny na ludzki los.
VIII zwrotka - pojawia się tu obraz z I zwrotki. Podmiot liryczny uświadamia sobie, że ten piękny pejzaż jest nieprzemijającym dziełem Boga, a więc i Bóg jest nieprzemijający, wieczny, dlatego potężny. Człowiek wobec Boga jest mały i kruchy. Ostatnia zwrotka to refleksja o przemijaniu, to niezgoda na przemijanie.
Kompozycja utworu
wiersz zbudowany jest bardzo regularnie, składa się z 8 6-wersowych zwrotek, czyli sekstyn o układzie rymów ABABCC.
każda zwrotka zbudowana jest tak samo: 1, 2, 3, 5 wers ma po 11 sylab, 4, 6 wers ma po 5 sylab.
prawie każdy trzeci wers jest przerzutnią (wyjątek II, VII zwrotka).
w każdej zwrotce powtarzają się słowa: „Smutno mi, Boże” - jest to refren.
wiersz ma kompozycję klamrową - zaczyna się i kończy opisem takiego samego pejzażu.
Środki stylistyczne:
apostrofy, np.: „Smutno mi, Boże!”, „Ty będziesz widział moje białe kości”
peryfrazy (omówienia), np.: „gwiazda ognista” - słońce
kontrast, np.: zestawienie lazurowej wody z zachodzącym czerwono słońcem, między pragnieniem powrotu do ojczyzny a świadomością, że nie podróżuje do kraju
porównania, np.: „Jak puste kłosy, z podniesioną głową
Stoję rozkoszy próżen i dosytu…”
„Jako na matki odejście się żali
Mała dziecina, tak ja płaczu bliski”
personifikacje, np.: „…kłosy z podniesioną głową”
anafora - „żem”
paraleizm składniowy (podobieństwo następujących po sobie wersów)
lazurowa woda, gwiazda ognista, puste kłosy, obcy ludzie, mała dziecinna, lotne bociany, rodzinny dom, białe kości,
Podmiot liryczny jest bardzo odważny, ośmiela się rozmawiać z Bogiem, a jednocześnie bardzo samotny, bo tylko Bogu może opowiedzieć o sobie. Podmiot liryczny jest wrażliwy na piękno przyrody, wszystko mocno przeżywa, np. swoją samotność. Poprzez to jest wyjątkowy, jest romantycznym indywidualistą. Rozmowa z Bogiem spowodowana jest także niezgodą podmiotu lirycznego na świat, na życie, które skazało go na tułaczkę.