Proces legisakcyjny, Prawo rzymskie


0x08 graphic

C E C H Y C H A R A K T E R Y S T Y C Z N E:

Obowiązuje z a s a d a ś c i s ł e j f o r m a l i s t y k i -każde uchybienie formy powoduje utratę roszczenia.

postępowanie u s t a w o w e, l e g a l n e.

w ł a d z y p a ń s t w o w e j. (z wyjątkiem jednej ze skarg ustawowych - legis actio per pignoris capionem)

Stronami mogą być tylko obywatele rzymscy.

Powód musi opierać swe roszczenie na formule skargi tzw. l e g i s a c t i o; było ich 5.

3 służą do wszczęcia procesu, 2 do przedsiębrania egzekucji.

Wyraz „a c t i o” (skarga) w postępowaniu legisakcyjnym oznacza słowną formułę powoda, zawierającą jego żądania i służącą do ustanowienia sporu (litis contestatio).

Terminu tego używano też na określenie owego ustanowionego postępowania.

B I E G P O S T Ę P O W A N I A:

Dwie fazy.

Pierwsza przed jurysdykcyjnym magistratus. W okresie królewskim - przed królem; do 367 p.n.e. przed konsulem potem przed pretorem.

Chodziło o ustalenie prawne spornej kwestii, o ustalenie programu procesowego.

Odróżniano wyraźnie ius d i c e r e i i u r i s d i c t i o magistratury od działalności sędziego w drugiej fazie, określanej głównie jako i u d i c a r e i i u d i c a t u m.

(przepisy ustawy mówią: s i i n i u s v o c a t , i t o - jeśli wzywa cię przed sąd, staw się)

Jeśli pozwany odmawia, powód przy świadkach tego zachowania mógł zastosować

l e g i s a c t i o p e r m a n u s i n i e c t i o n e m i użyć siły, by zmusić pozwanego do stawienia się przed sądem.

W razie niestawiennictwa pozwanego w oznaczonym czasie ręczyciel musiał zapłacić karę umowną.

Skoro obie strony stawiły się przed magistraturą, następowało stwierdzenie sporu tylko wtedy, gdy zgodziły się one na zastosowanie formuły prawem przypisanej.

[w LITEWSKIM: jest pasywny - ani nie uznaje roszczenia ani nie wdaje się w spór.

Przy skargach rzeczowych nie było obowiązku wdania się w spór. Pozwany musi jednak wówczas porzucić przedmiot sporu.]

W obu wypadkach magistratura ogłasza tzw. a d d i c t i o na rzecz powoda.

l i t i s c o n t e s t a t i o (stwierdzenie sporu) w drodze oświadczenia stron przez użycie uroczystych słów wymaganych dla danej legis actio i wezwanie przez pretora sędziego, by spór rozstrzygnął.

Jeśli rozprawa in iure nie mogła być zakończona tego samego dnia, pozwany winien dostarczyć ręczycieli, dla zabezpieczenia swego stawiennictwa.

[LITEWSKI: najważniejsze akty jurysdykcyjne określano jako

t r i a v e r b a s o l l e m n i a (l e g i t i m a) tzn. trzy słowa formalne (odpowiadające ustawie): d o, d i c o, a d d i c o.

Bardzo ważnym elementem iurisdictio było dopuszczenie (dare) lub odmowa (denegare) postępowania, o którego prowadzenie wnosił powód.

Iurisdictio odnosi się nie tylko do postępowania spornego (iurisdictio contentiosa), ale też do postępowania niespornego (i. v o l u n t a r i a). W zakresie postępowania legisakcyjnego należały tu m.in.: in iure cessio, manumissio vindicta i adoptio.

Przy iurisdictio voluntaria nie obowiązywały ogólne reguły o ius dicere, ale specjalne normy.

Pojęcie iurisdictio nie występowało w prawie karnym i administracyjnym.

Postępowanie przed magistraturą - jawny charakter.

Miejsce procesu (i u s) - pierwotnie różne. Pretor miejski urzęduje z reguły w Rzymie na comitium (wyodrębnione miejsce na forum romanum, gdzie odbywają się comitia curiata). Pretor siedzi na podwyższeniu (pro tribunali), ma specjalnym przenośnym krześle (sella curulis).

Postępowanie w pierwszej fazie - mogło się toczyć w dowolnym czasie. Jedynie akty z tria verba sollemnia musiały być dokonywane w dies fasti.]

Po dokonanej litis contestatio spór przechodził w drugie stadium - postępowanie przed sędzią:

Strony były zobowiązane przedstawić swoją sprawę w oznaczonym dniu, przed południem, na forum lub comitium. Jeśli któraś ze stron się nie pojawia, to po południu sędzia rozstrzyga na korzyść strony obecnej. Było to pewnego rodzaju postępowanie zaoczne.

Jeśli pojawiły się obie strony, sędzia po zbadaniu dowodów wydaje wyrok bądź:

Do zwycięskiego powoda należało przeprowadzenie egzekucji.

Różne rodzaje sądów:

Iudex i arbiter nie muszą fachowo znać prawa. Mają consilium z jurystów.

Miejscem postępowania - b a s i l i c a; od Augusta była to basilica Iulia.

Właściwy tylko dla pewnych spraw, na zasadzie wyłączności. Należą tu sprawy wynikające hereditatis petitio (w prawie klasycznym przy wartości od 100 000 sesterców) z querella inofficiosi testamenti, spory o własność nieruchomości i pewne procesy o status.

Są ten przestaje istnieć w III w. n.e..

Decemviri -osoby prywatne, ale należą do niższych magistratur.

Podlegają im na zasadzie wyłączności spory o wolność.

Zanikli w III w. n.e..

Od Gaiusa Grakcha sędziami - tylko senatorewie.

Sądy orzekają w sesjach zimowych i letnich. Ich działalność wyłączona w czasie żniw, winobrania i igrzysk.

Wg ustawy XII tablic proces winien rozpocząć się przed południem a skończyć przed zachodem słońca.

Sędziego ustanawiał właściwy magistratus. Pierwotnie ma on pełną swobodę, w praktyce jednak często uwzględnia wolę stron.

Później ukształtowały się dwa sposoby ustalania sędziego:

Obowiązuje zasada jawności.

Postępowanie toczy się na zasadzie kontradyktoryjności.

Prawo rzymskie nie wykształciło abstrakcyjnego pojęcia zdolności sądowej i procesowej.

Problem legitymacji (czynnej i biernej) - wyjaśnia, czy dana strona była prawidłowym powodem lub pozwanym ze względu na materialnoprawny stosunek do przedmiotu sporu. O legitymacji decydują normy prawa materialnego.

Stroną w procesie legisakcyjnym - obywatel rzymski sui iuris.

Nieznane były: współuczestnictwo procesowe i interwencja.

W postępowaniu legisakcyjnym zastępstwo - niedopuszczalne.

Istnieją nieliczne wyjątki, np.:

USTALENIE SĘDZIEGO:

Pierwotnie - natychmiast po wypowiedzeniu formuł stwierdzających spór. Później mogło to nastąpić w terminie po 30 dniach.

(przy legis actio saramento wprowadzała to l e x P r i m a r i a).

Po ustaleniu osoby sędziego magistratus przydziela go stronom - tzw. i u d i c e m d a r e.

Magistratus wydaje sędziemu nakaz sądzenia wg ustalonego programu -

i u d i c a r e i u b e r e.

Strony zawiadamiają się wzajemnie, że zjawią się trzeciego dnia przed sędzią

(c o m p e r e n d i n a t i o).

Strona - obowiązek stawiennictwa. Po stawieniu się stron miało miejsce

p e r o r a t i o - czyli argumentacja stron i postępowanie dowodowe.

Dowody - środki informacji o okolicznościach istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Pierwotnie - ścisłe reguły co do ciężaru dowodowego i oceny dowodów.

Jeśli powołana do dowodzenia strona nie dokonała tego - rozstrzygano na korzyść przeciwnika.

Przy legis actio sacramento in rem - ciężar dowodu spoczywa na obu stronach.

Dopiero przy actio in rem sponsionem - najpierw powód musiał udowodnić zasadność swego roszczenia i tylko gdy mu się powiodło, pozwany musi udowodnić fakty wskazujące, że roszczenie powoda jest bezzasadne.

Zasada - swobodna ocena dowodów.

Przedmiot dowodu - tylko okoliczności faktyczne.

Prawo winien był znać sąd: i u r a n o v i t c u r i a.

Przeprowadzenie dowodu - należy do stron.

Początkowo znane dowody nieracjonalne (np. ordalia), ale stosunkowo wcześnie wychodzą z użycia. Mamy źródłowo poświadczone niektóre dowody: zeznania świadków, pewne wypowiedzi tron, oględziny, z biegiem czasu też dokumenty i opinie biegłych.

Na świadkach nie spoczywał przymus zeznań. Jeśli je składali - muszą być zaprzysiężone. Pewne osoby nie mogą być świadkami. Opinie biegłych nie były dowodem wyodrębnionym z zeznań świadków.

Wyrok - ostateczna decyzja sądu, zawierającą rozstrzygnięcie sporu. Przed wydaniem wyroku, sąd wysłuchuje opinii consilium, nie jest nią jednak związany.

Sędzia mógł się uwolnić od wyrokowania, jeśli przysiągł, że sprawa nie była dla niego jasna (r e m s i b i n o n l i q u e r e).

Wyrok zawiera pojęciowo dwa elementy:

Treść wyroku - z reguły uwolnienie pozwanego lub zasądzenie.

Wyrok mógł być:

-------------lub------------

Przy legis actio sacramento - celem było: ustalenie czyje sacramentum było iustum (zgodne z pawem), prócz tego wyraźne rozstrzygnięcie co do przedmiotu sporu. Przy actiones in rem - tylko ustalenie.

Przy actiones in personam miała miejsce c o n d e m n a t i o także na świadczenia niepieniężne.

Egzekucja przez manus iniectio dotyczyła tylko pieniędzy.

Skutek wyroku - przede wszystkim ostateczne rozstrzygnięcie sporu.

Był on prawomocny:

Wyjątkowo wywołuje skutki wobec osób trzecich.

Prawomocność materialna posiadała funkcję pozytywną, polegającą na tym, że w razie konieczności przysługuje zwycięskiemu powodowi egzekucja.

Skutek wykluczający ponowny proces w tej samej sprawie związany był już z litis contestatio. Prawdopodobne jest, że w razie wydania wyroku przejmował on na siebie ową funkcję, którą określić wtedy należy jako negatywną funkcję prawomocności materialnej.

Wg Gaiusa istnieje w prawie rzymskim 5 legis actiones:

  1. L e g i s a c t i o s a c r a m e n t o

  2. L. a. p e r i u d i c i s a r b i t r i v e p o s t u l a t i o n e m

  3. L. a. p e r c o n d i c t i o n e m

1, 2, 3 - rozpoznawcze

  1. L. a . p e r m a n u s i n i e c t i o n e m

  2. L. a. p e r p i g n o r i s c a p i o n e m

4,5 - egzekucyjne

Legis actio sacramento miała szerokie zastosowanie (była to generalis actio) - służyła w dawnym prawie rzymskim do zrealizowania każdego roszczenia uznanego przez prawo cywilne, jeśli nie można było korzystać z innej legis actio.

Była najprawdopodobniej najstarsza.

Dzieliła się na:

  1. L. a. sacramento in rem

  2. L. a. sacramento in personam,

Zależnie od tego, czy roszczenie powoda dotyczyło wydania jakiejś rzeczy, czy świadczenia obligacyjnego.

Wcześniej była ...in rem.

Jeśli dłużnik nie mógł świadczyć rzeczy natychmiast, musiał dać rękojmię (vadium), iż wystara się o tę rzecz dla wierzyciela. Ta rękojmia - była początkiem węzła obligacyjnego.

P o s t ę p o w a n i e: strony in iure uroczystymi słowami wypowiadają swoje twierdzenie. Każda ofiarowuje na rzecz świątyni, potem skarbu państwa, pewną sumę gdyby przysięga okazała się fałszywa. Postępowanie - forma zakładu; stąd nazwa.

Ten, komu wyrokiem potwierdzono słuszność roszczenia, wygrywał zakład i zachowywał swoje sacramentum.

Wynosiło ono: 50 asów, jeśli wartość przedmiotu sporu nie przekracza 1000 asów; a 500 asów jeśli wartość ta przekracza 1000 asów.

Ad.a) ... in rem:

Powód stwierdza, że przedmiot jest jego własnością na podstawie prawa Kwirytów - kładzie na nim rękę lub laskę.

Gdy pozwany uznaje to roszczenie - magistratura rozstrzyga spór na korzyść powoda.

Pozwany może jednak zaprzeczyć, powtarzając te same słowa, które wypowiedział powód. Była to tzw. v i n d i c a t i o oraz c o n t r a v i n d i c a t i o.

Magistratura nakazuje stronom wypuścić z rąk przedmiot sporu. Powód zapytuje pozwanego, na jakiej podstawie rości sobie pretensje do przedmiotu. Pozwany odpowiada, że wykonuje swoje prawo.

Teraz dopiero najważniejsza część: powód wzywa pozwanego, by złożył sacramentum. Pozwany wzywa powoda do tego samego.

Magistratura oddaje jednej ze stron w tymczasowe posiadanie przedmiot sporu. Strona ta staje się pozwanym.

Strona ta musi uprzednio dać ręczycieli tzw. p r a e d e s l i t i s a c v i n d i c i a r u m na to, że jeśli przegra, zwróci rzecz zwycięzcy.

Postępowanie w sporze o nieruchomość - pierwotnie na samym gruncie. (magistratura nakazuje stronom wstąpić na grunt a następnie z niego zejść, potem wszystko tak samo) Później jako symbol gruntu strony przynoszą grudkę ziemi.

Po upływie pewnego czasu od ustawy XII, ale jeszcze we wczesnej republice pojawia się

a c t i o i n r e m p e r s p o n s i o n e m.

Powód, zamiast żądać sacramentum, żąda złożenia s p o n s i o p r a e i u d i c a l i służącej tylko do rozstrzygnięcia kwestii spornej prawa rzeczowego. Było to przyrzeczenie zapłaty drobnej sumy pieniężnej na wypadek przegrania procesu. Z tej sponsio przysługiwała

legis actio per iudicis arbitrive postulationem.

Poważnym postępem - nałożenie ciężaru dowodu na powoda. Przedmiot sporu zatrzymuje na okres procesu pozwny.

Ad.b) ...in personam:

Nie jest bliżej znane.

Po ukończeniu postępowania in iure, odbywało się postępowanie in iudicio przed sędzią, który po zbadaniu stanu faktycznego wydaje wyrok i rozstrzyga czy zakład był słuszny. Strona przegrana traci sacramentum

Przy l.a .sacramento in personam wyrok daje zwycięzcy dopiero prawo do wniesienia l e g i s a c t i o m a n u s i n i e c i o n e m, której celem - egzekucja pewnej sumy pieniędzy.

Jeśli pozwany zasądzony na inne świadczenie (gacere praestare), szacowano je w postępowaniu dodatkowym na sumę pieniężną. Było to tzw. a r b i t r i u m l i t i s a e s t i m a n d a e.

Stąd płynie zasada, że każde zasądzenie musi opiewać na sumę pieniężną:

omnis condemnatio pecuniaria esse debet

LEGIS ACTIO PER IUDICIS ARBITRIVE POSTULATIONEM LEGIS ACTIO PER CONDICTIONEM

W pewnych ściśle oznaczonych wypadkach uzależniono żądanie wytoczenia sporu, tj. actio, z mocy ustawy od zaistnienia określonych stanów faktycznych (kontraktów lub deliktów).

W tym przypadku nie potrzeba było sacramentum i złączonego z tym niebezpieczeństwa procesowego. Magistratura musiała przychylić się do żądania ustanowienia sędziego.

Skoro stwierdzono, że zachodzi taki właśnie przypadek, kończyło się postępowanie in iure w ten sposób, że podnoszono, iż wymagany ustawowo stan faktyczny zachodzi i na tej podstawie domagano się w uroczystych słowach ustanowienia sędziego.

Ponieważ w tych wypadkach żądanie ustanowienia sędziego zniewalało magistraturę bezpośrednio do wyznaczenia arbitra (sędziego polubownego), stąd nazwa:

legis actio per iudicis arbitrive postulationem.

Dopuszczalna tylko w pewnych sprawach:

Legis actio per condictionem była najpóźniejsza. Kreowana przez dwie ustawy:

Dla legis actio per condictionem de certa pecunia charakterystyczna była

s p o n s i o e t r e s t i p u l a t i o t e r t i a e p a r t i s, tzn. że powód mógł żądać od pozwanego, aby na wypadek przegrania procesu przyrzekł zapłacić tytułem kary jedną trzecią sumy spornej. Z takim żądaniem występował pozwany.

Przy legis actio per condictionem de certa re powód mógł natomiast domagać się od pozwanego złożenia przysięgi - tzw. i u r a m e n t u m n e c e s s a r i u m na to, że pozwany nie jest winien powodowi żadnej rzeczy. Od złożenia lub nie tej przysięgi zależał wynik procesu. Pozwany mógł jednak wówczas przerzucić obowiązek złożenia przysięgi na powoda.

L. a. per condictionem odbywała się więc prawie w takiej samej formie jak l. a. per iudicis arbitrive postulationem.

Powód żądał, by pozwany przyznał lub zaprzeczył istnieniu pewnego oznaczonego długu pieniężnego lub zobowiązania do świadczenia pewnej rzeczy, bez podawania w formule podstawy prawnej.

Jeśli pozwany zaprzeczył, powód wzywał go, by 30 dnia pojawił się przed pretorem celem ustalenia sędziego. Nazwa - od tego wezwania (condico).

Dwie pozostałe actiones były właściwie środkami egzekucyjnymi.

L. a. p e r m a n u s i n i e c t i o n e m - służy do osobistej egzekucji pretensji wierzyciela (czyli na osobie dłużnika). Przy pomocy tego postępowania powód obejmuje w fizyczne władanie osobę pozwanego. Postępowanie to, pierwotnie pozasądowe, wymagało już dość wcześnie pomocy ze strony władzy państwowej.

W postępowaniu tym można odróżnić dwie fazy:

Rozpoczyna się po trzydziestu dniach od chwili, gdy można było domagać się zrealizowania pretensji (zwykle od zasądzenia).

Jeśli w tym czasie dłużnik nie spłaci długu, wierzyciel mógł, wygłaszając uroczyste słowa, zawładnąć tą osobą.

Od bliżej nieokreślonego czasu musiało odbywać się to przed magistraturą. Wierzyciel musiał zatem użyć siły by doprowadzić go przed magistraturę. Pozwany dłużnik nie może początkowo ani zaczepić samej pretensji wierzyciela ani sam się bronić.

Mogła go tylko uwolnić interwencja osoby trzeciej (tzw. v i n d e x)

Vindex może wystąpić przeciwko manus iniectio przez odepchnięcie ręki powoda -

m a n u m d e p e l l e r e - i wdanie się z nim w spór co do słuszności egzekucji.

Gdyby vindex przegrał spór z wierzycielem, musiał zapłacić wierzycielowi podwójną wartość jego pretensji, w myśl zasady: „i n f i t i a n d o l i s c r e s c i t i n d u p l u m” -przez zaprzeczenie przedmiot sporu wzrasta dwukrotnie.

W razie nie udzielenia zapłaty długu lub braku interwencji vindexa następowało przysądzenie osoby dłużnika wierzycielowi w drodze tzw. a d d i c t i o ze strony magistratury.

Mógł go wziąć do swoich pomieszczeń i trzymać w więzach do 15 funtów. Nie powodowało to utraty status libertatis. Jeśli dłużnik nie utrzymuje się sam, wierzyciel musi mu dawać dziennie przynajmniej jeden funt mąki.

Jeśli przez 60 dni nikt nie interweniuje, by zapłacić dług za dłużnika, którego wierzyciel wyprowadzał w tym czasie trzy razy na targ, aby go wykupiono, to po tym czasie wierzyciel może sprzedać dłużnika jako niewolnika za Tyber (trans Tiberim), a nawet zabić.

Jeśli było kilku wierzycieli, mogli podzielić się ciałem dłużnika po pozbawieniu go życia (partes secanto).

Z czasem - pewne ograniczenia w zakresie manus iniectio:

L e x P o e t e l i a z r. 326 p.n.e. znosi prawo więzienia, zabicia lub sprzedania dłużnika. Ma on jedynie swoją pracą dług odrobić.

Następnie stworzono tzw. m a n u s i n i e c t i o p u r a. Dłużnik sam może wystąpić przeciw manus iniectio wierzyciela, ustanawiając samego siebie jako vindexa swego długu. Dalej prowadzi spór z wierzycielem, kwestionując słuszność egzekucji. Naraża się jednak w razie przegrania na zapłacenie podwójnej wysokości sumy zasądzonej.

Wg późniejszej lex Vallia, z reguły każda manus iniectio była pura.

Konieczny był tytuł egzekucyjny.

W szczególności postępowanie egzekucyjne w drodze legis actio per manus iniectionem było dopuszczalne wobec tego, kto był:

Taka forma przymusowej egzekucji mogła być zastosowana też przy oznaczonych uprzywilejowanych roszczeniach, które dla siebie równocześnie stanowiły tytuł egzekucyjny. (wg prawa XII tablic przy czynnościach per aes et libram)

Z biegiem czasu jedynymi tytułami egzekucyjnymi zostały: zasądzający wyrok i uznanie roszczenia.

L e g i s a c t i o p e r p i g n o r i s c a p i o n e m -pierwotnie była formą zajęcia przedmiotów dłużnika, dokonanego przez wierzyciela bez współdziałania władzy. Była to więc prawnie unormowana forma samopomocy.

Była to tzw. egzekucja majątkowa syngularna.

Tylko częściowo oparta na ustawach; poza tym wprowadzały ją także mores i lex censoria.

Odpowiednią formułę słowne wprowadza ustawa XII tablic dla roszczeń pozostających w związku z prawem sakralnym.

Następnie przechodzi ona do prawa publicznego. Mianowicie: magistratura nakazuje urzędnikom (a p p a r i t o r e s) zająć przedmioty majątkowe strony nieposłusznej, by zmusić ją do posłuszeństwa.

Legis actio per pignoris capionem była dopuszczalna w pewnych przypadkach prawa publicznego i sakralnego a niestosowana w sprawach prywatnoprawnych.

Z tej magistratury pignoris capio wyrobiła się legis actio per pignoris capionem, jako pozasądowa forma zajęcia przez wierzyciela przedmiotów dłużnika, dla zabezpieczenia jego roszczeń.

Jeśli dłużnik zaprzecza słuszności owego zastawu - następuje rozstrzygnięcie w postępowaniu sądowym.

Legis actio per pignoris capionem miała zastosowanie:

W przeciwieństwie do innych legisakcji, tej nie przedsiębrano in iure, więc w obecności pretora. Często nawet przeprowadzono ją w nieobecności przeciwnika.

Mogła też być przedsiębrana w dies nefasti, w których nie wolno było lege agere.

Z tych przyczyn spierano się czy była to w ogóle pewna legis actio.

12



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Proces legisakcyjny, Prawo, Prawo rzymskie
RZYMSKI PROCES KARNY, Prawo rzymskie
Proces legisakcyjny, prawoznawstwo, polskie prawo konstytucyjne, Logika i wykładnia prawa, prawo rzy
Prawo rzymskie cz II Proces cywilny
Prawo rzymskie - proces, prawoznawstwo, polskie prawo konstytucyjne, Logika i wykładnia prawa, prawo
Prawo rzymskie - proces, Prawo rzymskie
proces rzymski, Prawo, I ROK, prawo rzymskie
17.Prawo procesowe, PRAWO RZYMSKIE skrypty prawo I rok
JPII-Rota Rzymska-29.01.05-o naduzyciach w procesach kanonicznych, Prawo a małżeństwo
Prawo+rzymskie+procesowe, Prawo, [ Prawo rzymskie ]

więcej podobnych podstron