Najdziwniejszy dinozaur świata - Kurczakozaur
PAP | dodano: 2011-12-19 (10:10)
(fot. Thinkstockphotos)
Ptaki mają w sobie dużo z dinozaurów, dlatego naukowcy próbują cofnąć ewolucję, mając nadzieję na uzyskanie Kurczakozaura - informuje serwis Discovery News.
Paleontolog Jack Horner, znany badacz dinozaurów, pracuje nad "naprawieniem kurczaka", czyli przywróceniem kurczakowi cech anatomicznych charakterystycznych dla dinozaurów - zębów, specyficznej budowy kończyn górnych czy ogona.
- Ptaki są dinozaurami, a zatem technicznie rzecz biorąc, prace polegają na uzyskaniu dinozaura z dinozaura - wyjaśnia Horner.
Naukowcy zainteresowali się kurą jako obiektem badań, ponieważ genom tego gatunku został zsekwencjonowany, a sam gatunek przebadany na wiele sposobów.
Naukowcy z Montrealu analizują grupę genów odpowiedzialnych za kształtowanie się ogona. Próbują też na etapie zarodkowym "obudzić w kurczaku dinozaura". Finałem tych eksperymentów ma być żyjący Kurczakozaur (Chickensaur).
Podczas tegorocznego wystąpienia na otwartej konferencji TED paleontolog przypomniał niezwykłe odkrycie, jakiego dokonała w 2005 roku jego ówczesna doktorantka Mary Higby Schweitzer, a które było pierwszym krokiem do przywrócenia dinozaurów do życia. Badaczka znalazła w kości udowej szkieletu Tyranozaura Rexa, osobnika oznaczonego jako MOR 1125, coś, co przypominało czerwone krwinki osadzone w żyłach. Po raz pierwszy w historii odnaleziono szczątki dinozaura inne niż kości. Fragmenty tkanek miękkich w okazie sprzed około 70 mln lat to niebywała rzadkość. W dodatku mogłyby one posłużyć do zdobycia dobrej jakości DNA.
Schweitzer nie udało się wyizolować DNA dinozaura z tej próbki, ale uzyskała hem, podstawowy składnik hemoglobiny, nienaruszoną cząsteczkę chemiczną sprzed 65 mln lat. Sukces ten pokazał naukowcom, że najciekawsze odkrycia są dopiero przed nimi. Nie byli już bowiem ograniczeni wyłącznie do wykopywania kości - któraś z nich mogłaby zawierać na tyle dobrze zachowane tkanki miękkie, by przynieść im bezcenną próbkę DNA.
W latach 1999-2010 Jack Horner i jego współpracownicy prowadzili wykopaliska we wschodniej części stanu Montana. Odkryli szkielety około 150 dinozaurów, ale jeden z nich wyjątkowo ich zaciekawił. Nazwano go roboczo B-rex. Jak wskazały szczegółowe badania, była to niewielka, 16-letnia samica Tyranozaura. Mary Schweitzer udało się uzyskać bardzo dobrej jakości tkanki miękkie, naczynia krwionośne i osteoblasty, pierwotne komórki tkanki kostnej. Wyizolowała nawet kolagen, ale nie udało się jej jednak wyizolować DNA. Naukowcy uznali, że najprawdopodobniej nigdy się to nie uda, ponieważ kwas nukleinowy jest bardzo wrażliwą cząsteczką, która łatwo ulega degradacji.
Krok w tył
Prawdopodobnie wtedy Horner stwierdził, że tą drogą dinozaura nie da się przywrócić do życia. Idea "Jurassic Parku" jest z założenia zła. Z punktu widzenia ewolucji współczesne ptaki są w zasadzie żyjącymi dinozaurami, jednak to nikogo nie satysfakcjonuje. Marzymy o zrekonstruowaniu wielkiego gada, o ogromnych rozmiarach, wielkim ogonie i groźnych zębach. Wbrew pozorom pospolity kurczak może nas do tego zbliżyć.
Horner opisał swój pomysł na odwrócenie biegu ewolucji i stworzenie dinozaura na bazie kurczaka w wydanej w 2010 roku książce "Jak zbudować dinozaura. Nowa nauka odwróconej ewolucji". Genom kury domowej został już zsekwencjonowany i wiadomo, które geny odpowiadają za konkretne cechy anatomiczne i fizjologiczne. Prześledzono także jakie zmiany nastąpiły w toku ewolucji, że dinozaury utraciły ogony, a dzioby stały się bezzębne. Metodami inżynierii genetycznej można więc w DNA kurczaka wprowadzić takie modyfikacje, które spowodują uwstecznienie tych ewolucyjnych zmian.
Charakterystyczna budowa uzębienia, ogona i skrzydeł, a nawet po części rozmiary ciała, mogą zostać odtworzone w ciele współczesnego kurczaka. Jednym z najskuteczniejszych mechanizmów jest utrwalenie atawizmów - pozostałości po przodkach. Podczas rozwoju zarodkowego człowieka występuje etap, w którym płód posiada ogon. Bardzo rzadko zdarza się, że nie zostanie on zredukowany i dziecko urodzi się z takim wyrostkiem. Węże bardzo rzadko przychodzą na świat z łapami. Redukcja cech ewolucyjnych przodków zachodzi dzięki działaniu specyficznych czynników wzrostu. Ich stężenie można sztucznie modyfikować i zaprogramować komórki tak, by pobudzić atawistyczne cechy do wzrostu i zachować je na zawsze. Wystarczy znaleźć odpowiedni gen stymulujący wzrost i taki, który go cofa.
W swoim wystąpieniu na konferencji TED Horner przywołał przykład badacza z Uniwersytetu Wisconsin, Matthew Harrisa, któremu udało się dokonać stymulacji genu kodującego czynnik wzrost zębów i stworzył kurczaka z zębami. Inny naukowiec, Hans Larsonn z Uniwersytetu McGill zajął się z kolei utratą ogona oraz przebudową skrzydeł przez ptaki. Obserwując rozwój zarodkowy gołębi, Larsonn zauważył, że na pewnym etapie kości ramienia są bardzo podobne do kości Archeopteryksa, prymitywnego dinozaura. Dopiero później, w wyniku aktywacji specjalnego genu, łączą się ze sobą i przekształcają w typowo ptasie skrzydło. Jego badania również mogą posłużyć Hornerowi do odtworzenia dinozaura.
Jack Horner nie zdradził w wywiadzie z Discovery News na jakim etapie są jego eksperymenty, ale wypowiada się o nich bardzo entuzjastycznie. Być może czeka z ujawnieniem swojego dokonania, aż dojdzie do perfekcji i będzie mógł przedstawić światu coś więcej niż tylko kurczaka z zębami lub ogonem.
- W XXI wieku nadal wielu ludzi nie wierzy w ewolucje - powiedział Horner w wywiadzie dla magazynu WIRED. - Jeśli ujawnimy w kurczaku cechy jego przodków, będzie to znaczyło, że musiał mieć przodków, czyli, że ewolucja dział - podsumował.
Być może już w 2012 roku pierwszy nowożytny dinozaur ujrzy światło dzienne, a raczej błysk fleszy fotoreporterów.