Kawaly1, Kawały


Zasada Murphy'ego:

Usmiechnij sie, jutro bedzie gorzej.

Pani na lekcji polskiego prosi dzieci, aby ulozyly zdanie, w ktorym bedzie nazwa ptaka. Zglasza sie Jas:

- Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak.

- No, moze byc. Ale zdania z dwoma ptakami juz nie ulozysz.

- Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak i wyrznal orla - przyjmuje wyzwanie Jas.

- A z trzema ptakami ?

- Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak, wyrznal orla i puscil pawia.

- A z czterema ptakami, cwaniaczku ?

- Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak, wyrznal orla, po czym puscil pawia, az mu dwa gile wyszly z osa.

- A z piecioma ptakami ?

- Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak, wyrznal orla, po czym puscil pawia, az mu dwa gile wyszly z nosa poszedl dalej pic na sepa.

On i ona siedza (blisko siebie) na kanapce. Dzwoni telefon. Ona odbiera.

- Kto dzwonił?

- Mój mąż.

- O! Co mówił?

- Ze spóźni się do domu, bo gra z tobą w brydża

- Janie - mówi hrabina do lokaja - hrabiego boli gardło. Proszę mu ukręcić ze dwa jajka...

- AAAAuuuuaaaa!

Stajenka w Betlejem. Na progu siedzi Maria z Józefem. Oboje maja bardzo smutne miny i ciężko wzdychają.

- Co się stało - pyta ktoś.

- Syn nam się urodził - burczy Józef i krzywi się z niesmakiem.

- A co, choruje?

- Gdzie tam, zdrowy.

- To może nie je?

- Je jak diabli!

- To może jakiś brzydal?

- Piękny jak na obrazku!

- To czemuście tacy skrzywieni?

- My chcieli córkę

Ta sama stajenka, nieco później. Wchodzą trzej królowie z darami. Ostatni, Murzyn, wielki chłop, za mało się pochyla i wali głową w futrynę drzwi.

- O Jezu! - jęczy.

- Maria ożywia się i szarpie Józefa za ramie.

- Posłuchaj, to całkiem ładne imię!

- Ale ja wole Maurycy!

Co to jest "nowa wersja programu"?

- Program, w którym poprawiono stare błędy i zrobiono nowe....

Dlaczego ludzie z Wąchocka wysiadają z PKS-u tylko środkowymi drzwiami?

- Bo przednie i tylne są już poza miastem...

Czemu w Wąchocku wszyscy chodzą do kościoła w hełmach?

- Urwał im się sznur na dzwonnicy i kościelny rzuca w dzwony cegłówkami

Czemu w Wachacku, w kościele są takie dziury w posadzce?

- Ksiądz im kazał szukać korzeni wiary.

Z listów do radia:

Czy jabłka z Czernobyla są nieszkodliwe dla zdrowia?

- Ależ oczywiście, ze są nieszkodliwe. Tylko nie zapomnijcie zakopać ogryzka przynajmniej 2 metry pod ziemia

Kiedy ostatni raz Rosjanin widział mięso z kością?

- Gdy miał otwarte złamanie

Co to jest? Lata w powietrzu i robi "zzzb, zzzb, zzzb"?

- Mucha na wstecznym biegu...

Stoi pod latarnia i zielone?

- Dziwka nie z tej ziemi...

Co to jest? "Widzi -ssst- nie widzi?" (zagadka dla oczytanych)

- Jurand ze Spychowa....

Góral stanął przed sadem oskarżony o pobicie.

- Oskarżony zatem zadał poszkodowanemu kilkanaście ciosów pięścią po czym dwukrotnie kopnął leżącego a następnie wrzucił go do studni?

- Jasne, ze tak. Utopić takiego gada chciolem!

- Czy oskarżony chce coś jeszcze dodać?

- A nie, on ma już dość

W końcówce tej samej rozprawy sad przesłuchuje świadka.

- ... a potem obaj oskarżeni chwycili za krzesła i zaczęli się nimi okładać?

- Tak było.

- Dlaczego nie usiłował ich pan rozdzielić?

- Zabrakło krzeseł.

Do dyrektora cyrku przychodzi facet i mówi:

- Mam pomysł na świetny numer! Skacze z 10 metrów głowa w dół na betonowa płytę. I to bez żadnych trickow, ubezpieczeń, styropianowego betonu itd. Po prostu: głowa w beton.

- Panie, to jest niemożliwe.

- No to ja pokaże.

- Facet wspina się pod kopule namiotu, skacze i wali głowa w beton. Płyta pęka w drobny mak a typek podnosi się chwiejnie i zataczając się idzie do wyjścia.

- Świetne, genialne!!! Angażuję pana! - cieszy się dyrektor.

- Rezygnuje... - jęczy facet.

- Ale dlaczego?

- Nie wiedziałem, ze to tak boli...

Po czym poznać Rosjanina w Ameryce?

- Przychodzi na walki kogutów z kaczka...

- A po czym poznać, ze są tam Włosi?

- Stawiają na kaczkę

- A po czym poznać, ze jest tam mafia?

- Kaczka wygrywa...

Dlaczego w Moskwie zamknięto Bibliotekę Narodowa?

- Bo ukradli te jedna książkę

Co to jest czasoprzestrzeń?

- Gdy kopiesz rów od tego słupka do trzeciej po południu.

Jak brzmiało AUTENTYCZNE hasło reklamowe polskich prezerwatyw przed wojna?

- Prędzej pęknie Ci serce!!!

Zomowcy pojechali na biwak i spotkali tam drużynę harcerzy. Założyli się z nimi kto sprowadzi z lasu większe zwierzę. Harcerze na drugi dzień przyprowadzili na łańcuchu niedźwiedzia. A zomowcy - zajączka. Harcerze w śmiech. Zomowcy bez słowa chwycili pałki i dawaj lać zajączka po grzbiecie. Po 5 minutach zajączek wrzasnął:

- Dobra! Przyznaje się! Jestem żubrem!

Czemu na dyskotece w Wąchocku tańczą w kapciach?

- By nie zagłuszyć muzyki z sąsiedniej wsi...

Motto nr 1:

To co dzieje się teraz i po teraz tak długo nie ma znaczenia dopóki jutro jutra jest takie samo jak wczoraj wczoraj.

Definicja:

Kałuża to akwen wodny o bliżej nieokreślonych własnościach strategicznych, do przebycia którego wojsko nie potrzebuje sprzętu zmechanizowanego.

Definicja:

Dworzanin to facet pracujący na dworcu.

MOTTO (nr kolejny):

Mądry facet nie gra w koci-koci łapci z opiekaczem do grzanek.

Przychodzi baba do lekarza z mózgiem w rękach:

- To się w głowie nie mieści!!

Przychodzi baba do lekarza:

- Powinna pani jeść dużo owoców i to najlepiej bez obierania. Baba dziękuje za diagnozę i zbiera się do wyjścia.

- A tak a propos, jakie owoce pani jada najczęściej? - pyta lekarz.

- Orzechy.

- Mamo! Mamo! Tata się powiesił na strychu!!

Matka wbiega przerażona na strych a dzieci ze śmiechem:

- Ha! Ha! Prima aprilis! Nie na strychu ale w piwnicy!!

Dlaczego mieszkańcy Wąchocka posmarowali sobie szyby nafta?

- Bo usłyszeli, ze na szybach naftowych można zbić duży interes!

Sierżant:

- Pieprzyliście szeregowy, ze umiecie gotować. Coście do cholery gotowali w cywilu ??!

- Smole, panie sierżancie .

Dlaczego w morzu jest woda?

- Żeby statki nie kurzyły przy hamowaniu.

Prawo Fast Billa:

Jeżeli potrafisz zachować spokój wtedy gdy wszyscy szaleją, to znaczy ze nie rozumiesz problemu.

I Prawo Ehrmana:

Każda rzecz pogorszy się zanim się polepszy.

II Prawo Ehrmana:

Nie polepszy się.

MOTTO:

To czego nie zrobiłeś będzie zawsze ważniejsze od tego co zrobiłeś.

Prawo Younga:

Wszystkich, wielkich odkryć dokonano przez pomyłkę.

Murphy:

Rzecz, której najbardziej potrzebujesz nie będzie na sprzedaż.

Murphy:

Jeśli świetnie się czujesz, nie przejmuj się. Przejdzie ci ...

Murphy:

Jeżeli coś się zacina - użyj siły. Gdy się złamie to znaczy, ze i tak wymagało wymiany.

Definicja:

Skrót - jest to największa odległość miedzy dwoma punktami.

Prawo budowlane:

Przytnij element z grubsza a potem wciśnij go na sile, bo jak przytniesz go na miarę to będzie za krotki.

Murphy:

Doświadczenie to coś co zdobywasz tuz po chwili w której go potrzebowałeś.

Prawo ZZ (Zawiadowcy Ztacji):

Jeśli pociąg, którym jedziesz, spóźni się, to pociąg na który masz się przesiąść odjedzie o czasie.

Siódma zasada Murphy'ego:

Każde rozwiązanie ujawnia nowe problemy.

Prawo Lyncha:

Jeśli sprawy zaczynają iść źle wszyscy wychodzą.

Prawo epidemii:

Jeśli ci się polepszyło, to twojemu lekarzowi się pogorszyło.

Drugie prawo Sodda:

Kiedy w końcu zobaczysz światełko w tunelu, na pewno będzie to pociąg nadjeżdżający z przeciwka.

Zasada Merhina:

Jeśli masz wątpliwości, to tak już zostanie.

Prawo Glyme'a:

Podstawa sukcesu jest szczerość. Jeżeli dasz rade ją podrobić, uda ci się.

Prawo Liebermana:

Wszyscy kłamią. Ale to nieważne, ponieważ i tak nikt nie słucha.

Zasada Rockefellera:

Nie rób rzeczy na których możesz zostać złapany.

Prawo Evansa i Bjorna:

Jeśli coś poszło źle, to na pewno był ktoś, kto mówił, że tak będzie.

Osoby:

Generał (głos niski, władczy)

Baronowa (głos zwykły, uległy)

Baronowa tańczy z generałem i nagle zadaje mu pytanie.

-Panie generale, czy mogę panu zadać zagadkę?

-Tak!

-Co to jest: małe zwinne i skacze do dziury?

-Chuj!

-Nie, to jest myszka, myszka panie generale.

-Myszka w cipie!?

-Policjant w nagrodę otrzymał wazon na kwiaty. Przynosi go do domu i stawia na stole do góry nogami i mówi do żony:

-Patrz, jaki bubel mi dali.

-Masz racje, oddaj im - mówi żona.

Następnego dnia policjant idzie do komendanta, stawia wazon otworem do blatu i mówi:

-Co to za nagroda? To bubel!

Komendant wziął wazon do ręki, obejrzał i mówi:

-Macie racje! Nie dość, że nie zrobili otworu do włożenia kwiatów, to jeszcze dno wycięli

Na froncie ruski sierżant pyta się szeregowca:

-Wania, jedut tanki?

Wania pobiegł sprawdzić. Po chwili wraca i melduje:

-Da! Tanki jedut!

Sierżant wręcza mu granat i rozkazuje:

-Derzyj i idij je rozganiat!

Po jakimś czasie Wania wraca.

-Razganil? - pyta sierżant

-Da!

-Tagda addaj granat!

Głupi Jasiu zazdrościł innym rówieśnikom, ze chodzą do szkoły, a on, w wieku 14 lat, nie. Prosi wiec matkę:

-Mmaamoo, jaa kceee issssc do czkooolyy.

-Ależ Jasiu! Nie możesz iść do szkoły, bo jesteś nienormalny!

-Aaale jaaa kcee iisc do czkooolyy..

-A jak tam trafisz?

-Naarysuuuj m m mi plaan..

Mama narysowała Jasiowi plan, i Jaś poszedł do szkoły. Jednak po drodze zgubił mapkę, wiec pyta się napotkanego policjanta:

-Proofffe paanaa.. kuueendy dooyyssc do czkoolyy?..

Policjant groźnie spojrzał na Jasia, wyciągnął pałkę i przypierdolił mu w czapę. Jasiu pada na chodnik zalany krwią i ze zdziwieniem żali się:

-Aaale ja tyykoo cialleeem sapytac, yaak dooysc do czkoolyy!...

Policjant podchodzi i pociaga Jasia glanem przez łeb. Jasiu pada martwy w kałuży własnej krwi. Tymczasem podbiega jakiś dziadek i krzyczy do policjanta:

-Co pan zrobił temu dziecku!!

A policjant na to

-AA coo sieem beedzieee see mnie naabijaaal...

-Jakie są dwa zwierzęta, które istnieją, ale nie żyją?

-Koza z nosa i bak z dupy.

Obok drzewa stoi słoń. Na wysokiej gałęzi siedzą sobie dwie mrówki i nabijają się ze słonia:

-Haa! Ty głupi pojebie z wielkimi uszami! Gruby debilu!... itp.

Słoń się wkurzył, tupnął noga i mrówki spadły; jedna na ziemie a druga na kark słonia. Ta na ziemi krzyczy do drugiej:

-Uduś chuja! Uduś!

Dwóch gliniarzy ogląda mecz piłki nożnej. Jeden wychodzi do drugiego pokoju i słyszy krzyk kolegi "GOOOL!!", a po chwili "DRUGI GOOOL!". Wraca wiec do pokoju i pyta:

-Kto strzelił?

-Pierwszego van Basten a drugiego Replay.

Przychodzi baba do lekarza, a tam Sołtys z Wąchocka.

-W jakich okolicznościach pani mąż złamał nogę?

-Wysłałam go do piwnicy po ziemniaki, a on niezdara poślizgnął się na schodach...

-I co pani wtedy zrobiła?!

-Jak to co?! Makaron.

Przychodzi facet do komisariatu i mówi, ze zginęła mu żona.

-Proszę o rysopis - mówi policjant.

-Ma rzadkie, przetłuszczone, siwiejące włosy, wylupiaste oczy koloru wodnistego, zgarbiona, kuleje, ma pomarszczona szyje ..., tfu! nie szukajcie jej.

W szatni sejmowej, nad hakami wisi napis: "Tylko dla posłów".

Ktoś dopisał pod spodem: "Również na płaszcze"

Spotyka się dwóch górali wysoko w górach.

-Baco, wełna drożeje!

-A kto powiedział?

-Wałęsa.

-A gdzie on pasie?

Dwóch juhasów znalazło jeża i zawzięcie się kłócą jakie to zwierzę:

-To jest iglok! - krzyczy pierwszy.

-To jest spilok! - mówi drugi.

Przyszedł wreszcie stary baca i mówi:

-To nie jest iglok ani spilok. To jest kolcok.

W przedszkolu pani pokazuje dzieciom obrazek i pyta się Jasia co na nim widzi.

-Ogrodnik szczyna trawę.

-Ależ Jasiu. Nie mówi się szczyna trawę tylko ścina trawę poza tym poprawniej jest kosi trawę. Siadaj!

Po chwili kolega Jasia krzyczy:

-Proszę pani! Jasiu kosi pod ławkę!

-Słuchaj Jasiu, zadam Ci zagadkę. W którym miejscu jajka są najbardziej gorące? - pyta się kolega Jasia.

-Nie wiem.

-Na patelni, oczywiście!

-Eee, głupia zagadka.

-Dlaczego?

-Bo nie ma idioty, który by usiadł gołym tyłkiem na gorącą patelnie.

W przedziale kolejowym jedzie trzech facetów i policjant. Ponieważ tematy do rozmowy szybko się wyczerpały wszyscy po pewnym czasie zaczęli się nudzić. Jeden z pasażerów, chcąc przerwać niemrawy nastrój zadaje swoim towarzyszom podróży zagadkę:

-Co to jest? Zaczyna się na J i każdy z nas je posiada?

Wszyscy daremnie susza sobie głowy.

-Jedna para butów! - Ogólny śmiech.

-A teraz uważajcie. Zaczyna się na D i nie każdy z nas je posiada? - Znowu cisza.

-Dwie pary butów! - Znowu wszyscy leja i proszą o dalsze zagadki.

-Co to jest? Jest czerwonego koloru w żółte pasy, wisi nad drzewami i...

-Cha, cha, cha - przerywa mu policjant - To są trzy pary butów!

Policjant zatrzymuje dwóch podejrzanych osobników.

-Proszę o dowody osobiste! Po otrzymaniu sylabizuje:

-Do-wod-o-so-bi-sty. Wziął drugi i czyta:

-Do-wod-o-so-bi-sty. A to panowie bracia?

Przed zamkniętym sklepem stoi tłum klientów. W pewnej chwili jakiś mężczyzna przepycha się do drzwi. Ludzie krzyczą:

-Gdzie się pchasz? Na koniec kolejki!

Następna próba tez się nie powiodła. Wreszcie facet odchodzi i mówi:

-Jeśli tak, to mam was w dupie i dziś sklepu nie otworze!

-Spieprzajcie! -wola Jasio na stado kaczek. Słyszy to katecheta i zwraca mu uwagę. Następnym razem Jasio już grzecznie zwraca się do kaczek:

-Idźcie sobie stad kaczuszki! Znów słyszy to katecheta i mówi:

-No i widzisz jak spieprzają!

-Czy kogut znosi jajka?

-Tak, gdy schodzi po drabinie.

Wyjechał chłop kombajnem na pole, walnął się w czoło i mówi:

-O kurde, zapomniałem zasiać!

W akademiku, w pokoju studenckim trwa impreza. Biesiadnicy raz po raz wznoszą toast:

-Za Edka, żeby zdał!

W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi Edek.

-I co Edek? Zdałeś?

-Zdałem, tylko jednej nie przyjęli, bo miała obitą szyjkę

Do stojącego na stacji kolejowej pociągu biegnie na skróty przez pole mężczyzna i modli się w myślach:

-Panie Boże, dodaj mi sił i spraw, abym zdążył na ten pociąg.

Po chwili przewraca się jak długi, patrzy w niebo i mówi z wyrzutem:

-Ale nie musisz mnie popychać

-Dzieci, co to jest? - pyta się nauczycielka biologii trzymając w ręku wypchanego ptaka.

-To jest ptok - odpowiada Jaś.

-Ależ Jasiu, nie mówi się ptok, tylko ptak. A może wiesz, jak ten ptak się nazywa?

-Sraka - odpowiada pojętny uczeń.

Co powiedział Bóg po stworzeniu pierwszego Murzyna?

-O cholera! Spaliłem go!

Przychodzi baba do lekarza.

-Panie doktorze, niech mi pan zrobi nowy otwór.

Lekarz znacząco puka się w czoło.

-Nie, nie tutaj, bo by mi mąż jajami oczy powybijał.

Przychodzi baba do lekarza z betoniarka na plecach.

-Co pani jest? - pyta się lekarz.

A baba się zmieszała.

Młoda małżonka skarży się, ze mąż nie chce z nią współżyć:

-Wiesz moja droga, musisz zadbać o siebie, o swoja higiene osobista. Wykąp się, kup dobre perfumy, ładną bielizne - radzi koleżanka.

Niechciana małżonka kupiła cały flakon wody brzozowej, dokładnie się nią wysmarowała i w nocy zaczyna dobierać się do męża. Ten wcale nie przejawia ochoty na miłosne igraszki. Zawiedziona

małżonka pyta:

-Nie czujesz jak pachnę?

Mąż przez chwile skupia uwagę na zapachu żony, po czym mówi:

-Wiesz, pachniesz tak, jak gdyby kto się zesrał w lasku brzozowym...

Dwie młode dziewczyny rozmawiają ze sobą:

-Jaki piękny łańcuszek! Ile dałaś za niego?

-A, z piec razy...

Rozmawiają dwie młode małżonki:

-Wyobraź sobie, jaka wczoraj strzeliłam gafę. Podałam mężowi na śniadanie płatki mydlane zamiast owsianych.

-I co on na to?

-Strasznie się spienił

Spadochroniarz.

- Jestem na wysokości stu metrów nad ziemia! Czy mogę otworzyć spadochron?

- Jeszcze nie!

- Jestem pięćdziesiąt metrów nad ziemia, czy mogę

- Jeszcze nie!

- Już tylko piec metrów!

- A co z pięciu metrów nie skoczysz bez spadochronu?!

-Dlaczego Chińczycy są żółci?

-Bo sikają pod wiatr!

Do lekarza przychodzi baba z workiem papieru toaletowego na plecach.

-Po co pani to przyniosła?!

-Bo słyszałam, ze z pana doktora jest zasrany fachowiec!

Policjant zatrzymuje bacę jadącego furmanka.

-Baco, co wieziecie?

Baca nachyla się i szepcze:

-Siano.

-Czemu tak cicho mówicie?

-Żeby koń nie usłyszał!

U lekarza:

- Panie doktorze, podejrzewam, ze jestem lesbijka - zwierza się pacjent.

- Pan... lesbijka?! - dziwi się seksuolog. - A jak to się objawia?

- Dookoła mnie tylu wspaniałych mężczyzn, a mnie nie wiadomo dlaczego ciągnie do kobiet.

W hotelu:

- W jakiej cenie są u was pokoje?

- Po 400 i po 500 tysięcy

- A jaka jest miedzy nimi różnica?

- 100 tysięcy!

Po katastrofie statku ocalało 40 mężczyzn i 1 kobitka. Udało im się dostać na bezludną wyspę. Po miesiącu dziewczyna powiedziała - "Dość tych świństw!" i popełniła samobójstwo. Po następnym miesiącu faceci powiedzieli - "Dość tych świństw!" i ja zakopali. Po kolejnym miesiącu znowu powiedzieli - "Dość tych świństw" i ja wykopali.

Miedzy ludożercami:

- Gdzieś zginęła moja żona! Nie widziałeś jej?

- Nie...

- A co żujesz?

Dlaczego mydełko nazywa się "FA"?

- "From Auschwitz".

-Dlaczego policjanci nie jedzą ogórków konserwowych?

-Bo im ciężko włożyć głowę do słoika.

Motocyklista wybrał się na przejażdżkę. Jako, ze było zimno założył marynarkę tyłem do przodu. Jechał zbyt szybko. Wpadł na drzewo. Wokół ofiary wypadku zebrał się tłum ludzi. Po pewnym czasie do miejsca wypadku przeciska się lekarz pogotowia.

-Czy on żyje ?

-Po wypadku żył, ale jak my mu głowę przekręcili na właściwe miejsce, to umarł ...

Dwóch policjantów wybrało się na polowanie. Wracają wcześnie bo nic nie upolowali. Jeden z nich mówi:

-Wiesz, albo te kaczki za wysoko latają, albo my za nisko psa podrzucamy.

Małgosia po raz pierwszy dostała miesiączki. Przerażona biegnie do Jasia i mówi, ze jej krew leci. Jasio sprawę potraktował poważnie.

-Rozbieraj się - mówi.

Obejrzał dokładnie.

-Ja tam ekspertem medycznym nie jestem, ale coś mi się widzi Małgocha, ze ci jaja oberwało!

Przychodzi baba do lekarza.

-Panie doktorze, wszyscy znajomi mężczyźni mówią mi, ze mam pochwę jak studnia...

-Proszę się rozebrać i na samolocik.

Po chwili ostrożnie zagłada.

-Nic dziwnego, ...ego, ...ego, ...ego.

Przychodzi facet do lekarza.

-Panie doktorze, ostatnio dzieje się ze mną coś niedobrego. Mam czerwone genitalia i bardzo mnie one swędzą.

-Czy ma pan żonę?

-Tak.

-Czy pan z nią współżyje?

-Tak.

-Jak często?

-Po każdym posiłku, w soboty i niedziele częściej.

-A kontakty z innymi kobietami?

-Tez. Po kilka razy dziennie z sąsiadką i koleżanką z pracy.

-Pana kłopoty wynikają ze zbyt intensywnego życia seksualnego oraz częstych zmian partnerek...

-Dzięki Bogu, bo już myślałem, że to od onanizowania się

-Czy ty wiesz kochana, że mój mąż ma granatowego malucha?

-Tak? Kupił?

-Nie, przytrzasnął drzwiami...

Do pracowni radiologicznej wchodzi śmierć i pyta:

- Czy są dla mnie jakieś slajdy?

W wigilię chłop jedzie furmanka, a obok biegnie pies. Ponieważ koń idzie strasznie leniwie, chłop bije go batem.

-Jeszcze raz mnie uderzysz, to będziesz szedł piechota! - mówi koń.

-Pierwszy raz słyszę, żeby koń mówił! - dziwi się chłop.

-Ja tez! - mówi pies.

NIE DOSTANIESZ ANI KROPELKI!!!!

ANIA KROPELKA.

-Zielone i ma kolka?

-ZABA - kolka byly dla zmyly

-Male, czerwone i stoi na polce?

-zielony samochodzik...

Siala baba mak

... i dostala 5 lat

7.00 FIZYKA - zwierciadla plaskie, wklesle, wypukle i magiczne.

7.45 BIOLOGIA - rozmnazanie: zajecia praktyczne.

8.30 CHEMIA - co sie wydziela podczas palenia czarownic?

9.15 PRZYBYSZE Z MATPLANETY - Pi wyciaga Sigmie pierwiastek (na wierzch).

10.00 ANGIELSKI (22) - aj wery lel mowie inglisz. Lekcja dla paczkujacych.

10.45 ROSYJSKI (1917) - Russkije prijechali! Czyli: a my szagajem pa rynku.

11.15 NIEMIECKI (1939) - hande hoch! Lekcja dla zaanonsowanych.

12.00 STUDIO SPORT - odrzut przeszczepem. Relacja na zywo z kliniki prof. Religii.

12.30 Z cylku DRUGA JAPONIA - techniki popelniania seppuku przy pomocy siekiery i otwieracza do konserw.

13.00 PRAWO LOMA - program dla wlamywaczy i kandydatow na prezydenta.

14.00 WIADOMOSCI - informacje dobre, zle i czasem prawdziwe.

14.15 ZE SWIATA ROSLIN - Makowa Panienka kontra Jas Fasolka.

15.00 KONCERT ZYCZEN I ZAZALEN.

15.30 DYNASTIA - reportaz ze slubu 19 syna prezydenta.

16.30 WIADOMOSCI - informacje zle, kiepskie, fatalne i koszmarne, czyli co nowego w kraju?

16.45 "9999" - mordunku, bo ratuja!!!

17.15 MASH zoltaczke! - wspomnienia pacjenta, reportaz.

18.00 AUDYCJA MUZYCZNA DLA POCZATKUJACYCH KIEROWCOW - spotkanie z walcem.

18.30 ALF - film dokumentalny o Alfredzie Miodowiczu.

19.15 DOBRANOCKA - jak Glupi Jas Malgosi nadmuchal i co z tego wyniklo.

19.30 WIADOMOSCI - informacje dobre, zle i z Belwederu.

20.05 SZPITAL NA PRERIACH (7642) - serial prod. amerykanskiej.

21.35 PRZYGODY MISIA RASPUTINA - film laminowany dla doroslych.

22.00 STUDIO SPORT - skok o taczce. Trans misia.

23.00 ZROB TO SAM? - dyskusja o zaletach .... w profilaktyce walki z AIDS.

23.15 ZAWSZE PO 21 KIELISZKU - rozmowa bez sekretow z pracownikiem UOP.

23.25 W LABIRYNCIE (234) - spotkanie z Minotaurem.

00.05 KINO MOCNE - z serii "Howard Lovecraft przedstawia" - ZEW KUL-u. Film grozi.

Humor z zeszytow szkolnych:

- Myszy zagryzly Popiela, jego zone Popielice i corke Popielniczke.

- Boleslaw Chrobry byl mezny. wysoki, mocny i ciezarny.

- W tym czasie we Wloszech dzialali min. Leonardo da Vinci, Rafael i Michal Aniol Stroz.

- Ameryke odkryl niejaki Colombo.

- Rejtan nie chcac dopuscic do rozbiorow Polski stanal w drzwiach i sam sie rozebral.

- Car idac do celu opieral sie na mordzie.

- Dziewczynka doila krowe nad strumieniem. W wodzie odbijalo sie na odwrot...

- Kolumb zobaczyl u nagich Indian wisiorki ze szczerego zlota.

- Slimakowi na Placowce umarla zona ale on wytrwal na niej jeszcze 2 lata...

(fragment wypracowania na temat lektury szkolnej - autentyk).

- Po wejsciu do pokoju w oczy rzucal sie Kosciuszko z szabla w reku.

- Ludzie pierwotni mieli narzady z kamienia...

- W kosciach znajduje sie szpinak.

- Na czesc Dionizosa spiewal chor satyrykow...

- Rak jest stawonogiem bo trzyma nogi w stawach.

- Krolow wybierano w dawnej Polsce na zasadzie wolnej erekcji...

HOROSKOP

(na cale zycie i bez owijania w bawelne)

Baran - Mars (20.III - 18.IV)

Urodzeni pod tym znakiem sa z natury rzeczy ociezali umyslowo i z trudem ucza sie najprostszych czynnosci. Tylko dlugotrwalym biciem Barana mozna sklonic do przyswojenia minimum wiedzy (tabliczka mnozenia, wyjatki na "RZ"). Ludzie spod tego znaku z powodu swojej tepoty w pracy dezorganizuja wszystko, dzieki czemu awansuja szybko na wysokie stanowiska. W kontaktach towarzyskich Barany sa z reguly niezmiernie uciazliwe i z powodu najmniejszego pretekstu, a nierzadko i bez, wywoluja karczemne burdy i bijatyki. Na szczescie zyja krotko.

Byk - Wenus (19.IV - 19.V)

Wdziek powiatowego Casanovy i sklonnosci homoseksualne. Niczy mnie zmacone przekonanie, ze jest pepkiem swiata. Lubi mizdrzyc sie zarowno przed lusterm jak i w pracy. Najblizsza rodzine terroryzuje od urodzenia do poznej starosci. Nigdy niczego nie czyta, choc o wszystkim ma z gory wyrobione zdanie. Poci sie.

Bliznieta - Merkury (20.V - 20.VI)

Ludzie spod tego znaku w ogole nie osiagaja dojrzalosci zarowno intelektualnej, jak i uczuciowej. Jedyne co naprawde potrafia, to raz w tygodniu wypelnic kupon Toto-lotka. Niezdarnie to ukrywaja, ale najwieksza przyjemnosc sprawia im dlubanie w nosie. Zapraszajac takiego do domu nalezy pamietac, ze kradnie i koniecznie przed wyjsciem zrewidowac.

Rak - Ksiezyc (21.VI - 21.VII)

Szkoda slow. Nie pomoze nawet oddzial zamkniety. Urodzeni pod zmakiem Raka oszukuja na kazdym kroku, zdradzaja, uwielbiaja podlozyc swinie. Rakom nie mozna wierzyc nigdy i w niczym. Jesli np. Rak mowi, ze ceni sobie twoja przyjazn, to mozna byc pewnym, ze przed godzina napisal do szefa donos. Raki stale

komus czegos zazdroszcza, a po dwudziestym piatym roku zycia lysieja, garbia sie i traca zeby. Slusznie zreszta.

Lew - Slonce (22.VII - 21.VIII)

Urodzeni pod znakiem Lwa od najmlodszych lat maja sklonnosci do narkomanii, pijanstwa i najbardziej brutalnej rozpusty. Nie lubia sie uczyc, z trudem koncza szkoly, nawet specjalne. Uwielbiaja krzywoprzysiestwo i bardzo chetnie zeznaja przed sadem. Zdemaskowani wywoluja awantury i dantejskie sceny. W zyciu rodzinnym Lwy na szczescie nie uczestnicza.

Panna - (22.VIII - 21.IX)

Bardziej osobiste wiazanie sie z ludzmi urodzonymi pod tym znakiem to rzecz beznadziejna, bo Panna - zarowno rodzaju meskiego, jak i zenskiego - jako partner erotyczny wykazuje wdziek slonia i pomyslowosc krolika. Dzieci ze zwiazku Panny z jakimkolwiek innym znakiem koncza na ogol w klinikach dla nerwicowcow. Umyslowo Panna pozostaje zawsze stuprocentowa dziewica.

Waga - Wenus (22.IX - 22.X)

Trzeba miec prawdziwego pecha, zeby urodzic sie pod znakiem Wagi. To przesadza wlasciwie o wszystkim. Wagi maja krotka pamiec i wzrok, dwie lewe rece, tepy sluch i dowcip, ambicje zawodowe i poczucie humoru w zaniku. Nie maja natomiast szczescia do pieniedzy, powodzenia w milosci, rozumu i zdrowia. Ze wzgledu na to, ze maja to, czego nie maja, Wagi sa idealnymi wspolmalzonkami.

Skorpion - Mars (23.X - 21.XI)

Ma manie przesladowcza. Nic nie jest w stanie zmienic jego przekonania, ze licznym, stalym niepowodzeniom Skorpiona winien jest zawsze ktos inny, a nie on sam. Ze strachu atakuje pierwszy i od tylu. Z przyjemnoscia dreczy zwierzeta i marzy o posadzie dozorcy w ZOO.

Strzelec - Jowisz (22.XI - 20.XII)

Osobnik spod tego znaku wykazuje duzo energii i pomyslowosci - urodzony dzialacz spoleczny. Oczywiscie do czego sie nie wezmie, to spieprzy. W dziecinstwie zabiera mlodszym dzieciom cukierki. Ma sklonnosci do samogwaltu i podglada w toalecie. Na starosc pisuje wspomnienia od poczatku do konca zmyslone.

Koziorozec - Saturn (21.XII - 19.I)

Kazde zdrowe i dbajace o swoj rozwoj spoleczenstwo powinno natychmiast izolowac osoby spod znaku Koziorozca. Koziorozec, sam alkoholik i analfabeta, chetnie deprawuje mlodziez, gwalci staruszki, poki nie popadnie w nieuchronna impotencje. Nadaje sie wylacznie do kopania rowow, a i to pod nadzorem. W zyciu rodzinnym przewaznie bije.

Wodnik - Uran, Saturn (20.I - 18.II)

Ma szalony pociag do gastronomii czwartej kategorii i nigdy nie oddaje pozyczonych pieniedzy. Mezczyzni spod tego znaku, wczesniej czy pozniej, okazuja sie ekshibicjonistami, a kobiety nimfomankami. W zakladzie penitencjarnym czuja sie niezle.

Ryby - Jowisz, Neptun (19.II - 19.III)

Bez przerwy powoduje ciagle nieporozumienia w pracy i w domu. Prochu na pewno nie wymysli. Sprawdza sie jako kontroler biletow autobusowych. Lubi pornografie. Bron Boze nie dopuszczac go do urzadzen bardziej skomplikowanych, niz tluczek do kartofli, bo popsuje. Znak sprzyjajacy - zaden.

Hej!

Byl kiedys na liscie kawal o facecie ktoremu zsinialo podbrzusze, ostatnio uslyszalem ciag dalszy:

Przychodzi dyrektor duzego przedsiebiorstwa do tego samego lekarza :

-Panie doktorze posinialo mi podbrzusze.

-Pokazac... Hmmm...Niech pan powie sekretarce zeby przestala sie podcierac kalka.

Jacek

Ps. Kiedys przyszlo na liste sporo tekstow przepisanych z murow (tzw.graffiti) bardzo mi sie to podobalo. Moze by tak znowu ?

Tak na dobry poczatek kilka ode mnie (od razu sie przyznaje ze zerznalem je z pewnego kontrowersyjnego tygodnika, dysponuje calym plikiem takich tekstow z tego zrodla, cos kolo 80, gdyby kogos interesowalo... :)

Pijany zyje dwa razy krocej, ale widzi dwa razy wiecej.

Malzenstwo jest jak loteria.

Dopisek: Ale trudniej zrezygnowac z wygranej.

Zrecznosc malpy, sile slonia daje ranne bicie konia.

Zycie jest jak papier toaletowy - szare, dlugie i do dupy.

Badz biseksualista w ten sposob podwajasz swoje szanse.

Jezus umarl.

Dopisek: Ale kilkaset tysiecy facetow pilnuje interesu.

Tak dla elektrowni atomowych.

Dopisek: Zobaczysz jakie bedziesz mial smieszne dzieci.

Aborcja ? Po co ? Jestem pedalem.

Czesc. Mam nadzieje ze po przeczytaniu tej instrukcji

nikt z was nie bedzie mial klopotow z uzytkowaniem

W C

INSTRUKCJA OBSLUGI SRACZA.

1. Ubikacja powinna byc zawsze utrzymana w czystosci.

2. Do muszli klozetowych i pisuarow nie nalezy wrzucac smieci, szmat, podpasek, niedopalkow, zapalek ani resztek jedzenia.

3. Na muszle klozetowa nie nalezy wchodzic nogami, lecz siadac jak na krzesle, calym ciezarem ciala, tak aby posladki calkowicie i dokladnie przylegaly do deski klozetowej. Tulow powinien byc wyprostowany, przy czym srodek ciezkosci nalezy przeniesc ze stop na posladki, kladac rece wzdluz odpowiednich kolan. Siedziec nalezy nalezy w taki sposob aby kal wpadal do muszli a nie na dese. Jednoczesnie nalezy starac sie nie zmoczyc deski moczem - w tym celu nalezy przytrzymywac reka narzad moczowy, skierowujac go do muszli.

4. Przy korzystaniu z pisuaru nalezy podejs do niego jak najblizej, nawet dotykajac go lekko kolanami, pochylic sie do przodu, wyjac calkowicie narzad moczowy, lekko nachylic go w dol i oddac mocz do ostatniej kropli. Przed zakonczeniem oddawania moczu nie nalezy oddchodic od pisuaru i rozbryzgiwac moczu po podlodze. W ten sposob podloga wokol pisuaru bedzie sucha.

2



Wyszukiwarka