Graj cyganie graj.
Pewnego razu na wrzosowisku,
Chłopak się jej oświadczył.
Czule powiedział, że ją pokochał,
Prosto jej w oczy patrzył.
Mijały lata chwile radości,
Szczęście wraz z nimi było.
Aż pewnej nocy odszedł on z inną,
I wszystko się skończyło.
Refren. Graj graj graj cyganie graj,
Serce me rozgrzewaj.
Graj graj cyganie graj,
O cyganeczce śpiewaj. ( 2x )
Siedziała smutna ciągle czekała,
Liczyła w myślach gwiazdy.
Mówiła o swej wielkiej miłości,
Posłuchać mógłby każdy.
Siedziała smutna nad modrą rzeką,
A przy niej jej gitara,
Na której cygan o cyganeczce,
Swojej opowiadał.
Refren. ( 2x )
Poznała z czasem ona innego,
Bardzo go pokochała.
Lecz chwila smutku i radości,
O tan tym pamiętała.
Miłość jak woda czasem upływa,
Lecz serce ciągle płonie.
Pamięta stare ich dobre dzieje,
Splecione obie dłonie.