Postawy wobec norm spo, RESOCJALIZACJA


Postawy wobec norm społecznych

1. Postawy wobec prawa

1.1.Elementy składowe postaw wobec prawa

W ujęciu strukturalnym, postawy wobec prawa stanowią połączenie trzech elementów: wie­dzy (element poznawczy), ocen (element emocjonalno-oceniający, afektywny) i gotowości, czyli dyspozycji do określonego zachowa­nia się wobec przedmiotu postawy (element behawioralny). W skład elementu wiedzy, czyli komponentu poznawczego, wchodzą prze­konania i wiedza o przedmiocie sprawy. Biorąc pod uwagę prawo jako przedmiot sprawy, w uproszczeniu można powiedzieć, że jest to pewien zbiór informacji o tym, jakie wzory postępowania są po­żądane z punktu widzenia obowiązującego prawa, postępowania zabezpieczonego przymusem państwowym. Postawy wobec prawa — biorąc pod uwagę ten czynnik — znajdują się w sieci wzajemnych powiązań z postawami wobec prawodawcy, systemu politycznego oraz wymiaru sprawiedliwości.

W samym pojęciu „znajomość prawa" mogą występować roz­maite treści. Nasza wiedza o obowiązującym prawie może być róż­na. Stąd można mówić o różnym stopniu rozbudowania tego komponentu postawy wobec prawa.

Wiedza ta może być większa lub mniejsza, prawdziwa lub fałszywa, może to być wiedza o prawie jako pewnej całości lub wiedza fragmentaryczna, czyli o poszczególnych normach lub instytucjach prawnych (zbiorach norm). Ta ostatnia sytuacja jest wynikiem tzw. „rolowej" zmienności prawa, czyli uza­leżniona jest od roli społecznej, jaką pełnimy w życiu codziennym. Ponadto informacje o normach prawnych mogą pochodzić z aktów normatywnych (testy prawne), ale mogą też być rezultatem znajo­mości praktyki stosowania prawa (stosowania prawa typu sądowe­go lub kierowniczego), decyzji administracyjnych, mogą także dotyczyć pewnych celów prawa, a więc wartości, na straży których stoi porządek prawny państwa.

Jeśli wiedza o przedmiocie postawy jest dostatecznie rozległa, to składa się ona z pewnej liczby sądów o nim. Między tymi sądami zachodzą różne rodzaje relacji, szczególnie relacji logicznych, które możemy określić mianem „spójności logicznej". Sprzeczna wewnętrz­nie będzie postawa, w której jednostka będąca jej podmiotem wyra­żałaby dwa przeciwstawne sądy: przekonanie, że prawo jest rygo­rystyczne i jednocześnie przekonanie o tolerancyjności prawa bądź przekonanie, że prawo jest sprawiedliwe i zarazem niesprawiedli­we (prawo jest rygorystyczne, jeżeli prawodawca z wielu sankcji surowych wybiera najsurowsze i — odwrotnie — tolerancyjne, jeże­li prawodawca z wielu możliwych sankcji łagodnych wybiera najła­godniejsze lub rezygnuje z użycia sankcji prawnej odsyłając do po­zaprawnych systemów normatywnych).

Element oceny przedmiotu postawy (w tym przypadku pra­wa), czyli komponent emocjonalno-oceniający, zwany także afektywnym, ma znaczenie doniosłe dla istnienia postawy. Jest wręcz czyn­nikiem konstytuującym postawę. Stanowisko to nawiązuje do dość ugruntowanej w psychologii społecznej koncepcji, która mówi, że mamy do czynienia z jakąś postawą wobec pewnego przedmiotu czy sytuacji wówczas, kiedy mają one dla nas jakieś subiektywne, uświa­domione, dodatnie lub ujemne znaczenie, czyli „walencje".

Element afektywny w postawie, w tym także w postawie wobec prawa, może mieć charakter bardziej chłodnych zintelektualizowanych ocen, które są werbalizowane za pomocą takich określeń, jak „dobry", „zły", „słuszny", „niesłuszny", „sprawiedliwy", „nie­sprawiedliwy".

W sytuacji, gdy tym ocenom towarzyszą dyspozy­cje do określonych zachowań, czyli element behawioralny, to znaj­duje to swój wyraz w użyciu takich określeń, jak „należy", „chcę", „powinienem". W pierwszym przypadku mają one charakter apro­baty lub dezaprobaty przedmiotu wobec postawy, a więc pewnej re­akcji o charakter/o wewnętrznym. Natomiast w przypadku nałoże­nia siy werbalizowanego komponentu afektywnego na behawioralny, mamy do czynienia z pewnym programem zachowania się ze­wnętrznego, w wyniku którego zmianie ulega zewnętrzna relacja między podmiotem a przedmiotem postawy bądź też zmianie może ulec sam przedmiot postawy.

Ogólnie oceny norm prawnych podzielić możemy ze wzglę­du na ich bazę i ze względu na ich podłoże. Ten pierwszy dokony­wany jest przez pryzmat stosunku ocen do treści norm. Można więc mówić o ocenach merytorycznych, które są związane z treścią nor­my, i o ocenach formalnych opartych na czynnikach innych niż tre­ściowe (na przykład na uznaniu normy ze względu na jej przynależ­ność do systemu prawa).

Podział ocen ze względu na ich podłoże dokonywany jest z uwagi na stosunek ocen do celów normy. Z tych względów możemy wyróżnić oceny instrumentalne, oparte na apro­bacie normy z punktu widzenia realizowanych przez nią celów, i na oceny nieistrumentalne, oparte na uznaniu normy, za dobrą lub nie, sprawiedliwą lub nie, z punktu widzenia jakiś kryteriów absolutnych.

Są inne podziały ocen — przede wszystkim na dodatnie i ujemne, refleksyjne i nierefleksyjne. W tym ostatnim przypadku istotne zna­czenie dla tego rodzaju ocen ma rozległość posiadanej wiedzy o pra­wie pozytywnym. Im jest ona większa, tym bardziej refleksyjny cha­rakter będzie miała owa ocena.

Ostatni czynnik behawioralny można określić jako względ­nie trwałą dyspozycję jednostki do określonego zachowania się względem przedmiotu postawy (prawa). Element ten kształtuje po­stawę w rzeczywistą postać działań zgodnych lub niezgodnych z pra­wem. Mówiąc o dyspozycjach do określonego zachowania się wo­bec przedmiotu postawy, należy mieć na uwadze to, że w psychice ludzkiej istnieje mniej lub bardziej skrystalizowany program działa­nia wobec przedmiotu postawy. Program ten może być postrzegany przez podmiot jako pragnienie, zamiar, dążenie czy poczucie powin­ności zachowania się w określony sposób. Niekiedy przybiera on postać subiektywnie uświadomionego czy odczuwalnego przymu­su wewnętrznego.

Ze względu na treść reakcje behawiorystyczne możemy po­dzielić na reakcje werbalne i niewerbalne. Typową formą reakcji werbalnych są opinie. Opinię można określić jako względnie stałą i świadomą odpowiedź słowną na postawione pytanie dotyczące określonego przedmiotu czy sytuacji. Opinii nie należy utożsamiać z przekonaniem, ponieważ nie zawsze wyraża ona przekonanie. Może wyrażać również przypuszczenie, wątpienie, przewidywanie zdarzeń. Opinia odzwierciedla nie tylko poznawczą stronę postawy, ale też jej stronę afektywną (uczucia, życzenia, pragnienia, dążenia).

Poza opinią, zasadniczym elementem komponentu behawio­ralnego jest działanie. Działanie jest to aktywność zorganizowana i ukierunkowana na cel. Takie czynności, jak nawiązywanie kontak­tu, pomoc przy ujęciu sprawcy, kradzież, mogą być przejawem okre­ślonych postaw. Wiele postaw wobec osób, grup społecznych, norm czy instytucji prawnych będzie w swoim komponencie behawioral-nym zawierać określone działania czy praktyki.

Wszystkie trzy składniki postawy — to jest poznawczy, afek-tywny i behawioralny — są ze sobą powiązane i uzupełniają się wza­jemnie.

Element poznawczy zakreśla pole działania postawy, a więc odpowiada na pytanie, c/y dotyczy ona prawa jako pewnej całości, jego poszczególnych instytucji, czy też konkretnej normy prawnej.

Element afektywny prezentuje ocenę tak zakreślonego przedmiotu postawy oraz określa kierunek emocjonalnego nań reagowania po­przez emocje pozytywne i negatywne, a także stopień natężenia uczuć, od skrajnie pozytywnych, poprzez obojętne, do skrajnie ne­gatywnych. Element poznawczy determinuje w pewnym stopniu ele­ment afektywny, ponieważ nasze oceny i emocje są w swej treści uzależnione od tego, jak rozległą wiedzę posiadamy w przedmiocie postawy (prawo) oraz w jakim stopniu wiedza ta jest prawdziwa.

Element behawioralny spina klamrą dwa pozostałe elementy. Dzie­je się tak dlatego, że na podstawie naszej wiedzy, ocen i uczuć kry­stalizuje się pewien program działania wobec naszej postawy, a więc mamy do czynienia z procesem decyzyjnym, który w ostateczności doprowadzi do realnego zachowania, czyli do realizacji decyzji.

2.2. Charakterystyka poszczególnych postaw wobec prawa

2.2.1. Postawa zasadnicza a postawa celowościowa

Biorąc pod uwagę istnienie ocen formalnych i materialnych można dokonać wyróżnienia następujących postaw wobec prawa:

- postawa o motywacji zasadniczej, zawierająca oceny formalne norm prawnych. Wzór postępowania zawarty w normie jest ak­ceptowany ze względu na to, że norma ta należy do systemu obowiązującego prawa. Można mówić w tym przypadku o in­strumentalnej wartości prawa (oceny wewnętrzne) lub na przy­kład o poparciu jej przez określony autorytet (oceny zewnętrzne);

- postawa o motywacji zasadniczej, gdzie norma prawna jest apro­bowana z uwagi na to, że jest oceniana jako słuszna czy spra­wiedliwa. W tym przypadku występuje ocena materialna;

- postawa o motywacji celowościowej, w której norma jest ocenia­na z uwagi na jej skuteczność w realizacji założonych celów. Mogą ją uzasadniać oceny wewnętrzne lub zewnętrzne. Mają one charakter materialny;

- postawa o motywacji celowościowej, gdzie aprobata normy na­stępuje z uwagi na to, że postępowanie zgodne z prawem pro­wadzi do realizacji założonych celów, i odwrotnie — dezapro­bata dla normy następuje z uwagi na to, że tylko łamiąc normę można realizować założone cele. Oceny mają charakter formalny.

Na przykładzie tej klasyfikacji łatwo zauważyć, że oceny for­malne (oparte na czynnikach pozatreściowych) oraz oceny material­ne (oparte na czynnikach treściowych) są charakterystyczne dla po­staw o motywacji zasadniczej. Natomiast w postawach o motywacji celowościowej w zasadzie występują tylko oceny materialne, chociaż mogą wystąpić również oceny formalne, w przypadku gdy przestrze­ganie prawa sprzyja osiągnięciu zamierzonych celów.

Inaczej mówiąc — postawa zasadnicza sprowadza się do tego, że adresat chce przestrzegać prawa, gdyż uważa je za godne akcep­tacji i zasługujące na realizację. Postawa ta charakteryzuje się posłuchem dla norm wynikającym nie tyle z pozytywnej oceny ich treści, ale głównie z samej idei porządku społecznego, będącego rezul­tatem obowiązywania norm prawnych. Może ona także być wyni­kiem poszanowania autorytetu organu państwowego, ustanawiają­cego lub chroniącego normę prawną. Postawę tę możemy streścić na­stępująco: skoro norma prawna została ustanowiona, zatem posiada należyte uzasadnienie aksjologiczne, tetyczne i teleołogiczne i nale­ży się jej posłuch niezależnie od tego, czy jest ona dla nas wygodna czy też nie.

Ten rodzaj postawy możemy wyznaczać także wówczas, gdy jej przedmiotem — a więc układem odniesienia — są normy moral­ne, obyczajowe, wewnątrzorganizacyjne czy religijne.

Postawa celowościowa sprowadza się do tego, że adresat nor­my prawnej chce jej przestrzegać nie dlatego, że uważa ją za słuszną czy sprawiedliwą, ale dlatego, że chce uniknąć zagrożenia, jakie prze­widziane jest za jej naruszenie (sankcji) lub też w przestrzeganiu normy prawnej upatruje pewnego rodzaju korzyści.

Norma prawna jest tutaj traktowana nie jako cel sam w sobie, lecz jako ewentualny środek prowadzący do celu. Przeciwnie, jeżeli dana osoba uzna, że dążenie swe może realizować łamiąc normę prawną, gotowa jest to uczynić. Ustanowienie i obowiązywanie normy prawnej nie budzi u takiego podmiotu prawa respektu samo przez się i posłuch dla norm prawnych nie jest automatycznym przedmiotem moralnej apro­baty.

Postawa celowościowa jest więc objawem swoistej racjonalności. Decyzje o sposobie zachowania się nie są tu determinowane tylko przez jeden czynnik — normę prawną, jak to ma miejsce w przypad­ku postawy zasadniczej, lecz stanowią wynik kalkulacji, polegającej na wyważeniu różnych argumentów i wybraniu takiego sposobu zachowania, który wydaje się zapewnia osiągnięcie celu najmniej­szym kosztem i przy najmniejszym ryzyku.

Dyrektywa pożądanego zachowania się, zawarta w normie prawnej, jest jednym z owych ar­gumentów. O ile postawa zasadnicza prowadzi zawsze — w razie konfliktu pomiędzy normą prawną a celem, do którego dążymy — do odrzucenia celu i poszanowania normy, to postawa celowościo­wa może się wiązać z odrzuceniem normy na rzecz realizacji celu.

W literaturze przedmiotu, dość zgodnie, wyróżnia się trzy rodzaje motywacji sterujących wyborem postępowania w przypad­ku postawy celowościowej:

- motywację opartą na strachu przed sankcją lub na chęci uzyska­nia nagrody;

- motywację opartą na przeprowadzonym bilansie przewidywa­nych następstw w przypadku spełnienia lub niespełnienia nor­my prawnej;

- motywację opartą na dążeniu — na podstawie wiedzy, którą po­siada adresat normy prawnej — do wyboru postępowania naj­bardziej korzystnego z punktu widzenia obranego celu.Można więc powiedzieć, że adresat normy prawnej czyni kal­kulację zysków i strat i na jej podstawie dokonuje wyboru zachowa­nia ze względu na to, co mu się najbardziej opłaca.

Podział postaw na zasadnicze i celowościowe uwidacznia pewne podstawowe cechy stosunku jednostki do świata, w którym żyje. Postawę zasadniczą charakteryzuje odwoływanie się do jakiejś zasady ogólnej w nowej sytuacji, w której należy zająć jakieś stano­wisko wobec nowych okoliczności, konfliktów, zmiany ról itp. Istot­ne jest to, że jednostka mająca skłonności do zajmowania postawy tego rod/iiju, w sytuacji niespodziewanej będzie szukać wśród do­stępnych jej zasad zasady ogólnej, która mogłaby mieć zastosowanie do tej szczególnej sytuacji. Jednostka o orientacji celowościowej w trudnej, nowej sytuacji, często niespodziewanej, będzie raczej roz­ważać, w oparciu o dostępną jej wiedzę, jakie skutki wynikną z tego lub innego wariantu działania. Im zasób wiedzy będzie szerszy, tym trafniejsze będą przewidywania.

2.2.2. Legalizm

Jeśli przedmiotem postawy uczynimy obowiązujący porządek prawny, to odpowiednikiem postawy zasadniczej będzie legalizm, a postawy celowościowej — konformizm i oportunizm. Pod pojęciem legalizmu rozumie się zazwyczaj taką postawę społeczną, która wyraża się w akceptacji wzorów postępowania zawartych w normach prawnych z uwagi na charakter tych norm, czyli z powodu pozytyw­nej oceny aksjologii norm prawnych; z uwagi na to, że zostały one ustanowione przez kompetentny, uprawniony do ich ustanowienia organ państwowy, z zachowaniem wymaganej procedury oraz z uwa­gi na to, że normy te realizują należycie dobrane cele, dla których zostały ustanowione.

Podstawowym założeniem postawy legalistycznej jest generalna akceptacja wszelkich wzorów postępowania za­wartych w normach prawnych. Legalizm jest więc odpowiednikiem postawy zasadniczej (bezinteresownej). Wiąże się ona z uznaniem obowiązywania prawa bez względu na istniejący w nim element przymusu państwowego.

Legalizm jest postawą o dużej doniosłości dla skuteczności prawa. Aby uzyskać od jednostki zachowania zgodne z prawem, nie trzeba przy tej postawie uruchamiać żadnych dodatkowych proce­sów motywacyjnych. Wystarcza sam respekt dla prawa jako warto­ści samej w sobie. Z postawy tej wynika, czy też rodzi ona impera­tyw, iż „prawa należy słuchać, a racją tego jest sam fakt, że jest ono prawem obowiązującym" (K. Opałek). Postawa ta ma w zasadzie cha­rakter formalny — opierając się na ocenach formalnych, które nie do­tyczą treści normy prawnej. Jest ona postawą gotowości posłuchu wobec norm prawnych należących do systemu prawa obowiązują­cego, niezależnie od tego, czy dana norma ze względu na swoją treść budzi aprobatę adresata czy też nie.

Niekiedy jednak postawa legalistyczna będzie miała charak­ter materialny, co oznacza, że oparta będzie na ocenach materialnych odnoszących się do treści normy. Z taką sytuacją mamy do czynie­nia wówczas, gdy adresat zdecydowany jest udzielić posłuchu nor­mie prawnej z uwagi na to, że uważa ją za słuszną czy sprawiedli­wą. Jest to równoznaczne z aprobatą normy ze względu na jej treść. Taka sytuacja, w której obok ocen formalnych występują także ma­terialne oceny norm prawnych, jest sytuacją optymalną, do której dąży każdy prawodawca. W takim przypadku moralna aprobata dla normy prawnej niejako wzmacnia siłę legalizmu jednostki.

Z drugiej jednak strony można powiedzieć, że postawa lega­lizmu jest moralnie obojętna, a to dlatego, że moralna aprobata lub dezaprobata jest tu zależna od tego, jaka jest moralna ocena norm prawnych, do przestrzegania których postawa ta skłania. Nawet przy dezaprobacie dla normy prawnej, z uwagi na pewne zasady ogólne, którymi w swoim postępowaniu kieruje się jednostka, norma ta bę­dzie przestrzegana. Postawę legalizmu wyraża zasada dum lex, sed lex, mówiąca o konieczności bezwzględnego podporządkowania się przepisom prawnym.

Postawa legalistyczna nie wyklucza jednak możliwości kry­tycznej oceny tej normy przez adresata, z uwagi na jej nieskutecz­ność, sprzeczność z innymi normami; nie wyklucza też możliwości podjęcia pewnych dozwolonych kroków zmierzających do zmiany takiej normy. Przejawem dążenia do rozstrzygnięcia konfliktu między postawą nakazującą posłuch wszelkiemu prawu pozytywnemu a po­stawą nakazującą sprzeciwianie się normom prawnym, które naru­szają istotne wartości społeczne, są koncepcje prawa oporu oraz kon­cepcje cywilnego nieposłuszeństwa. Nie są to koncepcje anarchizują-ce, przeciwnie — uznające prawo za czynnik tworzący ład społeczny.

W koncepcjach prawa oporu uznaje się zazwyczaj za prawnie legitymowane takie działania obywateli, które zmierzają do zapo­biegania nadużywaniu prawa przez organy państwa, do zachowa­nia bądź przywrócenia ładu wyznaczonego przez akceptowany sys­tem prawny czy zwyczaje polityczne lub demokratycznie uchwalo­ną konstytucję. W koncepcjach cywilnego nieposłuszeństwa uważa się za co najmniej moralnie legitymowne świadome naruszanie pra­wa przez obywateli w celu zaprotestowania przeciwko jego poszcze­gólnym niesłusznym normom i zwrócenia uwagi organów państwa oraz opinii publicznej na potrzebę ich zmian.

Na wytworzenie się postawy legalistycznej wpływa wiele róż­nych czynników. Jednym z nich może być ciągłość systemów praw­nych, która przyczynia się do długotrwałego kształtowania nawyku posłuchu wobec norm prawnych. Może też być ona wynikiem apro­baty udzielonej autorytetowi tworzącemu prawo. Aprobata ta zostaje przeniesiona na normy prawne. Czynnikiem wpływającym na two­rzenie się postawy legalistycznej może być poczucie narodowej jed­ności z twórcą prawa oraz stałość systemów ocen w obrębie grup na­rodowych.

G. Skąpska wyróżnia trzy rodzaje legalizmu: legalizm mate­rialny, polegający no akceptacji wzorów zachowań zawartych w nor­mach prawnych, ze względu na przekonanie, że są one słuszne i spra-

wiedliwe; legalizm instrumentalny, polegający na ocenianiu norm prawnych pod względem ich skuteczności w osiąganiu ważnych społecznie celów; legalizm formalny, oparty na dodatniej ocenie wzorów postępowania zawartych w normach prawnych ze wzglę­du na to, że należą one do systemu prawa obowiązującego, przy braku ocen dotyczących treści tych norm.

Postawa legalistyczna jest społecznie pożądana wtedy, gdy ma ona postać legalizmu formalnego. Z drugiej jednak strony, brak kry­tycyzmu wobec obowiązującego prawa może okazać się niebezpiecz­ny, bowiem może doprowadzić do ślepego posłuszeństwa wobec każdej normy prawnej, niezależnie od jej treści, byleby była ona usta­nowiona przez organy mające legitymację do sprawowania władzy. Najbardziej niebezpieczna jest postawa legalistyczna w sytuacji, gdy zostanie wykorzystana przez aparat państwa totalitarnego, bowiem można nadać moc prawną każdej regule, nawet takiej, która na­rusza podstawowe wartości moralne uznawane w danym społe­czeństwie.

Z tych właśnie powodów, z postawą tą, formułującą postulat bezwzględnego przestrzegania norm prawa obowiązującego, wiąże się problem legitymowania oporu przeciwko takim zakazom i na­kazom władzy państwowej, które są sprzeczne z uznawanymi w da­nej społeczności normami moralnymi. Opór ten pozwala zwalczać przypadki skrajnego legalizmu. Legalizm bywa więc lub może być ograniczony pewnymi postulatami wskazującymi, jakie co do treści powinno być prawo, by było godne posłuchu i miało prestiż w spo­łeczeństwie. Z tych powodów formułowane są także postulaty o ko­nieczności wprowadzania do systemów prawnych takich instytucji, które dawałyby możliwość legalnego (dozwolonego i zagwaranto­wanego przez państwo) dokonywania zmian w obowiązującym po­rządku prawnym. Tę współczesną wersję legalizmu określa się w li­teraturze mianem legalizmu krytycznego.

2.2.3. Konformizm

Konformizm jest pojęciem, które wywodzi się z łacińskiego conformo, co należy tłumaczyć jako „upodabniam", „kształtuję", „na­daję formę". Definicje słownikowe określają konformizm jako posta­wę ścisłego podporządkowania się zwyczajom, normom i poglądom funkcjonującym w danej grupie społecznej, choć w rzeczywistości często tych norm się nie akceptuje. Można więc powiedzieć, że kon­formizm, czy też jakiś jego stopień, jest nieodzowny dla każdej spo­łeczności, dla jej systemu wartości i norm postępowania oraz proce­su internalizowania tych norm przez jej członków.

Można i należy dostrzegać różne stopnie konformizmu. Sto­pień konformizmu oznacza nie tylko procentową czy statystyczną liczbę osób postępujących zgodnie z uznanymi normami, ale i skalę konformizmu, która określa, z jakim rodzajem konformizmu mamy do czynienia. Innym jego rodzajem jest tzw. konformizm zewnętrz­ny, sprowadzający się do postępowania zgodnego z wzorem zawar­tym w normie prawnej, przy braku akceptacji tej normy, innym zaś — tzw. konformizm wewnętrzny, który obok zgodności postępowa­nia z normą obejmuje swym zakresem pewne poglądy, wartości, we­wnętrzne przekonania o słuszności danego postępowania z punktu widzenia określonego systemu wartości uznawanego przez jednost­kę. Konformizm wewnętrzny (rzeczywisty) uznawany jest zgodnie za pozytywną postawę społeczną, może bowiem prowadzić do prze­strzegania prawa, a co za tym idzie — wpływać na jego skuteczność.

W literaturze podejmowane są różne próby definiowania kon­formizmu. Przez konformizm rozumie się działanie, które bierze pod uwagę jakieś normy oraz podpada pod zakres zachowań dozwolo­nych przez te normy. Określa się go jako zgodność postępowania z normą, przy jej materialnej aprobacie, gdzie akceptacja normy na­stępuje ze względu na to, że jest ona uważana za słuszną. Tak okre­ślane są również zachowania odzwierciedlające skuteczny wpływ in­nych osób na jednostkę bądź też zachowania zgodne z obowiązują­cymi normami i funkcjonującym w nich systemem wartości. M. Borucka-Arctowa definiuje konformizm jako postępowanie zgod­ne z wzorem zawartym w normie, oparte na jej formalnej akceptacji (aprobata materialna może, ale nie musi, towarzyszyć aprobacie for­malnej; przesądza jedynie o różnych stopniach konformizmu), przy czym może to być aprobata z uwagi na fakt uznania jej przez inne osoby, stanowiące dla jednostki grupę odniesienia.

Najogólniej można więc powiedzieć, że konformizm jest po­stawą społeczną zrelatywizowaną do poglądów, przekonań i war­tości istniejących w danym środowisku. Można tę postawę sprowa­dzić do pewnego stanu gotowości do postępowania, zgodnego z nor­mami prawnymi w takim zakresie, w jakim te normy są akceptowane i stosowane, zgodnie z wzorami postępowania w nich zawartymi, przez daną grupę społeczną, w której jednostka żyje bądź do której aspiruje. Jeżeli w określonej grupie społecznej funkcjonują negatyw­ne oceny prawa, to jednostka będzie przejawiała swoją dezaprobatę dla norm prawnych (przynajmniej niektórych), czyli będzie postę­powała tak, jak jednostki stanowiące dla niej grupę odniesienia; bę­dzie więc przejawiała skłonności do łamania prawa. I odwrotnie, jeżeli w określonej grupie społecznej funkcjonują pozytywne oceny prawa, grupa ta skłonna jest przestrzegać prawa, to także jednostka będzie się z prawem liczyć, będzie miała dla niego respekt.

Z postawą konformistyczną wiąże się zjawisko nonkonformizmu. Nonkonformizm jest przeciwieństwem konformizmu. Obejmu­je on swoim zakresem znaczeniowym takie postawy, które polegają na odrzuceniu bądź też zwalczaniu wartości, norm i wzorów funk­cjonujących w grupie. Może to doprowadzić do dezintegracji grupy, naruszając lub niszcząc dotychczasowe jej działanie, albo do pro­cesów innowacyjnych, przejawiających się w dążeniu do zmiany ogólnie aprobowanego przez daną grupę odniesienia — systemu nor­matywnego.

Konformizm środowiska, w którym przeważają ujemne oce­ny prawa, czy przynajmniej niektórych norm prawnych, polega na ostentacyjnym nieprzestrzeganiu norm prawa. Nonkonformizm w takim środowisku będzie przejawiał się przestrzeganiem prawa. I odwrotnie, konformizm w środowisku aprobującym jakiś system prawny będzie przejawiał się w przestrzeganiu norm tego systemu, natomiast nonkonformizm w takim środowisku będzie polegał na na­ruszaniu prawa. Nonkonformista nie stara się jak przestępca ukryć swego postępowania, które odbiega od przyjętych norm, przeciwnie, stara się swej dezaprobacie dla normy i niezgodnemu z nią postępo­waniu nadać możliwie duży rozgłos; podważa on w ten sposób za­sadność i prawowitość określonych norm, a przynajmniej uzasadnie­nie ich stosowania w określonych sytuacjach.

2.2.4. Oportunizm

Postawa konformizmu może w pewnych przypadkach wią­zać się z postawą oportunizmu. Ma to miejsce wówczas, gdy nie opłaca się naruszać prawa, czyli postępować w sposób, który dana grupa uważa za niewłaściwy, ponieważ nacisk członków takiej gru­py społecznej na przestrzeganie prawa jest tak znaczny, że łamanie prawa prowadzić może do dyskryminacji naruszyciela.

Oportunizm jest pojęciem wywodzącym się od łacińskiego słowa oportunus, co znaczy „wygodny", „korzystny". Definicje słownikowe określają oportunizm jako postępowanie nakierowane na uzyskanie korzyści, charakteryzujące się umiejętnością przystosowania się do istniejących w danej chwili okoliczności, przy braku stałych zasad, w imię włas­nych interesów.

Oportunista bowiem kieruje się w swym postępo­waniu wyłącznie względami praktycznymi. Jest gotów zrezygnować z własnych poglądów i przekonań, jeśli tylko w ten sposób może osiągnąć jakieś korzyści.

Rezygnacja z własnych przekonań może dotyczyć bądź korzy­ści doraźnych, bądź też pewnych zakreślonych celów (czasem, odle­głych, perspektywicznych), które jednostka chce osiągnąć i do któ­rych dąży. Okolicznościom osiągania celu może towarzyszyć brak skrupułów, ugodowość, skłonność do ustępstw. Obowiązujące pra­wo jest przestrzegane, gdy nie stoi na przeszkodzie realizacji wyty­czonych prze/ jednostkę celów. Jest też przestrzegane, gdy z rachun­ku strat i zysków, jakie trzeba wziąć pod uwagę; licząc się z ewentualnością naruszenia prawa na drodze do realizacji celów, wynika, że straty, polegające na przykład na niebezpieczeństwie narażania się na sankcje, przewyższyłyby możliwe korzyści, gdyby do naru­szenia tego ostatecznie nie doszło.

Oportunizm, z jakim często spotykamy się w życiu społecz­nym, z punktu widzenia etycznego oceniany bywa zazwyczaj ujem­nie, jako zakłamanie. Nie dostrzega się w tej postawie pewnych aspektów dodatnich z punktu widzenia dyscypliny społecznej i nie­uniknionej konieczności unifikacji postępowania społecznego.

Posta­wa oportunistyczna, tak jak i konformistyczna, jest odmianą posta­wy celowościowej. W pewnym stopniu postawa oportunistyczna zbliża się do postawy konformistycznej. W doktrynie nie ma zgod­ności co do tego, gdzie kończy się konformizm, a zaczyna oportunizm. Można więc przyjąć, że przeprowadzenie bardzo ścisłej i wyraźnej granicy między nimi nie jest możliwe.

Przedstawione wyżej rodzaje postaw wobec prawa, takie jak legalizm, konformizm czy oportunizm, są pewnego rodzaju mode­lami idealnymi. Społeczeństwo składające się z samych czystych ty­pów postaw nie miałoby racji bytu — mogłoby to prowadzić co samo-destrukcji społeczeństwa. Gdyby składało się ono z samych legalistów, nie dochodziłoby do pozytywnych zmian prawa obowiązującego (proces kształtowania się prawa). Ślepe posłuszeństwo wobec każdej normy prawnej czyniłoby z ludzi maszyny niezdolne do samodziel­nego myślenia i uczuć.

Społeczeństwo składające się z samych kon-formistów prowadziłoby do tego, że jednostki w swych działaniach kierowałyby się tylko oczekiwaniami grupy odniesienia. Układ ide­alny, jak się wydaje, to pewne wyważenie pomiędzy tymi postawa­mi, z przewagą postaw legalistycznych. Przedstawiony teoretyczny podział ma jedynie zakreślać różnicę między tymi postawami, które wszystkie w pewnym stopniu i proporcjach istnieją w każdym z nas.

2.2.5. Postawa rygoryzmu i tolerancji

Z podziałem na postawy zasadnicze i celowościowe zbiegają się zakresowo w znacznym stopniu postawy rygoryzmu i tolerancji.  

Rygoryzm i tolerancja są przede wszystkim, lecz nie wyłącz­nie, typologią dokonywaną na podstawie reakcji szeroko rozumia­nego otoczenia wobec naruszycieli norm prawnych. Tolerancja może dotyczyć poglądów, postaw i zachowań ludzkich. Rygoryzm może być odwrotnością tolerancji. Rygoryzm polega między innymi na uznaniu, że nie istnieją lub zdarzają się tylko wyjątkowo okoliczno­ści, które pozwalałyby na usprawiedliwienie działania naruszycieli prawa. Pogląd ten wiąże się z przekonaniem o niezbędności częste­go posługiwania się ostrymi sankcjami i o celowości poddania ludz­kich zachowań rozbudowanej kontroli normatywnej. Występuje on niejednokrotnie jako refleks wiary w nieuleczalną zmienność natury ludzkiej łatwo ulegającej pokusie czynienia zła.

Tolerancja to postawa wyrozumiałości dla naruszycieli norm prawnych. Wyraża się ona w dążeniu do poszukiwania przyczyn łamania prawa nie tyle w złej woli ludzkiej, ile w okolicznościach obiektywnie utrudniających ich przestrzeganie. Osoba demonstru­jąca postawę tolerancyjną z niechęcią odnosi się do ostrych sankcji, niechętnie ocenia próby penalizacji życia społecznego i usiłowania poddania ludzkich zachowań szeroko rozbudowanej reglamentacji normatywnej.

Rozgraniczenie postaw rygoryzmu i tolerancji można z pew­nym uproszczeniem stosować także do prawodawcy. System praw­ny stworzony przez prawodawcę, którego cechuje tolerancja, zasad­niczo różni się od prawa stworzonego przez prawodawcę rygory­stycznego. Jako kryterium odróżnienia tych postaw prawodawcy można przyjąć sankcje, którymi się on posługuje. Szczególnie ostro jawi się to rozróżnienie na gruncie prawa karnego. Prawodawca ry­gorystyczny to ten, który z wielu sankcji surowych, które ma do dyspozycji (jednak różniących się skalą surowości), wybiera sankcje najsurowsze. Nie bierze on pod uwagę czynników usprawiedliwia­jących czy łagodzących fakt naruszenia normy prawnej, lecz tylko fakty zaostrzające karę. Odwrotnie, prawodawca tolerancyjny z wielu sankcji łagodnych, jakimi dysponuje (różnią się one jednak skalą łagodności), wybiera najłagodniejsze, a czasem rezygnuje ze stoso­wania sankcji prawnej, odsyłając do pozaprawnych systemów nor­matywnych.

2.2.6. Postawy ideacyjne i realne

Poza wymienionymi podziałami postaw, w literaturze moż­na spotkać podział na postawy ideacyjne i realne. Podział ten został dokonany przez F. Znanieckiego i rozwinięty przez współczesną socjologię. Postawa ideacyjna składa się z mniej lub bardziej usys­tematyzowanych, ogólnych przekonań o prawie i jego własnościach, jak również o wartościach będących podwalinami porządku praw­nego oraz celach prawa. W jej skład wchodzą również oceny prawa obowiązującego, oparte na podłożu racjonalnym, wynikające z wie­dzy i przekonań o naturze prawa. Często postawy będące wynikiem powyższych przesłanek nazywa się także postawami poznawczymi lub zintelektualizowanymi.

Postawa konkretna charakteryzuje się fragmentaryczną wie­dzą na temat poszczególnych norm prawa, opartą przede wszystkim na tzw. prawie stosowanym, oraz ocenami opartymi na podło­żu emocjonalnym, powstałym w wyniku osobistych przeżyć i kon­taktów z prawem. Postawy takie mogą przybierać postać „asocjacji afektywnych" lub „postaw behawioralnych".

Pierwsze z nich składa­łyby się głównie z komponentu emocjonalno-oceniającego względem przedmiotu postawy, emocji i ocen odnoszących się do poszczegól­nych aktów stosowania prawa, opartych na osobistych przeżyciach lub informacjach o doświadczeniach innych osób w tym zakresie. W postawach behawioralnych emocje i powstałe na ich podłożu oceny powiązane są z dyspozycją do zachowań wobec przedmiotu postawy.

2.3. Czynniki kształtujące postawy wobec prawa

Wyodrębnienie w konstrukcji postawy trzech elementów skła­dowych stwarza możliwość poszukiwania czynników kształtujących ją w elemencie poznawczym, motywacyjnym i behawioralnym. Czyn­nik poznawczy wpływa na wiedzę, oceny, jak i zachowania jednost­ki, odgrywa więc bardzo ważną rolę w kształtowaniu postawy. Można mówić o występowaniu pewnego rodzaju sieci poznawczej. W sieci tej, oprócz oddziaływań informacyjnych, na czynnik poznaw­czy składają się oddziaływania sterujące i oddziaływania emocjonal­ne. Oddziaływanie sterujące ma skłaniać jednostkę do określonego zachowania się wobec przedmiotu postawy. Oddziaływanie to po­lega na przekazaniu nakazów i zakazów, a jego konsekwencją jest indywidualny system norm, reguł, standardów czy wymagań we­wnętrznych. Natomiast oddziaływanie emocjonalne jest to takie po­stępowanie, które ma na celu powiązanie informacji o przedmiocie postawy bądź czynności dotyczącej postawy z określonymi doświad­czeniami emocjonalnymi. Typową formą oddziaływań emocjonal­nych jest nagradzanie i karanie. Te trzy wskazane wyżej formy od­działywań nie występują osobno — dowolny konkretny zabieg na ogół łączy wszystkie te formy. Najczęściej jedna z nich okazuje się dominująca.

Struktura normy prawnej (w postaci trójczłonowej) i jej elemen­ty mogą uzmysławiać te różne zakresy oddziaływania. Hipoteza zawiera przede wszystkim treści informacyjne, takie jak określenie adresata, któremu wyznacza się określone zachowanie, a także wska­zuje okoliczności, które są niezbędne, aby domagać się powinnego zachowania. W dyspozycji normy prawnej pojawiają się elementy po­legające na stawianiu wymagań, czyli określaniu wzoru zakazane­go zachowania się, bez względu" na to, czy ma on postać zakazu, nakazu czy dozwolenia. Norma prawna spełnia zatem funkcje sterują­ce. Natomiast sankcja pojawia się w czynnościach oceniania, krytyko­wania, wzruszania, ponieważ określając dolegliwość związaną z prze­kroczeniem dyspozycji normy, obliguje organy państwowe do karania naruszyciela. Spełnia ona funkcję oddziaływania emocjonalnego.

Wśród tych trzech czynników dominującym jest najczęściej czynnik informacyjny. Informacją najczęściej nazywamy wszelkie znaki, symbole, sygnały używane przez człowieka lub zespół ludzi. Prawo również możemy traktować jako zespół informacji o tym, ja­kie wzory postępowania są obowiązujące oraz jakimi sankcjami (czy sankcją) są one opatrzone. Ogół informacji o prawie przekazywany jest adresatowi za pomocą oddziaływań abstrakcyjnych, tj. przeka­zu charakteryzującego się oderwaniem od osobistych doświadczeń, bądź za pomocą oddziaływań sytuacyjnych, zachodzących wtedy, gdy jednostka styka się z prawem w rozmaitych sytuacjach życia co­dziennego.

Na pojęcie informacji kształtujących postawy wobec prawa składają się opisy dotyczące wzorów nakazanego bądź zakazanego postępowania, sytuacji ich zastosowania oraz sankcji w sytuacjach związanych z nieprzestrzeganiem tych wzorów. Znajduje się tam także argumentacja aksjologiczna w postaci odwoływania się do za­sad i wartości przyświecających prawu oraz wyjaśnienia postawy, terminów i pojęć zaczerpniętych z języka prawnego.

Oddziaływania informacyjne mogą mieć różną postać. Mo­gą występować jako oddziaływania abstrakcyjne i sytuacyjne, w zależności od tego, czy związane są one z doświadczeniami osobistymi lub osób trzecich czy też nie. Oddziaływania abstrak­cyjne i sytuacyjne mogą mieć charakter bezpośredni i pośredni, opierać się na styczności formalnej i nieformalnej. Oddziaływa­nia abstrakcyjne nazywane są również symbolicznymi, a sytu­acyjne — konkretnymi. Abstrakcyjne realizowane są przez insty­tucje kształcące, środki masowego przekazu itp. — stanowią one przesłankę obrazu świata w formie pojęciowej. Charakteryzują się ogólnością i abstrakcyjnością. Oddziaływania sytuacyjne mają miejsce, gdy jednostka styka się z prawem w rozmaitych sytua­cjach życia codziennego. Bezpośrednią konsekwencją oddziały­wań sytuacyjnych jest obraz rzeczywi-stości w formie wyobrażeń i przeświadczeń zawierających wysoki stopień pewności. Za naj­bardziej efektywne uważa się oddziały-wania abstrakcyjne bez­pośrednie, ze względu na najkrótszą drogę przekazu informacji, stosunkowo niskie prawdopodobieństwo zniekształcenia komu­nikatu oraz największy stopień zrozumienia tekstu. Efektywność oddziaływań bezpośrednich jest przy tym odwrotnie proporcjonalna do abstrakcyjności informacji. Oznacza to, że im większy jest abstrakcyjny charakter ingerencji, tym mniejszą rolę odgry­wają one w kształtowaniu postawy.

Oddziaływania abstrakcyjne o charakterze pośrednim doko­nują się w procesie nabywania przez podmiot prawa wiedzy o dzia­łalności instytucji stosujących prawo (organy państwowe). Cechami tego rodzaju przekazu jest przede wszystkim bogata treść przeka­zywanych informacji, wysoki stopień zrozumienia, większa liczba informacji aksjologicznych i informacji na temat celów etycznych i po­litycznych prawa. Treść obejmuje informacje dotyczące przede wszystkim wykładni prawa, co jest przesłanką zrozumienia jego sto­sowania. Odmiennie przedstawia się sytuacja w przypadku oddzia­ływań sytuacyjnych o charakterze formalnym, czyli takich, które opierają się na doświadczeniach własnych wynoszonych z życia co­dziennego. Kształtują one postawy konkretne. Oddziaływania sytua­cyjne przybierają formę bezpośredniego kontaktu podmiotu prawa z instytucjami stosującymi prawo. Kontakty te wpływają na kształ­towanie się motywacyjnego komponentu postawy. Wynik tego pro­cesu w znacznym stopniu zależy od rodzaju sprawy, składu orzeka­jącego w przypadku sądowego stosowania prawa, rodzaju norm prawnych będących podstawą rozstrzygnięcia.

Nie mniej ważnym od informacyjnego jest motywacyjny aspekt postawy. Motywacja jest procesem, za pomocą którego postępowa­nie adresatów normy prawnej nakierowuje się na działania zgodne z wzorem zawartym w jej dyspozycji. Kształtowanie motywacji, poza argumentami, którymi w prawie posługuje się sam prawodawca, odbywa się także przy udziale grup społecznych, czyli pewnych zbiorów jednostek różniących się liczebnością, charakterem, skalą trwałości, zakresem sformalizowania. System różnorodnych grup społecznych tworzy strukturę społeczną, czyli układ warstw i grup społecznych składających się na pewną zbiorowość, ułożonych wzglę­dem siebie według pewnych zasad określających zachodzące mię­dzy nimi stosunki wyższości i niższości. Proces podejmowania decyzji w postaci aprobaty czy dezaprobaty wobec postępowania według wzorów zawartych w normie prawnej nie odbywa się na płaszczyź­nie indywidualnej, lecz w kontekście społecznym. Z tych względów motywacyjne działanie prawa w dużej mierze uzależnione jest od grupy społecznej.

Grupa społeczna to, jak już była o tym wcześniej mowa, pe­wien zbiór ludzi połączonych ze sobą więzią społeczną. Więź tę sta­nowią kontakty, stosunki, w które ludzie wchodzą ze sobą. Te małe pierwotne grupy, które można nazwać podstawowymi, mają bardzo istotny wpływ namyślenie, uczucia, działania, przekonania i postawy jednostki.

Grupy te pośredniczą w przekazywaniu jed­nostce wartości kultury, norm społecznych, postaw, wzorów osobo­wych, a jednocześnie dokonuje się w nich tworzenie nowych warto­ści. Normy funkcjonujące w grupie, będące jej wytworem, są bezpo­średnim wynikiem doświadczeń związanych z realizacją zadań i umożliwiają sprawne funkcjonowanie grupy. W oparciu o te nor­my, określone zachowania są klasyfikowane jako pożądane, dozwo­lone lub niepożądane. Nieprzestrzeganie tych norm powoduje utratę prestiżu, ośmieszenie czy wydalenie z grupy. Grupa społeczna dążąc do zachowania swej wewnętrznej równowagi wywierać będzie pre­sję na jednostkę, która odstaje od standardów grupowych, w celu jej podporządkowania. Siła tej presji będzie zależna od znaczenia, jakie mają dla grupy określone zachowania czy postawy, od stopnia od­biegania się jednostek od tych standardów. Z tych właśnie powo­dów oddziaływanie prawa na jednostkę odbywa się najskuteczniej za pośrednictwem grup podstawowych.

2. Prawo jako narządzie kontroli społecznej

2.1. Pojęcie kontroli społecznej i jej rodzaje

Problematyka kontroli społecznej należy do kanonu klasycz­nych zagadnień socjologii prawa i nauki o dewiacjach społecznych. Samo pojęcie „kontrola społeczna" jest równie wieloznaczne jak po­jęcie „kultura", „więź społeczna" czy „wartość". Jest wiele różnych definicji i różne ich podziały.

Według A. Kojdera, kontrola społeczna jest to „ogół środków — degradacji i awansu społecznego — którymi posługują się różne instytucje w celu przywołania do porządku swoich niesubordynowanych członków".

Środkami kontroli społecznej są różnego rodzaju normy. Każ­da zbiorowość wytwarza bowiem szereg sposobów, za pomocą któ­rych kształtuje zachowania ludzkie zgodnie z przyjętymi wzorami. Nie wszystkie zachowania człowieka są poddawane tejże kontroli w jednakowym stopniu. Pozostawia się mu przecież pewną sferę pry­watności. Im bardziej jednak zachowanie człowieka będzie miało wpływ na zbiorowość, tym bardziej szczegółowo będzie ono uregu­lowane i poddane kontroli.

Można mówić o kontroli wewnętrznej i zewnętrznej. Kontro­la wewnętrzna uruchamiana jest w psychice jednostki. Wyraża się ona w działaniu sił, które powstrzymują ją przed naruszeniem norm albo wywołują nieprzyjemne stany emocjonalne. Dzieje się tak, gdyż normy te zostały przez człowieka zinternalizowane i stały się czę­ścią jego osobowości. Zachowanie zgodne z normami jest czymś naturalnym—przebiega automatycznie i bezrefleksyjnie. J. Szczepań-ski uważa, że ten rodzaj kontroli wykorzystuje psychospołeczny me­chanizm społecznej kontroli.

Kontrola zewnętrzna nosi taką nazwę, gdyż stanowi ją sys­tem zewnętrznych nacisków na jednostkę, będących pozytywną lub negatywną reakcją społeczną na jej normatywnie uregulowane za­chowanie. Kontrola ta wiąże się z tym, iż jednostka nie uległa dosta­tecznej socjalizacji i normy wyznaczające zachowanie człowieka w społeczeństwie nie zostały przez jednostkę zinterioryzowane. Według J. Szczepańskiego, ten rodzaj kontroli wykorzystuje mecha­nizm materialno-społeczny społecznej kontroli, oparty na zewnętrz­nym przymusie.

Zdaniem P. Sztompki, techniki kontrolne, zarówno w przypad­ku kontroli wewnętrznej, jak i zewnętrznej, są takie same, gdyż po­legają na stosowaniu kar i nagród. Różnica sprowadza się do tego, iż w przypadku kontroli wewnętrznej techniki te działają pośrednio — to znaczy przez ślady uprzedniego oddziaływania socjalizacyjnego. Skoro kiedyś za pewne zachowania spotkała jednostkę kara, to na przyszłość będzie wiedziała, iż nie należy się w ten sposób za­chowywać. W przypadku kontroli zewnętrznej, techniki te działają bezpośrednio, nie ma czasu oczekiwania na ich rezultat. Jeśli norma zostanie naruszona, to spotka nas kara. Reakcja wynika nie z osobo­wości człowieka, ale ze środowiska społecznego, w którym żyje.

Wyróżnione przez A. Podgóreckiego dwa rodzaje kontroli społecznej — pierwotna i wtórna, odnoszą się jedynie do kontroli ze­wnętrznej. Kontrola pierwotna dokonywana jest „twarzą w twarz", np. w rodzinie czy wśród sąsiadów. Jest ona oparta na wpływie ta­kiej mniej grupy na swoich członków. Jej cechami są: możliwość do­stosowywania do zmieniających sio sytuacji, szybkość, bezpośredniość. Kontrola wtórna zaś cechuje się formalizmem, impersonalizmem, istnieniem aparatu kontroli i uznanymi sankcjami. Jest ona oderwana od indywidualnych przypadków.

Do tej pory ustaliliśmy, że zachowania członków społeczeń­stwa kształtowane są przez szereg różnego rodzaju norm. Są to nie tylko normy prawne, ale także normy moralne, obyczajowe, religij­ne, organizacyjne.

W literaturze przedmiotu można spotkać się z dwoma zasad­niczymi stanowiskami odnośnie stosunku powyższych norm do sie­bie. Według pierwszego (Z. Ziembiński, B. Wronkowska), normy te nie są rozdzielne, gdyż ta sama norma może jednocześnie mieć cha­rakter prawnej, religijnej czy obyczajowej, np. zakaz bigamii czy kazi­rodztwa. Według drugiego stanowiska, normy te są rozdzielne i nale­żą do poszczególnych systemów normatywnych.

Obowiązywanie norm moralnych uzasadnione jest poprzez fakt, iż są one uznawane przez samych adresatów (normy moralne autonomiczne) lub przez jakiś autorytet moralny (normy prawne he-teronomiczne) za właściwe. Normy obyczajowe obowiązują, gdyż są w pewnym środowisku przestrzegane siłą społecznego nawyku — przekonania, że tak, a nie inaczej należy postępować. Normy religijne obejmują nie tylko normy moralności poparte autorytetem religii, ale również wyznaczające zasady sprawowania kultu religij­nego oraz działania Kościoła jako organizacji wyznaniowej. Normy organizacyjne dotyczą zarówno organizacji społecznych, jak i gospo­darczych. Są one ustanawiane w statutach lub przez statutowo uprawnione organy.

2.2. Rola norm prawnych w procesie kontroli społecznej

W procesie kontroli społecznej szczególną rolę odgrywają nor­my prawne. Według L. Morawskiego, prawo poprzez zawarte w so­bie zakazy i nakazy spełnia trzy, nie dające się do siebie zreduko­wać funkcje w procesie kontroli społecznej:

1) chroni sfery wolności ludzkich;

2) ustala wiążące ludzi standardy zachowania;

3) służy jako środek realizacji określonych celów.

Według A. Kojdera, możemy wyróżnić trzy znaczenia termi­nu „kontrola prawna". W najogólniejszym znaczeniu jest to cało­kształt oddziaływania prawa na życie społeczne. W węższym — jest to sprawowanie nadzoru przez instytucje prawne nad zachowaniem obywateli oraz wpływem obywateli na instytucje prawne i organy

państwa. W jeszcze węższym znaczeniu — jest to zespół czynności dokonywanych przez organy ustawodawcze, wykonawcze i sądow­nicze wobec obywateli.

Powstaje pytanie, czym różni się kontrola prawna od innych form kontroli społecznej? Można wskazać na następujące różnice:

a) jest to niewątpliwie kontrola o najszerszym zakresie oddziały­wania;

b) charakteryzuje się największym stopniem formalizacji, przy czym to sformalizowanie dotyczy nie tylko samych wzorów po­żądanego zachowania, ale i konsekwencji wiążących się z ich naruszeniem oraz określenia konsekwencji, jakie mogą spotkać za nadużycia tych, którzy do kontroli przestrzegania prawa zo­stali powołani;

c) środkiem oddziaływania, którym posługuje się kontrola praw­na, jest w większym stopniu przymus niż przekonywanie. Cha­rakterystyczne jest przy tym, iż te środki przymusu są w samym prawie enumeratywnie wyliczone;

d) ma ona sekwencyjny charakter, to znaczy że w różnych fazach postępowania kontrolnego mogą być stosowane różne środki przymusu, zwykle przewidywalne, przynajmniej częściowo;

e) jest stopniowalna — jest to pewien proces, jest więc ona rozło­żona w czasie, np. od orzeczenia kary do jej dobrowolnego lub przymusowego wykonania;

f) jest to w większym stopniu kontrola następcza — bardziej ko­rygująca niż prewencyjna;

g) jest to kontrola głównie zewnętrzna, a nie wewnętrzna;

h) jest to kontrola bardziej jednostronna niż wzajemna — to orga­ny państwa w większym stopniu kontrolują obywateli niż od­wrotnie.

4-. Socjalizacja

Była już wyżej mowa o tym, iż szczególne znaczenie dla pro­cesów kontroli społecznej ma proces socjalizacji. Rola tego procesu polega na tym, iż kształtuje on osobowość człowieka, a przez to je­go zachowania, interakcje i uczestnictwo w społeczeństwie. Według J. Szczepańskiego, dzięki socjalizacji człowiek staje się z istoty biolo­gicznej istotą społeczną. Socjalizacja to dla J. Szczepańskiego „część całkowitego wpływu środowiska, która wprowadza jednostkę do udziału w życiu społecznym, uczy ją zachowania według przyjętych wzorów, uczy \ą rozumienia kultury, czyni ją zdolną do utrzymywania się i wykonywania określonych ról społecznych". W tym po­jęciu mieści się wychowanie, gdyż jest to część socjalizacji, która kształtuje cechy osobowości pożądane z punktu widzenia interesów grupy i ideałów kultury. Z kolei J.H. Turner socjalizacją nazywa „in­terakcje, które wpływają na rozwój umiejętności umożliwiających nam uczestniczenie w społeczeństwie (...)", przy czym socjologię interesuje doświadczenie socjalizacyjne całych populacji.

Wskazana wyższej szczególna rola socjalizacji polega według J. Szczepańskiego na tym, iż:

1) uczy ona dyscypliny, panowania nad popędami i potrzebami, tak aby zaspokajać je w sposób uznany przez społeczeństwo;

2) pokazuje, do czego ludzie powinni dążyć, czyli kształtuje okre­ślone aspiracje, na przykład do tego, aby być bogatym czy sza­nowanym przez innych;

3) uczy jak grać określone role społeczne, np. syna, ucznia, pracow­nika, szefa;

4) daje kwalifikacje i sprawności zawodowe oraz umiejętności tech­niczne potrzebne do życia w danej cywilizacji.

Aby jednak socjalizacja spełniła przypisywane jej role, muszą, jak pisze J.H. Turner, zostać spełnione warunki pozwalające jednost­kom na funkcjonowanie w ramach jednego społeczeństwa. Ludzie bowiem muszą:

1) mieć motywację do tego, aby pełnić określone role społeczne i umiejętność ich wykonywania;

2) posiadać zdolności kulturowe to znaczy przynajmniej w pew­nym zakresie posiadać wspólne wartości, uznawać te same normy;

3) posiadać umiejętność patrzenia na siebie jako odrębny podmiot (mieć koncepcję samego siebie);

4) przetwarzać emocje wrodzone (gniew, poczucie szczęścia, smu­tek, strach, zdziwienie) na emocje dodatkowe, gdyż one właśnie są przyswajane w procesie socjalizacji.

J.H. Turner wymienia również następujące zasady socjalizacji:

1) wczesna socjalizacja ma większy wpływ na formowanie się cech ludzkich niż późniejsza;

2) interakcja z osobami ważnymi, tzn. takimi, z którymi nawiązu­jemy związek emocjonalny, ma większy wpływ na nas niż kon­takty z innymi ludźmi;

3) ważniejsza w kształtowaniu osobowości jest interakcja w gru­pach pierwotnych (tam gdzie się ludzie znają i ich stosunki są bliskie) niż w grupach wtórnych;

4) większy wpływ na osobowość człowieka mają długotrwałe kon­takty z innymi ludźmi, niż te krótkotrwałe.

W procesie soqalizacji szczególnie silnie są wpajane jednost­kom określone wartości uznane w danym społeczeństwie za ważne. Niektóre z tych wartości są przez jednostkę internalizowane, tzn. przyswajane jak własne, i dążenie do ich realizacji staje się czymś naturalnym. Jedną z takich wartości może być prawo. Możemy więc mówić o socjalizacji moralnej, politycznej, ekonomicznej i wreszcie — o socjalizacji prawnej.

W literaturze wyróżnia się dwa idealizacyjne modele socjali­zacji: normatywno-deterministyczny i poznawczo-interakcyjny.

Model normatywno-deterministyczny wiąże się z całkowi­tym przystosowaniem jednostki do systemu norm i wartości obowią­zujących w grupie, do której ona należy lub chce należeć. Jednostka jest poddawana procesowi wpajania norm, przy czym sama na treść tych norm nie ma wpływu. W tym modelu prawo pełni rolę narzę­dzia, za pomocą którego przekształca się człowieka zgodnie z jakimś aktualnym ideałem, lub też prawo staje się instrumentem wpajania ważnych wartości. Jeśli wpajane normy nie są przestrzegane, to ta­kie zachowanie określa się jako dewiację i uruchamia mechanizmy, które mają człowieka z powrotem przywrócić na właściwą drogę. Tak więc w tym modelu istotną rolę odgrywa kontrola społeczna oraz przymus i sankcja. Jeśli w systemie, w którym dominuje model nor­matywno-deterministyczny mają miejsce jakieś zmiany, to nie są one dziełem jednostki, ale pochodzą od samego systemu. Takie ujęcie socjalizacji prezentował między innymi E. Durkheim i T. Parsons (ten ostatni w swoich późniejszych pracach).

Model poznawczo-interakcyjny charakteryzuje się stałą in­terakcją pomiędzy jednostką a jej otoczeniem. W procesie socjaliza­cji nie zostaje ona wchłonięta przez system, ale zachowuje swoją in­dywidualność, a co więcej — wnosi ona twórcze elementy do syste­mu norm i wartości ważnych dla społeczeństwa. Proces przyswajania norm i wartości przebiega automatycznie, ale i selektywnie. Tak więc nie wszystkie normy i wartości są przyswajane. Jest to model, który przedstawia proces socjalizacji w sposób dynamiczny. Zależy ona bo­wiem od dojrzewania wrażliwości społecznej jednostki. W miarę po­stępowania tegoż procesu człowiek wychodzi poza swoje potrzeby i przyjmuje te normy i wartości, które odpowiadają interesom szer­szych zbiorowości. Przedstawiciele odpowiadający się za tym mo­delem to J. Piaget i G.H. Mead.



Wyszukiwarka