Słowo na IV Niedzielę Zwykłą (01.02.2009)
"Panie, obym usłyszał głos Twój, a nie zatwardział serca swego" (Ps 95, 7-8)
Jezus Chrystus w dzisiejszej Liturgii Słowa, ukazuje się nie tylko jako Ten, który ma w ustach słowa Boga, lecz sam jest Jego Słowem wcielonym. On sam, objawia człowiekowi Boga, przez całe swoje życie i przez dzieła które dokonał wśród ludzi. Kiedy Jezus nauczał w synagodze w Kafarnaum wszyscy Go słuchali i byli zdumieni bystrością Jego umysłu: "uczył bowiem, jak ten, który ma władzę". Pojawienie się nowego człowieka głoszącego sprawy Boże, nie było nowością w narodzie wybranym. Bóg bowiem nieustannie posyłał mu proroków, którzy przekazywali narodowi wolę Najwyższego. Pan zbliżył się do ludu w swoim Synu umiłowanym, który stał się podobnym do ludzi we wszystkim oprócz grzechu. W Nim nastąpiło najpełniejsze samoobjawienie się Boga.
Ten fakt, nie oznacza jednak, że współcześnie Bóg nie wysyła proroków do ludzkości. Każdy człowiek ochrzczony otrzymuje udział w proroczym posłannictwie Jezusa, a więc jest wezwany do bycia świadkiem Boga we współczesnym świecie na poziomie otrzymanych darów i talentów. Prorokiem posłanym do ludzi naszych czasów jest Kościół, reprezentowany przez Namiestnika Chrystusowego, Kościół, który jest "światłem dla narodów", prorokiem ukazującym najszerszą, bo Bożą perspektywę dziejów.
O. Tomasz Bajda