samotność, prezentacje maturalne


Samotność - indywidualny wybór, konsekwencja ludzkiej niedoskonałości, element losu człowieka. Rozważ problem na wybranych przykładach literackich.

Literatura podmiotu:

  1. Defoe D., "Przypadki Robinsona Crusoe", Poznań 1996

  2. Iłłakowiczówna K., Opowieść małżonki świętego Aleksego, w: Rosiek S., Maćkiewicz J., Majchowski Z., Między tekstami. Cz. I., 2001

  3. Legenda o świętym Aleksym, w: Rosiek S., Maćkiewicz J., Majchowski Z., Między tekstami. Cz. I., 2001

  4. Mickiewicz A., „Dziady III", Warszawa 1990

  5. Mickiewicz A., Konrad Wallenrod, Warszawa 1994

  6. Parandowski J. „Mitologia: wierzenia i podania Greków i Rzymian”, Warszawa, 1975

  7. Sofokles, "Antygona", Warszawa 1983

  8. Szekspir W., „Makbet”, Warszawa, 1994

  9. Żeromski S., "Ludzie bezdomni", Warszawa 1962


Literatura przedmiotu:

  1. Biblioteczka opracowań, zeszyt 35, Makbet   W. Szekspira, opr. dr D. Polańczyk

  2. Krzyżanowski J., O trenach Jana Kochanowskiego, w: Kochanowski J. Treny, 1976

  3. Kosiek T., Słownik motywów literackich, Kraków 2004

  4. Lupas-Rutkowska J., Legenda o świętym Aleksym. w: Lupas-Rutkowska J. Epoki Literackie. 2006

  5. Witkowska Alina, "Literatura romantyzmu", Warszawa 1980

Ramowy plan wypowiedzi:

1. Wstęp:

2. Rozwinięcie:

3.Wnioski:

4. Materiały pomocnicze:

Samotność jest subiektywnie odczuwanym zjawiskiem. Stanem emocjonalnym człowieka najczęściej wynikającym z braku pozytywnych relacji z innymi osobami. Można odczuwać ją na wiele różnych sposobów, jednak niemal zawsze powoduje poczucie braku bezpieczeństwa, niedowartościowania, i co najgorsze smutku. Potrafi przejąć kontrolę nad codziennym bytem człowieka. Istnieje wiele form samotności i nie sposób ich wszystkich sklasyfikować. Można czuć się samotnym po stracie bliskich, można zrezygnować z towarzystwa dla wyższych celów i dobra ogółu. Można także, jak pisze Halina Auderska, czuć się osamotnionym wśród tłumu: „człowiek wybiera samotność jedynie wtedy, gdy jest w zupełnej harmonii z samym sobą albo też, gdy czuje, że wszyscy ludzie są mu tak obcy, że nawet w tłumie, nawet wśród bliskich czuje się w głębi duszy samotny, zdany na samego siebie”.(cyt.1)

Z reguły samotność kojarzy się z niszczącym uczuciem, warto jednak pamiętać, że potrafi być budująca, dająca możliwość rozwoju, poznawania siebie. Cenią ja szczególnie artyści. Przez wszystkie epoki w dziejach literatury przelewa się fala bohaterów skazanych na samotność lub samotnych z wyboru - niektórzy wybierali ją świadomie, ponieważ była sposobem realizacji ich celów życiowych, dla innych była cierpieniem świadczącym o bezsensie ich życia.

W starożytności często spotykamy się z antycznymi bohaterami, którzy sprzeciwiając się okrutnym prawom olimpijskich bogów, samotnie walczą o dobro ludzkości. Jedną z takich postaci jest Prometeusz. Ten mityczny tytan sam skazał się na samotność w ramach bezinteresownego poświęcenia dla ukochanych przez siebie ludzi. Specjalnie dla nich wykradł bogom ogień i w ten sposób na zawsze zmienił i ułatwił życie śmiertelników. W zamian za swą dobroć i odwagę zostaje ukarany: do końca swych dni samotny, przykuty do skały przeżywa wieczne, niesprawiedliwe katusze, za coś, za co powinien być chwalony i wielbiony przez wieki. „(...)Wokoło było pusto i głucho. Skazaniec nie słyszał głosu ludzkiego ani nie ukazywała mu się twarz przyjazna. Palony gorącymi promieniami słońca, bez ruchu i spoczynku, trwał Prometeusz, niby wieczny wartownik, dla którego zawsze za późno przychodzi noc w płaszczu gwiaździstym i za późno zorza poranku roztapia się w ciepłocie dnia. Jego próżne jęki spadały w przepaść gór jak martwe kamienie.” (cyt.2)

Samotną walkę w imię antycznej sprawiedliwości widzimy również w „Antygonie” Sofoklesa. Główna bohaterka jest rozdarta między obowiązujące prawa ludzkie, które nie pozwalały na pochówek zdrajcy, a prawa boskie, które nakazywały pochować z godnością każdego śmiertelnika. Nie mogła ona pozwolić na sponiewieranie ciała jej ukochanego brata, ale też nie chciała sprzeciwiać się swemu panu, gdyż to groziło śmiercią. Samotnie przeżywała wewnętrzne rozdarcie między miłością do rodzeństwa a posłuszeństwem wobec społeczności. Również tu spotykamy się z niesprawiedliwością losu. Jakąkolwiek decyzję by podjęła i tak skazana jest na niepowodzenie. Gdy pochowa ciało brata - zginie, gdy tego nie uczyni - zostanie wyklęta przez bogów i własne sumienie. „(...)Jakże do bogów podnosić mam modły,
Wołać o pomoc ,jeżeli czyn prawy, Który spełniłam uznano za podły?” (Cyt.3)

Samotność z wyboru jest ciężką próbą własnych sił. Jest to wyrzeczenie się wszystkiego dla wzniosłego celu. W średniowieczu spotykamy wiele postaci, które rezygnują z dóbr doczesnych dla Boga. Jedną z takich postaci jest św. Aleksy z „Legendy o św. Aleksym”. Był to skrajny asceta żyjący w przeraźliwej biedzie i szukający, poprzez umartwianie swego ciała, kontaktu z Bogiem. Wyrzekł się rodziny, całego majątku, by samotnie wybrać się w podróż w głąb własnej duszy, szukając zbawienia. Droga, jaką wybrał ściśle wiąże się z założeniami epoki, w której żył bohater. Aleksy uważał, że poprzez skrajną ascezę i samotność zbliży się do Boga. Jest typem bohatera, dla którego samotność stała się swego rodzaju ucieczką, odskocznią. Bez wątpienia ścieżka, jaką wybrał była dla niego słuszna, a samotność pozwoliła na rozwój duchowy, tym samym potwierdziła, że niekoniecznie uczucie to prowadzi do załamania, smutku czy zniechęcenia.

Czytając „Legendę o św. Aleksym” należy jeszcze zwrócić uwagę na drugi rodzaj samotności, a mianowicie samotność przymusową. Na taką właśnie samotność została skazana żona Aleksego - Famiana. Mąż wybierając swą drogę życiową nie pozostawił jej żadnego wyboru - pozostawił ją na długie lata w samotności i niepewności, co do swojego losu. Temat ten podjęła Kazimiera Iłłakowiczówna w swoim utworze pt. „Opowieść małżonki świętego Aleksego”. Autorka dowiodła, że cel, do którego dążył Aleksy dla Famiany był źródłem cierpienia, żalu i smutku: „Czekałam na ciebie lat dziesięć i dwadzieścia, i trzydzieści z górą, młoda, piękna, pachnąca - potem zimna, twarda, z zeschłą, pomarszczoną skórą. Na wezgłowiu mym pozostał pas i płaszcz twój purpurowy zwinięty o Aleksy.(...) Jako rybak mądry wyszedłeś wczesnym rankiem z siecią na połów; powróciłeś z chwałą w twej sieci, w chórze aniołów...Lecz moje serce - rozdarte, rozdarte, ciężkie, ciężkie jak ołów, o Aleksy, Aleksy, Aleksy!”(cyt.4)

W literaturze zdarzają się przypadki, gdy samotność staje się w pełni zasłużoną karą dla zbrodniarzy, kłamców, złoczyńców. Portret zbrodniarza-królobójcy spotykamy w renesansowym dramacie Williama Szekspira „Makbet”. Tytułowy bohater przeszedł szereg zmian w swoim życiu i osobowości. Od wiernego, oddanego królowi, postępującego zgodnie z etyką rycerza do okrutnego zabójcy króla, potępionego i skazanego na samotną walkę z własnym sumieniem. Makbet był osobą manipulowaną przez własną małżonkę. To właśnie przez jej namowy rycerz zabił swojego władcę, a tym samym skazał się na życie w szeregu zbrodni, bowiem jedno morderstwo pociągnęło za sobą następne i następne. Przez ten łańcuch zabójstw Makbet został całkowicie sam, odwiedzany jedynie przez zmory i duchy swoich ofiar. Stał się okrutnym, żądnym władzy królem, znienawidzonym przez własny lud. Przez swój egoizm i pychę stracił swoich najbliższych, toteż stanął do swej ostatniej walki zupełnie sam, gdzie poniósł ostateczną klęskę.

„(...)Gdyby Zabójstwo mogło nie mieć następstw,

gdyby Ta śmierć po prostu znaczyła nasz triumf,

A cios był wszystkim i końcem wszystkiego. -

Przynajmniej tutaj, na tym brzegu, na tym

Doczesnym lądzie - o, wtedy by można

Nie dbać o życie przyszłe - Ale tutaj

Za takie czyny spada na nas kara;

Krwawa nauczka, którą chcemy dać

Światu, obraca się przeciw nam samym.

A puchar, w który wlaliśmy truciznę,

Bezstronna sprawiedliwość właśnie nam

Do ust przytyka.” (cyt.5)

Romantyzm jest epoką, w której artyści upodobali sobie bohatera jako postać cierpiącą, rozdartą wewnętrznie, przewyższającą duchowo innych, a przede wszystkim samotną. Jednym z najwybitniejszych twórców tejże epoki jest Adam Mickiewicz. Cały jego dorobek poetycki nasycony jest typowymi osobowościami doby romantyzmu. Adam Mickiewicz wprowadził do literatury pojęcie wallenrodyzmu. Termin ten oznacza samotną walkę w imię wielkiej idei w sposób skryty i podstępny. Tytułowego bohatera, Konrada Wallenroda, historia zmusiła do nieetycznej i spiskowej walki z zaborcą. Samotność Konrada ma wiele wymiarów. W sensie pozytywnym jest to samotność w imię ojczyzny. W negatywnym odrzucenie własnych norm moralnych. Mimo iż działa z wysokich, patriotycznych pobudek, kierując się miłością do ojczyzny i swoich rodaków, nie zaznaje spokoju duszy. Cierpienie oddala go od ludzi, nękają go wyrzuty sumienia. Mimo, że jego samotność ma cel, to przynosi mu ogromne cierpienie. „Jam to uczynił, dopełnił przysięgi

Straszniejszej zemsty nie wymyśli piekło.

(...)

Ja to sprawiłem; jakem wielki, dumny

Tyle głów hydry jednym ściąć zamachem!

Jak Samson jednym wstrząśnieniem kolumny

Zburzyć gmach cały i runąć pod gmachem!” (cyt.6)

Tak jak Antygona, Konrad jest postacią tragiczną. Musiał dokonać wyboru między miłością ukochanej kobiety, a miłością do ojczyzny, a także między uczciwą walką, a podstępem. Żaden wybór nie gwarantował mu spokoju ducha, jednak zdecydował się na życie w samotności: bez ukochanej i wśród wrogów. Jego samotność to samotność patrioty, ale także człowieka przeżywającego dramat duchowy. Losy Wallenroda do dzisiaj pozostawiają pytanie. Czy jego samobójstwo jest ucieczką od samotności czy aktem odwagi?

Samotność, cóż po ludziach” słowa te wypowiedział w „Wielkiej Improwizacji” główny bohater III części „Dziadów”, Konrad. Jest to człowiek skłócony ze światem i ludźmi. Uważa, że tylko on jest w stanie uratować kraj przed zagładą, ponieważ przerasta mądrością innych „bohaterów” narodowych i jedynie on może zostać duchowym przywódcą Polaków. Tylko on „kocha i za milijony cierpi katusze”. Konrad poniesiony pychą, uważa się za lepszego od samego Boga, który nie ingeruje w sprawy i los cierpiących. W ten sposób świadomie skazuje się na samotność, wierząc, że tylko on potrafi zbawić świat. Konrad liczył się z tym, że poprzez wypowiedzenie Bogu wojny skazuje się na potępienie wieczne. Jednak cel, jaki sobie postawił jest dla niego najważniejszy i godny największych wyrzeczeń.

Nie tylko epoka romantyzmu dostarczała wizerunki ludzi samotnych. Kolejnym przykładem bohaterów samotnych jest doktor Judym z " Ludzi bezdomnych " Stefana Żeromskiego. Dotykająca go samotność jest skutkiem poświęcenie się idei pracy u podstaw. Judym pochodził z biednej rodziny robotniczej, był synem szewca - alkoholika. Drogę do kariery ułatwiła mu ciotka, która wzięła go na wychowanie po śmierci jego matki. Nie był przez nią dobrze traktowany, jednak dzięki jej pomocy i własnej ambicji zdobył wykształcenie. Wydobycie się z klasy niższej wyzwala w nim chęć pomocy najuboższym. Nie udaje mu się niestety przekonać do swego programu środowiska lekarzy warszawskich, niepowodzeniem kończy się również próba założenia własnej praktyki. Podczas pobytu w Cisach ponownie zostaje odrzucony: jego zapał zderza się z niechęcią pracodawców i współpracowników, podobnego rozczarowania doznaje podczas pobytu w Zagłębiu. Jedynie Joasia Podborska deklaruje mu swoją pomoc. Jednak doktor odrzuca ją twierdząc, że jeśli chce się poświecić służbie najbiedniejszym, nie może wiązać się z żadną kobietą. Jest człowiekiem, który swoje ideały niesienia pomocy najbardziej potrzebującym przedkłada ponad miłość, rodzinę i własne szczęście. Płaci za ten wybór wysoką cenę, jaką jest odejście od ukochanej Joasi. Wywołuje to w nim wewnętrzne rozdarcie i ból. Jest jak "rozdarta sosna" - miedzy miłością do kobiety, a poczuciem obowiązku wynikającym z przekonania, że ma dług do spłacenia wobec najuboższych: „nie może mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą być miłością przygarnął do serca, dopóki z tej ziemi nie znikną te podłe zmory”. (cyt.7)

W " Ludziach bezdomnych" spotykamy również innych bohaterów, których dotknęła samotność. Zaliczyć do nich można Joasię, ukochaną Tomasza, która wcześnie osierocona, samotnie wychowując dwóch braci, wciąż szukała domowego ciepła. Myślała, że jej samotność skończy się wraz z uczuciem Judyma, jednak ten ją odrzucił dla swoich ideałów, co spotęgowało w niej uczucie samotności. Również brat Tomasza - Wiktor stanowi wzór człowieka samotnego. Przez wiele lat przebywał na emigracji i po powrocie do kraju, mimo tego, że jest wraz z rodziną, czuje się odosobniony i samotny - nie potrafi odnaleźć się w ojczyźnie.

Zupełnie inny rodzaj samotności ukazał w swojej najlepszej i najbardziej znanej powieści pt. "Przypadki Robinsona Cruzoe" Daniel Deofoe. Bohater przez zupełny przypadek zostaje odseparowany od świata i cywilizacji, musi radzić sobie zupełnie sam i bez niczyjej pomocy. Robinson Cruzoe to typ bohatera skazanego na samotność przez los, jaki go dotknął. Daniel Defoe wybitny przedstawiciel epoki oświecenia pokazuje nam to w najbardziej typowy i prosty sposób. Bohater tej wspaniałej powieści został odizolowany od cywilizacji, zagubiony, samotny i uwięziony na nieznanej wyspie musiał walczyć o przetrwanie. Jak pisze w swoim pamiętniku „Cały czas na wyspie wypełniała praca. Nie miałem nikogo do pomocy, byłem zdany sam na siebie. Musiałem się wszystkiego nauczyć, wszystko wymyślić jeszcze raz. Jedynymi moim kompanami byli pies i papuga. Bardzo brakowało mi drugiego człowieka. Kogoś, z kim mógłbym porozmawiać.”(cyt.8)

Przedstawieni przeze mnie bohaterowie przyjmują różne postawy wobec samotności. Dr Judym jest samotny, ale jest to spowodowane tylko i wyłącznie jego własnym wyborem. Postać Robinsona Cruzoe jest skazana na samotność i jest ona elementem jego losu, zaś samotność bohaterów romantycznych wynika z uwarunkowań historycznych i patriotyzmu. Samotność może być też karą dla zbrodniarzy, co zostało zobrazowane w „Makbecie” czy potrzebą ducha, jak u św. Aleksego. Można stwierdzić, że rodzajów samotności i jej powodów jest tyle, ile losów ludzkich. Każdy jednak rodzaj samotności skazuje człowieka na radzenie sobie samemu w każdej chwili i liczenie tylko na siebie, pozbawiając go radości wynikającej z kontaktów z drugim człowiekiem, więzi rodzinnych, poczucia wspólnoty i przyjaźni.

KARTA CYTATÓW

1. H. Auderska

„Człowiek wybiera samotność jedynie wtedy, gdy jest w zupełnej harmonii z samym sobą albo też, gdy czuje, że wszyscy ludzie są mu tak obcy, że nawet w tłumie, nawet wśród bliskich czuje się w głębi duszy samotny, zdany na samego siebie”

2. J.Parandowski - Mit o Prometeuszu

„Wokoło było pusto i głucho. Skazaniec nie słyszał głosu ludzkiego ani nie ukazywała mu się twarz przyjazna. Palony gorącymi promieniami słońca, bez ruchu i spoczynku, trwał Prometeusz, niby wieczny wartownik, dla którego zawsze za późno przychodzi noc w płaszczu gwiaździstym i za późno zorza poranku roztapia się w ciepłocie dnia. Jego próżne jęki spadały w przepaść gór jak martwe kamienie.”

3. Sofokles - Antygona

" Jakże do bogów podnosić mam modły,
Wołać o pomoc ,jeżeli czyn prawy,
Który spełniłam uznano za podły? "


4. Kazimiera Iłłakowiczówna Opowieść małżonki świętego Aleksego

„Czekałam na ciebie lat dziesięć i dwadzieścia, i trzydzieści z górą,

młoda, piękna, pachnąca - potem zimna, twarda, z zeschłą, pomarszczoną skórą.

Na wezgłowiu mym pozostał pas i płaszcz twój purpurowy zwinięty

o Aleksy.(...)

Jako rybak mądry wyszedłeś wczesnym rankiem z siecią na połów;

powróciłeś z chwałą w twej sieci, w chórze aniołów...

...Lecz moje serce - rozdarte, rozdarte, ciężkie, ciężkie jak ołów,

o Aleksy, Aleksy, Aleksy!”

5. Szekspir W. - Makbet

„Gdyby
Zabójstwo mogło nie mieć następstw, gdyby
Ta śmierć po prostu znaczyła nasz triumf,
A cios był wszystkim i końcem wszystkiego. -
Przynajmniej tutaj, na tym brzegu, na tym
Doczesnym lądzie - o, wtedy by można
Nie dbać o życie przyszłe - Ale tutaj
Za takie czyny spada na nas kara;
Krwawa nauczka, którą chcemy dać
Światu, obraca się przeciw nam samym.
A puchar, w który wlaliśmy truciznę,
Bezstronna sprawiedliwość właśnie nam
Do ust przytyka.”


6. A. Mickiewicz - Konrad Wallenrod

„Jam to uczynił, dopełnił przysięgi
Straszniejszej zemsty nie wymyśli piekło.
(...)
Ja to sprawiłem; jakem wielki, dumny
Tyle głów hydry jednym ściąć zamachem!
Jak Samson jednym wstrząśnieniem kolumny
Zburzyć gmach cały i runąć pod gmachem!”
Dziady cz.III

„Samotność, cóż po ludziach”

„kocha i za milijony cierpi katusze”

7. S. Żeromski „Ludzie bezdomni”

"nie może mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą być miłością przygarnął do serca, dopóki z tej ziemi nie znikną te podłe zmory".

8. Daniel Deofoe "Przypadki Robinsona Cruzoe"

"Cały czas na wyspie wypełniała praca. Nie miałem nikogo do pomocy, byłem zdany sam na siebie. Musiałem się wszystkiego nauczyć, wszystko wymyślić jeszcze raz. Jedynymi moim kompanami byli pies i papuga. Bardzo brakowało mi drugiego człowieka. Kogoś, z kim mógłbym porozmawiać."

8



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Materialy pomocnicze prezentacja maturalna
Prezentacja maturalna 2012 Poli Nieznany
Bogucki D, html i rozne prace, Prezentacja maturalna
jak pisac wypracowanie maturalne, Prezentacja Maturalna
prezentacja maturalna
prezentacja maturalna
Temat mojej prezentacji maturalnej to
prezentacja maturalna poszukiwanie sensu życia w wybranych lekturach
Prezentacja maturalna nie kasować !
prezentacja maturalna (1)
prezentacja maturalna(1)
PREZENTACJA MATURALNA
Jak stworzyć prezentację maturalną z języka polskiego
Materialy pomocnicze przyklad 2, Liceum, Polski, Prezentacja maturalna
prezentacja maturalna-plan, szkoła, matura
BIBLIOGRAFIA PREZENTACJI MATURALNEJ
Prezentacja Maruralna, prezentacja maturalna
Prezentacja maturalna anoreksja i bulimia
Motyw ogrodu w literaturze i sztuce prezentacja maturalna

więcej podobnych podstron