ZYGMUNT KRASIŃSKI NIE-BOSKA KOMEDIA (BN) wstęp Maria Janion
Zygmunt Krasiński (19.02.1812 - 23.02.1859)
Krasiński wśród romantyków
- poeta silnie związany z ideologią arystokracji
silnie wpłynęła na tę formację Wielka Rewolucja Francuska
poczucie zagrożenia dawnych wartości
świadomość przejściowości epoki
poszukiwanie możliwości odrodzenia w przyszłości, odbudowania tradycyjnych wartości świata chrześcijańskiego (ale zarazem urzeczenie nowatorskimi koncepcjami fil. XIX w.)
tęsknota za pięknem wyidealizowanej epoki feudalnej i świadomość nieodwracalności biegu historii, niechęć do cywilizacji triumfującej burżuazji
- Krasiński (w przeciwieństwie do większości polskich romantyków) miał konserwatywne poglądy
- wspólny wszystkim romantykom był patriotyzm oraz zainteresowanie dla fil. historii
- Krasiński był przekonany, że rewolucja jest koniecznością, ale nie może być permanentna
Preliminaria
- rkps Nie-Boskiej...: Zaczęte w Wiedniu na wiosnę, skończone w Wenecji w jesieni 1833 r., publikacja: 1835 r.
- trzy ciągi interpretacyjne:
1. elementy biografii i twórczości Krasińskiego
2. historiozofia francuska
3. niemieckie teorie tragizmu
„Droga Polska i drogi Ojciec” - wpływ generała Wincentego Krasińskiego na syna był ogromny (m.in. narzucenie oceny powstania listopadowego). Generał dążył do podniesienia i ugruntowania świetności własnego rodu i chciał, by syn to dzieło kontynuował. Poglądy generała Wincentego:
kariera wojskowa i polityczna osiągana w służbie tronowi, na drodze wierności monarsze
po upadku Napoleona zaprzedał się polityce cara Aleksandra, a potem Mikołaja
jego karierowiczostwo napotkało opór opinii publicznej
patriotyzm feudalny (związek z suwerenem i bezwzględna wierność)
- 1828: na Sądzie Sejmowym (powołanym przez cara Mikołaja) poparł roszczenia cara, iż należy ukarać śmiercią przywódców Narodowego Towarzystwa Patriotycznego zamieszanych w spisek dekabrystów
- rozwijał się patriotyzm nowożytny: ojczyzna to wspólnota kraju, języka i tradycji, dziedzictwo wszystkich Polaków i ich dobro nienaruszalne, którego trzeba bronić
- Krasiński musiał wybierać między ojcem a ojczyzną, zawsze wybierał ojca
- postawa wobec powstania listopadowego:
generał uciekł do Petersburga
syn chciał walczyć, ale uległ woli ojca
Jakobińska rewolucja przeciw arystokracji - poglądy Krasińskiego na powstanie listopadowe:
początkowo sprzeciwiał się negatywnej ocenie ojca
frazeologia romantyczna: walka słabych przeciw olbrzymom, naród polski musi cierpieć dla dzieła zbawienia ludzkości
decyzja powstrzymania się od udziału w powstaniu pociągnęła konieczność uspraw.
feudalne idee: pisał o okropnościach popełnianych przez kluby rewolucyjne - przyczynę klęski
powstanie to jakobińska rewolucja przeciw arystokracji
Poza arystokracją nie ma nic w Polsce, ani talentów, ani oświaty, ani poświęcenia. Nasz stan trzeci [mieszczaństwo] - to błazeństwo, nasi chłopi - to maszyny. Tylko mu jesteśmy Polską.
„Człowiek przyszłości”- 1831: odwiedził go w Genewie Leon Łubieński, dawny kolega z Uniwersytetu Warszawskiego, który zdarł mu dystynkcje akademickie z munduru, gdy Krasiński odmówił wzięcia udziału w studenckiej manifestacji patriotycznej (po czym ojciec wysłał go do Genewy). Łubieński w oczach Krasińskiego:
bardzo zdolny, ale pozbawiony skrupułów moralnych
zaprzeczenie jego własnej osobowości
człowiek przyszłości, nie potrafiący zrozumieć świętej przeszłości
barbarzyński produkt współczesnej cywilizacji, pozbawiony oparcia w tradycji, wychowany w kulcie nowoczesnych wartości
posiada jednak swoistą siłę
~ Pankracy z Nie-Boskiej...
„Wojna na śmierć i życie między klasami wchodzącymi w skład narodu” - nieuchronność starcia cywilizacji przeszłości i przyszłości.
- wizja rewolucji, jaka ma nastąpić opierała się na modelu WRF
- wpływ powstania robotników w Lyonie (1831):
wzrost świadomości przeraźliwej nędzy materialnej proletariatu
antagonizm posiadających i nieposiadających, bogatych i biednych
proletariat może być tym barbarzyńcą, który zniszczy najpiękniejszy ze światów
- Krasiński wdał się kiedyś w rozmowę z dziewczynami-służącymi w gospodzie w Ferney (koło Genewy) na temat powstania i przekonywał je, że należy poddać się ustanowionej przez Boga nierówności społecznej, podczas gdy one upierały się przy słuszności powstania.
„Nauczyłem się myśleć” - 15.08.1832 - powrót Krasińskiego do Polski (większość warstwy rządzącej skompromitowała się w powstaniu, otwierały się drogi kariery dla ludzi wiernych carowi)
- już w październiku wyjechał do Petersburga, czuł się źle, samotnie, dokuczały mu oczy
styczeń 1833: pierwsza wersja Irydiona
- Wielkanoc 1833 spędził w Warszawie, potem wyjechał przez Kraków do Wiednia i do Włoch
- zaczyna czuć coraz większą potrzebę tworzenia
Droga do „Nie-Boskiej Komedii” - etap twórczości przez wyjazdem z Warszawy w 1829: romantyczne powieści historyczne
Grób rodziny Reichstalów, Sen Elżbiety Pileckiej, Wł. Herman i dwór jego
- etap genewski (1829-1832): surowa ocena dawnej twórczości
krytyka dawnego opinogórskiego gotycyzmu, frenetyzmu (tak też oceniał Mickiewicz)
liryczne fantazje historiozoficzne po fr., ujęte w kształt prozatorski
bohater pokolenia, człowiek współczesny i jego konflikty przez własne losy dociera do problemów współczesności
ekspresja frenetyczna służy przekazaniu atmosfery katastrofizmu
proza poetycka - Agaj-Han: studia nad ginącym światem, próba zrozumienia konieczności zagłady i wielkości człowieka w obliczu kataklizmu historycznego
Demaskacja poety „fałszywego” - pierwotny tytuł Mąż: powiązanie 4 części utworu przez wieloznaczność słowa - część I i II: poeta a uporządkowane i zorganizowane życie społeczeństwa (np. życie domowe)
gloryfikacja roli poety i doniosłości jego misji w społeczeństwie
potępienie poety fałszywego - (1) jego postawa moralna nie dorównuje pięknu jego dzieła, (2) dzieło jest stworzone na marną rozkosz ludziom, (3) dzieło jego ma przemijającą wartość, nie jest on wysłannikiem bożym i przewodnikiem ludu. Poeta fałszywy jest sądzony na postawie konfrontacji swego powołania ze sposobem, w jaki wywiązuje się z obowiązków społecznych - męża i ojca
możliwość przezwyciężenia niechęci do życia domowego przez miłość, ukorzenie się przed prostymi cnotami dobroci, skromności, niewinności
wartości estetyczne muszą podporządkować się ideałowi moralnego, który jest konformistyczny, respektuje wymogi świata
Majaki zbuntowanego romantyzmu
- pokusa 1: Dziewica
demaskacja ideału romantycznej kochanki
przewaga moralności zamkniętego kręgu rodzinnego
- pokusa 2: sława
główny motor działania Męża
przeciwko skrajnemu indywidualizmowi, wspartemu o feudalną mitologię honoru, dumy rodowej, sławy przodków
przewaga wiecznej moralności ewangelicznej, mitu feudała-dobroczyńcy
- pokusa 3: Eden
Eden to natura w rozumieniu romantyków, czyli stan naturalnej szczęśliwości, przeciwstawiony męce życia w warunkach cywilizacji, raj utracony
mit romantyzmu jest fałszywy, rozsadza ustalone i konieczne normy życia społecznego
- poza sferą życia domowego rozciąga się otchłań buntu i chaosu
Bóg i świat historyczny - G. B. Vico (Włoch), Nowa nauka
koncepcja Opatrzności, prowidencjalizm - przekonanie o boskiej opiece nad światem
historia jest wynikiem wyroków boskich, pomyślności i klęski to nagrody i kary za zgodność z wolą bożą lub sprzeciw wobec niej
Bóg stworzył ramy rozwoju świata i dał ludziom wolną wolę, pozwolił im względnie samodzielnie tworzyć historię, do pewnych granic
człowiek poznać może tylko to, co sam stworzył: nie natura fizyczna (stworzona przez Boga), ale historia jest przedmiotem, który człowiek może w pełni opanować intelektualnie
- J. G. Herder (Niemiec), Idee do filozofii ludzkości
idea wynikania wyższych stopni rozwoju z niższych - brak stałej ingerencji Boga
Bóg pozostał Stwórcą, Herder podziwiał harmonijny porządek boski w świecie
istnieje plan boski, palec boski wskazuje cel pochodu ludzkości, ale wiele spraw dokonuje się w historii bez udziału Boga
trzeba odkryć prawa kierujące rozwojem ludzkości i postępować zgodnie z nimi ku celowi zaplanowanemu przez Boga
optymistyczny progresywizm - postęp jest koniecznością
- J. Michelet (Francuz)
harmonijne i racjonalistyczne rozumienie postępu, który jest wyrazem woli bożej
romantyczny prowidencjalizm
- Krasiński
transcendencja boska i ingerencja Opatrzności w świat stworzony
świat historyczny posiada pewną autonomię
człowiek sam z siebie może rozwijać elementy świata historycznego, ale tylko w kierunku nie-boskim
wszystko, co człowiek zdziała na planie historycznym ma charakter względny, można to rozpatrywać z punktu widzenia arystokracji i ludu rozmowy Pankracego z Henrykiem w 3 części (Pankracy: wiara w postęp; Hrabia: obóz rewolucji to tylko stare zbrodnie w nowych szatach)
potrzebna jest bezpośrednia ingerencja Boga, On nigdy nie traci kontroli nad światem
Antynomie tradycjonalizmu francuskiego - J. de Maistre
rewolucja jest szatańska w swej istocie, ale boska w rezultatach
jest szatańska jako wyraz ludzkiego buntu i protestu, ale boska jako sprawiedliwy wyrok karzącej Opatrzności
rewolucja to kara za grzech pierworodny, który jest nie do wymazania
niechęć do człowieka jako istoty z gruntu zepsutej i złej
- P. S. Ballanche
rewolucja to etap na drodze postępu (który jest związany z tradycją, przeszłością !)
progresywny tradycjonalizm
rozwój ludzkości dokonuje się poprzez cierpienia
- moment kiedy Bóg obejmie rządy nad światem to - albo katastrofa ludzkości - albo początek Królestwa Niebieskiego
Nie-boska komedia - oscylacja między optymizmem a katastrofizmem u Krasińskiego:
ludzkość zostanie zniszczona, by się odrodzić
zagłada własnej klasy to zagłada ludzkości, katastrofa świata
- poglądy poety:
prawa ludzkie nie gwarantują postępu, bo przyszłość jest w ręku Boga
świat historyczny, jako nie-boski, nie ma przyszłości
rewolucja jest nieunikniona, bo jest mechanizmem działania sił społecznych - od zbrodni starych do zbrodni nowych, ale ona nic ludzkości nie daje, nie wiadomo, jakie będą skutki
rewolucja jest dziełem człowieka, nie szatana; szatan zajmuje się stosunkiem między indywidualną duszą a Bogiem
niewiara w człowieka, w pozytywne wartości jego działania
świat historyczny jest domeną działania człowieka, ale człowiek nie jest zdolny ani do postępu, ani do nadania dziejom trwałości; najważniejsza sprawa człowieka rozgrywa się między jego duszą a Bogiem
- „boska komedia prawdy” wg Vico: ludzie, chcąc zupełnie czegoś innego, działają w końcu na rzecz planu wyznaczonego przez Boga przebiegłość Boża (np. w rewolucji)
- rozumienie określenia „nie-boski”:
historia, jako dzieło ludzi, musi być nie-boska
komedia, która się tu rozgrywa wbrew Bogu i mimo Boga, jest jednocześnie koniecznym elementem negacji w dialektycznie zakreślonym boskim planie świata
- trzy warianty zakończenia:
1. świat ma się rozwijać dalej; etap negacji był niezbędny, a nawet cenny
2. świat historyczny zostaje unicestwiony; konsekwentny katastrofizm; kara za winy
3. katastrofy powtarzają się, kładąc kres pewnym odcinkom historii, ale po nich dzieje rozpoczynają się od nowa
- tak czy inaczej przyszłość świata zostaje w sferze woli bożej, dla człowieka niedocieczonej
„Rewolucja totalna” - rewolucja ma rysy antyfeudalne (chłopi vs. panowie), ale i antykapitalistyczne (rzemieślnik z fabryki jedwabiu)
- autentyczna wizja rewolucji
totalność protestu społecznego: przeciw Bogu, królom i panom
WRF = totalna rewolucja
jedynie burzące działanie rewolucji
- koncepcje saintsimonizmu:
prawo ewolucji i przekonanie, że ludzkość spragniona jest jedności i pokoju
oparcie wizji społeczeństwa na zasadzie industrializmu
podział na pracujących (przemysłowcy, robotnicy i właściciele) i próżniaków
celem rozwoju społecznego jest jak najszersze zaspokojenie potrzeb człowieka, zwłaszcza klas najniższych, proletariatu (~ element potencjalnie socjalistyczny)
pierwiastek religijny: religia katolicka nie spełniła swego zadania, trzeba stworzyć nowy chrystianizm, filozofię społ. przemysłowego, głoszącą idee doskonalenia się, miłości i braterstwa ludu (wytworzyła się potem z tego sekta religijna)
- konsekwencje saintsimonizmu:
z prawicy wyłonił się pozytywizm Augusta Comte'a
z lewicy - marksizm
- Krasiński był niechętny wobec saintsimonistów, demonizował ich, ale zainteresowały go:
elementy religijne, poszukiwanie nowego „zbawiciela”
społeczne roszczenia, dążenie do ustalenia nowej władzy społecznej
teza o rozkładzie współczesnego społ.
- koncepcje chiliastyczne:
wiara w tysiącletnie królestwo szczęśliwości, które nadejdzie po straszliwej katastrofie
przygotowane przez średniowieczny joachimizm (mistyk XII wieku - Joachim z Fiore)
myślenie apokaliptyczne, eschatologiczne, koniec świata = wielki przewrót = rewolucja
Oblicze rewolucji
- rola złowroga i niszczycielska przypada Żydom, którzy teraz zniszczą chrześcijaństwo, bo bronią go już tylko panowie
antysemityzm Krasińskiego powstał pod wpływem ojca i nauczyciela
postacie nawróconych Żydów, spiskujących przeciw chrześcijanom wywodzą się od marrantów średniowiecznych (Żydzi w Hiszpanii, zmuszeni do chrztu, podejrzewani o spiski i prześladowani przez inkwizycję)
Krasiński był przekonany, że klubiści, którzy zgubili Polskę w powstaniu listopadowym rekrutowali się głównie z Żydów - przechrztów
- układ społeczny obozów:
arystokracja polska związana z narodem
Żydzi-demokraci (stylizowani na saintsimonistów, bo był to pierwszy ruch intelektualny, w którym aktywnie uczestniczyli miejscowi Żydzi)
- elementy ideologii wmieszane w wizję rewolucji:
ideologia oświecenia i państwowego kultu religijnego wprowadzonego przez WRF (hasła: „ludzkość” i „postęp”)
obrzędy sekty saintsimonistycznej
stylizacja na sabat szatański (przewodzi Leonard)
- niszcząca wizja rewolucji:
para kapłańska stoi na rozwalinach starych kształtów, starego Boga
chcą wznieść nową świątynię
sztuka rewolucyjna, której motywem są skarykaturowane elementy ideologii buntu (puginały, ucięte głowy, włosy zakrwawione)
zezwierzęcenie i zerwanie z tradycjami ludzkości
- Krasiński uzasadnia rewolucję przyczynowo, ale jej nie akceptuje
Wielowymiarowość klasowa dramatu - Lukacs o dramacie nowożytnym:
mieszczaństwo zdobywa przez walkę uznanie dla swych klasowych wartości
zmaganie nie namiętności, ale ideologii, światopoglądów
- pojęcie walki klasowej F. Guizota:
wojna między klasami jest treścią dziejów Francji i dziejów nowożytnych w ogóle
walka klas ma wartości kulturotwórcze, pozwoliła na ukształtowanie się pełnego siły oblicza burżuazji
- przeciwstawiano burżuazję arystokracji lub arystokrację ludowi
- zawsze był to dychotomiczny obraz struktury społecznej, tu:
bogaci i biedni - „oni”, obcy
ci, na których się pracuje i ci, którzy pracują (chłopi pańszczyźniani vs. tyran - pan)
bogaci pracownicy nie należą do klasy wytwórców, ale wyzyskiwaczy
konkretyzacja, nie jest to opozycja schematyczna (ale dramat nie jest realistyczną panoramą)
- dla Krasińskiego walka klas nie miała roli kulturotwórczej, była post. nieszczęściem ludzkości
Filozoficzna teoria tragizmu
- Nie-Boska... to próba odrodzenia tragedii chrześcijańskiej
- tragizm jej ujawnia się w zderzeniu historyzmu z chrześcijaństwem
- dialektyka to rozwój przez sprzeczności - jest podstawą tragizmu
starcie dwóch przeciwieństw, z których każde posiada swoje racje, a nieuchronna zagłada jednego z nich jest równoznaczna z zagładą pewnych wartości
Problem pojednania, ugody w konflikcie tragicznym - końcowe pojednanie w Nie-Boskiej... to triumf racji uniwersalnej reprezentowanej przez transcendentalnego Boga
Struktura tragizmu - przekonanie o cząstkowości, niepełności, względności racji bohaterów, których katastrofa pozwala na triumf prawdy uniwersalnej; obie strony mają słuszność (negacji) jedynie w proteście
- oba obozy reprezentują pewne racje moralne: cywilizacja (arystokracja), cierpienie (lud)
- przywódcy obu obozów reprezentują pewne wartości, bo inaczej ich upadek nie nosiłby znamion tragizmu; ich upadek zaczyna się, gdy uświadomią sobie jednostronność własnych racji
- ostatnie chwile bohaterów są podobnie wystylizowane:
śmiertelną trwogę wywołuje w nich gra sprzecznych i równie groźnych zjawisk: wieczne ciemności i przerażające boskie światło
pewność potępienia połączona z poczuciem własnej małości
umierają samotni i potępieni za zbrodnie, po wypełnieniu swej misji w świecie hist.
reprezentują tę samą konieczność - zagładę racji cząstkowej w obliczu racji uniwersalnej
Oryginalność zakończenia - dwie linie w Nie-Boskiej Komedii: (1) nowożytnego historyzmu, dramatu świata ludzkiego, (2) transcendentalnego Boga, poza historią
- Bóg pojawia się na końcu, ale i na początku (walka dobra i zła o duszę Męża ~ moralitet)
- obie linie współistnieją ze sobą, co odzwierciedla finał; z tym, że Bóg posiada zawsze rację wyższą, bo historia nie zawsze jest rozumna
- postać Chrystusa jest groźna i przerażająca chiliastyczne przekonania o końcu świata (po Chrystusie bolesnym i litościwym nadejdzie Chrystus sprawiedliwy, zwycięski, karzący)
Moralitet średniowieczny i dramat świata historycznego - próba zharmonizownia tych dwóch tradycji:
moralitet: Calderon, Dziady cz. III (walka Anioła Stróża o duszę)
dramat świata historycznego: Szekspir, Goethe
- mają one inne koncepcje czasu, które w dramacie Krasińskiego się przenikają:
moralitet: ahistoryczna próżnia, wieczna sprawa między człowiekiem na Bogiem
historyzm: epoki ze swoimi charakterystycznymi cechami
- podwójna jest motywacja zdarzeniowa:
moralitet: schemat wina-kara lub wina-sąd-nawrócenie (wina Męża to zdrada prostych obowiązków etycznych, brak miłości bliźniego, pycha; kara to walka, śmierć i Orcio)
historyzm: stawienie czoła rewolucji to tragiczny heroizm
- wątek Orcia: jest on romantycznym poetą prawdziwym, ale nigdy nie będzie poetą dojrzałym, jego śmierć wróży zagładę wszelkich wartości.
Romantyczny dramat metafizyczny to płaszczyzna integracji dla motywacji nadnaturalnej i naturalnej
- Faust Goethego, Manfred Byrona, Dziady cz. III Mickiewicza
- dramaty metafizyczne to dramaty o klęsce
- bohater dramaty metafizycznego:
wciela niedoskonałość i sprzeczność natury ludzkiej
buntuje się
sam siebie nie może zbawić
może odnaleźć sens życia, choć siły zła bardzo mu przeszkadzają (Faust)
może zagubić się w rozpaczliwym bezsensie ludzkiego przeznaczenia (Manfred)
- sens ziemskich doświadczeń jest przewartościowany, nabierają one symbolicznego charakteru (hrabia Henryk to symboliczne wcielenie ginącej arystokracji)
Forma otwarta
- obecność wielu wyznaczników, poliperspektywiczny sposób widzenia świata
- przedstawia całość w wycinkach, a nie operuje wycinkiem jako całością
- parataksa, różnorodność, asymetryczna wielość akcji, przestrzeni, czasu
- brak związku przyczynowego między scenami
- brak ekspozycji, wątki biegną obok siebie, integruje je postać bohatera
- przeciwnikiem bohatera nie jest jakaś postać, ale świat, do którego ideałów, hierarchii i wartości nie może się on przystosować (u Krasickiego występuje jeszcze Pankracy jako oponent, ale jego samodzielność jest niewielka). konstrukcję romantyczną w Nie-Boskiej... burzy klarowność, niemal klasycystyczna
Proza poetycka - cechy języka w dramacie:
w dialogach: proza konwersacyjna, sprzyjająca lakoniczności stylu dramatycznego (każdy dłuższy monolog traktowany jest ironicznie, jako pozerstwo i deklamatorstwo)
brak indywidualizacji, ale z nadaniem postaciom wyrazistości i konkretności
brak zasadniczej różnicy leksyki czy składni między wypowiedziami postaci a narracją odautorską
- ujednolicenie stylizacji językowej:
ekspresjonizm romantyczny: obrazy makabry, grozy, rewolucji
pieśni ludowe i ballady romantyczne: język chłopów
wzorcem stylizacyjnym dla wypowiedzi postaci są wstępy epickie poprzedzające poszczególne części
Teatr epicki
- fragmenty epickie wprowadzają przedakcję, dają interpretację wydarzeń, które mają nastąpić
- interpretujące spojrzenie z boku, spojrzenie narratora-komentatora
- narrator to ktoś, kto ma wielkie perspektywy historiozoficzne; oscyluje on między spojrzeniem z boku a zaangażowaniem uczuciowym (np. w stosunku do Orcia w 2 części)
Szansa wielkości Nie-Boskiej Komedii
- autor chciał być chrześcijaninem i historystą zarazem
historia ludzka rozwija się w sposób konieczny bez Boga tylko do pewnego momentu
moment ten to czas rozkładu i szaleństwa
wtedy musi przyjść Bóg i potępić racje cząstkowe
- autor powiedział „nie” arystokracji i demokracji i znalazł się w punkcie zerowym
- jest jeden punkt oparcia: zbuntowany, cierpiący człowiek, który szuka sensu swego bytu
- bunt ten jest zbrodniczy, ale tragiczny i konieczny
- szansa wielkości Nie-Boskiej... nie upadnie dopóty, dopóki istnieć będzie człowiek zbuntowany
STRESZCZENIE
Motto
„Do błędów, nagromadzonych przez przodków,
dodali to, czego nie znali ich przodkowie -
wahanie się i bojaźń; i stało się zatem,
że zniknęli z powierzchni ziemi i wielkie milczenie jest po nich.”
Bezimienny
„To be or not to be, that is the question.” Hamlet
Pierwsze motto odnosi się do klasy arystokratów, klasy, która ze względu na popełnione błędy odchodzi w przeszłość. Drugie wyraża odwieczny hamletowski dylemat egzystencjalny, którego uosobieniem jest w dramacie hrabia Henryk.
CZĘŚĆ PIERWSZA
Wprowadzenie: Rozważania dotyczące poety i roli poezji. Autor pokazuje tu poezję w dwojaki sposób: jako źródło cierpienia i jako błogosławieństwo. Wskazuje tym samym na dwa rodzaje poetów:
- poetę „nieszczęśliwego”, który próbuje pogodzić życie ziemskie z poezją, nie oddaje się jej w pełni, i nie osiąga on szczęścia, ani w życiu ziemskim ani w poezji.: „Przez ciebie płynie strumień piękności, ale ty nie jesteś pięknością...”. Poezja pokazana jest tu jako przynosząca zgubę tym, którzy jej zawierzyli: „(...) bo jeno tych gubisz, którzy się poświęcili tobie, którzy się stali żywymi głosami twojej chwały.”
- poetę „błogosławionego”, oddanego w pełni poezji, który zespolony z poezją ma szansę przewodzenia ludowi, o takim poecie mówi, że: „On będzie kochał ludzi i wystąpi mężem pośród braci swoich.”
*Osoby: Anioł Stróż. Anioł Stróż zsyła do poety dobrą i skromna żonę, która ma mu urodzić dziecko. Bowiem: „błogosławiony pośród stworzeń, kto ma serce”.
* Osoby: Chór złych duchów. Złe duchy wysyłają do poety widma: kochankę (ożywiony trup kobiety), sławę (stary orzeł wypchany w piekle) i naturę („spróchniały obraz Edenu”). Zjawy te maja omamić wyobraźnię poety i zniewolić go.
* Miejsce: Wieś, w której widoczny jest kościół. Osoby: Anioł Stróż. Anioł Stróż kołyszący się nad kościołem obiecuje poecie łaskę i swoją opiekę, jeśli dotrzyma przysięgi (małżeńskiej).
* Miejsce: Wnętrze kościoła, Osoby: Ksiądz, Mąż, Panna Młoda, świadkowie. Ksiądz udziela młodej parze ślubu. Po zakończeniu obrzędu Mąż pozostaje na chwilę sam w świątyni i wypowiada słowa:„Zstąpiłem do ziemskich ślubów, bom znalazł tę, o której marzyłem - przeklęstwo mojej głowie, jeśli ją kiedy kochać przestanę”. Słowami tymi sam rzuca na siebie przekleństwo, jeśli tylko porzuci swoją żonę.
* Miejsce: Pięknie przystrojona komnata weselna, bal, muzyka. Osoby: Pan Młody, Panna Młoda, goście. Odbywa się wesele młodej pary. Pan młody przygląda się z zachwytem tańczącej Pannie Młodej i prosi ją, aby, pomimo zmęczenia, zatańczyła raz jeszcze, co pozwoli mu zachwycać się jej pięknym wyglądem.
* Miejsce: Ogród i cmentarz. Osoby: Duch Zły pod postacią dziewicy. Duch zły przelatuje nad ogrodem i cmentarzem i „ubiera się” w znajdujące się tam kwiaty i wdzięki „umarłych dziewic” (pukle ich włosów, oczy, suknię).
* Miejsce: Pokój sypialny młodej pary, Osoby: Mąż, Żona, Dziewica. Mąż widzi we śnie piękną dziewicę, budzi się i spostrzega, że śpi obok żony, jednak zjawa senna nie znika. Dziewica mówi do niego, że ją zdradził, na co on odpowiada: „Przeklęta niech będzie chwila, w której pojąłem kobietę, w której opuściłem kochankę lat młodych, myśl myśli moich, duszę duszy mojej...”. Mąż w ten sposób przeklina dzień swojego ślubu. Budzi się żona i jest zaniepokojona bladością małżonka. Ten jednak prosi ją o pozostanie w łóżku, sam zaś wychodzi do ogrodu.
* Miejsce: Ogród. Osoby: Mąż, Dziewica, Głos Kobiecy (głos Żony). Mąż wyrzuca sobie ślub z kobietą, której nie kocha. Ma żal do siebie, że żył życiem przyziemnym, zaniedbując sprawy ducha: „Od dnia ślubu mojego spałem snem odrętwiałych, snem żarłoków, snem fabrykanta Niemca przy żonie Niemce...”. Żył jako człowiek bezduszny, gnuśny, pozbawiony ideałów, teraz prosi jednak Dziewicę, aby zabrała go z sobą. Obiecuje jej, że pójdzie za nią, kiedy tylko ona zechce. Z dala słychać wołanie Żony, która prosi Męża, by powrócił od łoża.
* Miejsce: Salon. Osoby: Mąż, Żona, Dziewica. Żona opisuje przygotowania, jakie poczyniła w związku ze zbliżającym się chrztem dziecka, śpiącego podczas tej rozmowy w kołysce. Żona wypomina mężowi, że zmienił ostatnio swój stosunek do niej i pyta się, co takiego zrobiła, że jego uczucia uległy nagłemu ochłodzeniu. Mąż próbując odeprzeć jej zarzuty odpowiada, że przecież „powinien ją kochać”. Zrozpaczona kobieta chcąc wymusić na mężu przyrzeczenie, że nie opuści rodziny, bierze dziecko na ręce, lecz gdy tylko padają słowa obietnicy Henryka, że i ją i dziecko zawsze kochać będzie, słychać grzmot i gwałtowna muzykę. Po czym zjawia się postać Dziewicy, która zachęca męża do porzucenia domu i rodziny. Mąż urzeczony widmem widzi w niej piękną kobietę, żona dostrzega jej prawdziwą, trupią i szatańską (zapach siarki) naturę. Nie zważając na błagania żony mężczyzna odchodzi z dziewicą, Maria pada po jego wyjściu zemdlona.
* Miejsce: Sala, gdzie odbywa się chrzest. Osoby: Ojciec Beniamin, Żona, mamka z dzieckiem, Rodzice Chrzestni, Goście. Goście zaproszeni na chrzest wymieniają miedzy sobą uwagi dotyczące nieobecności Hrabiego i dziwnego zachowania jego małżonki. Kiedy Ojciec Beniamin udziela chrztu małemu Jerzemu Stanisławowi, blada i bliska omdlenia Maria podchodzi do dziecka i błogosławi je, wyraża swoje pragnienie, żeby jej syn był poetą, co ma mu zapewnić miłość ojca, a matce - przebaczenie męża. Po tych słowach mdleje i zostanie wyniesiona z sali. Goście również opuszczają jej dom.
*Miejsce: Piękna okolica, wzgórza, lasy, w oddali widać góry. Osoby: Mąż, Dziewica. Mąż, pewien, że słusznie uczynił, podąża za widmem dziewicy.
*Miejsce: Góry, przepaść nad morzem, Osoby: Mąż, Dziewica, Zły Duch, Anioł Stróż. Podążający za Dziewicą Mąż spostrzega nagle, że oddziela go od niej olbrzymia przepaść. Widzi też, jak piękna kobieta przeobraża się w odrażającego trupa. Lecz wciąż przypomina mu o obietnicy, jaką jej dał, że z nią pozostanie. Złe Duchy śmieją się z niego i chcą pchnąć mężczyznę w otchłań piekła. Jednak przychodzi mu z pomocą Anioł Stróż, który każe Hrabiemu wrócić do domu i kochać swojego syna. Anioł zjawia się w momencie, kiedy głowę Orcia polano święconą wodą.
*Miejsce: Salon. Osoby: Mąż, Sługa. Mąż wraca do domu, tam dowiaduje się, że jego żona została odwieziona do „domu wariatów”. Początkowo nie chce w to uwierzyć, szuka jej po komnatach, a kiedy nie znajduje, jedzie do domu obłąkanych.
*Miejsce: Dom obłąkanych. Osoby: Żona Doktora, Mąż. Mąż podaje się za przyjaciela męża Marii i zostaje wprowadzony do pokoju, w którym przebywa chora. Wcześniej dowiaduje się od Żony Doktora, ze kobieta jest w bardzo ciężkim stanie.
*Miejsce: Pokój w domu obłąkanych. Osoby: Mąż, Żona, Doktor, Żona Doktora, głosy chorych dobiegające ze wszystkich stron. Mąż próbuje porozmawiać z chorą Żoną. Ich rozmowę co chwilę przerywają głosy obłąkanych, dochodzące z wszystkich stron: zza ścian, sufitu, spod podłogi. Maria wyznaje mężowi, że wybłagała u Boga, by „spuścił na nią ducha poezji” i stała się poetką, a także, że ich syn będzie w przyszłości poetą. Maria jest coraz słabsza i umiera.
CZĘŚĆ DRUGA
*Wprowadzenie: Poeta opisuje tutaj postać kilkuletniego Orcia. Chłopiec nie bawi się normalnie, jak dzieci w jego wieku. Marzy i oddaje się głębokim i dziwnym, jak na jego wiek, zamyśleniom. Zachwycają się nim wszyscy i wróżą mu wspaniałą przyszłość: lekarz, Ojciec Chrzestny, profesor, wojskowy. Jednak cyganka wróżąc mu z ręki odchodzi w milczeniu, a malarz przedstawia go jako małego szatana. Ojciec z kolei:
„jeden milczy i spogląda ponuro, aż łza mu się zakręci i znowu gdzieś przepadnie”. W dziecku widzi duszę skażoną poetyckim natchnieniem.
*Miejsce: Cmentarz. Osoby: Mąż, Orcio. W dziesiątą rocznicę śmierci Marii Mąż i Orcio modlą się na cmentarzu. Dziecko zmienia słowa modlitwy, a upomniane przez ojca, żeby modlił się tak, jak go nauczono, odpowiada, że słowa same cisną mu się na usta i musi je wypowiedzieć. Mówi też ojcu, że często widuje matkę, która do niego przemawia. A kiedy wypowiada słowa, które słyszy od zjawy matki, wprawia hrabiego w rozpacz. Mąż prosi Boga, żeby zmiłował się nad jego dzieckiem i nie zsyłał na niego przedwczesnej śmierci, którą mogą spowodować poetyckie wizje przeżywane przez małego, nieodpornego chłopca.
*Osoby: Mąż, Filozof, damy i kawalerowie. Filozof spacerujący w towarzystwie męża i innych ludzi wygłasza swój pogląd na temat przemian zachodzących w świecie pod wpływem rewolucji. Jego teorię chce obalić Mąż. Przyrównując te stwierdzenia do spróchniałego drzewa, które wypuszcza wprawdzie młode gałązki, ale niedługo całe ulegnie zagładzie.
*Miejsce: Wąwóz między górami. Osoby: Mąż, Mefisto, Orzeł, Anioł Stróż. Mąż dochodzi do wniosku, że na nic się zdały jego poszukiwania i dociekania, które pochłonęły całe jego dotychczasowe życie, bowiem „nie dotarł on do końca wszelkich wiadomości” i nie posiada w sobie już żadnych uczuć: ani żądzy, ani wiary, ani miłości. Anioł Stróż wskazuje mu drogę, podpowiada mu, by zwrócił się pomocą do biednych ludzi. W tym czasie pojawia się jednak Mefisto, zagłusza on głos Anioła, a kiedy znika, pojawia się wielki czarny Orzeł - zachęca on Hrabiego do podjęcia walki bez ustępstw, po raz kolejny obiecuje mu chwałę i zwycięstwo w walce. (patrz: pierwsza część, chór złych duchów). Mąż pozostaje sam, po krótkim monologu: „idzie się na człowieka przetworzyć, walczyć idzie z bracią swoją”.
*Miejsce: Pokój. Osoby: Mąż. Lekarz, Orcio. Lekarz bada czternastoletniego Orcia, który choruje na oczy. Stwierdza, że chłopiec całkowicie straci wzrok i nie można temu zapobiec. Po wyjściu lekarza Hrabia chce się pomodlić, ale ani Bóg, ani Szatan nie reagują na jego słowa. „Przed kim ukląkłem - gdzie mam się upomnieć o krzywdę mojego dziecka?? Milczmy raczej - Bóg się z modlitw, Szatan z przeklęstw śmieje”. Jednak „Głos Skądsiś” podpowiada, że przecież jego syn został poetą, czegóż więc żąda więcej.
*Osoby: Lekarz, Ojciec Chrzestny, Mąż. Mąż wezwał Lekarza do Orcia około dwunastej w nocy, gdyż o tej godzinie chłopiec wstaje i mówi przez sen. Ojciec Chrzestny wyjaśnia Lekarzowi, że matka Orcia była chora psychicznie.
*Miejsce: Pokój sypialny. Osoby: Lekarz, Mąż. Ojciec Chrzestny, Służąca, Krewni, Mamka, Orcio. Zebrani w sypialni chłopca ludzie obserwują dziwne zachowanie Orcia chodzącego po pokoju i zwracającego się najpierw do otaczających go ciemności, a potem do matki. Lekarz stwierdza, że cierpi on na rozstrojenie nerwów i pomieszanie zmysłów. Kiedy zebrani się rozchodzą Orcio się budzi. Ojciec odprowadza syna do łóżka i obiecuje mu, że odzyska wzrok - chociaż wie, że tak nie będzie. Gdy chłopiec zasypia, błogosławi go, bo nic więcej już mu dać nie może. Użala się nad losem dziecka i zastanawia się, gdzie się podzieje Orcio, kiedy on pójdzie walczyć.
CZĘŚĆ TRZECIA
*Wprowadzenie. Pokazany jest tłum ludzi nędznych, obdartych i pijanych, którzy wyczekują swojego przywódcy. Po chwili pojawia się, oczekiwany przez żądnych krwi rewolucjonistów, ich wódz, Pankracy. Przemawia do nich rozumem, nie sercem, zdaje się jednak doskonale panować nad tłumem.
*Miejsce: Szałas. Osoby: Przechrzta, Chór Przechrztów, Leonard. W szałasie gromadzi się tłum wyznawców judaizmu (Żydów), którzy w celu zjednania sobie chrześcijan wyrzekli się swojej religii i przyjęli chrzest (dlatego zwą się przechrztami). Szykują się oni jednak do zemsty na chrześcijanach: lud wymorduje swoich panów, a wtedy sam ginie z rak przechrztów. Cieszą się już na samą myśl o zbliżającej się klęsce chrześcijan. Podczas tej rozmowy wchodzi Leonard (jeden z najgorętszych rewolucjonistów) i wzywa przywódcę Przechrztów do Pankracego (wodza rewolucji). Następnie obydwaj wychodzą.
*Miejsce: Namiot. Osoby: Pankracy, Leonard, Przechrzta. Pankracy wysyła Przechrztę do Hrabiego Henryka z wiadomością, że chce się z nim zobaczyć. Po wyjściu Przechrzty Leonard gwałtownie reaguje na wiadomość o potajemnym spotkaniu. Jest przeciwnikiem układów, jednakże Pankracy nakazuje mu uwierzyć w jego słowa i ostudzić zapał młodzieńca. Po wyjściu Leonarda wódz zastanawia się nad celem swojego działania. Osobowość Henryka wywiera na nim niesamowite wrażenie, bo oprócz arystokraty widzi w nim poetę. Chce go poznać, dostrzegł w nim bowiem ducha równego sobie.
*Miejsce: Obóz rewolucjonistów położony na polanie w borze. Osoby: Mąż, Przechrzta, Dziewczyna, Lokaje, Kamerdyner, Chór Rzeźników, Kobieta, Bianchetti, Rzemieślnik, Chór Chłopów. Mąż ubrany jak rewolucjonista (czarny płaszcz i czerwona czapka) w towarzystwie Przechrzty, który idzie z nim pod groźbą śmierci, odwiedza obóz wroga. Podchodzą do różnych ucztujących i bawiących się grup. Wszędzie słychać opowieści przedstawicieli różnych zawodów o tym, że za krzywdy, jakie spotkały ich z rąk ich panów chcą krwawego odwetu.
* Miejsce: Inna część boru. Widoczne wzgórze z rozpalonymi pochodniami. Osoby: Mąż, Przechrzta, Dziewica, Leonard, Chór Niewiast, Chór Mężów, Zabójcy, Herman, Chór Kapłanów, Chór Filozofów, Dziewczyny, Dzieci, Chór Artystów, Chór duchów, lud. Mąż podchodzi do miejsca, w którym Leonard przemawia do buntowników, odprawia on „obrzędy nowej wiary”. Po drodze mijają ruiny ostatniego kościoła na tych ziemiach zburzonego przez rewolucjonistów oraz zniszczony cmentarz. Leonard zapowiada ludziom nastanie nowego porządku świata, w którym wszyscy będą równi i nikt nie będzie cierpiał. Jednakże drogą do wolności jest krwawy mord. Mąż nie widzi w tym tłumie szans na równość, doskonałość, szczęście ludzkie, które głoszą, a zamiast tego dostrzega bałagan, pijaństwo i rozwiązłość seksualną, a w Leonardzie - przyszłego arystokratę. Przechrzta obawia się, że ktoś ich może rozpoznać. Hrabia nie bacząc na to zagaduje buntowników, a kiedy staje twarzą w twarz z Leonardem, na pytanie, kim jest, przedstawia się jako morderca klubu hiszpańskiego. Kiedy orszak Leonarda odchodzi, Mąż i Przechrzta udają się do „wąwozu św. Ignacego”. Mąż słyszy w lesie Chór Duchów, które lamentują nad zniszczonymi świątyniami, ołtarzami i pomnikami świętych. W odpowiedzi na te żale Hrabia obiecuje, że wrogów Chrystusa „na tysiącach krzyży rozkrzyżuje”. Kiedy obydwaj mężczyźni docierają do wąwozu, Mąż pozwala Przechrzcie odejść, sam natomiast idzie do swoich ludzi.
*Osoby: Pankracy, Leonard, grupa rewolucjonistów. O umówionej porze, nocą, Pankracy i jego ludzie podchodzą do siedziby Hrabiego. Pankracy nakazuje wszystkim pozostać na miejscu i, pomimo protestów Leonarda, udaje się sam na spotkanie z Henrykiem.
*Miejsce: Podłużna komnata z obrazami arystokratów i herbem rodowym Hrabiego. Osoby: Mąż, Sługa, Pankracy. Hrabia Henryk rozmyśla o walce w obronie arystokracji. O dwunastej przychodzi na umówione wcześniej spotkanie Pankracy. Już na samym wejściu zauważa on wystrój sali: obrazy arystokratów, godło oraz inne rekwizyty rodowe, i śmieje się ze szlachty. Pankracy namawia Henryka, żeby ten zrezygnował z walki ze zbuntowanym ludem, obiecuje mu, że wówczas ocali jego i syna. Henryk odrzuca tę propozycję, jest nią urażony, bo honor i poczucie przynależności do rodu każą mu walczyć na czele arystokracji. Żeby odeprzeć krytykę szlachty wypowiedzianą przez Pankracego mówi o tym, co widział podczas wizyty w obozie wroga: „patrzałem wśród cieniów nocy na pląsy motłochu, po karkach którego wspinasz się do góry - widziałem wszystkie stare zbrodnie świata ubrane w szaty świeże, nowym kołujące tańcem - ale ich koniec ten sam, co przed tysiącami lat - rozpusta, złoto i krew”. Wypomina też wodzowi rewolucji, że on sam nie zstąpi do tego ludu, i choć jemu przewodzi, to sam nim gardzi. Pankracy mówi o swojej wizji przyszłości, widzi rewolucję jako etap przejścia ludzkości na wyższy poziom rozwoju, bowiem z obecnego pokolenia wyrosną następne, prawdziwie wolne, równe i panujące nad całą ziemią. Zwraca się do hrabiego jako poety, żeby zgodził się na jego propozycję. Ten jednak powołuje się na wielkość i znaczenie rodów arystokratycznych w historii ludzkości, na co Pankracy odpowiada jak bardzo słaba była moralność szlachty, którą rządziła niewierność małżeńska, zachłanność, fałszerstwa, brak patriotyzmu, wyzysk i okrucieństwo wobec poddanych. Hrabia jednak przypomina też dobro, jakie czynili panowie wobec swoich sług. Pankracy i Henryk twardo stoją przy swoich racjach, aż w końcu Pankracy wychodzi przepowiadając Henrykowi zgubę.
CZĘŚĆ CZWARTA
*Wprowadzenie: Przedstawiony jest zamek św. Trójcy spowity w gęstej mgle. Twierdza zbudowana na skalistym wzgórzu. Mgła powoli opada i wyłania się najpierw zamek, a potem tłum rewolucjonistów do niego zmierzających. „Dolina Świętej Trójcy obsypana światłem migającej broni i lud ciągnie zewsząd do niej, jak do równiny Ostatniego Sądu”.
*Miejsce: Katedra w zamku Świętej Trójcy. Osoby: Arcybiskup, Mąż, Chór Kapłani, arystokracja (Hrabiowie, szlachta). Arcybiskup mianuje Henryka wodzem. Hrabiowie jednak szemrzą między sobą, jednak żaden z nich nie ma odwagi wystąpić jawnie i powiedzieć o swoich wątpliwościach co do dowództwa objętego przez Henryka. Hrabia odbierając od arcybiskupa miecz prosi, by wszyscy złożyli przysięgę, że będą bronić wiary i czci przodków oraz że się nie poddadzą. Wszyscy zebrani składają przyrzeczenie.
*Miejsce: Jeden z dziedzińców zamku. Osoby: Mąż, Hrabiowie, Baronowie, Książęta, Księża, Szlachta. Hrabia, Baronowie i Książęta proszą Henryka o rozpoczęcie układów z rewolucjonistami. Jednak on ogłasza, że ukarze każdego, kto wspomni o poddaniu się. Słowa jego przyjęte są z entuzjazmem przez tłum arystokratów.
*Miejsce: Krużganek na szczycie wieży. Osoby: Mąż, Jakub. Mąż dowiaduje się od swojego sługi Jakuba, że Orcio siedząc w wieży, na progu starego więzienia, śpiewa proroctwa. Hrabia wydaje rozkazy co do rozmieszczenia ludzi na murach, a po odejściu Jakuba zastanawia się nad zaistniałą sytuacją. Z jednej strony jest dumny, że w jego ręce powierzono dowództwo, z drugiej zaś przeczuwa, że to już ostatnie jego chwile.
*Miejsce: Komnata w zamku. Osoby: Mąż, Orcio. Po stoczonej bitwie Henryk spotyka się z synem, który prowadzi go do lochów.
*Miejsce: Lochy podziemne. Osoby: Mąż, Orcio, Duchy zamęczonych tam niegdyś ludzi. W dawnej sali tortur znajdującej się w lochach Orcio widzi, jak duchy pomordowanych kiedyś ludzi gromadzą się, by osądzić potomka ich ciemiężycieli, możnego pana. Osoba, którą sądzą jest bardzo podobna do Hrabiego. Henryk nie widzi zjaw, słyszy tylko głosy. W końcu bierze na ręce zemdlonego syna i ucieka, dochodzą do niego jednak jeszcze z dala głosy duchów, które mówią: „Za to, żeś nic nie kochał, nic nie czcił prócz siebie, prócz siebie i myśli twych, potępion jesteś - potępion na wieki”.
*Miejsce: Sala w zamku. Osoby: Mąż, Ojciec Chrzestny, Jakub, żołnierze, kobiety, mężczyźni, dzieci. W wielkiej sali zamkowej zbiera się tłum. Kiedy Ojciec Chrzestny, który przybył z poselstwem od Pankracego mówi, że dowódca rewolucjonistów obiecuje, że zostawi ich przy życiu, jeśli przyłączą się do niego i uznają „dążenie wieku”. Zgłodniała i wystraszona arystokracja przystaje na te warunki i wypowiada Hrabiemu posłuszeństwo, a kiedy on zarzuca im życie niezgodne z normami moralnymi, chcą go związać i wydać Pankracemu. Jednakże po stronie męża stają żołnierze przyprowadzeni przez Jakuba. Poseł widząc to ucieka. Arystokraci przeklinają wodza za wolę walki, on ich za „podłość”.
*Miejsce: Okopy Świętej Trójcy, Osoby: Mąż, Jakub, Orcio. Po kolejnym odpartym ataku Jakub mówi Hrabiemu, że zabrakło amunicji. Mąż prosi go, by sprowadził Orcia, bo chce się z nim pożegnać. Orcio oznajmia ojcu, że rozmawiał ze swoją matką, która przepowiedziała mu wkrótce śmierć. W chwilę później, pożegnany przez ojca, chłopiec ginie od kuli. Mąż staje na czele żołnierzy i rusza do decydującej bitwy.
*Miejsce: Inna część okopów. Osoby: Mąż, Jakub. Ciężko ranny Jakub, umierając, wypomina Hrabiemu jego upór w walce do samego końca. Henryk, widząc nadchodzącego wroga, wspina się na skałę i ze słowami: „Poezjo, bądź mi przeklęta, jako ja sam będę na wieki!” rzuca się w przepaść.
*Miejsce: Dziedziniec zamkowy.Osoby: Pankracy, Leonard, Bianchetti, tłumy rewolucjonistów, Hrabiowie. Pankracy, mimo próśb o darowanie życia, skazuje kolejno pojmanych arystokratów na śmierć. Ojciec Chrzestny, który był posłem podczas walki, próbuje zapobiec śmierci swoich współbraci, w efekcie on również zostaje włączony do grona skazańców. Pankracy szuka wśród pojmanych Henryka, a kiedy jeden z jego żołnierzy mówi, że widział żołnierza, który rzucił się z murów i oddaje wodzowi szablę, jaka po tym żołnierzu została. Pankracy rozpoznaje pałasz Henryka i oddaje mu hołd jako jedynemu, który dotrzymał słowa i bił się do końca: „on jeden spośród was dotrzymał słowa. - Za to chwała jemu, gilotyna wam”. Następnie rozkazuje zburzyć twierdzę i udaje się z Leonardem na szczyt baszty. Pankracy zdaję się być zmęczony, ale zauważa wizję, której nie dostrzega jego towarzysz. Dostrzega na niebie sylwetkę Chrystusa z koroną cierniową na głowie wspartego na krzyżu, a jego wzrok przewierca wodza rewolucji na wylot. Pankracy stacza się w objęcia Leonarda i umiera z okrzykiem: „Galilae, vicisti!” („Galilejczyku, zwyciężyłeś!”).
8