Dworek w literaturze.
- W literaturze polskiej dworek szlachecki i życie jego mieszkańców jest więc obecny w każdej epoce.
- Literatura przynosi albo wielbienie, albo krytykę ziemiańskiego stylu życia. Dworków szlacheckich znaleźć można bardzo wiele, np. dworek Doświadczyńskich („Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki”), dworek Podkomorstwa („Powrót posła”), dworek Sopliców („Pan Tadeusz”), dworek Korczyńskich („Nad Niemnem”), dworek w Nawłoci Wielosławskich („Przedwiośnie”), dworek Ziembiewiczów w Boleborzy („Granica”),
- W okresie oświecenia dworek szlachecki był przedmiotem krytyki- symbol zaściankowości i zacofania.
* Dworek Doświadczyńskich z pierwszej części utworu „Mikołaja Doświdczyńskiego przypadki”. Mieszkańcy to państwo Doświdczyńscy oraz ich syn jedynak - Mikołaj, a także służba. Ojciec Mikołaja był szlachcicem sarmatą - człowiekiem niewykształconym, o wąskich zainteresowaniach. „ Nie wiedział o tym, co robili Grecy i Rzymianie, a jeżeli co słyszało Lechu i Czechu, to pewnie w parafii na kazaniu”. - ale był stolnikiem.
* Dworek charakteryzuje:
+ gościnność.
+ dobrze jest przyjąć i upić się z gościem - co, doprowadziło ojca Mikołaja do nadwyrężenia zdrowia i uszczuplenia majątku.
+ ciemnota,
+ zabobony - niańki straszyły Mikołaja złymi duchami i wampirami.
+ nie przywiązywano wagi do nauki - Mikołaj rósł bez szkoły aż do czasu pojawienia się w domu wuja
- Matka Mikołaja była szlachcianką, nieznającą miasta - wychowaną na wsi, nieobytą, niewykształconą, chwaliła Mikołaja za donosy na służbę.
- trzecia część utworu:
- Mikołaj wraca z wyspy Nipu, po śmierci rodziców.
+ Staje się szlachcicem oświeconym.
+ szanuje pracę
+ Wprowadza oczynszowanie majątku ku zdziwieniu sąsiadów.
+ Poprawia byt chłopów, którzy chętniej pracują.
+ zaczyna działać nieporządek parlamencie, ale nieporządek zniechęca go.
* Julian Ursyn Niemcewicz wprowadza nas do dworku Podkomorstwa.
- Komedię te napisał by poprzeć reformy w Sejmie.
- Bohaterowie są uosobieniem typowych postaw społecznych.
+ Podkomorzy, jego żona, Walery i Teresa- kierują się zasadą, że dom powinien zawsze, ustępować krajowi.
! Kult tradycji,
! otwarci na nowe poglądy lecz nie przyjmują ich ślepo,
! doceniają wykształcenie,
! angażują się w sprawy kraju: Walery jest posłem. Podkomorzy ma nadzieje, że reformy w Polsce uczynią ją poważaną w Europie. Ubolewa nad zrywaniem sejmów i nierządem. Jest świadomy egoizmu szlachty. Mówi: „Myśleliśmy o sobie, lecz nigdy o kraju”. Podkomorzy to człowiek o szerokich horyzontach.
- Niemcewicz piętnuje wady Sarmatów. Przeciwstawiając Podkomorzym rodzinę Gadulskich.
! Starosta jest uosobieniem głupoty, schematycznego myślenia, porywczy, burzliwy
! Jest zadowolony, że „nierządem Polska stoi”.
! Jego żona jest kosmopolitką, wychowaną na romansach francuskich.
! są krytykowani i ośmieszani przez Niemcewicza.
- ośmieszone jest podejście szlachty do polityki- stawianie sądów, bez wiedzy politycznej
+ O sojuszach Gadulski wypowiada się, uważając, że Polska nie powinna się bratać z żadnym sąsiadem, ale z jakimś dalszym krajem - Hiszpanią, Portugalią czy nawet Ameryką. Krytykuje Sejm
+ oburza się, gdy sejm chce zmian - jest za czasami saskimi, gdy „człek jadł, nic nie robił, miał suto w kieszeni”. Oraz to, że Sejm chce zniesienia liberum veto, które określa jako „źrenicę wolności”.
+ Boleje, że reformy dążą do ograniczenia władzy posła, który kiedyś mógł jednym głosem zatrzymać obrady sejmowe, wg niego poseł „gadać powinien”,
+ jest przeciwnikiem wykształcenia młodzieży.
+ chwali przeszłość: „Ja, co nigdy nie czytam, lub przynajmniej mało, wiem, że tak jest najlepiej, jak dawniej bywało”.
- Skrytykowany jest także, Szarmancki -, który przehulał swój majątek.
+ Jest modnym fircykiem naśladującym cudzoziemską modę.
+ Poszukuje źródła dochodów i dlatego ubiega się o rękę Teresy.
+ Nudzi go polityka, nie angażuje się w służbę ojczyźnie. Zapytany przez Walerego o walki we Francji, odpowiada, że uciekł stamtąd, bo wystraszyła go nuda - pozamykano sklepy, nie wydawano żadnych przyjęć ani bali.
* Najpiękniejszym dworkiem jest Soplicowo opisane w „Panu Tadeuszu”.
- Mickiewicz w Panu Tadeuszu zatrzymał czas, gdyż widział, że szlachecki świat ulega zmianom pod wpływem nowych zjawisk, pod naciskiem kultury rosyjskiej, w warunkach ucisku politycznego; chciał też dać Polakom na emigracji dostęp do Ojczyzny- Polski.
- Soplicowo reprezentuje Polskę. Mickiewicz uchronić ten świat, kulturę szlachecką od zapomnienia.
Nadał dworkowi zalety kraju z dzieciństwa, gdzie „człowiek po świecie biegał jak po łące”
- Dworek jest oparty na ładzie i porządku, etykiecie- reguluje wszystkie czynności, zachowania. Objaśnia, co jest właściwe dla wieku, płci, stanowiska:
„Bo Sędzia w domu dawne obyczaje chował
I nigdy nie dozwalał, by chybiono względu
Dla wieku, urodzenia, rozumu, urzędu.
Tym ładem - mawiał - domy i narody słyną,
Z jego upadkiem domy i narody giną.
Więc do porządku wykli domowi i słudzy
I przyjezdny gość, krewny, albo człowiek cudzy
Gdy Sędziego nawiedził, skoro pobył mało,
Przejmował zwyczaj, którym wszystko oddychało.”
- Sędzia, Podkomorzy i Wojskistrzegli porządku w Dworku.
+ Podkomorzy kilkakrotnie oddawał ukłony w tym samym porządku „idąc kłaniał się damom, starcom i młodzieży”. On też „najwyższe brał miejsce za stołem” i było oczywiste, że należało mu się ono „z wieku i z urzędu”.
+ Gdy ktoś łamał zasady przypominano prawa etykiety- Sędzia (ważna nauka o grzeczności), Podkomorzego (nauka nad modami), Wojskiego (refleksje łowieckie).
- kultury szlachecka opierała się na kulcie słowa, zwracano uwagę na wypowiedzi. (Historia kraju, wg Sędziego, to nie tylko temat książkowy, ale i do rozmowy), „bo u panów rozmowa była to historyja żyjąca krajowo”. (Gerwazy)
- narzucano ład, rytm, tym, którzy zjeżdżali do soplicowa, soplicowa to: „centrum polszczyzny, gdzie się człowiek napije, nadysze ojczyzny”. Ale brama dworku była zawsze otwarta dla przyjeżdżających gości. „przechodniom ogłasza, że gościnna, i że wszystkich w gościnę zaprasza.”
- Dbanie o tradycję:
+ wychowanie w duchu patriotycznym
! Tadeusz, syn Jacka Soplicy, jest młody i niedojrzały. Został wychowany przez Sędziego zapowiada uwłaszczenie chłopów.
! Zosia zostaje narzeczoną Tadeusza. Wychowana przez Telimenę miała wyrosnąć na salonową panienkę. Jest skromna i grzeczna
+ pełno jest pamiątek narodowych: portrety Kościuszki, po którym Tadeusz dostał imię, Rejtana, Jasińskiego i Korsaka, stary zegar kurantowy wygrywający Mazurka Dąbrowskiego, rodowy serwis przedstawiający historię polskich sejmików
+ wystrój dworku (Biały dwór położony na wzgórzu, otoczony zielenią polskich drzew, wśród pól uprawnych zamkniętych ciemną ścianą lasu, to miejsce piękne i szczęśliwe. W białych ścianach tego dworku odprawia się ceremonia życia z wdziękiem, powagą i zrozumieniem dla uroków świata, jakich dostarcza dobrze zaopatrzona spiżarnia, dobra kuchnia, stare wino i dobrane grono biesiadników. Dworek posiadał mały dom mieszkalny, stodołę i pola ze zbożem. Za domem znajdował się mały ogródek otoczony płotkiem. Pełen kwiatów i trawy błyszczał zielenią, co świadczyło o dostatku i schludności właścicieli.)
+ Mieszkańcy dworku to szlachta sarmacka, która nie jest głęboko wykształcona, ale przywiązana do obyczajów.
+ Jest idyllą - pejzażem sielskiego życia.
„Wśród takich pól przed laty nad brzegiem ruczaju
na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju
Stał dwór szlachecki, z drzewa lecz podmurowany
Świeciły się z daleka pobielane ściany...”
+ Każda postać jest ciekawa, barwna, o której warto opowiadać historie, np Jacek Soplica.
+ wspominane są spory, pojedynki, np. o Kusego i Sokoła czy spór Domejki z Dowejką.
- „Pan Tadeusz” to pochwała polskiego domu, tradycji, rytmu życia, obyczaju zgodnego z rytmem natury.
- zaścianek Dobrzyńskich.
+ ludność mazurska, która zachowała swoje zwyczaje:
! śluby biorą tylko między sobą. To zubożała szlachta „dziś rodzina zmniejszona, zubożała”,
! pracują w polu, wykonują wszystkie prace domowe- ”teraz zmuszeni sami pracować na siebie”.
+ Próbują jednak zachować resztki szlachectwa:
„…siermięgi
Nie noszą, lecz kapoty białe w czarne pręgi,
A w niedzielę kontusze.”
! Szlachcianki ”Zwykle chodzą w drylichach albo perkaliczkach,
Bydło pasą nie w łapciach z kory, lecz w trzewiczkach,
I żną zboże, a nawet przędą w rękawiczkach.”
+ Biorą czynny udział w wydarzeniach:
! w walce o wyzwolenie narodu.
+ Najstarszy i najważniejszy jest Maćko nad Maćkami.
* Nawłoć- Dworek Wielosławskich- „Przedwiośnie”-życie toczy się beztrosko.
- Stary, szlachecki dwór.
- Mieszkały w nim osoby dobrze urodzone i bogate. - Wielosławskich Baryka określił jako „dostojne miny, doskonałe formy, zadarte głowy i uśmiechy sprzed lat trzydziestu pięciu”
+ Przepych, dostatek, komfort,
+ rozrywki (jałowe, ciągle te same, zastój, znudzenie):
! spacery,
! odwiedziny u sąsiadów,
! przejażdżki konne,
! polowania,
! bal- okazał się największą rozrywką dla mieszkańców
! flirty
+ standardowe obyczaje:
! poobiednia drzemka,
! późne wstawanie domowników
! zabawy.
! rytuał jedzenia - to posiłki wyznaczają pory dnia, od nich uwarunkowane jest życie w dworze. Stoły są zawsze syto zastawione licznymi, apetycznymi potrawami, wykwintnymi smakołykami.
- panuje atmosfera spokoju, ciepła, swojskości, serdeczności i gościnności.
- wiele opisów przyrody, opis parku, dworu, folwarku, które są bardzo rzeczywiste. Czytelnik odbiera uczucia bohatera, który po raz pierwszy swojego pobytu w Nawłoci obserwuje np. ogród nocą: „ (...) i skręcili w ogród ciemny, zarośnięty, szumiący w mroku ogromem jesiennych gałęzi. Posuwali się naprzód wąskimi uliczkami, które raz w raz w półokrąg się zataczały. Wkrótce jednak te półkoliste ścieżki zginęły w jednolitej murawie”.
- obrazy życia codziennego. Barykę dziwiły niektóre rzeczy, jak np.:
* organizowany piknik,
* parzenie kawy i przygotowywanie do niej specjalnej śmietanki
* liczne posiłki
* segregowanie jabłek: „Był to zresztą czas, kiedy całe dystyngowane towarzystwo z `pałacu' wraz z pełnymi taktu ciotkami i samą panią Wielosławską wdrapywało się na strych dworu w celu segregowania jabłek. (...) Towarzystwo zbierało się niby do segregowania owocu, umieszczenia co najprzedniejszych okazów we właściwych przegrodach, lecz w gruncie rzeczy towarzystwo zajmowało się zjadaniem co najprzedniejszych okazów w ilości zaprawdę nadmiernej. (...) Nadto, usadowieni na tej górce, tracili niejako swą skorupę, w której uroczyście poruszali się i chodzili w pokoju bawialnym i stołowym. Tam, w górnej strefie - bili się jabłkami, gonili się o dokazywali jak dzieci, a raczej jak stado szczurów na poddaszu”.
- „Panowała wieczna niedziela”.
- Arystokraci, którzy ze względu na zajmowaną w społeczeństwie pozycję powinni interesować się losami państwa i całego społeczeństwa, okazali się grupą niezdolną do wzięcia odpowiedzialności za kraj.
- Powielenie Soplicowa „Cezary Baryka doznał przerwy w swych myślach, niczym Tadeusz Soplica, po przyjeździe na wieś. Trochę się to tylko odbyło inaczej.”
Nawłoć jest odzwierciedleniem Soplicowa- bohaterowie są opisani pogodnie, panuje dostatek i dbałość o szczegóły, ale są małe różnice:
+ Zanika rola kulturalna polskiego dworu, ambicji politycznych i patriotycznych szlachty.
+ Świat balów, zabaw i nieróbstwa pociągał Cezarego, ale wiedział on, że całe to bogactwo i przepych były oparte na wyzysku chłopów. „Kiedyż nadejdzie podły dzień, iż tenże Jędrek posiądzie odwagę i zdobędzie się na siłę, żeby jaśnie pana chwycić za gardło i bić w kufę, względnie w mordę? Czy też Maciejunio da radę, czy potrafi wypchnąć jaśnie dziedziczkę za drzwi główne, właśnie w pazury motłochu? Czy potrafi wpuścić biedę okolicznych wsi, ażeby nareszcie zobaczyła, co to tam jest, co się mieści w salonie, w środku tego starego dworu, bardziej niedostępnym i bardziej tajemniczym dla tłumu niż święty kościół w Nawłoci? Cezary zastanawia się i ocenia postępowanie mieszczan, z pozoru żyli z służba w zgodzie i braterstwie, traktowali się jak rodzina, a w środku toczył się bunt podwładnych by się wyzwolić (czekali tylko na odpowiedni moment). Kucharz był najważniejszy w domu.
- beztroski i konsumpcyjny tryb życia kontrastuje się z różnicami pomiędzy klasami społecznymi.
- kultura szlachecka (ziemianie) updają.
- Wieś- Chłodek
+ mały folwark, koło Nawłoci, gdzie Baryka Schronił się po skandalu z Laurą (kobieta poznana w Nawłoci, którą Baryka pokochał z wzajemnością, jednak ona wyszła za mąż za Barwickiego, dla jego pieniędzy- sama miała długi).
+ ubóstwo chłopów sprawia, że chorych starców wyciąga się na mróz, by szybciej umarli.
+ nędzę i zacofanie chłopów.
+ Przymierające głodem dzieci
+ wyzyskujący wszystkich młynarz
+ mieszkający w komórkach komornicy, często łapiący okazję pracy za granicą, w Niemczech.
+ Cezary próbuje pomóc chłopom jednak wszystko idzie na marne-, ponieważ, są oni nieufni. „Cóż za zwierzęce pędzicie życie, chłopy silne i zdrowe! Jedni mają jadła tyle, że z niego kult uczynili, obrzęd, nałóg, obyczaj i jakąś świętość, a drudzy po to tylko żyją, żeby z nie zdychać z głodu.”
+ chłopi traktują swój los jako coś normalnego.
+ Oskarża ich - "Jedni mają jadła tyle, że z niego urządzili kult, obrzęd, nałóg i jakąś świętość, a drudzy tylko po to żyją, żeby nie zdychać z głodu" i nawołuje do buntu - "Zbuntujcież się, chłopy potężne przeciwko swojemu robaczemu losowi
+ oskarża ziemiaństwo: „ Cóż za cierpliwy lód (….) przyjdzie chwila, że rozum w ten lud wejdzie. Rozum się pchać będzie drzwiami i oknami do tych chat i legowisk.” „Dziwiła Cezarego rozmowa z wieśniakami. Słuchali, gdy im to i owo opowiada] o wojnie. Synów na tej wojnie mieli, braci, krewniaków. Lecz gdy nawrócił do rzeczy pokoju, przeważnie go nie rozumieli i on ich nie rozumiał. Nawet nie to, żeby go nie rozumieli: nie obchodziło ich, nudziło ich to, co mówił. Lubili gadać i słuchać tylko o tutejszym, o realnym, o widocznym, dotykalnym, o tak dotykalnym i tutejszym, że on znowu tego nie rozumiał. Wszystko musiało być na przykładzie z tej okolicy, wszystko musiało tutaj się przydarzyć i o tutejsze stosunki zaczepiać. Inaczej było obce dalekie, nienaskie, zaświatowe, a więc nieinteresujące. Wszystko cokolwiek mówili i czym się interesowali, zahaczało o jadło i napitek (….) przeżycia zimy. (….) A na drugie lato i druga jesień znowu to samo: wyrobić, wydębić z okrutnej, twardej ziemi tyle, żeby przejeść całą zimę bez głodowania (….) - i znowu dalej- „do nowego”
* Dwór Korczyńskich z „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej (II połowa dziewiętnastego wieku- nastąpiło wiele przemian).
- stary szlachecki dwór, w których kiedyś wrzało życie. „Nie był to dwór wielkopański, ale jeden z tych starych, szlacheckich dworów, w których niegdyś mieściły się znaczne dostatki i wrzało życie ludne, szerokie, wesołe. (….) co w oczy od razu wpadało, to wielka usilność o zachowanie miejsca tego w porządku i całości. Jakaś ręka gorliwa i pracowita zajmowała się wciąż jego podpieraniem, naprawianiem, oczyszczaniem. Sztachety psuły się tu po wielekroć, ale zawsze je naprawiono, więc choć połatane, stały prosto i dobrze strzegły dziedzińca i ogrodu. Stare również gospodarskie budynki miały silne podpory, a w wielu miejscach nowe strzechy i nowe pomiędzy drewnianymi ścianami słupy z kamieni. Stary dom niskim był i widocznie z każdym rokiem więcej wsuwał się w ziemię, lecz z dachem gontowym i jasnymi szybami okien nie miał wcale pozoru ruiny.”
- ujęty bardziej realistycznie:
+ Dom jest drewniany, pojemny. „ W obszernych, niskich i dobrze oświetlonych sieniach sterczały na ścianach przed wielu już zapewne dziesiątkami lat umieszczone ogromne rogi łosiów i jeleni (….) naprzeciw drzwi wchodowych schody wąskie, niegdyś wykwintne, a dziś ślady tylko dawnej politury noszące, prowadziły do górnej części domu. Z tych sieni dwoje drzwi na oścież rozwartych wiodło z jednej strony do obszernej sali jadalnej, z drugiej - do wielkiego, o czterech oknach, salonu. Oba te pokoje dostatecznie zapełniały sprzęty, które, jak z kształtu i gatunku ich wnosić było można, kupionymi były przed dwudziestu przeszło laty i kosztowały wiele; (….)Obicia na ścianach, tak jak i sprzęty, niegdyś kosztowne i piękne, a teraz postarzałe i spłowiałe, (….) zakrywało je zresztą w znacznej części kilka pięknych kopii ze sławnych obrazów i kilkanaście rodzinnych portretów w staroświeckich, ciężkich, z wytartą pozłotą ramach. Podłogi były tam woskowane i błyszczące, niskie sufity białe i czyste, drzwi staroświeckie, ciężkie, z błyszczącymi brązowymi klamkami, dywany duże i spłowiałe, w rogu salonu piękny fortepian, u okien ze smakiem ustawione grupy zielonych roślin. Widać było wyraźnie, że od lat dwudziestu nic tu nie przybyło, ale i nic nie ubyło, a to, co brudził, łamał i rozdzierał czas, ktoś ciągle oczyszczał, zszywał i naprawiał.”
+ Obrastają go rośliny.
+ Zadbany: „Jakaś ręka gorliwa i pracowita naprawiała i łatała sztachety, podpierała budynki, zmieniała strzechy i wstawiała nowe słupy. Dworowi temu, w którym widocznie coś się ciągle psuło i naprawianym było, w którym widocznie także nic od dawna nie dodawano i nie wznoszono, ale tylko to, co już stało i rosło, przechowywano, porządek i czystość nadawały pozór dostatku i prawie wspaniałości.”
+ Roślinność to stare drzewa:
! jawory, topole, kasztany, lipy, które zakrywały drewniane zabudowania. „W korczyńskim dworze na rozległym trawniku dziedzińca rosły wysokie i grube jawory otoczone niższą od nich gęstwiną koralowych bzów, akacji, buldeneżów i jeszcze niższą jaśminów, spirei i krzaczastych róż. (….)”
+ Z ogrodu można było dojrzeć Niemen - rzekę, która stanowiła:
! źródło pożywienia,
! nawadniała pola
! transport „U zbiegu dwu dróg okalających trawnik i rosnące śród niego potężne grupy drzew i krzewów stał dom drewniany także, niepobielony, niski, ozdobiony wijącymi się po jego ścianach powojami, z wielkim gankiem i długim rzędem okien mających kształt nieco gotycki. Na ganku pomiędzy oleandrowymi drzewami rosnącymi w drewnianych wazonach stały żelazne kanapki, krzesła i stoliki (….) Dalej widać było u jednego z krańców ogrodu (….) złocisty brzeg Niemna.” „Rzadkich, kosztownych kwiatów i roślin nie było tu nigdzie, ale też nigdzie nie rosły pokrzywy, łopuchy, osty i chrzany, a stare drzewa i dawno znać zasadzone, bo potężnie rozrosłe, krzewy wyglądały świeżo i zdrowo.”
+ Korczyn wypełniają pamiątki z polowań - umieszczone na ścianach ogromne ”rogi jeleni i łosiów”, pomiędzy nimi wisiały uschłe wieńce ze zboża przetykanego czerwienią kalinowych i jarzębinowych jagód”. Wszystko w domu ”niegdyś wykwintne, a dziś ślady tylko dawnej politury noszące, (…)postarzałe i spłowiałe”
+ mieszkańcy:
! Emilia - żona Benedykta- rozkapryszona, wiecznie chora romantyczka. Czyta romansidła i żyje w ich zamkniętym świecie, odcinając się od otoczenia.
Pokój gospodyni:W przyległym wielkiemu salonowi pokoju, którego okno, jak i okna salonu, wychodziło na (….) Niemen, (….) Pokój ten miał pozór gabinetu wykwintnej kobiety, Wszystko tu było miękkie, ozdobne (….), dość jeszcze nowe. Obicie osypane bukietami polnych kwiatów miało pozór nieco sentymentalny; (….) na etażerkach leżały książki, stały zgrabne koszyki i pudełka z przyborami do ręcznych robót. Materia okrywająca sprzęty pąsową barwą swą sprawiała na pierwszy rzut oka wrażenie świetności. Z tymi wszystkimi szczegółami sprzeczała się atmosfera pokój ten napełniająca. Była ona duszną i pełną zmieszanych zapachów perfum i lekarstw; zaś okno i drzwi od przyległych pokojów szczelnie były zamkniętymi, pokój ten przypominał pudełko apteczne oklejone papierem w kwiatki i napełnione wonią olejków i trucizn.”
! Tereska- służąca- równie pusta i bezmyślna. Ciągle coś jej dolega, ale nie może pozwolić sobie na narzekanie, bo nie stać jej na to.
! Stałym gościem jest Róży- bogaty arystokrata dotknięty „bólem istnienia” szukającym „podniet” w narkotykach i flirtach.
! Zygmunt Korczyński, ukochany syn Andrzejkowej- Nieczuły, pusty i rozpuszczony człowiek, „artysta” malarz bez talentu.
! Kirło - bankrut, lekkoduch, intrygant, już na stale zadomowiony w Korczynie. W domu, w Olszynce bywa mało.
! Marta, Justyna i Witold- postacie pozytywne:. Marta- siostra braci Korczyńskich, pracowita. Dumna Justyna z Orzelskich jest kuzynką Korczyńskich, opiekuje się zdziwaczałym ojcem. Witold - syn Benedykta, jest młodzieńcem przejętym ideą pracy i reformy społecznej- młody pozytywista.
! Benedykt- patriota zdający sobie sprawę z tego jak ważne jest kultywowanie polskich tradycji. Dba o swoje dziedzictwo, mimo, że wszystko układa sięprzeciw niemu: procesy z Bohatyrowiczami, kłopoty z synem, brak bliższego kontaktu z żoną, troska o przetrwanie majątku i wiele innych.
- Bohatyrowiczowie- szlachta zaściankowa,
+ sami pracują na swoje utrzymanie.
+ praca sprawia im przyjemność
! Jan śpiewa orząc.
! Ich gospodarstwa są dobrze utrzymane,
! Szkody są od razu naprawiane, bielone chaty zapraszają do wejścia. Wewnątrz są skromne, ale czyste i schludne.
- Dwór pokazuje wiele przemian społeczno-ekonomicznych, jakie dokonywały się w II połowa dziewiętnastego w.
- Korczyn jest symbolem tego, co przychodzi, nowoczesnego. Pokazuje, co stałby się z Soplicowem podczas przemian.
- Dworek jako Arkadia ukazuje przyjemność sielankowego życia dworskiego, jednocześnie kreuje próżność i brak czułości mieszkańców na sprawy toczące się w kraju.
- Dworki dawały ludziom poczucie godności, stanowiły źródło patriotyzmu.
- Dwór stał się symbolem życia szlacheckiego i ziemiańskiego, życia rodzinnego, kultywowania tradycji, znakiem i przedstawieniem Polski
* Kochanowski „Pieśń Świętojańska o Sobótce”
- pochwała życia wiejskiego, jego zalety przedstawia poprzez kontrast z dworem.
- Pokazuje ideał ziemianina, który żyje z dala od hałasu miejskiego i wojen
- Ludziom na wsi przypisuje niezależność, stabilność, spokój duchowy, wzajemną życzliwość wobec siebie a także szacunek dla starszych.
- ludzie są silnie związani z kolistym czasem przyrody oraz zadowoleni z pracy.
- Poczciwość nie wynika z dziedziczenia czy nadanego tytułu, ale jest oparta na wewnętrznych przykazaniach moralnych i etycznych
* Mikołaj Rej "Żywot człowieka poczciwego"
- opis życia szlachcica - ziemianina, któremu gospodarowanie zapewnia dostatek i jest źródłem wielu radości.
- Życie jest podporządkowanie naturalnym zasadom i każdej porze roku - wiośnie, latu, jesieni, zimie odpowiada pewien etap życia, a mianowicie dzieciństwo, młodość, wiek dojrzały i starość, którą ukazuje jako spokojne, pogodne bytowanie.
• Wiosna to dzieciństwo i młodość, jest to czas kształtowania się, nauki, wychowania, zbierania pierwszych doświadczeń.
• Lato to wiek dojrzały, udział w życiu rodzinnym, politycznym i społecznym. Odpowiednie wywiązywanie się z tych obowiązków określa wartość życia człowieka.
• jesień to starość, kiedy to przychodzi czas na podsumowanie życia, refleksje natury religijnej i moralnej. wracając do natury, w życiu ziemianina odgrywa ona kluczową rolę - jest on nierozerwalnie złączony z rytmem pór roku. Kieruje ona jego życiem, a w każda pora daje radość z powodu dobrodziejstw przyrody.
• Zima to starość
- pokazuje jak wychować młodego człowieka, poucza.
- Człowiek poczciwy to ten, co "pokój czyni na ziemi" czyli postępuje właściwie, nikogo nie krzywdzi, miłuje prawdę, sprawiedliwość, roztropność.
-Ideał, według Reja, powinien sporo podróżować, jeździć konno, strzelać z muszkietu. Autor nie docenia roli i znaczenia nauki w wychowaniu.
- przeciwstawiony idealnemu ziemianinowi jest antywzór szlachcica ziemianina, który jest zarozumiały, pełen pychy, dba o pozory i pogardza ludźmi.
- autor miłuje dom rodzinny, przyrodę, czerpie radość życia, najbliższych, pracy ziemiańskiej i przyrody
Właściwie kultura polska do końca II Wojny Światowej miała charakter ziemiańsko-dworkowy. Dopiero założenia ustroju realnego socjalizmu doprowadziły do przekształcenia Polski w kraj, którego siłą przewodnią miała był siła proletariatu. W literaturze polskiej dworek szlachecki i życie jego mieszkańców jest więc obecny w każdej epoce. Literatura przynosi albo apoteozę, albo krytykę ziemiańskiego stylu życia. Dworków szlacheckich znaleźć można bardzo wiele, np. dworek Doświadczyńskich („Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki”), dworek Podkomorstwa („Powrót posła”), dworek Sopliców („Pan Tadeusz”), dworek Korczyńskich („Nad Niemnem”), dworek w Nawłoci Wielosławskich („Przedwiośnie”), dworek Ziembiewiczów w Boleborzy („Granica”), dworek w Bolimowcach („Ferdydurke”).
W okresie oświecenia dworek szlachecki był przedmiotem bądź krytyki, jako symbol zaściankowości i zacofania, bądź przedmiotem afirmacji, jako symbol oświeconego sarmatyzmu. Uosobieniem krytykowanej ciemnoty jest dworek Doświadczyńskich z pierwszej części utworu „Mikołaja Doświdczyńskiego przypadki”. Mieszkańcy to państwo Doświdczyńscy oraz ich syn jedynak - Mikołaj, a także służba. Ojciec Mikołaja był typowym szlachcicem sarmatą - człowiekiem niewykształconym, o wąskich zainteresowaniach. „ Nie wiedział o tym, co robili Grecy i Rzymianie, a jeżeli co słyszało Lechu i Czechu, to pewnie w parafii na kazaniu”. Doszedł jednak nawet do stanowiska stolnika. Dworek Doświdczyńskich charakteryzuje staropolska gościnność. Gościa dobrze przyjąć to upić się z nim - tak rozumiana, doprowadziła ojca Mikołaja do nadwyrężenia zdrowia i uszczuplenia majątku. Matka Mikołaja była wierną towarzyszką męża, parafialną szlachcianką, nie znającą miasta - wychowaną na wsi, nieobytą, niewykształconą. W takim dworku było sporo miejsca na ciemnotę, zabobon - niańki straszyły Mikołaja złymi duchami i wampirami. Matka chwaliła go za donosy na służbę. W domu Doświdczyńskich nie przywiązywano wagi do nauki - Mikołaj rósł bez szkoły aż do czasu pojawienia się w domu wuja.
Zupełnie inny obraz dworku znajdujemy w III części powieści, gdy Mikołaj wraca z wyspy Nipu, po śmierci rodziców. Bohater staje się zupełnie innym człowiekiem - szlachcicem oświeconym - wzorem takiego szlachcica. Przede wszystkim Mikołaj zaczyna szanować pracę - poznaje jej wartość. Wprowadza również nowatorskie zmiany przynoszące korzyści jemu i jego chłopom. Wprowadza oczynszowanie w swoim majątku ku zdziwieniu sąsiadów. Jego chłopi zaczynają wyglądać dostatnio i chętniej pracują. Mikołaj zaczyna działać także na forum publicznym, ale nieporządek w parlamencie zniechęca go.
Do dworku szlacheckiego wprowadza nas też Julian Ursyn Niemcewicz. Jest to dworek Podkomorstwa, a jego mieszkańcy to: Podkomorzy i Podkomorzyna, ich syn Walery - poseł związany ze skrzydłem reform, amant Teresy - wychowanicy Podkomorstwa ( córki Starosty z pierwszego małżeństwa ). Ponadto goszczą: Modny Kawaler Szarmancki, zalecający się do Teresy, Starosta Gadulski spokrewniony z Podkomorstwem oraz jego żona. Komedię swą Julian Ursyn Niemcewicz napisał w celu poparcia stronnictwa reform w Sejmie. Wykorzystał ją dla ukazania charakterystycznych zachowań i postaw szlachty. Bohaterowie są uosobieniem typowych postaw społecznych. I tak Podkomorzy, jego żona, Walery i Teresa są światłymi obywatelami, którzy kierują się zasadą, że dom powinien zawsze ustępować krajowi. Kultywują tradycję, są otwarci na nowe poglądy lecz nie przyjmują ich ślepo, doceniają wykształcenie, angażują się w sprawy kraju. Walery jest posłem. Podkomorzy wyraża nadzieję, że reformy w Polsce uczynią ją rządną i poważaną w Europie. Boleje nad zrywaniem sejmów, nad nierządem. Jest świadomy egoizmu szlachty. Mówi: „Myśleliśmy o sobie, lecz nigdy o kraju” . Podkomorzy to człowiek o szerokich horyzontach - światły sarmata. Jego towarzyszką jest również światła szlachcianka, wychowująca syna i Teresę na dobrych obywateli i patriotów. Realizuje ideały światłej rodziny szlacheckiej. Ponieważ jest to komedia polityczna z celami dydaktycznymi, mająca wpłynąć na zmysły szlachty, Niemcewicz piętnuje wady sarmatów. Przeciwieństwem światłych Podkomorzych jest rodzina Gadulskich. Jest to przedziwny związek, który wytłumaczyć można względami materialnymi. Starosta jest uosobieniem głupoty, od pustosłownego gadulstwa po konserwatyzm. Przywiązany jest do wszystkich uprawnień szlacheckich, zadowolony z tego, że „nierządem Polska stoi”. Jego żona jest kosmopolitką, wychowaną na mdłych romansach francuskich, niemalże wynarodowioną. Ci mieszkańcy dworku są skrytykowani i ośmieszeni. Gromy zbiera Gadulski ujawniający na każdym kroku pieniactwo i zaściankowość myślenia. W tej postaci ośmieszona jest skłonność szlachty do politykowania. Charakterystyczna jest autorytatywność sądów pozbawionych wiedzy politycznej. O sojuszach politycznych Gadulski wypowiada się, uważając, że Polska nie powinna się bratać z żadnym sąsiadem, ale z jakimś dalszym krajem - Hiszpanią, Portugalią czy nawet Ameryką. Wiele krytycznych uwag wypowiada na temat Sejmu. Jest oburzony tym, że Sejm dąży do zmian - jest apologetą czasów saskich, kiedy to „człek jadł, nic nie robił, miał suto w kieszeni”. Najbardziej oburza Gadulskiego fakt, że Sejm dąży do zniesienia liberum veto, które określa mianem „źrenicy wolności”. Boleje, że reformy dążą do ograniczenia władzy posła, który kiedyś mógł jednym głosem zatrzymać obrady sejmowe. Wypowiada też myśl, że poseł „gadać powinien”, że Sejm powinien był zwoływany raz na rok i trwał najwyżej 6 tygodni. Gadulski jest przeciwnikiem nowomodnego wykształcenia młodzieży. Twierdzi, że tak jak kiedyś wystarczy jej znajomość łaciny i prawa. Mówi, że to modne wykształcenie wszystko w głowie pomieszało. Gadulski jako chwalca przeszłości, wypowiada myśl: „Ja, co nigdy nie czytam, lub przynajmniej mało, wiem, że tak jest najlepiej, jak dawniej bywało”. Kolejną postacią skrytykowaną przez Niemcewicza jest Szarmancki - złoty młodzieniec, który przehulał swój majątek. Jest on modnym fircykiem naśladującym cudzoziemską modę. Poszukuje nowego źródła dochodów i dlatego ubiega się o rękę Teresy. Szarmancki należy do tej samej grupy, co Starościna, Mikołaj Doświdczyński, Żona Modna, Telimena, hrabia z „Pana Tadeusza” - ślepo naśladującymi modę. Nuży go polityka, nie angażuje się w służbę ojczyźnie. Nie interesują go wydarzenia polityczne na świecie. Zapytany przez Walerego o walki we Francji, odpowiada, że uciekł stamtąd, bo wystraszyła go panująca nuda - pozamykano sklepy, nie wydawano żadnych przyjęć ani bali. Pozbawiony rozrywki musiał opuścił Francję.
Najpiękniejszym dworkiem w polskiej literaturze jest Soplicowo opisane w „Panu Tadeuszu”. Adam Mickiewicz pokazał świat szlachecki, porównany przez Alinę Witkowską do starożytnych Pompejów. Historia szlachecka utrwalona w „Panu Tadeuszu” to próba utrwalenia w sztuce znikającego kształtu życia i wyjęcia go spod władzy czasu. Ten trud zatrzymania czasu podjął Mickiewicz, gdyż widział, że sarmacki świat szlachecki ulega zmianom pod wpływem nowych zjawisk, pod naciskiem kultury rosyjskiej, w warunkach ucisku politycznego; a także chciał ten niedostępny dla polskiego emigranta świat szlachecki, powołał do życia - dał Polakom oderwanym od ojczyzny Polskę. Właśnie Soplicowo staje się ekstraktem polskości, syntetycznym obrazem Polski, który już zanika ( bardzo często pojawia się wyraz „ostatni”). Chciał Mickiewicz uchronić ten świat, kulturę szlachecką od zapomnienia. Soplicowu zostały przyznane więc zalety kraju dzieciństwa, gdzie „człowiek po świecie biegał jak po łące”, a świat zdawał się mieć urok łąki. Świat soplicowski stwarza swoisty mikrokosmos. Jest oparty na ładzie i porządku. A porządek ten opiera się na etykiecie. Ta etykieta reguluje wszystkie ludzkie czynności, zachowania. Objaśnia, co jest właściwe dla wieku, płci, urzędu:
„Bo Sędzia w domu dawne obyczaje chował
I nigdy nie dozwalał, by chybiono względu
Dla wieku, urodzenia, rozumu, urzędu.
Tym ładem - mawiał - domy i narody słyną,
Z jego upadkiem domy i narody giną.
Więc do porządku wykli domowi i słudzy
I przyjezdny gość, krewny, albo człowiek cudzy
Gdy Sędziego nawiedził, skoro pobył mało,
Przejmował zwyczaj, którym wszystko oddychało.”
W poemacie Mickiewicza ukazani są też strażnicy obyczajów, swego rodzaju mistrzowie ceremonii. Sędzia, Podkomorzy i Wojski to żywe kodeksy zachowań. Wystarczy bowiem ich baczna obserwacja, by móc zorientować się w prawach. Oto Podkomorzy kilkakrotnie oddaje ukłony w tym samym porządku („idąc kłaniał się damom, starcom i młodzieży”). On też „najwyższe brał miejsce za stołem” i było oczywiste, że należało mu się ono „z wieku i z urzędu”, jako władzy powiatowej. Gdy jednak ktoś chybiał etykiecie, wówczas każdy z uosabiających wzory, podejmował się roli mentora, przypominającego prawidła etykiety. Tę rolę pełniły w „Panu Tadeuszu” nauki Sędziego (ważna nauka o grzeczności), Podkomorzego (nauka nad modami), Wojskiego (refleksje łowieckie). Przemowy te, oprócz funkcji edukacyjnej, podkreślają istotną cechę kultury szlacheckiej - była to w dużej mierze kultura słowa, kultura wypowiedzi. Nawet historia naszego kraju, zdaniem Sędziego, stanowiła nie tylko temat książkowy, lecz żyła i kwitła w kulturze rozmowy, „bo u panów rozmowa była to historyja żyjąca krajowo”. Poniekąd sam ostatni zajazd na Litwie okazuje się wynikiem krasomówczych walorów Gerwazego, który przekonuje i agituje. Soplicowo było oporne naciskowi świata zewnętrznego. Wręcz narzucało swój ład wewnętrzny, własny rytm tym, którzy przybywali. Stąd o Soplicowie panowała pochlebna opinia w powiecie, jako o „centrum polszczyzny, gdzie się człowiek napije, nadysze ojczyzny”. W Soplicowie nietknięte przez czas zachowały się tradycje staroszlacheckie. Świadczy o tym nawet wystrój dworku (zegar z kurantem, obrazy przodków). Mieszkańcy dworku to szlachta kontuszowa, szlachta sarmacka, która nie jest głęboko wykształcona, ale przywiązana do szlacheckich obyczajów, którym hołduje Soplica. Soplicowo przynależy do kraju idylli - jest to polska odmiana pejzażu sielskiego - biały dwór położony na wzgórzu, otoczony zielenią polskich drzew, wśród pól uprawnych zamkniętych ciemną ścianą lasu, to miejsce piękne i szczęśliwe. W białych ścianach tego dworku odprawia się ceremonia życia celebrowanego z wdziękiem, powagą i zrozumieniem dla odwiecznych uroków świata, jakich dostarcza dobrze zaopatrzona spiżarnia, dobra kuchnia, stare wino i dobrane grono biesiadników. Ich dobrał Mickiewicz z wielką uwagą. Żadnych w tym gronie ludzi nijakich. Każda postać jest ciekawa, barwna, o której warto opowiadać historie, jak o Jacku Soplicy. Każda jest oryginalna - ma swoje dziwactwa. Jest to społeczność zamknięta, w której każdy ma szansę stania się bohaterem zaściankowej sagi. Stąd w „Panu Tadeuszu” ludzie noszą nie tylko imiona, ale imioniska (przydomki kształtujące ich odrębność ), np. Bartek Prusak, Rębajło, Maciek Kurek. W tych opowieściach wspominane są spory, pojedynki, np. o Kusego i Sokoła czy spór Domejki z Dowejką. „Pan Tadeusz” to pochwała polskiego domu, tradycji, rytmu życia, obyczaju zgodnego z rytmem natury.
Dwór szlachecki w literaturze polskiej jest stałym motywem, ale sposób jego prezentacji jest zróżnicowany i zależy od celu, w jakim powstaje dany utwór. Tak zdefiniowany problem rozwinę w dalszej części mojej prezentacji. W mojej wypowiedzi będę porównywał trzy dwory opisane w literaturze Polskiej:
Pierwszym Dworem jest Soplicowo opisane w Panu Tadeuszu - Adama Mickiewicza.
Drugim Dworem jest Korczyn opisany w Nad Niemnem - Elizy Orzeszkowej.
Trzecim Dworem jest Nawłoć z Przedwiośnia - Stefana Żeromskiego.
Przybliżę ogólne pojęcie dworu zaczerpnięte z Encyklopedii Staropolskiej:
DWÓR - Jak mówi „Encyklopedia Staropolska” dwory były to budowle podmiejskie najczęściej drewniane choć bardziej zamożna Szlachta budowała je podmurowane lub murowane. Dwory najczęściej miały podstawę kwadratową lub prostokątną i były jedno lub dwupiętrowe aczkolwiek zdarzały się budowle wyższe. Wokół domostwa często stał murowany mielcach czyli browar a także różnego rodzaju budowle gospodarcze m.in. stajnie dla koni, stodoły. Przy rezydencji rozpościerały się także piękne ogrody oraz sady.
Pierwszym dworem jaki przedstawię jest Soplicowo opisane w „Panu Tadeuszu”. Praca nad utworem była dla Mickiewicza ucieczką od intryg i waśni polskiej emigracji w Paryżu. Poeta przytacza obrazy rodzinnej tradycji szlacheckiej, tym samym odwołuje się do wspólnoty wspomnień rodaków, która może przyczynić się do pogodzenia skłóconej emigracji.
Otwierając „Pana Tadeusza” już na pierwszych stronach możemy przeczytać arkadyjski opis dworu szlacheckiego w Soplicowie:
„Wśród takich pól przed laty nad brzegiem ruczaju
Na pagórku niewielkim , we brzozowym gaju
Stał dwór szlachecki , z drzewa, lecz podmurowany
Świeciły się z daleka pobielane ściany
Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni
Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni
Dom mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi,
I stodołę miał wielką, i przy niej trzy stogi
Użytku co pod strzechą zmieścić się nie może
Widać że okolica obfita we zborze,”
Można także zaryzykować twierdzenie iż dworek w Soplicowie odcisnął się w literaturze jako symbol Polski Szlacheckiej otóż w małym majątku ziemskim możemy obejrzeć „odbicie całego kraju”. O takiej posiadłości możemy mówić swobodnie „Oto miniatura kraju”.
Wnętrze Dworku wypełniają przedmioty patriotyczne:
obrazy przedstawiają narodowych bohaterów : Kościuszkę i Rejenta,
a stary zegar kurantowy wybija rytm Mazurka Dąbrowskiego,
rodowy serwis używany jest od święta i obrazuje historię sejmików
Już te kilka szczegółów charakteryzuje mieszkańców Soplicowa wskazując na ich przywiązanie do narodowej tradycji i patriotyzmu.
Świat „Pana Tadeusza” określa odwieczny ład i porządek, który nigdy nie ulega najmniejszym zachwianiom bowiem jest on wyznaczony przez rytm natury. Obok przyrody jest także ceremoniał towarzyski, który nie jest sztuczną formą artystyczną, lecz czymś zupełnie naturalnym. Mieszkańcy w odpowiednio ustalonym porządku chodzą na spacer, zasiadają przy stole, o tej samej porze spożywają śniadanie. Zwyczaje szlacheckie takie jak grzybobranie czy polowanie mają swój odwieczny scenariusz:
„Właśnie z lasu wracało towarzystwo całe,
Wesoło, lecz w porządku; naprzód dzieci małe
Z dozorcą, potem Sędzia szedł z Podkomorzyną.
Obok pan podkomorzy otoczony rodziną;
Panny tuż za starszymi, a młodzież na boku:
Panny szły za młodzieżą o jakie pół kroku.”
Dwór w Soplicowie jest kojarzony także z bujnością natury, nawet z jej swoistym nadmiarem, na który składa się ogromna ilość drzew okalających budynek oraz duża ilość warzyw i owoców rosnących w sadzie i ogrodzie.
Kolejnym dworem był Korczyn opisany w „Nad Niemnem”, Orzeszkowa była pozytywistką, dlatego też hasła pozytywistyczne w „Nad Niemnem” są dość wyraźnie widoczne.
Korczyn był jednym „z tych starych, szlacheckich dworów w których niegdyś mieściły się znaczne dostatki i wrzało życie…” Dwór z pozoru niski i mały posiadał w swoim wnętrzu pomieszczenia duże i obszerne - jadalnie, salon z czterema oknami, a wchodząc po schodach ”niegdyś politurowanych i ozdobnych [a] dziś tylko czystych i całych” na obszernym strychu widać wąski korytarz z dwoma drzwiami do pokoi.
Majątek opisany przez Orzeszkową był otoczony równie wspaniale prze przyrodę jak ten z „Pana Tadeusza”:
„W Korczyńskim dworze na rozległym trawniku dziedzińca rosły wysokie i grube jawory otoczone […] gęstwiną koralowych bzów, akacji, buldeneżów i jeszcze niższą jaśminów, spirei i krzaczastych róż.”
Na zewnątrz jak i wewnątrz dworu widać było pozytywistyczny kult pracy pokolenia dla którego powstanie styczniowe stanowiło granicę "między dawnymi i nowymi laty". Domostwo było zadbane, lecz większość rzeczy znajdujących się w środku pochodziły z przed kilkudziesięciu lat i były często reperowane choć nie zawsze solidnie. Wszystkie przedmioty znajdujące się wewnątrz domostwa [kopie obrazów, dywany, krzesła stoliki, rogi jeleni i łosi…] były utrzymywane w czystości i dbałości co sprawiało wrażenie dostatku i wspaniałości.
Przestrzeń tego dworu wypełniają osobliwe postaci.
* Po pierwsze Emilia - żona Benedykta. Jest ona rozkapryszoną, wiecznie chorą romantyczką. Czyta sentymentalne romansidła i żyje w ich zamkniętym świecie, odcinając się od otoczenia.
We wszystkim* pomaga jej równie pusta i bezmyślna Tereska. Czeka ona na księcia z bajki, który przyjedzie i poprosi ją o rękę. Tak samo, jak Emilii ciągle coś jej dolega, ale nie może pozwolić sobie na narzekanie, bo nie stać jej na to.
Wśród gości Korczyna należy wymienić Zygmunta* Korczyńskiego, ukochanego syna Andrzejowej. Nieczułego, pustego i rozpuszczonego człowieka, „artystę” malarza bez talentu pogardliwie odnoszącego się do „prowincji”.
W Korczynie występują także postacie pozytywne takie jak Marta, Justyna i Witold
* Marta- kuzynka braci Korczyńskich, pracowita.
* Dumna Justyna z Orzelskich jest kuzynką Korczyńskich, opiekuje się zdziwaczałym ojcem.
* Witold - syn Benedykta, jest młodzieńcem przejętym ideą pracy i reformy społecznej- młody pozytywista.
* Benedykt. Jest godzien podziwu, ponieważ dba o swoje dziedzictwo mimo, iż wszystko sprzysięgło się przeciwko niemu. Ciągłe procesy z Bohatyrowiczami, kłopoty z synem, brak bliższego kontaktu z żoną, troska o przetrwanie majątku i wiele innych.
Życie w Korczynie to już nie same zabawy i przyjemności, jak w Soplicowie. Goście bywają tu znacznie rzadziej i jest ich znacznie mniej. A kiedy przyjadą, na przykład na imieniny pani Emilii, rozmawiają o trudnej rzeczywistości, panie noszą przerabiane suknie, zaś panowie rozmawiają o interesach.
Obraz dworu w “Nad Niemnem” posiada realistyczny wymiar. Realizm przeważa w prezentacji samego dworu, jego kondycji oraz realistycznej prezentacji postaci występujących w tym majątku.
Krytyczne i ironiczne ujęcie dworu szlacheckiego można odnaleźć w literaturze dwudziestolecia międzywojennego, między innymi w „Przedwiośniu”. Żeromski przedstawia „Przedwiośnie” jako obraz Polski współczesnej, a także jako swój stosunek do opisywanych problemów, takich jak: Wewnętrzne rozbicie polityczne, nieporadność zmieniających się rządów, stale pogarszające się położenie gospodarcze, bezrobocie i strajki. Tę trudną i zawikłaną problematykę pisarz przedstawił na przykładzie biografii Cezarego Baryki.
Nawłoć w „Przedwiośniu” jest przedstawiana jako biały dworek pradawny z łamanym dachem, wokół którego wybudowane były budynki folwarczne:
”Na przeciwległym brzegu wznosił się biały dworek osłoniony wieńcem gałęzi lip prastarych […] za tymi lipami stał dworek pradawny, z dachem czarnym, mocno powyginanym i schodzącym na ściany modrzewiowe niemal do samej ziemi. Dokoła stały zabudowania folwarczne nowe, z murowanymi słupami, porządne i solidne”
Dwór był ogromny i posiadał pomieszczenia takie jak pokój jadalny z wielkim kominem z zielonych kafli, pokoje były wysokie z bielonymi ścianami i drewnianymi sufitami, wysoki przedpokój posiadał kamienną podłogę a wychodząc do ogrodu ukazywał się wielki ogród rozciągający się w dół pagórka.
W majątku życie toczy się beztrosko, pełne przepychu dostatku i komfortu. W domu panowały wciąż te same nijakie rozrywki, takie jak:
- spacery
- przejażdżki konne
- bal, który okazał się największą rozrywką dla mieszkańców
- flirty
W dworku panowały standardowe obyczaje:
- poobiednie drzemki
- późne wstawanie domowników
- rytuał jedzenia, to właśnie posiłki wyznaczają pory dnia, właśnie od nich uwarunkowane
jest w dworze. Podczas posiłków stoły są zawsze syto zastawione, apetycznymi potrawami.
- panuje tam atmosfera spokoju, ciepła, serdeczności i grzeczności.
Sposób prezentowania posiłków i zabaw zdradza szyderczy stosunek autora - liczne zdrobnienia, a nawet spieszczenia („Maciejunio”, „kawusia”, „śmietaneczka”, masełko”), Żeromski podkreślał te słowa poprzez zapisanie ich w cudzysłowie.
Bezmyślny i leniwy tryb życia w Nawłoci stał się powodem oskarżeń o przesadny zbytek, podczas gdy wielu ludzi umierało z głodu i nędzy. Tę nędzę Cezary Baryka mógł zaobserwować w Chłodku, jednej z wsi należących do Wielosławskich. Baryka poznaje tam wielu bezrobotnych komorników, którzy nie posiadali własnej ziemi. Kiedyś wielu z tych ludzi walczyło i przelewało krew za ojczyznę, natomiast ciągle zmieniająca się i przekształcająca się ojczyzna nie zdołała im tego jeszcze wynagrodzić. Obserwował tez niedożywione, wychudłe dzieci, oraz chorych starców, którzy musieli nosić na plecach przygniatające ich suche gałęzie, aby móc się ogrzać przy ogniu.
Podsumowując Mickiewicz będąc na emigracji, ucieka do swoich lat dzieciństwa i opisuje Soplicowo jako miejsce cudowne, wspaniałe o stale określonych obrządkach i obyczajach. Tym samym odwołuje się do wspomnień rodaków, które mogą przyczynić się do pogodzenia skłóconej emigracji.
Orzeszkowa natomiast prezentuje Korczyn bardzo realistycznie, co jest związane z podstawami pozytywizmu. Dwór w którym nic nie zmieniano od kilkudziesięciu lat wygląda cały czas na zadbany i wspaniały.
Żeromski natomiast przedstawia Nawłocki dwór bardzo krytycznie i ironicznie. W dworze toczy się życie z pozoru wyniosłe i dostojne, natomiast w chłodku gdzie mieszkają zwykli ludzie oraz dawni bohaterowie walczący o wolność ojczyzny, panuje bieda, głód i choroby. Bogactwo i beztroska ziemiaństwa nie pozwala jej zauważyć, w jakich warunkach żyją warstwy najuboższe. Natomiast chłopi zajęci pracą nie myślą o niesprawiedliwości, jaka cechuje społeczeństwo polskie.
> Plan Prezentacji:
I. Literatura podmiotu:
Mickiewicz Adam, Dzieła, tom IV (Pan Tadeusz) , Kraków 1949, Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik”.
Żeromski Stefan, Przedwiośnie, Warszawa 1971, Biblioteka Klasyki Polskiej i Obcej Czytelnik.
Orzeszkowa Eliza, Nad Niemnem, Kraków 2001, Wydawnictwo Zielona Sowa.
II. Literatura przedmiotu:
Hasło: „Dwór” w: Trzeski, Everta i Miachalski, Encyklopedia Staropolska, tom I, Kraków 1939,
Drukarnia Narodowa w Krakowie, s. 264-280.
Witkowska Alina, Literatura romantyzmu, wyd. I, Warszawa 1986, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, s. 127-133.
„Obraz Nawłoci” w: Lektury Polonistyczne (red. R. Nycz i J. Jarzębski), tom I, Kraków 1997, Universitas, s. 12-15.
„Dwory i dworki” w: Łoziński Władysław, Życie polskie w dawnych wiekach, Kraków 1964,
Wydawnictwo Literackie, s. 59-98.
III. Ramowy Plan Wypowiedzi:
I. Określenie problemu
1. Dwór szlachecki w literaturze polskiej jest stałym motywem, ale sposób jego prezentacji jest zróżnicowany i zależy od celu, w jakim powstaje dany utwór.
II. Kolejność prezentowanych argumentów
a) Soplicowo - arkadyjski „kraj lat dziecinnych” przypominany polskim emigrantom
2. Arkadyjski opis dworu w Soplicowie.
3. Soplicowo jako symbol Polskości, ładu i porządku.
4. Naturalne zwyczaje szlacheckie.
5. Dwór w Soplicowie otoczony bujnością natury.
b) Korczyn - realistyczny opis dworu po powstaniu styczniowym
6. Korczyn jako staroszlachecki dwór.
7. Bujna przyroda w Korczynie.
8. Estetyczny i ładny wygląd zadbanego dworu i jego wnętrza.
9. Osobliwe postacie wypełniające przestrzeń dworu [Emilia, Tereska, Zygmunt Korczyński. Marta Justyna, Witold, Benedykt].
10. Realistyczny obraz dworu Korczyńskiego.
c) Nawłoć - obraz szlacheckiego życia u progu odrodzonej Polski w tonacji ironiczno - drwiącej
11. Nawłoć jako pradawny, biały dworek ukazywany w sposób ironiczny:
• Przestrzenne wnętrze domu i park na zewnątrz dworu.
• Beztroskie, pełne przepychu i komfortu życie w Nawłoci.
• Rytualne obyczaje panujące w dworze.
• Obraz nędzy w chłodku, wsi Wielosławskich
• Nawłoć - arkadia podszyta katastrofą.
III. Wnioski
12. Zmienność prezentacji obrazów dworów w zależności od danego utworu.
IV. Materiały pomocnicze:
1. cytaty z Pana Tadeusza, Adama Mickiewicza.
2. cytaty z Przedwiośnia, Stefana Żeromskiego.
3. cytaty z Nad Niemnem, Elizy Orzeszkowej.
> Materiały Pomocnicze:
„Pan Tadeusz” - Adam Mickiewicz
1) „Wśród takich pól przed laty nad brzegiem ruczaju
Na pagórku niewielkim , we brzozowym gaju
Stał dwór szlachecki , z drzewa, lecz podmurowany
Świeciły się z daleka pobielane ściany
Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni
Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni
Dom mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi,
I stodołę miał wielką, i przy niej trzy stogi
Użytku co pod strzechą zmieścić się nie może
Widać że okolica obfita we zborze,”
2) „Właśnie z lasu wracało towarzystwo całe,
Wesoło, lecz w porządku; naprzód dzieci małe
Z dozorcą, potem Sędzia szedł z Podkomorzyną.
Obok pan podkomorzy otoczony rodziną;
Panny tuż za starszymi, a młodzież na boku:
Panny szły za młodzieżą o jakie pół kroku.”
„Nad Niemnem” - Eliza Orzeszkowa
3) „z tych starych, szlacheckich dworów w których niegdyś mieściły się znaczne dostatki i wrzało życie…”
4) ”niegdyś politurowanych i ozdobnych [a] dziś tylko czystych i całych”
5) „W Korczyńskim dworze na rozległym trawniku dziedzińca rosły wysokie i grube jawory otoczone […] gęstwiną koralowych bzów, akacji, buldeneżów i jeszcze niższą jaśminów, spirei i krzaczastych róż.”
„Przedwiośnie” - Stanisław Żeromski
6) ”Na przeciwległym brzegu wznosił się biały dworek osłoniony wieńcem gałęzi lip prastarych […] za tymi lipami stał dworek pradawny, z dachem czarnym, mocno powyginanym i schodzącym na ściany modrzewiowe niemal do samej ziemi. Dokoła stały zabudowania folwarczne nowe, z murowanymi słupami, porządne i solidne”
6