RADY DUCHOWE
62.
ŻYCIE SZARE I MONOTONNE JEST PEŁNE SKARBÓW
O życie szare i monotonne, ile w tobie skarbów. Żadna godzina nie jest podobna do siebie, a więc szarzyzna i monotonia znikają, kiedy patrzę na wszystko okiem wiary. Łaska, która jest dla mnie w tej godzinie, nie powtórzy się w godzinie drugiej. Będzie mi dana w godzinie drugiej, ale już nie ta sama. Czas przechodzi, a nigdy nie wraca. Co w sobie zawiera, nie zmieni się nigdy, pieczętuje pieczęcią na wieki. (Dz 62)
66.
CZYSTA INTENCJA SKARBEM NIEWYCZERPALNYM
O skarbie niewyczerpany czystości intencji, która wszystkie czynności nasze czynisz doskonałymi i tak bardzo miłymi Bogu. (Dz 66)
92.
W CHWILACH UPOKORZEŃ ŚW. FAUSTYNA MILCZY, BO NIEDOWIERZA SWEMU JĘZYKOWI, KTÓRY JEST ŹRÓDŁEM WIELU BŁĘDÓW
Upokorzenia to pokarm codzienny. Rozumiem, że oblubienica przybiera wszystko, co się tyczy jej oblubieńca, a więc szata zelżywości Jego musi okryć i mnie. W chwilach, kiedy bardzo cierpię, staram się milczeć, ponieważ nie dowierzam językowi, który w takich chwilach jest skłonny do mówienia o sobie, a przecież on ma mi służyć do chwalenia Boga za tyle dobrodziejstw i darów użyczonych. Kiedy przyjmuję Jezusa w Komunii św. proszę Go gorąco, aby raczył uleczyć język mój, bym nim nie obrażała ani Boga, ani bliźnich. Pragnę, aby język mój nieustannie wysławiał Boga. Wielkie są błędy języka. Dusza nie dojdzie do świętości, jeżeli nie będzie uważać na język swój. (Dz 92)
118-119.
ŚW. FAUSTYNA ZACHĘCA DO ZACHOWAWYWANIA MILCZENIA WEWNĘTRZNEGO I ZEWNĘTRZNEGO
Mały członek jest język, ale wielkie rzeczy czyni. Zakonnica niemilcząca, nie dojdzie nigdy do świętości, czyli nie zostanie świętą. Niech się nie ludzi - chyba, że mówi przez nią Duch Boży, wtenczas nie wolno milczeć. Ale na to, żeby słyszeć głos Boży, trzeba mieć ciszę w duszy i być milczącą, nie milczeniem ponurym, ale ciszą w duszy, to jest skupieniem w Bogu. Można wiele mówić, a nie przerwać milczenia, a zarazem można niewiele mówić, a zawsze łamać milczenie. O, jak niepowetowana szkodę przynosi niezachowanie milczenia. Wiele się krzywdy wyrządza bliźnim, ale najwięcej - to własnej duszy.
Według mojego pojęcia i doświadczenia, to reguła o milczeniu powinna być na pierwszym miejscu. Bóg nie udziela się duszy gadatliwej, która jak truteń w ulu wiele brzęczy, ale za to nie wyrabia miodu. Dusza gaduła, jest pusta we własnym wnętrzu. Nie ma w niej ani cnót gruntownych, ani poufałości z Bogiem. Nie ma mowy o życiu głębszym, o słodkim pokoju i ciszy, w której mieszka Bóg. Dusza nie zaznawszy słodyczy ciszy wewnętrznej, jest duchem niespokojnym i mąci innym te ciszę. Widziałam wiele dusz w przepaściach piekielnych, za niezachowanie milczenia. Same mi to powiedziały, kiedy ich zapytałam, co było przyczyna ich zguby. Były to dusze zakonne. Mój Boże, co za ból, ze przecież mogłyby być nie tylko w niebie, ale i nawet święte. O Jezu, ml osierdzia, drżę kiedy pomyślę, że mam zdawać sprawę z języka, w języku jest życie, ale i śmierć, a nieraz językiem zabijamy, popełniamy prawdziwe zabójstwo i to mamy jeszcze uważać za rzecz małą? Naprawdę, nie rozumiem takich sumień. Poznałam pewna osobę, która dowiedziawszy się od innej pewnej rzeczy, ktorą o niej mówiono... rozchorowała się ciężko, a więc ubyło tam wiele krwi i wiele wylała łez i potem nastąpiło smutne następstwo, a więc nie miecz, ale język dokonał tego. O mój Jezu milczący, miej miłosierdzie nad nami. (Dz 118-119)
140.
CZYSTA MIŁOŚĆ ZDOLNA JEST PRZEZWYCIĘŻYĆ WSZELKIE TRUDNOŚCI
Miłość czysta zdolna jest do czynów wielkich i nie łamią jej trudności ani przeciwności, jak miłość mocna - wielkich trudności - tak też jest wytrwała w szarym, codziennym, żmudnym życiu. Ona wie, że by się Bogu przypodobać, jednego potrzeba, to jest, aby najdrobniejsze rzeczy czynić z wielkiej miłości, - miłość i zawsze miłość.
Miłość czysta nie błądzi, ona ma dziwnie dużo światła i nic nie zrobi, co by się Bogu miało nie podobać. Przemyślna jest w czynieniu tego, co milsze Bogu i nikt jej nie dorówna; szczęśliwa gdy może się wyniszczać i płonąć, jak czysta ofiara. Im więcej czyni z siebie, tym jest szczęśliwsza, ale też nikt nie umie wyczuć niebezpieczeństw tak z daleka, jak ona; umie zdzierać maskę i wie z kim ma do czynienia. (Dz 140)
145d.
W OKRESIE NAGŁYCH ATAKÓW ZŁEGO DUCHA, NALEŻY UCIEC SIĘ DO RANY SERCA JEZUSOWEGO
Bywają zaatakowania, gdzie dusza nie ma czasu ani na zastanowienie, ani zasięgnięcie rady, ani na nic, wtenczas trzeba walczyć na śmierć i życie, czasami jest dobrze uciec się do Rany Serca Jezusowego, nie odpowiadając ani jednego słowa - tym samym nieprzyjaciel już jest zwyciężony. (Dz 145)
145e.
W CZASIE DUCHOWEGO SPOKOJU NALEŻY ĆWICZYC WOLĘ NA CZAS KOLEJNEJ WALKI
W czasie spokoju dusza tak samo robi wysiłki jak i w czasie walki. Musi się ćwiczyć i to bardzo, bo inaczej nie ma mowy o zwycięstwie. Czas pokoju uważam za czas przygotowania do zwycięstwa. Musi ustawicznie czuwać - czujność, jeszcze raz czujność. Dusza, która się zastanawia, otrzymuje wiele światła. Dusza rozproszona, sama siebie naraża na upadki i niech się nie dziwi, że upada. O Duchu Boży, kierowniku duszy, mądry jest ten, kogo Ty wyćwiczysz. Ale, aby mógł Duch Boży działać w duszy - trzeba ciszy i skupienia. (Dz 145)
148.
DUSZA SZLACHETNA WE WSZYSTKIM SZUKA BOGA
Dusza szlachetna i delikatna może być nawet najprostsza, ale o uczuciach delikatnych; taka dusza we wszystkim upatruje Boga, wszędzie Go znajduje, umie Boga znaleźć nawet pod najtajniejszymi rzeczami. Wszystko dla niej ma znaczenie, wszystko sobie wysoce ceni, za wszystko Bogu dziękuje, ze wszystkiego wyciąga korzyści dla duszy, a wszystką chwałę odnosi do Boga, Jemu ufa i nie miesza się, gdy przyjdzie czas doświadczeń. Ona wie, że Bóg zawsze jest Ojcem najlepszym, a na wzgląd ludzki niewiele zważa. Za najmniejszym podmuchem Ducha Świętego idzie wiernie, cieszy się tym Gościem, duchowym i trzyma się Go jak dziecię matki. Tam, gdzie inne dusze zatrzymują się i trwożą - ona przechodzi bez lęku i trudności. (Dz 148)
198.
DUSZA UFAJĄCA PANU MA WIELKĄ SIŁĘ
W pewnej chwili powiedział mi Pan: - córko Moja, ufność i miłość twoja krępują sprawiedliwość Moja i nie mogę karać, bo mi przeszkadzasz. o, jak wielka ma siłę dusza pełna ufności. (Dz 198)
200.
ZARZUT OBŁUBY BARDZO RANI DUSZE SZCZERE
O Jezu, jak to głęboko rani duszę, jeżeli ona stara się zawsze być szczera, a tu jej zarzucają obłudę i odnoszą się z nieufnością. O Jezu i Tyś był w takim cierpieniu, aby zadość czynić Ojcu Swemu. (Dz 200)
ŚW. FAUSTYNA PRZYPOMINA ZNACZENIE DROBNYCH OFIAR
O wy, drobne codzienne ofiarki, jesteście mi jako kwiaty polne, którymi zasypuje stopy umiłowanego Jezusa. Ja te drobiazgi równam nieraz z cnotami heroicznymi, a to dla ustawicznej ich trwałości - wymagają heroizmu. (Dz 208)
226b.
ŚW. FAUSTYNA POSTANAWIA UNIKAĆ OSÓB SZEMRZĄCYCH
Unikać szemrzących Sióstr, a jeżeli uniknąć nie można, to przynajmniej milczeć wobec takiej, dając do poznania, jak bardzo jest nam przykro słuchając takich rzeczy. (Dz 225b)
226c.
ŚW. FAUSTYNA POSTANAWIA NIE ZWAŻAĆ NA LUDZKIE WZGLĘDY
Nie zważać na względy ludzkie, ale uważać na własne sumienie, jakie nam daje świadectwo, Boga mieć świadkiem wszystkich uczynków. Tak postępować teraz i załatwiać wszystkie sprawy, jakobym chciała załatwić i postępować w chwili śmierci. Dlatego w każdej sprawie Boga mieć na oku. (Dz 226c)
247.
PAN JEZUS JEST JEDYNYM PRZYJACIELEM DUSZ SAMOTNYCH
Jezu, przyjacielu serca samotnego, Tyś przystanią moją, Tyś pokojem moim, Tyś jedynym ratunkiem moim. Tyś uspokojeniem w chwilach walk i zwątpień morza. Tyś jasnym promieniem, który oświeca życia mojego drogę. Tyś wszystkim dla duszy samotnej. Ty rozumiesz duszę, chociaż ona milczy. Ty znasz słabości nasze i jako dobry lekarz -pocieszasz i leczysz, oszczędzając cierpień - jako dobry znawca. (Dz 247)
265.
CZŁOWIEK UCZY SIĘ PRZEZ CAŁE ŻYCIE
Zaczęły się dni pracy, walki i cierpień. Wszystko idzie swoim trybem zakonnym. Człowiek jest zawsze nowicjuszem, musi się wiele rzeczy uczyć i poznawać, bo chociaż reguła ta sama, to jednak każdy dom ma swoje zwyczaje, a więc każda zmiana to malutki nowicjat. (Dz 265)
275.
PAN JEZUS KOCHA DUSZE UKRYTE
Jezus kocha dusze ukryte. Kwiat ukryty najwięcej zawiera w sobie woni. Starać się o zacisze dla serca Jezusowego we własnym wnętrzu. W chwilach ciężkich i bolesnych nucę Ci, o Stwórco, hymn ufności, bo bezdenna jest przepaść ufności mojej ku Tobie, ku Twemu Miłosierdziu. (Dz 275)
292.
DUSZA KOCHAJĄCA BOGA JEST WOLNA BEZ LĘKU
+ Kiedy dusza szczerze kocha Boga, to nie powinna się niczego lękać w swym życiu duchownym. Niech się podda wpływowi laski i niech się nie ogranicza w łączeniu z Panem. (Dz 292)
385a.
W CHWILACH TRUDNYCH ŚW. FAUSTYNA UNOSI WYSOKO SWE SERCE
Dni w życiu nie są jednostajne; kiedy czarne chmury zasłonią mi słonce, starać się będę jak orzeł przedzierać przez fale i dać poznać innym, że nie gaśnie słonce. (Dz 385)
391.
ŁĄCZNOŚĆ DUCHOWA POMIĘDZY LUDŹMI JEST ŁASKĄ
Łączność z duszami otrzymałyśmy na Chrzcie św. Śmierć zacieśnia miłość. Powinnam być zawsze pomocą dla innych. Jeżeli będę dobrą zakonnicą, to będę pożyteczną nie tylko Zakonowi, ale i całej Ojczyźnie. (Dz 391)
392.
PRAWDZIWA MIŁOŚĆ JEST DAREM
Pan Bóg daje łaski dwoma sposobami: przez natchnienia i oświecenia. Jeżeli prosimy o łaskę, Bóg ja da, ale chciejmy ja przyjąć, ale, aby ja przyjąć trzeba zaparcia. Miłość nie polega na słowach, ani na uczuciach, ale na czynie. Jest to akt woli, jest to dar, czyli darowanie; rozum, wole, serce - te trzy władze musimy ćwiczyć w czasie modlitwy. Zmartwychwstanę w Jezusie, ale muszę wpierw w Nim żyć. Jeżeli nie rozłączę się z krzyżem, wtenczas okażę się we mnie Ewangelia. Wszystkie moje niedostatki uzupełnia Jezus we mnie. Jego łaska, która działa nieustannie. Trójca Święta udziela mi swego życia w obfitości, przez dar Ducha Świętego. Trzy Boskie Osoby we mnie mieszkają. Bóg jeżeli kocha, to całym Sobą, całą mocą swej Istoty. Jeżeli mnie tak Bóg ukochał, cóż ja na to - ja oblubienica Jego? (Dz 392)
450.
PAN JEZUS WYNAGRADZA TAKŻE ZA DOBRE PRAGNIENIA
Adoracja nocna.
Czułam się bardzo cierpiąca i zdawało mi się, że nie będę mogła pójść na adorację, jednak zebrałam cała siłę woli i chociaż upadłam w celi, nie zważałam na to, co mi dolega, mając przed oczyma Mękę Jezusa. Kiedy przyszłam do kaplicy, odczułam wewnętrzne zrozumienie, jak wielka Bóg nam gotuje nagrodę nie tylko za czyny dobre, ale i za szczere pragnienie spełnienia ich. Co to za wielka łaska Boża. (Dz 450)
462.
ZŁĄCZENIE WOLI WŁASNEJ Z WOLĄ BOGA DAJE DUSZY PRAWDZIWĄ WOLNOŚĆ
Rozumiem teraz dobrze, ze najściślej dusze jednoczy z Bogiem to zaparcie siebie, czyli złączenie woli naszej z wola bożą. to czyni duszę prawdziwie wolną i pomaga do głębokiego skupienia ducha, wszystkie trudy życia czyni lekkie, a śmierć słodką. (Dz 462)
477.
ŚW. FAUSTYNA PRZYPOMINA ZNACZENIE MILCZENIA W ŻYCIU DUCHOWYM
Milczenie jest mieczem w walce duchowej; nie dojdzie do świętości nigdy dusza gadatliwa. Ten miecz milczenia obetnie wszystko, co by się przyczepić do duszy chciało. Jesteśmy wrażliwi na mowę i zaraz wrażliwi chcemy odpowiadać, a nie zważamy na to, czy jest w tym wola Boża, żebyśmy mówili. Dusza milcząca jest silna, wszystkie przeciwności nie zaszkodzą jej, jeżeli wytrwa w milczeniu. Dusza milcząca jest zdolna do najgłębszego zjednoczenia się z Bogiem, ona żyje prawie zawsze pod natchnieniem Ducha Świętego. Bóg w duszy milczącej działa bez przeszkody. (Dz 477)
484.
CZYSTA INTENCJA JEST WARUNKIEM PODOBANIA SIĘ BOGU NASZYCH CZYNÓW
Zrozumiałam w pewnej chwili, jak bardzo nie podoba się Bogu czyn chociaż był najchwalebniejszy, ale nie mający pieczęci czystej intencji; takie czyny pobudzają Boga raczej do kary, a nie do nagrody. Oby w naszym życiu było ich jak najmniej, owszem, w życiu zakonnym nie powinno by ich być wcale. (Dz 484)
510.
ŚW. FAUSTYNA ODKRYWA W EWANGELII NIEWYCZERPALNE BOGACTWO DOSKONAŁOŚCI CZYNÓW PANA JEZUSA
Nigdzie ciekawie nie szukam doskonałości, ale wnikam w ducha Jezusa i wpatruje się w Jego czyny, jakie mam streszczone w Ewangelii i chociażbym tysiąc lat żyła, nie wyczerpię tego co w niej zawarte. (Dz 510)
532.
PAN JEZUS MA UPODOBANIE W SERCACH PROSTYCH
Po Komunii św. ujrzałam Pan Jezusa, który mi rzekł te słowa: - Dziś wniknij w ducha ubóstwa Mojego i tak urządź wszystko, aby najubożsi nie mieli ci czego zazdrościć. - Nie w gmachach i we wspaniałych urządzeniach, ale w sercu czystym i pokornym podobam sobie. (Dz 532)
533.
ŻYCIE PANA JEZUSA WZOREM UBÓSTWA
Kiedy pozostałam sama, zaczęłam się zastanawiać nad duchem ubóstwa. Widzę jasno, że Jezus nic nie miał, chociaż jest Panem wszechrzeczy. Żłobek pożyczony, idzie przez życie czyniąc dobrze, a Sam nie ma gdzie by głowę skłonić. A na krzyżu, widzę szczyt Jego ubóstwa, bo nawet i szaty nie ma na Sobie. O Jezu, przez uroczysty ślub ubóstwa, pragnę się upodobnić do Ciebie, ubóstwo będzie mi matka. Jak zewnętrznie nic nie posiadać i nie rozporządzać jako własnością, tak i wewnętrznie niczego nie pragnąć. A w Najświętszym Sakramencie jak wielkie Twoje ubóstwo. Czy była kiedy dusza tak opuszczona - jak Ty Jezu na krzyżu? (Dz 533)
589.
MIŁOŚĆ UWALNIA OD LĘKU
Miłość wypędza z duszy bojaźń. Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze; Bóg jest Miłość, a Duch Jego - jest. spokój. I widzę teraz, że czyny moje, które wypłynęły z miłości, doskonalsze są, niż czyny, które spełniam z bojaźni. Zaufałam Bogu i nie lękam się niczego, zdana jestem na Jego świętą wolę; niech czyni ze mną co chce, a ja Go i tak kochać będę. (Dz 589)
593.
UPOKORZENIA DAJĄ DUSZY WIELKIE DOBRO
O, Jezu mój, nie ma nic lepszego dla duszy, jak upokorzenia. We wzgardzie jest tajemnica szczęścia, kiedy dusza poznaje, że jest nicością i nędzą sama z siebie, a wszystko co ma dobrego w sobie, jest tylko darem Bożym, kiedy dusza widzi w sobie wszystko darmo dane, a jej własnością jest tylko nędza, to ją utrzymuje w ustawicznym korzeniu się przed Majestatem Bożym, a Bóg widząc duszę w takim usposobieniu, ściga ją Swymi łaskami. Kiedy dusza zagłębia się w przepaści swej nędzy, Bóg używa Swej wszechmocy, aby ją wywyższyć; jeżeli jest na ziemi dusza prawdziwie szczęśliwa, to tylko dusza prawdziwie pokorna; w początku wiele cierpi z tego powodu miłość własna, ale Bóg po mężnym potykaniu się, udziela duszy wiele światła, którym ona poznaje jak nędzne jest wszystko i pełne złudy. Bóg Sam jest tylko w sercu jej; dusza pokorna nie dowierza sama sobie, ale ufność swoją w Bogu pokłada. Bóg broni duszy pokornej i Sam się wtajemnicza w sprawy jej, a wtenczas dusza pozostaje w największym szczęściu, jakiego nikt pojąć nie może. (Dz 593)
662.
IRONICZNY UŚMIECH BARDZO RANI DUSZĘ SZCZERĄ
17 lipiec. O Jezu mój, Ty wiesz jak wielkie przeciwności mam w sprawie tej, jak wiele zarzutów muszę znieść, jak wiele ironicznych uśmiechów z równowagą muszę przyjąć. O, sama bym tego nie przeżyła, ale z Tobą wszystko mogę, Mistrzu mój. O, jak boleśnie rani uśmiech ironiczny wtenczas, kiedy się mówi z wielką szczerością. (Dz 662)
663.
WIELKOŚĆ CZLOWIEKA POTWIERDZAJĄ JEGO CZYNY
22 lipiec. O Jezu mój, wiem, że o wielkości człowieka świadczy czyn, a nie słowo, ani uczucie, - dzieła, które z nas wypłynęły, te o nas mówić będą, Jezu mój, nie dozwól mi na marzenia, ale daj mi odwagę i siłę do spełnienia woli Twojej św. Jezu, jeżeli chcesz mnie zostawić w niepewności, chociażby do końca życia, niech będzie w tym Imię Twoje błogosławione. (Dz 663)
WYPEŁNIENIE WOLI BOŻEJ JEST PODSTAWĄ OSIĄGNIĘCIA DOSKONAŁOŚCI
Zrozumiałam, że wszelka dążność do doskonałości i cała świętość, jest na wypełnieniu woli Bożej. Doskonałe spełnienie woli Bożej, jest dojrzałość w świętości, tu na wątpliwości nie ma miejsca. Otrzymać światło Boże, poznawać czego Bóg od nas żąda, a nie czynić tego, jest wielką zniewagą Majestatu Bożego. Dusza taka zasługuje, żeby ją Bóg opuść H zupełnie; jest podobna do Lucyfera, który miał .wielkie światło, a nie pełnił woli Bożej. Dziwny spokój wstąpił w duszę moją, kiedy rozważałam, że pomimo wielkich trudności, zawsze szłam wiernie (117) za poznaną wolą Bożą. O Jezu, udziel mi łaski, abym w czyn wprowadziła poznaną wolę Twoją, Boże. (Dz 666)
774.
CIERPIENIE JEST WYZNACZNIKIEM STOPNIA MIŁOŚCI KU BOGU
+ Rozumiem to dobrze o mój Jezu, że jak chorobę mierzy się termometrem, a silna gorączka mówi nam o wielkości choroby, tak w życiu duchownym cierpienie jest termometrem, który mierzy miłość Bożą w duszy. (Dz 774)
800.
PAN BÓG PATRZY NA INTENCJE NASZYCH DOBRYCH CZYNÓW
Zasada moralna
Jak się nie wie co lepsze, trzeba się zastanowić i rozważyć i zasięgnąć rady, bo nie wolno działać w niepewności sumienia. W niepewności powiedzieć sobie: cokolwiek zrobię, będzie dobrze, mam intencję zrobienia dobrze, Pan Bóg przyjmuje co my uważamy za dobre, to i Pan Bóg przyjmuje i uznaje za dobre. Nie martwić się, jeżeli po czasie sprawy te okażą się niedobre, Pan Bóg patrzy na intencję, z jaką zaczynamy i według tej będzie nagradzał. Jest to Zasada. której powinniśmy się trzymać.(Dz 800)
889-890.
WARTOŚĆ CZYNU ZALEŻY OD GŁĘBI MIŁOŚCI
Jezu, dajesz mi poznać i rozumieć, na czym polega wielkość duszy: nie na czynach wielkich, ale na wielkiej miłości. Miłość ma wartość i ona nadaje wielkość czynom naszym, chociaż uczynki nasze są drobne i pospolite same z siebie, to wskutek miłości stają się wielkie i potężne przed Bogiem, wskutek miłości. Miłość jest tajemnicą, która przekształca wszystko, czego się dotknie w rzeczy piękne i miłe Bogu. Miłość Boża czyni duszę swobodną. - Jest jak królowa, nie zna niewolniczego przymusu, do wszystkiego zabiera się z wielką swobodą duszy, gdyż miłość która mieszka w niej, jest pobudką do czynu. Wszystko co ją otacza, daje jej poznać, że tylko Bóg Sam jest godzien jej miłości. Dusza rozmiłowana w Bogu i w Nim zatopiona, idzie do obowiązku z tym samym usposobieniem, jak do Komunii św. i najprostszą czynność wykonuje z wielką starannością, pod miłosnym spojrzeniem Boga; nie miesza się, gdy rzecz jaka okaże się po czasie mniej udana, ona jest spokojna, bo w chwili działania, zrobiła co było w jej mocy. Kiedy się zdarza, że ją opuszcza żywa obecność Boża, którą prawie się ustawicznie cieszy, to ona wtenczas stara. się żyć wiarą żywą, jej dusza rozumie, że są chwile odpocznienia i chwile walki. Wolą jest zawsze z Bogiem. Jej dusza jest, jak rycerz wyćwiczona w boju, z daleka spostrzega gdzie wróg się ukrywa i jest gotowa do walki, ona wie, że nie jest sama Bóg jest jej mocą.(Dz 889-890)
900.
CODZIENNOŚĆ UBOGACA ŚW. FAUSTYNĘ
O życie szare i pełne niezrozumień, ćwiczy się cierpliwość moja, a za tem idzie doświadczenie, wiele poznaję i uczę się codziennie i widzę, że mało umiem i wciąż odkrywam błędy w swym postępowaniu, ale nie Zniechęcam się tym, tylko dziękuję Bogu, że mi' raczy udzielać Swego światła w poznaniu samej siebie.(Dz 900)
1008.
PAN JEZUS POCHWALA MAŁOMÓWNOŚĆ
l.III.1937 Dał mi Pan poznać, jak bardzo Mu się nie podoba dusza wielomówna. W takiej duszy nie doznaję odpocznienia. Ustawiczna wrzawa męczy Mnie, a w tej wrzawie dusza nie rozróżnia głosu Mego.(Dz 1008)
1092.
POKORNEJ DUSZY PAN ŁASK NIE ŻAŁUJE, A TYLKO MIŁOŚĆ BOŻA MA WARTOŚĆ NAJWIĘKSZĄ
16/IV.37. Dziś, kiedy mnie ogarnął Majestat Boży, dusza moja poznała, że Pan choć tak wielki, kocha się w pokornych duszyczkach. Nim się dusza głębiej uniży, tym Pan łaskawiej się do niej zbliża, jednocząc się z nią ściśle, wywyższa ją aż do tronu Swego. Szczęśliwa dusza, którą Pan sarn broni. Poznałam, że miłość ma tylko wartość, miłość jest wielkością, nic się równać nie może w porównaniu z jednym aktem czystej miłości Boga - żadne dzieła.(Dz 1092)
1106.
CO TO JEST ROZTROPNOŚĆ
+ Cnota bez roztropności nie jest cnotą. Często powinniśmy się modlić do Ducha Świętego o tę łaskę roztropności. Na roztropność składa się: rozwaga, rozumne zastanowienie się i mężne postanowienie. Zawsze ostateczna decyzja należy do nas. My musimy decydować, możemy i powinniśmy zasięgać rady i szukać światła . . .(Dz 1106)
1107.
DOSKONAŁOŚĆ POLEGA NA PEŁNIENIU TYLKO WOLI BOŻEJ
Dziś na medytacji dał mi Bóg wewnętrzne światło i zrozumienie świętości i na czym ona polega. Chociaż tę rzecz już wieje razy słyszałam na konferencjach jednak inaczej dusza to rozumie, kiedy poznaje przez światło Boże, które ją oświeca.
Ani łaski, ani objawienia, ani zachwyty, ani żadne dary jej udzielane, nie czynią ją doskonałą ale wewnętrzne zjednoczę nie duszy mojej z Bogiem. Te dary są tylko ozdobą duszy, ale nie stanowią treści ani doskonałości. Świętość i doskonałość moja polega na ścisłym zjednoczeniu woli mojej z wolą Bożą. Bóg nigdy nie zadaje gwałtu naszej wolnej woli. Od nas zależy, czy chcemy przyjąć łaskę Bożą czy nie; czy będziemy z nią współpracować, czy też ją zmarnujemy.(Dz 1107)
1127.
PRÓŻNOŚC I LENISTWO OTWIERAJĄ DRZWI SZATANOWI
W pewnym momencie widziałam szatana, który się spieszył i szukał kogoś pomiędzy Siostrami, jednak nie Znajdował. Uczułam w duszy natchnienie, aby mu rozkazać w Imię Boga, aby mi wyznał, czego szuka pomiędzy Siostrami. I wyznał, choć niechętnie, że szukam dusz próżnujących. Kiedy znowuż rozkazałam w Imię Boże, aby wyznał do jakich dusz w zakonie ma największy przystęp i znów wyznał z niechęcią, że - do dusz leniwych i próżnujących. Zauważyłam, że obecnie w tym domu takich dusz nie ma. Niech się cieszą upracowane i umęczone dusze.(Dz 1127)
1141.
SPRAWY ZIEMSKIE SZYBKO PRZEMIJAJĄ
Wieczorem dał mi poznać, jak wszystko co ziemskie krótko trwa. A wszystko co niby wielkie, rozwiewa się, jako dym, a duszy nie daje swobody, ale zmęczenie. Szczęśliwa dusza, która te rzeczy rozumie i jedną tylko stopą dotyka się ziemi. Odpocznienie moje jest, kiedy jestem złączona z Tobą, wszystko inne męczy mnie. O jak bardzo czuję, że jestem na wygnaniu. - Widzę, że nikt mego wnętrza nie rozumie, Ty mnie tylko rozumiesz, Który jesteś utajony w sercu moim a wiecznie żywy.(Dz 1141)
1150.
W CHWILACH TRUDNYCH NALEŻY PROSIĆ O ŁASKĘ „POSIŁKUJĄCĄ”
Dziś spotkała mnie wielka przykrość od pewnej osoby, czyli przez pewną świecką osobę. Osoba ta na podstawie jednej rzeczy prawdziwej, mówiła wiele rzeczy zmyślonych, a ponieważ wzięto te rzeczy wszystkie za prawdziwe i rozniesiono je po całym domu, kiedy doszło do uszu moich, ścisnęło mi się serce - jak można nadużywać cudzej dobroci? - Ale postanowiłam sobie ani jednego słowa nie wypowiedzieć na swoją obronę, a tej osobie okazywać jeszcze większą dobroć. Lecz, aby znieść to spokojnie, spostrzegłam. że sił mam za mało, ponieważ przeciągało się to na tygodnie. Kiedy widzę, że się burza zrywa, a wiatr zaczyna sypać prosto w oczy piasek, poszłam przed Najświętszy Sakrament i rzekłam do Pana: Jezu, proszę Cię o moc Twej łaski posiłkującej, bo czuję, że nie dam rady w tej walce. Zasłoń mnie piersią Swoją. -
Wtem usłyszałam te słowa: - nie bój się, Ja jestem z tobą. Kiedy odeszłam od ołtarza, dziwna moc i spokój zalały mi duszę, a burza, która szalała, uderzała o duszę moją, jako o skałę, a piana burzy opadła na tych, którzy ją wzniecili. O, jak dobry jest Pan, Który każdemu zapłaci według uczynku... Niech każda dusza sobie wyprasza pomoc łaski posiłkującej, gdyż czasami zwykła łaska nie wystarcza. Dz 1150)
1152.
NIE JEST ŁATWĄ RZECZĄ POGODNIE ZNOSIĆ CIERPIENIA
Nie jest to rzecz łatwa znosić wesoło cierpienia, a zwłaszcza niewinne. Natura zepsuta burzy się i choć wola i rozum są wyższe ponad cierpienie, bo są w stanie czynić dobrze tym, co im zadają cierpienie, to jednak uczucie robi dużo hałasu i jak duch niespokojny napada na wolę i rozum, lecz widzi, że samo nic nie może, cichnie i poddaje się rozumowi i woli. Jak straszydło jakieś wpada do wnętrza i robi wiele hałasu, chcieć tylko jej posłuchać kiedy jest nie w karbach woli i rozumu.(Dz 1152)
1306.
TYLKO DUSZE POKORNE OSIĄGAJĄ WIELKĄ ŚWIĘTOŚĆ
+ O pokoro, piękny kwiecie, widzę jak mało dusz cię posiada, czy dlatego, żeś taka piękna, a zarazem trudna aby cię zdobyć? O tak, i jedno i drugie. Sam Bóg w niej znajduje upodobanie. Nad duszą pokorną są uchylone upusty niebieskie i spływa na nią łask morze. O jak piękna dusza pokorna, z jej serca wznosi się jak z kadzielnicy woń wszelka i nader miła i przebija obłoki i dosięga Boga samego i napełnia radością Jego Najświętsze Serce. Takiej duszy Bóg nic nie odmawia; taka dusza jest wszechwładna, ona wpływa na losy świata całego; taką duszę Bóg wywyższa aż do tronu Swego, a im ona więcej się uniża, tym Bóg więcej się ku niej skłania, ściga ją swymi łaskami i towarzyszy jej w każdym momencie Swą wszechmocą. Taka dusza jest najgłębiej z Bogiem zjednoczona. O pokoro, zakorzeń się głęboko w całej istocie mojej. O Dziewico Najczystsza, ale i Najpokorniejsza, dopomóż mi zdobyć głęboką pokorę. Teraz rozumiem dlaczego jest tak mało świętych, bo mało dusz jest głęboko pokornych.(Dz 1306)
1628.
MODLITWA ZA KRZYWDZICIELI JEST ZNAKIEM MIŁOŚCI PRZEBACZAJĄCEJ
Podczas Mszy św. ujrzałam Jezusa rozciągniętego na krzyżu i powiedział mi: - Uczennico Moja, miej wielką miłość do tych, którzy ci zadają cierpienie, czyń dobrze tym, którzy ci nienawidzą. Odpowiedziałam: o mój Mistrzu, przecież Ty widzisz, że nie mam uczucia miłości dla nich i to mnie martwi. Jezus mi odpowiedział: - uczucie nie zawsze jest w twej mocy, poznasz po tym czy masz miłość, jeżeli po doznanych przykrościach i przeciwnościach nie tracisz spokoju, ale modlisz się za tych, od których doznałaś cierpienia i życzysz im dobrze. Kiedy wróciłam757 [...](Dz 1628)
1641.
DOBROWOLNE UCHYBIENIA TAMUJĄ PRZEPLYW ŁASKI BOŻEJ
Na adoracji, w czasie czterdziestogodzinnego nabożeństwa, powiedział mi Pan: - Córko Moja, napisz, że uchybienia dusz mimowolne nie powstrzymują miłości Mojej względem nich, ani nie przeszkadzają Mi jednoczyć się z nimi, ale uchybienia chociażby najdrobniejsze, dobrowolne, te tamują łaski Moje i takich dusz nie mogę obsypywać Swymi darami.(Dz 1641)
1684.
KAŻDA DUSZA KONAJĄCA DOŚWIADCZA NIEPOJĘTEJ TAJEMNICY MIŁOSIERDZIA
+ Często obcuję z duszami konającymi, wypraszając im miłosierdzie Boże. O, jak wielka jest dobroć Boża, większa niżeli my pojąć możemy. Są momenty i tajemnice miłosierdzia Bożego, nad którymi zdumiewają się Niebiosa. Niechaj sądy nasze umilkną o duszach, bo przedziwne jest z nimi miłosierdzie Boże.(Dz 1684)
1699.
ŚW. FAUSTYNA OPISUJE WIELKĄ WARTOŚĆ SAMOTNOŚCI
J. M. J.
Samotność - ulubione moje chwile,
Samotność - lecz zawsze z Tobą Jezu i Panie,
Przy Twym Sercu przechodzi mi czas mile,
I przy Nim dusza moja znajduje odpocznienie.
Gdy serce przepełnione Tobą i pełne miłości,
A dusza czystym żarem płonie,
Wtenczas pośród największego opuszczenia nie dozna dusza samotności,
Bo spoczywa na Twym łonie.
O samotności - chwile najwyższego towarzystwa,
Choć opuszczona od wszystkich stworzeń,
Nurzam się cała w oceanie Twego Bóstwa,
A Ty słodko słuchasz mych zwierzeń.(Dz 1699)
1711.
MATKA BOŻA PRZYPOMINAŁA ŚW. FAUSTYNIE PODSTAWĘ ŻYCIA DUCHOWEGO - POKORĘ
Kiedy pozostałam sam na sam, z Najświętszą Panną - pouczała mnie o życiu wewnętrznym. Mówiła mi: - Prawdziwa wielkość duszy jest kochać Boga i upokarzać się w Jego obecności, całkowicie zapomnieć o sobie i za nic się mieć, bo wielki jest Pan, lecz tylko w pokornych ma upodobanie, pysznym zawsze się sprzeciwia.(Dz 1711)
1717.
DUSZE PUSTE NISZCZĄ W SOBIE ŻYCIE BOŻE
Dziś rozmawiałam z Panem, który mi powiedział: - są dusze, w których nie mogę nic zdziałać, są to dusze, które ustawicznie śledzą innych, a nie wiedzą co się dzieje w ich własnym wnętrzu. Ustawicznie mówią o innych, nawet w czasie ścisłego milczenia, które jest przeznaczone na rozmowę ze Mną; biedne dusze, nie słyszą słów Moich, pozostają. puste ich wnętrza, nie szukają Mnie wewnątrz własnego serca, ale, w gadulstwie, gdzie Mnie nigdy nie ma. Czują swą pustkę, a jednak nie uznają własnej winy, a dusze, w których w całej pełni króluję, są dla nich ustawicznym wyrzutem sumienia. One zamiast się poprawić, jednak serce ich wzbiera zazdrością, a jeżeli się nie upamiętają - brną dalej. Serce dotychczas zazdrosne poczyna być nienawistne. I są już bliskie przepaści, zazdroszczą innym duszom darów Moich, a same ich przyjąć nie umieją i nie chcą.(Dz 1717)
1727.
NIEKTÓRZE DUSZE SAME WIKŁAJĄ SIĘ W SIECI ZŁA
+ Widzę nieraz sidła zakładane na siebie przez dusze, które nie powinny czynić tego. Nie bronię się, ale mocniej ufam Bogu, Który widzi me wnętrze i widzę, jak owe dusze same się w nie wikłają. O Boże, jakżeś sprawiedliwy i dobry.(Dz 1727)
1339.
PAN BÓG MA UPODOBANIE W DUSZY POKORNEJ, CHOCIAŻ GRZESZNEJ
O miłosierny Boże, Który nie pogardzasz nami, ale ustawicznie obsypujesz nas Swymi łaskami, czynisz nas sposobnymi do Królestwa Swego i w dobroci Swojej zapełniasz miejsca ludźmi, które opuścili niewdzięczni aniołowie. O Boże wielkiego miłosierdzia, Któryś odwrócił wzrok Swój święty od aniołów zbuntowanych, a zwrócił ku człowiekowi skruszonemu, niech będzie cześć i chwała niezgłębionemu miłosierdziu Twemu, o Boże, Który nie gardzisz sercem uniżonym.(Dz 1339)
1373.
DNI POWSZEDNIE POZWALAJĄ ZBIERAĆ ZASŁUGI NA WIECZNOŚĆ
O dni powszednie i pełne szarzyzny, patrzę na was okiem uroczystym i świątecznym. Czas, który nam daje możność zasługi zbierać na wiekuiste nieba, jak jest wielki i uroczysty, rozumiem, jakby go, wykorzystali święci.(Dz 1373)
1383.
NALEŻY POSTĘPOWAĆ ZGODNIE Z WEWNĘTRZNYM PRZEKONANIEM
Kiedy Siostra Dominika po śmierci wyglądała bardzo ładnie i nie robiła wrażenia trupa, wyraziły niektóre Siostry, czy nie jest w letargu i jedna z Sióstr mówi mi, żebyśmy poszły i przyłożyły lusterko do ust, czy nie zajdzie mgłą, bo jeżeli żyje, to zaparuje. Powiedziałam, dobrze i zrobiłyśmy tak, jakośmy rozmawiały, jednak lusterko nie zaszło parą, chociaż nam się zdawało, jakoby rzeczywiście zaszło. Jednak Pan dał mi poznać, jak bardzo Mu się to nie podobało i surowo zostałam upomniana, abym nigdy nie postępowała wbrew wewnętrznemu przekonaniu. Głęboko się uniżyłam wobec Pana i przepraszałam Go.(Dz 1383)
1402.
POWOŁANIE DO WIELKICH DZIEŁ BOŻYCH ZAWSZE ŁĄCZY SIĘ Z CIERPIENIEM
Bóg w niezbadanych wyrokach Swoich nieraz dopuszcza, że ci, co największe wysiłki podjęli w jakimś dziele, najczęściej owocem dzieła tego nie cieszą się tu na ziemi, całą ich radość zachowuje Bóg na wieczność, ale mimo wszystko czasami Bóg daje im poznać, jak bardzo miłe Mu są wysiłki takich dusz, a te chwile wzmacniają dusze do nowych walk i doświadczeń. Są to dusze, najwięcej podobne do Zbawiciela, Który w dziele Swoim, które tu na ziemi założył, kosztował samą gorycz.(Dz 1402)
1437.
POKORA JEST CNOTĄ NAJWIĘKSZĄ
+ Panie, choć mi często dajesz poznać gromy zagniewania Swego, jednak niknie Twój gniew wobec duszy uniżonej. Choć wielkim jesteś, Panie, to jednak dajesz się zwyciężyć duszy uniżonej i głęboko pokornej. O pokoro, najdroższa cnoto, jak mało dusz cię posiada. Widzę wszędzie tylko pozór tej cnoty, ale samej cnoty nie widzę. Unicestwij mnie, o Panie, w oczach moich, abym mogła znaleźć łaskę w oczach Twoich św.(Dz 1436)
1495.
W ROZMOWACH Z INNYMI, DOBRZE JEST WZYWAĆ POMOCY PAŃSKIEJ
O, jak dobrze podczas rozmowy wzywać Jezusa na pomoc. O, jak dobrze wypraszać sobie łaski posiłkujące w chwili pokoju. Najwięcej się lękam takich rozmów niby poufnych, trzeba mieć wtenczas wiele światła Bożego, aby wtenczas rozmawiać z pożytkiem dla owej duszy i dla siebie. Bóg jednak dopomaga, ale trzeba Go o to prosić, niech sobie nikt za bardzo nie ufa.(Dz 1495)
1502.
ŚW. FAUSTYNA NIGDY SIĘ PRZED NIKIM NIE PŁASZCZYŁA
20.1.[38] Nigdy się przed nikim nie płaszczę. Nie znoszę pochlebstwa, a pokora jest tylko prawdą, nie ma w prawdziwej pokorze płaszczenia się, choć się uważam za najmniejszą w całym klasztorze, to z drugiej strony cieszę się godnością oblubienicy Jezusa. . . Mniejsza o to, że się nieraz spotkam ze zdaniem, jakobym była pyszna, ale przecież wiem, że sąd ludzki nie dostrzega pobudek działania.(Dz 1502)
1503.
NALEŻY ODNOSIĆ SIĘ DO SIEBIE SAMEGO W POKORZEJ PRAWDZIE
Kiedy w początku swego życia zakonnego, zaraz po nowicjacie, zaczęłam ćwiczyć się szczególnie - w pokorze, a więc nie wystarczyły mi same upokorzenia, które Bóg dopuszczał na mnie, ale sama ich szukałam i w nadmiernej gorliwości przedstawiłam się nieraz przełożonym taką, jaką w rzeczywistości nie byłam i o takich nędzach pojęcia nawet nie miałam. Jednak po niedługim czasie, Jezus dał mi poznać, że pokora jest tylko prawdą. Od tej chwili zmieniłam swe zapatrywanie idąc wiernie za światłem Jezusa. Poznałam, że jeżeli dusza jest z Jezusem, On jej nie pozwoli błądzić.(Dz 1503)
1514.
W CIERPLIWOŚCI UKRYTA JEST POTĘGA
+ Poznałam, że największa potęga jest ukryta w cierpliwości. Widzę, że, cierpliwość zawsze wiedzie do zwycięstwa, choć nie zaraz, ale to zwycięstwo pokaże się po latach. Cierpliwość łączy się z cichością.(Dz 1514)
1522.
CIĘŻAREM JEST ŻYCIE Z LUDŹMI PYSZNYMI
Ciężkie jest życie wspólne samo w sobie, ale podwójnie jest ciężkie zżycie się z duszami pysznymi. O Boże, udziel mi głębszej wiary, abym w każdej Siostrze zawsze widziała obraz twój święty, który ma wyryty w duszy. . .(Dz 1522)
1527.
ZAZDROŚĆ O DARY BOŻE ODBIERA ROZUM
+ Gdy pewna Siostra ustawicznie mnie prześladuje, jedynie z tego powodu, że Bóg ze mną tak ściśle obcuje, jej się zdaje, że to wszystko we mnie jest udane. Kiedy jej się wydaje, że popełniam jakieś uchybienia wtenczas mówi - objawienia mają, a takie błędy popełniają. Rozpowiedziała o tym i innym Siostrom, lecz w znaczeniu zawsze ujemnym, raczej podaje opinię jakiejś dziwaczki. W jednym dniu zabolało mnie to, że ta kropla umysłu ludzkiego umie tak przetrząsać dary Boże. Po Komunii św. modliłam się, aby ją Bóg oświecił, jednak poznałam, że dusza ta jeżeli nie zmieni swojego wewnętrznego usposobienia nie dojdzie do doskonałości.(Dz 1527)
562-1563.
POKORA OTWIERA ZDROJE MIŁOSIERDZIA BOZEGO
O mój Jezu, jedyne miłosierdzie moje, pozwól niech ujrzę w Twym Obliczu zadowolenie, jako znak pojednania ze mną, bo powagę Twojej nie zniesie serce moje, gdy jeszcze przedłużysz chwilę, pęknie mi z bólu. Widzisz, że już jestem na proch skruszona. W tej samej chwili ujrzałam się, jakby w pałacu, a Jezus podał mi Swą rękę i posadził obok Siebie i rzekł z łaskawością: Oblubienico Moja, zawsze Mi się podobasz przez pokorę. Największa nędza nie powstrzymuje Mnie od połączenia się z duszą, ale gdzie pycha, tam Mnie nie ma.
Kiedy przyszłam do siebie, rozważałam wszystko co zaszło w sercu moim, dziękując Bogu za Jego miłość i miłosierdzie, które mi okazał. (Dz 1562-1563)
38.
PAN JEZUS OCZYSZCZA DUSZE RÓŻNYMI SPOSOBAMI
Jezus, chcąc oczyścić duszę, używa, jakich zechce narzędzi. Dusza moja doznaje zupełnego opuszczenia od stworzeń. Nieraz najczystsza intencja na złą tłumaczona przez siostry. Cierpienie to jest bardzo bolesne, ale Bóg je dopuszcza i trzeba je przyjąć, bo przez to lepiej upodabniamy się do Jezusa. Jednego nie mogłam zrozumieć przez długi czas - to jest, że Jezus kazał mi o wszystkim mówić przełożonym, a przełożeni nie dowierzali słowom moim, ale okazywali mi litość, jakobym była w złudzeniu, albo pod wpływem wyobraźni.
Z tego powodu, że jestem w złudzeniu, postanowiłam unikać wewnętrznie Boga - lękając się złudzeń. Jednak laska Boża ścigała mnie na każdym kroku. A wtenczas kiedy się najmniej spodziewałam, Bóg przemawiał do mnie. (Dz 38)
182.
ŚW. FAUSTYNA POZNAŁA, ŻE NIEKTÓRE OSOBY MAJĄ ŁATWOŚĆ DOKUCZANIA INNYM
Poznałam, że niektóre dusze mają szczególny dar dokuczania innym. Ćwiczą, jak mogą. Biedna taka dusza, jak się dostanie pod ich rękę, nic nie pomoże, rzeczy najlepsze są przenicowane. (Dz 182)