4423


Organizm jest z natury wyposażony w środki obronne zdolne do odparcia najazdu wszelkich wirusów, bakterii, pasożytów. Wznosi więc barykady ze skórą i błoną śluzową na czele. Kiedy trzeba, do boju rusza cała armia wyspecjalizowanych limfocytów, czyli białych ciał krwi, wyposażonych w broń przystosowaną do zwalczania różnych form agresji. A kiedy to nie wystarcza, wzywa na pomoc środki farmakologiczne stanowiące cały wielki i wciąż tajemniczy świat, pomocny człowiekowi i jego skołatanej dolegliwościami ziemskiej powłoce. Ten wielki i pracujący na wysokich obrotach młyn odkrywczej myśli zaangażowany jest w dokonanie największego dzieła dla człowieka: w poznanie samego siebie.

Wchodzimy tu w obszar ogromnej powszedniości, która rozciąga się między wiedzą a fantazjowaniem. A to zawsze interesuje nas najbardziej, zwłaszcza kiedy zaczyna szwankować zdrowie.

Medycyna współcześnie poszerza swoje rozeznanie w rosnącym dla zdrowia człowieka zagrożeniu ze strony pogody. Spowodowało to dość burzliwy rozwój niezupełnie nowej dziedziny, ale przez stale rozgałęziające się specjalności medyczne, pozwalającej się określić przez biometeorologię i klimatologię.

Biometeorologia człowieka (ta lekarska) ze względu na jej praktyczne znaczenie rozwija się najintensywniej.

Liczba meteoropatów (ludzi doznających dolegliwości wywoływanych przez czynniki atmosferyczne, lub na nie podatnych) systematycznie rośnie. Ocenia się, że stanowią oni ok. 50-70 proc. populacji ludzi zdrowych. Nauka nie zna jeszcze przyczyn tego zjawiska, potrafi jednak określić wyróżniające je cechy. Charakteryzuje się ono wzmożoną pobudliwością wegetatywnego układu nerwowego oraz osłabieniem reakcji przystosowawczych. Uważa się, że jest to choroba cywilizacyjna - jak to objaśnia dr hab.Barbara Krawczyk z Zakładu Klimatologii Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN (zwróciliśmy uwagę na szeroki front zainteresowania klimatologią!) - spowodowana stresami, przeciążeniem pracą i niehigienicznym trybem życia. Meteoropatami są na ogół mieszkańcy miast, wydelikaceni przebywaniem w sztucznym mikroklimacie mieszkań i biur, brakiem ruchu, oddychający zanieczyszczonym powietrzem.

Typowe objawy meteorotropowe to: osłabienie, senność lub bezsenność, dekoncentracja, zmęczenie, zniechęcenie, apatia, brak apetytu, mniejsza wydolność fizyczna, a przede wszystkim bóle głowy, często o charakterze dokuczliwej migreny.

Meteoropaci zdarzają się najczęściej wśród ludzi dotkniętych chorobą wieńcową, nadciśnieniową, wrzodową. Do chorób meteorotropowych zalicza się także choroby reumatyczne, alergiczne, układu oddechowego, ale i psychiczne. Bodźce pogodowe powodują zaostrzenie objawów wszystkich tych chorób.

Reakcje meteorotropowe, zarówno u osób zdrowych, jak i chorych pojawiają się ze znacznym wyprzedzeniem. Znane od dawna są na przykład zjawiska „przeczuwania” wiatru halnego u mieszkańców Podtatrza. Nazywa się ich żartobliwie „żywymi barometrami”.

Wspomniana wyżej doc. dr Barbara Krawczyk nie widzi w niekorzystnym wpływie sytuacji pogodowych bezpośredniego zagrożenia dla życia czy zdrowia. Wywołuje on jednak różne dolegliwości. Spadek temperatury i wzrost ciśnienia atmosferycznego np. powoduje kurczenie się naczyń krwionośnych, niekorzystne dla układu krążenia. Częstość tzw. ostrych zdarzeń kardiologicznych (zawały, migotanie przedsionków, zgony) zależy od sytuacji synoptycznej, czyli układów ciśnienia. Częstość ostrych zdarzeń kardiologicznych podnosi się w układach niżowych, w strefie frontów atmosferycznych, w powietrzu skrajnie ciepłym i wilgotnym o obniżonej wartości tlenu oraz w środowisku atmosferycznym zimnym, wilgotnym i wietrznym, typowym dla tzw. zgniłego wyżu. Tu na arenę naszych rozważań domaga się wejścia klimatologia.

Dr hab. Krzysztof Błażejczyk z tego samego instytutu co dr hab. Barbara Krawczyk, opracował model oceny zdrowotnych właściwości klimatu (Menex 2002). W trwających ponad 10 lat badaniach oprócz standardowych pomiarów meteorologicznych w różnych rejonach Polski wykorzystano testowe manekiny, a także wyposażonych w rozmaite czujniki wędrowców górskich. Wspomniany model pozwolił przewidzieć, kiedy do szpitali trafi więcej osób reagujących na bodźce meteoropatyczne. Można też było ocenić lecznicze wartości klimatologiczne w odniesieniu do naznaczonych meteoropatią osobników. Wiadomo, że starszym osobom w ciepłej porze roku ulgę przyniesie pobyt na nizinach, poniżej 300 m n.p.m. Temu „oszczędzającemu” organizm ludzki klimatowi przeciwstawia się pobudzający charakter klimatu górskiego.

Bioklimatologia, nauka zajmująca się oceną klimatu miejscowego i jego oddziaływaniem na organizm ludzki, posługuje się biometeorologią oceniającą odczuwalność warunków atmosferycznych.

Wykorzystaniem czynników klimatycznych w celach leczniczych i profilaktycznych zajmuje się inna gałąź bioklimatologii - klimatoterapia.

Tu trzeba wrócić do podstaw. Prekursorem biometeorologii był jak wiadomo żyjący w IV wieku p.n.e. grecki lekarz i przyrodnik Hipokrates. W dziele swym „O powietrzu, wodach i okolicach” stwierdził, że zdrowie i samopoczucie człowieka uwarunkowane są w znacznej mierze przez środowisko naturalne, w tym i warunki pogodowe. Stąd wzięły się i jego rady, aby chore organizmy poddawać uzdrawiającym siłom przyrody.

Przypomnieć w tym miejscu warto także XVI-wiecznego myśliciela francuskiego Montaigne'a. Z doświadczenia widzimy jak na dłoni - pisał w swoich „Próbach” - że kształt naszej istoty zależy od aury, klimatu i gleby, która nas zrodziła. I nie tylko wprost, budowa i wejrzenie, ale także własność duszy.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) tak definiuje przedmiot swych działań: „Zdrowie jest to stan pełnej pomyślności fizycznej, umysłowej i społecznej, a nie tylko brak choroby lub niemocy”.

Poddawani działającym na człowieka bodźcom fizycznym (radiacyjne, termiczno-wilgotnościowe, mechaniczne, elektryczne, akustyczne), chemicznym (jakości powietrza), biologicznym (bakterie, wirusy, alergeny, fitoncydy), atakowani na ogół podstępnie - zaczynamy odczuwać potrzebę zmiany warunków bytowania. Choćby na czas urlopu, choćby na miesiąc, na tydzień nawet - odmienić otaczające nas środowisko naturalne, zmienić klimat, dosypać do życia garstkę przypraw, które nam zalecają - zależnie od stanu naszego zdrowia. Chodzi o inne warunki naturalne, okolice o innym nasłonecznieniu, innej sile wiatrów, innych bodźcach pogodowych. Pamiętamy przecież, że nie jesteśmy mimo obronnych sił w samym organizmie, mimo opieki coraz mądrzejszej medycyny - nieprzemakalni. Tak, jesteśmy przemakalni. I wiedząc o tym, na wszelkie sposoby zabezpieczamy się przed burzami niosącymi niepowstrzymane ulewy cywilizacji.

Mamy być zdrowi. Kiedy więc zwariowany świat czyni podstępne zakusy na harmonię naszego jestestwa, zwróćmy się po pomoc ku wszystkiemu, co może nam zapewnić stan pełnej pomyślności fizycznej i umysłowej. Także ku klimatologii.

Właśnie więc dlatego - powtarzam - że jesteśmy przemakalni, szukamy jakiejś odzieży ochronnej. I znajdujemy ją w płaszczu przyrody.

Jeśli często zapadamy na katary i inne dolegliwości układu oddechowego, jeśli mamy kłopoty z gardłem, jeśli jesteśmy nadciśnieniowcami lub cierpimy na niedoczynność tarczycy, wybieramy choćby nawet krótki pobyt nad morzem. Rzecz w tym, że nad morzem mamy do czynienia z wyższym ciśnieniem atmosferycznym, a w dodatku rozbijanie się fal o morski brzeg wytwarza tzw. aerozol morski, zawierający kryształki soli i jodu. Dostając się do układu oddechowego, nawilża gardło i ułatwia odkrztuszanie. Sole zaś magnezu odczulają organizm przy chorobach alergicznych i astmie oskrzelowej.

Cierpiący na chorobę wieńcową, nadczynność tarczycy lub osłabienie po długotrwałych chorobach powinni raczej unikać klimatu nadmorskiego. Lepiej zrobią, wybierając klimat górski, nacechowany dużą zmiennością w zróżnicowanym terenie, z częstymi wahaniami ciśnienia i niższymi temperaturami. Pamiętać przy tym trzeba, że im wyższe góry, tym czystsze powietrze. Stąd kieruje się tam przede wszystkim ludzi ze schorzeniami dróg oddechowych i niedokrwistością. Tzw. kąpiele powietrzne usprawniają mechanizmy termoregulacyjne, łagodzą stres i wyciszają niepokój organizmu. Wędrówki górskie wreszcie uruchamiają cały aparat mięśniowo-ruchowy i w ten sposób pobudzają pracę serca i krążenie krwi. Przeciwwskazany jest górski klimat nadciśnieniowcom i cierpiącym na nadczynność tarczycy.

Wielostronne efekty przynosi leczenie klimatem leśnym, szczególnie w okresie wiosennym i letnim, kiedy drzewa wydzielają całą aptekę pomocnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu olejków eterycznych. Świerki, jałowce, sosny zawierają lotne fitoncydy o bakteriobójczym oddziaływaniu, a bukszpan, czeremcha, jaśmin, jesion uspokajają cały system nerwowy. Wierzba z kolei oddziałuje przeciwdepresyjnie, sosna rozbraja bóle głowy i przewlekłe migreny. Są więc takie „wakacje leśne” pasmem świetnych zabiegów klimatoterapeutycznych. Poleca się je - nawet bez recept medycznych - ludziom bardzo zapracowanym, znerwicowanym, żyjącym na co dzień w stresie, napięciu i pośpiechu.

Przyroda - jak widzimy - sama z siebie potrafi dla naszej zdrowotnej przemakalności uszyć płaszcz ochronny.

1.Wprowadzenie

Wpływ pogody na nasze zdrowie i samopoczucie jest znacznie większy, niż podejrzewamy. Organizm wykazuje pewną tolerancję na zmiany temperatury, ciśnienia, wilgotności. Ale u niektórych jest ona dość duża, u innych - szczątkowa. Najostrzej na zmiany aury reagują osoby z niskim ciśnieniem, cierpiące na choroby przewlekłe (np. astmę, schorzenia reumatyczne). Wpływ na reakcje ma też stres i przemęczenie. Wystarczą dwie nieprzespane noce, a organizm jest osłabiony jak po grypie i gorzej znosi to, co dzieje się za oknem.
Niż, który niesie ze sobą spadek ciśnienia atmosferycznego, wywołuje bóle głowy i senność, a ciepły front atmosferyczny zwiększa objawy chorób chronicznych takich jak astma, schorzenia nerek czy zaburzenia krążenia. Temu dyktatowi pogody podlegają również schorzenia układu trawiennego. Wrzody żołądka lub dwunastnicy uaktywniają się zwykle wiosną i jesienią.
Liczba meteoropatów (ludzi wrażliwych na zmiany pogody) rośnie wraz z rozwojem cywilizacji. Takie jej zdobycze, jak klimatyzacja czy centralne ogrzewanie usypiają mechanizmy przystosowawcze organizmu. Jak wynika z badań dr. Krzysztofa Błażejczyka z Polskiej Akademii Nauk - liczba osób skarżących się na nadwrażliwość związaną z pogodą jest znacznie mniejsza na wsi. Tu ludzie nadal żyją bliżej natury, a praca na świeżym powietrzu hartuje organizm.
Interesująco wypada też porównanie skłonności do meteoropatii wśród mieszkańców Włoch i Norwegii. Jak się okazuje, na bóle głowy czy osłabienie znacznie częściej skarżą się mieszkańcy słonecznej Italii. W Wielkiej Brytanii wpływ pogody na zdrowie traktuje się bardzo poważnie. Istnieje nawet specjalny serwis tworzony przez meteorologów i lekarzy. Dzięki temu szpitale i przychodnie dowiadują się z wyprzedzeniem np. o możliwości wystąpienia większej liczby zawałów. Mogą przygotować odpowiednią liczbę sprzętu reanimacyjnego czy dodatkowe zespoły ratownicze.
Kiedy w górach wieje halny, policja odnotowuje większą liczbę wypadków i samobójstw. Ten suchy, ciepły wiatr wraz z ociepleniem i spadkiem wilgotności powietrza niesie ze sobą fale depresji. Natomiast po przejściu halnego w górach wzrasta widoczność, ale zamiast ochoty na górską wędrówkę, turystów ogarnia senność lub rozdrażnienie. W krajach arabskich zwyczajowe prawo mówi o tym, że przestępstwa dokonane podczas chamsinu (to odpowiednik naszego halnego) nie podlegają karze.
Jeśli impulsów świetlnych jest zbyt mało, organizm wydziela melatoninę, która powoduje senność i zwolnione reakcje. Szczególnie dotkliwie problem jest odczuwany podczas trwających pół roku nocy polarnych. Zaburzeniu ulega wtedy odczuwanie czasu, zmniejsza się poczucie bezpieczeństwa. Pojawiają się halucynacje wywołane zaburzonym rytmem snu i czuwania, miesiącami może trwać depresja, apatia, częstsze są samobójstwa.

Światowa Organizacja Zdrowia mówi o zdrowiu jako o subiektywnie odczuwanej pełni sprawności psychicznej, fizycznej oraz społecznej, w wyniku właściwego dostosowania się do warunków środowiskowych.

W myśl tej definicji, jeżeli u osoby nie stwierdza się poważnych zaburzeń w jej wyglądzie, budowie albo czynnościach organizmu, można o niej mówić, że jest uznawana za osobę zdrową, pomimo iż może już dochodzić w jej organizmie do procesy chorobowego - jeszcze nie wykrytego. Objawy choroby mogą jeszcze nie zostać zauważone, a często sami lekarze nie mogą we wstępnej fazie choroby ich zauważyć i stwierdzić. Zdrowie w taki sposób określane jest uwarunkowane między innymi prawidłowym biochemicznym składem, równowagą i harmonią w środowisku wewnętrznym danego organizmu, jak i zewnętrznym, nazywanym też jako naturalne środowisko człowieka.

W normalnie funkcjonującym środowisku wewnętrznym dochodzi do podstawowych dla zdrowia biochemicznych procesów wzrostu, rozmnażania się komórek oraz kształtowanie ich czynności, tkanek oraz różnych narządów, a także mechanizmów obronności osobniczej oraz reaktywności immunologicznej organizmu. Wspomniane wyżej wewnętrzne środowisko jest w składzie oraz przebiegu reakcji w podstawowy sposób modelowane poprzez otaczające z każdej strony człowieka zewnętrzne środowisko.

Każde z komponentów podstawowych otaczającego świata, zarówno woda, powietrze, gleba, jak i zwierzęta, rośliny czy również i inni ludzie indywidualnie działający lub współdziałający, poprzez ogniwa pokarmowego łańcucha, wspominają sprawności psychiczne, fizyczne i społeczne człowieka, a więc to, co nazywamy zdrowiem.

Wiadomo, iż podstawą zdrowia człowieka jest harmonijna równowaga, korzystne oddziaływanie człowieka na świat, który go otacza ze wszystkich stron, oraz odwrotnie oddziaływanie świata zewnętrznego na człowieka. Organizm człowieka w biologicznej sferze wykazuje wielokierunkową ścisłą zależność ekologiczną. Komponenty owego środowiska, otaczające człowieka, jak zwierzęta rośliny, oraz inne organizmy ludzkie, w podobny sposób jak woda gleba, czy powietrze atmosferyczne, wpływają na człowieka nie w pośredni czy bezpośredni sposób, ale również poprzez wzajemne się modelowanie na przykład pod względem chemicznego składu. Komponenty działają w sposób korzystny lub niekorzystny na ludzkie zdrowie, pamiętając uwzględnienie różnorodnych genetycznych uwarunkowań oraz możliwości adaptacyjnych.

Pośród ekologicznych czynników warunkujących ludzkie zdrowie należy wziąć pod uwagę także wpływy dokonywanych przez człowieka w sposób świadomy lub nieświadomy, bardzo często technokratycznie a także bezkrytycznie deprecjacji i zanieczyszczenia środowiska, które go otacza. Konsekwencjami takiego zachowania człowieka mogą być między innymi niekorzystne zmiany w jego składzie chemicznym, wpływ toksycznych różnorakich komponentów i środowisk do pracy, ponad to zachodzące kulturowe zmiany, żywieniowe i zwyczajowe, z także styl życia, uzależnienie i zakażenia chorobotwórczymi drobnoustrojami.

Do najważniejszych czynników, których celem jest zachowanie przez człowieka zdrowia należy uwzględnić:

a. adaptacyjne i genetyczne uwarunkowania zdrowotne, które są rozumiane jak zdolności dziedziczno - rodzinne, czyli warunkowana rodzinnie odporność albo podatność osobnika na konkretne chorobowe stany.

b. uwarunkowania środowiskowe zdrowia związane między innymi z:

1) wewnętrznym środowiskiem

2) zewnętrznym środowiskiem, również z klimatyczno- pogodowymi czynnikami

3) zawodowym środowiskiem.

c. Uwarunkowania zdrowotne powiązane z poziomami świadomości oraz oświaty zdrowotnej, stylem prowadzonego życia oraz leczniczo - profilaktyczną aktywnością służby zdrowia, czego wyrazem mogą być:

1) styl życia oraz panujące zwyczaje

2) używki oraz nawyki

3) wszelkiego rodzaju uzależnienia

4) higiena codziennego życia

5) racjonalna ekologiczna profilaktyka

6) racjonalna żywieniowa profilaktyka

d. oraz inne czynniki, które warunkują zdrowie człowieka.

adaptacyjne i genetyczne uwarunkowania zdrowotne, które są rozumiane jak zdolności dziedziczno - rodzinne, czyli warunkowana rodzinnie odporność albo podatność osobnika na konkretne chorobowe stany.

Każdy z żywych organizmów, w szczególności organizm ludzki, ma między innymi pierwotną predyspozycję do własnej ochrony, a także podatność na sposób zachowania się w przypadku określonych chorób. Są to bardzo indywidualne zróżnicowania, uwarunkowane odpowiednimi genami, które są zawarte w materiale genetycznym poszczególnych osób.

To predyspozycje, które mogą być przekazywane poprzez rodziców na ich potomstwo lub z pokolenia na pokolenie. Mogą również w przeciągu życia człowieka być modyfikowane, potęgowane, bądź inicjowane różnorakimi czynnikami mutagennymi wychodzącymi ze środowiska tak zwanymi mutacyjnymi.

U zdecydowanej większości poczętych oraz rodzonych się dzieci te uwarunkowania, zwane DNA - kodem genetycznym, są w dużej mierze odpowiedzialne za właściwy rozwój, a także za mechanizmy niezbędne do obrony i adaptacji.

W wielu przypadkach środowiskowo tworzone mutacje mogą podczas codziennego rozwoju okazywać się bardzo niekorzystne a nawet szkodliwe. Należy zwrócić uwagę, iż około 90 procent środowiskowych mutagenicznych czynników, czyli takich, które powodują różnorodne mutacje, czyli zmiany w materiale chromosomalnym, co równocześnie oznacza, iż nawiązują pośredni lub bezpośredni ustalony rozrost rakotwórczy.

Przykładowym mutagenem środowiskowym może być na przykład rtęć oraz jej związki organiczne, niektóre detergenty, pestycydy, dym papierosowy, różnorodne metabolity niedoskonałych grzybów oraz pleśni, zwane również aflatoksynami, rozpuszczalniki organiczne oraz półprodukty przemysłu chemicznego, farby do włosów, niektóre ze związków konserwujących czy tez impregnujących.

Z drugiej punktu widzenia należy też podkreślać, iż ludzkie organizmy oraz ich całe populacje, są w pewien sposób zaadaptowane do większej grupy spotykanych, a także działających na nie, środowiskowych czynników. Niektórzy ludzie charakteryzują się zróżnicowaną tolerancją oraz zróżnicowaniem możliwości adaptacyjnych w stosunku do zachodzących zmian w zakresie bodźców oraz czynników środowiskowych. Zdolności przystosowawcze, inaczej zwane adaptacyjne adaptacyjna to są w większości umiejętności i możliwości prowadzenia odpowiedniego stylu życia, wykształcenie w dziedzinie zdrowia wystarczających nawyków, ograniczanie spożywania pokarmów, których nadmierne spożycie może wywrzeć bardzo niekorzystny na organizm człowieka, przebywanie w nowych środowiskowych warunkach, w nowych warunkach klimatycznych, wystrzeganie się lub maksymalne ograniczenie zdolności wpływu na organizm człowieka takich czynników wypływających ze środowiska, których rola jednoznacznie nie została określona, w końcu umiejętności maksymalnego ograniczania kontaktów z takimi czynnikami chemicznymi, fizycznymi, czy biologicznymi, które poprzez swój szkodliwy oraz mutacyjny charakter wpływają na człowieka i jego organizm.

W takim kontekście można powiedzieć, iż w efekcie naturalnego doboru organizm ludzki nie tylko jest wyposażony w bardzo liczne właściwości umożliwiające mu rozród i biologiczny rozwój, a także przeżycie. W zdolnościach przystosowywania się człowieka do różnorakich oddziałujących w różny sposób warunków zdrowotnego bytowania został zawarty materiał chromosomowy czyli genetyczny potencjał człowieka, tak zwany genotyp, który jest zróżnicowany w sposób indywidualny dla każdego człowieka, warunkuje on w pokaźnym stopniu proces rozwoju człowieka, oraz poziom jego inteligencji i możliwością dalszego jej rozwoju, rozwoju uzębienia, różnic między rasowych oraz wzrost.

Zmiany zachodzące w zakresie liczb bądź struktury chromosomów, o nazwie aberracje chromosomowe zachodzą pod wpływem mutagennych czynników środowiskowych, prowadzą także do konkretnych wad w rozwoju dzieci, a także do wystąpienia uwarunkowanych genetycznie i przekazywanych poprzez rodziców tak zwanych chorobowych stanów wrodzonych.

To genetyczno - rodzinne sytuacje oraz występujące aberracje chromosomalne powodują , że w bardzo wielu przypadkach dzieci rodzące się, pomimo iż w chwili urodzenia nie przedstawiają żadnych zmian chorobowych, mogą w sobie kryć a w dalszym czasie ujawnić w dalszym wzroście i rozwoju określoną predyspozycję, tak zwaną podatność do występowania konkretnych chorób, na przykład otyłości, cukrzycy, niektórych rodzajów nowotworów, zaburzeń psychicznych na przykład schizofrenii, a także pewnych defektów odporności.

Należy mieć na uwadze fakt, iż powstające pod wpływem tych lub zupełnie innych bodźców mutacje, mogą w pokoleniu pierwszym nie spowodować żadnych wyraźnych zmian, i dopiero ujawnić je w następnym pokoleniu. Zmiany te mogą przedstawiać określone wady zdrowotne, które będą odbiciem już istniejących uwarunkowań genetycznych. Skazy genetyczne obojga rodziców lub jednego mogą się dodawać lub mnożyć, niesprzyjające zdrowotne uwarunkowania ich potomstwa. Dlatego też w szeroko pojętej profilaktyce następujących po sobie skaz jest poradnictwem genetycznych przedmałżeńskich, mających na celu określanie prawdopodobieństw na podstawie stosownych badań i praw dziedzicznych. Urodzenie dziecka, które jest obarczone wadą lub chorobą genetyczną, często zdarza się tym rodzicom, których spotkały wcześniej podobne defekty. W przypadku potwierdzenia informacji związanych z wystąpieniem dużego ryzyka wystąpienia problemów genetycznych powinno się odradzać planowanie dziecka takim małżeństwom, by ograniczyć lub zniwelować do zera takie ryzyko. Wzrasta ono również u dzieci z małżeństw spokrewnionych, oraz z wiekiem rodziców, szczególnie matki.

uwarunkowania środowiskowe zdrowia

Oprócz występujących uwarunkowań genetycznych oraz adaptacyjnych zdolności, kolejnymi czynnikami mającymi wpływ na zdrowie są korzystne wpływy tego środowiska. Niezbędną dla życia i rozwoju energię otrzymuje organizm poprzez dowóz oraz spalanie w zachodzących procesach metabolicznych przede wszystkim tłuszczy i węglowodanów, ponieważ białka są przede wszystkim materiałem budulcowym. By mogły się w organizmie człowieka w prawidłowy sposób dokonywać procesy rozwoju i wzrostu, kształtować funkcje fizjologiczne oraz czynności narządów, potrzebny jest prócz materiałów budulcowych i energetycznych odpowiedni regulator w postaci hormonalnej, oraz nie produkowane przez organizm biopierwiastki oraz witaminy, spełniające ważną rolę biokatalizatorów, przyspieszają ich przebieg a tym samym umożliwiają między innymi wykorzystanie energii z pożywienia. Niedobory witamin oraz biopierwiastków powodują pojawianie się konkretnych zmian chorobowych w organizmie, bądź zwiększają szansę na ich występowanie.

Środowisko człowieka może wywierać wpływ na niego jako:

a) źródła czynników budulcowych, odżywczych, energetycznych

b) źródła witamin i pierwiastków koniecznych do prawidłowego zachodzenia procesów metabolicznych w ludzkim organizmie, a także wielu innych chemicznych substancji, zazwyczaj toksycznych,

c) źródła czynników infekcyjnych bakteryjnej flory, wirusowej lub pasożytniczej.

Poprzez swoje chemiczne właściwości, zwłaszcza woda i pokarmy, kształtują środowisko wewnętrzne, z powodu różnorakich niedoborów, substancji toksycznych i mutacji zakłócają metabolizm, oraz warunkują omówioną poprzednio predyspozycję genetyczną oraz podatność i odporność na pewne stany chorobowe w danych lub kolejnych pokoleniach.

Wewnętrzne środowisko

W wewnętrznym środowisku organizmu człowieka bez przerwy dochodzi do rozgrywających i przebiegających zasadniczych reakcji biochemicznych rozkładu oraz rozpadu, syntezy, oraz cytologiczne procesy rozmnażania, wzrostu i obumierania tkankowo - komórkowych struktur. Warunkują one w sposób bardzo istotny bezpośrednio człowieka zdrowie, ponieważ od właściwego składu biochemicznego w środowisku w dużej mierze zależy prawidłowy przebieg wspomnianych reakcji. Jednakże korzystny dla organizmu wpływ mogą mieć one wówczas, gdy istnieją w prawidłowych proporcjach, na przykład wapń i magnez, wapń i fosfor, potas i wapń. Niektóre są dla organizmu człowieka niezbędne ale w niewielkich, śladowych ilościach, inne w dużo większych stężeniach. Do tych pierwszych zalicza się cynk, mangan, chrom, selen fluor, kobalt, jod, miedź, molibden, oraz żelazo, a do drugich, występujących w większym stężeniu magnez, fosfor, sód, potas, oraz wapń. W świetle współczesnej wiedzy uważa się, że aby utrzymać dobry stan zdrowia, organizm człowieka powinien spożywać, oczywiście w odpowiednim stężeniu, nie mniej niż dwadzieścia pięć pierwiastków. Dlatego nazywają się biopierwiastkami. Objawy chorobowe mogą wynikać zarówno z niedoboru, jak również z nadmiaru poszczególnych biopierwiastków. Wewnętrzne środowisko może sprzyjać rozmnażaniu lub eskalacji zjadliwości różnorodnych bakterii chorobotwórczych, wirusów jak również pasożytów, może je także hamować.

Zewnętrzne środowisko

Naturalne zewnętrzne środowisko człowieka to, jego otoczenie, to co na istnieje na zewnątrz i wpływa bezpośrednio albo pośrednio na organizm. Formuje ono między innymi środowisko wewnętrzne człowieka, wpływa w sposób mutacyjny na chromosomy, determinuje jakość produktów spożywczych, wody pitnej i powietrza, a także zawartości w nich poszukiwanych biopierwiastków i witamin.

Najważniejszymi, elementami wpływającymi na środowisko są:

a) Woda - jest ona człowiekowi do życia niezbędnie potrzebna. Każdy jest silnie przywiązany do źródeł wody pitnej, dlatego trak istotna jest jej czystość i skład mineralny. Skażenia wody odgrywają ważną a może i decydującą rolę w warunkowaniu zdrowia. Woda jest źródłem i zewnątrz ustroju czynnikiem transportu niezastąpionych dla życia oraz wzrostu różnorodnych chemicznych substratów. Stanowi jedną z propozycji uzupełniania wielu pożytecznych dla ludzkiego organizmu biopierwiastków.

Jako płynny składnik krwi jest wewnątrzustrojowym środkiem transportu odżywczych substancji jak również hormonów, oraz substancji ubocznych. Czasami toksycznych i szkodliwych dla człowieka produktów przemiany materii, od miejsca ich powstawania do miejsca ich wydalenia.

b) Spożywcze produkty, wartości odżywcze oraz składy chemiczne produktów spożywczych, implikują z zewnątrz, w bezpośredni sposób, biochemiczny skład środowiska wewnętrznego oraz wpływają istotnie wraz z wodą na zdrowie człowieka. W skutek obserwowanej między innymi w naszym kraju deprecjacji oraz skażenia naturalnego środowiska, zwłaszcza gleby, są traktowane za najczęstszy oraz ogromnie niebezpieczny, i często zabójczy nośnik różnorodnych i niepożądanych substancji. Z punktu widzenia ludzkiej zdrowotności wręcz chorobotwórczych. Przygotowywanie, przechowanie oraz transport spożywczych środków jest nie zawsze korzystny dla zdrowia człowieka. Na przykład dodawane bardzo często do różnych spożywczych produktów szkodliwych substancji konserwujących, peklujących, na przykład saletra, poprawiających wygląd oraz właściwości organoleptyczne, tak zwany słodzik, a także równie szkodliwa obrabianie produktów, tak aby umożliwić im dłuższy termin przydatności do spożycia, na przykład poprzez kwaszenie, wędzenie, kiszenie, przesadzone solenie, wszystkie te zabiegi nie są obojętne dla organizmu człowieka, a wręcz przeciwnie, są bardzo szkodliwe, powodujące różnorakie, szczególnie te które są chorobotwórcze, lub sprzyjające ich powstawaniu.

c) Powietrze atmosferyczne jest komponentem środowiska zewnętrznego, odgrywa ono również nie pośrednią, choć częściej pośrednią, rolę we wpływaniu na zdrowia człowieka. Prawidłowy skład powietrza, stopień jego zanieczyszczenia, ciśnienie, oraz wilgotność są nieodzownymi elementami prawidłowej wymiany gazowej. Wszystkie zaburzenia właściwego dotlenienia organizmu wynikają z nieprawidłowego parcjalnego składu powietrza atmosferycznego i wpływają na upośledzenie fizjologicznych czynności człowieka, sprzyjają jego stanom chorobowym. Niekorzystnie na zdrowie w powietrzu atmosferycznym wpływają:

1) zaburzenia parcjalnej zawartości powietrza oddechowego,

2) skażenie i zatrucie organizmu substancjami chemicznymi oraz truciznami gazowej natury,

3) skażenie i zanieczyszczenie stałymi substancjami o możliwościach niekorzystnego mechanicznego, jak również chemicznego wpływu,

4) skażenie chorobotwórczymi drobnoustrojami oraz pasożytami.

d) Gleba posiada zdolność wpływania na zdrowie człowieka, pośrednio poprzez warunkowanie składu spożywczych produktów roślinnych, jak również zwierzęcych, wody, oraz kształtowania ilości i jakości budulcowych i energetycznych substancji, substratów do ich syntezy, czy witamin. Produkty spożywcze pochodzące z roślin oraz zwierząt stanowią jeden z najważniejszych wykładników degradacji i zanieczyszczenia glebowego, a także stopień świadomości mówiący o zdrowotności kultury agrarnej, wprowadzania środków chemicznych do rolnictwa, hodowlanej gospodarki, ochrony środowiska. Trzeba także stwierdzić, iż gleba, także produkty rolnicze o charakterze spożywczym oraz woda, jest również zanieczyszczana poprzez opadające między innymi wraz z deszczem zanieczyszczenia atmosferycznego powietrza.

e) Czynnik pogodowo - klimatyczny. Wpływa na zdrowie człowieka, jest zazwyczaj kompleksowe, doraźne, trwa krótko lub długo. Czynniki pogodowo - klimatyczne sprzyjają nabawianiu się przeziębień, angin, nieżytów nosa, czy zapaleń oskrzeli, stanów zapalnych różnych narządów, płuc oraz dolnych dróg oddechowych, moczowych, sprzyja omdleniom w gorące dni, oparzeniom pierwszego lub drugiego stopnia, zwyżkom ciśnienia tętniczego krwi w zależności od położenia geograficznego, zmianom zakrzepowym żył w przypadku oziębienia lub przemęczenia kończyn. Różne typy klimatu wpływają na różny sposób na zdrowie człowieka.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
4423
4423
4423
praca-licencjacka-b7-4423, Dokumenty(8)
4423
4423
4423
4423

więcej podobnych podstron