Boy Slowka, Polonistyka


Tadeusz Boy-Żeleński

Tadeusz Kamil Marcjan Żeleński - pseudonim Boy, pisarz, eseista, tłumacz literatury francuskiej, urodził się 21.XII.1874 r. w Warszawie, jako drugi z trzech synów Wandy i Władysława Żeleńskich. Ojciec - wywodzący się z rodziny o długich tradycjach ziemiańskich, był już wówczas uznanym kompozytorem. Matka pochodziła z środowiska mieszczańskiego i - za namową przyjaciółki - stawiała pierwsze kroki jako literatka. „Arystokratyczne koligacje i stosunki” Żeleńskiego, nie popsuły harmonii tego niezwykłego małżeństwa. W ciągu pięciu lat urodzili się: Stanisław, Tadeusz i Edward. W pierwszych latach małżeństwa Żeleńscy mieszkali w Warszawie - Władysław pracował w Instytucie Muzycznym, a następnie w Warszawskim Towarzystwie Muzycznym. W 1881 r. przenieśli się do Krakowa.

W latach 1885-1892 Tadeusz Żeleński uczęszczał do prestiżowego Gimnazjum Świętej Anny w Krakowie. W tym okresie po raz pierwszy zetknął się z teatrem i klasyką literatury francuskiej. Obu zagadnieniom pozostał wierny przez resztę życia. Przewodnikiem duchowym, którego cenił i podziwiał był starszy kuzyn Kazimierz Tetmajer, już wtedy znany poeta, dziennikarz, laureat nagród literackich. Tetmajer znacząco wpłynął na edukację literacką Żeleńskiego i - o czym dowiadujemy się z listów rodzinnych - zachęcał go do samodzielnych prób. Pod okiem starszego kuzyna i przy jego zachęcie w 1895 r. Żeleński - już jako student - opublikował 4 sonety w dwutygodniku „Świat”.

Po maturze Tadeusz Żeleński odbył półroczną służbę wojskową i w czerwcu 1893 r. został studentem Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Sam Żeleński tłumaczył to - we właściwy sobie sposób - w felietonie Kariery: „Medycyna - był to powszechny rezerwuar dla wszystkich niespokojnych duchów, zarazem dla wszystkich, którzy... nie szli na prawo i na filozofię.” Przypuszczalnie dość szybko zorientował się w swojej pomyłce, jednak studiów nie porzucił. Przerwał studia na sześć miesięcy, prawdopodobnie za przyczyną nałogu hazardowego. Druga przerwa miała ścisły związek z przyjazdem Stanisława Przybyszewskiego do Krakowa w 1898 r. Żeleński był zafascynowany nie tylko „genialnym Polakiem” ale i jego żoną, Dagny Juel Przybyszewską. Ile było zaangażowania ze strony Norweżki - trudno stwierdzić. Według Ireny Krzywickiej, miłość do Przybyszewskiej miała wpływ na pochopną decyzję wstąpienia do armii austriackiej, w zamian za roczne stypendium (wypłacane z góry). Można przypuszczać, że dużym ciosem była dla niego wiadomość o niespodziewanym wyjeździe Dagny razem z kochankiem. Po okresie przygnębienia i apatii, przyszło otrzeźwienie. W ciągu kilku miesięcy Żeleński zdał zaległe egzaminy i w lipcu 1900 r. zakończył studia. W następnej kolejności wystarał się o odroczenie przyrzeczonej wcześniej służby wojskowej i złożył wniosek o przyznanie stypendium na wyjazd do Paryża.

O swoim pierwszym pobycie w Paryżu wspominał kilkakrotnie w szkicach z tomiku Znaszli ten kraj?... Właściwą edukację stanowiły wędrówki po mieście, książki i wieczory kaberetowe na Montmartrze.

Po powrocie do kraju Żeleński został asystentem w szpitalu Św. Łazarza, a później w Klinice Pediatrycznej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Bardziej niż praktyka interesowała go jednak praca badawcza. Swoje prace publikował w „Przeglądzie Lekarskim” od 1902 r.

W czerwcu 1904 r. ożenił się z Zofią Pareńską, z której rodziną zaprzyjaźniony był od lat. Ślub zbiegł się niemal równocześnie z dwoma innymi wydarzeniami: śmiercią Wandy Żeleńskiej w marcu oraz przyznaniu Żeleńskiemu drugiego stypendium naukowego na wyjazd do Francji. Tym razem w podróży towarzyszyła mu żona.

W Paryżu młody lekarz zainteresował się modnym wówczas zagadnieniem obniżania śmiertelności niemowląt. W tym celu odbył wiele spotkań z lekarzami i przy okazji zapoznał się z ideą sztucznego dokarmiania. Swoje spostrzeżenia i sugestie przedstawił po powrocie do kraju w Krakowskim Towarzystwie Lekarskim.

23 lutego 1905 r. urodził się jedyny syn Zofii i Tadeusza Żeleńskich - Stanisław. Jeszcze w tym samym roku powołano do życia Instytucję Kropli Mleka, na wzór francuskiej Goutte de Lait. Żeleński został kierownikiem placówki i jej medycznym doradcą, zrezygnował z kierowania placówką w 1907 r. Równocześnie zmiany personalne w Klinice Pediatrii spowodowały, że zrzekł się asystentury, zrezygnował z pisania pracy habilitacyjnej, a tym samym z dalszej kariery naukowej.

„Mogę powiedzieć, że zawdzięczam mu wszystko” - napisał w Legendzie Zielonego Balonika. Zajęty zobowiązaniami zawodowymi - nie uczestniczył w pierwszym, inauguracyjnym wieczorze, który odbył się jesienią 1905 r. Szybko jednak - jak sam później wspominał - wpasował się w program artystyczny kabaretu i począwszy od drugiego sezonu stał się jednym z jego filarów. W 1908 r. kabaretowe teksty Żeleńskiego zostały opublikowane w pierwszym tomiku Piosenki i fraszki Zielonego Balonika, pod pseudonimem „Boy”. Niebawem pojawił się kolejny zbiorek Igraszki kabaretowe. W tym samym roku Boy powrócił do zawodu lekarza w Krakowskiej Dyrekcji Kolejowej. Praca odbywała się w trudnych warunkach i była wyczerpująca psychicznie. Z czasem gdy zapotrzebowanie na Zielonego Balonika zmalało, Boy skupił się na przekładach z literatury francuskiej.

Począwszy od 1908 r. każdy kolejny rok przynosił nowe tomiki: Po wspomnianych Piosenkach i fraszkach Zielonego Balonika, oraz Igraszkach kabaretowych, pojawiły się kolejno: Nowe piosenki (1910), Gdy się człowiek robi starszy... Wierszyków porcja czwarta (1911), oraz pisana wspólnie z Witoldem Noskowskim Szopka krakowska „Zielonego Balonika”. Równolegle ukazywały się przekłady dzieł Moliera, Balzaca, Franca, de Laclosa. W 1913 r. ukazały się Słówka, zaś w następnym roku Markiza i inne drobiazgi.

Tytułową Markizę napisał Boy dla aktorki Jadwigi Mrozowskiej, która w latach 1911- 1913 gościła w Krakowie. Romans tych dwojga miał miejsce około 1913 r. a bolesne rozstanie pozostawiło ślad rozgoryczenia, pojawiający się w pisanych później felietonach.

Z chwilą wybuchu I wojny Tadeusz Żeleński został powołany do służby w Szpitalu Fortecznym w Krakowie, a następnie w stacji zbornej dla chorych na dworcu kolejowym. W 1917 r. Pisma Montaigne'a dały początek Bibliotece Boya. Kolejny zbiór Z mojego dzienniczka (1917) zawierał wiersze pisane dla Anny Leszczyńskiej, zwanej Niusią. Trzyletni romans rozwijał się głównie drogą listową między Krakowem a Warszawą, jednak przynosi kolejne rozczarowanie.

W 1917 r. Żeleński został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi za działalność lekarską. W wolnym czasie pracował nad kolejnymi przekładami, których liczba stale przybywała. Po zakończeniu wojny rozpoczął starania o przyznanie emerytury.

Wiosną 1919 r. za namową przyjaciela Rudolfa Starzewskiego, Boy został recenzentem teatralnym krakowskiego „Czasu”. Po roku opublikował pierwszy zbiór krytyk teatralnych Flirt z Melpomeną, wieczór pierwszy. Współpraca z dziennikiem trwała trzy lata. Na jego łamach zrecenzował około 150 przedstawień. W międzyczasie ukazywały się kolejne przekłady, sygnowane przez Bibliotekę Boya.

W 1921 r. Żeleński przyjął propozycję objęcia katedry literatury francuskiej przy Uniwersytecie Poznańskim. Nominacja opóźniała się, wskutek czego zrezygnował z Poznania na rzecz Warszawy, gdzie z kolei zaproponowano mu stanowisko kierownika literackiego w Teatrze Polskim.

W lipcu 1922 r. Żeleńscy przenieśli się do Warszawy. Po roku zrezygnował z posady i rozpoczął współpracę z „Kurierem Porannym”. Obok felietonu Boy redagował również rubrykę „Niedyskrecje teatralne”. Praca w „Kurierze” - oprócz korzyści finansowych - stwarzała możliwość bezpośredniego wypowiadania się w sprawach teatru, czego brakowało mu na poprzednim stanowisku. Wybrane felietony Boy wydawał w poszczególnych „wieczorach” Flirtu z Melpomeną. Równocześnie kontynuował pracę nad kolejnymi przekładami. Stabilizacja finansowa pozwoliła mu na realizację projektu wydania całej Komedii ludzkiej Balzaka w 1924 r.

Kolejne tłumaczenia przyniosły nie tylko rozgłos ale i uznanie krytyki. W latach 1924-1925 wygłosił odczyty: Jak zostałem literatem, O Komedii ludzkiej, O Kobiecie trzydziestoletniej i ich stwórcy w ponad czterdziestu miastach Polski. W tym samym czasie nawiązał współpracę z nowopowstałymi „Wiadomościami Literackimi”, gdzie - obok „Kuriera Porannego” - drukował swoje felietony teatralne.

W lutym 1927 r. Francuskie Towarzystwo Przyjaciół Polski uczciło zasługi Boya uroczystym bankietem na jego cześć w gmachu paryskiej Sorbony. Wygłoszony przy tej okazji odczyt Mes confessions, Żeleński powtórzył w kilkunastu miastach Francji, a wobec olbrzymiego sukcesu, ponowił akcję w następnym roku. Wspomnienia z podróży opublikował w zbiorze felietonów W Sorbonie i gdzie indziej (1927).

Rok 1928 był ważnym okresem w życiu Boya. Ugruntowana pozycja krytyka i tłumacza szła w parze z ustabilizowanym życiem osobistym. Po rozstaniu z Janiną Szreniawą, aktorką stołecznych teatrów, Żeleński związał się z młodą publicystką Ireną Krzywicką. Jest to również rok, na który przypadły głośne kampanie: społeczno-obyczajowa i `antybrązownicza'.

W połowie 1928 r. Boy został poproszony o przygotowanie wstępu do wydania Dzieł Adama Mickiewicza. Zasugerował tam, aby oddzielić życiorys poety od jego dzieł, i zaakceptować tym samym przemilczane dotąd etapy jego biografii, spotkały się z falą krytyki i ataków ze strony środowisk akademickich. Rozszerzeniem tez postawionych we wstępie, Żeleński zajął się na łamach „Wiadomości Literackich”. Cykl rozpoczął artykuł Brązownicy (wyd. książkowe w 1930 r.). W kolejnych numerach opublikował nieznane fakty z życia Mickiewicza oraz wskazał osoby odpowiedzialne za cenzurowanie jego biografii.

Zainteresowania biograficzne Boya, nie ograniczały się tylko do Mickiewicza. Pod koniec 1928 r. rozpoczął pracę nad przygotowaniem do druku listów i utworów Narcyzy Żmichowskiej, serdecznej przyjaciółki Wandy Żeleńskiej.

Pisząc o sztuce, w której dwa niedobrane małżeństwa rozwiodły się i „wymieniły” partnerami, Boy zainteresował się reformą prawa małżeńskiego. Temu zagadnieniu poświęcił felietony: Biedne prababki; Rozerwalna nierozerwalność; Mędrzec mówi; Staśko z Diderotem, czyli flaki z olejem; Kościelne bigamie i Mędrzec wśród bogaczy, wydane zbiorowo w 1929 r. pod tytułem Dziewice konsystorskie. Felietony te spowodowały falę krytyki i ataków pod jego adresem ze strony pism prawicowych, jednak zwróciły uwagę społeczeństwa na kwestię ujednolicenia ustawodawstwa na terenie RP.

W 1929 r. oprócz wspomnianych Dziewic Konsystorskich ukazały się publikacje: Ludzie żywi; Pjane dziecko we mgle; Flirt z Melpomeną, wieczór ósmy; oraz powieści Żmichowskiej w edytorskim opracowaniu Boya: Biała róża i Czy to powieść?

Nie ucichły echa walki o reformę prawa małżeńskiego, kiedy na łamach „Kuriera” ukazał się felieton poruszający kwestie świadomego macierzyństwa pt: Największa zbrodnia prawa karnego. W kolejnych artykułach Boy zdecydowanie opowiedział się przeciw karalności przerywania ciąży. Swoje argumenty opierał na opiniach lekarzy i prawników, ale przede wszystkim na własnych obserwacjach. Felietony poruszające kwestię świadomego macierzyństwa ukazywały się w „Kurierze Porannym”, jednocześnie „Wiadomości Literackie” zamieściły dodatek „Życie świadome”, gdzie głos zabierali lekarze i publicyści. Żeleński protestował przeciwko projektowi ustawy przewidującemu karę pięciu lat więzienia za przerwanie ciąży bez względu na przyczynę. Postulował o wprowadzenie zapisu dopuszczającego zabieg ze wskazań zdrowotnych i społecznych.

W 1930 r. jedenaście felietonów z „Kuriera” zostało wydane zbiorowo w książce Piekło kobiet. Bezpośrednim rezultatem działań podjętych przez Boya na łamach prasy, było utworzenie w 1931 r. pierwszej w kraju Poradni Świadomego Macierzyństwa. W tym samym roku Żeleński przerwał wieloletnią współpracę z „Kurierem”.

Ostatnim zbiorem, zamykającym kampanie obyczajowe Boya, byli Nasi Okupanci z 1932 r. W felietonach drukowanych od 1930 r. głównie na łamach „Wiadomości Literackich”, powrócił do reformy prawa małżeńskiego i regulacji urodzeń, skupiając się na roli kleru w blokowaniu zmian prawno - obyczajowych. Ton jego wypowiedzi był zdecydowanie ostrzejszy w porównaniu z wcześniejszymi wystąpieniami. Tytuł Nasi okupanci nawiązywał do ofensywy kleru na różne płaszczyzny życia społeczeństwa.

Zorganizowana w tym samym czasie akcja odczytowa po kraju z okazji rocznicy urodzin Villona, przebiegała niekiedy w burzliwej atmosferze. W kilku polskich miastach „wrogowi kościoła” odmówiono sali. Na bazie wspomnień powstał artykuł Boya pod tytułem: Przygody Franciszka Villona w kraju okupowanym.

W 1933 r. powołano do życia Ligę Reformy Obyczajów. Wśród założycieli znaleźli się m.in. Zofia i Tadeusz Żeleńscy oraz Irena Krzywicka.

W okresie gdy Boy przeprowadzał kampanię antyklerykalną, środowisko prawicowo-nacjonalistyczne przystąpiło do kampanii antyboyowskiej. Na łamach dwutygodnika „Zet” autor artykułu J. Braun zapowiedział „likwidację Boya” za „szkodliwy wpływ na bezkrytyczne społeczeństwo”. Trzy lata wcześniej pisał:„Boy jest zjawiskiem - o tym nie wolno zapominać powodem mogło być, to że J. Braun był autorem sztuki, na której Boy- recenzent nie pozostawił suchej nitki.

Niespodziewanie do grona krytykujących przyłączył się Stanisław Ignacy Witkiewicz, wieloletni przyjaciel domu. W samym środku ataków zarówno ze strony prasy prawicowej jak i lewicowej, Tadeusz Żeleński otrzymał prestiżową nagrodę literacką miasta Warszawy. Decyzja jury spotkała się z gwałtownym sprzeciwem na łamach prasy.

W 1933 r. na rynku wydawniczym ukazały się dwie książki wymierzone w twórczość i osobę Boya - publicysty: Beniaminek K. Irzykowskiego oraz zbiór tekstów Prawda o Boyu - Żeleńskim. Boy polemizował ze swoim antagonistami, jednak nagonka ta zniechęcała go do dalszych wystąpień. Jesienią 1933 r. zarówno Żeleński jak i Karol Irzykowski znaleźli się w składzie nowo powstałej Polskiej Akademii Literatury.

Równolegle do ataków, pojawiały się również głosy uznania. Pochlebne recenzje zebrał zbiór wspomnień o cyganerii krakowskiej Znaszli ten kraj?... (1932), zaś niekwestionowanym sukcesem były wydane w 1934 r. dwuczęściowe Obrachunki fredrowskie (cykl artykułów o Fredrze).

Jesienią 1934 r. Żeleński zakończył współpracę z krakowskim „Ilustrowanym Kurierem Codziennym” - gdzie od 1931 r. drukował recenzje teatralne - na rzecz „Kuriera Porannego. Zmalało tempo i charakter przekładów: klasykę literatury francuskiej zastąpiła literatura współczesna.

W 1935 r. zakończyła swoją działalność spółka wydawnicza „Biblioteka Boya”. Początek w 1930 r. kiedy zawiązał się pomysł aby wydać całą dotychczasową Bibliotekę Boya w drodze prenumeraty.

W 1936 r. Boy rozpoczął przekład dzieła Prousta W poszukiwaniu straconego czasu (do wybuchu wojny wydał piętnaście tomów). Równocześnie przyjął zlecenie na napisanie biografii Marii Kazimiery i Jana III Sobieskiego. Pojawiły się pochwały, ale i ataki. Zarzucono Boyowi szarganie symboli narodowych i zniesławienie króla. Nagonka prasy prawicowej rozpętała gwałtowną polemikę. Za namową rodziny i przyjaciół Boy postanowił przeczekać ten okres poza granicami kraju. Latem 1938 r. wyjechał do Francji.

Komitet Literatury, działający w ramach Towarzystwa „Młody Teatr”, był ostatnim projektem, w jaki zaangażował się Tadeusz Żeleński przed wybuchem wojny. Statutowym zamierzeniem „Młodego Teatru" było propagowanie polskiej twórczości i pomoc młodym autorom „w drodze do sceny”.

W 1939 r. ukazał się siedemnasty tom recenzji teatralnych pod tytułem Murzyn zrobił... Ostatnia książka Młoda Polska (wydana we wrześniu) nie dotarła na półki księgarskie. Cały nakład został zniszczony w czasie wojny. Podstawą ponownego wydania (w 1947 r.) był jeden z pięciu uratowanych egzemplarzy. Pomimo zapowiedzi nigdy nie udało mu się wydać dwóch ostatnich części W poszukiwaniu straconego czasu oraz przekładu tragedii Racine'a Brytanikus.

5 września 1939 r. Zofia i Tadeusz Żeleńscy, ulegając namowom bratanka Władysława Żeleńskiego, opuścili bombardowaną Warszawę. Małżonkowie rozdzielili się, ale mięli spotkać się w Dubnie. Do spotkania nie doszło. Boy wyjechał następnie do Lwowa.

We Lwowie Boy zamieszkał w mieszkaniu Marii i Jana Greków. Wkrótce podjął pracę w Szpitalu Dziecięcym św. Zofii, jednak szybko zajęcie to porzucił.

W listopadzie 1939 r. „Czerwony Sztandar” pod tytułem Pisarze polscy witają zjednoczenie Ukrainy zamieścił oświadczenie, pod którym podpisało się czternastu polskich literatów wśród nich Boy. Krytykowany za to.

W listopadzie Tadeusz Żeleński otrzymał nominację na stanowisko profesora literatury francuskiej na Uniwersytecie Jana Kazimierza (od 1940 r. Iwana Franki). Odmówił propozycji znajomego aby przez zieloną granicę udać się na Zachód. Był przygnębiony i apatyczny. Ten charakterystyczny rys jego usposobienia będzie przywoływany w późniejszych wspomnieniach z okresu lwowskiego. Niepewna sytuacja i troska o bliskich w Warszawie pogłębiały jego niepokój.

W tym trudnym momencie duże znaczenie miała dla niego przyjaźń z młodą malarką Wandą Ładniewską - Blankenheimową. Jej wspomnienia z tego okresu - napisane z ciepłą sympatią i oddaniem - pokazują próby kompromisów, jakie podejmował Boy - człowiek skryty, nieśmiały i niesłychanie wrażliwy.

W styczniu 1940 r. Żeleński zamieścił w „Czerwonym Sztandarze” szkic o Molierze. Najwyraźniej unikał tej formy wypowiedzi, gdyż kolejny artykuł - o Balzaku - opublikował dopiero w sierpniu. We wrześniu został przyjęty do Związku Pisarzy.

W styczniu 1941 r. powstał miesięcznik „Nowe Widnokręgi”, który w swoim zamierzeniu miał być pismem dla mniejszości polskiej, z którym rozpoczął współpracę.

30 czerwca 1941 r. Niemcy weszli do Lwowa, a już 2 lipca rozeszła się wiadomość o pierwszych aresztowaniach. Boy - tutaj opinie są zgodne - spodziewał się najgorszego.

Późnym wieczorem 3 lipca do mieszkania Marii i Jana Greków przyszli Niemcy. Wraz z innymi profesorami i rodzinami rozstrzelano ich nad ranem w dwóch egzekucjach: na pobliskich Wzgórzach Wuleckich i na dziedzińcu bursy.

Spór o działalność Boya we Lwowie przeciągnął się na szereg lat po wojnie, zarówno w kraju jak i za granicą. Zarzucano autorowi Słówek kolaborację i „zaciągnięcie się w służbę najeźdźcy”.

Wstęp BN oprac. Tomasz Weiss

I. Geneza kabaretu.

Współcześnie przez pojęcie kabaret rozumiemy najczęściej wieczorne spotkanie w dość kameralnym gronie w celach rozrywkowych. Taki wieczorek prowadzi konferansjer, a w repertuarze znajdują się piosenki, wiersze, dialogi, skecze, monologi, jednoaktówki. Wywodzi się on ludowej twórczości o treściach politycznych, społecznych czy erotycznych, które nie były tolerowane przez cenzurę. Należała więc do nurtu sowizdrzalskiego.

Geneza Słówek jest ściśle związana z kabaretem powstałym w Jamie Michalikowej w październiku 1905 roku.

Kabarety francuskie:

- w latach 50 i 60 powstają tzw. „kluby” skupiające ludzi sztuki w kawiarenkach dzielnicy łacińskiej,

- najsławniejsze kluby - Hydropaci działający w Cafe Voltaire (Przewodniczący Goudeau, udzielający się Jules Jony, Mac Nab i aktorzy Villain, Cocquelin Cadet) oraz Akademia założona przez Rudolphe Salis (skupiał malarzy, rzeźbiarzy, poetów, miał nawet włąsną gazetą Le Citoyen),

- Salis łaczy obie grupy pod wspólną nawą Chat Noir, u siebie w mieszkaniu aranżuje knajpkę artystyczną, powstaje tam słynny kabaret o tej nazwie, mający na celu pokazanie „ludzkości” jej głupoty i wyrwanie jej z ponurych nastrojów. Istnieje do 1896,

- powodem powstania może być także chęć stworzenia przeciwwagi dla kafejek, które się mnożyły,

- ważni „wychowankowie” Chat Noire :

Astride Bruant - autor i wykonawca piosenek, który nadał jej specyficzny styl, charakter, utrzymywany później przez resztę Europy. Były agresywne, prowokujące, ale i sam autor szokował swobodnym stylem życia,

Teofil Steinlen - malarz,

- niekomercyjne spotkania w wąskim gronie artystów zostały zniesione przez naciski gapiów na uczestnictwo w przedstawieniach. Powoduje to zmiany programu i środków artystycznego wyrazu - wprowadza latarnię magiczną, karykatury, teatr cieniów, pantomimę, marionetki (pierrot),

- powodzenie Chat Noire powoduje powstawanie kolejnych kabaretów,

- 1885 Astrid Bruat tworzy kabaret La Mirliot - wprowadza obraźliwy styl witania filisterskich gości, współpracują tu Eugene Heros i Maurice Boukay.,

- inny kabaret to Divan Japonaise - z dwoma sławami kabaretowych scen Jane Avril i Yvette Guilbert,

- muzykę do kabaretów tworzyła takie sławy jak Debussy czy Delmet,

- około roku 1900 nastąpił zmierzch tradycji kabaretu literackiego we Francji.

Kabarety niemieckie:

- lata 70 i 80 - powstanie tingel-tangli - miejsc rozrywki dla niewybrednej publiczności, głównie robotników, rzemieślników, występują tam głównie śpiewaczki,

- w tym samym czasie powstają kluby dla bardziej wybrednej publiczności - oferują możliwość popatrzenia na tancerki, zapraszają Guilbert, komicy występują np. Otto Reuter,

- brettle - scenki satyryczne o polityce(przeciw cesarstwu), społeczeństwie i życiu cyganerii, wg Bierbauma człowiek potrzebuje zmiany nastroju i to dostarcza mu brettl,

- Przełomowy jest 1901 rok - Ernst Wollzogen zakłada Buntes Theater, pierwszy uberberttl - coś wyższego od Bertela, charakteryzujące się u Wollzogena pogardą dla filistrów, prodią stylu współczesnej literatury, erotyzmem, brak satyry politycznej. Tworzony z myślą o publiczności, istniał do 1902,

- 23 I 1901 odbyła się premiera kabaretu Schall Und Rauch, którego założycielem był m.in. Max Reinhardt, stosowali parodię satyrę,

- 14 IV 1901 debiutuje monachijski kabaret Elf Scharfrichter (Jedenastu Katów), na początku przedstawienia improwizowane, również publika mogła występować, współpracowali z rysownikami, czego efektem były świetne plakaty i programy, miał charakter artystyczny, poprzedzony wydawaniem pisma satyrycznego, salka Elf… była nie duża, na około sto osób, a estrada nie była oddzielona od widowni(szczegóły analogiczna do Zielonego Balonika),

- występował tam Wedekind ze swymi poezjami oraz gazeta Simplicissimusa z satyrą (akcenty polityczne i społeczene), Ludwig Scharf - tematy polityczne o nachyleniu radykalno-anarchistycznym, na występy jest wstęp wolny, istnieje do 1903.

Kabarety austro-węgierskie:

- 1906 powstaje Nachtlicht, wzorowany na Jedynastu Katach, gwiazdy kabaretu to Roda Roda, Peter Altenberg, Hermann Bahr, Franz Blei oraz przybyli po rozpadzie Elf… Marc Henry i Marya Delvard, upada po roku, a na jego miejsce powstaje Das Theater Und Kabarett Fledermaus, z podobnym składem, ale całkowicie nie podobny do Elf…

- 1910 - Modern Szinpad w Budapeszcie, 1913 - Ferenczy Kabaret i Bonnboniere. 1911 Montmaetre w Pradze, a 1914 Czerwona Sedma.

Początki kabaretu w Polsce:

- na początku krytyka negatywnie ustosunkowała się do sztuki kabaretowej np. Miriam (w 1901) uważał, że kabarety to efekt rozkładu, jakiemu ulega prawdziwa sztuka. Kabarety, jego zdaniem, dawały tylko rozrywkę, mówił o rzeczach codziennych, tymczasem sztuka powinna sięgać o tematy wieczne, wymagające przemyślenia. Było to spowodowane naciskiem odbiorcy masowego. Głosił również, że prawdziwa poezja nie może współistnieć z kabaretem, bo zostanie narażona na śmieszność.

- 1904 J.A. Kisielewski w Panmusaionie nie pochwala naśladowania kabaretów niemieckich i francuskich, Polsce nie przystoi kabaret do naszego ducha,

- 1902 działał w Warszawie kabaret Jellenty i Kaufman - jedyne, mętne informacje mamy z Dzienników Nałkowskiej, spotykano się często, deklamowano wiersze swoje i cudze, bywały i zabawne przemówienia.

- 1894 Leib Eber zakłada Odeona, a w 1903 powstanie Colosseum stworzona przez Adama Firedmana, oba prezentujący bardzo niski poziom kulturalny

Powstanie Zielonego Balonik:

Nie sposób jednoznacznie określić założycieli ZB, Adam Grzymała-Siedlecki oraz Barbara Winklowa mówi o Edwardzie Żeleńskim, Stanisławie Kluczborskim i Janie Auguście Kisielewskim. Natomiast Zenon Pruszyński wymienia Tadeusza Boya Żeleńskiego, Witolda Noskowskiego, Karola Frycza, Kaspra Żelechowskiego, Tadeusza Żuka-Skarszewskiego i Jana Stanisławowskiego. Działał do 1914 (wybuch wojny i zmiana obyczajowości, cenzura)

Skład Zielonego Balonika:

Trzeba nadmienić, że ZB nie był ani kabaretem literackim ani politycznym. Jego członkowie wywodzili się z różnych środowisk - byli to malarz, urzędnicy, lekarze, nauczycieli, posłów, uczniowie, studenci, krytycy sztuki czy wreszcie literaci. Ty, właśnie różnił się od innych kabaretów, które zazwyczaj zrzeszały wyłącznie ludzi sztuki.

Najważniejsi: Założyciele + Witold Niskowski (red. Czasu), Tadeusz Zakrzewski (adwokat), Stanisła Sierosławki (z „cyganerii”), Leopold Starzewski (sekretarz ministerialny w Wiedniu), Jan Starzewski (radca skarbowy), Konrad Rakowski (współpracownik Czasu), Stanisław Starzewski (kapitan sztabu), Tadeusz Starzewski (notariusz), Tadeusz Żuk-Skarszewski, Rudolf Starzewski („szara eminencja” ZB), Zenon Pruszyński (litograf), Feliks Jasieński (krytyk sztuki, znawca sztuki Dalekiego Wschodu), Józef A. Herbaczewski (student), Leon Schiller (uczeń), Juliusz Osterwa (aktor), Teofil Trzciński (polonista i historyk sztuki bądź prawnik, nie wiadomo).

II. Teoria kabaretu.

Pierwszą zasadą jest umowa o „grę z wspólną wiedzą publiczności i kontakt na tej wiedzy oparty”. Dzięki wiedzy dodatkowej publiczność Mozę pochwycić aluzję, dowcip zawarty w scenie, który dezaktualizuje się w bardzo szybkim czasie, a także pozwala na aktywne uczestnictwo w kabarecie. Żarty kabaretowe mogą funkcjonować jedynie przy uczestnictwie publiczności, ale i reżyser musi wiedzieć, co wie publiczność.

Kabaret jest instytucja pedagogiczna gdyś podaje, co prawda w specyficzny sposób, pewien materiał, który aktywizuje intelektualnie oraz duchowo obie strony rozmowy. Najlepszy kabaret łączy harmonijnie pierwiastki rozrywkowe i dydaktyczne.

Elitarność kabaretu tkwiła w tym, że to publika dopowiadała treści ukryte, więc zakładało wykształcenie odbiorcy oraz pewne wiadomości o realiach często znanych jedynie pewnej grupie społecznej. Im większa elitarność doboru tematu tym krótsza żywotność kabaretu.

Kabarety posiadają niezwykła wrażliwość na zmiany polityczne, społeczne, obyczajowe, kulturowe, historyczne.

Kabaret musi być przeciw czemuś - i teksty, i autorzy manifestują swoją opozycję. Nieustannie ryzykują konflikt z różnymi instytucjami: z cenzurą, a policją, opinią publiczną. Zależnie od tematu ryzyko zmienia się. ZB nie podlegał żadnej cenzurze, a jego główną opozycją było mieszczaństwo, które nie mogło za wiele zrobić.

Heningsen wymienia jako podstawowe środki kabaretowego działania trawestacje, parodię karykaturę, demaskację. Ironia i satyra to tylko elementy kabaretowej twórczości.

III. Dzieje Zielonego Balonika. Dobór uczestników.

Żeby uczestniczyć w spotkaniu ZB trzeba było dostać zaproszenie od specjalnej komisji zwanej sanhedrynem, - jeśli gość się sprawdził, zostawał, jeśli nie, to bye, bye, wiec większość ludzi tam bywających była stała. Były to wyżyny intelektualne ówczesnego Krakowa, więc pełnił również funkcję opiniotwórczą.

Historia:

Inauguracja obyła się 7 X 1905 w Jamie Michalikowej. (przebudowy po wzroście popularności podjął się Franciszek Mączyński, a urządzeniem Karol Frycz)

Specyfiką spotkań było łączenie słowa i rysunku(plastyki). Często najpierw powstawały rysunki, a teksty były nimi inspirowane. Szopki ZB to właśnie skojarzenie karykatury i słowa, tylko tu najpierw powstawał tekst, a potem lalki.

Często to właśnie tekst był wtórny w stosunku do rysunku, stanowił tą „gorszą” część pracy. Wśród członków ZB było wielu utalentowanych rysowników - Kazimierz Sichulski, Witold Wojtkiewicz, Karol Frycz, Jan Szczepkowski, Alfons Karpiński, Józef Czajkowski, Henryk Kuzynek, Stanisław Rzecki, Jan Rubaczek, Antoni Procajłowicz, Stanisław Kuczborski.

Dziś znamy niestety tylko niewielka część twórczości ZB, gdyż większość zapisów uległo zniszczeniu podczas II wojny światowej. Większość znanej nam twórczości to utwory Boy'a - a więc Słówka i Szopki. Do kabaretu pisali również Kasper żelechowski, Tadeusz zakrzewski, Tadeusz Żuk-Skarszewski, Witold Noskowski (Wawele), Edward Leszczyński, improwizował mowy Teofil Trzciński czy Albin Herbaczewski, hymn kabaretu ułożył Bogusław Adamowicz.

Na Słówka złożyły się poszczególne tomy: Piosenki i fraszki Zielonego Balonika (1908), Igraszki Kabaretowe (1908), Nowe piosenki, Z archiwum Zielonego Balonika w Krakowie i Momusa w Warszawie (1910).

Szopki: Szopka krakowska Zielonego Baonika (Boy, Noskowski)1911, Szopka krakowska zielonego Baloniak na rok 1912 (Boy, Taper).

To Szopki uznaje się za prekursorski gatunek kabaretowy. Wg Wierzbowskiego cechami charakterystycznymi polskiej sceny satyrycznej są: „dramatyczne uformowanie”, fabularność, aktualna tematyka, teksty na ogół przeznaczone do śpiewania, karykatury postaci współczesnych, wystawiane w okolicy karnawału, związek z kolędą ludową. Przekształcenie z utworu obrzędowego na satyryczny zapoczątkował Teofil Lenartowicz, który w 1849 roku opublikował Szopkę. Po nim kolejni autorzy - Aleksander Dunin Borkowski, Wiktor Gomulicki zajęli się tym gatunkiem. Także Lucjan Rydel napisał Szopkę - Betlejem polskie w 1906 roku zawierające wiele odnieść do obyczajów i historii i to najpewniej właśnie ten utwór zainspirował Boya i Noskowskiego.

Tematyką Szopek ZB były szeroko pojęte aktualności krakowskie - wszystkie zachowane prezentują wysoki poziom literacki, umiejętność podpatrywania charakterystycznych cech nadając im właściwości karykaturalne, a nawet satyryczne lub tylko komicznego wyostrzenia. Atutem były także perfekcyjnie wykonane lalki.

Słówka

Były popularniejsze niż Szopki co zawdzięczają m.in. talentowi Boya do reklamowania własnej twórczości. Splendoru przysporzyła im także pozytywna krytyka np. Jan Kott. Porusza wiele tematów, a także posiada ogromną galerię postaci w satyrycznym bądź humorystycznym ujęciu. Słownictwo może nie jest najbogatsze, ale jest naturalne, bez „trudnych” słów. Autem jest także inteligencja Boya ukazywana w utworach, podkreśla także, że nie znajdzie się tam żadnych nielogiczności życia, pokazuje ostrość wyrazu.

Postawa światopoglądowa Boya (wg Andrzeja Stawara) - apolityczny, pod wpływem warszawskiej Kongresówki, ale i tradycji krakowskich. Jego propozycje zwrotu do racjonalizmu, pragmatyzmu to raczej propozycje ogólne, a nie polityczne. Satyrą chciał walczyć z ustalonymi stereotypami w myśleniu , zwalczanie anachronicznego wzorca społeczno-obyczajowego (konkretniej wzorzec klerykalno-szlachecki) oraz z cyganerią młodopolską (ich postawy estetyczne i poglądy były mu całkowicie obce).

Tematyka Słówek

- Erotyzm - został zakłamany przez epokę, głównie za sprawą Przybyszewskiego i jego „obudowy” dla niego, mówiąc o nim jako o demonicznym popędzie, który pcha świat ku zagładzie. Boy demistyfikuje erotyzm sprowadzając go do prostych kategorii. Występował przeciw pruderii, wg niego świadczącej o zakłamaniu np. Franio mówi o rozbudzeniu erotycznym chłopca, a Ludmiła dziewczyny. Krytykuje również apoteozę wyłącznie dziewic oraz matron, zapomnienie o dojrzałych kobietach, a powodu takiego stanu rzeczy upatruje w stereotypie romantycznym. Rola kobiety obrosła mitycznym kokonem i przez to nie może ujawnić swych erotycznych potrzeb. Walka z romantycznym wzorcem.

- Walka z konwenansem o prawdę - np. odarcie miłości z sentymentalnych ciuszków, ze zbanalizowania i strywializowania, odarcie życia z tej maski stawia przed nami pytanie „po co jesteśmy?” „po co to wszystko?”. Dochodzi od smutnego wniosku, że świat bez iluzji jest zbyt brzydki i nieatrakcyjny. To pokazuje, że znany humorysta i racjonalista w rzeczywistości był smutnym poetą, tęskniącym za wartościami absolutnymi np. Wszystko jest głupie, Znowum wrócił.

- literatura powinna zwrócić się ku życiu codziennemu, łączyć z zainteresowaniami ludzi, a to wymaga użycia odpowiednio prostych form i języka, w przeciwieństwie do modernistycznej maniery na barokowy język.

- ocena rewolucji modernistycznej - początkowo Boy był jednym z entuzjastów Przybyszewskiego, mówił on o roli jaką „smutny szatan” odegrał w przemianach obyczajowych konserwatywnego społeczeństwa, jego styl bycia, ubiór, poglądy. Choć nie popierał jego zasad moralnych czy poglądów, to uznawała jego pływ za pożyteczny. Właśnie takie osoby stworzyły klimat do postępu.

Obrazuje to słynny wiersz O bardzo niegrzecznej literaturze polskiej i jej strapionej ciotce, w którym ciotka „pełna gracji, zacna, słodka” gorszy się zachowaniem Józia - modernisty. Nie chodzi tylko o sposób bycia i poglądy, ale również o stosunek do polityki - moderniści odrzucają konserwatywne poglądy panujące w ówczesnym Krakowie. Jest to w jakimś stopniu walka z patriotycznym patosem. Zarzucano Boyowi brak patriotyzmu, który kompletnie nie rozumiał manifestowania patriotyzmu, co mogło odwrócić uwagę od teraźniejszości. Uważał także, że wiele postaci i zdarzeń obrosło fałszywymi mitami. (np. Proroctwo Królowej Jadwigi) Nie docenia przeszłych zwycięstw militarnych oraz nie popiera angażowania się Polski we wszelkie awantury (np. Prawicy Narodowej).

- „krakowska” twórczość - karykatury osób, humorystyczne portrety, ale bez zbytniej zawiści. Chociaż zdarzały się wyjątki - Styka, Lucjan Rydel, Ferdynand Hoesick, Wincenty Lutosławski,.

Humorystyczne portrety: Jerzy Mycielski, Włodzimierz Tetmajer, Jan Lemański i Jacek Malczewski.

- Bieżące sprawy Krakowa - jeden z najpopularniejszych tematów (np. Pieśń o naszych stolicach - widać tu nieprawdziwy obraz Krk, jako małego prowincjonalnego miasteczka, ale równocześnie siedzibę cyganerii). Pokazuje szereg paradoksów np. mimo światłej inteligencji w mieście opinię wyrabiają plotki, mimo przygany nawet ZB z chęcią przyjmuje taką krytykę.

V. Miejsce Słówek w przełomie antymodernistycznym.

Słówka są ważnym epizodem w toczącej się kampanii o przełamanie dominacji konwenansów modernistycznych i parnasistycznych w literaturze polskiej. Popularność nie zawdzięczał tylko umiejętnościom literackim, ale też dobrej reklamie oraz nieprzemijające tematy Słówek. Język Boya jest lekki , płynny, posiada umiejętność syntezy skrótu, która umożliwia mu trafnie wybrać jedna rysę charakteru i odpowiednio ją wyolbrzymić. Przeciwstawia się modernistycznej manierze barokowego języka, zastępując je prostymi zwrotami. To także zabawa literacka, pastiż, zabawa słowem, rymami i rytmem.

Krytyka wobec Słówek:

- Krytykowano to, że w Jamie Michalika nie dostrzegano ważnych przemian jakich doświadczała wtedy Polskie, a także powiązania ze stańczykami.(konserwatyści) Wilhelm Feldman był jednym z zagorzałych krytyków (Piosenkarz Zielonego Balonika 1910) - mówił, że ZB przejął najgorsze tradycje lekceważenia ważnych spraw, zamiast dobrych cech satyr np. Lemańskiego. Wytykał mu również, e wywodzi się z tradycji francuskiej.

- Zarzucano autorom, szczególnie Żeleńskiemu że usprawiedliwia pewien styl bycia - życia, w który mnie przejmuje się najważniejszymi sprawami, usprawiedliwienie łatwizny.

- Inna krytyka: Irzykowski Beniaminek, Polewka Kolory z innej planety.

Słówka

http://chomikuj.pl/Tintad/Ebooki+i+inne+czytad*c5*82a/Literatura+pi*c4*99kna+*2b+lektury+szkolne/Tadeusz+Boy-*c5*bbele*c5*84ski+-+S*c5*82*c3*b3wka.pdf

Tu jest link do pełnej wersji słówek, bo ciężko mi stwierdzić, co mam tu podać. Chyba bardziej chodziło o opracowanie, a nie same teksty. ;)



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Żeleński (Boy) SŁÓWKA opracowanie wstępu przykładowe teksty i struktura dzieła
Żeleński (Boy) SŁÓWKA opracowanie wstępu przykładowe teksty i struktura dzieła
Słówka, Boy SŁÓWKA, Boy SŁÓWKA
BOY SLOWKA
Tadeusz Żeleński Boy Słówka
Boy Słówka
BOY słówka
TADEUSZ ŻELEŃSKI BOY SŁÓWKA doc
słówka łacina, Polonistyka, Łacina
Boy - Plotka o weselu, Polonistyka, Młoda Polska
Boy Żeleński Znaszli ten kraj, Polonistyka
słówka łacina, Polonistyka, Łacina
Boy Zelenski Tadeusz Slowka
Boy Zelenski Tadeusz Slowka (www ksiazki4u prv pl)
Boy Żeleński Tadeusz Słówka Odsiecz Wiednia
Słówka, Boy Żeleński, Tadeusz
Boy Żeleński Słówka

więcej podobnych podstron