Postępowanie administracyjne - wykład 6
Postępowanie wyjaśniające jest kluczowym elementem postępowania administracyjnego, bo postępowanie administracyjne ma co do zasady dążyć do merytorycznego rozpatrzenia sprawy po to, żeby ustalić uprawnienia i obowiązki określonych podmiotów i w związku z tym szczególnie istotne jest postępowanie wyjaśniające, bo sąd administracyjny, który by ewentualnie kontrolował decyzję sam nie przeprowadza dowodów, on ocenia tylko prawidłowość przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego przez organ, ale sam dowodów nie przeprowadza. Sądy administracyjne nie będą mogły przeprowadzać postępowania wyjaśniającego w sensie bezpośredniego przeprowadzania dowodów. Jedynym wyjątkiem jest możliwość przeprowadzenia dowodu z dokumentu, jeżeli to nie przedłuży postępowania sądowego. Sądy opierają się na tym, co mają w aktach postępowania administracyjnego, badają w pełni, oceniają, tylko chodzi o to, że jeśli zobaczą braki, które mogły wywrzeć istotny wpływ na postępowanie administracyjne, to muszą decyzję uchylić. Postępowanie wyjaśniające jest jedynym jakie będzie w toku sprawy administracyjnej przeprowadzane. W postępowaniu odwoławczym to już będzie tylko postępowanie uzupełniające - nie w pełnym zakresie. A w sądzie to już w ogóle minimalnie. Także mamy taką gradację:
pełne - I instancja,
uzupełniające - II instancja
i urywek tylko - mianowicie dowód z dokumentu w postępowaniu przed sądem administracyjnym.
Tak istotne jest więc postępowanie dowodowe przed organem administracji.
Zasady postępowania dowodowego:
1. Prawdy obiektywnej - wskazuje na to, że mamy dojść do prawdy obiektywnej. Trzeba mieć szerokie możliwości dojścia do prawdy w związku z tym. Tej zasadzie będą sprzyjać takie sytuacje, że możemy czerpać informacje z wielu źródeł, zarówno w znaczeniu osobowym, jak i przedmiotowym (od wielu osób w nieograniczonym zakresie), a jeszcze dodatkowo wyłączenia podmiotów, które mogą być sprawą zainteresowane. Dowody możemy uzyskiwać od strony i z urzędu (organ), stąd szerokie możliwości uzyskiwania dowodów.
Art 78: Żądanie dotyczące przeprowadzenia dowodów stron należy uwzględnić (nie tylko może składać wnioski dowodowe, ale muszą być one uwzględnione) - tylko z jednego powodu można nie uwzględnić - jeżeli nie mają znaczenia dla sprawy.
Art. 77 §1: Organ administracji publicznej jest zobowiązany w sposób wyczerpujący zebrać i rozpatrzyć cały materiał dowodowy (czyli z urzędu). Stąd też postanowienia dowodowe są jednymi z postanowień, które nie wiążą. O ile później mamy napisane, że wiąże decyzja, przy postanowieniach odesłanie do tego punktu, to przy postanowieniach dowodowych mamy powiedziane w art. 77 par.2: organ może w każdym stadium postępowania zmienić, uzupełnić lub uchylić swoje postanowienie dotyczące przeprowadzenia dowodów.
Następnie, szerokie możliwości zbierania dowodów w tym sensie, że nie mamy ograniczeń dowodowych - art. 75: Dowodem nie może być to, co nie ma znaczenia dla sprawy albo jest przez prawo zakazane. Wszystko inne może być dowodem. W samym kodeksie mamy tylko jedno ograniczenie bezwzględne dotyczące tego, kto nie może być świadkiem. Następnie, obiektywne, bo pewne podmioty, które można podejrzewać, że mogłyby zeznawać fałszywie, są wyłączane z możliwości bycia świadkami, a pewnym podmiotom daje się możliwość odmowy zeznań - w stosunku do biegłych stosują się te same ograniczenia co do świadków, co do wyłączenia pracownika i organu. Czyli mamy szereg przepisów gwarantujących, że to będzie pełen materiał i w miarę obiektywny.
Gwarancja, że jeśli ukaże się jakiś dowód, który istniał, a organ go nie uwzględnił, bo nie wiedział, to jest przesłanka do wznowienia postępowania na podstawie art. 145 §1 pkt 5: Wyjdą na jaw nowe istotne dla sprawy okoliczności faktyczne lub nowe dowody, które istniały w dniu wydania decyzji, a nie były znane organowi (niezależnie od tego z jakiego powodu nieznane, bo może zatajone przez stronę). A przesłanka wznowieniowa powoduje obligatoryjne uchylenie decyzji przed sądem administracyjnym.
2. Udziału strony w postępowaniu dowodowym - już wcześniej było o udziale strony w postępowaniu wyjaśniającym, o możliwości składania wniosków dowodowych. Organ w zasadzie nie może odmówić wnioskowi dowodowemu strony chyba, że nie ma to znaczenia dla sprawy, a nawet jak odmówi to jutro może zdanie zmienić, bo na podstawie art. 77 par. 2 te postanowienia go nie wiążą - mogą być uchylone lub zmienione w każdym czasie do czasu wydania decyzji.
Następnie, strona ma prawo brania udziału przy przeprowadzaniu wszelkich dowodów, w szczególności tam gdzie jest konieczne, żeby miała czas na zastanowienie się, bo musi się przygotować do możliwości zadawania pytań i odpowiadania - to tam musi być zawiadomiona na 7 dni naprzód. Tam, gdzie chodzi o przeprowadzenie dowodu ze świadków, biegłych lub w drodze oględzin to ona powinna być zawiadomiona o przeprowadzeniu i miejscu przeprowadzenia takiego dowodu zgodnie z art. 79 na 7 dni naprzód, bo ma prawo brać w tym udział, więc musi się w danym dniu zjawić, przygotować, ma prawo zadawać pytania, składać wyjaśnienia. Natomiast w przypadku dowodu z dokumentów, ponieważ to jest forma papierowa, to ma prawo zaznajomić się z nim i wypowiedzieć się - nie ma terminu 7 dni, ona może zwrócić się o prawo przeglądania akt w każdym czasie, dopóki decyzja nie jest wydana.
Gwarancja w postaci wznowienia postępowania, jeżeli strona bez własnej winy nie brałaby udziału w istotnych czynnościach postępowania to na podstawie art. 145 §1 pkt 4 jest to przesłanka do wznowienia postępowania, na którą może się powołać sama strona. W związku z tym sąd administracyjny może uwzględniać tę przesłankę wówczas, kiedy ta strona będąc uczestnikiem postępowania to podnosi przed sądem albo ta strona złożyła skargę - ona nie musi pisać, że z tego powodu, ale jak już złoży skargę to w ten sposób sąd uzyskuje kompetencję do wypowiedzenia się co do tej przesłanki.
3. Równej mocy środków dowodowych - przeciwieństwo legalnej teorii dowodów, gdzie określonemu dowodowi przyznaje się określoną moc, wartość - w tej chwili prawo tego co do zasady nie czyni, tzn. z punktu widzenia przepisów prawnych wszystkie dowody mają równą moc, czy zeznaje alkoholik czy sędzia, będzie później organ dokonywał oceny wiarygodności.
Mamy wyjątki: wyższa moc dokumentu urzędowego (art. 76 §1: Dokumenty urzędowe sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy państwowe w ich zakresie działania stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo potwierdzone; art. 76 §2: Przepis §1 stosuje się odpowiednio do dokumentów urzędowych sporządzanych przez organy jednostek organizacyjnych lub podmioty w zakresie poruczonym z mocy prawa lub na podstawie porozumienia). Art. 76 §3: Przepisy §1 i 2 nie wyłączają możliwości przeprowadzenia dowodu przeciwko treści dokumentów wymienionych w przepisach. Co do zasady: przychodzimy z zaświadczeniem - dokument urzędowy - tak, to jest prawdziwe, ale uważam, że nieprawdziwe to przeprowadzam dowód ze świadków, przecież można zakwestionować dokument urzędowy przy pomocy dowodu ze świadków. Jaka tylko różnica? Póki nie zakwestionuję, to trzeba przyjmować, że to jest prawdziwe.
Świadek zeznaje i mogę tylko ocenić: prawdziwe, nieprawdziwe, wiarygodne lub niewiarygodne, ale jeśli będę miała jakiekolwiek wątpliwości czy brak wątpliwości, to tak samo potraktuję jak dokument urzędowy. W konsekwencji różnica będzie tylko polegać na tym, że jeżeli nie będę miała żadnych innych możliwości, to w postępowaniu administracyjnym mając dowód ze świadka mogę go zakwestionować lub nie, tylko jest kwestia sporządzenia uzasadnienia i przekonania, że miałam rację tak do tego podchodząc. A mam dokument urzędowy, który chcę zakwestionować, to muszę przeprowadzić jakiś przeciwdowód - nie można od razu oceniać, że dla mnie to jest niewiarygodne. I dopiero później można ocenić, że dla mnie zeznanie świadka jest bardziej wiarygodne - to po pierwsze.
Po drugie, może się zdarzyć, że na mocy przepisów szczególnych rzeczywiście pewien rodzaj dowodów będzie miał moc legalną, albo nie do końca, albo do końca. Nie do końca, np. akt stanu cywilnego - Pani starająca się o świadczenie, jest ono uzależnione od wieku twierdzi, że ma zupełnie inne lata niż wynikające z aktu stanu cywilnego - nie może tego zakwestionować przed organem administracyjnym, musi doprowadzić do zmiany tego aktu stanu cywilnego w postępowaniu nieprocesowym.
Po trzecie, rękojmia wiary ksiąg wieczystych - przyjmuje się, że to jest dowód nie do obalenia, a więc legalna moc dowodowa, czyli zasada, od której pewne wyjątki mamy.
Jeżeli dowody mają równą moc, to dlatego organ musi je oceniać.
4. Zasada swobodnej oceny dowodów, bo jeżeli prawo nam nie wyznacza wartości dowodowych to organ musi to ocenić.
Art. 80: Organ ocenia na podstawie całokształtu materiału dowodowego, czy dana okoliczność została udowodniona, ocenia wg doświadczenia życiowego i wiedzy, musi to uzasadnić w uzasadnieniu faktycznym i to będzie podlegało kontroli w postępowaniu sądowo-administracyjnym, bo sąd administracyjny nie mogąc przeprowadzać dowodów może je oceniać - były sytuacje, kiedy sąd zupełnie inaczej ocenił dowód i przyjął, że stan faktyczny jest zupełnie odmienny niż ten, co przyjął organ administracji i to stało się powodem uchylenia decyzji, bo sąd stwierdził, że ocena organu była niezgodna z zasadami doświadczenia życiowego i wiedzy.
Gwarancją swobodnej oceny dowodów jest kontrola sądowo-administracyjna - sąd uchyli decyzję, gdy uzna, że narusza ona przepisy postępowania w sposób mający istotne znaczenie dla sprawy.
5. Zasada dysponowania przez organ zakresem postępowania dowodowego - sprowadza się do tego, że niezależnie od tego skąd mamy dowody, to o tym jakie będą dowody przeprowadzone zadecyduje organ administracji mimo, że strona będzie składała wnioski dowodowe, to on zadecyduje, bo to on przyjmuje wnioski stron albo odmawia przeprowadzenia dowodu. Granice manewru ma małe, bo nie powinien tego robić, jeśli ma to znaczenie dla sprawy, ale to on jednostronnie ocenia, czy ma to znaczenie dla sprawy. I to on musi przeprowadzić dowody, jeśli materiał dowodowy jest niepełny.
Ta zasad wynika z art. 77 §1: Organ administracji jest zobowiązany zadecydować o zakresie postępowania dowodowego. Ta zasada dotyczy organu prowadzącego postępowanie, ale również działa w ramach pomocy prawnej, bo także organ, który działa w ramach pomocy prawnej nie jest związany narzuconym mu zakresem przez organ prowadzący, bo może na podstawie art. 77 § 3 z urzędu (a więc sam) lub na wniosek strony przesłuchać nowych świadków, biegłych na okoliczności będące przedmiotem postępowania, a nie tylko te, które dostarczył mu w żądaniu organ główny, prowadzący postępowanie.
Postępowanie dowodowe powinno być oparte na zasadzie bezpośredniości, tzn. co do zasady ten, kto przeprowadza dowód powinien ten dowód oceniać i wydawać decyzję. Ale to nie do końca prawda, bo można korzystać z pomocy prawnej w oparciu o art. 52 wtedy, kiedy chodziłoby o wezwanie osoby niemieszkającej na terenie danej jednostki (gminy, miasta lub sąsiedniej gminy czy miasta). To postępowanie wyjaśniające nie musi być niekiedy przeprowadzane, mianowicie organ administracji nie ma obowiązku przeprowadzania postępowania w odniesieniu do faktów powszechnie znanych lub znanych organowi z urzędu (art. 77 §4) z tym, że jeżeli chodzi o fakty znane z urzędu to musi o tym stronę poinformować (o powszechnie znanych nie, bo jeśli tak się uważa to strona też o nich wie, jedynie sąd może potem zakwestionować, czy był to rzeczywiście fakt powszechnie znany).
Formy przeprowadzania postępowania wyjaśniającego:
Postępowanie gabinetowe - w związku z zasadą pisemności ma ono charakter dominujący w postępowaniu administracyjnym, ma ono miejsce w ciszy gabinetu, organ zbiera dokumenty w aktach sprawy, zawiadamia stronę, że może przedstawić swoje wnioski dowodowe, a z dowodami przeprowadzonymi w formie dokumentu może się zaznajomić w aktach sprawy i wyznacza jej jakiś termin. W związku z tym, że postępowanie administracyjne jest oparte o zasadę pisemności i bardzo często tymi rodzajami dowodów są dokumenty, to postępowanie gabinetowe będzie miało charakter dominujący.
Rozprawa - skoncentrowanie wszystkich (albo przynajmniej większości) środków dowodowych w jednym miejscu i czasie. Przepisy regulują to, kiedy rozprawa ma charakter obligatoryjny, jak ma wyglądać jej przebieg, kiedy może nastąpić odroczenia rozprawy i na czym polega policja sesyjna w toku rozprawy.
Art. 89 §1, 2: Rozprawa jest formą obligatoryjną, gdy zapewni to przyspieszenie lub uproszczenie postępowania, gdy wymaga tego przepis prawa, gdy zachodzi potrzeb uzgodnienia interesów stron i gdy jest to potrzebne do wyjaśnienia sprawy przy udziale świadków, biegłych lub w drodze oględzin.
Kiedy wymaga tego przepis prawa, np. na podstawie art. 118 ustawy o gospodarce nieruchomościami: po wszczęciu postępowania wywłaszczeniowego starosta wykonujący swoje zadania przeprowadza rozprawę administracyjną. Obligatoryjnie, z mocy prawa z 1 wyjątkiem - nieruchomości o nieuregulowanym stanie prawnym, bo nie wiadomo kogo wzywać na tę rozprawę.
Gdy zapewni to uproszczenie lub przyspieszenie postępowania - jak jest dużo stron, przecież mogą sobie zadawać pytania, to niezależnie od tego, że mogą mieć sporne interesy to zamiast tego, żeby każdą z nich wzywać to czasem lepiej wszystkie od razu na jednej rozprawie.
Gdy zachodzi potrzeba uzgodnienia interesów stron - wtedy, gdy będą one miały sporne interesy.
Gdy jest to potrzebne do wyjaśnienia sprawy przy udziale świadków, biegłych lub w drodze oględzin, a nie zawsze będzie potrzebne - potrzebne będzie wtedy, gdy będzie np. duża ilość stron, będziemy chcieli skonfrontować tych świadków między sobą. A więc nie każdy przypadek powołania świadków czy biegłych spowoduje konieczność przeprowadzenia rozprawy.
W wyroku NSA z 22 listopada 2007 r. wskazano, że taką sytuację należy rozważyć wówczas, gdy zachodzi konieczność przesłuchania więcej niż 1 świadka. Art. 89 §2 kpa będzie miał zastosowanie wtedy, gdy zachodzi potrzeba uzgodnienia interesów stron oraz, gdy przeprowadzenie rozprawy jest potrzebne do wyjaśnienia sprawy przy udziale świadków, biegłych lub w drodze oględzin, a zwłaszcza, gdy konieczne jest przesłuchanie więcej niż 1 świadka albo kilku biegłych. Rozprawa zapewnia bowiem możliwość ich konfrontacji. Przykładem takiej sytuacji, która zdaniem NSA wymaga przeprowadzenie rozprawy (wtedy, gdy jest to wyprowadzane z niejednoznacznych przepisów prawa) - postępowanie o rezerwację częstotliwości, która się toczy na podstawie ustawy Prawo telekomunikacyjne, tj. wyrok z 6 czerwca 2007r 2 GSK 308/06.
Najczęstsze środki dowodowe:
1. W związku z zasadą pisemności najczęstszym środkiem dowodowym jest dowód z dokumentu. Jest to podstawowy środek dowodowy, ustawa wyróżnia tutaj dokumenty urzędowe i prywatne. Urzędowe stanowią dowód tego, co zostało w nich zawarte, co nie wyklucza możliwości przeprowadzenia przeciwko ich treści przeciwdowodu. Prywatne, zgodnie z tym, co wynika z postępowania cywilnego stanowią jedynie dowód tego, że zostało przez określoną osobę złożone określone pismo, nie przesądza to natomiast o prawdziwości tego pisma i może ono podlegać swobodnej ocenie ze strony organów administracyjnych. Tzw. ksera dokumentów mogą mieć takie znaczenie wówczas, jeżeli są potwierdzone za zgodność z oryginałem. Prawo do uwierzytelniania dokumentów mają adwokat, radca prawny, rzecznik patentowy i doradca podatkowy, a na podstawie art. 76a §2: W razie wątpliwości organ administracji publicznej na podstawie §4 może zażądać od strony przedstawienia oryginału dokumentu.
2. Dowód z zeznań świadków
Pierwsza sytuacja dotyczy zakazu występowania w charakterze świadka (art. 82): zakaz bezwzględny, od którego nikt nie może zwolnić albo względnego. Zakazy bezwzględne dotyczą: duchownych co do faktów objętych tajemnicą spowiedzi i osób niezdolnych do spostrzegania lub komunikowania swoich spostrzeżeń. Nie dotyczy to osób ubezwłasnowolnionych, bo po pierwsze osoba ubezwłasnowolniona w okresie remisji, a małoletni w obecności psychologa może być świadkiem. Z kolei osoba, która nie będzie ubezwłasnowolniona może być niezdolna do spostrzegania, nie będzie wtedy mogła świadczyć na okoliczność dotyczące tego co widziała, mogłaby być ewentualnie świadkiem na okoliczność tego, co słyszała. Zakaz względny: dana osoba miałaby wskazywać na okoliczności objęte informacjami niejawnymi, zobowiązana do zachowania tajemnicy (ustawa o ochronie informacji niejawnych), istnieje możliwość zwolnienia z tego obowiązku. Ta osoba, niezależnie od swojej woli nie może być świadkiem, a gdyby taki dowód został przeprowadzony i znalazł się w aktach sprawy to nie może być on wykorzystany w postępowaniu ani w uzasadnieniu decyzji, tak jakby to nie istniało.
Druga kategoria dotyczy osób, które mają prawo odmowy składania zeznań: mogą zadecydować same, czy chcą być świadkami czy nie. O tym prawie odmowy, łącznie z pouczeniem o ewentualnej odpowiedzialności za fałszywe zeznania świadek powinien być poinformowany (bez pouczenia nie będzie to skuteczne, bo osoba musi zdawać sobie sprawę z konsekwencji swojego wyboru). Dotyczy to wg art. 83 §1: małżonka strony, zstępnych, wstępnych, rodzeństwa, powinowatych I stopnia, osób pozostających w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli. Trwa także po ustaniu małżeństwa, przysposobienia, opieki lub kurateli.
Węższym uprawnieniem jest prawo do odmowy udzielenia odpowiedzi na pytanie - art. 83 §2: dotyczy tej osoby, która miałaby zeznawać we własnej sprawie - nie musi być ona stroną, a także bliskich osoby, której sprawa dotyczy lub bliskich wymienionych poprzednio, gdy mogłoby to narazić te osoby na odpowiedzialność karną, hańbę, bezpośrednią szkodę majątkową albo spowodować ujawnienie prawnie chronionej tajemnicy zawodowej.
Pozostałe podmioty mają obowiązek składania zeznań, który jest obwarowany środkami przymusu mianowicie wynikającym z art. 88: jeżeli ktoś by bezpodstawnie odmówił złożenia zeznania to może być ukarany przez organ grzywną, co nie wyklucza możliwości zastosowania innych środków przymusu, np. doprowadzenia opornego świadka.
3. Dowód z opinii biegłego
Biegłym może być osoba lub instytucja, która posiada w sprawie wiadomości specjalne. Biegły podlega wyłączeniu na zasadach i w trybie takim w jakim pracownik organu (art. 24), stąd biegły zainteresowany w sprawie nie będzie mógł wystąpić. Do biegłego stosuje się przepisy dotyczące świadków, co oznacza, że nie będzie mógł być w charakterze biegłego ktoś, kto mógłby na okoliczność objętą tajemnicą spowiedzi, w ten sposób ujawnić informację niejawną, odmówić opinii i odpowiedzi na zadane pytanie. Środki przymusu stosowane do biegłego na podstawie art. 88, ale tego się nie stosuje, bo źle, gdy się zmusza kogoś do wydania opinii.
To są najczęstsze środki dowodowe, bo ustawa mówi o tym, że wszystko może być dowodem, co może się przyczynić do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem, w szczególności dowodem może być to i to.
Oprócz tego może być dowód z oględzin - polega na tym, że wzywamy do okazania przedmiotu oględzin osobę, u której dany przedmiot się znajduje i wobec tej osoby mogą być również zastosowane środki przymusu z art. 88 łącznie z innymi środkami przymusu, czyli nie tylko grzywna, ale także np. środki przymusu wynikające z ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, a więc np. przymus bezpośredni, jeżeli ta osoba utrudniałaby dostęp do nieruchomości.
Pozostałe środki dowodowe to tzw. środki nienazwane - mogą być bliżej nieokreślone, jest to każdy rodzaj czynności, którego prawo nie zabrania, a mógłby się przyczynić do wyjaśnienia sprawy.
Specyficznym środkiem jest tzw. przesłuchanie strony - art. 86 kpa nie zalicza tego do środków dowodowych, bo przepis mówi: Jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub z powodu ich braku nie można wyjaśnić sprawy, to można przesłuchać stronę. Do przesłuchania strony stosujemy przepisy dotyczące świadków z wyjątkiem środków przymusu. Stąd art. 88 nie mówi o stronie.
Postępowanie administracyjne nie musi się toczyć tylko przed 1 organem, może być współdziałanie. Formy współdziałania w znaczeniu szerokim: 1. pomoc prawna, 2. współdziałanie w znaczeniu wąskim, 3. zagadnienie wstępne. 1 i 2 dzieje się w ramach jednego postępowania administracyjnego, mamy jedną sprawę administracyjną i możemy mieć takie dwie formy współdziałania organów:
Pomoc prawna - w ramach jednej sprawy administracyjnej, kiedy organ główny (ten, który prowadzi postępowanie i wyda decyzję) odsyła do innego podmiotu pewien zakres postępowania wyjaśniającego, czyli o uzyskanie pomocy przy przeprowadzaniu dowodów. To dotyczy sytuacji, gdy osoba, która miałaby być wezwana nie mieszka w danej gminie, mieście czy sąsiedniej gminie, mieście i na podstawie art. 52 organ, który ma wydać decyzję może poprosić inny organ administracji rządowej, terenowy lub organ samorządu terytorialnego o wezwanie jakiejś osoby i przesłuchanie albo odebranie zeznań, albo dokonanie innej czynności. Wtedy ten organ główny zaznacza, co chce od tego drugiego, a ten drugi tylko przeprowadza tę czynność, sporządza protokół i przesyła go do organu głównego. Ten drugi wydaje postanowienia dowodowe, bo może przecież poszerzać zakres, o czym mówi art. 77 §3, i z urzędu, i na żądanie strony przeprowadzać dowód ze świadków, biegłych na okoliczności będące przedmiotem postępowania, a więc wydaje jakieś postanowienia dowodowe, ale one nie podlegają zaskarżeniu w drodze zażalenia. Konsekwencje złego postępowania tamtego drugiego będzie ponosił np. organ, któremu np. decyzję uchylą. To jest pewne odstępstwo od zasady bezpośredniości, bo ktoś inny będzie wydawał decyzję niż ten, kto miał bezpośredni styk z danym dowodem. Pomoc prawna może być też wykorzystywana przez organ odwoławczy. Przy czym organ odwoławczy ma jeszcze większe możliwości, bo może skorzystać z pomocy prawnej na podstawie art. 52, a więc każdego innego organu terenowego, a może skorzystać z pomocy prawnej w zakresie uzupełniających dowodów z organu I instancji, to nie muszą być te same podmioty. Czyli może być taka sytuacja, że organ odwoławczy, albo nie korzysta z pomocy prawnej i sam przeprowadza postępowanie wyjaśniające uzupełniające, albo może skorzystać z pomocy prawnej z art. 52 - poprosić o przesłuchanie dodatkowego świadka tam, gdzie on mieszka, albo może na podstawie art. 136 zlecić przeprowadzenie tego postępowania wyjaśniającego przez organ I instancji. Czyli tutaj mamy tylko jedną sprawę, pomoc dotyczy tylko postępowania wyjaśniającego, te akty pomocy nawet jeżeli przybierają formę postanowienia, to nie są zaskarżalne w formie odrębnego środka, tylko można skarżyć w odwołaniu od całej decyzji.
Współdziałanie w znaczeniu wąskim (art. 106) - jeżeli przepis prawa inny niż kpa (to wynika z przepisów szczególnych) uzależnia wydanie decyzji od zajęcia stanowiska przez inny organ (opinii, zgody, zatwierdzenia). (Tutaj nie chodzi o brak formalny wniosku, czyli, że to już wniosek powinien zawierać tę opinię i trzeba go uzupełnić). Przepisy szczególne mówią, czy opinia, czy pozytywna opinia, czy zgoda, czy zatwierdzenie, czy brak sprzeciwu. W takiej sytuacji w jednej sprawie, np. zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych organ jak widzi, że taki przepis jest, to ten organ główny, który ma wydać decyzję, musi się zwrócić do tego organu, który ma wydać, zawiadamia o tym stronę i ten organ, do którego się zwrócono ma termin nie dłuższy niż 2 tygodnie od doręczenia żądania na zajęcie stanowiska. Wydaje tę opinię w formie postanowienia. Jeśli ten organ milczy, (to zależy, bo jeśli mamy w przepisach szczególnych, że milczenie oznacza pozytywna opinię to mamy tę opinię) to mamy bezczynność tego organu z art. 106 i musimy skarżyć do sądu administracyjnego, ale nie organ główny za przewlekłość czy bezczynność, ale organ pomocniczy. Jeśli ten organ wydaje opinię to w formie postanowienia, na które służy zażalenie, to trzeba wyczekać, żeby to postanowienie stało się ostateczne i wtedy można podejmować decyzję. Jeżeli wydałoby się decyzję bez takiego stanowiska, czy to dlatego, że organ milczy, a nie ma przepisu, że to oznacza zgodę, czy to dlatego, że się nie zwróciliśmy - to jest wszystko jedno. Wtedy jest to jest podstawa do wznowienia, a organ odwoławczy powinien uchylić decyzję i sprawa powinna wrócić do I instancji. Natomiast, jeżeli decyzja będzie ostateczna, to jest podstawa do wznowienia z art. 145 §1 pkt 6: Decyzja została wydana bez uzyskania wymaganego prawem stanowiska innego organu. Niezależnie od tego, czy to stanowisko wiąże organ czy nie. Sam brak zwrócenia się o to stanowiska lub wyczekania na odpowiedź powoduje obligatoryjne wznowienie postępowania. Natomiast, jeżeli taki akt współdziałania został podjęty, jest zgoda albo brak zgody, opinia pozytywna albo negatywna, to to jaki to ma skutek dla decyzji (czyli chodzi o odpowiedź na pytanie, czy jeśli mam to stanowisko, ale wydaję decyzję wbrew stanowisku, czy to wywołuje jakieś skutki?) zależy od tego, jakie znaczenie przepisy prawa przyznają temu aktowi współdziałania. Jeśli to miała być zgoda, a zgody brak to decyzja będzie nieważna. Jeśli to miała być opinia, a opinia jest negatywna, to możemy działać wbrew opinii, tylko musimy to uzasadnić, dlaczego my tej opinii nie podzielamy. Natomiast, jeśli przepis wymaga pozytywnej opinii, to negatywna nie pozwala na określone rozstrzygnięcie. A zatem, gdybyśmy w ogóle nie zasięgnęli opinii to zawsze jest wznowienie postępowania.
Zagadnienie wstępne - dotyczy sytuacji, kiedy organy rozstrzygające dwie odrębne sprawy administracyjne lub jedną sprawę administracyjną organ a drugą sprawę cywilną sąd. Zagadnienie wstępne to jedna z przyczyn obligatoryjnego zawieszenia postępowania z art. 97 §1 pkt 4: Gdy rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji zależy od uprzedniego rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub sąd. Po pierwsze tutaj mamy już dwie sprawy administracyjne lub jedną sprawę administracyjną i jedną sądową. Musi istnieć związek pomiędzy tymi sprawami, który powoduje, że nie można rozpatrzyć w danej sprawie, jeżeli uprzednio nie uzyskamy innej decyzji czy wyroku. Tu musi chodzić o takie sytuacje, gdzie są właściwe różne organy. Jeżeli będą sprawy nawet bardzo ze sobą powiązane, ale będzie decydował jeden organ, to nie jest to podstawa do zawieszenia postępowania z tej przyczyny - on powinien po prostu najpierw rozpatrzyć sprawę, która warunkuje inną, a potem rozpatrzyć sprawę, która jest konsekwencją tamtej, np. postępowanie dyscyplinarne i rozwiązanie stosunku służbowego bez wypowiedzenia.
Zagadnienie wstępne pojawia się w toku postępowania administracyjnego, bo się je zawiesza.
Rozstrzygnięcie należy do innego organu lub do sądu, a więc mamy dwie różne sprawy.
Ale pomiędzy tymi sprawami istnieje związek funkcjonalny, tzn. rozstrzygnięcie w tej innej sprawie warunkuje rozpatrzenie lub rozstrzygnięcie sprawy głównej, czyli musi być nasza decyzja poprzedzona wydaniem innej decyzji lub wyroku.
Czasami podkreśla się, choć to nie jest zasadą, że ta sprawa musi mieć charakter otwarty, np. jeżeli już zapadło orzeczenie dyscyplinarne, to nie możemy mówić, że jest zagadnienie wstępne, bo mamy już tę inną decyzję, nie musimy zawieszać postępowania. To nie jest przesłanka taka, do której prof. Jaśkowska by przywiązywała takie bezwzględne znaczenie, bo może się zdarzyć, że np. organ, który rozpatruje sprawę widzi od razu, że decyzja, którą posiada jest nieważna, bo widać całkowite naruszenie prawa. Normalnie musiałby wydać decyzję w oparciu o tę decyzję nieważną i później wznawiać postępowanie z tego powodu, niektórzy mówią, że w niektórych przypadkach stwierdzać nieważność. Otóż w niektórych sytuacjach mogę zawiesić i powiedzieć stronie, żeby się zwróciła, bo to jest takie oczywiste albo samemu zawiadomić organ, czy on uruchomi postępowanie nieważnościowe z urzędu.
Co się dzieje w takiej sytuacji, gdy potrzebne jest rozstrzygnięcie zagadnienia wstępnego? Mamy przewidziane 2 tryby: zwykły i nadzwyczajny.
Tryb zwykły polega na tym, że pojawia się zagadnienie wstępne, przy czym nie jest zagadnieniem wstępnym taka sytuacja, gdy czekamy na interpretację, tylko na rozstrzygnięcie, decyzję, wyrok.
Przykładowo w kwestii wywłaszczenia i ustalenia odszkodowania i powstaje wątpliwość, kto jest właścicielem tej nieruchomości i wiemy, że jest spór cywilny, to wtedy musimy zawiesić postępowanie, aby czekać na to, kto jest właścicielem, wobec kogo możemy wydać decyzję. Tryb zwykły polega na tym, że organ widzi, że jest taka przesłanka, zwraca się do strony (jeżeli takie postępowanie może być wszczęte tylko na żądanie strony, np. ustalenie właściciela, spadkobiercy) i mówi: „Zwróć się do sądu o rozstrzygnięcie tej sprawy, ja tymczasem zawieszam postępowanie, jak mi dostarczysz wyrok to ja to postępowanie odwieszę." Zawiesza, czeka na wyrok/decyzję, dostaje wyrok/decyzje, podejmuje postępowanie i wydaje decyzję.
Może być postępowanie administracyjne wszczęte z urzędu, więc organ zawiadamia inny podmiot: „Dokonaj wszczęcia z urzędu, bo ja tego potrzebuję do swojej sprawy” - otrzymuje odpowiedź, podejmuje postępowanie, rozstrzyga sprawę.
Tryb nadzwyczajny jest wtedy, kiedy nie można czekać albo można się nie doczekać. Kiedy nie można czekać, np. potrzebujemy do wydania decyzji o rozbiórce ustalenia właściciela nieruchomości, ale jak się ten dom zawali, to już stanowi niebezpieczeństwo, bo jest w strasznym stanie. W związku z tym art. 100 §2: Jeżeli zawieszenie postępowania z tej przyczyny czwartej mogłoby spowodować niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzkiego albo poważną szkodę dla interesu społecznego organ administracji publicznej załatwi sprawę rozstrzygając zagadnienie wstępne we własnym zakresie, tzn., że organ wyda decyzję, zakłada, że będzie takie rozwiązanie, bo poszło pismo. (Organ prosi stronę o zwrócenie się z wnioskiem, zwróciła się, zawiadomiła, że się toczy takie postępowanie, ale organ mówi, że jest niebezpieczeństwo dla życia, nie mogę czekać w związku z tym zakłada, że Ty jesteś stroną i kieruję do Ciebie decyzję, bo przecież ta sprawa będzie kiedyś rozpatrzona przez ten właściwy organ lub sąd, przychodzi decyzja lub wyrok i co się dzieje dalej? To zależy na jakim etapie jesteśmy.
1. Jeśli to jest w toku postępowania administracyjnego zwykłego, czy w I, czy w II instancji, to organ, jak jest takie rozstrzygnięcie jak on założył, to dołącza to pismo do akt postępowania i to jak gdyby konwaliduje wcześniejszy brak.
2. A co się dzieje jak przychodzi odpowiedź, że to nie Pan Kowalski jest właściciele? Jak na etapie postępowania odwoławczego, to organ uchyli decyzję i może się od nowa postępowanie toczyć, ale przychodzi jak już decyzja jest ostateczna - jest to podstawa do wznowienia. Mianowicie na podstawie art. 145 §1 pkt 7: Jeżeli zagadnienie wstępne zostało rozstrzygnięte przez właściwy organ lub sąd odmiennie, po prostu się teraz uchyli i wyda nową decyzję w zależności od tego jaki to miało wpływ, bo może różnica w decyzji polegać tylko na określeniu strony i powtórzeniu postępowania wyjaśniającego z udziałem tej strony.
Ten art. 145 §1 pkt 7 odwołuje się tylko do art. 100 §2, ale co to znaczy? Mamy następną sytuację: Strona poprosiła organ, żeby on nie zawieszał postępowania, bo grozi jej niepowetowaną szkodą. To jest ta sama sytuacja, bo art. 100 §3 odsyła do art. 100 §2, a więc w związku z tym tak samo łącznie z możliwością wznowienia.
Ale jest jeszcze jedna przyczyna zastosowania trybu nadzwyczajnego - to drugie postępowanie może być wszczęte tylko na żądanie strony, a stronie w głównym grozi obowiązek. To co ona będzie robić? Przecież nie będzie uruchamiała postępowania, które może przybliżyć wydanie decyzji dla niej niekorzystnej, czyli mogłoby to uniemożliwić działanie organu. Dlatego przepis art. 100 §3 mówi, że nie zawiesza się postępowania "Jeżeli strona mimo wezwania nie wystąpiła o rozstrzygnięcie zagadnienia wstępnego". Nie występujesz - trudno, ale ja nie zawieszam, bo nie wystąpiłaś, wydaję decyzję i może się zdarzyć tak, że nigdy nie zostanie rozstrzygnięte to zagadnienie warunkujące, bo strona się obrazi i nigdy nie wystąpi, ale będzie miała decyzję nakładającą obowiązek, a jak wystąpi, no to skutek jaki? Jak będzie takie samo to się dołączy do akt postępowania, a jeżeli byłoby inne to wtedy będzie to podstawa do wznowienia postępowania na podstawie art. 145 §1 pkt 7.
Zakłócenia w toku postępowania administracyjnego - 3 formy przerwania tego toku, przeszkody te mają różne skutki i dokonywane są w formie różnych aktów:
1. Odroczenie rozprawy - strony powinny być zawiadomione o rozprawie co najmniej 7 dni naprzód i jeżeli mają to zawiadomienie, jest doręczone, sąd sprawdza zwrotki, ale się nie stawią, to nie stanowi przeszkody, rozprawa się toczy bez ich udziału. Nie ma co do zasady obowiązku, żeby ta osoba była na rozprawie, to jest jej uprawnienie. A kiedy jest ta przerwa:
Art. 94 §2: Jeżeli kierujący rozprawą stwierdzi poważne nieprawidłowości w wezwaniu strony na rozprawę (tzn. nie mamy w ogóle zawiadomienia, że strona dostała albo mamy zawiadomienie, że to dzisiaj i teraz nam przynoszą, a chodzi o starszą osobę mieszkającą daleko, pod innym adresem doręczono).
Jeśli niestawienie się strony zostało spowodowane przeszkodą nie do przezwyciężenia, np. strona jest obłożnie chora, a chciałaby uczestniczyć w rozprawie.
Albo z innej ważnej przyczyny - to podlega ocenia, np. sąd chce, żeby przy danym dowodzie uczestniczyły wszystkie strony albo jest problem ze stawieniem się świadka.
Sąd wydaje postanowienie o odroczeniu rozprawy. Powoduje to konieczność wyznaczenia nowego terminu rozprawy, ale termin do załatwienia sprawy biegnie, on nie podlega zawieszeniu. Można najwyżej odliczyć to, co było niezależne od organu. W dodatku to postanowienie nie jest zaskarżalne, zarówno w przypadku odroczenia jak i braku odroczenia nie służy zażalenie na to postanowienie. Przeszkoda krótkotrwała powoduje wyznaczenie nowego terminu rozprawy.
2. Zawieszenie postępowania - poprzez długotrwałe przeszkody, powodują one czasową niemożność toczenia się postępowania. Nie biegną terminy w tym czasie. Mogą biec terminy materialne, ale nie procesowe do załatwienia sprawy. Nie podejmuje się w tym czasie żadnych czynności.
W zasadzie organ, który zawiesił postępowanie może podejmować na podstawie art. 102 te czynności, które są niezbędne w celu zapobieżenia niebezpieczeństwa dla życia, zdrowia ludzkiego lub poważnej szkody dla interesu społecznego.
Drugi rodzaj czynności, które mogą być podejmowane to te, które zmierzają do usunięcia przeszkody. To się robi postanowieniem, na które służy zażalenie, podejmuje się po ustaniu przeszkody także postanowieniem, na które służy zażalenie. Ponieważ postanowienia się wydaje w sprawie, to zarówno pozytywne, jak negatywne są w formie postanowienia, na które służy zażalenie.
Zarówno zawieszenie jak i umorzenie postępowania są z dwojakiego rodzaju przyczyn: obligatoryjnych i fakultatywnych. To je zbliża, zbliża je również to, że przyczyna fakultatywna jest bardzo podobnie skonstruowana.
3. Umorzenie postępowania - przeszkody trwałe, jest niemożność rozstrzygnięcia sprawy, która ma charakter podmiotowy, bo albo ktoś przestał być sprawą zainteresowany albo przedmiotowy - przestało istnieć to, o co się staraliśmy.
W związku z tym różne będą skutki, bo przy zawieszeniu podejmujemy sprawę i ona się nadal toczy, a przy umorzeniu sprawę się kończy wydając decyzję, która ma charakter procesowy, nie rozstrzygając sprawy ją kończy.
Jeżeli ta decyzja jest wydawana w I instancji to służy od niej odwołanie lub wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, a jeżeli w II instancji - to skarga do sądu administracyjnego. Podobnie przyczyny obligatoryjne i fakultatywne, ale jaki skutek?
Po pierwsze, kończy dane postępowanie, jego się już nie podejmuje, może też kończyć definitywnie wszystko, bo przykładowo jak nastąpiło umorzenie z tego powodu, że chodziło o rozbiórkę czegoś, co się już zawaliło to nigdy się sprawy nie podejmie o rozbiórkę tego budynku, bo on już nie istnieje.
Jeżeli miną w tym czasie terminy materialne to sprawa też może się stać bezprzedmiotowa i nic nie zrobimy.
Natomiast, jeżeli umorzenie nastąpiło z tego powodu, że strona przestała być sprawą zainteresowana, a nie ma terminu materialnego, który biegnie, to przecież może być za rok zainteresowana i wystąpić ponownie o rozstrzygnięcie sprawy. To nie powoduje skutków materialno prawnych, to jest decyzja o charakterze procesowym.
Przyczyny zawieszenia:
1. Zawieszenie obligatoryjne może być dokonane, i na wniosek strony, i urzędu z przyczyn określonych w art. 97: w przypadku śmierci strony lub jednej ze stron, ale pod określonymi warunkami, jeśli sprawa jest nadal przedmiotowa.
Bo śmierć strony, która się, np. starała o zmianę nazwiska musi spowodować umorzenie. A więc śmierć strony tylko wtedy, jeżeli postępowanie nie podlega umorzeniu jako bezprzedmiotowe i jeżeli wezwanie spadkobierców nie jest w tej chwili możliwe, czyli nie mamy już postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku a nie zachodzą jednocześnie okoliczności z art. 30 §5, czyli chodzi o taką sytuację, gdzie mamy co prawda spadek nieobjęty, ale mamy wyznaczonego kuratora dla masy spadkowej.
Druga sytuacja: w razie śmierci przedstawiciela ustawowego strony (ale nie pełnomocnika, jak on umrze to strona może sobie wyznaczyć innego) - chodzi o sytuację, kiedy strona nie może działać, bo jest ubezwłasnowolniona, albo nieletnia.
Po trzecie, gdy strona lub jej ustawowy przedstawiciel traci zdolność do czynności prawnych, bo trzeba wyznaczyć po raz pierwszy tego przedstawiciela albo ponownie.
I gdy wystąpił zagadnienie wstępne (przy współdziałaniu, może być tryb nadzwyczajny, kiedy się nie zawiesi postępowania). I co się dzieje - organ z urzędu lub na wniosek strony zawiesza postępowanie i mówi: Proszę ustalić spadkobierców albo sam zawiadamia, że należy wyznaczyć przedstawiciela ustawowego dla tej osoby.
2. Zawieszenie fakultatywne (art. 98) - może wystąpić tylko i wyłącznie na żądanie strony, która wystąpiła z wnioskiem o wszczęcie postępowania pod warunkiem, że inne strony się temu nie sprzeciwiają i że nie zagraża to interesowi społecznemu.
Organ ma prawo wypowiedzenia się tylko na tym etapie, gdy zawiesza lub nie zawiesza. Jak zawiesi, to traci już nad tym kontrolę, nie może sam podjąć z urzędu. Przy zawieszeniu obligatoryjnym może podjąć, i na żądanie, i z urzędu. Przy fakultatywnym tylko na żądanie. Co więcej, to żądanie może być złożone tylko w ciągu 3 lat od daty zawieszenia, przy czym to żądanie podjęcia może zgłosić każda strona, bo to znaczy, że wycofała zgodę, czyli o ile zawieszenie tylko na żądanie określonej strony, o tyle podjęcie - każdej strony, ale tylko strony. Jak organ uważa później, że to zagraża interesowi społecznemu, to już nic nie zrobi, tylko mógłby odmówić przy wniosku, później podjąć z urzędu organ nie może. Ale wówczas organ zawieszając powinien zawiadomić o tym terminie 3 lat zgodnie z zasadą udzielania informacji prawnej stronie.
Podjęcie tego zawieszonego postępowania następuje wskutek usunięcia braków, ale nie tylko. Może być tak, że żadnych braków nie usuwano, a organ podejmie postępowanie zawieszone i to z urzędu przy obligatoryjnym. Normalnie jest zasada taka: organ zawiesił postępowanie, strona może to postanowienie skarżyć w drodze zażalenia, ale strona jest zadowolona albo nie wie i nie skarży, a później widzi, ale jest mało zaradna i nie skarży odmowy podjęcia.
Wyrok NSA z 7 września 2011r. 1 OSK 1477/10: Skoro organ administracji ma obowiązek podjąć zawieszone postępowanie, gdy ustąpiły przyczyny uzasadniające zawieszenie postępowania, to tym bardziej ma taki obowiązek, gdy w rzeczywistości nie było powodu do zawieszenia i błędnie je zawieszono, uznając, że konieczne jest rozstrzygnięcie zagadnienia wstępnego. Istotą zawieszenia postępowania jest zaistnienie przeszkody uniemożliwiającej jego kontynuowanie i, gdy przeszkoda przestaje istnieć albo nigdy nie istniała, to organ ma obowiązek podjęcia tego postępowania. To znaczy, że jak organ się pomylił i źle zawiesił to ma ten obowiązek (my też możemy się na to powołać i niczego nie musimy usuwać, ani zwracać się o rozstrzygnięcie zagadnienia wstępnego, bo ono wcale nie warunkuje rozstrzygnięcia sprawy - to jest istotne, bo fakt, że my wcześniej nie zaskarżyliśmy tego postanowienia o zawieszeniu nie pozbawia nas możliwości żądania, żeby teraz organ podjął).
Przyczyny umorzenia:
Umorzenie obligatoryjne - art. 105 §1, może być na żądanie strony lub z urzędu, następuje wówczas, gdy postępowanie z jakiejkolwiek przyczyny stało się bezprzedmiotowe. Możemy mieć przy tym 2 podstawy umorzenia:
1. Obiektywna bezprzedmiotowość postępowania - sprawa stała się bezprzedmiotowa, przestał istnieć jej podmiot lub przedmiot. Zaniknięcie przedmiotu i podmiotu jest sytuacją, kiedy zanika 1 z elementów stosunku administracyjnoprawnego.
Brak przedmiotu, np. istniała konieczność uzyskania zezwolenia, a w tej chwili zrobiono z tego działalność gospodarczą wolną i nie trzeba zezwoleń. Organ umarza postępowanie, ponieważ przestał istnieć przedmiot postępowania administracyjnego, nie może być sprawa rozstrzygnięta w formie decyzji administracyjnej, czyli to może być przeszkoda prawna. Może być faktyczna - przestał istnieć obiekt, który miał podlegać rozbiórce, rzecz, która miała być wydana ze względów sanitarnych została zniszczona - ani nie będzie już egzekucji, bo nie ma już czego egzekwować, ani nie może być wydana decyzja, bo nie ma w stosunku do czego, natomiast może być ta osoba ukarana, jeżeli taka odpowiedzialność jest przewidziana.
Przyczyna podmiotowa, np. śmierć osoby lub ktoś wystąpił z żądaniem, przepisy się teraz zmieniły, nadal istnieje sprawa administracyjna, ale nie rozstrzygana w drodze decyzji, a uprawnienie będzie teraz wynikało z mocy samego prawa.
2. Subiektywna bezprzedmiotowość - art. 105 §2: występuje wtedy, gdy strona przestała być zainteresowana sprawą i wówczas swobodnie sformułowana przesłanka - organ może umorzyć postępowanie, jeżeli wystąpiła o to strona, na której żądanie postępowanie zostało wszczęte, a nie sprzeciwiają się temu inne strony oraz nie jest to sprzeczne z interesem społecznym. To jest możliwość umorzenia w I instancji, ale mamy jeszcze jedną przesłankę umorzenia obligatoryjnego, której nie ma przy art. 105, a wiąże się z wszczęciem postępowania. Mianowicie, mówiliśmy o tym, że organ może wszcząć z urzędu postępowanie, które wymaga wniosku strony, a następnie, jeśli zgody strony nie uzyska musi postępowanie umorzyć, to jest także przykład umorzenia obligatoryjnego związanego z tym, że jest subiektywna bezprzedmiotowość postępowania - sprawa mogłaby się toczyć, ale ten podmiot nie jest nią zainteresowany.
Takie umorzenie może nastąpić również na etapie postępowania odwoławczego - można zarówno wycofać wniosek, jak i wycofać odwołanie. Jeśli wycofa się wniosek - to tylko ten, kto uruchomił w ogóle całe postępowanie, to nie musi być odwołujący się, ale on ma większe rygory - inne strony muszą się zgodzić i co wtedy organ odwoławczy zrobi? Uchyli decyzję organu I instancji i umorzy całe postępowanie administracyjne, jeżeli się do tego wniosku przychyli.
Natomiast może być także subiektywna bezprzedmiotowość postępowania odwoławczego - ten, kto złożył odwołanie je cofa. Tutaj nie jest już wymagana zgoda innych stron. Nikt się nie pyta pozostałych stron. Ten, który wniósł odwołanie, a tryb odwoławczy tylko skargowo- wnioskowy, mówi: Ja nie jestem zainteresowany w ogóle prowadzeniem postępowania odwoławczego. Jakie to ma skutki? Po pierwsze, art. 137 - można tego wniosku nie uwzględnić, ale kiedy? Jeżeli to prowadziłoby do pozostania decyzji, która by naruszała prawo lub interes społeczny, a więc mniejsze możliwości.
Ale jeśli organ się przychyli, to decyzja umorzeniowa czego dotyczy? Tylko postępowania odwoławczego. Umorzy się tylko postępowanie odwoławcze, pozostanie w mocy decyzja I instancji.
I jedno, i drugie umorzenie może nastąpić na etapie postępowania odwoławczego, i trzeba sobie zdawać sprawę ze skutków. Umorzenie postępowania następuje w formie decyzji. Natomiast sprawą sporną jest to, w jakiej formie następuje odmowa umorzenia(?). Otóż niektórzy autorzy uważają, że o ile w przypadku zawieszenia - i zawieszenie, i odmowa zawieszenia jest w formie postanowienia, na które służy zażalenie, bo przepis mówi, że w sprawie zawieszenia; o tyle w przypadku odmowy umorzenia - umorzenie następuje w formie decyzji i dotyczy decyzji o umorzeniu, przepis nie mówi o decyzji w sprawie umorzenia. Jeżeli więc ktoś zwraca się z wnioskiem o umorzenie, to jeżeli organ umarza to wydaje decyzję, jeżeli odmawia umorzenia to wydaje postanowienie, na które nie służy zażalenie, bo przepis o tym nie mówi. Strona mogłaby więc to skarżyć jedynie w odwołaniu od całej decyzji, że dlaczego wydano decyzję, a nie umorzono postępowania, a w przypadku decyzji II instancji w drodze skargi do sądu administracyjnego.