Stan wojenny

W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku na podstawie art. 33 ust. 2 dekretem Rady Państwa ogłoszono w Polsce stan wojenny.

Przyczyn oczywiście było wg ówczesnej władzy bardzo dużo. Po pierwsze i najważniejsze PZPR bał się, że władzę przejmie w sposób niespodziewany i rewolucyjny Solidarność, która w skutek ogromnego kryzysu gospodarczego nasiliła swoje akcje protestacyjne. Stan wojenny natomiast zakazywał wszelkich wieców, zgromadzeń i manifestacji. Zakazano także wydawania gazet i czasopism (ukazywały się tylko Trybuna Ludu i Żołnierz Wolności), wprowadzono także godzinę policyjną oraz ograniczono swobodę komunikacji. Wielu opozycyjnych działaczy (w tym Lecha Wałęsę) internowano lub wsadzono na czas bliżej nieokreślony do więzienia. W telewizji prezenterzy ubrani byli w mundury wojskowe i w ogóle działy się niezłe cyrki, głównie chodzi o walkę młodzieży z władzą. Studenci największych polskich uczelni organizowali często nielegalne manifestacje co bardzo często kończyło się interwencją ZOMO. Władza przekonana, że te wszystkie represje wobec Solidarności powstrzymają jej dalszy rozwój, wpadła na jeszcze lepszy pomysł. Internowano bowiem także towarzysza Gierka oraz wcześniejszych działaczy PZPR, jako winnych kryzysu gospodarczego. :D Skąd oni brali takie pomysły? ;p

Solidarność natomiast (chociaż mocno "okrojona" aresztowaniami) nadal organizowała akcje oporu przeciwko władzy. Powstało Radio Solidarność, a także wiele podziemnych wydawnictw oraz organizacji zrzeszających np. studnetów czy inteligencję. Wiem, że to trochę głupie zdanie. ;) Rozpoczęły się wielkie i jakże tragiczne w skutkach strajki i akcje protestacyjne m.in w hucie Wujek w Katowicach, gdzie w skutek pacyfikacji zginęło 9 górników, a kilkunastu zostało rannych.

Wprowadzenie stanu wojennego nie osłabiło antysystemowej postawy Polaków, a można powiedzieć, że nawet ją nasiliło. Nic bowiem tak nie rozwściecza społeczeństwa jak ograniczanie prawa do wolności. Oczywiście pod koniec lat '90 Jaruzelski wraz z partyjnym kolegą Kwaśniewskim obwiścili wszem i wobec, że stan wojenny był koniecznością. Chronił bowiem Polskę przed interwencją wojski Układu Warszawskiego i ingerencją z zewnątrz. Oczywiście jak to zwykle w polityce bywa prawda leży gdzieś po środku, a my prości obywatele nigdy nie dowiemy się jak było naprawdę. Faktem jest natomiast, że stan wojenny został zawieszony 31 grudnia 1982 roku, natomiast zniesiony 22 lipca 1983 r. Jednak władza tak naprawdę nie ograniczyła represji wobec opozycji, zostawiła natomiast kraj w jeszcze większym kryzysie niż zostawił go towarzysz Gierek, a widmo komunizmu unosi się w Polsce jeszcze do dzisiaj.

---