![]() | Pobierz cały dokument rozdzial.2.technika.wczesnej.analizy.klein.doc Rozmiar 127 KB |
Rozdział II. Technika wczesnej analizy
W pierwszym rozdziale tej książki, z jednej strony próbowałam pokazać unikalne mechanizmy psychologiczne małego dziecka, w odróżnieniu od mechanizmów dorosłego, a z drugiej paralelizm, który istnieje między nimi. Owe podobieństwa i różnice, wymagające specjalnego podejścia, doprowadziły mnie do rozwinięcia techniki analizy zabawy.
Na niskim stoliku, w moim pokoju analitycznym, leży multum małych, prostych zabawek - mali drewniani mężczyźni i kobiety, furmanki, wagoniki, samochodziki, pociągi, zwierzątka, klocki i domki, ale także papier, nożyczki i kredki. Nawet dziecko, które jest dobrze obeznane z takimi zabawkami, w końcu rzuci na nie okiem, dotknie je, aż w końcu da mi pierwszy wgląd w swoje konflikty, poprzez sposób, w jaki zaczyna się nimi bawić czy też odkłada na bok, albo przez swój ogólny stosunek do zabawek.
Zademonstruję podstawowe zasady techniki zabawy na przykładzie analizy małego chłopca. Peter, lat 3 i 9 miesięcy, był bardzo trudny w kontakcie; mocno zafiksowany na swojej matce i silnie ambiwalentny. Miał bardzo niską tolerancję na frustrację, był całkowicie zahamowany w zabawie i sprawiał wrażenie skrajnie bojaźliwego, płaczliwego i mało chłopięcego dziecka. Od czasu do czasu bywał agresywny i szyderczy, źle postępował z innymi dziećmi, szczególnie ze swoim młodszym bratem. Jego analiza miała być w głównej mierze profilaktyką, gdyż w rodzinie stwierdzono przypadki ciężkiej nerwicy. Jednakże w trakcie okazało się, że chłopiec sam cierpi na ciężką nerwicę, i to w takim stopniu, że z pewnością nie mógłby sprostać wymaganiom szkoły i życia i wcześniej czy później załamałby się.
![]() | Pobierz cały dokument rozdzial.2.technika.wczesnej.analizy.klein.doc rozmiar 127 KB |