Jaselka 2001, KATECHEZA, Jasełka(1)


JASEŁKA 2002 „ PRZYGOTOWANIE DO ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA”- OSOBY:

Lp.

Rola :

Imię i nazwisko

Kl.

Obecność

1.

Narrator I

2.

Narratorka II

3.

Czarodziej czasu i miejsca

4.

Maryja

5.

Józef

6.

Anioł I

7.

Anioł II

8.

Głos Boga

9.

Mąż

10.

Żona

11.

Ewa

12.

Adam

13.

Zagubiona w życiu kobieta

14.

Narkoman

15.

Polityk

16.

Niepełnosprawny

17.

Marek

18.

Krzysiek

19.

Justyna

20.

Król I

21.

Król II

22.

Król III

24.

Pasterz I

25.

Pasterz II

26.

Pasterz III

27.

Chłopiec z różańcem

28.

Dziewczynka przechodząca

29.

Chłopiec siedzi na ławce

30.

Dziewczyna na ławce

31.

Diabełek

REKWIZYTY : ZEGAR; NAZWY MIAST; DARY PASTERZRZY;DARY KRÓLÓW; SŁUCHAWKI NA USZY; KULE DO CHODZENIA; ŁAWKA; RÓŻANIEC; GAZETA ŻÓŁAWSKA I DZIENNIK

STROJE;


SCENA I Na początku sztuki Czarodziej czasu i miejsca ustawia swój zegar. Na tarczy zamiast godzin są miejscowości. Święta Rodzina z aniołami jest w stajence.

Z kręgu publiczności wychodzi narrator I i II. Rozglądają się i ze sobą rozmawiają.- podchodzą do mikrofonu.

N. I. Ooo, zgromadziło się bardzo dużo ludzi!

N. II. Jeżeli wszyscy zechcą wyruszyć z nami w podróż?

N. I. Miejmy nadzieję, że uda nam się to z czarodziejskim zegarem !

N. II. Musimy przywitać publiczność!

N. I. I zaprosić wszystkich w naszą podróż.

N. I. No, ty zaczynaj.

N. II. Proszę państwa!

N. I. Drogie dzieci!

N. II. Droga publiczności! To jest Dawid z kl. V a. Ja nazywam się Magda. Też jestem z kl. V a. Zastanawialiśmy się , co wam przedstawić!

N. I. Oczywiście musi to być coś świątecznego!

N. II. Przedświątecznego ! przygotowanie do Świąt Bożego Narodzenia.

N. I. I przyszedł nam do głowy pomysł, żeby was zapoznać z naszym czarodziejem czasu. On jest naszym odkryciem! To niesamowity typ.

N.II. Skonstruował bowiem zegar, przy pomocy którego można wyruszyć w podróż w dowolnym czasie, w dowolne miejsce i powrócić tu do was.

Pukają do Czarodzieja

CZ. Proszę, proszę ! Przychodzicie w samą porę. Chciałbym wypróbować mój nowy regulator geograficzny. Czy już wyjaśniliście wszystko swoim widzom? Kiwają głowami twierdząco.

Dobrze ! Dokąd chcecie jechać?

N. I. O tym zdecydujesz ty. Ale chcielibyśmy się dowiedzieć, jak ludzie przygotowują się do Świąt Bożego Narodzenia!

CZ. Może najpierw posłuchamy kolędy. A potem zabiorę was do Krakowa.

Śpiew „ Cicha noc” 8 kolęda s.1

Czarodziej ustawia zegar na Kraków. W tym czasie N. I i N. II siedzą

z Czarodziejem przy zegarze i ze zdziwieniem przyglądają się co dzieje się na Scenie II. W KRAKOWIE

Pewna rodzina przygotowuje wigilię, ubierają choinkę, pojawia się diabełek, po pewnym czasie dzieci się biją. Rodzice są zdenerwowani, brak ciepła i miłości. Nagle wchodzi Anioł Pokoju . Diabeł ucieka. Przerażeni klękają.

ANIOŁ I :9 z dzwoneczkiem) Witajcie!

W Betlejem narodził się wasz Zbawiciel! Miłość na ziemię przyniósł i nadzieję!

On ciepłem dobroci ogarnia wasze serca. I pragnie tego samego - Miłości!

MĄŻ :

Zgubiliśmy prawdę o Bogu w stajence. Choinka i prezenty, potrawy i goście

To stało się treścią naszej krzątaniny, troski, niepokoju i tak częstej złości.

ŻONA :

Zagubiłam radość nocy narodzenia Tego, który dla mnie przyjął ludzką postać.

Zapomniałam, co jest najważniejsze w życiu, straciłam wiarę, nadzieję i miłość.

EWA :

To on zaczął szamotać się ze mną, Aniele Boży... nie patrz tak - wiem, że też byłam winna. Dlatego żyjemy jak pies z kotem na wojnie,

bo dawno już się żadne z nas nie modli.

ADAM :

Myślałem, że bajki mówili o tobie. Nie wiedziałem, że naprawdę żyjesz i przychodzisz. Żyłem tak z dnia na dzień, jakby Cię nie było wcale.

Powiedz mi Aniele, co dziś z nami zrobisz?

ANIOŁ I :

Przynoszę wam pokój! Bóg stał się człowiekiem!

Z miłości do was przyjął ludzkie Ciało!

Radośnie chwałę oddajmy Temu, który był, Temu, który jest, i Temu, który przychodzi! Wierność Boga trwa na wieki!

Chwalcie Pana, który dla was stał się człowiekiem. Chodźcie za mną. Zaśpiewajcie Mu kolędę!

Śpiew: „ Bóg się rodzi”- 11 kolęda s. 2

Rodzina pozostaje w domu - przy scenie II , przy stole zastawionym śpiewają kolędę. Anioł wraca do żłóbka. W czasie trwania kolędy wbiega na scenę człowiek z napisem „ Boga nie ma” Twarz jego jest ponura i zagniewana. Towarzyszy mu diabełek . Zaczepiają publiczność. Czarodziej podczas kolędy zmienia nazwę miejscowości na zegarze. POZNAŃ Po zakończonej kolędzie.

CZ.

Zabiorę was teraz do Poznania. Zamknijcie oczy. Po chwili...

Już jesteśmy ! Zobaczcie!

KOBIETA ::

Bajki! ... Bajki!... Jaam jest bogiem! Sama dla siebie jestem Panem!

Boga słuchać ?! O przenigdy! Jestem wolna! Jestem sobą ! Jestem !...

Podchodzi Maryja z Dzieciątkiem

MARYJA:

Kim jesteś moje dziecko?

KOBIETA ::

Kim jesteś, która pytasz?

MARYJA :

Jam Niepokalana, Matka Syna Człowieczego, który niebo swe opuścił, aby zbawić cię od grzechów.

KOBIETA :

Od grzechów? W naszych czasach grzechów nie ma ! Wolność jest !

Ten szczęśliwy, kto silniejszy! Ten wygrywa, kto przebiegły!

Przechodzi uśmiechnięty młody człowiek z różańcem i modli się Zdrowaś Mario....

MARYJA :

Widzisz twarz tego człowieka? Lśni pięknem i radością czystego serca.

Przechodzi piękna uśmiechnięta dziewczyna coś śpiewa pod nosem

MARYJA :

Tyle możliwości miała ta dziewczyna, by od mego Syna odejść, tyle pokus zwyciężyła, walk stoczyła o swą świętość. Jej oblicze jest jak słońce. ....

KOBIETA :

Dlaczego mnie dzieckiem nazywasz, skoro gniew tkwi we mnie

i radość umarła już dawno? Dlaczego z takim ciepłem pochylasz się nade mną?

Skoro złość mnie trawi i niszczę wszelkie dobro?

MARYJA [ podaje jej Dzieciątko]

Przyjmij mojego Syna

KOBIETA: [odsuwa się] Nie mogę!

MARYJA :

Dlaczego nie możesz?

KOBIETA :

Coś mi przeszkadza!

MARYJA :

Co ci przeszkadza?

KOBIETA :

Nie pasuję ! Nie jestem .....[ Maryja patrzy na nią z miłością]

On jest taki święty, On jest Bogiem, dlaczego stał się dzieckiem?

MARYJA :

Abyś mogła wziąć Go na ręce, abyś mogła się Go nie bać, abyś mogła Go pokochać, tak jak można kochać dziecko.

KOBIETA :

Dlaczego aż tak ?

MARYJA :

Bo cię kocha.

KOBIETA :

Mnie kocha?

MARYJA :

Tak.

KOBIETA [bierze Jezusa na ręce - jest wzruszona]

Serce mi płonie. To nie jest zwykłe Dziecko.

Pałam miłością, jak nigdy jeszcze w życiu. [rozgląda się]

Jaki świat jest piękny! Co się ze mną stało?

Jestem.... jestem teraz dopiero jestem wolna!

Boże, któryś dla mnie człowiekiem się stał, uwielbiam Ciebie !

I śpiewam ku Twej chwale pieśń.

Śpiew: „ Maleńka Miłość” -22 kolęda s. 3

W czasie kolędy siadają w stajence - kobieta śpiewa zwrotki, refren wszyscy - czarodziej zmienia nazwę miejscowości GDAŃSK i wraca do dzieci. Wchodzi dziewczyna i chłopiec siadają na ławce i rozmawiają. . Po chwili wchodzi narkoman, za nim diabeł, narkoman , jest lekko odurzony, zaczepia ich jest agresywny. Między nimi staje Maryja.

CZARODZIEJ :

Kochane dzieci, czy chcecie dalej podróżować?

NARRATORZY :

Chcemy!

CZARODZIEJ :

Zobaczymy teraz co słychać w GDAŃSKU?

NARKOMAN :

Kim jesteś?

MARYJA :

Twoją Matką.

NARKOMAN :

Moją ? Ja nie mam matki! Sama dla siebie żyję!

Nikomu na mnie nie zależy!

Maryja :

Zależy

NARKOMAN:

Komu?

MARYJA :

Mnie.

NARKOMAN :

Dlaczego?

MARYJA :

Bo jesteś moim dzieckiem.

NARKOMAN [śmieje się, ale podchodzi bliżej, przygląda się Dziecku, Maryja kieruje się z narkomanem w stronę stajenki]

To Twój Syn?

MARYJA:

Tak.

NARKOMAN : [wskazuje ręką na stajenkę]

Dlaczego urodziłaś Go w tej stajni?

MARYJA :

Bo On tak chciał.

NARKOMAN :

To Dziecko! Czy Ono mogło decydować ?

MARYJA :

Jest Bogiem, który stał się Człowiekiem dla ciebie.

NARKOMAN :

Kiedyś coś o tym słyszałam ... eeee... to nie dla mnie!

MARYJA:

Dlaczego tak myślisz?

NARKOMAN:

Spójrz tylko na mnie! Jestem przegrana, zniszczona, nie mam następnej dawki!

MARYJA :

On cię wyzwoli.

[Nagle dziwne poruszenie, do stajenki przybywają pasterze prowadzeni przez Anioła . Narkoman z boku zdziwiony się przygląda,- diabeł się chowa]

PASTERZ I :

Słyszeliśmy dziwy, że Bóg się narodził!

PASTERZ II :

Ooo... dla Boga! Najświętsza Panienka przed nami!

PASTERZ III :

My prości pasterze, nie godni takiej łaski, ale przybyliśmy, by Panu naszemu pokłonić się szczerze.

PASTERZ I :

Anioł drogę nam wskazywał

PASTERZ II :

Mało ze strachu, żeśmy nie pomarli

Pasterz III :

Maryjo - przyjmuj zatem nasze dary dla Syna swojego.

MARYJA:

Najcenniejszym darem są wasze czyste sera. Podejdźcie tu bliżej Dzieciątko do was się uśmiecha. Czy jesteś gotowa przyjąć mojego Syna? Proszę!

[ podchodzą, klękają, składają dary, siadają w szopce. Narkoman wciąż się przygląda zdziwiony i zamyślony. Do niego podchodzi Maryja i daje jej Dzieciątko. Bierze Je na ręce, przytula, staje się wolna]

NARKOMAN :

Boże niepojęty! Nie zgłębię Twej Miłości! Kimże ja jestem, że o mnie pamiętasz?

Kim jestem, że o mnie się troszczysz?

Kim jestem, że mną nie gardzisz? Że przychodzisz do mnie?

Bezbronny oddajesz mi siebie w zaufaniu.

Tak wiele Ci zawdzięczam Panie! Tak wiele mam od Ciebie darów!

Pogrzebałem wszystko! Zdeptałem dar życia, a Ty mnie podniosłeś w swej miłości! Niech cały świat dzisiaj ze mną śpiewa!

Nie jestem przegrana! Jestem ocalona! Jestem potrzebna Bogu i zaproszona, aby świadczyć o Jego Miłości!

Śpiew 2 zw. „ Jakieś światło” - 4 kolęda s. 1

[ Czarodziej zmienia nazwę miasta WARSZAWA . Narkoman zostaje w żłóbku, na SCENĘ wchodzi polityk, a przy nim kręci się diabełek]

CARODZIEJ :

Pomyślałem, że nie możemy pominąć naszej stolicy. Udajemy się teraz do WARSZAWY.

POLITYK:

Same sukcesy! Wszyscy są poddani! Miernota będzie mi służyć!

Ha ! Wszystkich omamię obietnicami! Z pewnością uwierzą mi.

A potem na swoim postawię! Głupi ludzie!

Ot polityka diabelska..., ale ja z niej żyję! To całe moje utrzymanie!

Polityka i ja... świat do mnie należy!

[zwraca się do widowni, diabeł też gestem mówi o swojej władzy - polityk go nie widzi]]

Jestem władcą , wy poddani!

[Anioł prowadzi Królów, diabeł ucieka, a polityk przygląda się wszystkiemu na boku, bardzo zdziwiony]

KRÓL I :

Boże w Trójcy Świętej, przybywamy do Ciebie, prowadzeni łuną na niebie!

Naszą wielkość Ci przynosimy, bo Tyś jedynie jest Wielki.

KRÓL II:

Przynosimy Ci naszą wiedzę, bo Tyś źródłem mądrości!

Przynosimy Ci naszą władzę królewską, bo Tyś Królem nad króle!

KRÓL III :

Obok pasterzy klękamy w pokorze, bo Tyś jest Bogiem każdego człowieka

Błogosław życiu naszemu i pracy, abyśmy wszystkim co czynimy,

Tobie cześć i chwałę oddawali

KRÓL I :

Wiem, że niczego Ci Królu nie trzeba, wiem, że bogactwem Twoim jest świat, który sam stworzyłeś.

Składam jednak dar złota, symbol mojej Wiary. Strzeż jej Panie, ochraniaj i prowadź mnie w prawdzie. Bym nie zbłądził, bym pysze nie uległ pochopnie.

W Tobie uznaję Boga i miłość moją publicznie wyznaję!

KRÓL II :

Ja kadzidło przynoszę, bo Tyś jest Kapłanem.

Niech modlitwa moja miła będzie Ci jak woń tego daru. W tym symbolu Nadzieję moją przynoszę, Byś wsparł mnie Swą mocą Tyś Bogiem moim,

Tobie cześć oddaję!

KRÓL III : Z dalekiego kraju wszyscy przybywamy. Ja ośmielam się mirrę Tobie ofiarować, boś Ty człowiekiem jest - podobnym do nas we wszystkim, z wyjątkiem grzechu. Jako Człowiekowi najcenniejsze zioła składam.

W dowód swej Miłości proszę - umocnij mnie, bym umiał i chciał każdego człowieka tak, jak Ty miłować

MARYJA : [trzymając Dzieciątko zwraca się do króli przybyłych do stajenki]

Niech błogosławieństwo Syna mojego spocznie na was wspaniali królowie.

Niech Jego światło prowadzi was do domów waszych,

Abyście tam świadczyli o Jego Miłości.

POLITYK : [zwraca się do publiczności, przeciera oczy]]

Co za dziwy! Co za sen!

Nie to być nie może! W takiej szopie, tacy ludzie?

Coś się porobiło w mojej mądrej głowie...Dziecko...? Syn Boży...?

Cóż to za nowina...? Jakoś tak mi dziwnie ciepło koło serca się zrobiło.

Kto mi powie, co się ze mną dzieje?

MARYJA :

Czemu twoje serce z niepokoju słabnie?

Czego się lękasz nad miarę?

POLITYK :

Kim jesteś ?

MARYJA :

Matką Zbawiciela świata i Twojego Pana!

Oto Syn Boży narodzony w żłobie. [podaje mu Dzieciątko]

Oto Pan świata całego, nie lękaj się.

Zobacz jak się cieszy. Przytul Go do serca jak skarb najcenniejszy.

Nic nie stracisz, jeśli z nim swe życie zwiążesz.

Zyskasz radość, pokój i prawdziwe szczęście.

POLITYK :

Nie wiedziałem, że można być tak szczęśliwym!

Hej, ktokolwiek może mnie usłyszeć! Ogłaszam wam radość wielką!

Dla mnie Bóg stał się Człowiekiem ! Dla mnie O stał się Dziecięciem!

On mnie ukochał pomimo mojej pychy, egoizmu i grzechu!

Za darmo ukochał mnie Bóg! Niech Jego Imię będzie uwielbione we mnie, moim życiu, w sercu, w myślach, w czynach i każdym słowie.

Niech będzie Bóg uwielbiony w każdym człowieku na całym świecie.

Śpiew: „Gdy się Chrystus rodzi” 5 kolęda s. 1

Czarodziej zmienia nazwę miejscowości LUBLIN Na scenie pojawia się człowiek niepełnosprawny na kulach. Jest smutny, zrezygnowany z życia. Blisko kręci się diabeł, ale go nie zaczepia]

CZARODZIEJ:

Teraz musimy koniecznie pojechać do LUBLINA tam ktoś potrzebuje pomocy.

No to w drogę.

NIEPEŁNOSPRAWNY: [zwraca się do publiczności]

Życie nie ma dla mnie już wartości. Straciłem wszystko. Wystarczyła jedna chwila - wypadek, jestem kaleką. Bez pracy, bez przyjaciół.

Dlaczego mnie to spotkało? Boże! Jeśli jesteś - odpowiedz mi!

Jeżeli jesteś, przyjdź do mnie!

[Idzie w stronę szopki i nagle zdziwiony patrzy na św. Józefa trzymającego krzyż]

NIEPEŁNOSPRAWNY. : [mówi do Józefa]

Dlaczego trzymasz ten haniebny znak przy swoim Dziecku ?

JÓZEF :

Dlaczego pytasz? Czy przeszkadza ci widok krzyża?

NIEPEŁNOSPRAWNY :

Nie rozumiem Go! Nie godzę się na niego1

Nie chcę cierpienia! Nie chcę!....

GŁOS BOGA :

Zaufałem ci. Jesteś moim przyjacielem.

Z moimi przyjaciółmi dzielę się darem cierpienia......

NIEPEŁNOSPRAWNY:

Kim jesteś?

GŁOS BOGA :

Jestem twoim Bogiem. Dla ciebie stałem się człowiekiem!

Dla ciebie narodziłem się w Betlejem!

NIEPEŁNOSPRAWNY :

Panie, gdzie Ty jesteś?

GŁOS BOGA :

W ramionach mojej Matki. - Przyjmij Mnie , zaproś do swojego cierpienia.

Zaproś mnie do swojego opuszczenia i poniżenia.

Maryja zbliża się z Dzieciątkiem Podaje Go człowiekowi

NIEPEŁNOSPRAWNY :

Boże ukryty w tajemnicy człowieka, czy to możliwe, abym miał z Tobą

Współudział w zbawieniu?

GŁOS BOGA :

Możliwe, czy jesteś gotowa?

NIEPEŁNOSPRAWNY :

Tak, jestem gotowa nieść Twój krzyż za Zbawienie moje i tych, którzy nie wiedzą co czynią i giną w sidłach grzechu.

GŁOS BOGA :

Dla nich stałem się bezbronny i mały, aby się Mnie nie bali.

NIEPEŁNOSPRAWNY :

Panie, ja będę Cię kochać za tych, którzy Ciebie nie kochają.

Przyjmuję krzyż mojego kalectwa, aby inni zrozumieli i otworzyli dla Ciebie swoje serca.

GŁOS BOGA :

Dziękuję ci.

MARYJA : [trzyma go pod rękę i daje mu różaniec]

I Ja ci dziękuję. A to będzie twoja moc w chwilach najtrudniejszych

Śpiew : „ Gdy Śliczna Panna” 12 kolęda s. 2

Wracają do żłóbka, Czarodziej zmienia nazwę miasta WROCŁAW. Na scenie pojawiają się rozbawieni młodzi ludzie ze słuchawkami na uszach. Nagle w ich słuchawkach słychać kolędy, zamiast głośnej muzyki młodzieżowej. Młodzi zwalniają,, dziwnie patrzą jeden na drugiego.

CZARODZIEJ :

Pomału nasza podróż ma się ku końcowi. Zabiorę was jeszcze do WROCŁAWIA.

MAREK:

Stary, jakieś chóry anielskie słyszę w moich słuchawkach?

KRZYSIEK :

I ja też coś dziwnego słyszę! Zobacz co za cuda, tu chyba jakąś operę grają!

Lepiej zmywajmy się stąd.

JUSTYNA:

Nie, zaczekajmy! Tu dzieje się coś ciekawego. Coś innego niż zawsze. ...

[ chłopców zatrzymuje Maryja, wystraszeni odskakują w stronę żłóbka ]

GŁOS BOGA :

Kocham was moje dzieci!

RAZEM:

Kim jesteś? .... i gdzie jesteś?

GŁOS BOGA :

Jestem Bogiem. Narodziłem się, aby przynieść pokój światu

I wyprowadzić go z niewoli grzechu. Świat zapomniał o Mnie.

KRZYSIEK:

Ja? ... Ale ja jestem grzesznikiem!

MARYJA:

Mój Syn ukochał ciebie jako grzesznika. Nie czekał na twoje nawrócenie,

Aby cię pokochać. Tylko teraz w spotkaniu z Jego Miłością możesz to uczynić.

MAREK:

Panie nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo

[ Maryja podaje mu Jezusa ]

JUSTYNA:

Ja też swoje serce Tobie oddaję.

KRZYSIEK :

Ja siebie całego oddaję Tobie! Weź mnie Jezu,

i naucz jak być dobrym i mądrym, bym nie przegrał życia, abym Twoją Miłość przyjął i był Ci pomocny w Zbawieniu innych.

JUSTYNA:

A ja zarozumiałość moją Ci oddaję.

Chcę być pokorna i prosta, jak Twoja Matka.

I rodziców naszych pobłogosław, aby się więcej nie kłócili, aby nas kochali

I mieli czas dla nas i dla Ciebie.

KRZYSIEK:

Pobłogosław Panie każdemu człowiekowi

Niech miłość i pokój zakrólują na ziemi

Niech dobroć udziela się wszystkim.

Niech szczęście prawdziwe w nas wszystkich zagości na zawsze!

[ wracają do żłóbka i śpiewają kolędę]

Śpiew : „ Gdy zapada grudniowa noc” 19 kolęda s.2

CZARODZIEJ :

Nasza podróż dobiegła końca. Wracamy do NOWEGO DWORU, aby zobaczyć jak do Świąt Bożego Narodzenia przygotowują się mieszkańcy naszego miasta.

N. I : [ N. I. I N. II wstają i zwracają się do dzieci]

To była piękna podróż, widzieliśmy Dzieciątko Boże jak rozdaje swoją miłość wszystkim ludziom.

N. II. :

To cud, że Bóg przyszedł na świat jako Dziecko. I jako Dziecię pokazało nam jak można swoje życie zacząć od nowa.

Ciekawi jesteśmy, jak do Świąt Bożego Narodzenia przygotowali się mieszkańcy naszego miasta i okolic.

CZARODZIEJ: [zwraca się do publiczności]

Tym razem o przedświątecznych zmaganiach dowiemy się z naszej prasy.

N. I. :

Gazeta Żuławska podaje, że we wsi Gozdawa każda rodzina postanowiła w Wigilię przyjąć samotnych i bezdomnych, żeby w tym dniu nikt nie był sam.

N. II.:

A tu jest napisane, że w parafii Marynowy - samochody w czasie Świąt nie wyjadą z garażu. Ze względu na ochronę środowiska, każdy będzie chodził pieszo, również dlatego, żeby wszystkim życzyć Wesołych Świąt.

CZARODZIEJ :

Posłuchajcie - w artykule pt. „ Prezenty dla najuboższych ” piszą:

W Nowym Dworze w niektórych sklepach trwa zbiórka produktów spożywczych oraz zabawek i odzieży dla dzieci najbardziej potrzebujących.

N. I. :

Tu wyczytałem też coś ciekawego: „Dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 w czasie

Adwentu zrezygnowały ze słodyczy - a zaoszczędzone pieniądze przeznaczą dla dzieci ze swojej szkoły na zakup paczek świątecznych.

[ Pomału ustawiają się wszyscy aktorzy]

N. II

Kochani - Boże Narodzenie jest Świętem Miłości.. Ponieważ Bóg kocha nas ludzi, podarował nam tę świętą noc. Nasz strach niech zmieni się w radość widoczną na naszych twarzach. Złe słowa niech nie przechodzą nam przez usta. Myślcie o Dzieciątku w stajence Betlejemskiej. Ono jest Światłem dającym nam pokój.

N. I

Boże Narodzenie to coś więcej niż prezent. Boże Narodzenie dokonuje się w sercu człowieka. Dzisiaj dokonało się dla nas Boże Narodzenie!

N. II :

To, co przed chwilą Państwu opowiedzieliśmy - wbrew pozorom - bardzo prawdopodobne, że te wydarzenia mają miejsce teraz, w chwili obecnej. Być może dzieją się w tysiącach miejsc równocześnie. Otóż dzieją się tam, gdzie toczy się walka dobra ze złem. Tam, gdzie wygrywa dobro w ludzkim sercu, tam znów rodzi się Bóg. Ciągle na nowo szuka swojego „ Betlejem” , szuka często i bardzo wytrwale. Ale w końcu się rodzi. Czasem w najbardziej nieoczekiwanych miejscach. Przecież Miłość musi wygrać.!

Wszyscy razem

Życzymy wszystkim Zdrowych, radosnych, pełnych Miłości Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego roku 2003

Śpiew „ Pójdźmy wszyscy” 2

1

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Maleńka Miłość (2), KATECHEZA, Jasełka(1)
JASEŁKA 2009 - scenariusz, KATECHEZA, # Jasełka
Jasełka, KATECHEZA, # Jasełka
ocena prezentacji, katecheza, dokumentacja, proj.jasełka 2011
Baśniowe jasełka, KATECHEZA, Jasełka(1)
Wigilia'04, KATECHEZA, # Jasełka
karta samooceny, katecheza, dokumentacja, proj.jasełka 2011
Projekt jasełek gimnazjum. b, katecheza, dokumentacja, proj.jasełka 2011
ocena projektu, katecheza, dokumentacja, proj.jasełka 2011
SCENARIUSZ spotkania przy choince, KATECHEZA, # Jasełka
Misterium Bożonarodzeniowe, KATECHEZA, Jasełka(1)
ŚWIĄTECZNA ULICA, KATECHEZA, Jasełka(1)
JASEŁKA 2001 , JASEŁKA
Jasełka(1), KATECHEZA, # Jasełka

więcej podobnych podstron