KANTYZM (@: denotologizm/deontonomizm)
Cnota a szczęście: mieć się dobrze (faring well) a czynić to co słuszne
Rozróżnienie (szczęśliwe życie a życie wartościowe, lub pełne cnoty)
pojawiło się w myśli fil. dopiero w XVIII wieku (Kant [1724-1804]) [99]
To rozróżnienie może być rozumiane na wiele sposobów; jeden z nich to rozróżnienie pomiędzy dobrze sobie radzić [faring well] a czynić słusznie [right]
Powszechne jest spostrzeżenie, że ci kt źle postępują, dobrze się mają
Starożytni Grecy
byli oni świadomi tej rozbieżności (szczęścia i cnoty)
Chociaż dla Arystotelesa życie pozbawione społecznego i materialnego statusu nie mogło być dobre, to dla Platona takie dobra nie były tymi, które mają znaczenie właściwe.
Sokrates w dialogach z Trazymachem i Kalliklesem mówi, ze takie dobra wydają się jedynie czymś najlepszym w życiu, tymczasem naprawde stoja one na przeszkodzie naszego fundamentalnego dobra [dobra naszej duszy]. Jak mówi S., lepiej jest cierpieć zło, niż zło czynić.
Nowy Testament
Jezus: „Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić. (Mk 8, 36) [100]
Dr. Faustus (dwa rozumienia `dobrego życia')
Musi być różnica pomiędzy dobrem tego świata a tamtego (nie tylko stopnia, ale jakości)
Można odwoływać się do nagrody i kary w przyszłym życiu, ale to rodzi dwa pytania:
Czy istnieje afterlife?
Jeśli tak, to czy nagroda tam czekająca jest w stanie przeważyć wszystko z tego życia?
To drugie pytanie jest ważniejsze (nie rozstrzygajmy sprawy afterlife, trzymajmy się tego świata). Musimy pokazać, że materialnie [101] najlepsze życie nie jest moralnie najlepszym życiem.
Stąd rozróżnienie pomiędzy dobrem materialnym a dobrem moralnym
Pytanie, z jakim zostajemy.
Musimy także pokazać, dlaczego winniśmy preferować życie moralne? (dlaczego mielibyśmy woleć raczej cierpieć materialnie, niż czynić zło?)
Kant i dobra wola
Tego zadania podjął się Kant (Uzasadnienie metafizyki moralności)
Zaczyna od arg., że materialna korzyść, talenty mogą być użyte zarówno dobrze jak i źle.
Tylko dobra wola jest dobra [101-102]
„Nic [...] nie może być nazwane dobrym [without qualification] oprócz dobrej woli. [...] talenty [...] są bez wątpienia na wiele sposobów dobre i pożądane, ale mogą stać się czym skrajnie złym i szkodliwym, jeśli wola, która ma używać tych darów natury, a która [...] to jest nazywana charakterem, nie jest dobra. Władza [power], bogactwa, honor, nawet zdrowie, ogólny dobrobyt [...], szczęście mogą stać się przyczyną dumy a nawet arogancji, jeśli dobra wole nie koryguje ich wpływu na umysł i na jego zasady działania tak, aby uczynić je dopasowane uniwersalnie do jego celów. [...] widok adorowanego, kt nie okazuje znaku czystej i dobrej woli, chociaż cieszącego się niezmąconym dobrobytem [prosperity] (jak w przypadku np. Fausta) nie może sprawić przyjemności racjonalnemu i bezstronnemu obserwatorowi. Tak więc dobra wola zdaje się konstytuować niezbywalny warunek wartościowego życia.” (Kant 1785, UMM, początek)
Dobra wola (intencja) a rzeczywisty skutek (konieczność oddzielenia):
wg Kanta liczy się tylko dobra wola bez względu na skutek
„Jeśli mamy dobrą wolę lub intencję w tym, co próbujemy uczynić, ale z powodu szczególnych okoliczności niesprzyjającej fortuny nie jesteśmy w stanie osiągnąć zamierzonego celu, dobra wola, jaką mamy, wciąż będzie jaśnieć niczym klejnot, sama w sobie mając wartość” (Kant 1785, UMM, początek)
Przykład pracownika charytatywnego (np. medyk gdzieś w Afryce):
Ktoś, kto chciał dobrze, ale pomimo jego Herkulesowych wysiłków, nie wyszło. Np. medykamenta zostały skażone i stała się tragedia. [103]
I na odwrót, zła intencja, niezrealizowana z powodu szczęśliwych okoliczności...
Intencje mogą być złożone
Nasz lekarz woluntariusz może pojechać na misję charytatywną z różnych powodów. Gdybyśmy mieli odkryć, że jego intencje nie mają nic wspól. z poprawą losu mieszk. Afryki, ale chodziło raczej o chwałę i sławę - to poważnie podważyłoby pozyt. ocenę moralną jego działań. Taka postawa właściwie niszczy moral. wartość działania. [104]
Działanie pod wpływem inklinacji to nie to samo, co działanie z obowiązku (jedynie dlatego, że coś jest słuszne):
Wiele osób tak uczuciowo skonstruowanych, bez cienia próżności czy egoizmu znajduje wewnętrzną satysfakcję w niesieniu radości innym [...] ale ten rodzaj działania nie posiada prawdziwie moralnej wartości
Rozważmy przykład osoby działającej z inklinacji:
Pewna osoba, która zawsze znajdowała radość w niesieniu pomocy innym, nagle przeżywa kryzys, jej życie staje się zachmurzone wielkim osobistym smutkiem. Okazuje się, że nie znajduje już radości (ni zainteresowania) sprawami innych ludzi, skupiając się jedynie na własnych problemach.
Jeśli pozbawić go tej radosnej inklinacji, a nadal mimo kryzysu, będzie działał ze wzgl. na obowiązek, wówczas jego działania (@: dowiodą) autent. moralną wartość.
Dlaczego działanie z obowiązku (nie z inklinacji)?
Ponieważ inklinacjami (nie można nim rządzić), zaś działaniem tak. Ludzi można chwalić lub ganić jedynie za to, za co mogą być odpowiedzialni.
Nic na to nie poradzisz, że nie cieszy cię wizyta gościa, ale mimo tego możesz go przywitać i ugościć; nic nie możesz poradzić na to, że sprawia ci przyjemność porażka innych ludzi (Schadenfreude), ale możesz pogardzać tym uczuciem i działać ze [105] współczuciem dla tych ludzi. Działanie, nie uczucia determinują wartość moralną.
Konkluzja:
To co w sposób istotny jest ważne to to, że ludzie winni celować w działaniu, które jest słuszne ponieważ jest słuszne. Czy ich działanie jest wsparte inklinacjami, czy nie; czy ich intencje są skutecznie zrealizowane, czy nie [come off] to rzeczy nieistotne ponieważ:
nie jesteśmy w stanie zarządzać naszymi uczuciami
nie jesteśmy w stanie całkowicie kontrolować świata
jedyną rzeczą będącą całkowicie w naszej kontroli, za co możemy być moralnie chwaleni lub ganieni, jest nasza wola
dlatego wg Kanta tylko dobra wola może być bezwarunkowo dobra; a bezwarunkowo dobra wola to wola czynienia swojej powinności ze względu na powinność (obowiązek)
Ważne pytanie:
Nawet jeśli zgodzimy się z powyższą konkluzją (twierdzeniem Kanta), to:
Jak określić i zademonstrować dobroć woli? Na czym polega jej dobroć?
Odpowiedź Kanta (do rozważenia dalej):
Dobra wola jest czysto racjonalna wolą. (to wymaga wyjaśnienia)
David Hume i rozum praktyczny
rozróżnienie:
rozum teoretyczny:
do niego ludzie odwołują się w argumentacji demonstratywnej, kończącej się konkluzją na temat na czym rzecz polega [about what the case is] (np. że palenie papierosów powoduje choroby płuc).
rozum praktyczny:
chociaż również polega na przeglądaniu argumentów, to kończy się konkluzją na temat tego, co powinno być uczynione (np. Powinieneś ukończyć kurs księgowości zanim skończysz studia)
Niektórzy (filozofowie) uważali, że rozum praktyczny wymaga istnienia jakiegoś pragnienia u osoby rozumującej zanim to rozumowanie będzie miało dla niej jakąkolwiek siłę oddziaływania.
Chociaż (patrz ramka obok) rozumowanie praktyczne opiera się także na znajomości faktów, to decydującym dla niego jest, to co chcę (lub nie chcę)
Wniosek: rozum praktyczny jest hipotetyczny (ma formę → if....then...)
Teza Hume'a (and some others): wszelki rozum praktyczny jest hipotetyczny
„Rozum jest i powinien być jedynie niewolnikiem uczuć [passions] nie może udawać, że czyni cokolwiek innego niż służba i posłuszeństwo im [passions].”
Ma Hume przez to na myśli, że użycie rozumu może mieć charakter praktyczny tylko o ile wskazuje on środki [@: racjonalność instrumentalna]
Konsekwencja tezy Hume'a: nie możemy rozumować na temat pragnień (na temat ich racjonalności lub irracjonalności).
Hume akceptuje tę konsekwencję:
„Nie jest czymś sprzecznym z rozumem woleć zagładę całego świata od zadrapania własnego palca [...]; ani też woleć własną zgubę, aby uniknąć najmniejszej niedogodności Indianina czy osoby, której w ogóle nie znam.”
Hume nie zachęca do takich postaw, ale uważa, że żadna z nich nie jest irracjonalna (gdyż nie poczyniono w nich żadnych błędów intelektualnych)
Różnica między normalnością a nienormalnością polega na niecodziennym charakterze niektórych pragnień.
Jeśli Hume ma rację, to żadne odwołanie do rozumu nie może wytworzyć konkluzywnych przesłanek [ground] dla naszego działania. Rozum milczy w kwestiach praktycznych.
Jak racjonalny namysł nad pragnieniami mógłby być możliwy?
CZYLI: brak jakiejkolwiek racjonalnej podstawy, na której można by oprzeć powinność.
Tu pojawia się Kant z próba alternatywnego opisu rozumu praktycznego
Imperatyw hipotetyczny i kategoryczny
„Imperatyw”
Konkluzja rozumu praktycznego (dyrektywa na temat, co czynić).
Imperatyw hipotetyczny (dwa rodzaje)
„Hipotetyczny” - zależny od stosownego pragnienia
„imperatyw techniczny”
Instrukcje na temat technicznych środków do osiągnięcia wybranego celu.
„imperatyw asertoryczny”
także opiera się na pragnieniu, ale takim, które zakładamy, że naturalnie dzielimy z innymi ludźmi
te pragnienia to np. zdrowie, szczęście
kiedy mówimy `powinieneś rzucić palenie, bo to szkodzi twojemu zdrowiu'...zakładamy...
Imperatyw kategoryczny
nie może być odrzucony poprzez stwierdzenie, że nie mam takiego pragnienia
przykład:
„Powinieneś odwiedzić sąsiada w szpitalu, bo mu obiecałeś. Czy chcesz czy nie, obietnic należy dotrzymywać.”
„Overriding” charakter imperatywu kategorycznego
Wskazuje on na nadrzędność imperatywu kategorycznego w ludzkim działaniu nad wszelkimi innymi wymiarami tego działania. (popularność, profit, wygoda, itd.)
Imp. kat. stawia przed nami `racjonalną zasadę działania', w świetle kt. Także nasze pragnienia są oceniane.
trudność z imp. kat.:
Łatwo można sprawdzić imp. hipotetyczny (np. „nie kradnij, jeśli nie chcesz skończyć w więzieniu” - wystarczy przyjrzeć się faktom na temat wykrywalności i skazań za kradzieże.)
Ale na jakie fakty można się powołać sprawdzając kategoryczne „nie kradnij”?
Odpowiedź Kanta:
Możemy sprawdzić racjonalność imp. kategorycznego przez przeegzaminowanie ich w świetle CZYSTEGO ROZUMU PRAKTYCZNEGO
t.j. takiego, kt nie odowłuje się do empirycznych faktów, ani zmysłowego doświadczenia ale jedynie do zasad intelektualnego rozumowania.
Czysty rozum praktyczny a prawo moralne
anioły (doskonale racjonalne istoty)
One porostu czynią to, co my (jako niedoskonali) powinniśmy, niejako automatycznie. Dla nich prawo moralne jest jak prawa przyrody w tym świecie. W przypadku ludzi prawo moralne często jest odczuwane jako ograniczenie, ponieważ nasze naturalne inklinacje często ciągną w przeciwnym kierunku.
Co to jest prawo moralne?
Kierując się maksymą (sformułowany sąd proponujący pewną rację działania), muszę zadać sobie pytanie, czy `działanie na podstawie tej maksymy mogłoby być prawem natury w świecie istot doskonałych?' Jeśli nie, to w ten sposób pokazałem, że proponowane działanie nie jest w zgodzie z czystym rozumem praktycznym.
Cztery przykłady aplikacji metody czystego rozumu praktycznego
Samobójstwo
Człowiek cierpiący (kt czeka jeszcze więcej cierpienia zanim jego życie się zakończy) zastanawia się czy nie byłoby lepiej odebrać sobie życie.
Zastanawia się jednak, jaki powód mógłby podać (maksymę) i czy mógłby bez żadnej sprzeczności chcieć, aby ludzie zawsze postępowali według tej maksymy.
Jego maks. brzmi: `Kiedykolwiek przyszłość obiecuje więcej zła niż dobra, zabij się'
NIEMNIEJ: natychmiast widzi (wg Kanta), że nie mogłoby to być prawo natury, ponieważ właśnie dlatego, że fakt, iż przyszłość wygląda ponuro, dostarcza nam powodu, aby pracować nad jej udoskonaleniem. Świat, w którym taka maksyma samobójcy stanowiłaby prawo natury, szybko uległby zniszczeniu, ponieważ wszystko, co dostarcza powodu do pracy dla przetrwania prowadziłoby ludzi do samobójstwa.
Kłamliwa obietnica spłaty pożyczki
gdyby prawo natury miało obejmować taką maksymę (...) doprowadziłoby to do sytuacji (destrukcji instytucji obietnicy), w której nikt nie chce pożyczać pieniędzy, ponieważ nie łudzi się możliwością otrzymania zwrotu pożyczki.
Wniosek: Lying promises are contrary to the moraln law.
Utalentowany leń (kto nie rozwija [zaprzepaszcza] swoich talentów
pytając, czy takie zaniedbanie jest moralnie niesłuszne [wrong], Kant dowodzi, musiałby dojść do wniosku, że tak, ponieważ niemożliwym jest chcieć istnienia takiego świata, w kt ...., a to dlatego, że każda racjonalna istota chce utrzymywać możliwość rozwoju swoich talentów.
Niedbający o los biednych bogacz.
Chociaż moglibyśmy pomyśleć takiego człowieka, kt zgodziłby się, aby wszyscy postąpili tak jak on, to jednak zdaniem K. nie jest możliwym chcieć, własną wolą, zrealizowania takiego świata, w kt. wszyscy ..., ponieważ wówczas `ograbilibyśmy się możliwości pomocy i współczucia innych, których prawdopodobnie chcielibyśmy będąc w potrzebie (in hard times)
Żaden z przykładów nie jest przekonujący.
Na przykład (4): Chociaż można spodziewać się, że, kiedy dana osoba sama znajdzie się w trudnej sytuacji, to spodziewać się będzie pomocy od innych, jednak jest to spowodowane naszą naturą, która nie jest częścią czystego rozumu praktycznego. Wydaje się, że Kant myli niemożliwość logiczną z niemożliwością psychologiczną.
Na przykład (1): Ten przykład ma pokazać, że samobójstwo jest niemożliwe dla istoty racjonalnej. Nic takiego jednak pokazać się nie udaje. Możemy w sposób spójny logicznie [consistent] utrzymywać, że samobójstwo w warunkach bardzo niesprzyjających [adverse] wcale nie godząc się tym samym, że jest ono usprawiedliwione w obliczu jakichkolwiek przeciwności.
Uniwersalizacja
Nietrafione przykłady nie oznaczają, że metoda [decydowania, czego wymaga moralność] jest błędna [niesatysfakcjonująca]
Na czym polega uniwersalizacja?
Jest to procedura sprawdzania [seeing], czy twoje własne racje do działania mają zastosowanie dla każdego w równym stopniu, czy też nie są warte nic więcej niż prośba wyrażona we własnej sprawie.
Taki sposób myślenia można sprowadzić do powszechnego zachowania ludzi, którzy oceniając działania pytają: `co jeśli każdy by tak postąpił', jednak zwrot ten może mieć dwie interpretacje.
Konsekwencje:
Wyrażenie to można interpretować w ten sposób, że zwracamy uwagę na niepożądane konsekwencje naszego działania; np. chodzenie po trawniku.
Niemożliwość uniwersalizacji:
Kantowi chodzi nie o niepożądane konsekwencje, ale o to, czy działanie, jeśli je zuniwersalizujemy, będzie w ogóle możliwe, czy może mieć miejsce jedynie na zasadzie wyjątku [pleading].
Np. oszukiwanie jest możliwe tylko wówczas, gdy większość ludzi nie oszukuje.
Ponadto nie chodzi tutaj o zwykłe generalizowanie działania, przewidywanie skutków, ale o pragnienie, aby tak zachowywała się cała ludzkość. (Pytamy nie o to, co każdy zrobi, ale co każdy powinien zrobić.)
Czyli test dotyczy konsystencji nie konsekwencji.
Podstawowy imperatyw kategoryczny (kilka wersji)
Kant formułuje wiele imperatywów kategorycznych (np. nie oszukuj, nie popełniaj samobójstwa), ale są one pochodnymi jednej podstawowej wersji [której Kant dał kilka sformułowań]
Dwa sformułowania (nie jedyne):
„Postępuj tylko wg takiej maksymy, co do której mógłbyś pragnąłbyś [chciał], aby stała się ona uniwersalnym prawem”
Czyli: jeśli chcesz wiedzieć, czy to, co proponujesz jest moralnie słuszne, czy nie, zapytaj siebie, czy możesz konsystentnie chcieć, aby każdy, gdy tylko będzie miał podobny powód do twojego, powinien postąpić w ten sposób.
[b. abstrakcyjna formuła:] „Działaj tak, abyś człowieczeństwo, zarówno w sobie jak i w innej osobie, zawsze traktował jako cel , nigdy jako środek.”
PYTANIE: jaki mamy powód, aby uznać taki właśnie sposób postępowania jest
Podsumowanie teorii Kanta
niejednoznaczność zwrotu `dobre życie” (szczęśliwe czy wartościowe)
Kant wskazuje na to drugie znaczenie
Wartościowe życie polega na posiadaniu dobrej woli, ponieważ tylko za nią możemy być odpowiedzialni
Dobra wola polega na pragnieniu czynienia tego, co słuszne, ponieważ jest to słuszne
Wiemy, co jest słuszne na podstawie czystego rozumu praktycznego. Słuszne są wszystkie działania przechodzące test uniwersalizacji i wskazujące szacunek dla osób.
TRZY GŁÓWNE ZARZUTY PRZECIWKO KANTOWSKIEJ KONCEPCJI MORALNOŚCI
Akt, intencja i rezultat
Zarzut:
Trudno utrzymać pogląd, że wartość działania rezyduje w woli (intencja) i że ludzie nie są odpowiedzialni za rezultaty działań, nad którymi nie mają doskonałej kontroli.
Trudno zaprzeczyć, że działania i ich konsekwencje muszą również być wzięte pod uwagę
Argumentacja leżąca u podstaw zarzutu:
Intencja zabicia kogoś jest zła, przynajmniej po części dlatego, że właściwe zabójstwo byłoby złe, a to już jest kwestia konsekwencji.
Jeśli mam kogoś zabić, nie wystarczy pociągnąć za spust, albo pchnąć nóż, moja ofiara musi rzeczywiście zginąć
Podobnie posiadanie intencji uratowania kogoś tonącego nie jest jeszcze chwalebne, ponieważ dopiero rzeczywiste działanie zmierzające do uratowania danej osoby może takim być, a to znowu jest po części kwestią rzeczywistych konsekwencji mojej intencji. Nie wystarczy wyciągnąć rękę i ciągnąć, ratowana osoba musi w rezultacie przeżyć.
Jeśli zależy nam [we are concerned] na moralnym charakterze intencji, to jesteśmy zobowiązani wziąć działanie pod uwagę i nie możemy być obojętni co do sukcesu tego działania (jak sugeruje sposób myślenia Kanta).
Ktoś mógłby kontrargumentować,
że to co ważne z moralnego punktu widzenia, to nie to, co robimy, ale co próbujemy zrobić. (Często za usprawiedliwiające uznajemy wyrażenie: „Przynajmniej próbował”.)
Możliwa odpowiedź: Autentyczne próby i intencja muszą być wyrażone w działaniu.
Prób. coś zrobić to nie to samo co zrobić to, ale zawsze jest to zrobić coś.
Nie można być oskarżonym o próbę morderstwa, jeśli nie zdołam zrealizować jakiegoś działania (wymierzyć broń i pociągnąć za spust, zamachnąć się nożem itp.) Jakieś działanie (będące konsekwencją intencji) musi mieć miejsce, jeśli mamy mówić o moralnej ocenie prób.
Podobnie nie mogę twierdzić, że próbowałem uratować tonące dziecko, jeśli nie dokonałem czegoś (succeeded in doing sth) - nie wyciągnąłem ręki itp.
Nie mogę twierdzić, że próbowałem coś zrobić, jeśli absolutnie żadna z moich prób nie zakończyła się sukcesem jakiegokolwiek rodzaju.
Wniosek:
Jeśli mamy oszacować moralnie nasze i innych życie, musimy orzec [decide] nie tylko, czy to co chcieliśmy [meant to do] było słuszne [right] lub nie [wrong], ale czy to co uczyniliśmy było słuszne lub nie.
To zaś oznacza, że sukcesu w działaniu nie może być pominięty w kalkulacji. Dobra wola, kt nic nie osiąga nie może błyszczeć jak diament.
To nie znaczy, że intencja nie jest ważna, ludzie, którzy mają dobre intencje, chociaż im, z powodów od nich niezależnych nie wychodzi, zasługują na wyróżnienie moralne (przynajmniej częściowo ocena moralna jest zależna od innych rzeczy niż sukces)
Test uniwersalizacji
Kanta przykłady uniwersalizacji (nieudane)
zdaniem Kanta test uniwersalizacji pozwala wykluczyć przypadki działań takich jak samobójstwo, oszukańcze obietnice, zaniedbanie własnych talentów
Jak widzieliśmy przykłady uniwersalizacji, jakie podaje Kant nie brzmią przekonująco.
No ale może zasada jest dobra, tylko złe przykłady wybrał Kant.
Główny zarzut (1): zbyt łatwo test uniwersalizacji przejść pomyślnie („zbyt łatwo” - ta ocena jest dokon. w świetle naszych najgłęb. intuicji co do dobra lub zła moral.)
konsekwentny Nazista
Czyli taki, który gotów uznać maksymę „Tę osobę należy zabić [exterminate], ponieważ jest Żydem.” Nawet w świetle testu uniwersalizacji: „Działaj tylko według takiej maksymy, co do której chciałbyś, aby stała się prawem uniwersalnym.”
W sensie psychologicznym taki „konsekwentny nazista” może wydawać się niemożliwy, ale logicznie możliwe (do pomyślenia).
Powyższy zarzut stosuje się także do przykładów analizowanych przez Kanta
człowiek, który nie chce dawać pieniędzy na cle charytatywne, może konsekwentnie uznać, że jeśli on będzie w potrzebie, to nie będzie należała mu się żadna pomoc.
Osobom konsekwentnym trudno jest postawić zarzut nieetycznego postępowania, jeśli za kryterium przyjmiemy jedynie test uniwersalności
Zarzut 2: Test uniwersalizacji pozwala na uzasad. dwóch sprzecz. ze sobą maksym
przykład:
maksyma (a): „Zawsze zabijaj osoby, kt są narodowości x, ponieważ są x”
maksyma (~a): „Nigdy nie zabijaj osób, kt są narodowości x, ponieważ są x”
z (b) i (c) wynika, że Kantowski test uniwersalizacji nie może dostarczyć kryterium, dzięki któremu można by odróżniać dobro od zła
Eichman w Jerozolimie (Zbrodniarz hitler., schwyt. po woj. i sądzony w Jerozolimie):
Twierdził, że postępował zgodnie ze wskazówkami Kanta.
Zdefiniował on imperatyw kategoryczny: „Zasada mojej woli winna zawsze być taka, że mogłaby się stać zasadą prawa powszechnego”
Dalej stwierdził, że to nieprawda, że w momencie, [dopuszczenia się zbrodni „Ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”] przestał postępować zgodnie ze wskazaniami Kanta.
Dowodził, że w czasie `państwa legalizującego przestępstwa' nie tylko nie porzucił kantowskiej formuły, ale postępował zgodnie z nimi. (Jednak zdaniem H. Arendt: zdeformował formułę Kanta, odczytując ją następująco: Działaj tak, aby maksymy twojego działania były takie same te prawodawcy, czy też prawa danego kraju [...]. Kant [...] nigdy nie zamierzał powiedzieć czegoś podobnego [...]. Jest jednak prawdą, że ta Eihmana nieświadoma deformacja była w zgodzie z tym, co nazywał wersją Kanta `na domowy użytek dla maluczkich', w której pozostaje z ducha Kanta jedynie żądanie, aby człowiek czynił więcej niż jedynie okazywał posłuszeństwo prawu, aby [...] identyfikował własną wolę z zasadą stojącą poza prawem - ze źródłem, z którego istnienie bierze prawo [@: dane prawo].” (H.Arendt, Eichman w Jerozolimie)
Dla Arendt taka postawa była typowo niemiecka (czy ogólniej: typowo biurokratyczna): praworządność nie tylko oznacza posłuszeństwo prawu, ale działanie tak, jakby się samemu było prawodawcą prawa, kt okazuje się posłuszeństwo.
Zdaniem Grahama: Kant mógł nie mieć intencji (nie miał), aby mówić takie rzeczy, ale problem (dla filozofa) polega na tym, że w sensie logicznym jego test uniwersalizacji takiej postawy nie może wykluczyć.
Obowiązek dla obowiązku
Kant a obowiązek:
Nie wystarczy (wg K.) spełniać swój obowiązek
Moralność wymaga spełnianie obowiązku, ze względu na niego samego (nie z żadnego innego powodu)
Konkluzje trudne do przyjęcia
wiele przykładów szczęśliwego i atrakcyjnego życia nie posiada cechy życia godnego podziwu (fall short of the most admirable kind of life)
Rozważmy przykład osoby, kt utalentowana, inteligentna, naturalnie usposobiona do obdarowywania i pozytywnego wpływu na zdrowie i szczęście innych, pracuje ciężko nad wynalazkiem mającym ułatwić życie osobom niepełnosprawnym. Praca ta sprawia mu przyjemność, chociaż nie jest szczególnie dobrze płatna; wiele dobra jest czynione z radością, jednak bez poczucia obowiązku
Pytanie: czy jest rzeczą słuszną twierdzić za Kantem, że takie życie nie ma żadnej prawdziwej wartości moralnej?
że musimy przypisać wysoką wartość moralną wysoce nieatrakcyjnym przykładom ludzkiego życia (i woleć je od innych atrakcyjniejszych form życia)
przykład: Lady Linlithgow (postać z powieści Anthonego Trollope'a, The Eustace Diamonds)
Silna kobieta, nie znająca strachu, miłosierdzia, żadnej czułości (softness) w miłości. Nie miała wyobraźni. Była przyziemna, chciwa, bywało (nierzadko) okrutna. Ale starała się być szczera i uczciwa [...] kierowała się w życiu obowiązkiem. Nie była pobłażliwa względem siebie, twarda jak dąb dla siebie, ale też godna zaufania. Nikt jej nie lubił, ale bardzo wiele osób miało o niej dobre zdanie.
Trudno wyobrazić sobie taki przykład jako model życia do naśladowania.
Obrońca kanta mógłby powedzieć: to, że taki obraz dobrego życia stoi w sprzeczności z potocznym myśleniem nie jest argumentem (jednak →)
Trudno ignorować fakt, że konkluzje K. są w sprzeczn. z powszechnym myśleniem
Błąd Kanta jest odwrotnego rodzaju niż błąd Fausta
Tak, jak w historii Fausta widzimy próbę całkowitego porzucenia ograniczeń [constraints] na rzecz szczęścia, tak u Kanta mamy do czynienia z porzuceniem [rozdzieleniem] całkowicie troski o szczęście [od] na rzecz cnoty.
Jednak tych dwu nie da się całkowicie oddzielić
Tymczasem Kant stara się pokazać, że ważniejsze od szczęścia jest być godnym szczęścia, wówczas szczęścia już nie potrzebujemy, ponieważ nagrodą jest cnota.
Pytanie: dlaczego ktoś miałby aspirować do takiego życia (co mogłoby do takiego zycia motywować)?
wyobraźmy sobie świat [albo, albo], w którym stoimy przed wyborem: albo niesprzyjający los, nieodłącznie związany z działaniem w zgodzie z prawem moral., albo ignorowanie wezwania obowiązku i zapewnienie sobie szczęśliwego życia.
Jak postępować w takim świecie?
Czy w takiej sytuacji postępując wbrew prawu moralnemu będę postępował irracjonalnie, w sprzeczności z rozumem?
Żądania prawa moralnego nie wydają się silniejsze od...?
Kant prawdopodobnie nie zgodziłby się.
Jego zdaniem, gdy tylko obowiązek zostanie dostrzeżony, trudno ludzie moralnie niewrażliwi nie będą szanowali prawa. Nie ma innych [further] racji działania zgodnie z obowiązkiem.
ALE co w przypadku konieczności poświęcenia własnego szczęścia, na jakiej podstawie mamy wybierać?
Wg Kanta Bóg gwarantuje, że nie ma ostatecznie takiego rodzaju konfliktu pomiędzy obowiązkiem, a szczęściem. (Postulat istnienia Boga jako warunku racjonalnego działania, które jest możliwe jedynie wówczas gdy obowiązek i szczęście nie wykluczają się)
Ale jak rozwiązać problem bez odwoływania się do Boga?
Problem tutaj jest odwrotny, niż w przypadku egoizmu i hedonizmu (też eudajmonizmu)?
Tam brakowało wskazania racji, dlaczego mielibyśmy porzucić nasze moralne skrupuły i ...; tutaj musimy podać rację, dlaczego mielibyśmy porzucić nasze naturalną troskę o szczęście dla posłuszeństwa żądaniom prawa powszechnego?
Nie-teologiczna odp. K, że posłuszeństwo prawu moralnemu dla samego posłuszeństwa jest wymogiem czystego rozumu praktycznego nie wydaje się znosić wagę [override] [racje wskazujące na potrzebę] troski o szczęście.
Można by rzec, że cały błąd bierze się z tego, że skupiając się na tym, aby być godnym szczęścia, Kant zapomina o samym szczęściu.
Wg wielu filozofów moralność przede wszystkim jest skoncentrowana na szczęściu.
Dobry moralnie człowiek,
to nie ten, kt stara się żyć zgodnie z abstrakcyjnym racjonalnym prawem (pozostając obojętnym na dobrobyt ludzi, tak jak ich widzimy)
ale ten, kt poszukuje we wszystkim, co czyni, realizacji największego szczęścia największej liczby ludzi (to jest slogan nurtu w filozofii moralnej, analizowanego w następnej części)
@ Bajka Ezopa o Herkulesie i Bogactwie.
Na Olimpie H. podał wszystkim bóstwom rękę, tylko nie jemu. Bo za życia widział je głównie w towarzystwie podejrzanych typów.
Historia Fausta:
XVI wieczny mag niemiecki, kt podpisał pakt z d.. Ten obiecał F. wiedzę i moc magiczną przekraczającą dalece, te, kt są w zasięgu ludzi; w zamian duszę Fausta. Przypilnować realizacji paktu ma sługa d. Mefistofeles, służący wiedzą i mocą Faustowi, także będący przyczyną śmierci Fausta.
@:Cytaty z Kanta to raczej parafrazy
@: Zdaniem mojej szlachetnej małżonki Kant rozróżnia afekty (z inklinacji ponad naszą możliwością kontroli) od namiętności, kt w sobie hodujemy i na które przyzwalamy. (głowy sobie uciąć nie daje)
@ : Jeśli takie uczucia jak Schadenfreude pojawiają się we mnie, to może oznaczać, że coś coś w sensie moralnym jest ze mną nie tak.
Czy można być odpowiedzial. Przynajmniej za niektóre swoje uczucia (nawet jeśli się ich nie akceptuje)?
Przykład argumentacji za studiowaniem księgowości: powinieneś ..... ponieważ pracodawcy chcą ludzi kt coś wiedzą o praktyce biznesowej. Ukończywszy ten kurs (studencie hum.) uczynisz siebie bardziej atrakcyjnym dla rynku pracy.
Ten argument jest konkluzywny tylko i tylko wtedy, gdy:
prawdziwe są twierdzenia na temat wymogów pracodawców itp.
osoba do kt jest on skierowany chce dobrze płatną pracę
Hume, Traktat o naturze ludzkiej
Kant nie dyskutuje z Hume'm wprost w Uzasadnieniu (Ugruntowaniu) metafizyki moralności.
Oczywiście istnieje możliwość, że ktoś mógłby odpowiedzieć, „nie mam pragnienia być zdrowym”
@: Kto zadaje takie pytania? Czy fakt zadawania takiego pytania nie wskazuje na jakąś moralną ślepotę pytającego?
@: Można mieć tutaj poważne wątpliwości. Co jeśli byłem totalnie sparaliżowany? I moje próby ograniczyły się do szamotania woli, przełamania oporu ciała, jak przy podnoszeniu kamienia, kt ani drgnie?
@:Taki wniosek za bardzo bliski jest konsekwen-cjalistycznemu rozumowaniu.
Jeszcze trudniejsza konkluzja do przyjęcia