symbolika, Filologia polska


Dominik Sołowiej

Symbolika lasu, puszczy, gaju, matecznika i łowów w twórczości Juliusza Słowackiego

Tekst ukaże się w Słowniku symboli Juliusza Słowackiego, opracowywanym w Instytucie Badań Literackich PAN.

Symbolika lasu ma charakter ambiwalentny i skupia się wokół kilku centrów semantycznych. Pierwszym z nich jest ciemność jako określenie o charakterze poznawczym i etycznym, ewokujące tajemniczość, niebezpieczeństwo, śmierć, a także zło i grzech. Z ciemnością wiąże się przestrzeń labiryntu (symbol nieświadomości), sugerująca błądzenie, zagubienie, sytuację bez wyjścia (pułapkę) i śmierć. Las jako symbol ciemności jest siedzibą istot nadprzyrodzonych: duchów, bożków, nimf, krasnoludków, wilkołaków i demonów. Innym centrum semantycznym jest ukrycie, z którym łączy się bezpieczeństwo, azyl, schronienie, wyjęcie spod praw czasu. Tak ujmowana przestrzeń symbolizuje mądrość, zadumę, medytację, pamięć, a także negatywny i pozytywny eskapizm. Las jest więc miejscem egzystencji pustelników, anachoretów, mędrców, ascetów, świętych, a także rozbójników, morderców, banitów i szaleńców. To także zasada żeńska, życie, łączące się z płodnością, cyklicznością narodzin i śmierci.

Puszcza to dawniej pustynia, miejsce puste; dziś większy kompleks leśny lub las dziewiczy o dużej powierzchni. Jej symbolika pokrywa się w większości przypadków z symboliką lasu. Dodatkowo puszcza symbolizuje dziewiczość, dzikość i samotność.

W twórczości Juliusza Słowackiego las i puszcza występują jako przestrzeń i obraz. Las jako obraz pojawia się już we wczesnych utworach poety, puszcza natomiast zostaje wyraźnie ujęta dopiero w dziełach późnych, określanych jako mistyczne lub genezyjskie. Słowacki, charakteryzując miejsca akcji swoich utworów, brał pod uwagę odmienność poszczególnych obszarów geograficznych, np. dla Podola właściwy był las dębowy (Beniowski; V, 125), a dla Litwy - las sosnowy (Pan Tadeusz; XIII/2, 335).

O ciemnym lesie pisze Słowacki już w Godzinie myśli. Las jawi się w tym utworze jako azyl romantycznego marzyciela:

A dziecie, bolem uczuć złamane przedwcześnie,

Po takich mowach ludzi chroniło się tłumu,

I biegło w ciemne lasy...

(II, 84)

W mistycznym okresie twórczości Słowackiego las zostaje ukazany wespół ze zjawiskami świetlnymi, które stanowią dla niego kontrast. W Królu-Duchu gwiazdy, ognie, błyskawice, objawiające się w lasach, stają się zwiastunami rzeczy nowych, cudownych i niespodziewanych (XVI, 464). O boskim pochodzeniu lasu świadczy fragment wiersza Piramidy:

I tylko las - błędnymi pocięty promyki,

[...] Jak przysionek piramid - bogaty w kolumny,

Przy ludzkich dziełach - ręką zasadzony Boga...

(IX, 109)

Puszcza pojawia się również w Konradzie Wallenrodzie, kiedy Kiejstut mówi do Witolda, że jest spokojny jak stare, głębokie i ciemne puszcze (X, 347). Sosna to drzewo ubóstwione przez starożytnych Litwinów. Dlatego las sosnowy uczynił poeta siedzibą litewskich bogów:

Jam ci powiedział, że jak Bóg litewski

Z ciemnego sosen wstałeś uroczyska;

(Beniowski; V, 138)

O lesie jako przestrzeni związanej z błądzeniem pisze poeta w powieści poetyckiej Jan Bielecki, gdzie znajduje się fragment o wietrze, który „w przedpotopowe[...] nowego świata zbłądzi lasy” (I, 62), a w dramacie Mindowe Hejdenrich mówi do Aldony: „idź się błąkać w lasach Litwy” (I, 165). Natomiast puszcza jako symbol moralnego zagubienia, sytuacji bez wyjścia występuje między innymi w Księciu Niezłomnym, gdzie Mulej tymi słowami zwraca się do Fernanda:

Jeśli króla mego zdradzę,

Węgle na głowę zgromadzę;

Jeżeli ciebie opuszczę...

Ach zaszedłem w straszną puszczę!

(VII, 75)

albo w Królu-Duchu:

Po ciemnych puszczach, gdziem się błąkał - gnana

Wichrami straszna przyszłości orlica!

Kto mię napotkał - myślał, że szatana!

(VII, 161).

Las i puszcza to także symbole niebezpieczeństwa, podstępu i śmierci (również samobójczej). W Śnie srebrnym Salomei Leon mówi do Semenki:

Ty podły zbójco! gałganie!

Chłopie! napadałeś mię w lesie,

Wyrąbałeś mi szwadrony,

Wiozłeś rannego w kolesie!

(VI, 213)

W litewskim lesie umiera rycerz Lutuwer, bohater poematu Mindowe (I, 169). Narrator z Króla-Ducha stwierdza, że niszczyciel form, w których przebywają wcielone duchy, w puszczach wyrzynał swój własny lud (XVII 91), a Kordian, podobnie jak Werter przygotowując się do popełnienia samobójstwa, mówi:

Nie...nie w tym ogrodzie.

Znajdę śród lasów łąkę kwietną i odludną.

(II, 128)

Także w planie poematu Posielenije (IX, 165) i Poemach Piasta Dantyszka (III, 96-98) występuje dantejski las samobójców.

Las i puszcza są również symbolami nieświadomości. Filon z Balladyny, wędrując po goplańskim lesie, poszukuje kobiety, która odpowiadałaby jego ideałowi. Mówiąc językiem psychologii jungowskiej, poszukuje on kontaktu z Animą - archetypowym obrazem kobiety ukrytym w nieświadomości mężczyzny. Drzewo symbolizuje także archetyp. Z tej perspektywy przemiana Grabca w wierzbę, a także sen Księdza Marka w czarnym dębie (Fragmenty o księdzu Marku, łączące się z Pieśnią VI Beniowskiego; XI, 168-169) symbolizowałaby kontakt z archetypem umiejscowionym w nieświadomości. Na puszczę jako symbol nieświadomości i wyobraźni (natura naturans - natura tworząca) wskazuje m. in. fragment poematu Konrad Wallenrod, w którym bohater mówi:

Częstom zauważał,

Że com ja w puszczy wyśnił - to Bóg zaraz stwarzał...

(XIII/2, 207)

Las symbolizuje także tajemnicę, czary, źródło mocy magicznej. Ujęcie takie charakterystyczne jest dla utworów baśniowych. Pojawia się m.in. w Balladynie. Alina mówi o Kirkorze jak o rycerzu, który w lesie znajduje zaklętą królewnę (IV, 65); Grabiec, za sprawą czarów Goplany, zostaje zamieniony w drzewo (IV, 61), a Balladyna sprowadza z lasu czarownicę, która przynosi jej jad węża (IV, 146). Las jako tajemnica i symbol historiozoficzny występuje m. in. w Śnie srebrnym Salomei. W utworze tym znajduje się opis „czerni hajdamackiej”, która zaatakowała oddział Gruszyńskiego:

A na niego szedł las wroga,

[...] Las tajemnic niedostępnych,

Z girlandą ognia na głowie.

(VI, 199)

Również w Królu-Duchu znaleźć można podobny fragment:

Nie wiem, co były to za tajemnice,

Które odkrywał w łonie puszcz wędrowiec,

Czasem narodu kościarz i grobowiec,

A nad nim tylko strach i błyskawice.

(VII, 190)

Kolejne centrum semantyczne związane jest z lasem jako przestrzenią ewokująca poczucie bezpieczeństwa. Chelonida, jedna z bohaterek Agezylausza, przypomina swemu ojcu, że kiedyś w lasach Tegei szukał schronienia (XII/2, 120). Również naród litewski, nękany krzyżackimi najazdami ukrywa się w „czarnych lasach” (Konrad Wallenrod; XIII/2, 207). Puszcza jako symbol schronienia i bezpieczeństwa nie pojawia się w twórczości Słowackiego. Np. w Królu-Duchu jest ona miejscem związanym z melancholią i smętnością:

Dziś, nieraz, kiedy w czarną okolicę wejdę... to mię coś tak smęci...

Że rad bym własne wyrywał wnętrzności!

(VII, 150)

Podobnie w Dialogu troistym:

Ty jedna [...] usiadłszy smętna śród puszcz sosnowych, ro[z]winęłaś się jako zaklęta i czarodziejska róża...

(XIV, 335)

Z symboliką lasu jako przestrzeni ofiarowującej schronienie i bezpieczeństwo łączy się las jako symbol żywiciela zapewniającego warunki do egzystencji: w lesie mieszkają Filemon i Baucys - mitologiczna para z Beniowskiego (X, 22), uosabiająca w literackiej tradycji ludzi wiodących spokojny, sielski żywot. Fragmenty Podróży do Ziemi Świętej z Neapolu (IX, 57) i Lilli Wenedy (IV, 295) wskazują na las jako podstawę życia, przeciwstawioną rzeczom będącym tylko jego ozdobą.

Zgodnie z konwencją epoki, uznającą drzewa za symbole tradycji i poezji, las i puszcza to materialne pamiątki przeszłości lub miejsca przechowujące o niej pamięć. Sanocki z Zawiszy Czarnego mówi, że sanockie lasy „szemrzą o dawnych czasach...” (XII/2, 403). W Królu-Duchu natomiast narrator stwierdza, że „dotąd jakaś pustynia zielona / Ślad ubożuchny ma - i w pieśni chowa....” (XVI, 536). Dlatego właśnie kapłanka z Króla-Ducha wspomina bohaterskie czyny guślarzy i słowa królów i tam, gdzie później rosnąć będzie puszcza, ryje je w korze drzewa i chowa w sercu (XVII, 782). W puszczy umieścił Słowacki symboliczną mogiłę Litwy (Król-Duch; XVII, 776). Las to także dzieło boskie przeciwstawione martwym, kamiennym budowlom człowieka. Jako część natury, skupiającej w sobie twórczą moc Boga, zdolny jest przerosnąć „czoła dumne piramid” (Piramidy; IX, 17-23), a więc stać się potężniejszym niż one symbolem walki z destrukcyjnym wpływem czasu. W dramacie Zawisza Czarny Słowacki pisze jednak o lesie zniszczonym przez potężny żywioł natury:

O, jak smutno! kiedy w lesie

Drzewa się same przyznają,

Że już w sobie serc nie mają,

Że im wiatr spróchniałość niesie...

(XII/2, 440)

Las i puszcza opisane w utworach należących do okresu mistycznego mają odrębną, genezyjską symbolikę. Zgodnie z Genezis z Ducha, las jest pamiątką pierwszego upadku ducha. Duch „zaleniwiony” w materii zmienił się w zoofitowego grzyba i za to został zniszczony. Z jego zwłok Bóg uczynił drzewo. Potęga genezyjskiego ducha objawiła się we wrzosach, a gniew i opór naturze w twardych ostach, „które ziemię okryły wysokimi lasami.” (XIV, 217-221). Ów las był „królestwem leśnego Pana”, gdzie duch więcej pracował na ciało, niż na swe anielstwo (XIV, 52). Dlatego Bóg postanowił spalić go, a pod warstwą popiołu przechować pierwszą próbę ducha zdobywającego świat. Na puszczę jako symbol upadku ducha wskazuje fragment Dziejów Sofos i Heliona, z którego czytelnik dowiaduje się, że Bóg zmusił Ducha, by w puszczy stanął „przeciwko prawu świętemu żywota [...] zawinicielem.” (XV, 130).

Kolejne centrum semantyczne związane jest z życiem, płodnością, cyklicznością, misterium narodzin i śmierci. Na las jako symbol życia wskazuje między innymi fragment Samuela Zborowskiego, w którym bohater tytułowy stwierdza, że jego ciało zmartwychwstanie w jakimś ciemnym, pustym lesie (XIII/1, 198). Puszcza u Słowackiego symbolizuje także życie, pierwotność, płodność: w Królu-Duchu duch Hera Armeńczyka otrzymał nowe wcielenie „gdzieś w puszczy... pod wieśniaczym płotem” (VII, 149), a wróżbiarka z rapsodu IV „poszła - lecz pierwej wróżyła, / Że w puszczach wstanie po wiekach wskrzeszona”(XVII, 776). Las jako miejsce narodzin ducha występuje tylko w Samuelu Zborowskim (XIII/1, 198).

Z lasem jako typem przestrzeni mamy do czynienia przede wszystkim w Balladynie, gdzie większa część akcji dzieje się w nadgoplańskim lesie. Przedmowa i didaskalia do dramatu wskazują na to, że przedstawiona w nim została bajeczna wizja dziejów państwa polskiego. Z tej właśnie perspektywy spoglądać należy na las jako na przestrzeń bajeczną.

Nadgoplański las zamieszkują istoty nadprzyrodzone (Goplana, Skierka, Chochlik), które ingerują w losy ludzi. Goplana uosabia naturę, jej etykę, witalność i piękność. Życie, jakie prowadzi wraz ze służącymi jej duszkami, wiąże się z cyklicznością pór roku - prawem życia i śmierci. Zostaje ono niefortunnie przerwane przez miłość do Grabca, co staje się przyczyną kolejnych wypadków (idylliczna egzystencja charakterystyczna jest dla czasów bajecznych). Biorąc pod uwagę Schillerowską antynomię natury i kultury, las jako natura symbolizuje życie, płodność, szczęśliwość spokój i harmonię. Dlatego właśnie Słowacki umieszcza w nim Pustelnika i Goplanę - postacie pozytywne dramatu, a w zamku (symbolizującym kulturę) lokuje Balladynę i von Kostryna. Goplański las jest także miejscem spotkań kochanków: Balladyny i Grabca.

W późnej twórczości Słowackiego las jest przedstawiony także jako przestrzeń zamieszkana przez duchy „zaleniwione” w materii - „pogańskie dzieci”, które żywią się ścierwem i krwią zwierząt. Są oni przykuci do „form dzisiejszych” i „cierpią w ciałach”. W lesie żyją jednak i duchy, które stoją wysoko w hierarchii genezyjskiego rozwoju - pastuszkowie symbolizujący cnotę, pokorę i miłość. Im właśnie ukazuje się Nowe Jeruzalem (Samuel Zborowski; XIII/1, 201).

Ujmowanie puszczy jako przestrzeni w utworach Juliusza Słowackiego ma charakter o tyle problematyczny, że poeta w żadnym z nich nie trzymał się ścisłego nazewnictwa, a czasami stosował wyrazy „las” i „puszcza” zamiennie, np. w Beniowskim główny bohater mówi:

O! Chciałbym tych puszcz zgłębić tajemnice.

Pamfilus zaś odpowiada:

Czekaj, zapytam chłopa, czy w lesie

Są jakie Nimfy! Pójdziemy szukać...

(X, 23)

Także w Królu-Duchu - jednym z utworów najbogatszych pod względem symboliki lasu i puszczy - poeta akcję utworu przenosi wielokrotnie z jednej przestrzeni do drugiej. W przypadku Balladyny słowo „puszcza” obok „las” pojawia się tylko dwukrotnie, raz na określenie miejsca Słowacki stosuje słowo „pustynia”.

Puszcza jest miejscem egzystencji istot nadprzyrodzonych, pustelników (Król-Duch; XVI, 366), świętych (Król-Duch; XVII, 119) i ludzi żyjących blisko natury (Król Ladawy; VIII, 143-144). Walter Stadion porównuje swoją chatę stojącą w puszczy do „Świtezianki” albo „Amfitryty” (XII/2, 235), a Król-Duch mówi o „czerwonej puszczy...ogniami od duchów przymglonej” (XVII, 796). Ale przestrzeń puszczy, w przeciwieństwie do lasu, jest nie tylko siedzibą istot nadprzyrodzonych, lecz także bogów słowiańskich (taka symbolika pojawia się u Słowackiego w okresie mistycznym). Piastunka Mieczysława z Króla-Ducha opowiada jak ten śpiewał o trzech bogach „stojących na puszczach” (XVII, 558), a kiedy nadchodził „rok tysiącowy” bogowie milkli „w puszcz odległych szumach” (XVII, 360).

Przestrzeń gaju w utworach Juliusza Słowackiego przedstawiona jest w sposób zgodny z konwencją antyczną. Gaj, jako topos przyrody, to tzw. locus amoenus, „miejsce rozkoszne”. Zachwyca czystością źródeł, bujnością roślinności tworzącej piękne ogrody, zapachem kwiatów i śpiewem ptaków. U Teokryta i Wergiliusza taka przestrzeń charakterystyczna jest dla pasterskiego życia w Arkadii. W twórczości Słowackiego gaj występuje w podobnym ujęciu - poeta stosuje to słowo zamiennie ze słowami „ogród” albo „las” (Król Ladawy; VII, 162, 177 lub Agezylausz; XII/2, 124). Świadczy o tym między innymi fragment Króla-Ducha, w którym Adam nazwany został „pierwszym bożym kmieciem”, „ojcem naszym pierwszym...w rajskim złotym gaju...” (XVII, 760). Gaj to również miejsce miłosnych schadzek (Beniowski. Poema; V, 123), symbol bezpieczeństwa (Agezylausz; XII/2, 91) i wytchnienia (Zawisza Czarny; XII/2, 393), a także miejsce spokojnego snu:

O! męczennico piękna! [...]

W gajach...gdzie dusza twoja - śni szepcząca [...]

Myślałem, że mię kto za ramię trąca...

(Ksiądz Marek. Próby zespolenia z Królem-Duchem; XI, 129-134)

Podobnie jak las w liście poetyckim Piramidy, gaj jest symbolem życia przeciwstawionego martwym dziełom człowieka. Takie ujęcie pojawia się u Słowackiego po jego podróży do Grecji, Egiptu i Palestyny w Pieśni na Nilu:

Nie szumi liść, nie szumi gaj,

Jakie niebo, jaki kraj!

Z cegieł stoją wielkie góry,

A na cegłach leżą chmury

(VIII, 411)

Jak stwierdził Ryszard Przybylski, piramida była dla poety „futerałem nieśmiertelności trupów, gwarancją wieczności zabalsamowanego truchła”. Dlatego właśnie gaj, jako przestrzeń należąca do porządku natury, nie mógł rosnąć w jej otoczeniu.

Starożytni Grecy, zachwyceni pięknością gajów, zagajników i puszcz, uważali je także za miejsce egzystencji istot nadprzyrodzonych: bóstw, nimf i bożków. Takie ujęcie znajduje się również w Królu-Duchu, w którym gaj został zaludniony duchami:

...teraz Pan Bóg nas nie słucha

I klęte duchy z gajów nie wychodzą.

(XVI, 97-98)

Gaj jako siedziba istot nadprzyrodzonych był dla starożytnych miejscem świętym (np. gaj Zeusa w Olimpii). W nim odprawiano obrzędy religijne, których głównym aktem była ofiara składana na ołtarzu wybudowanym w centrum świętej przestrzeni. I tak w dramacie Agezylausz poeta pisze o spartańskim gaju, w którym znajduje się posąg bóstwa i zbierają się eforowie - rada rządząca społeczeństwem Sparty (XII/2, 91, 93). Tam usytuowane są budowle sakralne (Król-Duch; XVII, 371), w otoczeniu których odprawia się religijne obrzędy. Np. postrzyżyny Mieczysława odbywają się w świętym gaju sosnowym (Król-Duch; XVII, 575), a w gaju dębowym - święta uczta narodowa (Król Duch; XVII, 900). Podobnie jak w twórczości Wergiliusza, w Królu-Duchu Słowackiego na sakralny charakter przestrzeni gaju wskazuje emanujące z niego światło:

...wspomnienie moje - jako miesiąc wstaje,

Jak miesiąc, który złote swoje łono

Oświeca...w nocy spojrzawszy na gaje...

(XVII, 292)

Matecznik to trudno dostępne miejsce w lesie (puszczy), jego centrum, istota, serce. Symbolikę matecznika ustalił Adam Mickiewicz, który jako pierwszy użył tego wyrazu w znaczeniu, jakie w Polsce nie było znane (słowo to pochodzi z języka białoruskiego). Matecznik to miejsce tajemnicze, otoczone dzikim nieprzebytym dla człowieka lasem. Jest ono jakby leśną macicą, z której pochodzą wszystkie gatunki żyjących tam zwierząt, a także miejscem ich swobodnej i harmonijnej egzystencji. Do matecznika udają się również zwierzęta chore, by tam, w bezpieczeństwie i spokoju, oczekiwać na śmierć (Pan Tadeusz, ks. IV, ww. 479-565).

Wyraz „matecznik” występuje w utworach Słowackiego trzykrotnie, z reguły w parodystycznym odniesieniu do obrazu Mickiewiczowskiego. W wierszu Matecznik, w notatce z Raptularza (XV, 457) i we fragmencie Beniowskiego (XI, 210). Najbardziej wyrazistym symbolicznie utworem jest wiersz Matecznik (XII/1, 192-193), który powstał po opuszczeniu przez poetę Koła Sprawy Bożej w 1843. Andrzej Towiański, mistyk, założyciel Koła, jest w nim przedstawiony jako

...niedźwiedź polarny,

Figura z krwi i ciała, ohydna i tłusta,

Mocarz zapowiedziany w proroctwie o s z u s t a.

Członków Koła nazywa Słowacki „szkieletami waryjatów”, którzy „przed jego pożyczoną od Mongołów mocą / [...] kładną się - gruchocą”(XII/1, 192). Fragmenty odnoszące się do postaci „Mocarza” mogą mieć charakter dwuznaczny, gdyż pasują zarówno do postaci Towiańskiego, jaki i do Cara. W drugiej wersji utworu poeta precyzuje jednak swą myśl mówiąc o Mocarzu, iż włada „pożyczoną już od cara mocą...”(XII/1, 299). Ów „niedźwiedź polarny”, pan matecznika, zmusza jego mieszkańców do uległości, nakazując posłuszeństwo wobec władzy opartej na materialnej, a nie duchowej sile. Jest więc matecznik Słowackiego miejscem egzystencji istot podporządkowujących się czyjejś woli, a nie, jak w przypadku matecznika Mickiewiczowskiego, harmonijnie ze sobą współżyjących. Rzeczą charakterystyczną dla utworu jest także to, że Andrzej Towiański ukazany został w nim jako zwierzę. Zgodnie z teorią metempsychozy, wyznawaną przez towiańczyków, pokutujący za grzechy duch mógł zostać wcielony w postać zwierzęcą, a więc cofnąć się w rozwoju. Podobny status przysługiwał duchowi w zwierzęcej formie w genezyjskiej koncepcji Słowackiego, zakładającej nieprzerwane doskonalenie się ducha w kolejnych wcieleniach.

Siedzibą Mocarza i jego poddanych jest „ohydny w duchu matecznik”, do którego poeta wszedł za sprawą Boga:

Bóg, który łono wszelkich tajemnic odmyka,

Do tego ohydnego w duchu matecznika,

Gdzie duch z duchem się bije, a kość trupia z kością,

Pozwolił wejść i oczy oswoić z ciemnością...

(XII/1, 192)

Fragment ten jest parodystycznie ujętym opisem matecznika z Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. Matecznik Słowackiego to miejsce, ogarnięte ciemnością, siedziba upiorów, wariatów, cmentarz, przestrzeń opanowana przez śmierć. Frenetyczne obrazy, przedstawiające kondycję egzystencjalną duchów zamieszkujących matecznik, wskazują na napięcie między duchem i ciałem i są jednocześnie oskarżeniem duchów matecznika. Obowiązkiem ducha jest nieustanne przezwyciężanie materii na drodze do doskonałości. Duchy matecznika stały się jednak duchami „zaleniwionymi” w materii, a przez to cierpiącymi. Ich karą jest okrutna śmierć. W przeciwieństwie do matecznika Juliusza Słowackiego, matecznik Mickiewiczowski jest miejscem naturalnej śmierci - śmierci cichej i spokojnej.

Słowacki członków Koła Sprawy Bożej przedstawia jako zdrajców, apostatów, ludzi bez sumienia, obojętnych na cierpienie (XII/1, 192-193). Dla symboliki matecznika obraz ten staje się istotny, jeśli porówna się go z fragmentem Beniowskiego, gdzie zdrajca Borejsza, po nieudanej próbie przeciągnięcia Beniowskiego na stronę Radziwiłła, „ponurtował w swój las...w mateczniki...”(XI, 210). Jest więc matecznik miejscem pobytu zdrajców.

Z przestrzenią tą związany jest również fragment notatnika Słowackiego, w którym poeta pisze o mateczniku Adama Mickiewicza:

rodzaje natchnień - od duchów indyjskich -

Matecznik, w którym Mickiewicz...

Matematyka wiary.

(XV, 457)

Słowa te czynią z matecznika symboliczne miejsce egzystencji duchów podlegających prawu metempsychozy.

Symbolika łowów związana jest z ideą śmierci, dzięki której zyskuje się lepsze życie. Zabicie zwierzęcia, a następnie zjedzenie go łączy się z przejęciem jego sił witalnych umożliwiających przeżycie w trudnych warunkach (zwierzęta, ze względu na swą zręczność, szybkość i czujność symbolizują w najwyższym stopniu życie). Łowy to także proces poznawczy, próba ujawnienia tajemnic świata (reprezentowanego przez zwierzęta) i człowieka. Podczas polowania odkryta zostaje także prawdziwa natura myśliwego. Wiąże się to z charakterystycznym dla niego zachowaniem, kiedy działać musi odruchowo, instynktownie, bezrefleksyjnie. Udział w tym mają również zwierzęta pełniące rolę jego pomocników (np. sokół, pies gończy). Wiernie oddane swoim opiekunom, wyczuwają ich strach, podniecenie i radość.

Najpełniejszy opis łowów znajdujemy w powieści poetyckiej Żmija i dramacie Maria Stuart. W Żmii oddziały kozackie, przed wyruszeniem na wyprawę wojenną przeciwko Turkom, muszą zdobyć odpowiednią ilość pożywienia:

I wkoło gwarzy zgraja zebrana,

Wszak nam na drogę brak na źwierzynie;

Idźmy na łowy! idźmy na łowy!

(I, 13)

Z łowami wiąże się więc walka o przetrwanie: śmierć zwierzęcia ma zapewnić życie wojownikom. Słowem „łowy” określa Słowacki także polowanie na ludzi. Henryk z dramatu Maria Stuart pragnie „zapolować” na Rizzia (I, 204). Zwierzęciem łownym staje się dla Wojewody Mazepa (IV, 268). W przypadku Marii Stuart i Mazepy łowy na ludzi stają są odzwierciedleniem życia dworskiego, pełnego intryg, spisków i pułapek. W pierwszym z wymienionych utworów Lindsaj mówi do Henryka:

Najchętniej w twe zamiary wchodzę

Czy wiesz? w swoich lasach polować zabronił,

Zemszczę się.

(I, 204)

Zaś Wojewoda z Mazepy stwierdza:

Gdy jeleń wejdzie w moją puszczę,

To, Mości Królu, jeleń mój - ja dobrze strzelam.

(IV, 255)

Tak ujmowane przez Słowackiego łowy wiążą się z wysoką pozycją społeczną. Polować mogą jedynie osoby szlachetnie urodzone, posiadające na własność obszary leśne, sfory psów, sokolnika i naganiaczy. Paź z Marii Stuart, mówiąc Królowej o Botwelu, przypomina jej, że wczoraj towarzyszył jej na „królewskich łowach” (I, 215). Henryk natomiast obiecuje Lindsajowi, że będzie „w jego [Botwela] źwierzyńcu płoche sarny gonił.” (I, 204).

Łowy u Słowackiego symbolizują także poznanie prawdziwej natury człowieka. Wskazuje na to fragment Żmii, w którym autor opisał polowanie na tatarskiego żołnierza ukrywającego się w czaharach. Podczas polowania sokół i psy gończe rozpoznają w skradającym się cicho łuczniku swego pana, Żmiję, który w przebraniu walczy z Kozakami. Kozacy nie zdają sobie sprawy z prawdziwej tożsamości owego żołnierza, atakują go i, zabijając przez przypadek sokoła i psy, pozwalają mu uciec (I, 15-16). Gdyby nie śmierć zwierząt, Żmija zostałby zdemaskowany.

Poetyckie ujęcie łowów w twórczości Słowackiego ma charakter aluzyjny wobec twórczości Mickiewicza. Wskazują na to fragmenty Podróży do Ziemi Świętej z Neapolu. W utworze tym pisze Słowacki z ironią, że zabicie zająca wydaje się bardzo poetycznym zajęciem (IX, 60) i że „poezja także walczy często z Bogiem”, chyba że ktoś pisze „ciągle o myślistwie, / Jak Pan Tadeusz obeznany z rogiem.” (IX, 64).

BIBLIOGRAFIA

  1. Grzęda Ewa, Funkcja i estetyka motywów drzewa i lasu w twórczości Juliusza Słowackiego, Wrocław 2000.

  2. Jung Carl Gustaw, Archetypy i symbole. Pisma wybrane, Warszawa 1993.

  3. Kopaliński Władysław, Słownik mitów i tradycji kultury, Warszawa 1985.

  4. Kopaliński Władysław, Słownik symboli, Warszawa 1990.

  5. Literacka symbolika zwierząt pod red. Anny Matuszewskiej, Gdańsk 1993.

  6. Margul Tadeusz, Zwierzę w kulcie i micie, Lublin 1996.

  7. Rostafiński Józef, Las, bór, puszcza, matecznik jako natura i baśń w poezji Mickiewicza, Kraków 1921.

  8. Saunders Nicholas, Dusze zwierząt, Warszawa 1996.

  9. Słowacki Juliusz, Dzieła wszystkie, oprac. J. Kleiner, t. I-XVII, Wrocław 1952 - 75.

Utwory Słowackiego cyt. za: J. Słowacki, Dzieła wszystkie, oprac. J. Kleiner, t. I-XVII, Wrocław 1952 - 75.

Por. Dante Alighieri, Boska Komedia, Piekło; I, 1 - 3.

3 R. Przybylski, Podróż Juliusza Słowackiego na Wschód, Kraków 1982, s. 62.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rynek dobr symbolicznych, filologia polska, teoria literatury
symbolizm, Filologia polska
STRESZCZENIA - C. G. Jung Archetypy i symbole, FILOLOGIA POLSKA, STUDIA MAGISTERSKIE, METODOLOGIA BA
Ricoeur - Metafora i symbol(1), Filologia polska I st, poetyka i teoria literatury
Bajki Ignacego Krasickiego - alegoria a symbol, Filologia polska, Oświecenie
Symbolizm w dramacie europejskim XIX w, Filologia Polska
Znaki symbole porozumiewania się- konspekt- kultura, FILOLOGIA POLSKA, STUDIA LICENCJACKIE, METODYKA
czesci mowy - dodatkowa tabela (1), Filologia polska II rok, fleksja i składnia
Terapia logopedyczna Konspekt 2, PWSZ Tarnów Filologia polska II rok, PWSZ Tarnów Filologia polska I
Inwokacja Odyseja, FILOLOGIA POLSKA, Łacina i kultura antyczna
Mecenat Czartoryskich, Filologia polska
NAJSTARSZE ZABYTKI JEZYKA POLSKIEGO, filologia polska, staropolska
Uczucia Juliusza Słowackiego na podstawie utworów, Notatki, Filologia polska i specjalizacja nauczyc
Czysta forma wg Witkacego, FILOLOGIA POLSKA UWM, Dwudziestolecie
Obrona Sokratesa, filologia polska, Staropolska
Morfemy, Filologia polska, Gramatyka opisowa języka polskiego
słówka, Filologia polska, Łacina
konsp r, PWSZ Tarnów Filologia polska II rok, PWSZ Tranów Logopedia

więcej podobnych podstron