Fiat Brava - Naprawa tylnej wycieraczki.
Zacierające się trzpienie tylnej wycieraczki to zmora wszystkich fiatów. Brak reakcji na wolno działającą wycieraczkę powoduje przeciążenie układu i awarię tranzystora, który odpowiada za jej okresową pracę. W efekcie wycieraczka zatrzymuje się po wyłączeniu jej przy kierownicy. Zignorowanie usterki zaowocuje spalonym silnikiem i mechanizmem nie do naprawienia. Regeneracja jest prosta do wykonania i nie kosztuje tyle co cały silnik.
Na początku należy odkręcić samą wycieraczkę, śrubka 10 znajduje się pod zaślepką na końcu ramienia. Potem demontujemy osłonę plastikową klapy bagażnika. Szczegółowy opis pominę, bo to sprawa oczywista, kilka śrubek różnie umieszczonych w zależności od modelu auta.
Po zdemontowaniu plastików pokazuje się nam taki oto widok (Fot. 1). Dwie kropki to mocowanie silniczka do klapy, kropki pojedyncze to śrubki pokrywy mechanizmu.
Fot.1
Kolejne zdjęcie (Fot. 2) pokazuje widok z boku samego silniczka. Od spodu przykręcana jest biała puszeczka z elektroniką, ale o niej będzie potem. Nr 1 to trzpień, który trzeba wybić. Stopień trudności zależy od tego ile czasu wycieraczka była zablokowana, czasami trzeba pomoczyć któryś dzień w jakimś odrdzewiaczu. W przypadku bravy na końcu trzpienia jest zawleczka blokująca spryskiwacz, pod nią jest też gumowy oring, który należy zdjąć. Wybijamy od góry, po uprzednim odkręceniu dekla.
Fot.2
Po odkręceniu dekla widzimy mechanizm(Fot.3), który porusza wycieraczką. Podczas wybijania trzpień(1) wyjdzie razem z przymocowanym do niego ramieniem.
Fot.3
Jeśli trzpień mamy już wybity to zaczynamy szlifowanie. Drobnym papierem ściernym szlifujemy jego powierzchnię. Warto tez przeczyścić plastikową tulejkę w której się porusza. Po wszystkim smarujemy obficie dobrym mazidłem i skręcamy mechanizm do kupy. UWAGA! Ważne jest żeby dobrze złożyć ząbki, lekkie przesunięcie może spowodować, że mechanizm się zablokuje i spalimy silnik. Tak więc pierwszy ząbek do pierwszego ząbka.
A teraz to co najważniejsze, czyli elektronika.
Częstym powodem złej pracy wycieraczki jest brak styku na tych nóżkach po lewej stronie. Kontaktują się one z drugą stroną żółtego kółka ze zdjęcia powyżej. Ten element informuje gdzie obecnie jest wycieraczka. Czasami poprawienie styku w tym miejscu pomaga. Numer 2 na Fot.4 to przekaźnik (FRS10MC), który lubi się przypalić. Żeby sie do niego dostać trzeba ściąć czarną obudowę jakieś 3 mm nad płytką, potem oczywiście zakleić. Ostatnią przyczyną awarii, a raczej ofiarą zatartego trzpienia jest tranzystorek, zaznaczony na zdjęciu jako 1. w przypadku bravy(prawdopodobni innych fiatów też) jest to darlington MPSW45A (NPN), raczej niedostępny. Trzeba szukać zamienników o parametrach bliskich oryginałowi(głównie chodzi o mały prąd płynący b-e), mi polecono BD677/BD679/BD681(czy dobrze? Nie wiem.). Ostatecznie go nie kupiłem, bo przyczyną wadliwej pracy nie był sam tranzystor. Jeśli jednak po poprawieniu wszystkiego wasza wycieraczka nadal nie będzie powracać to macie uszkodzony właśnie tranzystor. Bardzo ważne jest to, że tranzystory te mają inne ustawienia emiter/baza/colector, czyli inaczej trzeba wlutować same nóżki. Warto to ustalić kupując albo poszukać charakterystyki samego tranzystora.
Za okresową pracę wycieraczki odpowiada kondensator. Oryginalnie jest to 100uf, zwiększając do 200-300uf wydłużymy czas między wahnięciami wycieraczki.
Fot.4
Koszt całego silnika to jakieś 150-200zł. Warto zawczasu poświęcić mu kilka chwil i uniknąc niepotrzebnych wydatków.