„ JESTEM CZYSTY - BĘDĘ ZDROWY ”
Scenografia przedstawia wnętrze łazienki (namalowane na olbrzymim płótnie).
(Scena jest pusta. Słychać tylko recytowany przez dzieci wiersz. )
Ach, zna go z tego całe miasteczko:
we włosach zawsze ma pełno pierza ,
nigdy nie czyści zębów szczoteczka ,
a drzwi zostawia wszędzie na ścieżaj.
Mydła i wody pilnie unika ,
co weźmie do rąk , wszystko poplami.
a jak takiego nazwać chłopczyka
Ja wiem nie powiem , nazwijcie sami!
(wchodzi dziecko ubrane w szlafrok, zaspane, rozczochrane, z ręcznikiem na ramieniu )
Dziecko: Kiedy wstanę wcześnie rano,
do łazienki drepcę,
aby umyć buzię ,zęby, oczy oraz ręce.
( wchodzi Woda - paski niebieskiej bibuły przymocowane wokół głowy i rąk )
Woda: Woda z kranu kap, kap ,kap...
Dziecko: Myję buzię chlap,chlap,chlap...
Woda: Woda z kranu ciur,ciur,ciur...
Dziecko: Myję ręce szur,szur,szur...
Duszek Czyścioszek (w białym prześcieradle )
Umyj zęby ,zęby, zęby...
Dziecko : Dziś zębów nie umyję, nie lubię myć zębów!
Duszek: Umyj zęby , abyś potem tego nie żałował !
Gdy zębów nie umyjesz , paskudnie się czujesz!
Głowa puchnie ,szczęka boli !
Oj! Nie życzę takiej doli!
(dziecko z dużą tekturową szczotką do zębów )
Szczotka: Jestem szczotka, daję słowo :
Nie urażę zębów wcale ,ale
bądźmy zawsze przyjaciółmi!
Niech nie stoję w kubku stale !
Ruch okrężny szczotkowania
spełni twe oczekiwania.
Przez 5 minut delikatnie
masuj zęby, lecz starannie!
Przyzwyczaisz się robaku
i nie będziesz już czuł strachu!
(dziecko z dużym tekturowym kubeczkiem )
Kubek: A ja stoję tu bez wody ,
bo ci w głowie tylko lody,
gumy ,dropsy ,czekolady
wcina łasuch do przesady!
(dziecko z wyciętą z tektury pastą do zębów )
Pasta: Ja pomogę ci troszeczkę.
Nałóż więc mnie na szczoteczkę,
szczotkuj w lewo ,szczotkuj w prawo...
W górę, na dół... Dalej! Żwawo!
(wbiegają dzieci z przyczepionymi rysunkami zębów )
Zęby: Nie jedz tyle tych słodyczy!
Dziadek szczękę ci pożyczy,
bo żaden ząb nie wytrzyma,
gdy próchnica się zaczyna
Dziecko: Precz, łakocie! Precz, słodycze!
Szczotki do mnie, będzie mycie!
Rano, wieczór ,po posiłku...
Włożę sporo w to wysiłku!
Nie chcę dziur i plomb ,bom młody
i nie zrobię zębom szkody!
Kup mi mamo pastę ...
Słowo daję będę ją używał stale!
Piosenka pt. ”Szczotka, pasta, kubek , ciepła woda.”
(w czasie trwania piosenki szczotka, pasta, kubek i woda tańczą wokół dziecka)
(rozczochrane dziecko siada na stołeczku )
(wchodzą zapłakane ,tekturowa szczotka do włosów i grzebień )
Szczotka: Nikt już o nas nie pamięta.
Grzebień: Porzuciły nas dziewczęta .
Szczotka: Włosy mają potargane,
Grzebień: Rozczochrane, potargane.
Szczotka: Ciągle są nieuczesane.
Grzebień: Gdzie kiteczki i warkocze?
Szczotka : Przecież takie są urocze. Uuuuuuuuuuuuu (Wybiegają płacząc)
Dziecko: Nie ma czasu na grymasy,
zabieramy się do pracy.
Trzeba wziąć się do sprzątania,
odkurzani i trzepania.
Na podłodze same plamy!
Kiedy my to posprzątamy?!
(wchodzi dziecko z przyczepioną papierową plamą i siada na dywaniku )
Plama: Jestem plama na podłodze,
siedzę tutaj mocno , srodze.
Siedzę tu we własnym domu,
nie ustąpię stąd nikomu.
(Plama po recytacji kładzie się na dywaniku )
(wchodzi dziecko z dużą miotłą do zamiatania podłogi )
Miotła: Wyskoczyła miotła z kąta.
Szuru-buru...izbę sprząta
Szuru-buru ...deski skrobie.
Brzydka plamo idźże sobie.
Plama: Jestem plama...
(pojawiają się dwie dziewczynki z kraciastymi szmatkami )
Ścierka: Przyszła ścierka, szara nóżka
Machu-machu ....kurz spod łóżka
Machu-machu... to ci checa!
Plamo ,wynoś się spod pieca!
Plama: Jestem plama...
Woda: Skoczył sagan wprost z komina.
Plama swoje znów zaczyna,
od początku znów się swarzy,
A sagan ją: chlust!
Plama: Aj, parzy! (Plama ucieka z krzykiem )
Woda: Pokrzyczała plama chwilę,
Poszła ...za piec 4 mile.
(wchodzi dziewczynka z koszem prania, ubrana w fartuch w chustce na głowie, ustawia miskę na stołeczku i zaczyna prać i wieszać pranie na sznurkach )
Praczka: Pucu! Pucu! Chlastu! Chlastu!
Nie mam rączek jedenastu,
Tylko dwie mam rączki małe ,
Lecz do prania doskonałe.
Umiem w cebrzyk wody nalać ,
Umiem wyprać ... no... i zwalać .
Z mydła zrobię tyle piany ,
Co nasz kucharz ze śmietany .
I wypłuczę i wykręcę ,
Choć mnie dobrze bolą ręce.
Umiem także i krochmalić ,
Tylko nie chcę się już chwalić.
Miotła: W mojej rozczochranej głowie
powstał świetny plan.
Więc uwaga: wszyscy do mnie!
gąbki , szmatki, proszki, płyny,
zaraz tutaj posprzątamy,
wszystko pięknie wyczyścimy.
Szmatki: My jesteśmy szmatki w kratki ,
pracujemy jak należy,
chociaż obie pochodzimy
z bardzo wytwornej odzieży...
(wbiega dziecko trzymając rurę od odkurzacza )
Odkurzacz: Wrrrrrrrrrr, wrrrrrrrrr, wrrrrrrrrrrr,
Co ta wiedźma miotła plecie?
Chuda taka z dużą głową....
I te śmieszne szmatki w kratki
niedorajdy daję słowo.
Każdy z nich przegapi śmiecie,
tylko ja pochłaniam kurz,
najskuteczniej i najlepiej.
Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr... i już!
Miotła: Proszę bardzo, czyść dywanik.
odkurzaczu przemądrzały!
(Miotłą odchodzi na bok, a odkurzacz rzuca się na dywanik
i czyści go.)
(Miotła pogania Odkurzacz )
Miotła : Odkurzaczu szybciej , szybciej!
Odkurzacz: ( Głosem pełnym szczęścia , klepiąc się po brzuszku.)
Ale się nawdychałem kurzu!
Połknąłem: gumkę - myszkę,
małą drewnianą łyżkę ,
cztery cukierki „toffi”,
oraz chusteczkę w grochy.
Zgrzałem się okropnie, idę odpocząć!
Dziecko: Jak tu czysto i wesoło!
Patrzcie , patrzcie wszystko lśni:
zlew , podłoga , okna, drzwi!
Zamiecione wszystkie kątki i ...
skończyły się porządki .
Teraz trzeba umyć ciało ,
aby, pięknie nam pachniało.
Co do tego użyjemy?
Czym się dziś wyszorujemy?
Już skaczemy do wanienki,
aby być miłym i pięknym!
(wchodzi dziecko z napisem WANNA i siada obok wanny )
Wanna: Jestem wanna!
Woda : A ja chętnie cię wypełnię,
jestem zimna lub gorąca.
proszę odkręć tylko kran,
napuść wody , wskakuj tam.
(wchodzi dziecko z różowym tekturowym mydłem )
Mydło: To ja, mydło pachnące,
niczym kwiatki na łące,
nie straszne mi są plamy ,
zarazki i brudasy.
Gdy się złoszczę , to się pienię,
więc już myjcie się wy lenie!!!
(wchodzi dziecko trzymając kolorowe gąbki )
Gąbka: Gdy namydlisz mnie troszeczkę
nie żałujesz tego...
Wymasuję cię , wymyję...
brzuch , ramiona, nogi , szyję ,
oraz uszy na dodatek , abyś czysty był jak kwiatek.
Piosenka pt. „Mydło lubi kąpiele” (W czasie śpiewania piosenki puszczane są bańki mydlane )
Dziecko: Co się w tej łazience dzieje!
Ja tu chyba oszaleję!
Ciągle kręci się ktoś , gada ,
dobre rady podpowiada!
Oto rady: (wbiegają dzieci z zapisanymi radami na kolorowych kartkach )
(ostatnią radę dzieci mówią wspólnie )
1.Kto w głowie troszkę oleju ma , ten o porządek zawsze dba.
2.Kto włosy szczotkuje , temu móżdżek pracuje.
3.Kto chce osiągnąć spokój duszy , myje swoje brudne uszy.
4.Jeśli chcesz przejść drogi , pamiętaj codziennie szoruj nogi.
5.Kto chce być piękny i uroczy , myje rano zaspane oczy.
6.Chcesz z ochotą zjadać pączki , umyj swoje brudne rączki.
7.Myjcie się dziewczyny , będziecie miały ładniejsze miny.
8.Szorujcie się chłopaki, bo was zjedzą robaki.
9.Jeśli chcesz żyć bez troski, dbaj , aby na głowie rosły czyste włoski.
10.Czystość to zdrowie, każdy ci to powie.
5